Kibicowska Warszawa

[Bolo85]

historycznie chyba to w 1962 na 3 ligę [link] a z czasów obecnych na Widzew ok 450 w 2010 https://www.youtube.com/watch?v=Dvo8x0R2IcM

a nie było ich koło pól tysiąca w Chorzowie kiedyś jak grali o mistrza i niezła zadymka była, pamiętam że oglądałem ten mecz i dość sporo tam Polonii było

chodzi ci pewnie o ten mecz:
http://www.youtube.com/watch?v=qAGT88f0eas
(zadymy tu nie ma, tylko pare razy realizator "przelatuje" po Polonii)
nie pamiętam ile ich było dokładnie ale na pewno nie było ich 500, stawiałbym raczej 200-300

[ChPM]

( od kilku lat miażdżąca ekipa Hutnika Warszawa ,o której nota bene mówiło się ,nie bez przyczyny ,że aspirują do miana 2 siły stolicy)

a to nie jest Młoda Legia?

[zylak]

Zdarza się że Polonia robi jakieś wjazdy na dzielnice/osiedla Legii ? Ustawiają na jakieś wrogie osiedle/dzielnice jadącą bądz wracającą z meczu? Czy poprostu ich działania ograniczają się do krojenia pojedyńczych osób z Legii ? Bez napinki proszę, normalnie pytam.

[Bstok]

Mieszkam w Warszawie to się wypowiem.

Polonia - Muranów (Chociaż są tacy co chodzą z Woli, Żoliborza - choć o pojedynczych jednostkach nie ma co pisać) - czyli tzw. Polonia Muranów ;)
Legia - wszystko prócz Muranowa (analogiczna sprawa do w/w sytuacji)

Za dnia/Za nocy na Muranowie nie uświadczysz kibica w barwach Polonii - no chyba, że w dniu meczu ktoś tam wraca z K6 na Andersa lub Stawki/Lewartowskiego, w dalszych rejonach to już rzadkość. Na innych osiedlach panuje i rządzi Legia, boiska na Mokotowach i innych osiedlach to chłopaki spod znaku L, nie kryjący swoich sympatii klubowych. Tak samo w ścisłym Centrum - chłopaków w barwach L i zobaczysz i usłyszysz ;) wprost przeciwnie do Polonii.

Ostatnio na Muranów, wbiła samochodowa ekipa L - trochę pośpiewała antypolonijnych przyśpiewek, było ich słychać bardzo głośno i bardzo długo, ale nikt z KSP/MKS nie miał ochoty wyjść na przeciw kolegom zza miedzy ;) Czasem na Muranowie pośpiewają coś Polonijnego, najebane małolaty różnorakiej maści skóry, ale to chyba po wypiciu 1 somersby albo innego dość mocnego specyfika ;)

To tak na szybko i w skrócie.

Puknąłeś już w jajko pod swój post gamoniu. Lepiej wracaj tam skąd żeś przyjechał, bo o panującej sytuacji w stolicy gówno wiesz i będziesz wiedział co usłyszysz albo wyczytasz tutaj lub w Tmk

Nie wyzywaj od gamoni, bo gamoniem to jesteś Ty. Opisałem to co widzę, znam osoby, które latają czy z Woli czy z Żoliborza. Sami zresztą mówią, że Polonia to Muranów i najbliższe okolice. A co do wjazdu L na Wasze osiedle, pomazanie murów i głośne przyśpiewki to po raz kolejny znajdziecie wymówkę, że nie mieliście dresów i nie będziecie się bić? (patrz wyjazd na ŁKS Łomże kilka lat temu). Chodzili dobre pół godziny, śpiewali i czekali ale "Wielka Polonia" nie umiała się zebrać nawet w 15 osobową grupę (L było na moje oko 10/12 osób). Choć tego samego dnia mieliście mecz u siebie i na pewno większość była w blokach. TMK i tego forum już dawno nie przeglądałem, niestety prawda boli, że postronne osoby widzą Waszą nieporadność nawet na swoim rejonie. I przede wszystkim nie będziesz mi mówił gdzie mam jechać i gdzie wracać. Ale powiem Ci jedno, śmierdzi u Was na osiedlu żydem, więc na pewno tu długo nie pomieszkam.

[Foxx]

Polonia powstała w 1911, a Legia w 1916. Czemu na Legie śmiga więcej osób? Przez sukcesy sportowe?

Wprawdzie już Nordavind podrzucił link do tematu. Dla ułatwienia bezpośredni odnośnik do początku dyskusji. Zaczyna się od historii, problemów z datami powstania klubów, a kończy na frekwencji na Legii przed powojennymi sukcesami, zanim zmieniono nazwę klubu na CWKS Warszawa (materiał foto).
http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f ... 20#p952633

Na zachętę:

(...) przeglądając materiały historyczne zebrane na Ż.info trafiłem na rok, w którym w Warszawie zaistniała kibicowska Legia:

Podczas meczów Legii publiczność głośno manifestowała swoje uwielbienie dla piłkarzy Legii, którzy mogli liczyć na ciepłe przyjęcie i wsparcie z jej strony: „Bezpośrednio po pierwszym meczu wbiega na boisko T K. S., a za nim głośno oklaskiwana Legja.” – „Stadjon” mecz z TKS Toruń z 1927 roku, „Meczem z Pogonią zyskała sobie zawodników [Legia oczywiście - przyp. Snopek], a publiczność nie szczędzi jej faworów, co dawniej było monopolem jedynej Polonji.” – mecz z Pogonią Lwów z 1927 r. „Stadjon”. Podobnie jak teraz, wtedy zdarzały się sytuacje, że publiczność po zakończeniu meczu dziękowała piłkarzom za odniesione zwycięstwo w sposób bezpośredni: „Licznie zebrana publiczność zadowolona z pięknej gry i pięknej pogody oraz tanich wstępów opuściła boisko syta wrażeń. Zwycięscy zaś wśród oklasków i okrzyków uznania za obronę barw stolicy.” (mecz z 1FC Katowice z 1927 roku), „Publiczności do 4000. Po zawodach urządzono Legji owację. Ciszewskiego i Śliwę noszono na rękach” – po meczu z Pogonią Lwów z 1927 roku. Poza pochwałami otrzymywali również reprymendy. Na przegranym meczu z „Polonią” publiczność pod adresem Nawrota i Martyny wołała „przekupieni?” – wspomina Stanisław Mielech.

W tle pełne trybuny.

http://zyleta.info/?p=1746

Legia- IFK Norrkoping 1946 r.

Na koszulkach jeszcze przedwojenny herb.

Legia-Warta Poznań 1948.

To,że Legia sieje propagandę to wiadomo nie od dziś.Dobrze więc jest przeczytać też relacje drugiej strony.

A kto tu z Legii "sieje propagandę"? No, i po co miałby to robić? :)

Frekwencja u was na meczu z Polonią dziwnym zbiegiem okoliczności okazywała się zawsze najwyższa w sezonie, mimo gadania i wieszania transparentów o jedynych i prawdziwych derbach na Służewcu.

Chętnie poczytam takie statystyki, powiedzmy z ostatnich dwóch lat :) A jaka była nasza frekwencja przy K6? Najwyższa w dekadzie? ;)

( od kilku lat miażdżąca ekipa Hutnika Warszawa ,o której nota bene mówiło się ,nie bez przyczyny ,że aspirują do miana 2 siły stolicy)

a to nie jest Młoda Legia?

W takim samym stopniu jak np. Pogoń Siedlce, czy inne działające ekipy z Mazowieckiego wspierające Legię.

[altgr]

Hutnik zostanie druga sila w Stolicy tylko i wylacznie wtedy kiedy calkowicie odetnie sie od Legii. To jest ekipa calkowicie zalezna od Legii i jak ktos twierdzi inaczej to poprostu nie ma pojecia o zyciu kibicowskim.
Zalozmy, ze Hutnik jest ekipa samodzielna i walczy z Legia(tylko wtedy mozna porownywac Polonie i Hutnik !!!) i co ? Normalnie bez żadnych spiec chodiz sobie na silownie, normalnie trenuja sobie sporty walki ? Bez problemow chodza na mecze i jezdza na wyjazdy ?

