prawoskretny88 pisze:W Chorzowie zależy od meczu praktycznie. Byłem kilka razy w sektorze gości ze swoją drużyną i ze zgodami. Raz była bała a dobra, innym razem większa ale niezbyt smaczna, kilka razy był ogórek wielkości kiełbasy a raz nie było. Co było na promocji, to wrzucił na grilla. Jedyny plus, że zawsze ciepła i w miarę zjadliwa.
We Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie ten sam poziom plastikowego jedzenia za nieplastikowe pieniądze.
Czyli cos sie zmieniło.
na Lechu chyba juz 2 rok z rzedu nie byłem, ale pamietam ze wczesniej było to w miare zjadliwe.
na nowych stadionach już jedzenia nie kupuje.
I like this : [link]
Foto z dzisiejszego meczu Szombierek z Radzionkowem autor igor48
Wizard. pisze:
Czyli cos sie zmieniło.
na Lechu chyba juz 2 rok z rzedu nie byłem, ale pamietam ze wczesniej było to w miare zjadliwe.
na nowych stadionach już jedzenia nie kupuje.
I like this : [link]
Foto z dzisiejszego meczu Szombierek z Radzionkowem autor igor48
W Poznaniu też byłem ostatni raz bodajże 2 lata temu (a może 3?) i wtedy było plastikowo. Laski sprzedające zza dziury w ścianie imitującej bufet miały koszulki mojego klubu, na pytanie, po co im one, to jedna odpowiedziała, że szef kazał ubrać, żeby nie prowokować gości ;)
Jedziecie gdzieś na mecz typu Poznań,Kielce,Warszawa ,weźcie sobie dzien wczesniej na neta i zapiszcie numery 10 pizzerii i przywiozą wam pod stadion przed meczem/po meczu ,bo to serwują na polskich stadionach to drożyzna ,i substytut nie kiełbasa.
W sumie w Poznaniu jest,był dobry katering. kielbasy z grilla zawsze dobre i duże,do tego ogorek kiszony.z tego co pamietam to serwuja tam chyba też jakies grillowane mięso oraz bigos smaczny byl.
W Bytomiu na Polonii,od lat wuszt bardzo dobry,z grilla,8 zl plus keczup musztarda 3 pajdy chleba....sprzedajacy pytaja czy wypeiczona bardziej czy mniej,polecam
Kiedyś na wyjeździe do Bytomia kiełbasa była tak niedobra, że chyba każdy (!) wyrzucił ją po pierwszych gryzach. Całe schody nad kateringiem były w kiełbasie i tackach. Jedynie pieczywo można było zjeść bez większych problemów.
d*** nie urywa , kiełba zjadliwa choć mi się trafiła dwa razy trochę zimna.Nie pamiętam co tam oprócz tego serwują.
pangrzegorz1975 pisze:W Bytomiu na Polonii,od lat wuszt bardzo dobry,z grilla,8 zl plus keczup musztarda 3 pajdy chleba....sprzedajacy pytaja czy wypeiczona bardziej czy mniej,polecam
Na Legii kiełbasa taka sobie- zobaczymy jak za tydzień będzie.
Poznań?- kiełbasa taka sobie, i to samo co kolega wyżej napisał, panie ubrane w koszulki naszego klubu
Kielce? Kiełbasa ok ale żeby sprzedawać je koło kibla?
Śląsk? Jest smaczna
Lubin? Nie smakuje mi za cholere, raz to aż prosiło się do kibla.
Lechia? Jest spoko ale może być lepiej
Wisła K. ? Dobra jest
Arka? Również dobra
Najlepszą kiełbasę jaką jadłem do kiedyś na Odrze Opole (PALCE LIZAĆ)
Jeśli chodzi o mój Chorzów to nie tylko goście narzekają na kiełbasę i tak jak ktoś napisał raz małe raz duże, czasem dają ogórek czasem jest dobra a czasem nie dobra.
Taka anegdotka mała.
Kolega kiedyś pracował jako operator grilla na meczach Śląska jeszcze na Oporowskiej. Pech chciał, że tego dnia ustawiono go z grillem na sektorze gości a za owych robili nasi starzy znajomi z Zagłębia Lubin. Wtedy to poczuł dopiero jak można mocno oberwać w pysk czerstwą bułką, i to nie jedną. Okazało się, że piekarnia przygrała w c**** i do kartonu ze świeżymi dorzucono czerstwiaki w myśl zasady, że głodny kibol zje wszystko. Także porownywanie żarcia na nowym stadionie a tym z Oporowskiej, mimo, że zdarzały się takie kwiatki, jest chyba niepotrzebne. To se ne vrati...
prawoskretny88 pisze:Taka anegdotka mała.
Kolega kiedyś pracował jako operator grilla na meczach Śląska jeszcze na Oporowskiej. Pech chciał, że tego dnia ustawiono go z grillem na sektorze gości a za owych robili nasi starzy znajomi z Zagłębia Lubin. Wtedy to poczuł dopiero jak można mocno oberwać w pysk czerstwą bułką, i to nie jedną. Okazało się, że piekarnia przygrała w c**** i do kartonu ze świeżymi dorzucono czerstwiaki w myśl zasady, że głodny kibol zje wszystko. Także porownywanie żarcia na nowym stadionie a tym z Oporowskiej, mimo, że zdarzały się takie kwiatki, jest chyba niepotrzebne. To se ne vrati...
Ostatnie derby na Oporowskiej? Pamiętam, że nie było normalnego kateringu i po jakimś czasie przyszli ludzie z sektorów gospodarzy.
Bułki nie pamiętam, ale kiełbasa zawsze była OK.
Miskov pisze:Jak na Cracovii (sektor gospodarzy)? podobno jest piwo?
Tak tak tak piwko jest na Cracovii jak jeszcze była w I lidze, teraz też serwują bodajże zapiekanki choć ich jakość była zależna od momentów meczu, kicha w miarę i dość spora ogólnie szału nie ma ale tragedii też nie.
Co do Warty Poznań to zimne piwko i kicha tam na dobrym poziomie i za normalną cenę.
Chujnia jak na większosci nowych stadionów i jeszcze jakies z****** karty trzeba doladowywac.niech stare stadiony wroca gdzie unosił się zapach pieczonej kiełbaski na grilu.
Romuś Makieła pisze:Chujnia jak na większosci nowych stadionów i jeszcze jakies z****** karty trzeba doladowywac.niech stare stadiony wroca gdzie unosił się zapach pieczonej kiełbaski na grilu.
Różnie tam bywa jak jesteś nie w tej samej lidze co oni to są z****** karty, które trzeba doładować- oferta nie powala na nogi. Jak jest ta sama liga to jest już lepiej mieli bigos dosyć dobry z bułą za 10 pln. A tak to ćwiartki pizzy z colą lub zapiekanki z colą za kosmiczne ceny...