Relacje 2.11 - 4.11 2007r
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11.08.2007, 21:28
MKS Kluczbork-POLONIA Słubice - nas w młynie zebrało sie na oko ok. 8 dyszek . Doping z naszej strony bez wiekszych przestojów a hitem jak na poprzednim meczu to " bialo niebieskie barwy ma". W pierwszej połowie na poczatek rzucamy serpentyny pod konicec pierwszej połówki odapaly 4 świece po 2 białe i niebieskie ale ogulnie lipa bo białe tylko się odpaliły. Na poczatku 2 odpalamy 5 rac i jedziemy ze śpiewem .Jak zawsze nie odbyło sie bez bluzg na PZPN i sędziego. Ogulnie doping na 4+ . Miejscowych brak .Po meczu idziemy miastem paka i kończymy na browarze w "kasztanie". Podsumówjąc z meczu na mecz jest coraz lepiej i tylko aby nam cisnienie nie zeszło jak nie bedzie wynikow. Moim prywatnym zdaniem jest ok i jestesmy po Odrze i chemiku 3 siła w opolszczyznie. Pozdrowiam wszytskich co wiedza oco chodzi w tym wszytskim.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 17.03.2007, 17:43
- Lokalizacja: z niżańskiego gruntu
SOKół NISKO - Stal Nowa Dęba
W meczu na szczycie naszej buraczanej okręgówki wystawiamy oki 50 - 60 osobowy młyn. Prezentujemy strobole i świece dymne w barwach w asyście machajek (chaos). Gości oficjalnie nie stwierdzono. Kopacze mecz wygrywają i do wiosny pozostajemy na fotelu lidera. Nigdy więcej V ligi!!!
W meczu na szczycie naszej buraczanej okręgówki wystawiamy oki 50 - 60 osobowy młyn. Prezentujemy strobole i świece dymne w barwach w asyście machajek (chaos). Gości oficjalnie nie stwierdzono. Kopacze mecz wygrywają i do wiosny pozostajemy na fotelu lidera. Nigdy więcej V ligi!!!
KrępY
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:05
- Lokalizacja: Mazury
Granica Kętrzyn - Jeziorak Iława
W sobotnie popołudnie, mimo kiepskiej pogody zbieramy się w około 90-100 osób. Odpalamy trochę piro m.in race, strobskopy i świece dymne w asyście flag na kij oraz rozwijamy sektorówkę. Doping tego dnia stał na słabym poziomie. Debiutuje zgodowa flaga. Gości brak.
W sobotnie popołudnie, mimo kiepskiej pogody zbieramy się w około 90-100 osób. Odpalamy trochę piro m.in race, strobskopy i świece dymne w asyście flag na kij oraz rozwijamy sektorówkę. Doping tego dnia stał na słabym poziomie. Debiutuje zgodowa flaga. Gości brak.
GRANICA KĘTRZYN
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 03.05.2007, 10:28
- Lokalizacja: Łomża
ŁKS Łomża - GKS Jastrzębie
Gości 40 z 2 flagami. Trochę przebieżek na bieżni.
Gości 40 z 2 flagami. Trochę przebieżek na bieżni.
4lomza.pl pisze:W trakcie spotkania doszło też do chuligańskiego incydentu. Grupa pseudokibiców z Łomży wyłamała kilka przęseł ogrodzenia oddzielającego ich od murawy, po czym wtargnęła na teren bezpośrednio wokół boiska. Musiała interweniować policja, ale do starcia nie doszło...
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 04.07.2007, 10:45
- Lokalizacja: Toruń
Elana Toruń - Kotwica Kołobrzeg
Nas dziś w młynie ok 400 z nami 27 chłopaków ze Stilonu Gorzów i 2 z Jezioraka Iława. Na płocie wywiesiliśmy 5 flag w tym po jednej Ruchu Chorzów i KS Myszków. Z oprawy zaprezentowaliśmy stroboskopy + ognie bengalskie (w pierwszej połowie), w drugiej części meczu: sektorówkę a zaraz po jej opuszczeniu chaos z flag + transparenty na dwóch kijach wzdłuż sektora na dole + świece dymne a na koniec sreberka + transparent nad sektorem + race. Nasz doping tego dnia był dobry. Kibice gości pojawili się pod koniec pierwszej połowy w liczbie 74 (według nich) młodzieżowego składu, na płocie powiesili 3 flagi i dość dobrze dopingowali. Z oprawy zaprezentowali race i ognie bengalskie. Ogólnie dobry mecz na boisku i trybunach z obu stron. Co do innych atrakcji to "obeszliśmy się smakiem". Na koniec podziękowania dla chłopaków z Gorzowa i Iławy za wsparcie!
Nas dziś w młynie ok 400 z nami 27 chłopaków ze Stilonu Gorzów i 2 z Jezioraka Iława. Na płocie wywiesiliśmy 5 flag w tym po jednej Ruchu Chorzów i KS Myszków. Z oprawy zaprezentowaliśmy stroboskopy + ognie bengalskie (w pierwszej połowie), w drugiej części meczu: sektorówkę a zaraz po jej opuszczeniu chaos z flag + transparenty na dwóch kijach wzdłuż sektora na dole + świece dymne a na koniec sreberka + transparent nad sektorem + race. Nasz doping tego dnia był dobry. Kibice gości pojawili się pod koniec pierwszej połowy w liczbie 74 (według nich) młodzieżowego składu, na płocie powiesili 3 flagi i dość dobrze dopingowali. Z oprawy zaprezentowali race i ognie bengalskie. Ogólnie dobry mecz na boisku i trybunach z obu stron. Co do innych atrakcji to "obeszliśmy się smakiem". Na koniec podziękowania dla chłopaków z Gorzowa i Iławy za wsparcie!