Ludzie nie wiem co wy cpacie, ale Hutnik jest ekipa calkowicie zalezna od Legii i pisanie, ze sa samodzielni to jest zwykly smiech na sali.


Pisze to jako osoba ktora najbardziej nie trawi wlasnie Polonii w stolicy.

[Foxx]

Ale przeczytałeś to, co napisałem? Bo polemizujesz z czymś zupełnie innym.

[altgr]

Oczywiscie, ze tak. Zreszta ty juz kiedys ten temat wyjasniles. Wysmiewam tylko osoby ktore na tym forum juz wielokrotnie wyklocaly sie o ta druga sile stolicy. Co z tego, ze ty wiesz o tym jak wyglada sytuacja na prawde. Ten temat powraca tutaj bardzo czesto i juz strone wczesniej jakis chlopaczyna rzucil to stwierdzenie.

Nie chce sie spinac w tym temacie, moze troche tak to zabrzmialo, ale poprostu brakuje niektorym Legionistom w tym jednym temacie obiektywizmu.

[White1910Pride]

altgr nie sądziłem, że to napiszę, ale w pełni trafnie oddałeś Hutnika.

Hutnik to Legia i pisanie o nim jako o "drugiej sile stolicy" to żart. Podejrzewam, że gdyby spróbował się usamodzielnić to szybko by zniknął z kibicowskiej mapy stolicy. Teraz to taka zabawka dla Legionistów w przerwach między meczami Legii. To, że ktoś tam chodzi tylko na Hutnika tego nie zmienia.

[Foxx]

Doprecyzowując, głównie są to ludzie z konkretnej dzielnicy (Bielan). Nie wdając się w dywagacje, generalnie stanowią reprezentację tego rewiru. I to chyba tyle.

[Killimgo]

Mieszkam w Warszawie to się wypowiem.

Polonia - Muranów (Chociaż są tacy co chodzą z Woli, Żoliborza - choć o pojedynczych jednostkach nie ma co pisać) - czyli tzw. Polonia Muranów ;)
Legia - wszystko prócz Muranowa (analogiczna sprawa do w/w sytuacji)

Za dnia/Za nocy na Muranowie nie uświadczysz kibica w barwach Polonii - no chyba, że w dniu meczu ktoś tam wraca z K6 na Andersa lub Stawki/Lewartowskiego, w dalszych rejonach to już rzadkość. Na innych osiedlach panuje i rządzi Legia, boiska na Mokotowach i innych osiedlach to chłopaki spod znaku L, nie kryjący swoich sympatii klubowych. Tak samo w ścisłym Centrum - chłopaków w barwach L i zobaczysz i usłyszysz ;) wprost przeciwnie do Polonii.

Ostatnio na Muranów, wbiła samochodowa ekipa L - trochę pośpiewała antypolonijnych przyśpiewek, było ich słychać bardzo głośno i bardzo długo, ale nikt z KSP/MKS nie miał ochoty wyjść na przeciw kolegom zza miedzy ;) Czasem na Muranowie pośpiewają coś Polonijnego, najebane małolaty różnorakiej maści skóry, ale to chyba po wypiciu 1 somersby albo innego dość mocnego specyfika ;)

To tak na szybko i w skrócie.

Puknąłeś już w jajko pod swój post gamoniu. Lepiej wracaj tam skąd żeś przyjechał, bo o panującej sytuacji w stolicy gówno wiesz i będziesz wiedział co usłyszysz albo wyczytasz tutaj lub w Tmk

Nie wyzywaj od gamoni, bo gamoniem to jesteś Ty. Opisałem to co widzę, znam osoby, które latają czy z Woli czy z Żoliborza. Sami zresztą mówią, że Polonia to Muranów i najbliższe okolice. A co do wjazdu L na Wasze osiedle, pomazanie murów i głośne przyśpiewki to po raz kolejny znajdziecie wymówkę, że nie mieliście dresów i nie będziecie się bić? (patrz wyjazd na ŁKS Łomże kilka lat temu). Chodzili dobre pół godziny, śpiewali i czekali ale "Wielka Polonia" nie umiała się zebrać nawet w 15 osobową grupę (L było na moje oko 10/12 osób). Choć tego samego dnia mieliście mecz u siebie i na pewno większość była w blokach. TMK i tego forum już dawno nie przeglądałem, niestety prawda boli, że postronne osoby widzą Waszą nieporadność nawet na swoim rejonie. I przede wszystkim nie będziesz mi mówił gdzie mam jechać i gdzie wracać. Ale powiem Ci jedno, śmierdzi u Was na osiedlu żydem, więc na pewno tu długo nie pomieszkam.

Przestań się już ośmieszać. Znowu piszesz o tym, że kogoś tam znasz i coś tam usłyszałeś od kolegów. Jakbyś sam się udzielał w tej kwestii to byś nie pisał takich bzdur. Co do wjazdu na Muranów, to rzeczywiście sytuacja godna podniety. Kolejny dowód na to, że gdybyś miał jakiekolwiek pojecie, to wiedziałbyś, że na Muranowie nie mieszka prawie nikt z osób które lubią coś więcej niż oglądanie piłki. A w dni meczowe kilka osób niejednokrotnie się przekonało, że można się pomylić co do stwierdzenia, że nie ma nas w Warszawie. To dobrze, że długo nie pomieszkasz. Wyjedziesz to przestanie pewnie śmierdzieć

[Cezar15]

Może napisz wprost że rządzicie w Warszawie :)

[Killimgo]

Nie w Warszawie, tylko w całej Polsce. Zadowolony?

[wyschniety_szczaw]

czy Polonia ma jakieś fc pod warszawą(miasta/wioski) ?

Wołomin? Jak się mylę to mnie poprawcie. Kiedyś na forum było zdjęcie ze skrojonymi barwami Legii przez wołomińską Polonie.

sugerowanie się takimi fotkami to głupota która zabija takie ciekawe tematy jak ten, ale wrzucę jedną fotkę do twojej kolekcji - [link]

stwierdzenie "Muranów = Polonia" nie jest tak samo równe jak napisać obok Mokotów = Legia, Bielany = Legia itp, tak jak pisał kolega wyżej Muranów to nie jest osiedle typu Nowa Huta w Krakowie gdzie jest zdecydowana większość kibiców danego klubu itp, Polonia na Muranowie nie posiada żadnego grafu (poza jednym znajdującym się na terenie stadionu, również często bombardowany), na Muranowie są również legioniści.
Tak jak było już wspominane w dniu meczu Polonia potrafi się postawić.

co do pytania o Mińsk Mazowiecki - działa tam Mazovia ( http://mksmazoviamm.futbolowo.pl/ ).

co do pytania o najazdy KSP - nic takiego nie ma miejsca, ograniczają się do swoich spotkań u siebie, chyba że do takich akcji zalicza się rzucanie słoikiem z farba w grafy Legii, ale nawet takie akcje zdarzają się rzadko bo grafy są błyskawicznie odnawiane.
Więcej atrakcji mają ekipy na trasie Warszawa - Białystok gdzie ostatnimi czasy coraz częściej hula Jagiellonia (chodzi mi o miasta typu Ostrołęka, Zambrów itp).

Sam mam pytanie dotyczące obecnych stosunków ŁKS Łomża - Legia, czy ciągle Łomża jest 100% prolegijna?

[pieciul]

Frekwencja u was na meczu z Polonią dziwnym zbiegiem okoliczności okazywała się zawsze najwyższa w sezonie, mimo gadania i wieszania transparentów o jedynych i prawdziwych derbach na Służewcu.

