Komentarze - 30.11 - 03.12

[ODRAFan]

To może sprawdźmy fakty. Na lubianym tak przez was portalu "stadionowi oprawcy" widnieje "ranking wyjazdowy".

Pomyśleć by można, że Odra Opole "odpuszczająca" wyjazdy i "celnie trafiona" w związku z tym jest gdzieś na szarym końcu tabeli, a tu proszę. Miejsce 5, zaraz za Rakowem.

GKS Tychy? Piątek.
Stal Mielec? Piątek.
GKS Katowice? Środa.
Raków? Piątek.

W sobotę mieliśmy dwa wyjazdy - ŁKS (92 osoby) i Stomil (180).

Raków?
JEDEN wyjazd nie w sobotę albo niedzielę. Do Chojnic (62 osoby).

Na czym polega więc to odpuszczanie wyjazdów?

Zresztą zdaje się że to wy na hasło Chemik lecicie zawsze z wypiekami do klawiatury, od kibice.net przez fejsbuki i inne gówna

Nie żartuj. Na naszą jedną relację gdziekolwiek przypadają 3 wasze.

robicie grafy anty na murach u siebie w mieście

Smoki. Pamiętaj o smokach.

a jak capnęliście dwóch nastolatków u nas na szkole to aż o tym śpiewaliscie na meczu

To w sumie całkiem zabawne, że w tym KK "capnęliśmy" tylko "dwóch nastolatków", prawda? Jakiś złośliwy człowiek (na pewno nie ja, bo jestem tylko internetowym napinaczem) mógłby stwierdzić, że to zaskakujące, że "pierwsza siła chuligańska Opolszczyzny", czy co to tam za transparent mieliście na którymś meczu, wystawia na szwank zdrowie "dwóch nastolatków". Gdybyście tylko wiedzieli, prawda? Hehe.

Jak już cię oddelegowali na front walki internetowej to jedna rzecz mnie zawsze nurtowała. Czemu na mecze przyjeżdżacie np w 30 minucie i wychodzicie w 53? Zupełnie, jakby nie wiem, nie interesowała was piłka czy coś. Albo, drugi pomysł, na przykład, nie wiem, tak tylko głośno myślę, jakby nie na rękę było wam jechać i wracać w przewidywalnych godzinach. Śmieszna sprawa. Czego ci napinacze w internecie nie wymyślą, nie?

Tak czy inaczej dalszą dyskusję z kolegą B sobie odpuszczę. Wiem przecież co napisze, bo pisze ciągle to samo. Od lat. A życie swoje.

[B_Chemik]

Zresztą zdaje się że to wy na hasło Chemik lecicie zawsze z wypiekami do klawiatury, od kibice.net przez fejsbuki i inne gówna

Nie żartuj. Na naszą jedną relację gdziekolwiek przypadają 3 wasze.

Ale o czym ty mówisz jak nawet na takim forum jak to wywołujecie nas do tablicy, a jak już piszecie farmazony to nie oczekuj, że będziemy milczeć. Zresztą, gdziekolwiek w internecie pojawi się wzmianka o nas to zaraz zlatują się zabijaki od was, ale to w sumie śmieszne ile ten mały Chemik wywołuje emocji w wojewódzkim wielkim mieście.

robicie grafy anty na murach u siebie w mieście

Smoki. Pamiętaj o smokach.

Czyli kilkunastometrowy wrzut "śmierć chemicznej kurwie" w Opolu Grotowicach nie jest waszego autorstwa, ok.

a jak capnęliście dwóch nastolatków u nas na szkole to aż o tym śpiewaliscie na meczu

To w sumie całkiem zabawne, że w tym KK "capnęliśmy" tylko "dwóch nastolatków", prawda? Jakiś złośliwy człowiek (na pewno nie ja, bo jestem tylko internetowym napinaczem) mógłby stwierdzić, że to zaskakujące, że "pierwsza siła chuligańska Opolszczyzny", czy co to tam za transparent mieliście na którymś meczu, wystawia na szwank zdrowie "dwóch nastolatków". Gdybyście tylko wiedzieli, prawda? Hehe.

Ale o czym ty teraz p*********, dobrze wiesz że trafiliście na boisku dwóch chłopaczków, konkretnie w wieku 17 i 19 lat, była tam jeszcze panienka, która się porzygała z wrażenia i jest filmik z monitoringu obok jakbyście chcieli coś komuś wmawiać. W ile osób ta wasza akcja to też dobrze wiesz i spoko, plus dla was, ale śpiewanie potem na meczu z Rakowem "Chemik pobity na szkole" to jest już jakaś wyższa szkoła abstrakcji. To skoro my potem przyjeżdzaliśmy do was i też kogoś trafialiśmy albo chodziliśmy po knajpach w Opolu w bluzach "j**** Odrę" i chłopy z ekipy nie wychodzili na zewnątrz to co też mamy piosenki układać?