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 15.04.2007, 21:49
Na PKSie meldujemy sie w 80 osób, wśród nas kilku z Górnika Zabrze. W samym Skoczowie dojeżdżają 2 auta, więc liczba dochodzi do ok. 90 osób. Delegat ze ŚZPN robi problemy z wejsciem na stadion naszej grupy i wymaga od nas zrobienia listy. Lista, która powstała była niezwykła gdyż powstała na 3 kartkach z kalendarza.
Nie wywieszamy żadnej flagi, a doping prowadzony był sporadycznie. Nie obyło sie bez pozdrowien w stronę bramakarza gospodarzy, który posturą przypominał A. Boruca tzw. "Pasibrzuch".
W połowie 2 odsłony spotkania Beskid formuje ok. 10 osobowy "młyn".
My dalej dopingujemy naszych piłkarzy mimo, że Ci przegrywają juz 3:0.
Po końcowym gwizdku piłkarze podchodzą podziękować nam za doping i spokojnie opuszczamy sektor. Podróż bez atrakcji.
Nie wywieszamy żadnej flagi, a doping prowadzony był sporadycznie. Nie obyło sie bez pozdrowien w stronę bramakarza gospodarzy, który posturą przypominał A. Boruca tzw. "Pasibrzuch".
W połowie 2 odsłony spotkania Beskid formuje ok. 10 osobowy "młyn".
My dalej dopingujemy naszych piłkarzy mimo, że Ci przegrywają juz 3:0.
Po końcowym gwizdku piłkarze podchodzą podziękować nam za doping i spokojnie opuszczamy sektor. Podróż bez atrakcji.
ROW RYBNIK
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 01.03.2007, 13:13
- Lokalizacja: ŁKS 1908 Łódź
ŁKS Łódź - Wisła Kraków. Nas na tym meczu coś koło 4 tyś gosci jak piszą 332 osoby z flagami .Mecz pod znakiem protestu względem naszego właściciela Goszczyńskiego .Za powolne doprowadzanie klubu do załosnego stanu organizacyjnego jak i piłkarskiego.
Goszczyński Game over !!!!
Goszczyński Game over !!!!
Miejsce eŁKSy w Ekstraklasie !!!
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:27
- Lokalizacja: Pruszków
Znicz Pruszków 2-2 Pelikan Łowicz
Nas cos kolo 40-50 osob. W drugiej polowie machamy flagami. Gosci o dziwo pojawia sie jakies 25 osob, stoja w klatce maja jedna flage. Na meczu sporo wrzut w obie strony. Po meczu spontanicznie ogarniamy sie w jakies 8 osob i idziemy na ulice ktora wyjezdzaja Łowiczanie. Na tej uliczce atakujemy ich, jednak miejskie przytrzymuja 4 z nas i wychodzi na to ze zatrzymujemy cala wycieczke w 4 osoby. Pelikan wysypuje sie zaloga z 2 aut. Trwa wymiana ciosow po czym jednego z nas powijaja miejskie, jednak dzieki "zeznaniom" chlopakow z Łowicza puszczaja go i lekko go obijaja(SM). To tyle
Pozdro!
Nas cos kolo 40-50 osob. W drugiej polowie machamy flagami. Gosci o dziwo pojawia sie jakies 25 osob, stoja w klatce maja jedna flage. Na meczu sporo wrzut w obie strony. Po meczu spontanicznie ogarniamy sie w jakies 8 osob i idziemy na ulice ktora wyjezdzaja Łowiczanie. Na tej uliczce atakujemy ich, jednak miejskie przytrzymuja 4 z nas i wychodzi na to ze zatrzymujemy cala wycieczke w 4 osoby. Pelikan wysypuje sie zaloga z 2 aut. Trwa wymiana ciosow po czym jednego z nas powijaja miejskie, jednak dzieki "zeznaniom" chlopakow z Łowicza puszczaja go i lekko go obijaja(SM). To tyle
Pozdro!
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 26.02.2007, 23:11
- Lokalizacja: z Polonii
Wisła Płock - Polonia Warszawa
Nas 250. Wywieszamy trzy flagi: Polonia Restituta, K6 On Tour oraz barwówkę. Ponadto wisi transparent: Bratek 3m się. Doping dobry. Prezentujemy oprawę, tj. sektorówkę i do tego stroboskopy oraz zimne ognie (ultrasi zrezygnowali z transparentów z powodu silnego wiatru).
Nas 250. Wywieszamy trzy flagi: Polonia Restituta, K6 On Tour oraz barwówkę. Ponadto wisi transparent: Bratek 3m się. Doping dobry. Prezentujemy oprawę, tj. sektorówkę i do tego stroboskopy oraz zimne ognie (ultrasi zrezygnowali z transparentów z powodu silnego wiatru).
POLONIA PONAD ŻYCIE
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 27.02.2007, 12:54
- Lokalizacja: Mława
Mławianka Mława - Legionovia Legionowo
Tworzymy jeden młyn (Mławska Legia i Mławska Lechia) i nasza liczba sięgała tego dnia do 150 osób (w tym gościnnie 4 Mazur Pisz, przedstawiciele wszystkich FC i emigranci). Na płocie wieszamy 2 flagi. Gości ok. 30 (w tym Świt Nowy Dwór i Delta Warszawa), wieszają 3 flagi. My tego dnia prowadzimy bardzo dobry doping, rzucamy serpentyny, konfetti w barwach, odpalamy około 20 rac na dwie tury i kilkanaście wulkanów. Legionovia dzwoni do nas z propozycją ustawki 25/25, na co przystajemy. Jedziemy za nimi za Glinojeck, ich autokar czekał na trasie, jednak jak nas zobaczyli odeszła im ochota do walki.
Tworzymy jeden młyn (Mławska Legia i Mławska Lechia) i nasza liczba sięgała tego dnia do 150 osób (w tym gościnnie 4 Mazur Pisz, przedstawiciele wszystkich FC i emigranci). Na płocie wieszamy 2 flagi. Gości ok. 30 (w tym Świt Nowy Dwór i Delta Warszawa), wieszają 3 flagi. My tego dnia prowadzimy bardzo dobry doping, rzucamy serpentyny, konfetti w barwach, odpalamy około 20 rac na dwie tury i kilkanaście wulkanów. Legionovia dzwoni do nas z propozycją ustawki 25/25, na co przystajemy. Jedziemy za nimi za Glinojeck, ich autokar czekał na trasie, jednak jak nas zobaczyli odeszła im ochota do walki.
DUMA ZAWKRZA
MKS MŁAWIANKA MŁAWA
MKS MŁAWIANKA MŁAWA
-
- Posty: 373
- Rejestracja: 05.03.2007, 19:53
- Lokalizacja: Kozienice
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 10.05.2007, 09:57
Wigry Suwalki-Swit NDM
W klatce 1 kibol Switu + pikniki w barwach na trybunie dla vipow. Nas w mlynie ok 180 os. ok 3 godz po meczu zbieramy sie w 25 os, robimy selekcje ( mielismy tylko 3 fury) i jedziemy ustawic sie na kibicow Jagi z Sokolki ktorzy wracali pociagiem z meczu Jaga-Lech. Czekamy na nich na pkp.Z pociagu wychodzi ok 15 os.atakujemy ich, na poczatku sie postawili ale szybko zostaja obici. Na Biegun wracamy z 2 szalami Jagi.
W klatce 1 kibol Switu + pikniki w barwach na trybunie dla vipow. Nas w mlynie ok 180 os. ok 3 godz po meczu zbieramy sie w 25 os, robimy selekcje ( mielismy tylko 3 fury) i jedziemy ustawic sie na kibicow Jagi z Sokolki ktorzy wracali pociagiem z meczu Jaga-Lech. Czekamy na nich na pkp.Z pociagu wychodzi ok 15 os.atakujemy ich, na poczatku sie postawili ale szybko zostaja obici. Na Biegun wracamy z 2 szalami Jagi.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:29
- Lokalizacja: Płock
W drugoligowej rzeczywistości mało jest meczów, które mobilizują nas od strony kibicowskiej. Dlatego też myśl o spotkaniu z Polonią - drużyną z naszego regionu, której to kibice uważają się za lepszych od nas wzbudzał w wielu płockich fanach dreszczyk emocji.
Dotychczasowe "popisy" naszych piłkarzy (szczególnie przegrana u siebie z GKS-em Jastrzębie) oraz pogoda, która tego listopadowego popołudnia nie zachęcała do wyjścia z domu sprawiła, że na stadionie stawiło się zaledwie ok.2,5 tys. płocczan.Mimo tak słabej frekwencji cieszył fakt, że zdecydowana większość postanowiła zająć miejsca na "Petce", z której to prowadzony był doping.
Młyn liczył ok. 800 osób, ale kilka razy udało się poderwać całą trybunę wschodnią.
Płot był dobrze oflagowany, zadebiutowała nowa flaga naszego FC z Sierpca.
Na wyjście piłkarzy prezentujemy oprawę składającą się z dwóch transparentów o treści "Cel na następne 60 lat... Opanować cały świat!", sektorówki przedstawiającej świat, oraz 3 minisektorówek (dwie z Jokerami, jedna z herbem klubu). W prezentacji przeszkadzał nam silny wiatr, dlatego całość nie wyszła tak, jak miała wyjść.
Chwilę po prezentacji na stadion weszli kibice gości. Było ich - zgodnie z listą - 228 osób.
Zaczęli nas zaczepiać żałosnymi przyśpiewkami typu "1,2,3 płockie psy", czy "Wisła to stara...". Słysząc to postanowiliśmy wypomnieć Polonii pamiętny mecz w ramach PP z Lechem Poznań, który to rozegraliśmy na ich stadionie (wtedy na Konwiktorskiej stawiliśmy się my, Lech i... Legia) - od pustej trybuny zachodniej odbijało się echem: "Jak odnaleźć mam Polonię? Gdzie jej szukać mam? Kiedy stałem na kamiennej Was nie było tam...". Następnie postanowiliśmy wykorzystać kompleksy "czarnych koszul" na tle sąsiadów zza miedzy: "Kto nie skacze ten za Legią!" - zaczęliśmy, a Polonia skończyła chyba najgłośniej ze wszystkich śpiewanych tego dnia przyśpiewek. Skwitowaliśmy to natychmiast okrzykiem "tresowana, tresowana - POLONIA!". Potem zakończyliśmy "wymianę uprzejmości" z gośćmi krótkim, ale wymownym "Z frajerami nie gadamy!".
Od tej pory obie ekipy dopingowały swoje drużyny. Goście bywali słyszalni podczas naszych postojów, jednak nie zdarzało się to często. Dobrze wychodziła nam nowa przyśpiewka na melodię "Mambo Italiano", która być może niedługo stanie się hitem ze stadionu im. Kazimierza Górskiego.
Pod koniec meczu prezentujemy dawno nie widzianą na naszym stadionie pirotechnikę - odpalamy kilkaset zimnych ogni i 25 wulkanów w rzędzie dobrze się przy tym bawiąc.
Piłkarze po niezłej grze remisują z Polonią 1:1, co jest dobrym zwiastunem przed kolejnymi meczami.
Fotki:
[link] - Oprawa
[link] - Młyn
[link] - Zimne ognie (przed odpaleniem wulkanów)
[link] - Goście
[link] - Trybuna wschodnia
Dotychczasowe "popisy" naszych piłkarzy (szczególnie przegrana u siebie z GKS-em Jastrzębie) oraz pogoda, która tego listopadowego popołudnia nie zachęcała do wyjścia z domu sprawiła, że na stadionie stawiło się zaledwie ok.2,5 tys. płocczan.Mimo tak słabej frekwencji cieszył fakt, że zdecydowana większość postanowiła zająć miejsca na "Petce", z której to prowadzony był doping.
Młyn liczył ok. 800 osób, ale kilka razy udało się poderwać całą trybunę wschodnią.
Płot był dobrze oflagowany, zadebiutowała nowa flaga naszego FC z Sierpca.
Na wyjście piłkarzy prezentujemy oprawę składającą się z dwóch transparentów o treści "Cel na następne 60 lat... Opanować cały świat!", sektorówki przedstawiającej świat, oraz 3 minisektorówek (dwie z Jokerami, jedna z herbem klubu). W prezentacji przeszkadzał nam silny wiatr, dlatego całość nie wyszła tak, jak miała wyjść.
Chwilę po prezentacji na stadion weszli kibice gości. Było ich - zgodnie z listą - 228 osób.
Zaczęli nas zaczepiać żałosnymi przyśpiewkami typu "1,2,3 płockie psy", czy "Wisła to stara...". Słysząc to postanowiliśmy wypomnieć Polonii pamiętny mecz w ramach PP z Lechem Poznań, który to rozegraliśmy na ich stadionie (wtedy na Konwiktorskiej stawiliśmy się my, Lech i... Legia) - od pustej trybuny zachodniej odbijało się echem: "Jak odnaleźć mam Polonię? Gdzie jej szukać mam? Kiedy stałem na kamiennej Was nie było tam...". Następnie postanowiliśmy wykorzystać kompleksy "czarnych koszul" na tle sąsiadów zza miedzy: "Kto nie skacze ten za Legią!" - zaczęliśmy, a Polonia skończyła chyba najgłośniej ze wszystkich śpiewanych tego dnia przyśpiewek. Skwitowaliśmy to natychmiast okrzykiem "tresowana, tresowana - POLONIA!". Potem zakończyliśmy "wymianę uprzejmości" z gośćmi krótkim, ale wymownym "Z frajerami nie gadamy!".
Od tej pory obie ekipy dopingowały swoje drużyny. Goście bywali słyszalni podczas naszych postojów, jednak nie zdarzało się to często. Dobrze wychodziła nam nowa przyśpiewka na melodię "Mambo Italiano", która być może niedługo stanie się hitem ze stadionu im. Kazimierza Górskiego.
Pod koniec meczu prezentujemy dawno nie widzianą na naszym stadionie pirotechnikę - odpalamy kilkaset zimnych ogni i 25 wulkanów w rzędzie dobrze się przy tym bawiąc.
Piłkarze po niezłej grze remisują z Polonią 1:1, co jest dobrym zwiastunem przed kolejnymi meczami.
Fotki:
[link] - Oprawa
[link] - Młyn
[link] - Zimne ognie (przed odpaleniem wulkanów)
[link] - Goście
[link] - Trybuna wschodnia
[link] - Serdecznie zapraszam!
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 26.02.2007, 23:11
- Lokalizacja: z Polonii
Staram się nigdy nie oceniać naszego przeciwnika, ale tym razem muszę, ponieważ to, co wypisuje Michał to kompletne bzdury. Dlatego dopiszę kilka słów do relacji.
2,5 tysiąca Płocczan i 800 głów w młynie, to zwykła bzdura. Stadion świecił pustkami. Nas było na liście około 230, ale trochę osób wbiło się bez biletu (3 napchane autokary plus koło 10 aut = 250 osób). Co do "kto nie skacze" - tak, śpiewaliście to, ale nikt od nas nie skakał - po chwili u nas zostało zarzucone "całe życie za Polonią" przy którym zawsze skaczemy - dziwne jest to, że niby nas w ogóle nie słyszeliście, a w relacjach piszecie co śpiewaliśmy. "Wisła to stara..." było, ale nie odnosiło się do Was - odnosiło się to do krakowskiej Wisły i było to śpiewane po pozdrowieniach dla śp. Małpy. Piszesz, że nie chcieliście z nami rozmawiać - to dlaczego spora część trybuny przy buforze przez caly mecz pokazywała nam gest Kozakiewicza? Po co robiliście pokazówkę trzęsąc płotem? Po co typ od Was wbił się na murawę, podszedł pod nasz sektor i zaczął wykonywać jak wyzę wspomniałem gest Kozakiewicza? ... Co do "jak odnaleźć mam Polonię..." - odnaleźliście nas, opisz to... Jeżeli masz dalej takie brednie wypisywać, to napisz do mnie na priv. Nie pierwszy już raz kłamiesz w żywe oczy odnośnie wydarzeń na meczu, co kilka ekip może potwierdzić. Wstyd.
2,5 tysiąca Płocczan i 800 głów w młynie, to zwykła bzdura. Stadion świecił pustkami. Nas było na liście około 230, ale trochę osób wbiło się bez biletu (3 napchane autokary plus koło 10 aut = 250 osób). Co do "kto nie skacze" - tak, śpiewaliście to, ale nikt od nas nie skakał - po chwili u nas zostało zarzucone "całe życie za Polonią" przy którym zawsze skaczemy - dziwne jest to, że niby nas w ogóle nie słyszeliście, a w relacjach piszecie co śpiewaliśmy. "Wisła to stara..." było, ale nie odnosiło się do Was - odnosiło się to do krakowskiej Wisły i było to śpiewane po pozdrowieniach dla śp. Małpy. Piszesz, że nie chcieliście z nami rozmawiać - to dlaczego spora część trybuny przy buforze przez caly mecz pokazywała nam gest Kozakiewicza? Po co robiliście pokazówkę trzęsąc płotem? Po co typ od Was wbił się na murawę, podszedł pod nasz sektor i zaczął wykonywać jak wyzę wspomniałem gest Kozakiewicza? ... Co do "jak odnaleźć mam Polonię..." - odnaleźliście nas, opisz to... Jeżeli masz dalej takie brednie wypisywać, to napisz do mnie na priv. Nie pierwszy już raz kłamiesz w żywe oczy odnośnie wydarzeń na meczu, co kilka ekip może potwierdzić. Wstyd.
POLONIA PONAD ŻYCIE
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 28.02.2007, 17:18
- Lokalizacja: Jędrzejów
NAPRZÓD JĘDRZEJÓW - KSZO Ostrowiec Św. (04.11)
Przed meczem w ok. 50 oczekujemy przyjazdu Hetmana, psy ich puszczają tylną drogą.
Na stadion wchodzimy do 20 min meczu (szczegolowe sprawdzanie przez psy i ochrone)
Na sektorze jest nas ok 110-120 os plus dołącza do Nas 45-55 os z Kielc, łącznie ok. 160-170 os ( wg najnowszych zdjęć z niedzieli)
W 1 połowie prezentujemy sektorówke - Panorama Miasta + napis na płocie "Historia Mówi Wszstko" a po bokach flagi na kij, odpalamy przy tym stroboskopy.
Doping w 1 połowie bardzo dobry i głośny, w przerwie psy szaleją niechcą nas puscić na na druga strone stadionu, po kiełbaski i itp, dochodzi do przepychanek - gadka z nimi sensu nie miała.
W II połowie odpalamy na całej prostej 34 race, pozniej w młynie pojawia sie ponownie panorama + wulkany (słaby efekt...) i 6 rac w trakcie meczu w ruch idą jeszcze duże flagi na kij.
Częste bluzgi z obu stron, goście którzy pojawili się u nas w 130 os w tym 37 os z Włoszczowy mają ze soba 5 rac i 5 flag na płot w tym jedna Hetmana.
Wszędzie pełno psów, spokój.
Przed meczem w ok. 50 oczekujemy przyjazdu Hetmana, psy ich puszczają tylną drogą.
Na stadion wchodzimy do 20 min meczu (szczegolowe sprawdzanie przez psy i ochrone)
Na sektorze jest nas ok 110-120 os plus dołącza do Nas 45-55 os z Kielc, łącznie ok. 160-170 os ( wg najnowszych zdjęć z niedzieli)
W 1 połowie prezentujemy sektorówke - Panorama Miasta + napis na płocie "Historia Mówi Wszstko" a po bokach flagi na kij, odpalamy przy tym stroboskopy.
Doping w 1 połowie bardzo dobry i głośny, w przerwie psy szaleją niechcą nas puscić na na druga strone stadionu, po kiełbaski i itp, dochodzi do przepychanek - gadka z nimi sensu nie miała.
W II połowie odpalamy na całej prostej 34 race, pozniej w młynie pojawia sie ponownie panorama + wulkany (słaby efekt...) i 6 rac w trakcie meczu w ruch idą jeszcze duże flagi na kij.
Częste bluzgi z obu stron, goście którzy pojawili się u nas w 130 os w tym 37 os z Włoszczowy mają ze soba 5 rac i 5 flag na płot w tym jedna Hetmana.
Wszędzie pełno psów, spokój.
Ostatnio zmieniony 06.11.2007, 18:35 przez nj_1928, łącznie zmieniany 3 razy.
Inni odeszli, my zostaniemy
NAPRZÓD JĘDRZEJÓW
NAPRZÓD JĘDRZEJÓW
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:02
Znicz Pruszków - Pelikan Łowicz
Na pierwszy wyjazd Pelikana w 2 lidze wybieramy się w 32 osoby do Pruszkowa. Wieszamy jedna flage "Klub Sportowy Pelikan" doping z naszej strony sporadyczny. Kilkakrotnie pozdrawiamy Widzew. Gospodarze wielokrotnie bluzgają pod naszym adresem my odpowiadamy przewaznie smiechem i ripostami w ich kierunku. Z naszej strony zadnej oprawy. Po meczu gdy wyjezdzamy juz z spod klatki w kolumnie ze Straza Miejska widzimy kilkunasta osobowa grupke miejscowych ktorzy ida w naszym kierunku. Gdy jeden z nich przychodzi kolo jednego z naszych aut wali w szybe, udaje się nam wyskoczyc w 6 osob i dochodzi do spiecia. Miejscowi nie za specjalnie wykazuja wole walki czesc ucieka, reszta wylupuja kilka sztuk (z naszej strony nikt mocno nie oberwał) niestety zabawe po ok 2 minutach przerywa nam Straż Miejska ktora chyba dopiero wtedy zoorientowała się o co chodzi. Pomagamy jednemu ze Znicza "zeznaniami" aby lipy nie miał u mundurowych
Powrót do Łowicza już spokojny.
Widzew FC Łowicz
Na pierwszy wyjazd Pelikana w 2 lidze wybieramy się w 32 osoby do Pruszkowa. Wieszamy jedna flage "Klub Sportowy Pelikan" doping z naszej strony sporadyczny. Kilkakrotnie pozdrawiamy Widzew. Gospodarze wielokrotnie bluzgają pod naszym adresem my odpowiadamy przewaznie smiechem i ripostami w ich kierunku. Z naszej strony zadnej oprawy. Po meczu gdy wyjezdzamy juz z spod klatki w kolumnie ze Straza Miejska widzimy kilkunasta osobowa grupke miejscowych ktorzy ida w naszym kierunku. Gdy jeden z nich przychodzi kolo jednego z naszych aut wali w szybe, udaje się nam wyskoczyc w 6 osob i dochodzi do spiecia. Miejscowi nie za specjalnie wykazuja wole walki czesc ucieka, reszta wylupuja kilka sztuk (z naszej strony nikt mocno nie oberwał) niestety zabawe po ok 2 minutach przerywa nam Straż Miejska ktora chyba dopiero wtedy zoorientowała się o co chodzi. Pomagamy jednemu ze Znicza "zeznaniami" aby lipy nie miał u mundurowych
Powrót do Łowicza już spokojny.
