Wydaje mi sie ze mod usunął tamten toipic dlatego, że był już jeden o ręcznej w którym wlasnie piszemy. Nazwa jest zminiona na "Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012" więc po co było tworzyć nowy?K_M1 pisze:Podbijam, myslalem ze, mi cos na oczy siadlo i nie widze tematu o nowym sezonie.. Jaki powod takiej decyzji ?

Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012, 2012/2013
Moderator: LechiaCHWM
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Skoro tak, to tutaj ponawiam swoje pytanie o liczby wyjazdowe w pierwszych dwóch kolejkach.
Iskra_1965 - oficjalnie ilu kielczan w Legnicy (środa) i w Wągrowcu (sobota)?
Jak liczby innych ekip w ekstraklasie kobiet i mężczyzn?
Iskra_1965 - oficjalnie ilu kielczan w Legnicy (środa) i w Wągrowcu (sobota)?
Jak liczby innych ekip w ekstraklasie kobiet i mężczyzn?
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:23
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Glownie chodzi o to, ze usunal i nie przeniosl postow, ktore juz tam byly. A ktos wrzucil chociazby mini relacje z pierwszego meczu Wisly. No coz, mam pewna teorie na to wszystko, ale lepiej przemilcze...
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Legnica (środa) - oficjalnie 0 jednakże były 2 osoby osobówkąIskra_1965 pisze:Wydaje mi sie ze mod usunął tamten toipic dlatego, że był już jeden o ręcznej w którym wlasnie piszemy. Nazwa jest zminiona na "Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012" więc po co było tworzyć nowy?K_M1 pisze:Podbijam, myslalem ze, mi cos na oczy siadlo i nie widze tematu o nowym sezonie.. Jaki powod takiej decyzji ?
Wągrowiec (sobota) - 0
Bedzie jakaś relacja z meczu Jurand - Wisła?
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Powiedzenie "pierwsze śliwki - robaczywki" nijak się ma do płockich fanów. Sezon wyjazdowy 2011/2012 rozpoczęliśmy z wysokiego C... jak Ciechanów. Los chciał, że akurat do tego miasta, słynącego z zamku, podnoszenia ciężarów, dobrego browaru i Dody przyszło nam wyruszyć w niedzielne popołudnie.
Już na długo przed tym pojedynkiem na różnych forach i portalach społecznościowych rozpoczęliśmy propagandę na ten wyjazd. Opłacało się, bo oddźwięk był pozytywny - potrzebowaliśmy zaledwie trzech dni żeby znaleźć chętnych na 160 biletów, jakie otrzymaliśmy od Juranda. Oprócz tego część osób wybrała się całkiem w ciemno pod kasy aby dostać wejściówki. Naszą dokładną liczbę na sektorze gości ciężko oszacować - jedni mówią o 170 osobach, inni widzieli nawet dwójkę z przodu. Moje - lekko wypite acz bystre - oko widziało ok. 180 Nafciarzy.
Spod hali ruszyły dwa wypełnione po brzegi autokary plus bliżej nieokreślona liczba aut. Ciekawe czy wśród nich był legendarny już Pan Darek z Bielska, czyli wierny kibic naszego klubu, cytowany onegdaj przez pewną gazetę? Miał tym razem wyjątkowo blisko na wyjazd. Swoją drogą, z dobrych źródeł wiemy, że w Ciechanowie zabrakło innej klasycznej postaci związanej z Wisłą - taksówkarza Piotra...
Pewną informacją jest za to powrót na kibicowski szlak kilku osób, których próżno było szukać w wiślackim autokarze od ładnych paru(nastu?) miesięcy.
Już przed wejściem do hali rozpoczynamy zabawę. To jednak dopiero przedsmak, w środku było o wiele ciekawiej. Gorąco, ciasno, dobra akustyka - nic dziwnego, że na myśl od razu przychodziły skojarzenia z naszą wysłużoną Blaszak Areną. Jeśli zaś chodzi o efekt wizualny, to obiekt w Ciechanowie przypomina nieco te z Legnicy, Lubina czy Puław. W przypadku tego ostatniego różnica jest taka, że basen jest w sąsiednim budynku, a nie przez ścianę :)
Od początku zaznaczamy swoją obecność głośnym "Jesteśmy zawsze tam", "Tam gdzie ty, tam i ja" czy "Gdziekolwiek Wisła będzie grać". Dopingu nie przerywamy praktycznie ani na chwilę. Sektor przyozdabia mała flaga wyjazdowa, do tego powiewa 7 flag na kijach. Specjalnej oprawy brak.
Rozmiar młyna gospodarzy z perspektywy naszego sektora trudny do oszacowania. Od początku meczu prezentują niezbyt urozmaicony, ale równy, nieźle słyszalny doping. Często podłącza się reszta hali. Nad sektorem zauważalna duża flaga w barwach Juranda. Wśród samych miejscowych kibiców barwy ma raczej śladowa ilość. Nie widać za to w ogóle gadżetów Legii, których się spodziewaliśmy...
Nasz doping na niezłym poziomie, zwłaszcza na początku i w końcówce meczu. Jak na taką liczbę stać nas jednak na więcej!
Po meczu tradycyjnie czas na "piątki" i krótkie rozmowy z piłkarzami, napoje chłodzące i pierwsze analizy. Wracamy w dobrych nastrojach z jednym dłuższym postojem (to chyba był Raciąż?).
Słowem zakończenia - cieszy konkretna liczba i niezły doping. Obyśmy poziom trzymali do samego końca. Jeśli cały sezon ma być taki jak pierwszy wyjazd, to chyba możemy być spokojni. Do zobaczenia na Nielbie, a potem w Puławach - obecność obowiązkowa!

