DoZo(L) pisze: ↑24.03.2018, 07:32
mjRTS pisze: ↑24.03.2018, 00:52
DoZo(L) pisze: ↑23.03.2018, 12:05
Porównywanie mojego stańczykowskiego stylu do głupców z 'eRTeeSu' dowodzi, że dla widzewiaków ironia jest zbyt trudną figurą retoryczną. Te rekordy frekwencji i ani jednego rywala z prawdziwego zdarzenia?! Wstyd!!!
Z błaznem się nie dyskutuje. Błazna się fetuje.Maximus in (7)egi moron. Magna (7)egione Corydon.SALVETE DoZo(L).
Nie mogę cię dziś fetować przez wzgląd na pamięć o ... rodzinie Ulmów.
DoZo - masz najwyraźniej problemy z Widzewem..pomogę..
rozumiem, że wskutek tego 1-2, a zwłaszcza 2-3, powstała trauma i nie dajesz sobie rady z tym, a widać, że chcesz pogadać..
Pomogę ci..
Pomyśl sobie zatem, że po tych dramatach 1-2, 2-3 i może innych wydarzeniach, które cię przerastają, np. powstanie i działalność Red Bulls, wjazd na murawę Stadionu Ludowego (Komunistycznego, Stowarzyszonego ze Związkiem Radzieckim) Wojska Polskiego i co cię tam jeszcze gryzie, nie wnikam..
Teraz uważaj - pomyśl sobie - że po tych upokorzeniach które doświadczyłeś od Widzewa, KILKANAŚCIE RAZY POD RZĄD WYGRALIŚCIE W LIDZE Z WIDZEWEM!!! Sezon w sezon, runda w rundę. Z rywalem, którego sami wybraliście na najbardziej odwiecznego i prestiżowego...non stop wygrane, ku***!! u siebie i na wyjeździe, ku***, 12 razy, 14 razy, 16 razy!!!
No i jak, Już buźka ci się uśmiechnęła..? odpuścił ucisk w brzuszku..? Napisz sobie na ścianie "PO MOJEJ TRAUMIE KILKANAŚCIE RAZY POD RZĄD WYGRALIŚMY Z WIDZEWEM"!!!
Ludzie wychodzą z traumy nawet po śmierci dziecka, ty też wyjdziesz nawet po tych 1-2 i 2-3.
PS: Inny problem, który jak zauważyłem - cię dręczy - to żydzi. Z tym również sobie poradzimy wspólnie, nie przejmuj się. najpierw jednak musisz zajrzeć do głębi duszy swej, a jeszcze lepiej do swojego warszawskiego drzewa genealogicznego. Od tego zaczniemy, aha, pierwsza wizyta jest bezpłatna.