Widzew FC Łowicz
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 29.06.2007, 23:11
relacje 2- 4.11. 2007
Stomil Olsztyn- Mazowsze Grójec Na meczu z Mazowszem uformował się ok. 250 osobowy młyn, a płot przyozdobiony został 7 flagami. Przez całe spotkanie prowadzimy dobry, głośny doping. Grupa Ultras przygotowała tego dnia dwie oprawy. W pierwszej połowie prezentujemy lekko ponad 100 biało – niebieskich chorągiewek. Natomiast tuż po zakończeniu spotkania odpalamy 10 czerwonych rac, 30 stroboskopów, w asyście niebieskich worków oraz konkretnej fany na płocie ultraStomil. Stomil wygrywa 3:1.
Gospodarzy w młynie około 5, może 6 osób dobrego chuligańskiego składu. Kibice gości niestety brak, gdyż mają nałożony zakaz wyjazdowy za burdy w Chrzęszczogrzeboszycach w powiecie Łękołody.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 27.02.2007, 00:26
- Lokalizacja: GÓRNIK KONIN
LKS Gołuchów - Górnik Konin (niedziela, 4.11.07)
Po długich poszukiwaniach w końcu udaje nam się skręcić jakiś autobus na ten wyjazd. Oczywiście nie spodobało się to konińskim wąsom, które pojawiły się na naszej zbiórce. Znów cyrki z przedstawianiem się po kolei do kamery i kipiszem. Wytyczne dostaje także kierowca i pozostaje jedynie czekać, kiedy się "zniechęci". Do Gołuchowa docieramy jednak na czas, ale co było do przewidzenia z ogonem. 27 Górnikowców, którzy tego dnia wybrali własny środek lokomocji, po drodze zajeżdża do Stawiszyna, gdzie swój mecz w tym samym czasie rozgrywa Ostrovia. Ostatecznie na sektorze w Gołuchowie po dotarciu wszystkich, melduje się nas łącznie 68 osób (autobus + auta), wśród miejscowych widocznych także kilku pikników z Konina (w barwach). Na płocie zawisła jedna flaga, jedziemy z dobrym dopingiem przez większość meczu. Na meczu od c**** psów, w tym czarnuchy wraz z konińską i kaliską kryminalną. Górnik przegrywa z ostatnim w tabeli Gołuchowem 1-2. Powrót także z eskortą nieoznakowanej kabaryny.
Po długich poszukiwaniach w końcu udaje nam się skręcić jakiś autobus na ten wyjazd. Oczywiście nie spodobało się to konińskim wąsom, które pojawiły się na naszej zbiórce. Znów cyrki z przedstawianiem się po kolei do kamery i kipiszem. Wytyczne dostaje także kierowca i pozostaje jedynie czekać, kiedy się "zniechęci". Do Gołuchowa docieramy jednak na czas, ale co było do przewidzenia z ogonem. 27 Górnikowców, którzy tego dnia wybrali własny środek lokomocji, po drodze zajeżdża do Stawiszyna, gdzie swój mecz w tym samym czasie rozgrywa Ostrovia. Ostatecznie na sektorze w Gołuchowie po dotarciu wszystkich, melduje się nas łącznie 68 osób (autobus + auta), wśród miejscowych widocznych także kilku pikników z Konina (w barwach). Na płocie zawisła jedna flaga, jedziemy z dobrym dopingiem przez większość meczu. Na meczu od c**** psów, w tym czarnuchy wraz z konińską i kaliską kryminalną. Górnik przegrywa z ostatnim w tabeli Gołuchowem 1-2. Powrót także z eskortą nieoznakowanej kabaryny.
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 02.03.2007, 09:57
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 04.06.2007, 11:41
- Lokalizacja: JAROSŁAW
JKS JAROSŁAW - Pogoń Leżajsk
Nas ok.130 osob w tym 18Stal Sanok i goscinnie 5osob Sanovii Lesko, kibiców Pogoni ok.40 osob z jedna flaga.
Praktycznie przez całe spotkanie prowadzimy jak na taka mala liczbe glosny doping wywieszamy jedna flage i transparent skierowany do zarzadu.
Na poczatku drugiej polowy wybiegamy na murawe i biegniemy w strone klatki, Pogon zwija flage lecz nie ma ochoty na wybiegniecie, kilka osob od nas wskakuje do klatki reszta po chwili wchodzi przez rozwalona bramke, wiekszosc Pogoni ucieka z klatki a ci co zostaja zaliczaja oklep. Niestety nie udało nam sie zdobyc flagi poniewaz chlopak z flaga za szybko uciekł z klatki i naszym łupem padl tylko jeden szalik Orła Przeworsk.
p.s.
trzeba tez zaznaczyc ze tego dnia Manasterz zostaje oficjalnie naszym FC.
ŚWIRLANDIA
pozdro
Nas ok.130 osob w tym 18Stal Sanok i goscinnie 5osob Sanovii Lesko, kibiców Pogoni ok.40 osob z jedna flaga.
Praktycznie przez całe spotkanie prowadzimy jak na taka mala liczbe glosny doping wywieszamy jedna flage i transparent skierowany do zarzadu.
