Był również prezesem PZPNu takie były czasy milicja, wojsko, zaklady pracy były podczepione pod kluby a piłkarze pieniądze dostawali z wypłat w owych instytucjach.fanatico pisze: ↑02.07.2018, 19:22Zarówno Wisła (1955-1992) jak i Petrochemia (1992-2002, z dwuletnią przerwą na Orlen Płock i Petro Płock) są w użyciu wśród kibiców. Nazwa Petrochemia obowiązywała w "złotych" latach 90-tych, używana jest więc obecnie przez kibiców spod znaku H, co widać po flagach.Kraina Pomarańczy pisze: ↑01.07.2018, 10:18Z tego co pamietam to po zmianie nazwy z Petrochemia na Wisła ich chuliganka utożsamiała sie z poprzednia nazwa, pod którą rozwinął sie u nich ruch kibicowski i walczyli jako Petra (chcieli tez żeby w relacjach kibicowskich tak ich określać). Natomiast cześć osób (pikniki i ultrasi?) cieszyli sie ze zmiany nazwy i mieli podział na trybunach (rożne flagi, szaliki itp) Ciekawe jak jest teraz? Nadal H to Petra?LujanBrychczy pisze: ↑01.07.2018, 01:49
Akurat u nich ma się to nijak... cześć kibicowała Wiśle, cześć Petrochemii. W sumie największy twór w Europie, Chce się rzec: Wisła, Petra, Petrochemia- jeden c...
A co do kolegi używającego nicku odnoszacego się do pewnego znanego piłkarza, nie wstyd tak szydzić z kaprysów właściciela mając na względzie doświadczenia z ITI i świadomość, że prezesem klubu był generał armii czerwonej Jurij Wiaczesławowicz Bordziłowski? :)
Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 279
- Rejestracja: 04.05.2015, 15:48
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 01.04.2007, 15:39
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Są jakieś aktualne przykłady sytuacji, w której FC danego klubu gra w wyższej klasie rozgrywek?
:3
-
- Posty: 359
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:58
- Lokalizacja: Silesia
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Szukał by gdzieś w okolicach Bydgoszczy .
Gůrny Ślůnzek, rostomjyuy Hajmatland!
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 18.03.2013, 10:40
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: 18.10.2010, 22:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie możesz zapomnieć o tym, że kiedy Bordziłowski był prezesem PZPN, to akurat kibice z Płocka zapoczątkowali bojkot PZPN i aktywnie zwalczali jego osobę ;)LegionKing pisze: ↑03.07.2018, 03:10Był również prezesem PZPNu takie były czasy milicja, wojsko, zaklady pracy były podczepione pod kluby a piłkarze pieniądze dostawali z wypłat w owych instytucjach.fanatico pisze: ↑02.07.2018, 19:22Zarówno Wisła (1955-1992) jak i Petrochemia (1992-2002, z dwuletnią przerwą na Orlen Płock i Petro Płock) są w użyciu wśród kibiców. Nazwa Petrochemia obowiązywała w "złotych" latach 90-tych, używana jest więc obecnie przez kibiców spod znaku H, co widać po flagach.Kraina Pomarańczy pisze: ↑01.07.2018, 10:18
Z tego co pamietam to po zmianie nazwy z Petrochemia na Wisła ich chuliganka utożsamiała sie z poprzednia nazwa, pod którą rozwinął sie u nich ruch kibicowski i walczyli jako Petra (chcieli tez żeby w relacjach kibicowskich tak ich określać). Natomiast cześć osób (pikniki i ultrasi?) cieszyli sie ze zmiany nazwy i mieli podział na trybunach (rożne flagi, szaliki itp) Ciekawe jak jest teraz? Nadal H to Petra?
A co do kolegi używającego nicku odnoszacego się do pewnego znanego piłkarza, nie wstyd tak szydzić z kaprysów właściciela mając na względzie doświadczenia z ITI i świadomość, że prezesem klubu był generał armii czerwonej Jurij Wiaczesławowicz Bordziłowski? :)
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 12.12.2017, 16:00
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Szczególnie w okresie stalinizmu :) Myślę, że dyskusja zmierza w kierunku niezbyt związanym z tematem. Czas kończyć forumową obstrukcję i zaapelować o szacunek do rywala zza miedzy.jestesmywaszastolica pisze: ↑03.07.2018, 11:32Nie możesz zapomnieć o tym, że kiedy Bordziłowski był prezesem PZPN, to akurat kibice z Płocka zapoczątkowali bojkot PZPN i aktywnie zwalczali jego osobę ;)LegionKing pisze: ↑03.07.2018, 03:10Był również prezesem PZPNu takie były czasy milicja, wojsko, zaklady pracy były podczepione pod kluby a piłkarze pieniądze dostawali z wypłat w owych instytucjach.fanatico pisze: ↑02.07.2018, 19:22
Zarówno Wisła (1955-1992) jak i Petrochemia (1992-2002, z dwuletnią przerwą na Orlen Płock i Petro Płock) są w użyciu wśród kibiców. Nazwa Petrochemia obowiązywała w "złotych" latach 90-tych, używana jest więc obecnie przez kibiców spod znaku H, co widać po flagach.