-
- Posty: 28
- Rejestracja: 21.07.2011, 23:35
- Lokalizacja: Polska
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
To, że "nie było widać w ogóle gadżetów Legii" jak piszesz nie oznacza, że Legii tam nie było. Dla formalności zdjęcie gospodarzy czyli Juranda:


-
- Posty: 36
- Rejestracja: 23.03.2011, 17:08
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Jakiej wielkosci byl "mlyn" Juranda ? bo chyba nie wszyscy co stoja ?
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 21.07.2011, 23:35
- Lokalizacja: Polska
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Mniej więcej tak to wyglądało przez większą część spotkania (ale nie całość). Wiadomo mecz derbowy, spore ciśnienie było. Jak dalej będzie zobaczymy.
-
- Posty: 523
- Rejestracja: 27.12.2008, 19:00
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012

Wolsztyniak Wolsztyn w podgorzowskim Deszcznie
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Będzie relacja ze zgodowego meczu w Mielcu? Jaka liczba kielczan?
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Będzie.z Płocka pisze:Będzie relacja ze zgodowego meczu w Mielcu? Jaka liczba kielczan?
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Stal Mielec - Iskra Kielce
(24.09.2011)
Do zaprzyjaźnionego Mielca udajemy się 2 busami i osobówkami. Na sektorze melduje się około 85 osób. Kilka osób stoi w młynie ze Stalą, kilkanaście osób jadących na włąsną ręke zasiada na sektorach Stali (stąd rozbieżność, że w Mielcu było ponad 100 kibiców z Kielc). Sektor przyozdabiamy jednym płótnem "Wierni Tradycji". Doping tego dnia nie zachwycał, był poniżej naszych możliwości. W pierwszej połowie raczej słaby, w drugiej już w miarę dobry.
Stal ze skromym młynem, pod który podłączała się momentami cała hala. Atmosfera na hali piknikowa: tysiące wachlarzy, spiker puszczający muzę na 150 decybeli po każdej bramce.
W czasie meczu wielokrotnie pozdrawiamy się nawzajem. Kilka minut przed końcem spotkania udajemy się na sektor Stali gdzie wspólnie już śpiewamy zgodowe nuty. Podłącza się pod nie spora część hali, dzięki czemu atmosfera była bardzo dobra. Po meczu przybijamy "piątki" z zawodnikami Stali i Iskry po czym udajemy się do pobliskiej knajpy umacniać zgodę.
Iskra & Stal!


(24.09.2011)
Do zaprzyjaźnionego Mielca udajemy się 2 busami i osobówkami. Na sektorze melduje się około 85 osób. Kilka osób stoi w młynie ze Stalą, kilkanaście osób jadących na włąsną ręke zasiada na sektorach Stali (stąd rozbieżność, że w Mielcu było ponad 100 kibiców z Kielc). Sektor przyozdabiamy jednym płótnem "Wierni Tradycji". Doping tego dnia nie zachwycał, był poniżej naszych możliwości. W pierwszej połowie raczej słaby, w drugiej już w miarę dobry.
Stal ze skromym młynem, pod który podłączała się momentami cała hala. Atmosfera na hali piknikowa: tysiące wachlarzy, spiker puszczający muzę na 150 decybeli po każdej bramce.
W czasie meczu wielokrotnie pozdrawiamy się nawzajem. Kilka minut przed końcem spotkania udajemy się na sektor Stali gdzie wspólnie już śpiewamy zgodowe nuty. Podłącza się pod nie spora część hali, dzięki czemu atmosfera była bardzo dobra. Po meczu przybijamy "piątki" z zawodnikami Stali i Iskry po czym udajemy się do pobliskiej knajpy umacniać zgodę.
Iskra & Stal!

ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 01.10.2011, 00:14
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Trochę późno ale jest , Relacja z Puław
Choć wszyscy żyją już meczem, który rozpocznie się dziś o godzinie 15:00, wypada zdać małą relację z tego jak kibicowsko wypadła nasza wtorkowa wycieczka do Puław. Z Płocka wyjechaliśmy po dwunastej, a więc na przejechanie 240 kilometrów mieliśmy niespełna pięć godzin - jakby się mogło wydawać wystarczająco... Niestety, po drodze mieliśmy wyjątkowego pecha, bo trzy razy trafialiśmy na dość sporawy korek. Przez to im bliżej byliśmy naszego celu, czyli halo-basenu w Puławach, tym coraz mocniej w nasze oczy zaglądało widmo pierwszego od czasu wyjazdu do Zabrza (listopad 2009) spóźnienia.
Tak też niestety się stało. Wypełniony osiemnastoma osobami busik podjechał pod puławski obiekt w momencie, gdy panowie sędziowie (więcej na ich temat nieco później), już mecz rozpoczęli. Zanim wydano nam bilety etc., nasi szczypiorniści dali już sobie rzucić cztery bramki. Na trybunę gości wchodzimy więc przy stanie 4:1 dla miejscowych.
Od razu pierwsze zgrzyty z emerytami, których ulokowano bezpośrednio za nami. Nie spodobało im się, że stoimy. Po krótkiej, acz konkretnej "wymianie zdań" panowie zmieniają miejsca, a my rozpoczynamy doping.
Tak jak zawodnicy mieli problemy z pokonywaniem rywali, tak i nam sporo problemów sprawiało przebicie się przez doping miejscowych. I nie chodzi tu nawet o grupę używającą gardeł, a całą resztę publiki, która non stop napieprzała w wachlarze. Czuliśmy się prawie jak w pewnym galicyjskim mieście, co na "K" się zaczyna.
Inna sprawa, że nasz "mocno eksperymentalny" skład, który oprócz ekipy busowej tworzą również samochodowcy (łącznie 29 osób na sektorze) nie pozwalał na stworzenie odpowiedniej atmosfery...
Mimo to coś tam próbujemy pokrzyczeć, wspomagając się jednym bębnem. W drugiej połowie sporo uwagi poświęcić musimy - niestety - pracy sędziów, którzy całkowicie popsuli widowisko, stając się jego najważniejszymi (tragicznymi) postaciami. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie cała hala, kibice obu drużyn odśpiewali arbitrom tę samą przyśpiewkę. Co więcej, owa przyśpiewka była najgłośniej zaśpiewaną podczas całego pojedynku :) Obu panom radzimy zająć się sędziowaniem szachów, ewentualnie co najwyżej koszykówki.
Jak już jesteśmy przy innych sportach, warto wspomnieć o kilku znanych... Tenisistach, którzy przyjechali popatrzeć na nieco inną dyscyplinę w naszym towarzystwie. ;)
Po wypiciu paru piw i oznakowaniu paru miejsc wiślackimi vlepkami (chyba ostatnia szansa na ich kupno podczas dzisiejszego meczu na dole sektora G) ładujemy się do busa i ruszamy w drogę powrotną.
Tym razem z małą przygodą. W pewnym momencie przy zjeżdżaniu na stację benzynową, kilkanaście metrów dalej dostrzegamy osobówkę, która... wpadła do rowu. Zdenerwowana kobieta, która prowadziła auto nie wiedziała co zrobić, w pogotowiu czekała już laweta. Na szczęście na drodze kobiety pojawili się Nafciarze, którzy w tej sytuacji nie zastanawiali się ani chwili. :)
Po wyjściu z busa pobiegliśmy do samochodu aby chociaż spróbować go wyciągnąć. Po kilku próbach udało się, co uczciliśmy gromkim okrzykiem "Nafciarze, Nafciarze"! Uradowana kobieta śpieszyła z podziękowaniami, przyznając, że takiego wizerunku "kibola" w mediach się nie pokazuje...
W poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wracamy do domów. Oby nagroda za dobry uczynek przyszła już dzisiejszego popołudnia!
Choć wszyscy żyją już meczem, który rozpocznie się dziś o godzinie 15:00, wypada zdać małą relację z tego jak kibicowsko wypadła nasza wtorkowa wycieczka do Puław. Z Płocka wyjechaliśmy po dwunastej, a więc na przejechanie 240 kilometrów mieliśmy niespełna pięć godzin - jakby się mogło wydawać wystarczająco... Niestety, po drodze mieliśmy wyjątkowego pecha, bo trzy razy trafialiśmy na dość sporawy korek. Przez to im bliżej byliśmy naszego celu, czyli halo-basenu w Puławach, tym coraz mocniej w nasze oczy zaglądało widmo pierwszego od czasu wyjazdu do Zabrza (listopad 2009) spóźnienia.
