Relacje Wszystkie Ligi (25-27.04)
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 27.02.2007, 13:45
- Lokalizacja: Sektor
Relacje Wszystkie Ligi (25-27.04)
Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław Śląski 26.0418:00
Legia Warszawa - Wisła Kraków 27.04 17:00
Polonia Bytom - Ruch Chorzów 25.04 20:00
Zagłębie Sosnowiec - Zagłębie Lubin 26.0418:00
Górnik Zabrze - Korona Kielce 26.04 18:00
Cracovia - Lech Poznań 26.04 18:15
Łódzki KS - GKS Bełchatów 26.04 18:00
mecz bez udziału publiczności
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Widzew Łódź 26.04 18:00
Arka Gdynia - ŁKS Łomża 26.04 19:29
Stal Stalowa Wola - Tur Turek 25.04 16:00
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 26.04 20:15
Znicz Pruszków - Wisła Płock 26.04 17:00
GKS Katowice - GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 26.04 17:00
Kmita Zabierzów - Polonia Warszawa 2.04 15:00
Pelikan Łowicz - Odra Opole 27.04 11:15
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Motor Lublin 26.0417:00
Warta Poznań - Lechia Gdańsk 27.04 12:00
na Stadionie Miejskim
Legia Warszawa - Wisła Kraków 27.04 17:00
Polonia Bytom - Ruch Chorzów 25.04 20:00
Zagłębie Sosnowiec - Zagłębie Lubin 26.0418:00
Górnik Zabrze - Korona Kielce 26.04 18:00
Cracovia - Lech Poznań 26.04 18:15
Łódzki KS - GKS Bełchatów 26.04 18:00
mecz bez udziału publiczności
Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Widzew Łódź 26.04 18:00
Arka Gdynia - ŁKS Łomża 26.04 19:29
Stal Stalowa Wola - Tur Turek 25.04 16:00
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 26.04 20:15
Znicz Pruszków - Wisła Płock 26.04 17:00
GKS Katowice - GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 26.04 17:00
Kmita Zabierzów - Polonia Warszawa 2.04 15:00
Pelikan Łowicz - Odra Opole 27.04 11:15
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Motor Lublin 26.0417:00
Warta Poznań - Lechia Gdańsk 27.04 12:00
na Stadionie Miejskim
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 29.06.2007, 10:08
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:27
- Lokalizacja: Pruszków
Znicz Pruszków 3-1 Wisła Płock
Ten mecz wzbudzał dość duże zainteresowanie wsrod kibicow. Przed meczem rozkladamy na srodku trybuny 150 malych flag na kij w barwach klubowych. Równo z gwizdkiem sedziego kibice z krytej zaczynaja nimi machac przy czym włączaja sie do dopingu. Nasz mlyn liczy cos okolo 80 osob. Do dopingu bardzo czesto włacza sie cala kryta. W drugiej polowie nasz doping wraz z kryta stal na dosc dobrym poziomie. Co do kibicow gości, to sami okresla swoja liczbe bo ja nie jestem w stanie(nie weszli na stadion). Petra probuje cos wskórać u naszego pseudozarzadu ale to nic nie daje i przed meczem zaczyna sie awantura kibicow z Plocka z ochrona i chyba z bialymi kaskami. Po chwili sytuacja sie uspokaja, ale Petra chyba zrywa sie obstawie i zaczynaja sie ganianki z psami i ochrona. Trwalo to dobre kilkanascie minut. Petra wbiega na glowna ulice i kieruuje sie na okolo obiektu w strone kas. Tam pozniej otaczaja ich kaski i odprowadzaja do autokarow. My w tym czasie spiewamy wiele razy "Pilka nozna dla kibicow". Z powodu nie wpuszczenia Petry, odpuszczamy sobie przygotowana oprawe na druga polowe. W czasie meczu vice prezes wraz z ochrona probuje wyrzucic jednego z naszych kibicow ze stadionu za to ze powiedizal co o nim mysli, jednak do tego nie dopuszczamy. W tym czasie chyba caly stadion spiewa odpowiednia piosenke. Takiego zgrania kibicow dawno nie widizalem. Z nami 3 kibicow Milanu Milanowek.
Pozdro!
Ten mecz wzbudzał dość duże zainteresowanie wsrod kibicow. Przed meczem rozkladamy na srodku trybuny 150 malych flag na kij w barwach klubowych. Równo z gwizdkiem sedziego kibice z krytej zaczynaja nimi machac przy czym włączaja sie do dopingu. Nasz mlyn liczy cos okolo 80 osob. Do dopingu bardzo czesto włacza sie cala kryta. W drugiej polowie nasz doping wraz z kryta stal na dosc dobrym poziomie. Co do kibicow gości, to sami okresla swoja liczbe bo ja nie jestem w stanie(nie weszli na stadion). Petra probuje cos wskórać u naszego pseudozarzadu ale to nic nie daje i przed meczem zaczyna sie awantura kibicow z Plocka z ochrona i chyba z bialymi kaskami. Po chwili sytuacja sie uspokaja, ale Petra chyba zrywa sie obstawie i zaczynaja sie ganianki z psami i ochrona. Trwalo to dobre kilkanascie minut. Petra wbiega na glowna ulice i kieruuje sie na okolo obiektu w strone kas. Tam pozniej otaczaja ich kaski i odprowadzaja do autokarow. My w tym czasie spiewamy wiele razy "Pilka nozna dla kibicow". Z powodu nie wpuszczenia Petry, odpuszczamy sobie przygotowana oprawe na druga polowe. W czasie meczu vice prezes wraz z ochrona probuje wyrzucic jednego z naszych kibicow ze stadionu za to ze powiedizal co o nim mysli, jednak do tego nie dopuszczamy. W tym czasie chyba caly stadion spiewa odpowiednia piosenke. Takiego zgrania kibicow dawno nie widizalem. Z nami 3 kibicow Milanu Milanowek.
Pozdro!
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:16
- Lokalizacja: Zachodnia Polska
-
- Posty: 184
- Rejestracja: 10.03.2007, 17:42
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podbeskidzie - Motor Lublin
Dziś w Młynie +/- 200 osób, doping na średnim poziomie. Na płocie 4 fany, prezentujemy 2 oprawy (kartoniada na trybunie krytej przy wyjściu piłkarzy na boisko, w II połowie kilkanaście flag na kijach). Przyjezdnych XXX, bez flag (kultowe już hasło - niech sami się określą).
Dziś w Młynie +/- 200 osób, doping na średnim poziomie. Na płocie 4 fany, prezentujemy 2 oprawy (kartoniada na trybunie krytej przy wyjściu piłkarzy na boisko, w II połowie kilkanaście flag na kijach). Przyjezdnych XXX, bez flag (kultowe już hasło - niech sami się określą).
Ostatnio zmieniony 27.04.2008, 09:36 przez panda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:00
- Lokalizacja: ja się wziąłem ??
Skałka - LKS Czaniec
Do najważniejszego meczu w całej rundzie przygotowujemy się od dwóch tygodni. Rozwieszamy plakaty zaczęchające kibiców na ten wyjazd ...
Na zbiórce pojawia się 45 osób. Od samego Czańca jesteśmy eskortowani aż po sam stadion Skałki. Do klatki wchodzimy bardzo szybko i sprawnie. Na płocie tego dnia wieszamy 3 flagi. Oczekujemy na miejscowych, którzy tego dnia zapowiadali sie w sile 100 osób
. Na 10 minut przed rozpoczęciem meczu wchodzą na stadion. Jest ich około 30 osób, sama młodzież.