Jak już cię oddelegowali na front walki internetowej to jedna rzecz mnie zawsze nurtowała. Czemu na mecze przyjeżdżacie np w 30 minucie i wychodzicie w 53? Zupełnie, jakby nie wiem, nie interesowała was piłka czy coś. Albo, drugi pomysł, na przykład, nie wiem, tak tylko głośno myślę, jakby nie na rękę było wam jechać i wracać w przewidywalnych godzinach. Śmieszna sprawa. Czego ci napinacze w internecie nie wymyślą, nie?

Jak już cie oddelegowali na front walki internetowej albo zwyczajnie chcesz zabłysnąć a nie wiesz jak, to po pierwsze nie kłam bo z miejsca przestajesz być wiarygodny, a po drugie na przyszłość lepiej sprawdzaj swoje lewe info, bo od reaktywacji w 2006 tylko 3 razy nie byliśmy do końca swojego meczu, tzn zawijaliśmy się w drugiej połowie. Co przy zaliczaniu "lig" od C klasy do aktualnej 5 i oglądaniu tej kopaniny na codzień jest i tak zajebistym wynikiem.

Tak czy inaczej dalszą dyskusję z kolegą B sobie odpuszczę. Wiem przecież co napisze, bo pisze ciągle to samo. Od lat. A życie swoje.

Otóż to :-)

[duchtrybun]

IMG][link][/IMG]

[rbfanatic]

W przypadku Odry trafiona wiekszosc meczy to 50osob bez dopingu, przyszly chamy bo Rakow gral

Jak widzę farmazoniarze z Chemika uczą was marketingu mocno. Nie chce mi się za bardzo analizować tematu, ale kojarzę jeden mecz gdzie faktycznie nie było dopingu, bo graliśmy z jakąś wichurą (Puszcza?) i nikomu się nie chciało. Powód do dumy? Nie. Do wstydu? Pewnie tak, ale pisanie o "większości meczów bez dopingu" to zwykłe kłamstwo. W pozostałych meczach zwykły młyn po 100-150 osób. Bez szału, ale gdzie jest w Polsce szał? Też pamięcią daleko nie trzeba szukać, żeby młyn Rakowa w Polsacie prezentował się słabiutko. Tylko wtedy nie było kilkunastu meczów bez porażki.

Skoro transparent taki "trafiony", to może Chemik pochwali się jakie ma liczby wyjazdowe nie po całej Polsce, a po Opolszczyźnie? Bo u nas ich 150. Jak na innych wyjazdach? A może Raków porówna średnią liczbę wyjazdów w tym sezonie z liczbą w Opolu? Skąd wam przybyło nagle kilkaset osób?

Jest jak jest, nikt nie zamierza zakłamywać rzeczywistości, ale to nie problem Opola tylko całej Polski. Ciśnięcie beki przez Raków, że ktoś idzie na mecz ze znienawidzonym rywalem, a potem jechanie do tego znienawidzonego rywala w liczbie prawie 4 razy większej niż na przeciętny wyjazd jest jednak w mojej ocenie mocnym pociskiem po samym sobie. O zgodowiczach nawet nie wspomnę, bo tam przebicie jednak dużo, dużo większe.

To tak w kwestii mojego prywatnego komentarza, bo "oficjalnie" (hehe) nie mam tutaj nic do powiedzenia. Mecz się odbył, nawet mniej napinki niż się spodziewałem. Bardzo fajne wsparcie zgód za co dziękujemy. Tyle. Prędko się raczej na meczu nie zobaczymy.

Przybyło kilkaset osób? W Jastrzębiu 333 osoby, w Niepołomicach 96 osób bo trzy razy tyle od nas było wtedy w Warszawie, w Suwałkach 131 osób, gdzie do przejechania mieliśmy 1200km. Patrząc na Wasze 59 osób w Tychach w piątek to jednak chyba lepiej jeździmy.

[subagazi]

Pytanie do Stali Rzeszów. Swego czasu mieliscie dobre relacje z Sparta Praga. Te relacje sa dalej utrzymywane?

[ale_ci_parada]

A ja uważam odwrotnie. KKS Kalisz robiąc układ z Widzewem narobił sobie więcej problemów i wrogów.

