Nie przesadzałbym, nie tyle anty są do Ruchu co raczej część narożników ból dupi dalej po stracie Lechii, gdyby ostała się zgoda z Lechią to podejrzewam że nie byłoby żadnych rozłamów, nic. Sharksi działają jak działają często mocno radykalnie, dla nie których zbyt radykalnie czym szybciej się "oswoi" ta część Wisły tym lepiej dla Wisły.KKS1 pisze:Jeszcze nigdzie nie widzialem takich scen jakie sa na Wisle sporo kibicow jest nastawiona anty do ukladowicza.
Ktos pisal z Ruchu ze pobije rekord wyjazdowy Ślaska(5000)nie pobili na pewno.
Co do gwizdów, pojedyncze słabe gwizdy z sektorów piknikowych to raczej powód frustracji wynikiem meczu oraz ogólnej postawy grajków oraz sytuacji sportowej w klubie a nie Ruchem czy czymkolwiek, nie raz jak się nie układało to na stare zgody z piknikowych sektorów tez leciały gwizdy. A że zmiany kibicowskie są w tym samym momencie co katastrofalna sytuacja w klubie to jest jak jest na Wiśle. Młyn był przyzwoity (mówie o Wiśle) jak na to wszystko.
Co do tego gościa NaStadionie to jest to kolejnia inkarnacja tego turbodebila co siedzi 24/7 na fejsbuku i przegląda dosłownie każdy wątek i informacje, pocisnął imionami/nazwiskami dla uwiarygodnienia swoich opowieści które zresztą są ogólnodostępne i jedzie dalej z tym swoim opowiadaniem fejsbukowym. Ja p*******.
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
A Ci wszyscy którzy myślą że to zabije ruch kibicowski na Wiśle mogą się przejechać. Bo bywały na Wiśle gorsze wewnętrzne spory w moim mniemaniu gdzie się krew lała i zawsze sytuacja się prostowała.
Czemu nikt się nie dopierdoli do Lecha? sytuacja sportowo-finansowa-organizacyjna klubu wiadomo słabsza niż zazwyczaj ale i tak dużo lepsza niż Wisły, żadnych przetasowań na trybunach a i tak tam coś słabo ostatnio z frekwencją i młynem... Sensi twoje tłumaczenie jest słabe, poczekaj do meczy z Cracovią czy Legią bo to są mecze które przyciągają najwięcej ludzi, na młyn i ogólnie na trybuny.