Odszedł jeden z nas...

[Meißen]

Z forum Jagi...

Dzis (tzn. 0210 2007) okolo godziny 14 zginął kibic Jagielloni Łukasz Lewończuk.
Łukasz był kibicem Jagi na dobre i na złe. Pamiętam jak byłem młody zachęcał mnie do chodzenia na mecze a to byla IV liga kiedy mialem jeszcze 12lat. Pamiętam jak byliśmy na meczu w Sosnowcu po ktorym sie rozplakal ze Jaga wkoncu jest w I lidze. Jego życie można określic krotko "Jagiellonia". Pamietam gdy rozwijali murawe na stadionie. Poszedl i siedzial i ogladal, ta ksamo bylo gdy stawiali swiatla. Był to prawdziwy kibic. Dzieki niemu wiem jaki klub kocham i za co. W sobote na meczu mowil ze na Wisłe to grzech nie pojechac. Wpisal sie na liste jako jeden z pierwszych. Tak samo jak czekal kilka lat na mecz z Lechem.
Pisze ten post w celach informacyjnych ponieważ wiele osob go znało. Piszę też w innym celu.
Jagiellonia byla jego życiem więc tu pojawia sie moja prosba. Czy moglby ktos mi pomoc zalatwic podpisy pilkarzy na pasiaku ktory złożymy w trumnie. W koncu Jaga to było jego życie więc niech zabierze ze sobą do wieczności barwy swojego klubu. Dowodem na to ze był to prawdziwy kibic jest to ze od IV ligi starał sie nie opuszcać zadnego meczu, był na wielu wyjazdach.

Requiescat In Pace

Niech w Niebie będzie miejsce dla Brata i zacznie Tam nowe szczęśliwe życie...

[disnemar]

[link]


Bardzo prosze o zamknięcie tematu.

Spoczywaj w spokoju Łukasz!!!!!