Mógłby być jak Radomsko czy GKS Bełchatów gdzieś z boku i spokojnie sobie działać.

A Kalisz chcąc nie chcąc jest na celowniku wszystkich wrogów Widzewa i będą chcieli ich trafić, bo nie są tak liczni jak Rts czy Ruch.

[ODRAFan]

Dobra, wiem, wiem, przepraszam. Miałem nie pisać, ale to zbyt dobre.

Czyli kilkunastometrowy wrzut "śmierć chemicznej kurwie" w Opolu Grotowicach nie jest waszego autorstwa, ok.

Czyli zwykły bazgroł (a nie jakiś poważny graf, tak obstawiam, bo go nawet w życiu nie widziałem) to objaw kompleksów Odry względem Chemika. Natomiast

w bluzach "j**** Odrę"

widzimy przejaw błyskotliwej charekterności, kumatości i lekko ironicznej wypowiedzi w sferze publicznej na temat zachowań kibicowskich w województwie opolskim. Rozumiem.

a jak capnęliście dwóch nastolatków u nas na szkole to aż o tym śpiewaliscie na meczu

Panie B. To chyba wam powinno być wstyd, że okazję mieliśmy "capnąć dwóch nastolatków", a nie kogoś konkretniejszego? Pisaliście tutaj jakiś czas temu, że "zawsze wysiadacie". Czy to się odnosi również do meczu rozgrywanego w kwietniu gdzie przebywaliście na stacji Oktan w Opolu, a potem w trybie pilnym ruszyliście autostradą przez Brzeg do Namysłowa? Dostaliście od nas dwie konkretne propozycje już jakiś czas temu. My nadal czekamy na waszą odpowiedź, a nie na internetowe dyskusje. Tym się zajmij. Ja kończę dyskusję.

[Pique]

W Kaliszu zawsze był fc Widzewa/sympatie pro Widzew.
Żadna tajemnica i nie ma sensu dorabiać teorii.

Teraz mocniejszy zwrot ku Widzewowi przez Elanę- ale KKS Kalisz zawsze był wyspą na morzu Kolejorza.
Kiedyś w temacie jakimś wrzuciłem scrreny z meczu Lech-Widzew z 95 czy 96 r, gdzie w starym Kotle wisiały do góry kołami dwie czy trzy flagi Kalisz Widzewa.

Fan Club Widzewa z Kalisza to osobna ekipa. A te flagi skroił fan club Lecha, Górnik Konin.

Co do zdania, że zrobili mocniejszy zwrot ku nam przez Elanę to jest to kompletna bzdura ;)

[mortarthor]

Z pozdrowieniami dla rozkminiaczy czy była chociaż 100 samej Stalówki ;-)

Widzew Łódź- STALÓWKA 0:0

Za nami ostatni mecz ligowy w tym roku. Do miasta Łodzi jedziemy na zakazie. Na stadion wchodzimy dzięki uprzejmości Klubu Widzew i pomocy Kibiców Widzewa za co serdecznie dziękujemy. Nas ok 220 plus konkretne wsparcie układowiczów: Stal Rzeszów-148, Polonia Przemyśl-90, Łada Biłgoraj-84, GKS 1962 Jastrzębie -70, Karpaty Krosno-61, Dynamo Brześć-2 oraz gościnnie 3 osoby z Sigmy Ołomuniec. Łącznie ponad 670 Kibiców zwiedza Łódź. Nie wszyscy wchodzą na stadion.
Zajmujemy miejsca w sektorze gości, wieszamy kilka naszych flag plus płótna układowiczów. Przez cały mecz powadzimy głośny doping w asyście dwóch bębnów. Mimo mrozu dla kilkudziesięcu osób atmosfera była na tyle gorąca, że przez jakiś czas dopingowali bez koszulek. Mecz został dwa razy przerwany podczas oprawy prezentowanej przez Kibiców gospodarzy.
Po ostatnim gwizdku dziękujemy drużynie za walkę w miare szybko opuszczamy sektor i ruszamy w drogę powrotną. Zakończenie jesiennych rozgrywek można uznać za udane zarówno pod względem sportowym jak i kibicowskim.

[B_Chemik]

Miałeś kończyć, ale jednak napierdalasz dalej, więc skoro dalej kłamiesz to wyprostuje ostatni raz.

To chyba wam powinno być wstyd, że okazję mieliśmy "capnąć dwóch nastolatków", a nie kogoś konkretniejszego?

