www.warhouse.pl

Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Opisy spotkań i wydarzeń sportowych.
ODPOWIEDZ
mixer500
Posty: 26
Rejestracja: 17.04.2011, 13:05

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: mixer500 » 04.05.2012, 13:49

W Poznaniu operator płaci miastu czynsz w wysokości 3 milionów rocznie + jakiś procent od wpływów za wszystkie imprezy organizowane na stadionie, więc na pewno zwróci się szybciej niż 415 lat - pewnie za 150 albo 200:)



Magda55

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: Magda55 » 04.05.2012, 16:21

propozycja muzyczna dla kibiców na Euro 2012. Byłoby super jakby kibice zaśpiewali ten utwór.
http://www.youtube.com/watch?v=KHutuWQsTMQ

Fanatycy Widzewa
Posty: 568
Rejestracja: 30.05.2011, 22:55

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: Fanatycy Widzewa » 04.05.2012, 23:57

Magda55 pisze:propozycja muzyczna dla kibiców na Euro 2012. Byłoby super jakby kibice zaśpiewali ten utwór.
http://www.youtube.com/watch?v=KHutuWQsTMQ
że co k**wa Obrazek Obrazek

euro koko lepsze Obrazek Obrazek

MazBR
Posty: 95
Rejestracja: 10.01.2012, 18:43
Lokalizacja: Polska!

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: MazBR » 05.05.2012, 01:48

No o wiele lepsze. Magda sie cos nie zna. kokokoko tusk idioto
Każdy mój komentarz jest moim osobistym zdaniem

adamkac
Posty: 13
Rejestracja: 15.01.2012, 15:13

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: adamkac » 13.05.2012, 16:12

Nie tak dawno na łamach ”Przeglądu Sportowego” trener reprezentacji Polski p. Franciszek Smuda oświadczył, że poseł PiS-u p. Jan Tomaszewski powinien z racji swoich kontrowersyjnych wypowiedzi zostać wypędzony z kraju…

Oczywiście, czasami wypowiedzi pana Janka nie mają nic wspólnego z normalną krytyką, jednakże osoba piastująca stanowisko terenera reprezentacji blisko 40 milionowego kraju powinna zachować większą wstrzemięźliwość w swoich wypowiedziach, chodzi przecież o zdrowy rozsądek, który trudno odnaleźć już u kogokolwiek… Ale nawet i trenara reprezentacji mogą czasami ponieść emocje…

Jak powszechnie wiadomo p. Tomaszewski w swoich wypowiedziach często podkreśla swoją wizje reprezentacji.. Chodzi oczywiście o piłkarzy tzw. naturalizowanych np. Ludovika Obraniaka, czy też Damiena Perquisa., których ze względu na zbyt pochoponie przyznane obywatelswo polskie przez prezydenta naszego wspaniałego kraju JE Bronisława Komorowskiego pan Janek nie widzi w swojej wymarzonej kadrze.. Można się z nim zgadzać, albo nie – jednakże póki trenerem reprezentacji polski jest p. Franciszek Smuda, a prezesem PZPN-u p. Grzegorz Lato jego poglądy na temat powołań nie prędko wejdą w życie.. Niemniej jednak należy się zgodzić z panem Jankiem odnośnie zawyrzonych kosztów związanych z inwestycjami na EURO 2012…

Oczywiście Mistrzostwa Europy dla takiego kraju jak Polska są dużym wyróżnieniem patrząc na kulturę piłkarską w naszym nieszczęśliwym kraju.. Jednakże za tę zabawę trzeba będzie porządnie zapłacic, ale przynajmniej nasz wspaniały kraj zapisze się znamiennie na kartach historii..

Nie tak dawno z okazji zbliżających się nieustannie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej INSTYTUT GLOBALIZACJI opublikował specjalny raport, który dokładnie wylicza koszty organizacji EURO 2012..

Jak wiadomo właścicielem całego przedsięwzięcia jest UEFA – zatem to Europejska Federacja Piłkarska zbierze pieniądze od sponsorów oraz praw telewizyjnyvh, zaś koszty związane z samą organizacją poniosą oczywiście polscy oraz ukraińscy podatnicy. Ale czego nie robi się dla słusznej sprawy??

Co prawda sama UEFA pokryje koszty utrzymania stadionów na okres 2 miesięcy ( za jeden mecz można liczyć na ok 100 tys. franków szwajcarskich), biorąc pod uwagę to, że w Polsce zostanie rozegranych aż 15 meczów, daje to niebotyczną sumę ok 5 miliona złotych!! Oczywiście można jeszcze zarobić na turystach, którzy odwiedzą nasz wspaniały kraj w czasie trwania imprezy..