Tak też niestety się stało. Wypełniony osiemnastoma osobami busik podjechał pod puławski obiekt w momencie, gdy panowie sędziowie (więcej na ich temat nieco później), już mecz rozpoczęli. Zanim wydano nam bilety etc., nasi szczypiorniści dali już sobie rzucić cztery bramki. Na trybunę gości wchodzimy więc przy stanie 4:1 dla miejscowych.
Od razu pierwsze zgrzyty z emerytami, których ulokowano bezpośrednio za nami. Nie spodobało im się, że stoimy. Po krótkiej, acz konkretnej "wymianie zdań" panowie zmieniają miejsca, a my rozpoczynamy doping.
Tak jak zawodnicy mieli problemy z pokonywaniem rywali, tak i nam sporo problemów sprawiało przebicie się przez doping miejscowych. I nie chodzi tu nawet o grupę używającą gardeł, a całą resztę publiki, która non stop napieprzała w wachlarze. Czuliśmy się prawie jak w pewnym galicyjskim mieście, co na "K" się zaczyna.
Inna sprawa, że nasz "mocno eksperymentalny" skład, który oprócz ekipy busowej tworzą również samochodowcy (łącznie 29 osób na sektorze) nie pozwalał na stworzenie odpowiedniej atmosfery...
Mimo to coś tam próbujemy pokrzyczeć, wspomagając się jednym bębnem. W drugiej połowie sporo uwagi poświęcić musimy - niestety - pracy sędziów, którzy całkowicie popsuli widowisko, stając się jego najważniejszymi (tragicznymi) postaciami. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie cała hala, kibice obu drużyn odśpiewali arbitrom tę samą przyśpiewkę. Co więcej, owa przyśpiewka była najgłośniej zaśpiewaną podczas całego pojedynku :) Obu panom radzimy zająć się sędziowaniem szachów, ewentualnie co najwyżej koszykówki.
Jak już jesteśmy przy innych sportach, warto wspomnieć o kilku znanych... Tenisistach, którzy przyjechali popatrzeć na nieco inną dyscyplinę w naszym towarzystwie. ;)
Po wypiciu paru piw i oznakowaniu paru miejsc wiślackimi vlepkami (chyba ostatnia szansa na ich kupno podczas dzisiejszego meczu na dole sektora G) ładujemy się do busa i ruszamy w drogę powrotną.
Tym razem z małą przygodą. W pewnym momencie przy zjeżdżaniu na stację benzynową, kilkanaście metrów dalej dostrzegamy osobówkę, która... wpadła do rowu. Zdenerwowana kobieta, która prowadziła auto nie wiedziała co zrobić, w pogotowiu czekała już laweta. Na szczęście na drodze kobiety pojawili się Nafciarze, którzy w tej sytuacji nie zastanawiali się ani chwili. :)
Po wyjściu z busa pobiegliśmy do samochodu aby chociaż spróbować go wyciągnąć. Po kilku próbach udało się, co uczciliśmy gromkim okrzykiem "Nafciarze, Nafciarze"! Uradowana kobieta śpieszyła z podziękowaniami, przyznając, że takiego wizerunku "kibola" w mediach się nie pokazuje...
W poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wracamy do domów. Oby nagroda za dobry uczynek przyszła już dzisiejszego popołudnia!
-
- Posty: 298
- Rejestracja: 14.07.2009, 11:42
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
dzieje sie cos na Virecie Zawierciów?
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011
Iskra Kielce - MKB Veszprem 25:29 - Liga Mistrzów
02.19.2011
Z racji tego, że zaprezentowaliśmy się poniżej oczekiwań, będzie krótko.
Pierwszy mecz w LM, "grupa śmierci" i mecz z kibicowsko niezłą drużyną. Nas w młynie około 150 osób. Z nami 7 osób ze Stali Mielec - dzięki. Wywieszamy trzy płótna: "Iskra Kielce", "Wierni Tradycji" oraz fanclubowa "FC Chęciny". Na prezentacji, na trybunie "telewizyjnej" rozkładamy dużą sektorówkę w barwach. Od początku meczu nasi grajkowie przegrywają, na starcie dostają już 1:7, co niestety odbiło się na dopingu, który tego dnia stał na mizernym poziomie. Dopingujemy przez 60 min, raz lepiej, raz gorzej. Mecz przegrywamy, dziękujemy zawodnikom za walkę, dziękujemy przybyłym Stalowcom oraz pozdrawiamy przybyłych madziarów.
Co do gości: przyjechało ich około 150 osób, naprawdę bardzo wymieszanego składu. Bałkańska mentalnośc daje o sobie znać. Doskonale bawią się na sektorze i poza halą zarówno przed, w trakcie jak i po meczu. Na prezentacji rozkładają sektorówkę w barwach Węgier z napisem "MKB Veszprem". Przez cały mecz prowadzą równy dobry doping. Mają ze sobą kilka małych flag w barwach Węgier. Od wielu lat między kibicami Iskry i Veszprem panują dobre, wręcz przyjazne stosunki, jednakże nie jest to nasza zgoda.
Foto:
Iskra:


Veszprem:

Więcej foto:
[link]
[link]
02.19.2011
Z racji tego, że zaprezentowaliśmy się poniżej oczekiwań, będzie krótko.
Pierwszy mecz w LM, "grupa śmierci" i mecz z kibicowsko niezłą drużyną. Nas w młynie około 150 osób. Z nami 7 osób ze Stali Mielec - dzięki. Wywieszamy trzy płótna: "Iskra Kielce", "Wierni Tradycji" oraz fanclubowa "FC Chęciny". Na prezentacji, na trybunie "telewizyjnej" rozkładamy dużą sektorówkę w barwach. Od początku meczu nasi grajkowie przegrywają, na starcie dostają już 1:7, co niestety odbiło się na dopingu, który tego dnia stał na mizernym poziomie. Dopingujemy przez 60 min, raz lepiej, raz gorzej. Mecz przegrywamy, dziękujemy zawodnikom za walkę, dziękujemy przybyłym Stalowcom oraz pozdrawiamy przybyłych madziarów.
Co do gości: przyjechało ich około 150 osób, naprawdę bardzo wymieszanego składu. Bałkańska mentalnośc daje o sobie znać. Doskonale bawią się na sektorze i poza halą zarówno przed, w trakcie jak i po meczu. Na prezentacji rozkładają sektorówkę w barwach Węgier z napisem "MKB Veszprem". Przez cały mecz prowadzą równy dobry doping. Mają ze sobą kilka małych flag w barwach Węgier. Od wielu lat między kibicami Iskry i Veszprem panują dobre, wręcz przyjazne stosunki, jednakże nie jest to nasza zgoda.
Foto:
Iskra:


Veszprem:

Więcej foto:
[link]
[link]
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 02.03.2007, 17:56
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Zawiercie, a nie Zawierciów. Nie dzieje się za wiele.rozdajacykarty pisze:dzieje sie cos na Virecie Zawierciów?
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
102 Nafciarzy w słoweńskim Koprze.
Relacja:
[link]
Relacja:
[link]
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Trochę sie tego uzbierało
Warmia Olsztyn - Iskra Kielce
(05.10.2011)
od nas 4 osoby
Fuchse Berlin - Iskra Kielce - LM
(9.10.2011)
Z Kielc około 240 kibiców z flagą w barwach narodowych z napisem KIELCE. Doping przez całe spotkanie na średnim poziomie, aczkolwiek byliśmy lepiej słyszalni od niemców.
Czechowskie Niedźwiedzie - Iskra Kielce - LM
(13.10.2011)
0 wyjazdowe, chyba nie musze tłumaczyc dlaczego.
Stal Mielec - MMTS Kwidzyn
(15.10.2011)
Od nas 7 osób na tym meczu.
Warmia Olsztyn - Iskra Kielce
(05.10.2011)
od nas 4 osoby
Fuchse Berlin - Iskra Kielce - LM
(9.10.2011)
Z Kielc około 240 kibiców z flagą w barwach narodowych z napisem KIELCE. Doping przez całe spotkanie na średnim poziomie, aczkolwiek byliśmy lepiej słyszalni od niemców.
Czechowskie Niedźwiedzie - Iskra Kielce - LM
(13.10.2011)
0 wyjazdowe, chyba nie musze tłumaczyc dlaczego.
Stal Mielec - MMTS Kwidzyn
(15.10.2011)
Od nas 7 osób na tym meczu.
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 08.05.2011, 18:30
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Iskra_1965, ile z tych 240 osób w Berlinie to członkowie "Klubu Stu"?
ostrzeżenie za prowokacyjny post. Pochwalcie się waszymi wyjazdami za granicę gdzie jest 100% hools. Bez odbioru
ostrzeżenie za prowokacyjny post. Pochwalcie się waszymi wyjazdami za granicę gdzie jest 100% hools. Bez odbioru
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:23
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Iskra_1965 - 8.
"ostrzeżenie za prowokacyjny post. Pochwalcie się waszymi wyjazdami za granicę gdzie jest 100% hools. Bez odbioru"
O, "obiektywny i bezstronny" pan moderator znowu daje o sobie znac. Ciekawe tylko czemu znowu sie nie podpisal? Posty oczywiscie wczesniej tez same ginely... Bez odbioru? Ja bym jednak prosil o odbior, albo chociaz podpisanie sie.
"ostrzeżenie za prowokacyjny post. Pochwalcie się waszymi wyjazdami za granicę gdzie jest 100% hools. Bez odbioru"
O, "obiektywny i bezstronny" pan moderator znowu daje o sobie znac. Ciekawe tylko czemu znowu sie nie podpisal? Posty oczywiscie wczesniej tez same ginely... Bez odbioru? Ja bym jednak prosil o odbior, albo chociaz podpisanie sie.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 08.05.2011, 18:30
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Zadałem normalne pytanie i oczekuje normalnej odpowiedzi.
Jeśli szanowny moderator, chce wiedzieć, to My w swoich relacjach nie podajemy liczb, w których znajdują się działacze itp.
Jeśli szanowny moderator, chce wiedzieć, to My w swoich relacjach nie podajemy liczb, w których znajdują się działacze itp.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 23.03.2011, 17:08
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Moderatorzy chyba maja byc obiektywni a ten wpis na czerwono to napinka w pieknym wydaniu a nie obiektywna/merytoryczna uwaga,,
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 20.10.2011, 14:24
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Arot Leszno - Kpr Wolsztyniak Wolsztyn
od nas 80 głów

od nas 80 głów
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
7 Nafciarzy na samochodowym wyjeździe do macedońskiego Skopje (mecz w czwartek).
Po drodze zaliczona wizyta na murawie i trybunach stadionu Crvenej Zvezdy.
Relacja: [link]
Po drodze zaliczona wizyta na murawie i trybunach stadionu Crvenej Zvezdy.
Relacja: [link]
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 11.11.2010, 15:21
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
ile Iskry w Płocku?
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
114 osóbGloriaVictis pisze:ile Iskry w Płocku?
Wkrótce więcej.
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 23.03.2011, 17:08
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Coz, Wisla wyraznie pokazuje, ze na recznej jest lata przed innymi ekipami zarowno na meskiej jak i zenskiej
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:23
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Wisła Płock


Iskra Kielce



Iskra Kielce

-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Wisła Płock - Iskra Kielce 29:34
(27.10.2011)
Mobilizacja na ten mecz w naszych szeregach miała miejsce już 2 tygodnie przed meczem. Termin meczu (czwartek) nie sprzyjał wysokiej liczbie wyjazdowej więc było to konieczne. Były plakaty na hali, mobilizacja na forum i stronie.
Pozwoliło nam się to stawić w Płocku w 114 osobowym składzie (autokar + osobówki) co jak na środek tygodnia jest w miarę niezłym wynikiem.
Na halę wchodzimy w czasie prezentacji drużyn. Zawieszmy dwa płótna "Iskra Kielce" oraz "Wierni Tradycji". Od początku jedziemy z dopiniem dla naszych. Stawiamy tego dnia na dłuższe przyśpiewki, przeplatane krótszymi. Nie przejmujemy się tym, że jesteśmy w znacznej mniejszości i po prostu starmy się dobrze bawić. W przestojach nafciarzy jesteśmy słyszalni o czym świadczą natychmiastowe gwizdy z drugiej strony hali. Większych szans na przebicie nie mamy, ale momentami bawimy się naprawde dobrze, niezważając na napinajce się cały mecz w naszą strone pobliskie sektory płockich kibiców. Nie prezentujemy żadnej oprawy.
Nafciarze zmobilizowali się na ten mecz solidnie. Wystawiają liczny młyn, do którego podłącza sie momentami cała hala. Prowadza solidny doping. Na początku meczu rzucają konfetti. Prezentują też trans dziwnej treści: "Kielce-duma związku. Związek-duma Kielc". Sfrustrowani płoccy kibice musieli jakoś pokazać, że jak zwykle są pokrzywdzeni, a wszystkim ich niepowodzeniom jest winny Bogdan Wenta, no i sędziowie zawsze gwiżdżą przeciwko nim ;). W czasie meczu jak i po nim nie mogło zabraknąc obustronnej wymiany "uprzejmości".
Handballową "świętą wojnę" wygrywamy, dziękujemy naszym za walkę i zwycięstwo. Ochrona troche nas przetrzymuje na hali, po czym w dobrych nastrojach udajemy się w drogę powrotną.
Do nastepnego ;)
(27.10.2011)
Mobilizacja na ten mecz w naszych szeregach miała miejsce już 2 tygodnie przed meczem. Termin meczu (czwartek) nie sprzyjał wysokiej liczbie wyjazdowej więc było to konieczne. Były plakaty na hali, mobilizacja na forum i stronie.
Pozwoliło nam się to stawić w Płocku w 114 osobowym składzie (autokar + osobówki) co jak na środek tygodnia jest w miarę niezłym wynikiem.
Na halę wchodzimy w czasie prezentacji drużyn. Zawieszmy dwa płótna "Iskra Kielce" oraz "Wierni Tradycji". Od początku jedziemy z dopiniem dla naszych. Stawiamy tego dnia na dłuższe przyśpiewki, przeplatane krótszymi. Nie przejmujemy się tym, że jesteśmy w znacznej mniejszości i po prostu starmy się dobrze bawić. W przestojach nafciarzy jesteśmy słyszalni o czym świadczą natychmiastowe gwizdy z drugiej strony hali. Większych szans na przebicie nie mamy, ale momentami bawimy się naprawde dobrze, niezważając na napinajce się cały mecz w naszą strone pobliskie sektory płockich kibiców. Nie prezentujemy żadnej oprawy.
Nafciarze zmobilizowali się na ten mecz solidnie. Wystawiają liczny młyn, do którego podłącza sie momentami cała hala. Prowadza solidny doping. Na początku meczu rzucają konfetti. Prezentują też trans dziwnej treści: "Kielce-duma związku. Związek-duma Kielc". Sfrustrowani płoccy kibice musieli jakoś pokazać, że jak zwykle są pokrzywdzeni, a wszystkim ich niepowodzeniom jest winny Bogdan Wenta, no i sędziowie zawsze gwiżdżą przeciwko nim ;). W czasie meczu jak i po nim nie mogło zabraknąc obustronnej wymiany "uprzejmości".
Handballową "świętą wojnę" wygrywamy, dziękujemy naszym za walkę i zwycięstwo. Ochrona troche nas przetrzymuje na hali, po czym w dobrych nastrojach udajemy się w drogę powrotną.
Do nastepnego ;)
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Wisła Płock – Iskra Kielce
Mecz dwóch niespodzianek.
Niespodzianka nr 1 – kieleccy fani, od dłuższego czasu niewidziani poza granicą województwa świętokrzyskiego, wreszcie postanowili wyruszyć w Polskę. Czapki z głów.
Niespodzianka nr 2 – na boisku zdziesiątkowani przez kontuzje i nie tylko Nafciarze podejmują rękawicę. Dzięki temu do dopingu prowadzonego zza bramki często dołącza reszta hali, kilka sektorów praktycznie cały mecz razem z młynem na stojąco.
Transparent „Kielce - duma związku, Związek – duma Kielc” może być dziwny chyba tylko dla kogoś, kto mieszka w Kielcach albo zupełnie nie wie co się dzieje w handballowym środowisku w Polsce.
Ale to już nie temat do działu „Kibice”.
Mecz dwóch niespodzianek.
Niespodzianka nr 1 – kieleccy fani, od dłuższego czasu niewidziani poza granicą województwa świętokrzyskiego, wreszcie postanowili wyruszyć w Polskę. Czapki z głów.
Niespodzianka nr 2 – na boisku zdziesiątkowani przez kontuzje i nie tylko Nafciarze podejmują rękawicę. Dzięki temu do dopingu prowadzonego zza bramki często dołącza reszta hali, kilka sektorów praktycznie cały mecz razem z młynem na stojąco.
Transparent „Kielce - duma związku, Związek – duma Kielc” może być dziwny chyba tylko dla kogoś, kto mieszka w Kielcach albo zupełnie nie wie co się dzieje w handballowym środowisku w Polsce.
Ale to już nie temat do działu „Kibice”.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 08.05.2011, 18:30
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
W niedziele w Lubinie obecnych 25 Nafciarzy. Od początku meczu jedziemy z urozmaiconym dopingiem, na hali gospodarze nie prowadzą dopingu.
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Stal Mielec - Jurand Ciechanów
od nas 2 osoby na tym meczu wspomaga Stal.
od nas 2 osoby na tym meczu wspomaga Stal.
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 07.03.2011, 14:57
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Doping nafciarzy z meczu Wisła Płock - Iskra Kielce z 27.10.2011r.
http://www.youtube.com/watch?v=hhhihW-E ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=hhhihW-E ... r_embedded
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Ile Iskry w Olsztynie?
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
2 osobyz Płocka pisze:Ile Iskry w Olsztynie?
środa, nieatrakcyjny termin jak i przeciwnik
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Wisła Puławy - Iskra Kielce - 28:43
(12.11.2011)
Nas w Puławach łącznie 72 osoby. Wywieszamy jedną fanę i prowadzimy doping na dobrym/bardzo dobrym poziomie.
Jeśli kogoś interesuje więcej to zapraszam do relacji na stronie:
(12.11.2011)
Nas w Puławach łącznie 72 osoby. Wywieszamy jedną fanę i prowadzimy doping na dobrym/bardzo dobrym poziomie.
Jeśli kogoś interesuje więcej to zapraszam do relacji na stronie:
Kod: Zaznacz cały
http://iskrakielce.pl/artykuly/39-pgnig-supreliga/219-iskra-on-tour-relacja-z-puaw
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 22.09.2009, 22:35
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Iskra_1965 pisze:Nas w Puławach łącznie 72 osoby.

+- 20 osób było bez barw, akurat w kiblu, czy siedziało gdzie indziej?
Nie piszcie farmazonów, że wpuszczono ich na sektor niżej, bo wielokrotnie byłem w Puławach (w różnych liczbach) i za każdym razem wpuszczano nas RAZEM, takie są zresztą wymogi bezpieczeństwa. Osobno siadają tylko tzw. vipy.
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 31.10.2010, 23:07
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
Podaje liczbę za listą (robioną przez Stowarzyszenie) na której byli wszyscy KIBICE którzy odebrali bilet (czyt. weszli na spotkanie), nie licze vip i innych.
Co do foto, to nie obejmuje całości sektora, do tego jest z początku meczu gdzie kilku z naszych odbywało jeszcze karne stanie pod wejściem z wiadomych powodów i dołączyli dopiero potem. Kilka osób stało pod flagą.
...i po co te wasze durne rozkminy?
Co do foto, to nie obejmuje całości sektora, do tego jest z początku meczu gdzie kilku z naszych odbywało jeszcze karne stanie pod wejściem z wiadomych powodów i dołączyli dopiero potem. Kilka osób stało pod flagą.
...i po co te wasze durne rozkminy?
ISKRA 1965 KIELCE
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 18.10.2008, 16:25
- Lokalizacja: Lublin
Re: Piłka ręczna 2010/2011, 2011/2012
12.11.11
CSM Bukareszt - Montex Lublin
na tym dalekim wyjeździe melduje się 25 lubelskich fanów z jedną flagą.

CSM Bukareszt - Montex Lublin
na tym dalekim wyjeździe melduje się 25 lubelskich fanów z jedną flagą.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości