Potraktuję to jako komplement,bo fakt,ze czuję się młodo,to swoje lata mam.Regularnie na mecze jeżdżę od 1992,a na wyjazdy od 1993.Anonimowy na ŁKSie nie jestem,szczególnie wsród starszych kiboli,swoje przeżyłem,a "łódzkie przepychanki" jak to określiłeś,to chyba jakiś znak obecnych czasów,bo kiedyś były jedynie walki na murach i na ulicy.serce miasta pisze:Musisz być młodym kibicem bo gdybyś troszke lat chodził na al.Unii wiedziałbyś że w miescie Łodzi temat frekwencji na meczach był,jest i pewnie bedzie bardzo waznym argumentem w tych naszych przepychankach łódzkichkkk78 pisze:A niech sobie ten Finiszparkiet awansuje...najważniejsze,że wy zostajecie.WidzewskaCharyzma pisze: Będziesz trzymał kciuki za Widzew nie? wasz zasrany los w naszych rękach
Ogólnie nie przywiązuję wagi do ilości kibiców oglądających mecze,ale w następnym sezonie będzie dobry sprawdzian dla tych 16tysięcy posiadaczy karnetów.Zobaczymy na jak długo starczy im determinacji żeby co 2 tygodnie przyjeżdżać do Łodzi,na kolejny sezon w III lidze.
Jaka liczba Widzewa w Ełku?
PółnocaStrona - dzięki za normalną odpowiedź