Jak Cracovia traktuje swoich zawodników?

[hokej]

Za [link]

Paweł Kozendra - symbol hokejowej Cracovii potraktowany jak ktoś obcy

Koniec krakusa z krwi i kości – Paweł Kozendra związany przez 25-lat z Cracovią Kraków został potraktowany jak zawodnik jednego sezonu przez trenera Rohaczka. Nie został godnie pożegnany przez obecnych włodarzy Cracovii a przecież dzięki niemu i kilku kolegom ten klub dalej istnieje. Kozendra jako jedyny z Krakusów dotrwał tak długo pamiętając jeszcze grę za darmo czy gdy sam kupował sobie sprzęt hokejowy.


Do fanów hokeja docierają informacje że Paweł Kozendra symbol hokejowej Cracovii, zakończy karierę czy to prawda?

- Prawdopodobnie trener Rohaczek zmusił mnie do tego bym skończył swoją karierę hokejową z tego względu że wiedział doskonale że mam tutaj rodzinę, dzieci. Nie jestem w stanie raczej nigdzie wyjechać. Najgorsze jest to że potraktowali mnie jak obcokrajowca, przyjezdnego – gracza jednego sezonu. Znam ten klub od 25 lat, wszystkich zawodników, trenerów którzy przewinęli się przez ten czas. Można powiedzieć że znam ten klub od podszewki, każdej śrubki jako 6 letni chłopak ganiałem tam z kijem hokejowym w rękach. A przyjechał taki gość kiedy znalazły się pieniądze i robi to co chce.

Po twoim głosie słychać że masz ogromny żal…

- Tak bo najbardziej mnie boli niech sobie Pan Rohaczek, Pan Zięba i Pan Tabisz wie o tym że grałem w Cracovii przez 25 lat i to jest całe moje życie które oni przekreślili jednym człowiekiem – Rohaczkiem. Boli mnie też że w tym klubie nie ma takich ludzi żeby odpowiadali za tą sekcję i którzy by pilnowali i dbali o dobro zawodnika. A tu jest tylko jedno słowo i jeden człowiek który tym rządzi.

Jaki był powód nie przedłużenia z Tobą kontraktu przez Cracovię?

- Myślę że nie chodziło tutaj o względy sportowe a raczej polityczne. Dlatego że się odzywałem w [link], mając w 100% racje. Są też inni zawodnicy którzy mnie popierają ale się boją o tym głośno mówić. Ja się odważyłem bo jestem z Krakowa, pieniądze to nie wszystko trzeba mieć jeszcze charakter i serce. Trzeba traktować człowieka po ludzki a nie tak jak oni mnie potraktowali. Nawet do mnie nie zadzwonili powiedzieć że nie podpisują ze mną kontraktu.

Może po prostu klub znalazł lepszych na Twoje miejsce?

- Mam taką małą refleksję. Ciekaw jestem czy jakby Pan profesor Filipiak zaproponował Panu Rohaczkowi żeby rok za dramo prowadził tą drużynę, założę się że nie będzie go tu nawet 15 minut. Tylko spakuje walizki i stąd wyjedzie. Sam przez wiele lat grywałem za darmo dla dobra klubu. Ale trener Rohaczek może mi zarzucić że on się nie nadaje i jest za słaby do składu. A ja to do dzisiaj wiem i nie jeden kolega z drużyny czy kibic który ogląda, mogą to potwierdzić że na pewno nie byłbym lub nie byłem ostatnim obrońcą w tym klubie. Jeśli chodzi o moje umiejętności i siłę. Bo czuje się na tyle silny że przynajmniej byłbym tym 6 obrońcą w tej Cracovii. Także to jest taka moja krótka historia. Ale co zrobić jest mi na pewno żal. To jest moje 25 lat w Cracovii skreślone przez sekundę, nikt mi nawet nie powiedział, Panie Pawle dziękuje za grę przez tyle lat… cokolwiek.

Więcej: [link]

[oi_brigade_posen_3]

przykre

[Walker]

Była Cracovia potem przyszedł Filipiak i jest Cracovia SSA. To jakby inny klub gdzie liczą się tylko zyski a nie sentyment

[WiTSlak]

Co za żydy