5. Miejsce narodowców jest z narodem, marsz należy do narodu w drugiej kolejności do narodowców, którzy narodowi mają służyć. Upokorzenia i chwyty poniżej pasa ze strony obozu władzy nie sprowokowały naszych negocjatorów do uniesienia, na którym by później żerowano miesiącami. Za to my będziemy mieli narzędzia do podsumowywania polityki rządu i prezydenta ale już po tym święcie. Duda marszu nie przejął.
Dziękuję.
Krzysztof Tuduj
Tego typu komunikaty potwierdzają, jak bardzo Organizatorzy dali się omamić władzy. Fakt jest taki, że z oddolnej społecznej inicjatywy rząd w tym roku zrobił nam POCHODY pod hasłem wspólnego święta. Mamiąc nas „dobrem narodu, wspólnym świętowaniem”- przejęli organizację Marszu, w negocjacjach podstępem pozostawiając pierwotnych organizatorów w przekonaniu, że nic się nie zmieniło, a organizacji Marszu nam nie odbierają. Przecież zmieniają „tylko” czoło marszu, wpuszczając na nie różne wojskowe formacje, orkiestrę wojskową, rosomaki i inne pojazdy wojskowe. Przecież „jedynie” kto inny imprezę będzie zabezpieczał- ze swoim nagłośnieniem itp:-) A my, choć może raczej „WY”….dajecie się temu wszystkiemu mamić. Zrobili nam z Marszu pochód. Rząd zaprasza na nasz marsz od miesięcy wszystkich, uznając go za marsz swój. Dziś już zaproszenia formułowane są legalnie, oficjalnie, bowiem zapraszają na Marsz Państwowy, nie Marsz Niepodległości. Spijają śmietankę z tego, co przez lata my, naród, jednocząc się- osiągnęliśmy. Wzorowy potencjał, wzorową organizację, ogromną frekwencję. Potencjał taki, jakiego dotychczas nie udało się zgromadzić w żaden inny sposób, na żadnej innej imprezie wymagającej dania czegoś od siebie. Z 11.11 robią nam co najmniej 15.08 (nie idąc już w przeszłość i nie porównując w sposób bardziej radykalny). Z 11.11 robią nam pokaz siły i przynależności- do Państwa i rządzącej nim władzy, a nie do Państwa jako Narodu. Bo taki Marsz to my mieliśmy i taki Marsz w sposób perfidny właśnie nam odebrano.
Państwo dbające o naród nie przejmuje od narodu marszu, który naród sam sobie wykształcił. Śmialiśmy się lata temu z Komorowskiego, jego „marszu” i nieudolnej propagandy o jego zawyżonej wielkości. Śmialiśmy się, bo wiedzieliśmy że to w NAS jest potencjał i siła. Dziś Duda i PiS, bogatsi o błędy politycznych przeciwników, wiedzą, że takiej siły jak MY, jak MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI, sami sobie nie stworzą, nie opracują. Zamiast z nami konkurować jak próbował Komorowski- postanowili więc nas przejąć. Decyzja perfidna, a działania takie jak „nagłe” posiedzenie Duda-Morawicki, 12 listopada dniem wolnym czy wspominane od dawna zaproszenia- pokazują niestety, że OD DAWNA było to działanie zamierzone.
Czy ktoś pamięta jeszcze o 2017r. i o spotkaniach w sprawie organizacji Marszu Niepodległości w 2018r. (niejaki „komitet” organizacji Marszu Niepodległości), na 100-letnią rocznicę odzyskania niepodległości, na które Duda zapraszał wszystkich, tylko nie Organizatorów Marszu? Czy ktoś widzi co się dzieje dziś?
Fakty są następujące: Nie tak dawno temu rząd, a za nim pan Prezydent…zafundował nam 12.11.2018r. dniem wolnym od pracy. Dla wielu powców i lewaków decyzja była negatywna (stawiała pole do krytyki i myślenia opozycji typu „bez powodu, ale skrytykuję”). Dla mnie decyzja była czymś pozytywnym, w końcu co roku na Marsze chodzę i faktycznie taki dzień w takim roku będzie pożądany, ale decyzja ta dawała mi do myślenia: „jak to możliwe, że Prezydent i Rząd nic Państwowego nie organizując- dają ludziom tak po prostu wolne?”. Coś tu nie grało. Dziś dokładnie wiemy, co--> brakowało tej wisienki w postaci przejęcia Marszu, która w tym tygodniu oficjalnie nastąpiła. Teraz dzień wolny po państwowych uroczystościach wydaje się czymś logicznym.
Niestety, ludzie dziś stają się jedynie przekaźnikami. Pozbawionymi pewności siebie, zdolności analizowania i wyciągania wniosków- przekaźnikami. Zamiast myśleć i analizować to co mówi jedna i druga strona- powtarzają hasła tego, kogo obrali sobie za chwilowego „bohatera”. Bez głębszej refleksji, bez szukania prawdy mniej jawnej- tej nieco skrytej.
Powiedzą coś co nam się spodoba w TVP- będziemy cytować TVP. Powiedzą coś w TVN- bez refleksji cytowany jest TVN. Niestety, to samo dotyczy też polityków, jednostek rozpoznawalnych. Cytujemy ich bez namysłu, nie zdając sobie sprawy z tego, że człowieka nie charakteryzuje nazwisko, a sposób życia; że każda wypowiedź wymaga głębszej refleksji, a nie tylko przekazywania dalej. To samo dzieje się na tym forum. Ludzie wrzucają tu linki, wywiady… bo zamiast napisać, opowiedzieć własnymi słowami o czym ktoś inny napisał czy powiedział, zamiast samemu wyciągnąć wnioski… łatwiej przeczytać/wysłuchać i nie zrozumieć czy też nie przeczytać/nie wysłuchać i zacytować, bo skoro to Iksiński, to niezależnie od tego co mówi/pisze--> u przekaźnikowym sposobie życia i myślenia- „musi” mieć rację.
Do zobaczenia na Marszu. Jeszcze nie wiem na którym, do warszawskiego „rządowego” pod pozorem niezależności coraz bardziej się zniechęcam i nie mam ochoty uczestniczyć w takim cyrku, więc być może pojadę do Wrocławia, nie mniej jednak w domu na 100% nie zostanę i swoją polskość, patriotyzm I NIEZALEŻNOŚĆ będę czcić w oddolnej, społecznej i nacjonalistycznej inicjatywie.