Powinno być nam wstyd, bo wpadliście na szkołę po 24 i najebaliście siedzących tam małolatów, a 20 minut później już was nigdzie nie było. Ok, więc jest nam wstyd w c***. Ale to nie jest wstydem jak my o 16 przez godzinę jeździliśmy u was po wszystkich osiedlach i trafialiśmy więcej osób, nie jest wstydem jak u siebie w lokalu, w sobotę wieczorem, chuligani nie wychodzą na solówki, nie jest też wstydem spierdalanie na trasie (turniej w Bytomiu), ani wieszanie flagi fc Strzelce, który swego czasu dostawał w p**** co miesiąc, a osoby w barwach wypierały się kibicowania. Ale wstydem jest, że nie czekaliśmy wtedy zebrani na boisku o 24 i że skroiliście małolatów ( jednego z koszulki Chemika, drugiego z koszulki pitbulla - pewnie sie przydała). Zwłaszcza, że to były wtedy pierwsze z wzajemnych odwiedzin. Skoro to dla was to taki sukces to c***, niech będzie :-)

Pisaliście tutaj jakiś czas temu, że "zawsze wysiadacie". Czy to się odnosi również do meczu rozgrywanego w kwietniu gdzie przebywaliście na stacji Oktan w Opolu, a potem w trybie pilnym ruszyliście autostradą przez Brzeg do Namysłowa?

Jak najbardziej do tego też, a skoro piszesz coś takiego to pewnie cię tam nawet nie było. Na mecz do Namysłowa lecieliśmy furami, odkąd podjechaliście na stacji byliśmy cały czas na łączach, wiedzieliście, że cały czas są z nami psy i mimo, że wiadomo, że takiej małej ekipie jak my gdzie i tak większość na przypałach, średnio leży walka przy psach i kamerach, to wiedzieliście, że jak staniecie to do was normalnie wychodzimy. Wszystko w temacie było jasne, a teraz na siłę już szukasz czegokolwiek żeby się dopierdolić. Nie pisz tu nowej historii, bo choćbyś najebał jeszcze 10 postów to jak do tej pory to nie my przed wami spierdalaliśmy pod prąd, tylko odwrotnie.

Dostaliście od nas dwie konkretne propozycje już jakiś czas temu. My nadal czekamy na waszą odpowiedź, a nie na internetowe dyskusje. Tym się zajmij.

O internetowych dyskusjach napisał chłop, który w swoim pierwszym poście przyjebał sie do Chemika 3 razy. Czytasz czasem w ogóle co ty tam piszesz? No i chyba nie do końca jesteś na bieżąco.

Ja kończę dyskusję.

To chociaż raz zrób jak piszesz bo chyba już za stary jesteś na wylewanie żali na kibice.net

[ziemniak28]

internet swoje ulica swoje na tym zakonczmy nie ma sensu sie tutaj przepychac

[dbdex]

Z pozdrowieniami dla rozkminiaczy czy była chociaż 100 samej Stalówki ;-)

Widzew Łódź- STALÓWKA 0:0

Za nami ostatni mecz ligowy w tym roku. Do miasta Łodzi jedziemy na zakazie. Na stadion wchodzimy dzięki uprzejmości Klubu Widzew i pomocy Kibiców Widzewa za co serdecznie dziękujemy. Nas ok 220 plus konkretne wsparcie układowiczów: Stal Rzeszów-148, Polonia Przemyśl-90, Łada Biłgoraj-84, GKS 1962 Jastrzębie -70, Karpaty Krosno-61, Dynamo Brześć-2 oraz gościnnie 3 osoby z Sigmy Ołomuniec. Łącznie ponad 670 Kibiców zwiedza Łódź. Nie wszyscy wchodzą na stadion.
Zajmujemy miejsca w sektorze gości, wieszamy kilka naszych flag plus płótna układowiczów. Przez cały mecz powadzimy głośny doping w asyście dwóch bębnów. Mimo mrozu dla kilkudziesięcu osób atmosfera była na tyle gorąca, że przez jakiś czas dopingowali bez koszulek. Mecz został dwa razy przerwany podczas oprawy prezentowanej przez Kibiców gospodarzy.
Po ostatnim gwizdku dziękujemy drużynie za walkę w miare szybko opuszczamy sektor i ruszamy w drogę powrotną. Zakończenie jesiennych rozgrywek można uznać za udane zarówno pod względem sportowym jak i kibicowskim.

Ich największy wirażka na tym forum, stronę wcześniej przekonywał, wręcz ubliżał że było dobrze ponad 300 to jak to