Chętnie poczytam takie statystyki, powiedzmy z ostatnich dwóch lat :) A jaka była nasza frekwencja przy K6? Najwyższa w dekadzie? ;)

Chciałeś być fajny?
[link]

Sezon 2010/11
Polonia Warszawa - 22 894
Arsenal Londyn - 22 836
Lech Poznań - 22 304
Jagiellonia Białystok - 21 963
Arka Gdynia - 21 255
Sezon 2011/12
Rapid Bukareszt - 30 786 - LE
Polonia Warszawa - 29 017
PSV Eindhoven - 28 786
Sporting Lizbona - 27 234
Lech Poznań - 26 744
Sezon 2012/13
Śląsk Wrocław - 30 787 - finał PP
Śląsk Wrocław - 29 416
Lech Poznań - 29 416
Polonia Warszawa - 26 531
Pogoń Szczecin - 21 412

Faktycznie, zero zainteresowania meczami z sąsiadkami.

[cop1312ana]

BLIZNY

Gniazdowym był jeszcze tylko przez rok. Łącznie na Kamiennej prowadził doping przez trzy lata. W tym czasie kreował oprawy, wymyślał nowe przyśpiewki, w tym także nową wersję „Kto tak gra...”, śpiewaną na wzór kibiców Tottenhamu „Oh, when the Spurs...” Stał się najbardziej rozpoznawalnym kibicem Polonii spośród ultrasów, co nie zawsze było atutem. Jerzy Pilch powiedział kiedyś, że futbol jest metaforą bitwy, ale chyba nie taką bitwę miał na myśli.

11 listopada 2010 roku, Emil wraz z innymi kibicami wybrał się na Marsz Niepodległości. Po jego zakończeniu, w okolicach Pomnika Dmowskiego, on i jego kolega zostali zaatakowani przez innych panów w szalikach. Zadano im kilka ciosów nożem. Jedna z ran kończyła się na tętnicy szyjnej. Emil cudem uszedł z życiem, ale to go nie złamało. Po wyjściu ze szpitala zaskoczył wszystkich. Wrócił na Kamienną i poprowadził doping podczas meczu z Wisłą. Dla kibiców Polonii była to manifestacja jego wielkiego charakteru. Niezłomności. Kilka tygodni później pojawił się także na wyjeździe w Kielcach, ale z biegiem czasu zaczął nabierać zdrowego dystansu do życia trybun. Priorytetem stała się trenerka.

- Ostatnio kolega z Włoch, kibic Noceriny Calcio, napisał mi, że jestem prawdopodobnie pierwszym ultra-trenerem w Europie – przyznaje dzisiaj z entuzjazmem. Do wydarzeń z Marszu woli nie wracać. Wystarczy, że przypominają mu o tym blizny na ciele.

?

[Bstok]

Chociaż z waszymi wrodzonymi umiejętnościami kamuflażu i spierdalania oraz x-letnią formą ewolucji w różnego rodzaju akcjach partyzanckich, możesz spać spokojnie.

[Foxx]

Frekwencja u was na meczu z Polonią dziwnym zbiegiem okoliczności okazywała się zawsze najwyższa w sezonie, mimo gadania i wieszania transparentów o jedynych i prawdziwych derbach na Służewcu.

Chętnie poczytam takie statystyki, powiedzmy z ostatnich dwóch lat :) A jaka była nasza frekwencja przy K6? Najwyższa w dekadzie? ;)

Chciałeś być fajny?

Nie rozumiem pytania - to jaka była ta nasza frekwencja przy K6? :)

[link]

Faktycznie, zero zainteresowania meczami z sąsiadkami.

A kto pisał, że "zero"? Po prostu wiedziałem, że napisałeś nieprawdę o "zawsze najwyższej frekwencji w sezonie", ładnie poprosiłem o statystyki, które tę wiedzę potwierdziły. Żadne boldowania, czy pominięcie końcowej części zestawienia, które tu wrzuciłeś, bo nie pasowało - tego nie zmienią ;)

Sezon 2012/13
Mecze, które cieszyły się największym zainteresowaniem:

Śląsk Wrocław - 30 787
Śląsk Wrocław - 29 416
Lech Poznań - 29 416
Polonia Warszawa - 26 531
Pogoń Szczecin - 21 412

:)

Oczywiście wiele osób z trybun poza Żyletą takie mecze "jarają", chociaż różnice w stosunku do wielu innych meczów są liczone częściej w setkach, niż w tysiącach zainteresowanych (no i warto od tego odjąć liczbę przyjezdnych, jeżeli się pojawili). Nie zmieni to faktu, że przy Łazienkowskiej od ponad dwudziestu lat za "derby" uznaje się mecze z Widzewem - wiele "spornych" terenów - mimo iż frekwencja w sumie może być niższa ze względów sportowych, ciśnienie z pewnością jest znacznie większe. No i coś w rodzaju "derby Polski", czyli pojedynki z Lechem.

Wszystko.

PS cop1312ana - poszukaj na tym forum. Było.

[Killimgo]

Jakoś przed tymi "derbami" z Widzewem nie widać na mieście takiego ciśnienia jak przed meczem z Polonią (transparenty, napisy na murach itp). No ale teraz się okazuje, że ten mecz "jara" głownie osoby spoza Żylety. A bilety na ten sektor sprzedane długo przed meczem.

[Foxx]

A gdzie młodzież miałaby wywieszać te transparenty? Między Skierniewicami, a Żyrardowem? Myślę, że lepszym miernikiem jest całoroczna "walka na murach". Ale to moje zdanie, którego nikomu nie narzucam :)

[solojuve1234]

PTen temat jest raczej do zamknięcia. W woj. Mazowieckim rządzi nie podzielnie Legia i nie jest przez nikogo niepokojona w swoim województwie oprócz Polonii wszystkie inne są FC Legii więc nie ma o czym się rozpisywać. Pozdro

hmm kilka lat temu miałem przyjemność poznać Widzewiaków z Sochaczewa...całkiem zgrabna ekipa i nie wiem czy wtedy Sochaczew nie był bardziej proWidzewski.W Żyrardowie też chyba (ale mogę się mylić) Widzew miał coś do powiedzenia.Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz w tych miejscowościach...poza tym wspomniany Radom,Płock i kilkanaście wiosek mniej identyfikujących się z Legią.
Mimo wszystko jednak trzeba przyznać że Legia w Mazowieckim rządzi ale na pewno nie jest nie niepokojona.

Sochaczew nigdy nie był bardziej proWidzewski z Socho na Widzew zaczęli śmigać w latach 80tych, a na Legię dużo wcześniej, nie wiem jak teraz, ale SBW nie mieli startu nigdy do S(L)G co prawda skroją tam jakiś Legionistów kogoś tam zbiją, ale na większe harce nie mieli ochoty i odmawiali, częste wypady S(L)G na osiedla Widzewskie i nawoływanie do wyjścia kończyły się ciszą, przypomniałeś Żyrardów to własnie Żyrardowski Widzew często musiał pomagać SBW w sprawie S(L)G, w Żyrce już jest 50/50 ale niech się ktoś wypowie kto bardziej zna Żyrardów, jest jeszcze w Socho osiedle( dzielnica) Chodaków tam 100% Legia, swego czasu kibice z Chodakowa (Bzura) i z Sochaczewa( Orkan) za bardzo się nie lubili ale to dawne czasy i odrębny temat. Pozdro bez napinki.

[wurda1ak]

Kilka tygodni później pojawił się także na wyjeździe w Kielcach, ale z biegiem czasu zaczął nabierać zdrowego dystansu do życia trybun. Priorytetem stała się trenerka.

- Ostatnio kolega z Włoch, kibic Noceriny Calcio, napisał mi, że jestem prawdopodobnie pierwszym ultra-trenerem w Europie – przyznaje dzisiaj z entuzjazmem. Do wydarzeń z Marszu woli nie wracać. Wystarczy, że przypominają mu o tym blizny na ciele.

?

Ultra może tak , ale my mieliśmy trenera "hools" - co prawda pierwszej druzyny nie trenował , ale papiery ma i na niższym szczeblu trenerką się zajmował (uje)

[Kamol]

Panowie można gdybać,ale gdyby nie wojna i komuna to teraz mielibyśmy w Stolicy dwie siły a nie jedną.
Polonia przed wojną była klubem popularniejszym niż Legia,ale na Legię też mnóstwo osób uczęszczało.
Można powiedzieć,że komuna jakby zniszczyła Polonię,a Legii ukradła tradycję.
Polonia jak i Legia przedwojenną historię ma piękną.Założyciele Polonii to przedstawiciele ówczesnych warszawskich elit.Szacunek należy się za nazwanie klubu Polonia czyli Polska,będąc pod zaborami.W sumie w czasach stalinizmu władze kazały zmienić nazwę i klub nazywał się Kolejarz.
Z tego co wiem to przewinął się przez Polonię jakiś wątek milicyjny,ale potem władze klubu odcięły się od tego.
Legii skradziono historię i tradycję,bo komuchy reaktywując ten klub pod nazwą WKS Warszawa wzięły go pod swoje skrzydła.

Ciekawie wygląda również sytuacja innych przedwojennych warszawskich klubów-Korony,Marymontu,Warszawianki oraz żydowskiego Makkabi.Ciekawie to wyglądąło,bo lewica i Żydzi wspierali lewicowe żydowskie kluby,nawet te które przyjeżdżały do stolicy np.Hakoach Wiedeń czy Hasmonea Lwów.
Animozji na tle kibicowskim na pewno nie brakowało.

Kończąc trzeba przyznać,że najpopularniejszym klubem w przedwojennej Warszawie bez wątpienia była Polonia.

[Foxx]

Jednak nie odpaliłeś polecanego kilka posów wyżej linka do dyskusji na historyczne tematy dot. Warszawy:

http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f ... 20#p952633

- a szkoda ;)

[Kamol]

Jakoś nie chce mi się wertować tego tematu,bo tam same przekrzykiwania.

Foxx, jeśli możesz tutaj w kilku zdaniach napisać jak według Ciebie wyglądała przedwojenna historia Polonii i Legii??I czy coś jest nieprawdziwego w tym co napisałem,że komuna klub Polonia zniszczyła,a Legii ukradła tradycję.

[rzutkarny]

Jakoś nie chce mi się wertować tego tematu,bo tam same przekrzykiwania.

Foxx, jeśli możesz tutaj w kilku zdaniach napisać jak według Ciebie wyglądała przedwojenna historia Polonii i Legii??I czy coś jest nieprawdziwego w tym co napisałem,że komuna klub Polonia zniszczyła,a Legii ukradła tradycję.

Tobie się nie chce to niech ktoś pisze po raz setny to samo, i inni niech czytają po raz setny to samo....

[Foxx]

Nie da się "w kilku zdaniach". Rzecz dotyczy wielu wątków, z których tylko kilka najważniejszych przewija się w podlinkowanej dyskusji (akurat mój link nie zawiera zbyt wielu "przekrzykiwań"). Nie chce Ci się, to nie - nie widzę jednak najmniejszego powodu, by ze względu na Twoje lenistwo dokonywać jakichś streszczeń, itp.

[miki4g]

W ramach ciekawostki, bo pewnie nikt nie zwraca na to uwagi: Gdyby wyostrzyć te zdjęcia wrzucone przez użytkownika "Foxx" , to byłoby widać na sztandarach na stadionie Legii portrety m.in. Stalina. ;)

[Foxx]

To wyostrz i wrzuć tu "mistrzu" :)))

[Kamol]

W ramach ciekawostki, bo pewnie nikt nie zwraca na to uwagi: Gdyby wyostrzyć te zdjęcia wrzucone przez użytkownika "Foxx" , to byłoby widać na sztandarach na stadionie Legii portrety m.in. Stalina. ;)

Na filmiku widać doskonale:

http://www.youtube.com/watch?v=ILZuzpzQi2w

[Foxx]

I ten filmik ma być tym samym, co wklejone przeze mnie fotki? :))) (daty, nazwa klubu, kierownictwo, itp.). Weź, przeczytaj lepiej tamtą, podlinkowaną, dyskusję :)

A już tego typu "rozliczenia" w wykonaniu przedstawiciela GTS mają wiele innych pod sobą :) (żeby nie było, ja kwestię Wisły widzę nieco inaczej, niż "pasiasta" legenda, ale uśmiałem się nieźle)