Nawet wielce szanowne gremium, jakim jest Ministerstwo Sportu i Turystki zamówiło specjalny raport na temat wpływu mistrzostw na gospodarkę Polski, Wynika z niego, że do Polski przyjedzie ok 820 tysięcy turystów zostawiając blisko 845 milionów złotych.. Dodatkowo UEFA przeznaczy jeszcze po parenaście milionów złotych dla miast-gospodarzy na organizację tzw. miasteczek kibica. Z tym, że budżet takiego miasteczka w Warszawie wynosi blisko 40 mln złotych.. Zatem do tej inwestycji znacząco dopłaci polski podatnik.

Oczywiście owe przychody związane z samą organizacją zbliżających się mistrzostw są niczym w porównaniu z kosztami jakie Polska – konkretnie polski podatnik – poniesie w przeciągu najbliżych kilku lat i nie tylko. Jak wynika z raportu INSTYTUTU [link] wszystkie inwestycje związane z EURO 2012 wyniosą 87,5 miliarda złotych ( w tym 4,5 mld na wybudowanie stadionów).

Co ciekawe, w ramach tej wygórowanej kwoty zrealizowano nawet taki projekt jak wybuodwanie kompleksu wodnego w Poznaniu (Termy Maltańskie) kosztem 280 mln złotych.

Jednakże jak powszechnie wiadomo wielu inwestycji nie udało się zrealizować (m.in odcinków autostrady A1, A4 oraz A2 – rzecz jasna. Oświadczył to nawet nie tak dawno (10.05.2012r.) minister transporu WCz. Sławomir Nowak, który na łamach Gazety Prawnej poinformował, że trasą A2 z Łodzi do Warszawy na pewno nie przejedziemy.

Oczywiście na przeszkodzie tej wspaniałej unijnej inwestycji ( wartość projekt to 765 mln zł, w tym 602 to dotacje z UE) stanęli occzywiście ekolodzy, którzy nawet dostrzegli łamanie prawa w rejonie Mińska Mazowieckiego, gdzie miała powstań obwodnica. Co więcej prezes stowarzyszenia zajmującego się ochroną środowiska p. Radosław Ślusarczyk zamierza nawet złożyć protest do Komisji Europejskiej. Szukuje się zatem kolejna afera powstała przy okazji zbliżających się Mistrzostw Europy, której przyczyną są oczywiście błędy państwowych urzędników, a jakże mogłoby być inaczej?

Nawet GDDKIA (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad) utraciła nawet część dotacji dla 35 metrowej trasy S1 Bielsko Biała- Cieszyn, z powodu niespełnienia wymogów środowiskowych.

Powróćmy jednak na nasze piękne stadiony piłkarskie powstałe dzięki przyznaniu Polsce roli współgospodarza zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. W końcu wszyscy jesteśmy kibicami piłkarskimi, łącznie z naszym ukochanym premierem JE Donaldem Tuskiem.

Nie tak dawno (29.04.2012) na łamach programu ”Młodzież Kontra” wypowiadał się na ten temat – oczywiście p. Jan Tomaszewski. Oczywiście w swoim stylu skrytykował politykę władz zarzucając im zrealizowanie projektów związanych z mistrzostwami po znacząco zawyrzonych kosztach.

Może zatem po mistrzostwach p. Jan wyliczy nam – polskim podatnikom – koszty związane z dalszym funkjonowaniem stadionów we Wrocławiu, w Gdańsku, w Poznaniu oraz w Warszawie?

Zasadniczym pytaniem byłoby: Jak funkjonują podobne obiekty w Europie Zachodniej? Oczywiście funkcjonują inaczej. W pięciu najbardziej rozwiniętych rynkach piłkarskich Europy to kluby są najczęsciej właścicielami stadionów. Natomiast wszystkie areny, które funkcjonują na podobnych zasadach jak Stadion Narodowy w Warszawie mają problemy.

Najlepsze kluby piłkarskie w Europie potrafią uzyskać nawet 40% dochodów z samych tylko biletów ( Np. w sezonie 2009/2010 Arsenal Londyn uzyskał aż 42% dochodów z samych biletów tj. 115 mln euro z 274 z całych przychodów, z kolei Manchester United 35% tj 112 z 350 mln euro.

Oczywiście, ażeby uyskac takie przychody z samych tylko meczów wysoka frekwencja na cyklicznie odbywających się meczach na danej arenie piłkarskiej ( średnio drużyna zachodnioeuropejska gra 60 meczów w sezonie, polska niecałe 30), z którą takie kluby jak Real Madryt, Chelsea Londym, czy też Arsenal nie mają najmniejszego problemy. Jeżeli chodzi o tzw. cykliczność to powszechnie znaną ciekawostką jest fakt, że drużyny angielskie grają średnio o połowe więcej meczów w sezonie niż drużyny w Polsce.

Jednakże poza przychodami związanymi z organizacją meczów są jeszcze przychody z koncertów, różnego rodzaju imprez, zyski ze sprzedarzy nazwy, umowy podpisywane z partnerami strategicznymi oraz inne działania marketingowe. Średnio stadiony europejskie zarabiają 2,1 mln euro za zorganizowaną imprezę masową.

Do tego jeszcze dochodzą przychody związane z grą drużyny w Eurpejskich Pucharach (np. tylko fazy półfinałowej Ligi Mistrzów lub Puchau Europy drużyna może dostać od UEFA od 20 do 40 mln euro).

Nie należy zapominać rówież o prawach telewizyjnych (W Hiszpani Real Madryt i FC.Barcelona same sprzedają prawa do transmisji – i jest to aż 90% zysków). Z kolei w Polsce czy Niemczech prawa sprzedawane są kolektywnie, tzn. negocjacje prowadzone są z całą ligą, a nie z pojedyńczymi drużynami. Pieniądze takie mogą być nawet o wiele wyższe niż sam zwycięzki mecz. Gdy dwa lata temu w finale Ligi Europejskiej drużyna Fuhlam przegrała z Athletico Madryt, i tak po uwzględnienu praw do transmisji telewizyjnej londyńczycy zarobili 3-4 mln euro więcej niż zwycięzka drużyna z Hiszpanii.

Jak widać wszelakie obawy związane z rentownością polskich stadionów – i tym samym z ich samowystarczalnością mają swoje uzasadnienie. Pamiętamy przecież mistrzostwa w Portugali w 2004r. oraz w Austrii i Szwajcarii w roku 2008, dziś dobrze sobie radzą tylko trzy stadiony: Stade de Suisse w Bernie(32.tys. miejsc), Estadio da Luz w Lizbonie (65. tys. miejsc) oraz Estadio de Dragao (52tys.) w Porto.

Wydaje się tym samym, że najlepszym rozwiązaniem dla stadionów w Polsce będzie rozwiązanie jakie zastosowali Włosi w przypadku Juventusu Turyn, gdzie nowo wybudowana Juventus Arena (stadion otwarto 8 września 2011r, poj. 42.tys.) w pełni należy do klubu.

Jak wiadomo jest rozwiązanie na ten czas raczej niemożliwe w naszych polskich realiach. Ponieważ nie ma u nas, ani profesjonalnie grającej drużyny regularnie występującej w europejskich pucharach, ani rozbudowanej ligi jaką mają kraje zachodnioeupejskie, ani nawet profesjonalnego zarządania klubem przez polskich prezesów piłkarskich, biorąc pod uwagę dość częste zmiany trenerów oraz szybkie sprzedawanie najlepszych zawodników.

Zatem wszystko wskazuje na to, że na nowo powstałe areny piłkarskie powstałe przy okazji rozpoczynających się już w czerwcu Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej polscy podatnicy będę jeszcze przez długie lata dopłacać.

[link]
http://nowaprawica.net/

sobol

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: sobol » 28.05.2012, 15:59

Wydaje mi się, że kluczową rolę będzie tu odgrywac późniejsze użytkowanie stadionów. tak duże obiekty będą mogły "na siebie zarabiac" przez np. organizowanie koncertów. Nie ma siły żeby utrzymały się tylko z meczów piłkarskich, szczególnie w polskich warunkach. To była tylko wyjątkowa sytuacja, gdy kibice na pierwszym meczu Śląska na nowym stadionie zajęli cały stadion. Chcieli zobaczyc jak to jest oglądac mecz na tak dużym obiekcie. A z czasem entuzjazm zniknie i stadiony będą musiały obronic się same, koncertami lub jak na przykład we Wrocławiu znowu organizowaniem walk bokserskich.

tmgk07
Posty: 29
Rejestracja: 10.03.2012, 13:24

Re: Stadion Wisły zwróci się za 415 lat:)

Post autor: tmgk07 » 02.08.2012, 13:20

obiekt na Wiśle nie będzie na siebie zarabiał, głownie dla tego np na najbliższy sparing z Piastem który miał być rozegrany na R22 by podratować klubową kasę klub zapomniał zgłosić imprezę masową.

Dlatego zamiast zarobić choćby symbolicznie to Wisła oddaje kasę do Myślenic.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości