Wiadomo derbowa nienawiść,jasna sprawa,ale z Ruchem PB łączyłą też nienawisć i niech nikt nie mówi,że wtedy było dużo lepiej niz z KSG.Potem gest Ruchu(w dużej mierze kibiców)został doceniony,gdyby nie Oni byłoby krucho.Ogólnie Ruch jako wróg zawsze traktowany był jako wróg,ale honorowy i do którego był szacunek(nie mylić z włażeniem w d***)
Sytuacja klubu z miastem?Trwa wojna opzycji w radzie miejskiem z prezydentem Bartylą i jego sojusznikami,którzy pare miesięcy temu utracili większość w Ratuszu.Działania opozycji skierowane sa w strone politycznej zemsty,również za przegrane referendum w sprawie odwołania w/w Bartyli.Radni opozycji planuja likwidację spółki Bytomski Sport,stworzonej w celu budowy kompleksu sportowego na Olimpijskiej,nota bene działajacej nieudolnie,która przejęła potem upadajaca Polonię...Nie tylko senioró ,ale i wszystkie grupy młodzieżowe.Radni planują ,by Polonia powróciłą pod skrzydła upadłęj spólki,co oznacza praktycznie koniec klubu,zaś mlodzież miałą by być pod OsiR-em i MOSM-em,z czego niezadowoleni sa rodzice narybku Polonii.
Bartyla święty nie jest,od czasu jego prezydentury klub z Ekstraklapy wylądował na piatym poziomie rozgrywkowym,ze stadionu nici,może jest niekompetentny,w sporej mierze ma też złych doradców delikatnie mówiąc.
Sytuacja jest mega trudna,rada miejska za wszelką cene chce udupić Polonię(opozycja).Sytuacja jest patowa,jak to u nas .
[/quote]
Tak, z Ruchem łączyła was nienawiść, ale jednak w tamtych czasach (przed pożyczeniem stadionu) dużo mniejsza niż w stosunku do nas. I nie mówię tu o kibicach/wyjazdowiczach, bo tutaj raczej "sympatię" rozłożyłbym pół na pół, ale o waszych osobach decyzyjnych. I wyszło jak wyszło.
Co do sytuacji klub/miasto - spore przekręty finansowe, Bytomska Spółka czy jak to się tam nazywa nagenerowała w ciągu roku 3mln długów, lewe finansowania, dziwne sytuacje z wynajmowaniem stadionu, lodowiska itd. To wszystko Bartyla czyli aktualny prezydent. Opozycja (co ma też sporo za uszami, jego byli ludzie) chce po prostu przejąć władzę, nawet rozpisali referendum o odwołanie ale nie przyszła wystarczająca ilość osób na głosowanie. Teraz już chyba wszyscy (radni, były wiceprezydent) są przeciwko Bartyli i uderzają w niego atakując Polonię. Co z tego wyniknie nie wie nikt. Z drugiej strony może upadłość i wystartowanie od niższej ligi może pozwolić na uzdrowienie? Bo długów zarówno Polonia jak i Bytomski Sport mają sporo. Nie wiem do końca co chcą ugrać kibice Polonii, ale to niech już się ktoś od nich bardziej kumaty wypowie.