Od początku meczu jedziemy z głośnym dopingiem odpalając przy tym 10 ogni wrocławskich plus kilka rac. Po stronie gospodarzy pojawia sie trans: "BEZ MAKARONÓW NIE ISTNIEJECIE - CZANIEC DZIŚ POLEGNIECIE". Na co my odpowiadamy: "BEZ SŁOWAKÓW NIE ISTNIEJECIE - ŻABNICA DZIŚ POLEGNIECIE". Warto dodać,że w drużynie Skałki połowa składu to Słowacy
Pod koniec pierwszej połowy odpalamy jeszcze parę wulkanów i w pierwszej połowie to wszystko z popisów ultras. Przez cały mecz wokół stadionu krążą kibice Górala Żywiec. Do przerwy remis. Drugą połowę zaczynamy od odpalenia 20 ogni wrocławskich z czego kilka ląduje na murawie i sędzia zmuszony jest do przerwania meczu. Po kilku minutach zostaje ponownie wznowiony. Kibice Żabnicy coś tam próbują dopingować, ale ich doping głównie składa się z bluzgów w naszą stronę. Pod koniec meczu odpalamy jeszcze 6 rac i to wszystko pod względem ultras na tym meczu.
Mecz kończy się remisem, dziękujemy piłkarzom za walkę i udajemy się do autokaru. Przez płot napina się kilku małolatów z Żabnicy, biegniemy w ich kierunku, ale ulatniają się ze stadionu. Otacza nas policja i pąkują nas do autobusu. Spokojnie pod eskortą wracamy do Czańca. Po dotarciu na miejsce zawijają 3 chłopaków od nas, ale kończy się to tylko na mandatach w wysokości od 200 do 300 zł CHWDP !! Derby Podbeskidzia dla nas !!
Do najważniejszego meczu w całej rundzie przygotowujemy się od dwóch tygodni. Rozwieszamy plakaty zaczęchające kibiców na ten wyjazd ...
Na zbiórce pojawia się 45 osób. Od samego Czańca jesteśmy eskortowani aż po sam stadion Skałki. Do klatki wchodzimy bardzo szybko i sprawnie. Na płocie tego dnia wieszamy 3 flagi. Oczekujemy na miejscowych, którzy tego dnia zapowiadali sie w sile 100 osób

Od początku meczu jedziemy z głośnym dopingiem odpalając przy tym 10 ogni wrocławskich plus kilka rac. Po stronie gospodarzy pojawia sie trans: "BEZ MAKARONÓW NIE ISTNIEJECIE - CZANIEC DZIŚ POLEGNIECIE". Na co my odpowiadamy: "BEZ SŁOWAKÓW NIE ISTNIEJECIE - ŻABNICA DZIŚ POLEGNIECIE". Warto dodać,że w drużynie Skałki połowa składu to Słowacy

Mecz kończy się remisem, dziękujemy piłkarzom za walkę i udajemy się do autokaru. Przez płot napina się kilku małolatów z Żabnicy, biegniemy w ich kierunku, ale ulatniają się ze stadionu. Otacza nas policja i pąkują nas do autobusu. Spokojnie pod eskortą wracamy do Czańca. Po dotarciu na miejsce zawijają 3 chłopaków od nas, ale kończy się to tylko na mandatach w wysokości od 200 do 300 zł CHWDP !! Derby Podbeskidzia dla nas !!
http://lksczaniec.futbolowo.pl
Tak sie bawi tak sie bawi LKS !!
Tak sie bawi tak sie bawi LKS !!
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:29
- Lokalizacja: Płock
Nas w Pruszkowie ok. 450 osób.
Na mecz docieramy 3 wypchanymi Ikarusami i kilkunastoma furami.
Próby wejścia w całej grupie na stadion kończą się najpierw gazowaniem, a później ganiankami z psami dookoła stadionu.
Powrót spokojny; z dużym wahadłem.
Piłkarzyki po raz kolejny dają d*** i tracimy tym samym szanse na awans, w który w Płocku już chyba nikt nie wierzy.
Na mecz docieramy 3 wypchanymi Ikarusami i kilkunastoma furami.
Próby wejścia w całej grupie na stadion kończą się najpierw gazowaniem, a później ganiankami z psami dookoła stadionu.
Powrót spokojny; z dużym wahadłem.
Piłkarzyki po raz kolejny dają d*** i tracimy tym samym szanse na awans, w który w Płocku już chyba nikt nie wierzy.
[link] - Serdecznie zapraszam!
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 08.03.2007, 19:36
- Lokalizacja: Łęczyca
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 26.06.2007, 11:00
- Lokalizacja: Polska
Jako postronny świadek chciałbym dodać swoją relacje z meczu GKS Katowice - GKS Jastrzębia na oko kibiców gości ok 800 niech się określą sami w miarę możliwości.Katowic jakieś 5-6 tys. doping z obu stron. Jastrzębie bardzo dobrze słyszalne przez większą część meczu. Katowice i jak i Jastrzębie prezentują oprawy
K-ce : "GIEKSA PO SIÓDME NIE KRADNIJ"

Natomiast J-bie "Żółta Fala Bukową Zalała"
Oby dwie ekipy tworzą flagowiska. Wyzwiska z obydwu stron Jastrzębie śpiewa piosenki o przywiązaniu do Polskości natomiast Katowice o przywiązaniu do Górnego Śląska.
Doping z oby dwu stron dobry !
Jedyny mankament to gwizdanie i wyzywanie kibiców Jastrzębia gdy ci śpiewali "Mazurka Dąbrowskiego" !
TO MOJE POSTRONNA RELACJA !
K-ce : "GIEKSA PO SIÓDME NIE KRADNIJ"

Natomiast J-bie "Żółta Fala Bukową Zalała"

Oby dwie ekipy tworzą flagowiska. Wyzwiska z obydwu stron Jastrzębie śpiewa piosenki o przywiązaniu do Polskości natomiast Katowice o przywiązaniu do Górnego Śląska.
Doping z oby dwu stron dobry !
Jedyny mankament to gwizdanie i wyzywanie kibiców Jastrzębia gdy ci śpiewali "Mazurka Dąbrowskiego" !
TO MOJE POSTRONNA RELACJA !
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 25.07.2007, 19:05
- Lokalizacja: Lublin
Nas ok 110 w tym kilkanascie osób z Wrocławia za co wielkie dzieki!4 osoby zostaja pod stadionem z powodu zakazówpanda pisze:Podbeskidzie - Motor Lublin
Dziś w Młynie +/- 200 osób, doping na średnim poziomie. Na płocie 4 fany, prezentujemy 2 oprawy (kartoniada na trybunie krytej przy wyjściu piłkarzy na boisko, w II połowie kilkanaście flag na kijach). Przyjezdnych na moje oko 70-80, bez flag (kultowe już hasło - niech sami się określą).
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:48
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 19.03.2007, 00:12
KS Chełmek - Unia Oświęcim 0:0 (klasa "A")
Tydzień przed meczem na szczycie z lokalnym rywalem KS Chełmek, dostajemy zakaz na ten mecz, który okazał się później nijak do rzeczywistości. Mimo tego śmiesznego zakazu zbieramy się w 100 osób i pociągiem rejsowym ruszamy w droge. Na dworcu w Chełmku czeka na Nas dość spora liczba wąsów i w ich obstawie podążamy na stadion. Przed meczem urywamy się psiarni i w kilkanaście osób gonimy jakąś grupke miejscowych. W miarę sprawnie wbijamy się na obiekt i od początku meczu ruszamy z dopingiem, raz lepszym, raz gorszym. Atmosfera u Nas w "sektorze" bardzo dobra, szczególnie w drugiej połowie. Miejsowych specjalnie mobilizujących się na ten mecz ku Naszemu zdziwieniu ZERO. W drugiej połowie formują 15'sto osobowy młyn składający sie z jakiś dzieciaków i prowadzą doping przez 5 min. Warto dodać, że ich "młyn" rozgania jeden policjant oraz wspinających się na pobliskie drzewo "kibiców".Z Naszej strony dwa transparenty w barwach Chełmka odnoszące się do wydarzeń sprzed dwóch tygodni, KSCH - KONFIDENCI oraz CHEŁMEK + POLICJA = KOALICJA. Podczas trwania drugiej połowy jeden miejscowy typ pali szalik Dworów Unii (coś a'la Groclin czy Kolporter). Trzeba przyznać, że kibice Unii nigdy w takich szalach nie chodzili. Prawdopodobnie wyciągnięty z szafy, gdyż "kibice" Chełmka jeździli kiedyś na Unie, ale jakoś im się odechciało i się przerzucili. My widząc to ruszamy w jego kierunku, ale zostajemy powstrzymani przez policje oraz ochrone, z którymi chwilę się przepychamy i zostajemy pałowani. Jako, że następny pociąg do Oświęcimia mamy 2,5 h po meczu do domów początkowo udajemy się pieszo w silnej eskorcie tych co zawsze. Montujemy na szybko fury i na raty wracamy do Oświęcimia. Nasi piłkarze bezbramkowo remisują i nadal utrzymują przewage 3 punktów nad drugim w tabeli Chełmkiem.
[link] FOTKI
Tydzień przed meczem na szczycie z lokalnym rywalem KS Chełmek, dostajemy zakaz na ten mecz, który okazał się później nijak do rzeczywistości. Mimo tego śmiesznego zakazu zbieramy się w 100 osób i pociągiem rejsowym ruszamy w droge. Na dworcu w Chełmku czeka na Nas dość spora liczba wąsów i w ich obstawie podążamy na stadion. Przed meczem urywamy się psiarni i w kilkanaście osób gonimy jakąś grupke miejscowych. W miarę sprawnie wbijamy się na obiekt i od początku meczu ruszamy z dopingiem, raz lepszym, raz gorszym. Atmosfera u Nas w "sektorze" bardzo dobra, szczególnie w drugiej połowie. Miejsowych specjalnie mobilizujących się na ten mecz ku Naszemu zdziwieniu ZERO. W drugiej połowie formują 15'sto osobowy młyn składający sie z jakiś dzieciaków i prowadzą doping przez 5 min. Warto dodać, że ich "młyn" rozgania jeden policjant oraz wspinających się na pobliskie drzewo "kibiców".Z Naszej strony dwa transparenty w barwach Chełmka odnoszące się do wydarzeń sprzed dwóch tygodni, KSCH - KONFIDENCI oraz CHEŁMEK + POLICJA = KOALICJA. Podczas trwania drugiej połowy jeden miejscowy typ pali szalik Dworów Unii (coś a'la Groclin czy Kolporter). Trzeba przyznać, że kibice Unii nigdy w takich szalach nie chodzili. Prawdopodobnie wyciągnięty z szafy, gdyż "kibice" Chełmka jeździli kiedyś na Unie, ale jakoś im się odechciało i się przerzucili. My widząc to ruszamy w jego kierunku, ale zostajemy powstrzymani przez policje oraz ochrone, z którymi chwilę się przepychamy i zostajemy pałowani. Jako, że następny pociąg do Oświęcimia mamy 2,5 h po meczu do domów początkowo udajemy się pieszo w silnej eskorcie tych co zawsze. Montujemy na szybko fury i na raty wracamy do Oświęcimia. Nasi piłkarze bezbramkowo remisują i nadal utrzymują przewage 3 punktów nad drugim w tabeli Chełmkiem.
[link] FOTKI
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 02.03.2007, 20:36
football_fan pisze:Jako postronny świadek chciałbym dodać swoją relacje z meczu GKS Katowice - GKS Jastrzębia na oko kibiców gości ok 800 niech się określą sami w miarę możliwości.Katowic jakieś 5-6 tys. doping z obu stron. Jastrzębie bardzo dobrze słyszalne przez większą część meczu. Katowice i jak i Jastrzębie prezentują oprawy
K-ce : "GIEKSA PO SIÓDME NIE KRADNIJ"
Natomiast J-bie "Żółta Fala Bukową Zalała"
Oby dwie ekipy tworzą flagowiska. Wyzwiska z obydwu stron Jastrzębie śpiewa piosenki o przywiązaniu do Polskości natomiast Katowice o przywiązaniu do Górnego Śląska.
Doping z oby dwu stron dobry !
Jedyny mankament to gwizdanie i wyzywanie kibiców Jastrzębia gdy ci śpiewali "Mazurka Dąbrowskiego" !
TO MOJE POSTRONNA RELACJA !

Male sprostowanie.
Widzow 9 tys. w tym Jastrzebie.
-
- Posty: 1372
- Rejestracja: 27.02.2007, 11:10
- Lokalizacja: Jasełko
Karpaty Krosno - STAL MIELEC
64 osoby w tym 6 szalonych fanek z Jasła wspiera Stal na tym meczu. Mielca 3 autokary ale co i jak napisze pewnie ktoś od nich.
Kontaktujemy się z ekipą GG w celu wspólnego wypadu na basen ale chyba nie mieli kąpielówek lub ręczników bo się nie zdecydowali.
64 osoby w tym 6 szalonych fanek z Jasła wspiera Stal na tym meczu. Mielca 3 autokary ale co i jak napisze pewnie ktoś od nich.
Kontaktujemy się z ekipą GG w celu wspólnego wypadu na basen ale chyba nie mieli kąpielówek lub ręczników bo się nie zdecydowali.
http://www.youtube.com/user/czarni
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 26.02.2007, 23:11
- Lokalizacja: z Polonii
Kmita Zabierzow - Polonia Warszawa
Na sektorze melduje sie 65 osób ( 30 osób z KSP i 35 naszych Pasiastych braci ). Przed meczem niedaleko stadionu dochodzi do starcia ok.20 wiślaków z 8 osobową ekipą ( 3 KSP i 5 Pasy ). Jednak wisłe było tylko stać na rzucanie kamieniami i cegłami. Gdy skończyła sie amunicja nastepuje szybki odwrót. Po tym incydencie psy zwijają w/w 8-kę ale po 1,5 godziny wypuszczają.
Na sektorze melduje sie 65 osób ( 30 osób z KSP i 35 naszych Pasiastych braci ). Przed meczem niedaleko stadionu dochodzi do starcia ok.20 wiślaków z 8 osobową ekipą ( 3 KSP i 5 Pasy ). Jednak wisłe było tylko stać na rzucanie kamieniami i cegłami. Gdy skończyła sie amunicja nastepuje szybki odwrót. Po tym incydencie psy zwijają w/w 8-kę ale po 1,5 godziny wypuszczają.
POLONIA PONAD ŻYCIE
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 26.02.2007, 20:26
Nielba Wągrowiec : Victoria Koronowo
Do Wągrowca wybieramy się w liczbie 52 osób. Na miejsce docieramy 30 minut przed meczem. Po dłuższych i nie zakończonych sukcesem negocjacjach co do opłaty za wstęp wchodzimy z bramą. Wywieszamy 2 flagi i od samego początku jedziemy z dopingiem, prezentujemy oprawę: fajerwerki i kartoniade. Pod koniec pierwszej połowy palimy szal Nielby zdobyty przed wejściem. Po meczu dziękujemy piłkarzom za świetną grę i remis 2:2, a oni odwdzięczają się nam idealnymi „jaskółkami”. Powrót spokojny tyle że już z „balastem”.
Do Wągrowca wybieramy się w liczbie 52 osób. Na miejsce docieramy 30 minut przed meczem. Po dłuższych i nie zakończonych sukcesem negocjacjach co do opłaty za wstęp wchodzimy z bramą. Wywieszamy 2 flagi i od samego początku jedziemy z dopingiem, prezentujemy oprawę: fajerwerki i kartoniade. Pod koniec pierwszej połowy palimy szal Nielby zdobyty przed wejściem. Po meczu dziękujemy piłkarzom za świetną grę i remis 2:2, a oni odwdzięczają się nam idealnymi „jaskółkami”. Powrót spokojny tyle że już z „balastem”.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 17.03.2007, 02:21
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 10.03.2007, 15:22
GKS Katowice-GKS JASTRZĘBIE
Nas na GKS Katowice-GKS Jastrzębie 43 osoby, w drodze na mecz na trasie spotykamy busa JKSu Jarosław atakujemy ich jednak oni nie mają ochoty na starcie, barykadują się w busie i nie chcą podjąć walki, tracą jeden szal, później na meczu ostro napinają się w naszym kierunku. Mecz bez atrakcji chuligańskich. Psy trzymają nas ponad godzinę na stadionie po meczu. Na trasie w drodze powrotnej Katowice próbują odegrać się za ziomków z Jarosławia jednak bezskutecznie.
(oficjalny opis Hutnika, autor-Marchewa)
Nas na GKS Katowice-GKS Jastrzębie 43 osoby, w drodze na mecz na trasie spotykamy busa JKSu Jarosław atakujemy ich jednak oni nie mają ochoty na starcie, barykadują się w busie i nie chcą podjąć walki, tracą jeden szal, później na meczu ostro napinają się w naszym kierunku. Mecz bez atrakcji chuligańskich. Psy trzymają nas ponad godzinę na stadionie po meczu. Na trasie w drodze powrotnej Katowice próbują odegrać się za ziomków z Jarosławia jednak bezskutecznie.
(oficjalny opis Hutnika, autor-Marchewa)
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 27.02.2007, 13:11
- Lokalizacja: z centrum dowodzenia wszechświatem :)
Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław
Po początkowych pewnych problemach z transportem ostatecznie wybieramy się na daleki wyjazd do Białegostoku różnymi środkami transportu w sile 21 szt. Pomimo wczesnej pory zbiórki na mecz część osób wchodzi lekko spóźniona. Jaga tym razem bez oprawy, choć i tak prezentują się conajmniej poprawnie, z niezłym dopingiem. Podróż w obie strony spokojna.
Ps. Dzięki dla Jagi za podrzucenie napojów na sektor.
Po początkowych pewnych problemach z transportem ostatecznie wybieramy się na daleki wyjazd do Białegostoku różnymi środkami transportu w sile 21 szt. Pomimo wczesnej pory zbiórki na mecz część osób wchodzi lekko spóźniona. Jaga tym razem bez oprawy, choć i tak prezentują się conajmniej poprawnie, z niezłym dopingiem. Podróż w obie strony spokojna.
Ps. Dzięki dla Jagi za podrzucenie napojów na sektor.
ODRA WODZISŁAW
-
- Posty: 162
- Rejestracja: 25.03.2007, 09:48
na prosbe kolegi W.Ultrasowski pisze:GKS Katowice-GKS JASTRZĘBIE
Nas na GKS Katowice-GKS Jastrzębie 43 osoby, w drodze na mecz na trasie spotykamy busa JKSu Jarosław atakujemy ich jednak oni nie mają ochoty na starcie, barykadują się w busie i nie chcą podjąć walki, tracą jeden szal, później na meczu ostro napinają się w naszym kierunku. Mecz bez atrakcji chuligańskich. Psy trzymają nas ponad godzinę na stadionie po meczu. Na trasie w drodze powrotnej Katowice próbują odegrać się za ziomków z Jarosławia jednak bezskutecznie.
(oficjalny opis Hutnika, autor-Marchewa)
Skoro JKS sie barykaduje to w jaki sposób zdobyliście ten szal?! Po meczu mieliście okazje sobie to wyjaśnić to woleliście spierdalać pod prąd na autostradzie. Nawet jedna osoba nie potrafiła wysiąść z samochodu! A jeszcze 5 minut wcześniej sie napinaliście prze telefon jak to strasznie pojechaliście z JKSem. Prawda taka że sie obsraliście i tyle!Nawet wam auto podczas ucieczki na barierce wyladowalo.
Była propozycja walki z Jastrzębiem i wami to odmówiliście.
GKS KATOWICE
-
- Posty: 838
- Rejestracja: 26.02.2007, 20:15
Chciałbym dodać, że to był nasz słaby doping(dawno takiego słabego nie słyszałem).RIO YA%F pisze:Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław
Po początkowych pewnych problemach z transportem ostatecznie wybieramy się na daleki wyjazd do Białegostoku różnymi środkami transportu w sile 21 szt. Pomimo wczesnej pory zbiórki na mecz część osób wchodzi lekko spóźniona. Jaga tym razem bez oprawy, choć i tak prezentują się conajmniej poprawnie, z niezłym dopingiem. Podróż w obie strony spokojna.
Ps. Dzięki dla Jagi za podrzucenie napojów na sektor.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 03.05.2007, 10:28
- Lokalizacja: Łomża
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 29.07.2007, 20:27
- Lokalizacja: Poznań/Górczyn
-
- Posty: 154
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:53
- Lokalizacja: ZAGLEBIE DABROWSKIE
Mierzecice - CKS Czeladz
Na drugi wyjazdowy mecz z rzedu, wybiera sie z Czeladzi ok 200 osob. W tygodniu dochodza do nas informacje, o rzekomym zakazie wstepu na stadion ktory wychodzi ze strony Klubu z Mierzecic. My olewamy to jednak i nie robimy tej sprawy glosną. Niestety sprawy komplikuja sie, kiedy okazuje sie ze nasz staly przewoznik, nagle odmawia nam transportu, tlumaczac sie "imprezami weekendowymi" - nie wnikam, ze na bazie maja transport na ok 400 osob (pewnie jakies wielkie imprezy mieli...). Oczywiscie wine w tym po raz kolejny mozna upatrywac w "tych co zawsze" bo jesienia zeszlego roku, mielismy identyczna sytuacje, z tym ze o braku transportu, poinformowano nas na... 2 godziny przed meczem. Ostatecznie udaje nam sie jednak zalatwic 1 autokar, na mecz udajemy sie rowniez 1 busem oraz masą samochodow. Mlyn w porywach tworzy ok 120 glow, choc momentami wydawalo sie, ze jest nas mniej. Po brame na 1:1, na trybunie wstaja niemal wszyscy z Czeladzi - wlaczajac w to piknikow - i robimy konkretny doping do konca meczu. Niestety mecz remisujemy 1:1 a byl to mecz z bezposrednim rywalem w walce o 2 miejsce gwarantujace baraze, no i tym samym awans oddala sie jeszcze bardziej.
Co do dopingu, to byl on prowadzony przez caly mecz, z krotka przerwa na poczatku II polowy, wspomagany 1 bebnem. Na meczu prezentujemy chaos z flag+strobo, odpalamy tez 5 rac.
Na plocie 1 nasza flaga. Wracajac jeszcze do poczatku meczu, to przed wejsciem na "stadion" psy robia nam problemy z wniesieniem oprawy (kijki na flagi) na szczescie po krotkiej pertraktacji puszczaja nas pod kasy, gdzie okazuje sie, ze gospodarze zycza sobie od nas 3 zl za bilet... robimy wycofke cala grupa i wbijamy przez betonowy plot z boku stadionu, dochodzi do krotkiej szarpaniny z miejscowymi ochroniarzami ale po chwili wszyscy jestesmy juz na sektorze i do konca meczu panuje spokoj.
Z nami 7 kibicow Gornika Wojkowice oraz 4 osoby z Dabrowy Gorniczej - dzieki
Na drugi wyjazdowy mecz z rzedu, wybiera sie z Czeladzi ok 200 osob. W tygodniu dochodza do nas informacje, o rzekomym zakazie wstepu na stadion ktory wychodzi ze strony Klubu z Mierzecic. My olewamy to jednak i nie robimy tej sprawy glosną. Niestety sprawy komplikuja sie, kiedy okazuje sie ze nasz staly przewoznik, nagle odmawia nam transportu, tlumaczac sie "imprezami weekendowymi" - nie wnikam, ze na bazie maja transport na ok 400 osob (pewnie jakies wielkie imprezy mieli...). Oczywiscie wine w tym po raz kolejny mozna upatrywac w "tych co zawsze" bo jesienia zeszlego roku, mielismy identyczna sytuacje, z tym ze o braku transportu, poinformowano nas na... 2 godziny przed meczem. Ostatecznie udaje nam sie jednak zalatwic 1 autokar, na mecz udajemy sie rowniez 1 busem oraz masą samochodow. Mlyn w porywach tworzy ok 120 glow, choc momentami wydawalo sie, ze jest nas mniej. Po brame na 1:1, na trybunie wstaja niemal wszyscy z Czeladzi - wlaczajac w to piknikow - i robimy konkretny doping do konca meczu. Niestety mecz remisujemy 1:1 a byl to mecz z bezposrednim rywalem w walce o 2 miejsce gwarantujace baraze, no i tym samym awans oddala sie jeszcze bardziej.
Co do dopingu, to byl on prowadzony przez caly mecz, z krotka przerwa na poczatku II polowy, wspomagany 1 bebnem. Na meczu prezentujemy chaos z flag+strobo, odpalamy tez 5 rac.
Na plocie 1 nasza flaga. Wracajac jeszcze do poczatku meczu, to przed wejsciem na "stadion" psy robia nam problemy z wniesieniem oprawy (kijki na flagi) na szczescie po krotkiej pertraktacji puszczaja nas pod kasy, gdzie okazuje sie, ze gospodarze zycza sobie od nas 3 zl za bilet... robimy wycofke cala grupa i wbijamy przez betonowy plot z boku stadionu, dochodzi do krotkiej szarpaniny z miejscowymi ochroniarzami ale po chwili wszyscy jestesmy juz na sektorze i do konca meczu panuje spokoj.
Z nami 7 kibicow Gornika Wojkowice oraz 4 osoby z Dabrowy Gorniczej - dzieki

[link]
[link]

[link]

-
- Posty: 267
- Rejestracja: 02.03.2007, 23:02
AZS Podlasie Biała Podlaska-Janowianka 1:0
Nas w młynie na Janowiance koło 70. Niestety bez oprawy... Jedynie prezentujemy troche piro [flary, race, strobo a po meczu karabinki pod stadionem
], mamy 3 falgi: AZS, Narodówkę i Celtyka.
W drugiej połowie perfidnie przychodzi na nasz sektor milicjant-kamerzysta. Kwitujemy to odpowiednimi pozdrowieniami po których nasz smutny "przyjaciel" sobie odchodzi...
Po zakonczeniu spotkania razem z piłkarzami śpiewamy BYŁ, BEDZIE, JEST - BIALSKI AZS !
Po meczu ganiamy po mieście brudasów ale oni jedynie co umieją, to uciekać...
Przyjezdnych zero.
Nas w młynie na Janowiance koło 70. Niestety bez oprawy... Jedynie prezentujemy troche piro [flary, race, strobo a po meczu karabinki pod stadionem

W drugiej połowie perfidnie przychodzi na nasz sektor milicjant-kamerzysta. Kwitujemy to odpowiednimi pozdrowieniami po których nasz smutny "przyjaciel" sobie odchodzi...

Po meczu ganiamy po mieście brudasów ale oni jedynie co umieją, to uciekać...
Przyjezdnych zero.
AZS PODLASIE
BIAŁA PODLASKA
BIAŁA PODLASKA
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 01.03.2007, 16:39
Orzeł Rudnik - Stal Gorzyce 2:3 (okręgówka)
Różnymi środkami transportu jesteśmy obecni na tym meczu w około 45 + jedna panna
. Wieszamy jedną flagę. Wraz z gorzycką Stalą prowadzimy doping od drugiej połowy. Co do ich Liczby określą sie sami. Moim obiektywnym okiem było nas razem ponad 70 osób.
Ostatnimi czasy na stadionie w Rudniku pojawiła sie zorganizowana grupa "kibiców", którzy jednak na ten mecz nic nie zorganizowali.
Fotki niebawem
Unia Nowa Sarzyna & Stal Gorzyce
Różnymi środkami transportu jesteśmy obecni na tym meczu w około 45 + jedna panna

Ostatnimi czasy na stadionie w Rudniku pojawiła sie zorganizowana grupa "kibiców", którzy jednak na ten mecz nic nie zorganizowali.
Fotki niebawem
Unia Nowa Sarzyna & Stal Gorzyce
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 08.05.2007, 14:22
Stomil-RADOMIAK
Na najciekawszy wyjazd tej rundy jedziemy w 200 osob specjalem. Podroz w pierwsza strone bez zadnych atrkacji, nie liczac psow ktore probowaly dosiasc sie do nas w polowie drogi. Reakcja wiadoma. W Olsztynie jestesmy poltorej godziny przed meczem. Na dworcu pokazuje sie 2 napinaczy, ktorzy cos tam pajacuja i obiecuja przygody stadionowe. Kilka osob wyskakuje z autobusow, do ktorych bylismy juz zaladowani , jeden z napinaczy zalicza oklep i szybka reakcja psów i po wszytkim. Pod silna eskorta jedziemy na stadion. W ogole na calej trasie na stadion jak i na samym stadionie w c*** psow i ochrony. Stomil schodzi sie na sektor na raty i w sumie jest ich z 1000 osob napewno. Na poczatku pokazuja jakas sektorowke i transparenty, ale niestety niewidoczne u nas w ogole. My mamy ognie wroclawskie sektorowke i..... mialo byc dalej ale nie wyszlo. W tym momencie Stomil w kilka osob przeskakuje przez plot, my robimy to samo. Ze strony stomilu wysypalo sie jakies 10-15 osob, z czego biec w nasza strone zaczelo moze ze 3. Wyskakujemy i my ale szybko pokazuja sie psy i konczy sie na szrpaniu plotu przez reszte. Chwile pozniej Stomil wylamuje bramke na koronie i biegnie do nas gora i tu znow psy, Stomil odrazu sie cofa. W tym samym momencie probujemy sie wydostac z klatki, ale jestesmy silnie obstawieni i gazowani. W drugiej polowie Stomil probuje powtorzyc akcje co jest z gory skazane na porazke. Kwitujemy to glosnym pokazowka (my w tym czasie jestesmy szczelnie obstawieni psiarna ze strzelbami gazem i psami, do tego caly czas na stadionie radomska kryminalna urzadza sobie sesje fotograficzna). Stomil wdzac, ze ze starcia z nami nic nie wyjdzie zaczyna awanture z psami, ktora tocza juz do samego konca meczu jak i po, na ulicach. Po meczu czekamy godzine na stadionie i jedziemy na dworzec. Tam psy twierdza ze czeka na nas Stomil i ze oni jada z nami dla naszego bezpieczenstwa:). Oczywiscie stanowczo odmawiamy. Na kazdej stacji w c*** psow, w nidzicy gdzie mamy jedyny postoj przed Warszawa pokazuja sie jakies samochody z ktorych wysypuja sie ktos i idzie w naszym kierunku. Wyskakujemy z pociagu i niestety musza zmienic kierunek. Kilku zalapuje sie na bicie. Fur widzielismy z 5, kilka osob w szalikach stomilu na twarzach.... Dalsza podroz spokojna i meczaca. W Radomiu jesteśmy po 20 godzinach
[link]
[link]
[link]
[link]
Na najciekawszy wyjazd tej rundy jedziemy w 200 osob specjalem. Podroz w pierwsza strone bez zadnych atrkacji, nie liczac psow ktore probowaly dosiasc sie do nas w polowie drogi. Reakcja wiadoma. W Olsztynie jestesmy poltorej godziny przed meczem. Na dworcu pokazuje sie 2 napinaczy, ktorzy cos tam pajacuja i obiecuja przygody stadionowe. Kilka osob wyskakuje z autobusow, do ktorych bylismy juz zaladowani , jeden z napinaczy zalicza oklep i szybka reakcja psów i po wszytkim. Pod silna eskorta jedziemy na stadion. W ogole na calej trasie na stadion jak i na samym stadionie w c*** psow i ochrony. Stomil schodzi sie na sektor na raty i w sumie jest ich z 1000 osob napewno. Na poczatku pokazuja jakas sektorowke i transparenty, ale niestety niewidoczne u nas w ogole. My mamy ognie wroclawskie sektorowke i..... mialo byc dalej ale nie wyszlo. W tym momencie Stomil w kilka osob przeskakuje przez plot, my robimy to samo. Ze strony stomilu wysypalo sie jakies 10-15 osob, z czego biec w nasza strone zaczelo moze ze 3. Wyskakujemy i my ale szybko pokazuja sie psy i konczy sie na szrpaniu plotu przez reszte. Chwile pozniej Stomil wylamuje bramke na koronie i biegnie do nas gora i tu znow psy, Stomil odrazu sie cofa. W tym samym momencie probujemy sie wydostac z klatki, ale jestesmy silnie obstawieni i gazowani. W drugiej polowie Stomil probuje powtorzyc akcje co jest z gory skazane na porazke. Kwitujemy to glosnym pokazowka (my w tym czasie jestesmy szczelnie obstawieni psiarna ze strzelbami gazem i psami, do tego caly czas na stadionie radomska kryminalna urzadza sobie sesje fotograficzna). Stomil wdzac, ze ze starcia z nami nic nie wyjdzie zaczyna awanture z psami, ktora tocza juz do samego konca meczu jak i po, na ulicach. Po meczu czekamy godzine na stadionie i jedziemy na dworzec. Tam psy twierdza ze czeka na nas Stomil i ze oni jada z nami dla naszego bezpieczenstwa:). Oczywiscie stanowczo odmawiamy. Na kazdej stacji w c*** psow, w nidzicy gdzie mamy jedyny postoj przed Warszawa pokazuja sie jakies samochody z ktorych wysypuja sie ktos i idzie w naszym kierunku. Wyskakujemy z pociagu i niestety musza zmienic kierunek. Kilku zalapuje sie na bicie. Fur widzielismy z 5, kilka osob w szalikach stomilu na twarzach.... Dalsza podroz spokojna i meczaca. W Radomiu jesteśmy po 20 godzinach
[link]
[link]
[link]
[link]
Ostatnio zmieniony 27.04.2008, 20:30 przez RKS1910RKS, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 29.06.2007, 23:11
STOMIL- Radomiak. Na ten mecz szykowaliśmy się od dawna. Już od dłuższego czasu zbieraliśmy na oprawę. Przed meczem była prowadzona również przedsprzedaż biletów, których na młyn przed meczem zabrakło. Ogólnie na meczu zameldowało się około 3 tysiące kibiców, z tego około 900 - 1000 wybrało Sektor Biało Niebieski, w tym około 50 osób z Polonii Bydgoszcz. Na wejście piłkarzy prezentujemy główną oprawę meczu, która składała się z 2 transparentów o treści Nic nie zmieni tego – Styl życia na Piłsudskiego. Na sektorówce widniała podobizna Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz hasło Każdy może zostać do nas przyjęty – Lecz nie każdy może wśród nas pozostać . Całość wyszła naprawdę fajnie. Na sektorze dla gości melduje się 190 osób Radomiaka, którzy do Olsztyna przyjechali pociągiem specjalnym. Przed pierwszym gwizdkiem prezentują sektorówkę w asyście ogni wrocławskich. W tym czasie od nas z sektora w stronę Radomiaka wyskakuje jeden desperat, ze strony przeciwnej wyskakuje kilka osób, od nas doskakuje jeszcze kilka osób, jednak do niczego konkretnego nie doszło. Wjeżdżają białe kaski, pałują i gazują Warchołów. RKS zaczyna z nimi walkę podczas której śpiewamy piosenki antymilicjne, po kilku mintuach atmosfera się uspokaja i obie strony zaczynają doping. Z naszej strony jest on głośny i trwa całe spotkanie, na brawa zasługuje trybuna kryta gdyż również z nami dopingują przez większość część spotkania. Radomiak z perspektywy SBN słabo słyszalny. Podczas meczu obwieszamy szczelnie cały sektor flagami na czele z Dumą Warmii, swój debiut zalicza nowa flaga Nagórek. W drugiej połowie prezentujemy jeszcze flagowisko oraz biało-niebieską kartoniadę. Radomiak również macha flagami i odpala pirotechnikę. W drugiej połowie grupa Stomilowców wbija się na sektor buforowy, policja zaczyna interweniować, gazują, prowokują kiedy już się uspokajało. Od tego momentu zaczyna się z nimi walka do końca meczu. W ich stronę latają różne przedmioty. Zamieszanie przenosi się na ulice. Tam policja daje popis swoich umiejętności za pomocą armatki wodnej próbują uspokoić tłum, dostaje się również niewinnym ludziom. Zawiniętych zostaje 10 osób.
Nasi pikarze wygrywają po ładnej bramce Harmacińskiego 1:0 i utrzymują 4 miejsce w tabeli.
Nasi pikarze wygrywają po ładnej bramce Harmacińskiego 1:0 i utrzymują 4 miejsce w tabeli.
Gospodarzy w młynie około 5, może 6 osób dobrego chuligańskiego składu. Kibice gości niestety brak, gdyż mają nałożony zakaz wyjazdowy za burdy w Chrzęszczogrzeboszycach w powiecie Łękołody.
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 21.03.2007, 20:20
- Lokalizacja: Warszawa
Siatkarska chuliganerka
40 złotych - tyle musieli zapłacić za obejrzenie meczu z Wisłą kibice z "Żylety". W zamian klub zapewnił im 15-minutowe oczekiwanie przy wejściu na stadion, bowiem tyle mniej więcej trwała awaria bramek wejściowych. Każdy z kibiców powinien jednak dziękować działaczom, że ci łaskawie nie zamknęli trybuny odkrytej (co zarząd KP uważa za swój błąd). W czasie meczu na trybunach "chuliganerka" ponownie lżyła swoich działaczy oraz na specjelne życzenie prezesa, nawiązała do siatkarskich aren z Ligi Światowej. Legioniści na "Żylecie" przez kilkadziesiąt minut grali w siatkówkę.
Informacja o podwyżce cen wejściówek na mecz z Wisłą była dla wielu niespodzianką. Wszak przed sezonem klub opublikował cennik, w którym najwyższa cena za obejrzenie meczu z "Żylety" wynosiła 30 złotych. KP Legia swoją decyzję tłumaczył "festiwalem chamstwa", który urządzają "kibole". Tak więc podwyżka miała na celu wyeliminowanie tej części publiczności. Celu nie osiągnięto, bowiem w czasie spotkania nadal wznoszono wrogie okrzyki pod adresem ITI. Jeszcze przed spotkaniem, na ulicach w pobliżu stadionu można było zobaczyć ruchome "reklamy" z dobrze znanym motywem. Z jednej strony widniała twarz właściciela Legii i hasło "Mordo ty moja", z drugiej zaś motyw w legijnych vlepek - "Tym panom brakuje n". Przed stadionem rozdawano również specjalny numer "Gazety Wybiórczej", w którym w ironiczny sposób przedstawiono działalność ITI, jego właściciela i pracowników klubu. Tak więc czas pozostały do rozpoczęcia spotkania fani wykorzystali na czytanie niezależnej lektury.
Zanim jednak fani dostali się na stadion, musieli odstać swoje w kolejce do wejścia. Awaria bramek wejściowych sprawiła, że kibice 15 minut czekali na wejście. "Dziesiątki tysięcy kibiców oczekują tego od nas" - tak zapewne brzmiałoby oficjalne tłumaczenie. Po kontroli osobistej, każdy z kibiców nagrywany był na kamerę, jednocześnie mając możliwość do zaśpiewania pochwalnej piosenki pod adresem prezesa - "Miś" wiecznie żywy. Sporo przed meczem na trybunach zasiedli kibice z Krakowa. Wiślacy do stolicy przyjechali pociągiem specjalnym. Początkowo fani z grodu Kraka chcieli otrzymać na mecz z Legią 1200 wejściówek, ale zgody na to nie wyraził Stefan Dziewulski. Jak się później okazało, krakowiacy przeliczyli się - nawet puli wynoszącej 681 wejściówek, nie byli w stanie rozprowadzić. Ponoć na przeszkodzie stanęła wysoka cena przejazdu "specjalem" (70 zł). Tym tłumaczono zaledwie 410-osobową frekwencję pod zegarem. Wisła zawiodła nie tylko swoją liczebnością, ale i dopingiem. Pod tym względem Wisła wypadła naprawdę cieniutko.
Już na początku spotkania kibice z Żylety rozpoczęli wyklinanie ITI. Do bluzgów przyłączyła się kolejna ekipa goszcząca na Łazienkowskiej - fani z Krakowa równie chętnie skandowali "ITI s...". Później kibice nawiązali do problemów córki jednego z właścicieli Legii i przekazali pozdrowienia od dilerów. Skandowano również hasło "Cała Legia zawsze razem", które nieco straciło ważność po tym, jak kibice z Krytej próbowali prowadzić doping. "Co to za protest?" - skandowali od razu fani z Krakowa. Ponadto wiślacy dosyć często przypominali, kto został mistrzem i raz po raz intonowali przerobioną piosenkę "Gdzie twoje berło". Z naszej strony w ich kierunku skandowano głównie hasła o nożownikach, "Deszcze niespokojne" i "Będą filmy". Później przystopowano z uprzejmościami. Tym bardziej, że pod zegarem było wyjątkowo cicho. Fani mistrza Polski ożywiali się tylko co jakiś czas, ale poziom decybeli był wyjątkowo niski.
Doping Wisły był mizerny, więc kibice skupili się na czym innym. "Żyleta" poinformowała prezesa Miklasa, że dla niego zrobi wszystko i zgodnie z jego życzeniem, na pewien czas zamieniła się w publiczność siatkarską. Na odkrytej grano w siatkówkę (dwoma piłkami) i... przez pewien czas to właśnie skupiało uwagę widzów. Później poradzono jeszcze prezesowi z Iławy, aby czym prędzej wyniósł się z Warszawy. Jeśli chodzi o to, co jeszcze działo się na trybunach, nie można pominąć trzech napisów, które w drugiej połowie pojawiły się na odkrytej. Fani odwrócili się tyłem do boiska, a na ich koszulkach pojawiły się napisy "Wejchert WSI", "Sandra nie ćpaj tyle" i "NS nie poddamy się". O ile wyrażanie swojego zdania jak najbardziej popieramy, to treść drugiego hasła była zdecydowanie poniżej pewnego poziomu.
W drugiej połowie na środku Żylety podpalony został jeden szalik GTS-u, na co szybko zareagował strażnik, który gaśnicą ugasił dopalający się szal. Na boisku tego dnia dominowała Legia i warszawscy kibice na zaczepki wiślaków odnośnie mistrza Polski odpowiadali "Spójrzcie na wynik". Krakowianie w ramach riposty radzili nam spojrzeć na tabelę. Nie wspomieli jedynie, którą mieli na myśli. Czyżby tabelę wszech czasów?
W końcówce piłkarze Legii zaczęli grać na czas, ale dowieźli do końca korzystny wynik. Po meczu zawodnicy oklaskami podziękowali publiczności, zaś krakowianie przybili piątki z fanami z Krakowa. "Czy wygrywasz, czy nie..." - śpiewano w sektorze pod zegarem.
Zaraz po spotkaniu, na oficjalnej stronie klubu pojawiło się podziękowanie pracowników i piłkarzy KP Legia dla kibiców z trybuny Krytej, którzy "z pełnym oddaniem i zaangażowanie kibicowali naszej drużynie". Dziwnym trafem podobnych podziękowań KP Legia nie wystosował po żadnym wyjazdowym meczu Legii. A przecież i na nich fani naszego klubu wspierają zawodników. Wyjazdy co prawda są od początku sezonu zakazane, ale nawet najbardziej zaprawieni w bojach cenzorzy, nie mogą udawać, że na meczach w innych miastach fani Legii nie pojawiają się. W tym tygodniu czekają nas dwie dalsze wyprawy - najpierw w środę gramy w Pucharze Polski w Lubinie, a w sobotę ligowe spotkanie w Chorzowie. Czy po tych meczach doczekamy się wymienienia legijnych fanatyków jako "12 zawodnika"?
Frekwencja: 9622
Kibiców gości: 410
Flagi gości: 14
Doping Legii: 2
Doping Wisły: 3
Autor: Bodziach
[link]
40 złotych - tyle musieli zapłacić za obejrzenie meczu z Wisłą kibice z "Żylety". W zamian klub zapewnił im 15-minutowe oczekiwanie przy wejściu na stadion, bowiem tyle mniej więcej trwała awaria bramek wejściowych. Każdy z kibiców powinien jednak dziękować działaczom, że ci łaskawie nie zamknęli trybuny odkrytej (co zarząd KP uważa za swój błąd). W czasie meczu na trybunach "chuliganerka" ponownie lżyła swoich działaczy oraz na specjelne życzenie prezesa, nawiązała do siatkarskich aren z Ligi Światowej. Legioniści na "Żylecie" przez kilkadziesiąt minut grali w siatkówkę.
Informacja o podwyżce cen wejściówek na mecz z Wisłą była dla wielu niespodzianką. Wszak przed sezonem klub opublikował cennik, w którym najwyższa cena za obejrzenie meczu z "Żylety" wynosiła 30 złotych. KP Legia swoją decyzję tłumaczył "festiwalem chamstwa", który urządzają "kibole". Tak więc podwyżka miała na celu wyeliminowanie tej części publiczności. Celu nie osiągnięto, bowiem w czasie spotkania nadal wznoszono wrogie okrzyki pod adresem ITI. Jeszcze przed spotkaniem, na ulicach w pobliżu stadionu można było zobaczyć ruchome "reklamy" z dobrze znanym motywem. Z jednej strony widniała twarz właściciela Legii i hasło "Mordo ty moja", z drugiej zaś motyw w legijnych vlepek - "Tym panom brakuje n". Przed stadionem rozdawano również specjalny numer "Gazety Wybiórczej", w którym w ironiczny sposób przedstawiono działalność ITI, jego właściciela i pracowników klubu. Tak więc czas pozostały do rozpoczęcia spotkania fani wykorzystali na czytanie niezależnej lektury.
Zanim jednak fani dostali się na stadion, musieli odstać swoje w kolejce do wejścia. Awaria bramek wejściowych sprawiła, że kibice 15 minut czekali na wejście. "Dziesiątki tysięcy kibiców oczekują tego od nas" - tak zapewne brzmiałoby oficjalne tłumaczenie. Po kontroli osobistej, każdy z kibiców nagrywany był na kamerę, jednocześnie mając możliwość do zaśpiewania pochwalnej piosenki pod adresem prezesa - "Miś" wiecznie żywy. Sporo przed meczem na trybunach zasiedli kibice z Krakowa. Wiślacy do stolicy przyjechali pociągiem specjalnym. Początkowo fani z grodu Kraka chcieli otrzymać na mecz z Legią 1200 wejściówek, ale zgody na to nie wyraził Stefan Dziewulski. Jak się później okazało, krakowiacy przeliczyli się - nawet puli wynoszącej 681 wejściówek, nie byli w stanie rozprowadzić. Ponoć na przeszkodzie stanęła wysoka cena przejazdu "specjalem" (70 zł). Tym tłumaczono zaledwie 410-osobową frekwencję pod zegarem. Wisła zawiodła nie tylko swoją liczebnością, ale i dopingiem. Pod tym względem Wisła wypadła naprawdę cieniutko.
Już na początku spotkania kibice z Żylety rozpoczęli wyklinanie ITI. Do bluzgów przyłączyła się kolejna ekipa goszcząca na Łazienkowskiej - fani z Krakowa równie chętnie skandowali "ITI s...". Później kibice nawiązali do problemów córki jednego z właścicieli Legii i przekazali pozdrowienia od dilerów. Skandowano również hasło "Cała Legia zawsze razem", które nieco straciło ważność po tym, jak kibice z Krytej próbowali prowadzić doping. "Co to za protest?" - skandowali od razu fani z Krakowa. Ponadto wiślacy dosyć często przypominali, kto został mistrzem i raz po raz intonowali przerobioną piosenkę "Gdzie twoje berło". Z naszej strony w ich kierunku skandowano głównie hasła o nożownikach, "Deszcze niespokojne" i "Będą filmy". Później przystopowano z uprzejmościami. Tym bardziej, że pod zegarem było wyjątkowo cicho. Fani mistrza Polski ożywiali się tylko co jakiś czas, ale poziom decybeli był wyjątkowo niski.
Doping Wisły był mizerny, więc kibice skupili się na czym innym. "Żyleta" poinformowała prezesa Miklasa, że dla niego zrobi wszystko i zgodnie z jego życzeniem, na pewien czas zamieniła się w publiczność siatkarską. Na odkrytej grano w siatkówkę (dwoma piłkami) i... przez pewien czas to właśnie skupiało uwagę widzów. Później poradzono jeszcze prezesowi z Iławy, aby czym prędzej wyniósł się z Warszawy. Jeśli chodzi o to, co jeszcze działo się na trybunach, nie można pominąć trzech napisów, które w drugiej połowie pojawiły się na odkrytej. Fani odwrócili się tyłem do boiska, a na ich koszulkach pojawiły się napisy "Wejchert WSI", "Sandra nie ćpaj tyle" i "NS nie poddamy się". O ile wyrażanie swojego zdania jak najbardziej popieramy, to treść drugiego hasła była zdecydowanie poniżej pewnego poziomu.
W drugiej połowie na środku Żylety podpalony został jeden szalik GTS-u, na co szybko zareagował strażnik, który gaśnicą ugasił dopalający się szal. Na boisku tego dnia dominowała Legia i warszawscy kibice na zaczepki wiślaków odnośnie mistrza Polski odpowiadali "Spójrzcie na wynik". Krakowianie w ramach riposty radzili nam spojrzeć na tabelę. Nie wspomieli jedynie, którą mieli na myśli. Czyżby tabelę wszech czasów?

Zaraz po spotkaniu, na oficjalnej stronie klubu pojawiło się podziękowanie pracowników i piłkarzy KP Legia dla kibiców z trybuny Krytej, którzy "z pełnym oddaniem i zaangażowanie kibicowali naszej drużynie". Dziwnym trafem podobnych podziękowań KP Legia nie wystosował po żadnym wyjazdowym meczu Legii. A przecież i na nich fani naszego klubu wspierają zawodników. Wyjazdy co prawda są od początku sezonu zakazane, ale nawet najbardziej zaprawieni w bojach cenzorzy, nie mogą udawać, że na meczach w innych miastach fani Legii nie pojawiają się. W tym tygodniu czekają nas dwie dalsze wyprawy - najpierw w środę gramy w Pucharze Polski w Lubinie, a w sobotę ligowe spotkanie w Chorzowie. Czy po tych meczach doczekamy się wymienienia legijnych fanatyków jako "12 zawodnika"?
Frekwencja: 9622
Kibiców gości: 410
Flagi gości: 14
Doping Legii: 2
Doping Wisły: 3
Autor: Bodziach
[link]

-
- Posty: 27
- Rejestracja: 26.03.2007, 00:13
Karpaty Krosno - Stal Mielec (0:0)
Z Mielca wyruszamy trzema autokarami w 152 osoby + 5 Cracovia + 4 Korona. Od samego Mielca mamy wahadło w postaci pięciu kabaryn. W Krośnie dołącza do nas 64 fanów Czarnych Jasło. Wieszamy jedną naszą flagę i prowadzimy dobry doping w asyście bębna. W trakcie meczu odpalamy race, stroboskopy, ognie wrocławskie oraz saletrę. W międzyczasie rozkręcamy klatkę co zauważają psy i kończy się to gazowaniem sektora. Powrót również ze sporym wahadłem. Podziękowania dla zgód za wsparcie !!!
[link]
[link]
[link]
[link]
Z Mielca wyruszamy trzema autokarami w 152 osoby + 5 Cracovia + 4 Korona. Od samego Mielca mamy wahadło w postaci pięciu kabaryn. W Krośnie dołącza do nas 64 fanów Czarnych Jasło. Wieszamy jedną naszą flagę i prowadzimy dobry doping w asyście bębna. W trakcie meczu odpalamy race, stroboskopy, ognie wrocławskie oraz saletrę. W międzyczasie rozkręcamy klatkę co zauważają psy i kończy się to gazowaniem sektora. Powrót również ze sporym wahadłem. Podziękowania dla zgód za wsparcie !!!
[link]
[link]
[link]
[link]
Ostatnio zmieniony 01.05.2008, 11:24 przez Bob Budowniczy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 01.04.2007, 22:21
- Lokalizacja: Szydłowiec
Szydłowianka II Szydłowiec - Orzeł Wierzbica
Dostajemy info przed meczem że na naszym stadionie znajduje się zorganizowana grupa kibiców Orła. Krótko myśląc zbieramy sie w 15 osób młodego składu i ruszamy na stadion. Po drodze kroimy szal jakiemuś kolesiowi, wbijamy na stadion gdzie grupa kibiców orła(20-30 osób) kibicuje słyszymy okrzyki typu "Szydłowiec pozdrawiamy"(a każdy z nas wie jakie są stosunki nasze z Orłem oni od lat sympatyzują Broń Radom) na co każdy z nas się wkurwia. Zauważamy pod stadionem niebieskich, nie chcąc robić sobie przypału czekamy aż odjadą , wyczajamy kolesia któremu przed meczem skroiliśmy szal,okazało się że on jest wodziryjem Na płocie wisi też flaga Orła .W przerwie meczu dwóch od nas idzie z propozycją grillowaniai jednak przyjezdni odmawiają (twierdzą że przyjechali wypić winko i pośpiewać ) ,po czym wracamy do reszty grupy mówiąc jak się przedstawia sytuacja. Podejmujemy decyzje o ataku na flagę Orła. Od nas rusza dwie osoby reszta czeka na rozwój sytuacji, ku naszemu zdziwieniu ściągamy flagę bez żadnej reakcji kibiców z Wierzbicy i spokojnie odchodzimy. Następnie zawijamy się ze stadionu ponieważ ktoś z zarządu zadzwonił po psy...okazuje się ze i na rezerwach może być ciekawie...
Fotka flagi jutro;]
Dostajemy info przed meczem że na naszym stadionie znajduje się zorganizowana grupa kibiców Orła. Krótko myśląc zbieramy sie w 15 osób młodego składu i ruszamy na stadion. Po drodze kroimy szal jakiemuś kolesiowi, wbijamy na stadion gdzie grupa kibiców orła(20-30 osób) kibicuje słyszymy okrzyki typu "Szydłowiec pozdrawiamy"(a każdy z nas wie jakie są stosunki nasze z Orłem oni od lat sympatyzują Broń Radom) na co każdy z nas się wkurwia. Zauważamy pod stadionem niebieskich, nie chcąc robić sobie przypału czekamy aż odjadą , wyczajamy kolesia któremu przed meczem skroiliśmy szal,okazało się że on jest wodziryjem Na płocie wisi też flaga Orła .W przerwie meczu dwóch od nas idzie z propozycją grillowaniai jednak przyjezdni odmawiają (twierdzą że przyjechali wypić winko i pośpiewać ) ,po czym wracamy do reszty grupy mówiąc jak się przedstawia sytuacja. Podejmujemy decyzje o ataku na flagę Orła. Od nas rusza dwie osoby reszta czeka na rozwój sytuacji, ku naszemu zdziwieniu ściągamy flagę bez żadnej reakcji kibiców z Wierzbicy i spokojnie odchodzimy. Następnie zawijamy się ze stadionu ponieważ ktoś z zarządu zadzwonił po psy...okazuje się ze i na rezerwach może być ciekawie...
Fotka flagi jutro;]
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 06.03.2007, 11:44
- Lokalizacja: 1910!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Andrzej Buła, Diesel, kkkosc, raimond, roman71, sPorto, wojtasssss1 i 179 gości