Bolo85 pisze:Taaa Legia przegrała przez to że ich było mniej, ale już jak wygrała z Ruchem w przewadze (nie wszyscy dojechali) to wszystko było OK
Obiektywnoscią to nie grzeszysz, więc nie zgrywaj bardziej kumatego niż jesteś
To Ty napisałeś ;) Czytaj uważnie, bo spontaniczne spotkanie na trasie, to co innego od umówionej walki na liczby.
MakowiecP pisze:JMG-Co ty jebiesz chłopie, w obocnej chwili Legia nie ma podjazdu do Ruchu. Jest im się ciężko zebrać nie mówiąc o wyjście na pole
Każda ekipa ma lepsze i gorsze chwile, być może w umówionej walce Ruch byłby górą, gdyby Legia przyjechała bez zgód- tego nie wiem, fakt jest jednak taki, że niebiescy nie przyjechali na spotkanie z koalicją, a zgody przecież od czegoś są.
Dawno temu był też słabszy okres w Lechu, gdzie następowała "zmiana pokoleń", co jest zjawiskiem normalnym i Lech marnie jeździł na wyjazdy itd, ale znam to z opowieści, więc nie będę "zgrywał kumatego".
Uważam, że poznaniacy to nr 1 w Polsce a daleko mi do nich. Legia ostatnimi czasy jest mega aktywna chuligańsko - wygrana z GKSKSG, wygrana z Sandecją, niedoszła walka ze Stalową i KSZO (które odmówiło samo, wcześniej składając propozycję na równe liczby), była też okazja z Ruchem, choć fakt jest taki, że połowę grupy stanowili kibole ZS i BKS, ale Widzew (trafiony potem przez ZS) też był na miejscu- od tego są zgody.
Lechia czekając na Legię też nie była sama, tylko z Wisłą, Miedź posiłkowała się Śląskiem żądna rewanżu więc z tym zebraniem się byłbym ostrożny. Weź też pod uwagę jeden fakt, że Legia jest jedną z najbardziej inwigilowanych ekip w kraju + "haniorowe", więc OBIEKTYWIZMU naprawdę mi w tym wszystkim nie brakuje.
PS. W żaden sposób nie bronię Legii, ale czytanie niektórych Waszych wypocin, jest śmieszne i widać brak jakiegokolwiek obeznania w temacie, dlatego to forum jest tak śmieszne :)