A co do kolegi używającego nicku odnoszacego się do pewnego znanego piłkarza, nie wstyd tak szydzić z kaprysów właściciela mając na względzie doświadczenia z ITI i świadomość, że prezesem klubu był generał armii czerwonej Jurij Wiaczesławowicz Bordziłowski? :)
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:54
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Czemu u nas nie da się takiej piosenki piłkarskiej zrobić, tylko same albo pedalskie albo koko spoko.
https://www.youtube.com/watch?v=FgMi9xs ... gMi9xsY-Ew
https://www.youtube.com/watch?v=FgMi9xs ... gMi9xsY-Ew
Tolerancja cnotą ludzi bez przekonań.
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 13.06.2016, 11:44
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Bo nasz scena muzyczna leży i kwiczy.luc pisze: ↑07.07.2018, 10:10Czemu u nas nie da się takiej piosenki piłkarskiej zrobić, tylko same albo pedalskie albo koko spoko.
https://www.youtube.com/watch?v=FgMi9xs ... gMi9xsY-Ew
Mamy do wyboru albo gówno śpiewane przez 60 latków, co to zatrzymali się w latach 70, albo disco polo, które również jest dnem muzycznym.
Młode pokolenie piosenkarzy to również sam syf i beztalencia, których sukces jest wciskany na siłę do tv/radia/internetu i pozostałych mediów.
Na dzień dzisiejszy.. aż mi to przez klawiaturę nie chce przejść no ale taki jest fakt, że jedynym gatunkiem w Polsce, który ma do zaoferowania coś więcej jest rap. No ale zaś rap niezbyt się nadaje na taki "hymn"
Rock leży i kwiczy, scena metalowa to totalna nisza, alternatywna w Polsce nie istnieje, elektroniczna się niezbyt nadaje, światowych gwiazd nie mamy, żeby mieć chociaż te jedno popularne nazwisko(bo Behemoth raczej by nie przeszedł)
Pozostaje niestety discopolowe lub popowe gówno, które jest tym samym syfem od wielu lat.
Największy problem jest taki, że nawet jeśli jakiś nieznany zespół nagra coś fajnego to i tak nie mają dosłownie żadnej szansy żeby się wybić, bo Polskie gównowytwórnie ze swoimi gównogwiazdkami by spazmów dostali, gdyby Polacy zagłosowali na tzw. zespół z piwnicy, a nie ich milionowe twory.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 04.09.2017, 15:20
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 28.02.2007, 13:18
- Lokalizacja: Brzozów
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Krotkie pytanie.
Jesli mecz nie jest zgloszony jako impreza masowa, czy za odpalenie piro groza jakies konsekwencje ?
Jesli mecz nie jest zgloszony jako impreza masowa, czy za odpalenie piro groza jakies konsekwencje ?
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 22.06.2016, 16:57
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Widzew FCTM nie udziela się na Lechii
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 04.09.2017, 15:20
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
No to Błękitni Ropczyce i Wisłoka Dębica w sezonie 16/17 (Wisłoka w okręgówce, Błękitni w IV lidze)Rzezimieszek pisze: ↑08.07.2018, 03:21Widzew FCTM nie udziela się na Lechii
-
- Posty: 359
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:58
- Lokalizacja: Silesia
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
W pytaniu jest wyraznie zaznaczone aktualne .
Gůrny Ślůnzek, rostomjyuy Hajmatland!
-
- Posty: 1401
- Rejestracja: 19.12.2008, 10:06
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Co do kibiców Błękitnych Ropczyce (którzy zarazem są fc KSW) to od wielu, wielu lat nie udzielają się na własnym podwórku.
Za stary już jestem na internetowych bajarzy tworzących alternatywną rzeczywistość!
Spadam z tego forum!
Adminów proszę o usunięcie tego konta!
Spadam z tego forum!
Adminów proszę o usunięcie tego konta!
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 29.04.2018, 01:20
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Już nie czepiaj sie korzeni Lucjana, ale dziwi mnie to, ze po upływie tylu lat dalej cala Polska nie wie czy jest Wisła czy Petra (wiadomo c*** z Petrochemia i Orlenem bo sponsorów mozna miec wielu). Co wiecej - nie wie pół Polski a i WY sami nie wiecie kim jesteściefanatico pisze: ↑02.07.2018, 19:22Zarówno Wisła (1955-1992) jak i Petrochemia (1992-2002, z dwuletnią przerwą na Orlen Płock i Petro Płock) są w użyciu wśród kibiców. Nazwa Petrochemia obowiązywała w "złotych" latach 90-tych, używana jest więc obecnie przez kibiców spod znaku H, co widać po flagach.Kraina Pomarańczy pisze: ↑01.07.2018, 10:18Z tego co pamietam to po zmianie nazwy z Petrochemia na Wisła ich chuliganka utożsamiała sie z poprzednia nazwa, pod którą rozwinął sie u nich ruch kibicowski i walczyli jako Petra (chcieli tez żeby w relacjach kibicowskich tak ich określać). Natomiast cześć osób (pikniki i ultrasi?) cieszyli sie ze zmiany nazwy i mieli podział na trybunach (rożne flagi, szaliki itp) Ciekawe jak jest teraz? Nadal H to Petra?LujanBrychczy pisze: ↑01.07.2018, 01:49
Akurat u nich ma się to nijak... cześć kibicowała Wiśle, cześć Petrochemii. W sumie największy twór w Europie, Chce się rzec: Wisła, Petra, Petrochemia- jeden c...
A co do kolegi używającego nicku odnoszacego się do pewnego znanego piłkarza, nie wstyd tak szydzić z kaprysów właściciela mając na względzie doświadczenia z ITI i świadomość, że prezesem klubu był generał armii czerwonej Jurij Wiaczesławowicz Bordziłowski? :)
-
- Posty: 279
- Rejestracja: 04.05.2015, 15:48
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
No masz wyjaśnione, że Petrochemia to osoby z pod znaku H tzn powstali w tym okresie i się z tym utożsamiają, a Wisła to dawna nazwa do której wrócono i nie ma z tym problemu.LujanBrychczy pisze: ↑09.07.2018, 03:11Już nie czepiaj sie korzeni Lucjana, ale dziwi mnie to, ze po upływie tylu lat dalej cala Polska nie wie czy jest Wisła czy Petra (wiadomo c*** z Petrochemia i Orlenem bo sponsorów mozna miec wielu). Co wiecej - nie wie pół Polski a i WY sami nie wiecie kim jesteściefanatico pisze: ↑02.07.2018, 19:22Zarówno Wisła (1955-1992) jak i Petrochemia (1992-2002, z dwuletnią przerwą na Orlen Płock i Petro Płock) są w użyciu wśród kibiców. Nazwa Petrochemia obowiązywała w "złotych" latach 90-tych, używana jest więc obecnie przez kibiców spod znaku H, co widać po flagach.Kraina Pomarańczy pisze: ↑01.07.2018, 10:18
Z tego co pamietam to po zmianie nazwy z Petrochemia na Wisła ich chuliganka utożsamiała sie z poprzednia nazwa, pod którą rozwinął sie u nich ruch kibicowski i walczyli jako Petra (chcieli tez żeby w relacjach kibicowskich tak ich określać). Natomiast cześć osób (pikniki i ultrasi?) cieszyli sie ze zmiany nazwy i mieli podział na trybunach (rożne flagi, szaliki itp) Ciekawe jak jest teraz? Nadal H to Petra?
A co do kolegi używającego nicku odnoszacego się do pewnego znanego piłkarza, nie wstyd tak szydzić z kaprysów właściciela mając na względzie doświadczenia z ITI i świadomość, że prezesem klubu był generał armii czerwonej Jurij Wiaczesławowicz Bordziłowski? :)
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 17.12.2016, 14:00
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
ile dokładnie flag Górnik wykroił Piastowi podczas ich powrotu z Poznania 2 lata temu?
-
- Posty: 631
- Rejestracja: 14.09.2009, 14:25
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 17.12.2016, 14:00
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Właśnie to nie są wszystkie. Było ich więcej, np. "Szlachta Gliwic", którą specjalnie kilka razy wywiesili u siebie, a także kilka takich, których po prostu nie wypadało wywiesić do góry nogami do tych zdjęć albo "publicznie" palić.
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:01
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Podczas wyżej wymienionej sytuacji, kibice Górnika Zabrze weszli w posiadanie 23 flag Piasta.Ardian pisze: ↑16.07.2018, 13:08Właśnie to nie są wszystkie. Było ich więcej, np. "Szlachta Gliwic", którą specjalnie kilka razy wywiesili u siebie, a także kilka takich, których po prostu nie wypadało wywiesić do góry nogami do tych zdjęć albo "publicznie" palić.
1. Honor Miasta
2. Zatorze
3. Szobiszowice (H)
4. Piast Gliwice ''Wasza nienawiść czyni nas silniejszymi''
5. Piast Gliwice Milenium
6. Weterani
7. Waryński
8. Sikornik
9. Obrońców Pokoju
10. Piast Bate
11. Bate Piast
12. FC Zabrze
13. Trójkąt
14. Żerniki
15. Śródmieście
16. Czekanów
17. Bate Borysów
18. Szobiszowice (mała)
19. Trynek
20. Brygada Centrum
21. Sośnica
22. GNLS Gliwice
23. Szlachta Gliwic
DR.MARTENS - DENTAL PLAN
NIEZALEŻNY GŁOS SYMPATYKA ZABRZAŃSKIEGO GÓRNIKA
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 25.04.2018, 17:15
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Wątek sportowy co prawda, ale c*** mnie strzela jak widze nowe pokolenie polskich piłkarzy.
Oto nadzieja Wisły Kraków :
Oto nadzieja Wisły Kraków :
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 06.11.2010, 09:09
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Gdzie mogę znaleźć zdjęcia z kadry (chodzi o wyjazdy, Irlandia, Szkocja, Gruzja, Armenia itd.) prowadzi ktoś może jakieś archiwum? na stadionowych oprawcach cos jest, ale starsze mecze jak Czechy, Słowacja – piękne czasy, ciężko znaleźć, a z chęcią by sobie człowiek przypomniał. Np. z Tibilisi na necie idzie znaleźć na szybkiego tylko [link] więcej zdjęć z sektora bardzo ciężko. Jak ktoś zna taką stronkę, proszę o podrzucenia. Sorry za zaśmiecanie tematu.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 12.05.2018, 13:47
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
ciekawi mnie czemu na Legii taka słaba frekwencja jak na tak liczne miasto no i wynik sportowy bo przecież przed meczem ze Spartakiem wyniku nikt nie znał a tu na meczu ''tylko''14 tyś.W lidze też nie są na czele i do tego to szczycenie się,że ktoś przyszedł na mecz bo oni przyjechali a u nich ta sama sytuacja,jak graja z Termalica na trybunach bieda,Piast bieda ale jak Lech przyjedzie to biletu kupić nie można.
-
- Posty: 272
- Rejestracja: 13.07.2009, 23:07
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Jakimś powodem może być fakt, że to 4 mecz u siebie w ciągu 11 dni. Nie każdy sobie może pozwolić na zobaczenie wszystkich meczów.kibic871 pisze: ↑27.07.2018, 08:00ciekawi mnie czemu na Legii taka słaba frekwencja jak na tak liczne miasto no i wynik sportowy bo przecież przed meczem ze Spartakiem wyniku nikt nie znał a tu na meczu ''tylko''14 tyś.W lidze też nie są na czele i do tego to szczycenie się,że ktoś przyszedł na mecz bo oni przyjechali a u nich ta sama sytuacja,jak graja z Termalica na trybunach bieda,Piast bieda ale jak Lech przyjedzie to biletu kupić nie można.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 14.07.2009, 13:55
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Piszemy o mieście który ma prawie 2mln mieszkańców, nie wspomnę o Fan Klubach których liczebność by mogła zawstydzić nie jedną ekipę 1szo ligową. Tłumaczenia że to czwarty mecz w ciągu jedenastu dni , dla mnie to raczej inna kwestia. Ja to widzę tak Panowie, poziom piłkarski jest żenujący nie oszukujmy się to jest pierwsza rzecz. Druga sprawa to „moda” na kibicowanie wymiera i choćby skały srały nic już z tym się nie zrobi. Zaraz ktoś napisze że ***j w piłkę, dalej powinni zapełnić cały stadion. Kibicostwo trochę w dziwną stronę poszło, śpiewy 90 minut, żadnych emocji, reagowania na wydarzenia boiskowe i biadolenie ze piłka nożna się nie liczy. A to właśnie powinna być esencja tego wszystkiego , bo inaczej to równie dobrze można ustawić dwie ekipy po dwóch stronach rzeki i pośpiewać 90 minut, poodpalać race i się rozejść i nie potrzebny jest mecz w tle. Grają piach to i frekwencja niska , zaraz zacznie się fanatycy muszą być zawsze... Mniej biletów sprzedanych to mniejsze zyski dla klubu , w tych wielkich tą drogą kibice mogą osiągnąć jakieś zmiany w klubie. Nie jestem z Legii i mi daleko do niej , ot zwykłe przemyślenia.Bastian pisze: ↑27.07.2018, 13:43Jakimś powodem może być fakt, że to 4 mecz u siebie w ciągu 11 dni. Nie każdy sobie może pozwolić na zobaczenie wszystkich meczów.kibic871 pisze: ↑27.07.2018, 08:00ciekawi mnie czemu na Legii taka słaba frekwencja jak na tak liczne miasto no i wynik sportowy bo przecież przed meczem ze Spartakiem wyniku nikt nie znał a tu na meczu ''tylko''14 tyś.W lidze też nie są na czele i do tego to szczycenie się,że ktoś przyszedł na mecz bo oni przyjechali a u nich ta sama sytuacja,jak graja z Termalica na trybunach bieda,Piast bieda ale jak Lech przyjedzie to biletu kupić nie można.
