Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Copa Libertadores
Emelec - Internacional 16/02/2011
[link]
[link]
[link]
Emelec - Internacional 16/02/2011
[link]
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
W Copa Libertadores jak zwykle są jakieś oprawy, ale bez szału (chyba trzeba poczekać na mecze w Boliwii ;)). Ładne piro na Deportivo Tachira. Wenezuela coraz bardziej klimatyczna.
http://www.youtube.com/watch?v=zzB7otaIiEc
Znowu świetny pokaz piro FC Carabobo (tym razem w meczu przeciw Caracas)
http://www.youtube.com/watch?v=aWQFLpw9KOs
Doping Racingu w meczu z Boca.
Spora część filmiku jeszcze przed rozpoczęciem meczu
http://www.youtube.com/watch?v=n96S4R_EJZw
http://www.youtube.com/watch?v=zzB7otaIiEc
Znowu świetny pokaz piro FC Carabobo (tym razem w meczu przeciw Caracas)
http://www.youtube.com/watch?v=aWQFLpw9KOs
Doping Racingu w meczu z Boca.
Spora część filmiku jeszcze przed rozpoczęciem meczu
http://www.youtube.com/watch?v=n96S4R_EJZw
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Rosario Central- Belgrano Cordoba
http://www.youtube.com/watch?v=5223k5SvWRI
http://www.youtube.com/watch?v=Ucp5RQwwilk
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=5223k5SvWRI
http://www.youtube.com/watch?v=Ucp5RQwwilk
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
żeby nie kopiować wszystkich fotek...
[link]
haha brazylijski klimat piłka wodno - nożna.
przy okazji 70 lecie Independiente Santa Fe Bogota.
http://www.ultras-tifo.net/photo-news/3 ... ation.html
szkoda tylko, że jeszcze nie na w pełni otwartym stadionie... ale skąd my to znamy :)
[link]
haha brazylijski klimat piłka wodno - nożna.
przy okazji 70 lecie Independiente Santa Fe Bogota.
http://www.ultras-tifo.net/photo-news/3 ... ation.html
szkoda tylko, że jeszcze nie na w pełni otwartym stadionie... ale skąd my to znamy :)
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Copa Libertadores
Deportivo Tachira- Colo Colo
http://www.youtube.com/watch?v=8xnlTNvS ... r_embedded
[link]
[link]
[link]
[link]
Nacional Montevideo - Argentinos Juniors
[link]
[link]
Gremio Porto Alegre- León de Huánuco
[link]
[link]
[link]
[link]
Deportivo Tachira- Colo Colo
http://www.youtube.com/watch?v=8xnlTNvS ... r_embedded
[link]
[link]
[link]
[link]
Nacional Montevideo - Argentinos Juniors
[link]
[link]
Gremio Porto Alegre- León de Huánuco
[link]
[link]
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1629
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:47
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
ale jaja z tą wodą na stadionie, pierwszy raz widzę coś takiego, może u Nas na Euro jak przyjdą letnie burze to też będzie taka zabawa hehefluor pisze:żeby nie kopiować wszystkich fotek...
[link]
haha brazylijski klimat piłka wodno - nożna.
przy okazji 70 lecie Independiente Santa Fe Bogota.
http://www.ultras-tifo.net/photo-news/3 ... ation.html
szkoda tylko, że jeszcze nie na w pełni otwartym stadionie... ale skąd my to znamy :)
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
tylko u nas jest zadaszenie :)
Ligi stanowe to dobry pomysł. Teraz grają stany, a sezon w lidze brazylijskiej rusza w maju.
W minionym tygodniu dwa mecze derbowe. W Ekwadorze derby Guayaquil Barcelona - Emelec oglądało 31 tys. widzów. Oprawa Barcelony z dużą ilością pirotechniki.
W Argentynie derby La Platy, niestety tylko z udziałem gospodarzy - Gimansii. Stadion ful, klimat meczu:
http://www.youtube.com/watch?v=P1q-ArxnHGQ
Ogólnie dopiero w kwietniu nastąpi "nasilenie" derbów w Ameryce Pd.
Salida FC Caracas z Unionem Espanola
http://www.youtube.com/watch?v=oTHr5LRFl44
Piotrek198963 - nie ma jakiś lepszych fotek z Tachiry? Poraz kolejny dużo piro, tylko na tych fotach nic nie widać.
Nacional poza tą kartoniadą, też spore flagowisko i dużo serpentyn.
Gremio zaś zero! Już dawno nic tam nie widziałem, nic poza machaniem tymi flagami. W Brazylii pod względem opraw przebija ich Flamengo, Fluminense, Palmeiras... wręcz miażdży :)
Ligi stanowe to dobry pomysł. Teraz grają stany, a sezon w lidze brazylijskiej rusza w maju.
W minionym tygodniu dwa mecze derbowe. W Ekwadorze derby Guayaquil Barcelona - Emelec oglądało 31 tys. widzów. Oprawa Barcelony z dużą ilością pirotechniki.
W Argentynie derby La Platy, niestety tylko z udziałem gospodarzy - Gimansii. Stadion ful, klimat meczu:
http://www.youtube.com/watch?v=P1q-ArxnHGQ
Ogólnie dopiero w kwietniu nastąpi "nasilenie" derbów w Ameryce Pd.
Salida FC Caracas z Unionem Espanola
http://www.youtube.com/watch?v=oTHr5LRFl44
Piotrek198963 - nie ma jakiś lepszych fotek z Tachiry? Poraz kolejny dużo piro, tylko na tych fotach nic nie widać.
Nacional poza tą kartoniadą, też spore flagowisko i dużo serpentyn.
Gremio zaś zero! Już dawno nic tam nie widziałem, nic poza machaniem tymi flagami. W Brazylii pod względem opraw przebija ich Flamengo, Fluminense, Palmeiras... wręcz miażdży :)
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
No nie właśnie nic lepszego niestety nie mam z Tachiry.
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Po 5 godzinach w Buenos nasuwa mi się pytanie :)
Tu się w ogóle chodzi w barwach, czy Kraków?
Ma ktoś jakieś doświadczenia?
Tu się w ogóle chodzi w barwach, czy Kraków?
Ma ktoś jakieś doświadczenia?
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Sam sobie odpowiem, może komus się przyda :)
Nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia na krojenie barw, szczególnie jak ktoś z ryja zagranicznie wygląda.
W Microcentro gdzie kimam widziałem głównie barwy Rracingu. W sumie c*** wie czemu, bo stąd do Avellanedy to przynajmniej 3 kluby po drodze, z Boca na czele.
Im bliźej weekendu, tym więcej koszulkowych popierdalaczy na mieście.
Wczoraj przewinęła mi się przed oczami część przyjezdnych copa libertadorowców z Goodoy Cruz, jakieś 50 osób. Ekipą wg naszych kryteriów nazwać ich się nie da. Laski, licealiści. Może na stadionie wyglądało to inaczej - tam już z 300-400 osób.
Z ciekawszych rzeczy - wizyta na Estadio Florencio Sola, czyli mateczniku biało-zielonego Banfield.
Wybuch sympatii na widok moich biało-zielonych barw, oprowadzenie po stadionie łącznie z szatniami kopaczy, murawą i c*** wie czym jeszcze.
Wczoraj wycieczka po bilety na niedzielne River-Velez. Kolejka jakiej od stanu wojennego nie widziałem. Bity kilometr.
A organizacja, że nasi krajowi organizatorzy biegiem tu na kurs. 40 minut i pozamaitane. Bilet w łapie, banan na ryju i do domu.
Ceny na ligę - oho. A jeszcze w porównaniu ze standardem życia - to o ja p*******.
O ile bilet na metro kosztuje 1.10 peso, to na River na prostą - 180. Czyli na nasze jakieś 120 zł.
Na młyn 40 pesos.
Socios za free i odpowiednie zniżki na kolejne trybuny.
Zdjęć nie obiecuję, bo nie dość, że za duża aparaturę wziąłem, to jeszcze mecz o 19:15, czyli już ciemno i bez lampy to c*** nie foty. Ale może, może... ;)
Sektor mam koło Velez, więc można będzie łatwo stwierdzic, kto kogo zagłusza, a kto się przebija :)
Tylko nadal nie wiem, kto rządzi w Buenos :D
Nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia na krojenie barw, szczególnie jak ktoś z ryja zagranicznie wygląda.
W Microcentro gdzie kimam widziałem głównie barwy Rracingu. W sumie c*** wie czemu, bo stąd do Avellanedy to przynajmniej 3 kluby po drodze, z Boca na czele.
Im bliźej weekendu, tym więcej koszulkowych popierdalaczy na mieście.
Wczoraj przewinęła mi się przed oczami część przyjezdnych copa libertadorowców z Goodoy Cruz, jakieś 50 osób. Ekipą wg naszych kryteriów nazwać ich się nie da. Laski, licealiści. Może na stadionie wyglądało to inaczej - tam już z 300-400 osób.
Z ciekawszych rzeczy - wizyta na Estadio Florencio Sola, czyli mateczniku biało-zielonego Banfield.
Wybuch sympatii na widok moich biało-zielonych barw, oprowadzenie po stadionie łącznie z szatniami kopaczy, murawą i c*** wie czym jeszcze.
Wczoraj wycieczka po bilety na niedzielne River-Velez. Kolejka jakiej od stanu wojennego nie widziałem. Bity kilometr.
A organizacja, że nasi krajowi organizatorzy biegiem tu na kurs. 40 minut i pozamaitane. Bilet w łapie, banan na ryju i do domu.
Ceny na ligę - oho. A jeszcze w porównaniu ze standardem życia - to o ja p*******.
O ile bilet na metro kosztuje 1.10 peso, to na River na prostą - 180. Czyli na nasze jakieś 120 zł.
Na młyn 40 pesos.
Socios za free i odpowiednie zniżki na kolejne trybuny.
Zdjęć nie obiecuję, bo nie dość, że za duża aparaturę wziąłem, to jeszcze mecz o 19:15, czyli już ciemno i bez lampy to c*** nie foty. Ale może, może... ;)
Sektor mam koło Velez, więc można będzie łatwo stwierdzic, kto kogo zagłusza, a kto się przebija :)
Tylko nadal nie wiem, kto rządzi w Buenos :D
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 27.02.2007, 21:43
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
pisz mi tu od razu po meczu szeroką i dokładną relację! ;)
a rządzi LBDT ( -_- )
a rządzi LBDT ( -_- )
biały honor, biała duma, biały miś, biały nos
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Wiadoma sprawa, hulsom się nie odmawia :)
Może nie od razu po meczu, bo pewnie jeszcze pare Quilmesów trzeba będzie przetoczyć, ale relacja będzie :)
A co do rządzenia, to ja wiem, Ty wiesz, ale napinki siać nie będziemy ;)
Ja p*******, tyle lat na to czekałem...
Może nie od razu po meczu, bo pewnie jeszcze pare Quilmesów trzeba będzie przetoczyć, ale relacja będzie :)
A co do rządzenia, to ja wiem, Ty wiesz, ale napinki siać nie będziemy ;)
Ja p*******, tyle lat na to czekałem...
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Jebane Velez...
Chcieli mi ku*** takie wydarzenie zepsuć, ale 1-2 to za mało żeby River załamało!
Jeszcze mi się to wszystko w głowie układa. Wrażenia niesamowite, ale to raczej było demo tego co się może dziać na tym stadionie. Mecz chyba słaby, tak przynajmniej pisze prasa lokalna i portale internetowe, ale może to i lepiej, bo dobrego mógłbym na pierwszy raz nie przeżyć. Nie wiem ku***, skoczyłbym z tej trybuny, spróbował fruwać... Był moment takiego megapierdolnięcia po bramce dla River i chwilę po tym po strzale na bramkę Velez ... (nie wiem kto strzelał, miałem za daleko poza tym usiłowałem patrzeć we wszystkie strony na raz), który mi uświadomił jak wygląda prawdziwa atmosfera na tym stadionie.
ku***, kilka minut pełnego szaleństwa. Wszyscy na stojaka i ryk. Ryk taki, że się trzęsło.
Młyn doping non stop, bębny trąbki i jechane, natomiast jak wszędzie chyba potrzeba paru dobrych zagrań żeby bujnąc stadion. Ale ledwie kilku. Coś się zaczyna dziać i już hop do góry i Vamo River. I to jest wtedy to. Ale takich momentów było ciut za mało niestety jak na moje potrzeby.
Ale od początku.
Z dzielni start ponad 2h przed meczem, wchodzę do metra - a tam pusto.
Wchodzę do wagonu - nikogo w barwach. Ki c***?
Dotarłem do Retiro, przesiadka na pociąg - no! :)
Wysiadka na Nunez. Myślę - wjadę do sklepu, pyknę empanadasa, wezmę browara i zaczaję się pod stadionem. Wbijam się do Supermercado co go za każdym razem odwiedzałem będąc na stadionie, a tu ku*** niespodzianka.
Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, nr ten i ten - Prohibicion.
Wszystkie póły z alkiem zapyrte. I tak na całej dzielni. Nosz ja p*******.
A wokół tłum. Wszystko biało-czerwone. Łażenie środkiem Av del Libertad, ryki, śpiewy i rynek z gadżetami przez całą Guillermo Udaondo. Plus koniki (eeeeentraaadas popular), pokątni sprzedawcy browarów z czarnych worków na śmieci, grille... Pewnie kilo koksu i karabin maszynowy tez by się dało kupić. Okazyjnie :)
Po krzakach pochowane jakieś czołgi, bwp-y, helikopter zawieszony na niebie. Ogólnie sielanka :)
Topografię obcykałem, ale wyobraźni już nie starczyło. Dopiero zaczaiłem czemu część ludzi wysiadła na Belgrano. Pewnie mieli bilety na mój sektor :)
Dochodzę pod stadion w stronę swojej trybuny a tam error. Płot na 3 metry w górę. A w piątek go jeszcze nie było :) No tak, przecież od tej mańki jest sektor gości. ku***, co teraz?
Próbuję jakiś ludzi pytać, gdzie mam się wbijać na San Martin. - Tam, ze wszystkimi.
No to mam 1. bramę do przejścia. Macanko i wyskakuję z zapalniczki. A w kieszeniach 2 paczki fajek, żeby się spokojnie móc denerwować na meczu. Co ciekawe, zostawili mi hallsy którymi mógłbym równie skutecznie rzucać jak tą zapalniczką - bo chyba o to chodziło.
Widać nie mieli rozkazu :)
Myślę, okrążę stadion, i gdzieś się wbiję od drugiej mańki. c**** tam - autostrada, płot i jedno wejście dla całego młyna i takich zawijasów jak ja. To stoję w doborowym towarzystwie. Ktoś mnie coś pyta, ja coś nie rozumiem, ale koszulkę mam jak trzeba, więc swój, złego słowa. Tłok jak c***. Jak podniesiesz ręce do góry to już nie opuścisz. Ciągle ktoś się wbija bokiem przez barierkę. Wpuszczanie metodą blokową jak po bilety, ale zamieszanie dużo większe, bo 0,5h do meczu i ciśnienie rośnie. Jakieś znudzone 2 psy na koniach, jakaś mizerna ochrona.
Postali, ponudzili się to co, pośpiewać by?
No i poszło. Same greatest hits - Esta la banda el gallinero, Jugando bien o jugando mal, itd. To stoję, ryczę ze wszystkimi i uważam tylko, żeby butów nie stracić i żeby mnie na murze nie rozpłaszczyło.
Zanim wszedłem, to już wiedziałem gdzie w którym kawałku robię błędy, które fragmenty muszę powtórzyć... ;) Znakomity trening :)
O tym, jak byłem po tej pół godzinie stania wkręcony w klimat już nie wspomnę. Następnym razem tylko to wejście :)
Znowu macanie i... znowu mi zostawili hallsy :)
Generalnie macali tylko po kieszeniach, niektórym czapki kazali ściągać, ale tworzyło się wąskie gardło na tym stanowisku więc chyba woleli nie przeginać. I tak nie wiem jak te kilkanaście tysięcy luda tamtędy przeszło.
Dobra, kończyć okrążanie stadionu i szukać swojego wejścia, zaraz mecz. No jest. Jeszcze szybko odpaliłem od jakieś pani szluga i cisnę.
Jak lazłem po tych schodach na samą górę to w połowie zacząłem wątpić. ku***, wysoko, barierka schodowa trochę powyżej pasa i mój lęk wysokości, który okazuje się, jednak przyleciał na urlop razem ze mną, a teraz ma ze mnie niezły ubaw.
Ale za to z góry zajebista panorama Belgrano i Nunez.
Wlazłem na trybunę i jeszcze gorzej. ku***, jak stromo. I ta barierka na dole też z d***, akurat taka, żeby mieć wrażenie, że właśnie się przez nią wypada.
Jeszcze po chwili zaczęli ryczeć, zaczęło to wszystko wibrować. Uffff, lęki.
A po minucie już nie zwracałem uwagi na takie pierdoły...
Stadion bajka. Dojebany trochę zębem czasu, ale fajny architektonicznie. Kible nie wiem czy ktoś sprzątał od MŚ w 78, ale bankowo nie remontował. Dostałem chyba najchujowsze miejsca na prostej, sam koniec trybun, zaraz przy tej dziurze, w sumie już za linią końcową, a widoczność zajebista.
Koło mnie rodziny z dziećmi, dziadek z wnuczkiem, z tyłu jakieś turysty...
... a po lewej 4 tys Velez (Na oko. Szacować to ja sobie mogę na Lechii, gdzie znam pojemność). Czyli wg naszych kryteriów hiperinwazja na megakurwie, wg Argentyńskich - pewnie cieniasy, wszystkich biletów nie wykorzystali, wydygali itp.. ;)
Chwilę przed meczem do młynu wchodzi ekipa. Flagi, parasolki w barwach a cały stadion na stojaka i "llegan los borrachos del tablon" - w sensie przywitanie takie. Kumaci wiedzą ocb ;)
Najkrótszy mecz na jakim byłem. Łeb bym sobie dał uciąć, że nie trwał dłużej niż pół godziny. 1. połowa skończyła się, zanim się dobrze zorientowałem, że się zaczęła.
Jeszcze ta bramka po babolu Chichizoli :( ku***, dawał radę chłopak, 4 kolejki na 0 z tyłu, a tu taki syf. Dobrze że Carrizo już zaczął trenować po kontuzji.
Tu bramki jak ktoś zainteresowany:
[link]
Nagle patrzę - schodzą wszyscy do szatni.
Co do c****?
Koniec 1. polowy
Już? Jak ku***, toć to chyba z 10 minut trwało...
Ale ja to przynajmniej zauważyłem, bo Velez chyba nie :) Nawet chwili na wdech nie zrobili. Całą przerwę jechane z dopingiem.
Pyka, druga połowa, pyk karny, pyk brama i uuuuuuuuuuuueeeeeeeeeeee!!!
Wskakiwanie sobie na głowy, jakieś typy na dole sektora wywieszone do połowy przez barierki, pół sektora (tak, te rodziny, dziadki, dzieci - cały przekrój) machające w stronę Velez - co wy na to, putos - i ryk, ryk, ryk.
Ale luz, ogólnie mało napinki, mało patologii jeśli patrzeć przez nasz krajowy pryzmat. Ale to tylko wrażenie z mojej części trybun i z tego co udało się pod stadionem zobaczyć, więc nie bierzcie tego jako prawdy jedynej i objawionej :)
Potem na boisku znowu siadło, na trybunach trochę też. Wcześniej od jakiegoś psa musiałem brać ognia, bo najbliższego palącego cywila wykukałem jakieś 700 osób ode mnie.
50 punktów w lidze hulsów w pizdu się poszło j**** ;)
Bramka w końcówce dla Velez i siadło już kompletnie. Straszne rzeczy w tej obronie, chwilami cała formacja jak dzieci we mgle.
Jedna prawdziwa gwiazda którą dało się zauważyć, choć to też nie był jego najlepszy mecz to 19 letni Eric Lamela, od nowego sezonu już ponoć w Atletico Madryt. Oj, ma koleś to coś. Biega, miesza, strzela. Się nie dziwię, że go Barcelona ciągnęła do siebie jak miał 12 lat.
Końcówka meczu to już głównie Velez na trybunach, szczególnie jeden zajebisty kawałek, coś mi się kolibie, ze podjebany Boca (albo nie podjebany, pół Am. Płd. śpiewa to samo, wstawiając tylko w odpowiednie miejsce nazwę swego klubu). "O! o! o! o! dale dale dale Ve". Nie mogę znaleźć na youtubie, ale brzmiał świetnie.
No i koniec. Bez jebania Chichizoli, cały zespół zagrał słabo. Raczej żal chłopaka i objawy sympatii.
Nikt nie wychodzi, czekamy aż... wyprowadzą Velez. 15 minut to trwało zanim wyszli, pomachali trochę łapami, ponapinali się, pocieszyli. No cóż, należało im się za wynik jak psu kiełbasa. Od nas już tylko pojedyncze - spierdalać putos. Smutek.
Potrzymali cały stadion jeszcze kolejne 15-20 min i otworzyli bramy. Wylazłem, w międzyczasie płot zniknął i można było popierdalać prosto na kolejkę.
Po drodze zapalniczka, coś do picia i dalej.
Dojechałem na Retiro, a tam kolejny error - Subte jeździ tylko do 22. Zagadałem jakiegoś ojca z synem w odpowiednich koszulkach, coś tam młody kminił po angielsku. Wyprowadzili z dworca, pokazali autobus. Tak idę z nimi kawałek - wiecie panowie, to nie daleko, c*** w ten autobus, pokażcie w którą mańkę mam iść, se spacer zrobię.
Prosto.
Aha, to na razie :)
Jeszcze jakiś empanadas po drodze w sklepie z serii 25 horas i Monciak, czyli ulica gdzie kimam - taki deptak w centrum, dlatego od razu go ochrzciłem niniejszym mianem.
Tam jakieś niedobitki ze stadionu browary piją, ale wiadomo, bez ekstazy.
A dziś mail od znajomego Argentino, że też był na meczu, że chujowo wyszło, ale dopiero dziś rano przeczytał się do maila. I że przeprasza i już organizuje imprezę :) ku***, jakby się dało wbić w niedziele na Arsenal - River na odpowiedni sektor, to byłaby bajka, ale na razie nawet nie mam cienia nadziei.
Foty, niestety z telefonu, ale wolałem już aparatu nie brać.
I tak się cieszę, że w obu butach wróciłem :)
PDK ;)
PS. Jak komuś mało, to filmy i zdjęcia na stronie kibiców River - [link]. Nie moje oczywiście :)
Aguante River! Carajo ;)
Chcieli mi ku*** takie wydarzenie zepsuć, ale 1-2 to za mało żeby River załamało!
Jeszcze mi się to wszystko w głowie układa. Wrażenia niesamowite, ale to raczej było demo tego co się może dziać na tym stadionie. Mecz chyba słaby, tak przynajmniej pisze prasa lokalna i portale internetowe, ale może to i lepiej, bo dobrego mógłbym na pierwszy raz nie przeżyć. Nie wiem ku***, skoczyłbym z tej trybuny, spróbował fruwać... Był moment takiego megapierdolnięcia po bramce dla River i chwilę po tym po strzale na bramkę Velez ... (nie wiem kto strzelał, miałem za daleko poza tym usiłowałem patrzeć we wszystkie strony na raz), który mi uświadomił jak wygląda prawdziwa atmosfera na tym stadionie.
ku***, kilka minut pełnego szaleństwa. Wszyscy na stojaka i ryk. Ryk taki, że się trzęsło.
Młyn doping non stop, bębny trąbki i jechane, natomiast jak wszędzie chyba potrzeba paru dobrych zagrań żeby bujnąc stadion. Ale ledwie kilku. Coś się zaczyna dziać i już hop do góry i Vamo River. I to jest wtedy to. Ale takich momentów było ciut za mało niestety jak na moje potrzeby.
Ale od początku.
Z dzielni start ponad 2h przed meczem, wchodzę do metra - a tam pusto.
Wchodzę do wagonu - nikogo w barwach. Ki c***?
Dotarłem do Retiro, przesiadka na pociąg - no! :)
Wysiadka na Nunez. Myślę - wjadę do sklepu, pyknę empanadasa, wezmę browara i zaczaję się pod stadionem. Wbijam się do Supermercado co go za każdym razem odwiedzałem będąc na stadionie, a tu ku*** niespodzianka.
Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, nr ten i ten - Prohibicion.
Wszystkie póły z alkiem zapyrte. I tak na całej dzielni. Nosz ja p*******.
A wokół tłum. Wszystko biało-czerwone. Łażenie środkiem Av del Libertad, ryki, śpiewy i rynek z gadżetami przez całą Guillermo Udaondo. Plus koniki (eeeeentraaadas popular), pokątni sprzedawcy browarów z czarnych worków na śmieci, grille... Pewnie kilo koksu i karabin maszynowy tez by się dało kupić. Okazyjnie :)
Po krzakach pochowane jakieś czołgi, bwp-y, helikopter zawieszony na niebie. Ogólnie sielanka :)
Topografię obcykałem, ale wyobraźni już nie starczyło. Dopiero zaczaiłem czemu część ludzi wysiadła na Belgrano. Pewnie mieli bilety na mój sektor :)
Dochodzę pod stadion w stronę swojej trybuny a tam error. Płot na 3 metry w górę. A w piątek go jeszcze nie było :) No tak, przecież od tej mańki jest sektor gości. ku***, co teraz?
Próbuję jakiś ludzi pytać, gdzie mam się wbijać na San Martin. - Tam, ze wszystkimi.
No to mam 1. bramę do przejścia. Macanko i wyskakuję z zapalniczki. A w kieszeniach 2 paczki fajek, żeby się spokojnie móc denerwować na meczu. Co ciekawe, zostawili mi hallsy którymi mógłbym równie skutecznie rzucać jak tą zapalniczką - bo chyba o to chodziło.
Widać nie mieli rozkazu :)
Myślę, okrążę stadion, i gdzieś się wbiję od drugiej mańki. c**** tam - autostrada, płot i jedno wejście dla całego młyna i takich zawijasów jak ja. To stoję w doborowym towarzystwie. Ktoś mnie coś pyta, ja coś nie rozumiem, ale koszulkę mam jak trzeba, więc swój, złego słowa. Tłok jak c***. Jak podniesiesz ręce do góry to już nie opuścisz. Ciągle ktoś się wbija bokiem przez barierkę. Wpuszczanie metodą blokową jak po bilety, ale zamieszanie dużo większe, bo 0,5h do meczu i ciśnienie rośnie. Jakieś znudzone 2 psy na koniach, jakaś mizerna ochrona.
Postali, ponudzili się to co, pośpiewać by?
No i poszło. Same greatest hits - Esta la banda el gallinero, Jugando bien o jugando mal, itd. To stoję, ryczę ze wszystkimi i uważam tylko, żeby butów nie stracić i żeby mnie na murze nie rozpłaszczyło.
Zanim wszedłem, to już wiedziałem gdzie w którym kawałku robię błędy, które fragmenty muszę powtórzyć... ;) Znakomity trening :)
O tym, jak byłem po tej pół godzinie stania wkręcony w klimat już nie wspomnę. Następnym razem tylko to wejście :)
Znowu macanie i... znowu mi zostawili hallsy :)
Generalnie macali tylko po kieszeniach, niektórym czapki kazali ściągać, ale tworzyło się wąskie gardło na tym stanowisku więc chyba woleli nie przeginać. I tak nie wiem jak te kilkanaście tysięcy luda tamtędy przeszło.
Dobra, kończyć okrążanie stadionu i szukać swojego wejścia, zaraz mecz. No jest. Jeszcze szybko odpaliłem od jakieś pani szluga i cisnę.
Jak lazłem po tych schodach na samą górę to w połowie zacząłem wątpić. ku***, wysoko, barierka schodowa trochę powyżej pasa i mój lęk wysokości, który okazuje się, jednak przyleciał na urlop razem ze mną, a teraz ma ze mnie niezły ubaw.
Ale za to z góry zajebista panorama Belgrano i Nunez.
Wlazłem na trybunę i jeszcze gorzej. ku***, jak stromo. I ta barierka na dole też z d***, akurat taka, żeby mieć wrażenie, że właśnie się przez nią wypada.
Jeszcze po chwili zaczęli ryczeć, zaczęło to wszystko wibrować. Uffff, lęki.
A po minucie już nie zwracałem uwagi na takie pierdoły...
Stadion bajka. Dojebany trochę zębem czasu, ale fajny architektonicznie. Kible nie wiem czy ktoś sprzątał od MŚ w 78, ale bankowo nie remontował. Dostałem chyba najchujowsze miejsca na prostej, sam koniec trybun, zaraz przy tej dziurze, w sumie już za linią końcową, a widoczność zajebista.
Koło mnie rodziny z dziećmi, dziadek z wnuczkiem, z tyłu jakieś turysty...
... a po lewej 4 tys Velez (Na oko. Szacować to ja sobie mogę na Lechii, gdzie znam pojemność). Czyli wg naszych kryteriów hiperinwazja na megakurwie, wg Argentyńskich - pewnie cieniasy, wszystkich biletów nie wykorzystali, wydygali itp.. ;)
Chwilę przed meczem do młynu wchodzi ekipa. Flagi, parasolki w barwach a cały stadion na stojaka i "llegan los borrachos del tablon" - w sensie przywitanie takie. Kumaci wiedzą ocb ;)
Najkrótszy mecz na jakim byłem. Łeb bym sobie dał uciąć, że nie trwał dłużej niż pół godziny. 1. połowa skończyła się, zanim się dobrze zorientowałem, że się zaczęła.
Jeszcze ta bramka po babolu Chichizoli :( ku***, dawał radę chłopak, 4 kolejki na 0 z tyłu, a tu taki syf. Dobrze że Carrizo już zaczął trenować po kontuzji.
Tu bramki jak ktoś zainteresowany:
[link]
Nagle patrzę - schodzą wszyscy do szatni.
Co do c****?
Koniec 1. polowy
Już? Jak ku***, toć to chyba z 10 minut trwało...
Ale ja to przynajmniej zauważyłem, bo Velez chyba nie :) Nawet chwili na wdech nie zrobili. Całą przerwę jechane z dopingiem.
Pyka, druga połowa, pyk karny, pyk brama i uuuuuuuuuuuueeeeeeeeeeee!!!
Wskakiwanie sobie na głowy, jakieś typy na dole sektora wywieszone do połowy przez barierki, pół sektora (tak, te rodziny, dziadki, dzieci - cały przekrój) machające w stronę Velez - co wy na to, putos - i ryk, ryk, ryk.
Ale luz, ogólnie mało napinki, mało patologii jeśli patrzeć przez nasz krajowy pryzmat. Ale to tylko wrażenie z mojej części trybun i z tego co udało się pod stadionem zobaczyć, więc nie bierzcie tego jako prawdy jedynej i objawionej :)
Potem na boisku znowu siadło, na trybunach trochę też. Wcześniej od jakiegoś psa musiałem brać ognia, bo najbliższego palącego cywila wykukałem jakieś 700 osób ode mnie.
50 punktów w lidze hulsów w pizdu się poszło j**** ;)
Bramka w końcówce dla Velez i siadło już kompletnie. Straszne rzeczy w tej obronie, chwilami cała formacja jak dzieci we mgle.
Jedna prawdziwa gwiazda którą dało się zauważyć, choć to też nie był jego najlepszy mecz to 19 letni Eric Lamela, od nowego sezonu już ponoć w Atletico Madryt. Oj, ma koleś to coś. Biega, miesza, strzela. Się nie dziwię, że go Barcelona ciągnęła do siebie jak miał 12 lat.
Końcówka meczu to już głównie Velez na trybunach, szczególnie jeden zajebisty kawałek, coś mi się kolibie, ze podjebany Boca (albo nie podjebany, pół Am. Płd. śpiewa to samo, wstawiając tylko w odpowiednie miejsce nazwę swego klubu). "O! o! o! o! dale dale dale Ve". Nie mogę znaleźć na youtubie, ale brzmiał świetnie.
No i koniec. Bez jebania Chichizoli, cały zespół zagrał słabo. Raczej żal chłopaka i objawy sympatii.
Nikt nie wychodzi, czekamy aż... wyprowadzą Velez. 15 minut to trwało zanim wyszli, pomachali trochę łapami, ponapinali się, pocieszyli. No cóż, należało im się za wynik jak psu kiełbasa. Od nas już tylko pojedyncze - spierdalać putos. Smutek.
Potrzymali cały stadion jeszcze kolejne 15-20 min i otworzyli bramy. Wylazłem, w międzyczasie płot zniknął i można było popierdalać prosto na kolejkę.
Po drodze zapalniczka, coś do picia i dalej.
Dojechałem na Retiro, a tam kolejny error - Subte jeździ tylko do 22. Zagadałem jakiegoś ojca z synem w odpowiednich koszulkach, coś tam młody kminił po angielsku. Wyprowadzili z dworca, pokazali autobus. Tak idę z nimi kawałek - wiecie panowie, to nie daleko, c*** w ten autobus, pokażcie w którą mańkę mam iść, se spacer zrobię.
Prosto.
Aha, to na razie :)
Jeszcze jakiś empanadas po drodze w sklepie z serii 25 horas i Monciak, czyli ulica gdzie kimam - taki deptak w centrum, dlatego od razu go ochrzciłem niniejszym mianem.
Tam jakieś niedobitki ze stadionu browary piją, ale wiadomo, bez ekstazy.
A dziś mail od znajomego Argentino, że też był na meczu, że chujowo wyszło, ale dopiero dziś rano przeczytał się do maila. I że przeprasza i już organizuje imprezę :) ku***, jakby się dało wbić w niedziele na Arsenal - River na odpowiedni sektor, to byłaby bajka, ale na razie nawet nie mam cienia nadziei.
Foty, niestety z telefonu, ale wolałem już aparatu nie brać.
I tak się cieszę, że w obu butach wróciłem :)
PDK ;)
PS. Jak komuś mało, to filmy i zdjęcia na stronie kibiców River - [link]. Nie moje oczywiście :)
Aguante River! Carajo ;)
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
ku***, Nacional Montevideo mi szaleje pod oknem :)
Jeszcze mi się zaraz do hotelu wprowadzą :)
Ja pierrrrdole, kocham to miasto!!!!!!!!!
Jeszcze mi się zaraz do hotelu wprowadzą :)
Ja pierrrrdole, kocham to miasto!!!!!!!!!
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Dajcie tu hulsomody jakąś edycję, bo towarzystwo ogarnięte, napinki brak a hadko patrzeć na post pod postem.
Psy mi zwinęły ten Nacional sprzed nosa, nie dałem rady się dopchać :( Pognali ich gdzieś w pizdu zanim dobrze gacie założyłem.
Nie że ich 30-40 chciałem solo kroić, ale ja p*******, kiedy będę miał okazję z kumatymi o urugwajskiej scenie pogadać?
Psy mi zwinęły ten Nacional sprzed nosa, nie dałem rady się dopchać :( Pognali ich gdzieś w pizdu zanim dobrze gacie założyłem.
Nie że ich 30-40 chciałem solo kroić, ale ja p*******, kiedy będę miał okazję z kumatymi o urugwajskiej scenie pogadać?
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 27.02.2007, 21:43
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
wypaśna relacja, dzięki.
Możesz się odnieść do mojego pierwszego postu w tym temacie i napisać cos o obecnej sytuacji w LBDT? Co jest teraz z braćmi Schlenker i Rousseau? Koksiury z Hurlinghamu przejeły władze na trybunie? Co robił Nacional w Buenos? :) Masz jeszcze jakieś meczyki w planie?
A coś apropos samego wyjazdu do Argentyny...ceny biletów, trasa, zakwaterowanie jeśli możesz ;) jak wolisz to wal na priv.
Możesz się odnieść do mojego pierwszego postu w tym temacie i napisać cos o obecnej sytuacji w LBDT? Co jest teraz z braćmi Schlenker i Rousseau? Koksiury z Hurlinghamu przejeły władze na trybunie? Co robił Nacional w Buenos? :) Masz jeszcze jakieś meczyki w planie?
A coś apropos samego wyjazdu do Argentyny...ceny biletów, trasa, zakwaterowanie jeśli możesz ;) jak wolisz to wal na priv.
biały honor, biała duma, biały miś, biały nos
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Z ostatnich dni.
Lekka rozpierducha w wykonaniu Nacionalu pod Obelisco.
ku***, mam to szczęście, że cały film w odległości jakiś 300 metrów od mojego kimania, a ja się akurat wybrałem się na rundy :(
Ogólnie wyjazdowców (przypływowców) z Urugwaju ponoć 6 koła na stadionie AJ.
Dziś St Patric.
Tak tak, tu też obchodzą.
Ogólnie widok psów w kamizelkach kuloodpornych i z łapą na klamie podobno nie powinien dziwić.
No dobra :)
San Telmo zajebane ludźmi, zwykle otwarte ulice zamienione w deptaki, chwila po północy i robi się kibicowsko. Przed chwilą minąłem zgrabną bandę River. Zbyt zgrabną widocznie, aby ktoś coś otwarcie, ale z bram i przecznic trochę putów idzie.
Tak że zety z karmanów i zapierdalać dalej :) Będzie wesoło.
A jutro Monumental z kolegą Carlos i ziomkami. Może uda się na havamalove pytanie odpowiedzieć.
Te na które sam chciałbym znać odpowiedź.
Vamos ku***, no compromiso! :)
Lekka rozpierducha w wykonaniu Nacionalu pod Obelisco.
ku***, mam to szczęście, że cały film w odległości jakiś 300 metrów od mojego kimania, a ja się akurat wybrałem się na rundy :(
Ogólnie wyjazdowców (przypływowców) z Urugwaju ponoć 6 koła na stadionie AJ.
Dziś St Patric.
Tak tak, tu też obchodzą.
Ogólnie widok psów w kamizelkach kuloodpornych i z łapą na klamie podobno nie powinien dziwić.
No dobra :)
San Telmo zajebane ludźmi, zwykle otwarte ulice zamienione w deptaki, chwila po północy i robi się kibicowsko. Przed chwilą minąłem zgrabną bandę River. Zbyt zgrabną widocznie, aby ktoś coś otwarcie, ale z bram i przecznic trochę putów idzie.
Tak że zety z karmanów i zapierdalać dalej :) Będzie wesoło.
A jutro Monumental z kolegą Carlos i ziomkami. Może uda się na havamalove pytanie odpowiedzieć.
Te na które sam chciałbym znać odpowiedź.
Vamos ku***, no compromiso! :)
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 718
- Rejestracja: 27.02.2007, 21:43
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
mnie ciekawi jeszcze ktos stoi za tą stroną:
[link]
jest na niej mase ciekawych informacji, ale nie moge się oprzeć wrażeniu że strona ma charakter typowo konfidencki. Duzo jest o skazanych za zabójstwo G.Acro i w ogóle o wzajemnie zwalczających się frakcjach na River (z nazwiskami i fotami włącznie)
[link]
jest na niej mase ciekawych informacji, ale nie moge się oprzeć wrażeniu że strona ma charakter typowo konfidencki. Duzo jest o skazanych za zabójstwo G.Acro i w ogóle o wzajemnie zwalczających się frakcjach na River (z nazwiskami i fotami włącznie)
biały honor, biała duma, biały miś, biały nos
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
gdyby interesowała mnie piłka to zostałbym piłką
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
W sumie to c*** wie.
Trzeba pamiętać, że tu wierchuszka barrasów robi za celebrytów.
Niedawne wiadomości dnia w tv, prasie... - psy wjechały do knajpu Rafy di Zeo.
Dzień później - uniewinnienie (?) Schlenkerów.
Niby nieodłączna część całej kultury kibicowskiej, a jak pytam przy piwie, to chłopaki gęby w kufle i zmiana tematu.
Ale od wszelkiej działalności na stadionie i w okolicach - działa dla tuzów.
Dla kogo konkretnie? Pewnie dla "kumatych", peseli nie znam ;)
Ale patrząc na nasze podrygi - raca-zakaz, tudzież czytając relacje z Wysp, że ktoś tam miesiąc temu uciekł do sklepu i o ja p*******, ale czad - to tu jest to życie, którym żyliśmy jeszcze jakiś czas temu.
Zbierać kasę i wjeżdżać.
Może to ostatnia szansa...
Dalej już tylko Indonezja i podobne wynalazki
Trzeba pamiętać, że tu wierchuszka barrasów robi za celebrytów.
Niedawne wiadomości dnia w tv, prasie... - psy wjechały do knajpu Rafy di Zeo.
Dzień później - uniewinnienie (?) Schlenkerów.
Niby nieodłączna część całej kultury kibicowskiej, a jak pytam przy piwie, to chłopaki gęby w kufle i zmiana tematu.
Ale od wszelkiej działalności na stadionie i w okolicach - działa dla tuzów.
Dla kogo konkretnie? Pewnie dla "kumatych", peseli nie znam ;)
Ale patrząc na nasze podrygi - raca-zakaz, tudzież czytając relacje z Wysp, że ktoś tam miesiąc temu uciekł do sklepu i o ja p*******, ale czad - to tu jest to życie, którym żyliśmy jeszcze jakiś czas temu.
Zbierać kasę i wjeżdżać.
Może to ostatnia szansa...
Dalej już tylko Indonezja i podobne wynalazki
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Właśnie trwa ropierducha którą urządziło sobie San Lorenzo na Velez. Nie wiem czy w ogóle zaczęli ten mecz zanim go przerwali, nie śledzę od początku, ale wygląda to grubo.
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Mają chyba niezłą kosę. Pół roku temu też była jazda na stadionie. Ponoć mecz miał być bez widzów, ale jednak doszedł do skutku. Już przed meczem były zamieszki. Jeden kibic nie żyje (?). Potem się zaczęło jak ktoś z Velez trafił bramkarza gości jakims przedmiotem. San Lorenzo zaczęło szturmować to ogrodzenie na pare metrów. I tak kilkanaście minut, polewani wodą przez straż. W końcu sędziowie i piłkarze zeszli. Zresztą:
Przed meczem:
http://www.youtube.com/watch?v=1jjCSaJq4Oc
serpentyny, potem bramkarz trafiony...
http://www.youtube.com/watch?v=QwV9d8xLvgU
Fani San Lorenzo
http://www.youtube.com/watch?v=NdmsZCwFeyc
też na ulicy...
http://www.youtube.com/watch?v=KBEY1QeZeFg
Przed meczem:
http://www.youtube.com/watch?v=1jjCSaJq4Oc
serpentyny, potem bramkarz trafiony...
http://www.youtube.com/watch?v=QwV9d8xLvgU
Fani San Lorenzo
http://www.youtube.com/watch?v=NdmsZCwFeyc
też na ulicy...
http://www.youtube.com/watch?v=KBEY1QeZeFg
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 26.02.2007, 23:01
- Lokalizacja: Londyn
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
goal.com pisze, ze napewno jedna osoba nie zyje, okolicznosc nie sa znane... ale dodaja, ze byl to atak serca.
Londyn 100% Widzew
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 30.10.2010, 20:04
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 22.06.2007, 23:06
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
hahaha jakim cudem typ wniósł na stadion TELEWIZOR??!!
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 05.04.2010, 21:52
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
podobno tamtejsza ochrona nie sprawdza kobiet :-)Mateusz... pisze:hahaha jakim cudem typ wniósł na stadion TELEWIZOR??!!
1947
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
A wiadomo czy tam obowiązują jakieś zakazy wyjazdowe lub są zamykane stadiony.
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 19.04.2007, 01:21
- Lokalizacja: miejscowy
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Telewizor pewnie w skarpetce, tam nie macają ;)
Zakazy są, River jakieś 2 lata temu grał 2 czy 3 mecze na początku sezonu na stadionie... (ku***, zabije mnie ta skleroza, a nie mam już mocy żeby szukać).
PS
Brazylijczycy to chuje!
Jak można zrobić zakaz palenia na całym lotnisku?
Nawet w jebanych Niemczech są jakieś getta dla palących, na EZE co 50 metrów można sobie zajarać w wyznaczonym miejscu, a tam?
Ale nie z Polakami takie numery :)
Zakazy są, River jakieś 2 lata temu grał 2 czy 3 mecze na początku sezonu na stadionie... (ku***, zabije mnie ta skleroza, a nie mam już mocy żeby szukać).
PS
Brazylijczycy to chuje!
Jak można zrobić zakaz palenia na całym lotnisku?
Nawet w jebanych Niemczech są jakieś getta dla palących, na EZE co 50 metrów można sobie zajarać w wyznaczonym miejscu, a tam?
Ale nie z Polakami takie numery :)
yo los domingos voy a ver al CAMPEÓN
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Argentyna
Rosario Central- Atlético de Rafaela
http://www.youtube.com/watch?v=vEYq1_AsSdY
[link]
[link]
[link]
Chile
O Higgins-Universidad De Chile
[link]
[link]
Rosario Central- Atlético de Rafaela
http://www.youtube.com/watch?v=vEYq1_AsSdY
[link]
[link]
[link]
Chile
O Higgins-Universidad De Chile
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
no to też fani O Higgins:
[link]
[link]
2 liga argentynska Union Santa Fe - Atletico Tucuman
http://www.youtube.com/watch?v=O15IQ4kexm0
Brazylijska Uberaba SC z serii D w mecz z Palmeiras
http://www.youtube.com/watch?v=KiNslJPCjDY
Copa Libertadores
Caracas FC-U.Catolica
http://www.youtube.com/watch?v=5daksYklGsU
Union Espanola - Velez
http://www.youtube.com/watch?v=j-sNNHzIG9g
PS. Ten telewizor może z baru? :)
[link]
[link]
2 liga argentynska Union Santa Fe - Atletico Tucuman
http://www.youtube.com/watch?v=O15IQ4kexm0
Brazylijska Uberaba SC z serii D w mecz z Palmeiras
http://www.youtube.com/watch?v=KiNslJPCjDY
Copa Libertadores
Caracas FC-U.Catolica
http://www.youtube.com/watch?v=5daksYklGsU
Union Espanola - Velez
http://www.youtube.com/watch?v=j-sNNHzIG9g
PS. Ten telewizor może z baru? :)
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Na trybunach były już dmuchane owce, żywe świnie, latające skutery. Wszystkich przebili jednak kibice kolumbijskiego zespołu Deportivo Cucuta, którzy wnieśli... trumnę. Na dodatek z ciałem nieboszczyka! Sprawa nie spodobała się jednak funkcjonariuszom policji.
Do niespotykanego wydarzenia doszło podczas meczu ligi kolumbijskiej Deportivo Cucuta z Envigado. W 75. minucie spotkania fani gospodarzy - wykorzystując fakt, że bramy stadionu zostały otwarte - wnieśli na trybuny trumnę z ciałem ich kolegi, 17-letniego Christophera.
Jak się okazało, nastolatek został zastrzelony dzień wcześniej przez nieznanych sprawców. Wprowadzając trumnę z ciałem Christophera fani Deportivo chcieli mu złożyć hołd. To co na morzu jest normalką, nie spodobało się funkcjonariuszom policji, która uznała zachowanie za skandaliczne. - Osoby odpowiedzialne za coś takiego będą pociągnięte do odpowiedzialności - powiedział Alvaro
http://www.youtube.com/watch?v=vh79Miik ... r_embedded
Do niespotykanego wydarzenia doszło podczas meczu ligi kolumbijskiej Deportivo Cucuta z Envigado. W 75. minucie spotkania fani gospodarzy - wykorzystując fakt, że bramy stadionu zostały otwarte - wnieśli na trybuny trumnę z ciałem ich kolegi, 17-letniego Christophera.
Jak się okazało, nastolatek został zastrzelony dzień wcześniej przez nieznanych sprawców. Wprowadzając trumnę z ciałem Christophera fani Deportivo chcieli mu złożyć hołd. To co na morzu jest normalką, nie spodobało się funkcjonariuszom policji, która uznała zachowanie za skandaliczne. - Osoby odpowiedzialne za coś takiego będą pociągnięte do odpowiedzialności - powiedział Alvaro
http://www.youtube.com/watch?v=vh79Miik ... r_embedded
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Indenpendiente-LDU Quito
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Nacional Montevideo-Fluminense
http://www.youtube.com/watch?v=5OQlZ5YR ... dded#at=18
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=5OQlZ5YR ... dded#at=18
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Argentina
Huracan-Racing Club
http://www.youtube.com/watch?v=7yKZNXcK04A
Tak wygląda różnica w mentalności między nami a Argentyną.
9.04. Derby Quito
Deportivo Quito-Liga de Quito
http://www.youtube.com/watch?v=F9qTzD10zYM
Brazylia Santa Cruz Recife-Náutico
http://www.youtube.com/watch?v=w0zIF17Ylow
kolejna ekipa, która na codzien występuje w Serie D.
Kryzys barra bravas w Meksyku, ale oprawy jakieś są. Półfinał Ligi Mistrzów Cruz Azul - CF Monterrey
http://www.youtube.com/watch?v=MBPy6g2TGHo
Huracan-Racing Club
http://www.youtube.com/watch?v=7yKZNXcK04A
Tak wygląda różnica w mentalności między nami a Argentyną.
9.04. Derby Quito
Deportivo Quito-Liga de Quito
http://www.youtube.com/watch?v=F9qTzD10zYM
Brazylia Santa Cruz Recife-Náutico
http://www.youtube.com/watch?v=w0zIF17Ylow
kolejna ekipa, która na codzien występuje w Serie D.
Kryzys barra bravas w Meksyku, ale oprawy jakieś są. Półfinał Ligi Mistrzów Cruz Azul - CF Monterrey
http://www.youtube.com/watch?v=MBPy6g2TGHo
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
W niższych ligach też się dzieje :)
Instituto Cordoba-Almirante Brown
http://www.youtube.com/watch?v=AgtKCnfWefE
http://www.youtube.com/watch?v=NPo2rWOk8rY
Tam to się dopiero dzieje tu zadymka a w tle orkiestra na całego.
Tu z wcześniejszego meczu Instituto-Aldosivi
[link]
Instituto Cordoba-Almirante Brown
http://www.youtube.com/watch?v=AgtKCnfWefE
http://www.youtube.com/watch?v=NPo2rWOk8rY
Tam to się dopiero dzieje tu zadymka a w tle orkiestra na całego.
Tu z wcześniejszego meczu Instituto-Aldosivi
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Biją się między sobą (?) - czasami dziwne te latynoskie klimaty.
Wielka sektorówka Penarolu
[link]
blisko 15 000 metrów kwadratowych
Wielka sektorówka Penarolu
[link]
blisko 15 000 metrów kwadratowych
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Penarol - Independiente - filmiki z tego samego meczu z konfrontacji na trybunach:
http://www.youtube.com/watch?v=_3LBjczmZyE
http://www.youtube.com/watch?v=0S4rnRyk5d8
http://www.youtube.com/watch?v=hFE-9kmQKb4
Caracas FC-Velez
http://www.youtube.com/watch?v=8LovXar74gQ
USA
Portland - CHicago
[link]
[link]
W ten weekend zaczynają się ciekawe derby w Ameryce Pd.
http://www.youtube.com/watch?v=_3LBjczmZyE
http://www.youtube.com/watch?v=0S4rnRyk5d8
http://www.youtube.com/watch?v=hFE-9kmQKb4
Caracas FC-Velez
http://www.youtube.com/watch?v=8LovXar74gQ
USA
Portland - CHicago
[link]
[link]
W ten weekend zaczynają się ciekawe derby w Ameryce Pd.
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
derby Avellanedy
Racing Club - Independiente
http://www.youtube.com/watch?v=NBq7ovA2ek0
http://www.youtube.com/watch?v=dqH3EAOvHeg
http://www.youtube.com/watch?v=eBNT0iaaHs4
Boliwia - derby Potosi
Real Potosí-Nacional Potosí
http://www.youtube.com/watch?v=aBXinJY4_Tw
Bolivar-The Strongest (derby La Paz)
http://www.youtube.com/watch?v=7PDVV8Hrjr8
CaraboboFC - Aragua (Wenezuela)
http://www.youtube.com/watch?v=DOffVdUWnIY
Peru - derby Limy: Lima Alianza - Universitario
http://www.youtube.com/watch?v=ILgjXyj_1bQ
Racing Club - Independiente
http://www.youtube.com/watch?v=NBq7ovA2ek0
http://www.youtube.com/watch?v=dqH3EAOvHeg
http://www.youtube.com/watch?v=eBNT0iaaHs4
Boliwia - derby Potosi
Real Potosí-Nacional Potosí
http://www.youtube.com/watch?v=aBXinJY4_Tw
Bolivar-The Strongest (derby La Paz)
http://www.youtube.com/watch?v=7PDVV8Hrjr8
CaraboboFC - Aragua (Wenezuela)
http://www.youtube.com/watch?v=DOffVdUWnIY
Peru - derby Limy: Lima Alianza - Universitario
http://www.youtube.com/watch?v=ILgjXyj_1bQ
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Nacional Montevideo- America (Mex)
http://www.youtube.com/watch?v=51dRjl5i ... dded#at=41
http://www.youtube.com/watch?v=aSfGcOZ1 ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=ddMJJtvm ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=51dRjl5i ... dded#at=41
http://www.youtube.com/watch?v=aSfGcOZ1 ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=ddMJJtvm ... r_embedded
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 04.09.2010, 03:45
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
San Lorenzo w meczu z Tigre
http://www.youtube.com/watch?v=hIZ-YSH-Azk
http://www.youtube.com/watch?v=FN0raZgLDYk
http://www.youtube.com/watch?v=TDeExfP6DNA
Rosario Central- Chacarita
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
Cruzeiro- Grêmio
[link]
[link]
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=4eHHpyLx ... r_embedded
Oriente Petrolero- Gremio Porto Alegre
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=hIZ-YSH-Azk
http://www.youtube.com/watch?v=FN0raZgLDYk
http://www.youtube.com/watch?v=TDeExfP6DNA
Rosario Central- Chacarita
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
Cruzeiro- Grêmio
[link]
[link]
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=4eHHpyLx ... r_embedded
Oriente Petrolero- Gremio Porto Alegre
[link]
█▀█ █▀▀ █▀█ █▄▄
█▀█ █▄▄ █▀█ █▄█
all corp are bastards
-
- Posty: 1609
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Kibice w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej
Kilka fajnych salid
Argentyna mecz na trzecim szczeblu
Talleres - Brown
http://www.youtube.com/watch?v=-LPNHPJLnOM
Jeden z wiekszych klasyków w Kolumbii Millonarios Bogota - Atletico Nacional Medellin. Ostatnia modernizowana trybuna na MŚ U 20 już niedługo zostanie otwarta i ponownie będzie mogło przyjść na mecz prawie 45 tys. kibiców
http://www.youtube.com/watch?v=O2tURdMvJPY
2 liga argentynska - derby Cordoby Instituto Atlético Central - Belgrano
http://www.youtube.com/watch?v=6IDUWMU5KFQ
Sport Recife-Nautico - liga stanowa w Brazylii
interwencja słóżb w sektorze gosci:
http://www.youtube.com/watch?v=ljzpjybVP74
Argentyna mecz na trzecim szczeblu
Talleres - Brown
http://www.youtube.com/watch?v=-LPNHPJLnOM
Jeden z wiekszych klasyków w Kolumbii Millonarios Bogota - Atletico Nacional Medellin. Ostatnia modernizowana trybuna na MŚ U 20 już niedługo zostanie otwarta i ponownie będzie mogło przyjść na mecz prawie 45 tys. kibiców
http://www.youtube.com/watch?v=O2tURdMvJPY
2 liga argentynska - derby Cordoby Instituto Atlético Central - Belgrano
http://www.youtube.com/watch?v=6IDUWMU5KFQ
Sport Recife-Nautico - liga stanowa w Brazylii
interwencja słóżb w sektorze gosci:
http://www.youtube.com/watch?v=ljzpjybVP74
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości