

Mecz ustawił błąd sędziego w 7. minucie. Po świetnym podaniu Tomasza Hajty w sytuacji sam na sam z Robertem Mioduszewskim znalazł się Dawid Jarka i gdy mijał bramkarza, przewrócił się. Powtórki telewizyjne wykazały, że Mioduszewski napastnika Górnika nie dotknął. Leszek Gawron mimo gwałtownych protestów najpierw podyktował jedenastkę, a potem wyrzucił bramkarza Ruchu z boiska. Karnego bezbłędnie wykorzystał Hajto. Zła passa sędziów trwa, to kolejny poważny błąd arbitra w ostatnich dniach

Tomasz Hajto - nie szczędzący krytyki arbitrowi wtorkowego meczu Górnika w Krakowie - tym samym podważył decyzję Leszka Gawrona o podyktowaniu „jedenastki” dla gospodarzy już w pierwszych minutach wielkich derbów Górnego Śląska. Telewizyjne powtórki chyba nikogo co do słuszności tego werdyktu nie przekonały, a i sam „winowajca” wątpliwości jednoznacznie nie rozwiał. - Nie mnie komentować sędziowskie rozstrzygnięcia, na pewno jednak nie czułem kontaktu z napastnikiem - tak Robert Mioduszewski opowiadał o sytuacji z - dokładnie 337. sekundy spotkania. Dawid Jarka urwał się wtedy Marcinowi Klaczce i - wpadając w pole karne - „przefrunął” nad golkiperem gości, puszczając piłkę obok niego. - Dałem arbitrowi powód do podyktowania karnego - skomentował sytuację napastnik Górnika. I Leszek Gawron z okazji skorzystał.
inne info:
[link]
[link]
[link]
To tylko kilka info z tego meczu!!!
Ludzie zadaje sobie i wam pytanie co sie dzieje z naszą ligom co kolejka karny z kapelusza itp...
Niech sprowadzom Sędziów nawet z Ukrainy, Czech itp byle byli uczciwi i nie popełniali błędów!!!