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 21.02.2011, 15:50
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Ruch kibicowski nie podupada, gdyż frekwencja na Legii rzędu 14 000 jest uznawana dziś za słabą, a jeszcze 10 lat temu taki wynik frekwencji stanowił komplet na Ł3. Zresztą 14 000 ludzi na Legii było z 3-4 razy w sezonie, średnio frekwencja była ok. 10 000. Wiadomo, nowy stadion zrobił swoje.
Po prostu jak dla mnie spieprzyła duża ta reforma ligi na grupy mistrzowskie i spadkowe. Mecze są co chwila, spadł prestiż spotkań z odwiecznymi rywalami. Już się tyle nie czeka na przyjazd odwiecznego wroga, gdy można go spotkać 3 razy w Ekstraklasie a i czasem w Pucharze.
Po prostu jak dla mnie spieprzyła duża ta reforma ligi na grupy mistrzowskie i spadkowe. Mecze są co chwila, spadł prestiż spotkań z odwiecznymi rywalami. Już się tyle nie czeka na przyjazd odwiecznego wroga, gdy można go spotkać 3 razy w Ekstraklasie a i czasem w Pucharze.
exitus acta probat.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 27.06.2016, 19:35
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
dopóki z ekstraklasy nie będą spadać 4 zespoły w sezonie, bez podziału na ligi, dopóty nie będzie rywalizacji, i nie będzie się opłacało inwestować w podnoszenie jakości sportowej w klubach. A nasz poziom piłkarski jest już tematem do pośmiewiska w europie.
-
- Posty: 244
- Rejestracja: 04.04.2013, 19:50
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie tylko poziom piłkarski
„Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.”
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 24.04.2017, 05:04
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
ile trwał/trwa najdłuższy układ w Polsce?
-
- Posty: 171
- Rejestracja: 13.06.2018, 11:52
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 11.06.2016, 15:55
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Vandalsi z Widzewa działają jeszcze jako grupa ? Po pewne wtopie zrobiło się o nich cicho.
-
- Posty: 383
- Rejestracja: 30.03.2016, 00:19
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Masz racje klimat sie prawie skonczyl moze cos tam zostalo minimalnie ale to juz nie to co kiedys teraz jest wszystko poukladane I sztuczne I kasa kasa kasa kasa kasa kasa kasa .... nie masz kasy to nie należysz do dzielnicy, nie jestes w ekipie. Kiedys nie trzeba bylo miec kasy a bylo sie na wszystkich wyjazdach. farby kombinowalo sie wszedzie o akcjach hools nie trzeba bylo tel. czy innych internetowych badziewi kazdy wiedzial gdzie ma byc oczywiscie kto chcial. Teraz nawet vlepki nie przykleisz bo ktos z paź ekipy powie ci ze nie mozna nic niszczyc malowac itd. Nie masz kasy nie idziesz na mecz bo przez plot nie mozna bo ci ktos z ekipy powie ze cie nie stac heheKumatyinaczej pisze: ↑28.07.2018, 01:31No to mamy na 40 mln. Kraj 5 ekip które potrafią co mecz przekroczyć 10 tys. U siebie. Jak spojrzysz dalej, to juz tak kolorowo to nie wygląda. Przykłady z ekstraklapy Jaga, Korona zobacz te ekipy 10 lat wstecz. Teraz zejdź ligę niżej albo dwie. GÓrnik Wałbrzych potrafił pojechać do Glogowa w ponad 700 do Bydgoszczy ponad 200 a sezon wstecz, chyba nigdzie nie byli nawet w 100. Mineło bum na kibicowanie i już nie wróci czy to sie komuś podoba czy nie. Ruch kibicowski w obecnej formie nie ma nic ciekawego do zaoferowania "młodym gniewnym" Kiedyś wyjazdy bez psów, kombinowanie z kim sie zabrać, jeżdzenie i proszenie starszych żebym mógł jechać z nimi jak zostanie miejsce hehe człowiek musiał się więcej nakombinować żeby pojechać i to już dodawało chęci. Dzisiaj idziesz do klubu, płacisz za wyjazd i reszta już gotowa. Wyjazdy wszystkie praktycznie takie same. Tylko miejsce docelowe się zmienia i pogadanki w banie. Spotkania na trasie 90% bez szans, bo psow od zbiorki od c****. Czasami tylko się kundle zakręcą.Lari pisze: ↑27.07.2018, 16:59Ruch kibicowski nie podupada, gdyż frekwencja na Legii rzędu 14 000 jest uznawana dziś za słabą, a jeszcze 10 lat temu taki wynik frekwencji stanowił komplet na Ł3. Zresztą 14 000 ludzi na Legii było z 3-4 razy w sezonie, średnio frekwencja była ok. 10 000. Wiadomo, nowy stadion zrobił swoje.
Po prostu jak dla mnie spieprzyła duża ta reforma ligi na grupy mistrzowskie i spadkowe. Mecze są co chwila, spadł prestiż spotkań z odwiecznymi rywalami. Już się tyle nie czeka na przyjazd odwiecznego wroga, gdy można go spotkać 3 razy w Ekstraklasie a i czasem w Pucharze.
Teraz sie licza ubrania moda same pazie a kiedys na ubrania sie nie zwracalo uwagi. Sytuacja gdzie kibice Legii chca swietowac na murawie a ekipa z torebeczkami bije za to swoich kibicow :hehe szkoda ze nie ma juz takiej ekipy hardkorowej jak na Legii w latach 90 to te pazie z torebeczkami zostali by zmiazdzeni.
Dzicz chuliganska poszla w zapomnienie I zrobil sie piknik za ktory placi sie spore pieniadze sam chuligan tez ma juz kase I wie ze za wszystko trzeba placic I jest piknik pierdoli zadym. Jak to ktos powiedzial jestesmy dinozaurami szukamy gdzies jeszcze przygód ale nie bawi juz to jak kiedys I odchodzi sie od kibicowania.
Moze byc kilka bledow nie chce mi sie sprawdzac pisze z tel.
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 03.10.2009, 11:12
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Klimta kibolski nijak ma się do frekwencji - najlepsze lata 90/00 to frekwencje rzędu 10-12 tyś - i to na najważniejszych meczach sezonu dla danych drużyn.Lari pisze: ↑27.07.2018, 16:59Ruch kibicowski nie podupada, gdyż frekwencja na Legii rzędu 14 000 jest uznawana dziś za słabą, a jeszcze 10 lat temu taki wynik frekwencji stanowił komplet na Ł3. Zresztą 14 000 ludzi na Legii było z 3-4 razy w sezonie, średnio frekwencja była ok. 10 000. Wiadomo, nowy stadion zrobił swoje.
Po prostu jak dla mnie spieprzyła duża ta reforma ligi na grupy mistrzowskie i spadkowe. Mecze są co chwila, spadł prestiż spotkań z odwiecznymi rywalami. Już się tyle nie czeka na przyjazd odwiecznego wroga, gdy można go spotkać 3 razy w Ekstraklasie a i czasem w Pucharze.
Co do niskiej frekwencji teraz na Legii - sezon urlopowy, w dodatku zaczęło się zgranie co 3 dni, praktycznie do grudnia ( chyba 20 kolejek + PP oraz możliwe LE, a na pewno jeszcze dwa mecze w eliminacjach)
Tych meczy jest w cholerę, sam tęsknię za 4 meczami w miesiącu (liga 30 -34 zespoły ) - człowiek czekał na te weekendy, gdy był wyjazd.
Teraz jest tego zwyczajnie za dużo, ciśnienie spada...
Sam klimat kibicowski się zmienił, tak samo jak i otaczająca nas rzeczywistość.
Jak ktoś napisał: 10-15 lat temu szanujący się kibic zajumałby wór z karmą dla zwierząt z najbliższego sklepu, a nie kupował i woził do schroniska.
Biło się często. o wszystko: w szkole, na podwórkach. na ulicy itd., wojny subkulturowe - stadiony były odzwierciedleniem sytuacji w społeczeństwie - czyli jak na rewirach - bij obcego.
Nie było takiej "gansterki" -nawet jak trafiali się jegomoście z miasta, to nie było to tak mocno zarysowane jak dziś -na bramkach często stali goście z nielubiących się ekip - dzięki czemu łatwiej np. było dogadać zbieranie grzybów w niedzielne popołudnia.
Dziś ten klimat jest zupełnie inny, niby wszyscy zawodnicy/chuligani, tylko awantur na stadionach/trasach brak, a w lasach spotyka się grzybiarzy z koszykami, a nie w owijkach. Teraz modne są papiery fruwające - kto się przyznał, kto tytlko trochę, a kto sprzedał. 10 lat temu tak latały fotki z awantuar, albo relacje walk na trasach.
Wiadomo, zmieniło się prawo, wiedza operacyjna służb wszelakich, każdy ma komputer albo i dwa w kieszeniach w postaci smartfonów - ale zepsucie klimatu ukazują wojaże po Europie Legii czy Lecha - jak się chce, to można, nawet przy Old Billu.
A u nas najwięcej dzieje się na groźnych zdjęciach i zapowiedziach.
Ultraska w mniejszych ekipach umarła - wiadomo - kary i zakazy.
Po prostu, co najlepsze w klimatach mamy za sobą.
Niemiecka scena też przeszła załamanie ok 2000 roku, po 15 latach odżyła, ten sam proces czeka i nas - z jednym ale: dzisiejsi 20-latkowie to roczniki 98-99 , czyli zaj#bisty niż demograficzny spowodowany kryzysem końcówki lat 90-tych u nas.
Duże miasta rozwijają się, małe i średnie wyludniają właśnie kosztem tych większych (Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Trójmiasto) oraz emigracji.
Pozostaje cieszyć się tym, co się ma i tym co się przeżyło.
-
- Posty: 204
- Rejestracja: 07.05.2017, 18:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Oczywiście, że ruch kibicowski się zmienił - na przestrzeni lat zmienia się praktycznie wszystko więc dziwnym by było gdyby zmiany nie dotknęły Nas kibiców. Coś się zjebało, popsuło itd... ale też nie ma co potępiać wszystkiego, na pewno są jakieś zmiany na plus. Nad tym się rozwodzić nie zamierzam, pierwsze z brzegu jakość choreografii, frekwencja.
1. Co zrobić żeby "jakość" osób w młynie była lepsza to zadanie dla poszczególnych grup kibiców w danych klubach, tłumaczenia wszystkiego erą smartfonów i bananowymi czasami nie kupuję.
2. Aparat państwa i to jak on działa wobec Nas kibiców - tego nie zmienimy, możemy próbować, ale nie ma złudzeń - prawa nie tworzymy. Sanki, zakazy za byle gówna są oczywiście skandaliczne. Legalne piro? - To temat do dyskusji, bo jedni twierdzą, że to jeszcze bardziej pogrzebie ruch kibicowski inni zaś, że pomoże rozwinąć skrzydła mniejszym ekipom.
3. "Gangsterka" tzw "ludzie z miasta" - pewne zachowania się nie zmienią, mówiąc krótko szerzy się frajerstwo (choć też nie wszędzie), duże pieniądze charaktery coraz mniejsze.
4. "Przesyt meczami", pełna zgoda z Beha, nie ma co sie łudzić, że stadiony to 75% fanatycy. Tak nie jest, może na pojedyńczych meczach tych "wielkich" z tymi "maluczkimi" to fanatycy stanowią o sile frekwencji ale gdy tak sie dzieje to sami dobrze wiemy jakiego rzędu są to frekwencje na takich meczach. Jest ekipa i grupa fanatyków (wcale nie duża). Reszta to sezonowcy wynikowcy. Nie ma co zakłamywać rzeczywistości, że choćbyśmy zarabiali (jako Polacy) tyle siana, że 6-7 meczów było by dla nas promilem budżetu to cokolwiek by się zmieniło. Poziom piłkarstwa w Polsce jest po prostu obecnie taki, że 6-7 byś fanatyków plus pikole. Tu nie chodzi o to, że młodzieży kibicowanie kojarzy się z problemami czy coś w tym stylu. Tu chodzi o to, że piłkarstwo w Polsce jest obiektem kpin I powszechnego wyszydzenia. Identyfikacja z klubem jest w pewien sposób związana z identyfikacją z bandą nażelowanych ciamajdo-pokrak, które zarabiają nieproporcjonalnie duże pieniądze w stosunku do tego co pokazują na murawie. Przeciętnego Kowalskiego wkurwia to niemiłosiernie. Trzeba być zdrowo zakręconym żeby popaść w fanatyzm w obecnych czasach.
1. Co zrobić żeby "jakość" osób w młynie była lepsza to zadanie dla poszczególnych grup kibiców w danych klubach, tłumaczenia wszystkiego erą smartfonów i bananowymi czasami nie kupuję.
2. Aparat państwa i to jak on działa wobec Nas kibiców - tego nie zmienimy, możemy próbować, ale nie ma złudzeń - prawa nie tworzymy. Sanki, zakazy za byle gówna są oczywiście skandaliczne. Legalne piro? - To temat do dyskusji, bo jedni twierdzą, że to jeszcze bardziej pogrzebie ruch kibicowski inni zaś, że pomoże rozwinąć skrzydła mniejszym ekipom.
3. "Gangsterka" tzw "ludzie z miasta" - pewne zachowania się nie zmienią, mówiąc krótko szerzy się frajerstwo (choć też nie wszędzie), duże pieniądze charaktery coraz mniejsze.
4. "Przesyt meczami", pełna zgoda z Beha, nie ma co sie łudzić, że stadiony to 75% fanatycy. Tak nie jest, może na pojedyńczych meczach tych "wielkich" z tymi "maluczkimi" to fanatycy stanowią o sile frekwencji ale gdy tak sie dzieje to sami dobrze wiemy jakiego rzędu są to frekwencje na takich meczach. Jest ekipa i grupa fanatyków (wcale nie duża). Reszta to sezonowcy wynikowcy. Nie ma co zakłamywać rzeczywistości, że choćbyśmy zarabiali (jako Polacy) tyle siana, że 6-7 meczów było by dla nas promilem budżetu to cokolwiek by się zmieniło. Poziom piłkarstwa w Polsce jest po prostu obecnie taki, że 6-7 byś fanatyków plus pikole. Tu nie chodzi o to, że młodzieży kibicowanie kojarzy się z problemami czy coś w tym stylu. Tu chodzi o to, że piłkarstwo w Polsce jest obiektem kpin I powszechnego wyszydzenia. Identyfikacja z klubem jest w pewien sposób związana z identyfikacją z bandą nażelowanych ciamajdo-pokrak, które zarabiają nieproporcjonalnie duże pieniądze w stosunku do tego co pokazują na murawie. Przeciętnego Kowalskiego wkurwia to niemiłosiernie. Trzeba być zdrowo zakręconym żeby popaść w fanatyzm w obecnych czasach.
-
- Posty: 235
- Rejestracja: 19.10.2008, 12:29
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Poszukuje zdjęć flagi, transparentu lub części oprawy o treści "Weterani chuligańskich szlaków" czy jakoś podobnie, jest to dosyć stare, jakoś 2005-2010, a może nawet starsze.
Niestety nie mam pojęcia jaka ekipa to wywiesiła.
Niestety nie mam pojęcia jaka ekipa to wywiesiła.
KibicŁKS pisze:A ja mam pytanie. Czy pzpn zmniejszy kare Widzewowi jeżeli zszyją flage i zwroca ja Legii??
-
- Posty: 310
- Rejestracja: 23.09.2017, 12:58
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 24.05.2018, 19:10
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Pytanie historyczne do zgredów z lat 90-tych. Czy w czasach nazwijmy to "złotej ery" Cracovii kiedy byli oni postrachem całej Polski - wiadomo Jude Gang, ostry sprzęt i te sprawy, doszło kiedykolwiek do bezpośredniego starcia Cracovia-Legia a jeśli tak to jaki miało ono przebieg i jak się skończyło???
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Naprawdę? A kto, w jakim kierunku i dlaczego dość intensywnie udaje się na poniższych fotkach?
(podpowiedź: kwiecień 1996)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Cracovia na Hutniku Warszawa?
W kierunku lasu?
W kierunku lasu?
za kim jestes?
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
:) Proszę bardzo, jak to się "zgredy" błyskawicznie pojawiły ;) Wikipasy za "G.W." zdecydowały się tak opisać tamtą sytuację:
[link]"Ciekawiej" było na trybunach. Młodociana hołota z Warszawy i Krakowa (szalikowcy Legii, którzy przeczuli przyjazd znanych z czupurności kibiców Cracovii) oraz policjanci stoczyli bitwę. Walczono systemem "każdy z każdym", poza tym odbyły się biegi przełajowe z przeszkodami po boisku, trybunach i pobliskim lasku.
A co tam w komentarzach na Onecie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: floydfloyd, matijas8 i 140 gości