[miki4g]

Jeszcze w kontekście HISTORII stawiam sobie takie pytanie czy CWKS Legia i TS Wisła byłyby tu gdzie teraz są gdyby nie komuna. Taki to był system, że partyjniacy lubili mieć "swoje", więc (na siłe) tworzyli "potegę" tych drużyn. I nie pytajcie co takiego dzięki temu uzyskały...
P.S. Moje wypowiedzi w tym temacie NIE oceniają postaw kibiców obu tych klubów(dzisiaj czy tam 50 lat temu), TYLKO HISTORIA. ;)

[solojuve1234]

Jeszcze w kontekście HISTORII stawiam sobie takie pytanie czy CWKS Legia i TS Wisła byłyby tu gdzie teraz są gdyby nie komuna. Taki to był system, że partyjniacy lubili mieć "swoje", więc (na siłe) tworzyli "potegę" tych drużyn. I nie pytajcie co takiego dzięki temu uzyskały...
P.S. Moje wypowiedzi w tym temacie NIE oceniają postaw kibiców obu tych klubów(dzisiaj czy tam 50 lat temu), TYLKO HISTORIA. ;)

a gdzie jest dzisiaj Górnik? Takie pierdolenie, a tak w ogóle Legia z Wisłą po komunie własnie najwięcej osiągneły

[wyjazdowicz]

proponowałbym wrócić na właściwe tory w temacie. To ma być dyskusja na temat kibiców, a nie historii klubu 60 lat temu. Ja chciałbym zapytać kto obecnie działa w Warszawie (pomijam oczywiście Legię, Polonię i Hutnik). Jakie to są ekipki, jakie wystawiają młyny i czy wszyscy proLegia?

[Averno]

:))))

[igi28]

Jeszcze w kontekście HISTORII stawiam sobie takie pytanie czy CWKS Legia i TS Wisła byłyby tu gdzie teraz są gdyby nie komuna. Taki to był system, że partyjniacy lubili mieć "swoje", więc (na siłe) tworzyli "potegę" tych drużyn. I nie pytajcie co takiego dzięki temu uzyskały...
P.S. Moje wypowiedzi w tym temacie NIE oceniają postaw kibiców obu tych klubów(dzisiaj czy tam 50 lat temu), TYLKO HISTORIA. ;)

[link] - Faktycznie! 5 mistrzostw Polski w ciągu 45 lat istnienia PRL, to wielka potęga..

[WarszawskaPolonia]

Skoro jest tu rozkminka na temat FC to może napisze jak to się u Nas ma bo widzę, że wiele osób tu zabiera głos całkiem nie potrzebnie...

Żuromin nie jest żadnym naszym FC, na mecze jeździ dosłownie kilka osob a na wyjazdach ich praktycznie nie widać więc nie ma co mówić, że jest to FC Polonii. Za FC można uznać Wołomin i Iłowo z którego na każdym meczu obecnych jest kilkanaście osób. Trochę ludzi jeździ też z Międzyrzeca Podlaskiego.

[ja-nic-nie-wiem]

Jeszcze żeby rozwiać wątpliwości części osób z poza Warszawy. Jeżeli ściśle trzymamy się podziału administracyjnego to Muranów nie jest dzielnicą. Jest to osiedle wchodzące w skład Śródmieścia.

[hipopotam]

[link]
Te blokowiska to ująłeś trochę zbyt ogólnikowo. Kumatej wiary można nie spotkać chyba tylko na nowych, grodzonych osiedlach pełnych napływowców z poza Warszawy. Stare blokowiska (tzn z przed 89, albo i z lat 90) pełne są chłopaków regularnie odwiedzających trybuny. Świetnym przykładem jest np. Tarchomin. Południowa część z zabudową jeszcze z lat 80 - jeździ kupa chłopaków. A czym bardziej na północ między nowe, pogrodzone podwórka z ochroniarzami tym mniej tych zielonych szalików w przedmeczowym autobusie.

[nochal-80]

Chmm :)