Na poczatku drugiej polowy wybiegamy na murawe i biegniemy w strone klatki, Pogon zwija flage lecz nie ma ochoty na wybiegniecie, kilka osob od nas wskakuje do klatki reszta po chwili wchodzi przez rozwalona bramke, wiekszosc Pogoni ucieka z klatki a ci co zostaja zaliczaja oklep. Niestety nie udało nam sie zdobyc flagi poniewaz chlopak z flaga za szybko uciekł z klatki i naszym łupem padl tylko jeden szalik Orła Przeworsk.
p.s.
trzeba tez zaznaczyc ze tego dnia Manasterz zostaje oficjalnie naszym FC.
ŚWIRLANDIA
pozdro
Ś W I R L A N D I A
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 10.03.2007, 14:21
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 31.07.2007, 23:00
- Lokalizacja: Gdańsk
Oficjalna relacja:
Kibice Lechii ten mecz już rozpoczynają o godz. 10.00. Zbiórka przy stadionie Lechii. Tam na bilet, wydanie wiatrówek oraz szalików. Wszystko można powiedzieć, w jak najlepszym porządku, ale brakuje 50osób... dlaczego? Zapewne dlatego, iż nie tylko kibicom z Gdyni, ale również klubowi, obce jest słowo "honor" i w zamian za 400biletów na mecz w Gdańsku (a było ich 420) dostaliśmy... 350. Na szczęście jesteśmy już do tego przyzwyczajeni i dzięki temu wyjazd ten nie został zbojkotowany.
Warto dodać, że bilet na mecz każdego kibica kosztował 100zł. Całość pieniędzy została przeznaczona na wiatrówki, szaliki oraz zabezpieczenie magazynu przed krótko mówiąc złodziejami. Od dziś, można powiedzieć, ze będzie on pancerny i monitorowany 24/h. Dla bardziej zainteresowanych, rozliczenie jest dostępne u bardziej znanych kibiców Biało-Zielonych.
Zmieniając temat, ze stadionu przy Traugutta wyjeżdżamy 4 autobusami kilka minut po 11. Na stadion wchodzimy ok godz 13.30. Na sektorze w komplecie jesteśmy już o 14.30. Wieszamy 1 flagę - WŁADCY PÓŁNOCY. Kibica gospodarzy od razu skacze "gul" i przez kilka minut nas wyzywają. Nie wiemy czy to jakiś kompleks, czy może coś ich kiedyś łączyło z tym hasłem? W każdym bądź razie, powstanie tej flagi to jedna z najlepszych akcji ostatnich kilku lat na scenie kibicowskiej w Polsce.
Kiedy wchodzą piłkarze, wszyscy podnoszą jednakowe szale i zaczynają śpiewać nasz hymn. Wyglądało to imponująco. Po pewnym czasie Śledzie wywieszają transparent.
Niestety, nie jest on widoczny z naszego sektora i dopiero oglądając zdjęcia może on poprawić humor. Z powodu braku pomysłów, stwierdzili, że jeżeli my ich wyzywamy od konfidentów, złodziei, kibiców bez stadionu oraz honoru to wrzucą nam, naszym bastionem prawicy (powstałym w latach 80tych, czyli dawna Solidarność i walka z komuną). Kibice z Gdyni stwierdzili jednak, ze Jacek Kurski który nie wstydzi się tego, że jest kibicem Lechii będzie ich celem. Obok niego namalowali byłego premiera Kaczyńskiego oraz ministra Ziobro. Na górze napisali, że to jest nasz bastion prawicy. Co najmniej nie zrozumiałe, ale do tego się już przyzwyczailiśmy.
Kibice z Gdyni, postanowili również, że zaprezentują nam swoją orientacje seksualną. Jednak chyba się trochę tego wstydzili, dlatego chcieli po cichu pokazać, że to kibice z Gdańska są homoseksualistami. Niestety, w przerwie zobaczył to obserwator i musieli to zdzierać. I ich ulubiony różowy kolor z 2 męskimi znaczkami zniknął z tablicy. Ich doping osłabł, na twarzach kibiców Arki widać było smutek i zniechęcenie.
Pod koniec pierwszej połowy, bardzo honorowa i odważna akcja kibica Arki. Wybiegł na murawę i ukradł szalik Pawłowi Kapsie, który wisiał na bramce. Gratulacje, w naszej klasyfikacji chuligańskiej ta akcja znalazła się na samym czele! Tuż przed kibicami Polonii Warszawa, zwanymi również ministrantami i trzęsipłotami jak i Pasibrzuchem! Gratulujemy!
Kibice Arki, wpadli również na pomysł, że jeżeli przed meczem w Gdańsku wysypaliśmy im ponad 50kg starych-śmierdzących śledzi na sektor (co odczuwali przez cały mecz) to oni w tym meczu porównają nas do świń i wysypią jakieś odchody. Nie przemyśleli tego, że będzie padał deszcz i wszystko się zmyje. Tak więc było trzeba uważać gdzie się staje. Na ich sektorach latały nadmuchane świnie (Rysiu Krauze z żoną?). Postanowili również, że wypuszczą prawdziwą, w końcu to taki oryginalny pomysł! Niestety i ten pomysł był skradziony, do tego kibica Lechii...
Jeżeli już jesteśmy przy temacie kradzieży, zaprezentujemy może oprawę meczową kibiców Arki. Z pozoru wyglądała ona bardzo dobrze, jednak... hasło na płocie "a w płomieniach zamiast liści będą palić się Lechiści". Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie skradzione po raz kolejne od kibiców Lechii hasło. Przypomnę oryginał z flagi Polski Bastion Prawicy "a na drzewach, zamiast liści, będą wisieć komuniści."
Każdy chyba pamięta kontrowersyjną flagę kibiców Lechii z Rudolfem Hessem. "Kibice" Arki postanowili, że zmienią go na.. Jacka Kurskiego! Jednak co można z tego odczytać? Iż Jacka Kurskiego tradycja zobowiązuje i musi być kibicem Lechii? Dla wielu kibiców to również jest niezrozumiałe...
Kibice Lechii ten mecz już rozpoczynają o godz. 10.00. Zbiórka przy stadionie Lechii. Tam na bilet, wydanie wiatrówek oraz szalików. Wszystko można powiedzieć, w jak najlepszym porządku, ale brakuje 50osób... dlaczego? Zapewne dlatego, iż nie tylko kibicom z Gdyni, ale również klubowi, obce jest słowo "honor" i w zamian za 400biletów na mecz w Gdańsku (a było ich 420) dostaliśmy... 350. Na szczęście jesteśmy już do tego przyzwyczajeni i dzięki temu wyjazd ten nie został zbojkotowany.
Warto dodać, że bilet na mecz każdego kibica kosztował 100zł. Całość pieniędzy została przeznaczona na wiatrówki, szaliki oraz zabezpieczenie magazynu przed krótko mówiąc złodziejami. Od dziś, można powiedzieć, ze będzie on pancerny i monitorowany 24/h. Dla bardziej zainteresowanych, rozliczenie jest dostępne u bardziej znanych kibiców Biało-Zielonych.
Zmieniając temat, ze stadionu przy Traugutta wyjeżdżamy 4 autobusami kilka minut po 11. Na stadion wchodzimy ok godz 13.30. Na sektorze w komplecie jesteśmy już o 14.30. Wieszamy 1 flagę - WŁADCY PÓŁNOCY. Kibica gospodarzy od razu skacze "gul" i przez kilka minut nas wyzywają. Nie wiemy czy to jakiś kompleks, czy może coś ich kiedyś łączyło z tym hasłem? W każdym bądź razie, powstanie tej flagi to jedna z najlepszych akcji ostatnich kilku lat na scenie kibicowskiej w Polsce.
Kiedy wchodzą piłkarze, wszyscy podnoszą jednakowe szale i zaczynają śpiewać nasz hymn. Wyglądało to imponująco. Po pewnym czasie Śledzie wywieszają transparent.
Niestety, nie jest on widoczny z naszego sektora i dopiero oglądając zdjęcia może on poprawić humor. Z powodu braku pomysłów, stwierdzili, że jeżeli my ich wyzywamy od konfidentów, złodziei, kibiców bez stadionu oraz honoru to wrzucą nam, naszym bastionem prawicy (powstałym w latach 80tych, czyli dawna Solidarność i walka z komuną). Kibice z Gdyni stwierdzili jednak, ze Jacek Kurski który nie wstydzi się tego, że jest kibicem Lechii będzie ich celem. Obok niego namalowali byłego premiera Kaczyńskiego oraz ministra Ziobro. Na górze napisali, że to jest nasz bastion prawicy. Co najmniej nie zrozumiałe, ale do tego się już przyzwyczailiśmy.
Kibice z Gdyni, postanowili również, że zaprezentują nam swoją orientacje seksualną. Jednak chyba się trochę tego wstydzili, dlatego chcieli po cichu pokazać, że to kibice z Gdańska są homoseksualistami. Niestety, w przerwie zobaczył to obserwator i musieli to zdzierać. I ich ulubiony różowy kolor z 2 męskimi znaczkami zniknął z tablicy. Ich doping osłabł, na twarzach kibiców Arki widać było smutek i zniechęcenie.
Pod koniec pierwszej połowy, bardzo honorowa i odważna akcja kibica Arki. Wybiegł na murawę i ukradł szalik Pawłowi Kapsie, który wisiał na bramce. Gratulacje, w naszej klasyfikacji chuligańskiej ta akcja znalazła się na samym czele! Tuż przed kibicami Polonii Warszawa, zwanymi również ministrantami i trzęsipłotami jak i Pasibrzuchem! Gratulujemy!
Kibice Arki, wpadli również na pomysł, że jeżeli przed meczem w Gdańsku wysypaliśmy im ponad 50kg starych-śmierdzących śledzi na sektor (co odczuwali przez cały mecz) to oni w tym meczu porównają nas do świń i wysypią jakieś odchody. Nie przemyśleli tego, że będzie padał deszcz i wszystko się zmyje. Tak więc było trzeba uważać gdzie się staje. Na ich sektorach latały nadmuchane świnie (Rysiu Krauze z żoną?). Postanowili również, że wypuszczą prawdziwą, w końcu to taki oryginalny pomysł! Niestety i ten pomysł był skradziony, do tego kibica Lechii...
Jeżeli już jesteśmy przy temacie kradzieży, zaprezentujemy może oprawę meczową kibiców Arki. Z pozoru wyglądała ona bardzo dobrze, jednak... hasło na płocie "a w płomieniach zamiast liści będą palić się Lechiści". Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie skradzione po raz kolejne od kibiców Lechii hasło. Przypomnę oryginał z flagi Polski Bastion Prawicy "a na drzewach, zamiast liści, będą wisieć komuniści."
Każdy chyba pamięta kontrowersyjną flagę kibiców Lechii z Rudolfem Hessem. "Kibice" Arki postanowili, że zmienią go na.. Jacka Kurskiego! Jednak co można z tego odczytać? Iż Jacka Kurskiego tradycja zobowiązuje i musi być kibicem Lechii? Dla wielu kibiców to również jest niezrozumiałe...
-
- ban
- Posty: 9
- Rejestracja: 11.07.2007, 19:26
Na meczu w Czarnowąsach Ąsk w sile 2 głów. Swornica prowadzi meczową napinkę po czym atakujemy co zaskutkowało odwrotem gospodarzy, 10 rannymi (3 w stanie ciężkim) i zdobyciem 3 flag ( w tym reprezentacyjna ''Swornica queen of Poland''
Kibice.net i po c*** mam jechać na wyjazd. Na forum napiszę co w radiu usłyszę, w kafejce nie dadzą mi w ryja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości