www.warhouse.pl

Kibicowska Warszawa

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
BIM
Posty: 8
Rejestracja: 27.10.2013, 10:45

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: BIM » 27.10.2013, 17:19

Averno pisze:Legia i Polonia maja stadiony w tej samej dzielnicy, w Śródmieściu tylko położone po przeciwleglych biegunach.
Legia ma stadion na osiedlu Powiśle, a Polonia na osiedlu Nowe Miasto.
Historycznie to Powiśle, acz wg podziału wprowadzonego przez MSI to Ujazdów.
[link]



modest
Posty: 87
Rejestracja: 12.02.2010, 14:38

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: modest » 27.10.2013, 17:44

Foxx pisze:Kilka kwestii.


3. Tak, na Gwardii dwukrotnie (koniec lat '80, początek 00) coś próbowało się rozkręcać. W obu przypadkach zduszone przez bywającą wtedy na ciekawszych meczach Legię z Mokotowa i Rakowca.

)
czy powodem "zduszenia" osób tam działających była nieciekawa historia tego klubu? czy były ku temu jakieś inne powody? Ludzie tam bywający raczej nie mieli nic wspólnego z kibicami Polonii.

pozdrawiam.

Averno
Posty: 597
Rejestracja: 30.06.2007, 13:44

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Averno » 27.10.2013, 18:39

modest pisze:czy powodem "zduszenia" osób tam działających była nieciekawa historia tego klubu? czy były ku temu jakieś inne powody? Ludzie tam bywający raczej nie mieli nic wspólnego z kibicami Polonii.
Na poczatku na Gwardii mlynek robili dziwne osoby, ( nawet mieli dziwną zgode z brudasami z Hetmana Białystok) , wiekszosc na Gwardii sympatyzujaca z Legią ( nikt z Polonia), ale Gwardia nie była lubiana na Legii, tępiona przez inne osiedlowe ekipy jak Hutnik, który ich skroił z flag.
Powodem wywalenia ich oczywiscie była nieciekawa historia, słynna piosenka przez Legie "Gwardia Warszawa to nie Warszawski klub, to milicyjny klub i za to ch.. im w dziub", odnoszące sie do zmiany nazwy na WKS ( Warszawski Klub Sportowy).

Kamilzon
Posty: 57
Rejestracja: 06.04.2013, 15:20

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Kamilzon » 27.10.2013, 21:17

a ja mam takie pytanko jaka jest sytuacja na linii Legia - AZS Politechnika ??

i jak to się stało że widzew ma swój fc w Warszawie

ELC
Posty: 121
Rejestracja: 21.09.2009, 18:09
Lokalizacja: Łowicz - Jedno Z Wielu Miast Widzewa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: ELC » 27.10.2013, 21:29

Kamilzon pisze:i jak to się stało że widzew ma swój fc w Warszawie
Polecam przeczytać wywiad z członkiem Red Bulls 87, tam znajdziesz odpowiedz na to pytanie
http://www.widzewtomy.net/aktualnosci/l ... -bulls-87/
"Przyznał, że na razie Stowarzyszeniu Kibiców ŁKS udało się - dzięki pomocy Marka Szukalaka z Fundacji Monumentum Iudaicum Lodzense - odnaleźć grób pierwszego prezesa klubu Ryszarda Wintera, który zmarł we wrześniu 1921, mając 38 lat. Jego grób znajduje się na cmentarzu żydowskim w Łodzi."
http://www.zw.com.pl/artykul/189384.html

jasiukatowice
Posty: 301
Rejestracja: 13.01.2009, 20:50

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: jasiukatowice » 27.10.2013, 23:16

Averno pisze: Ogolnie w Warszawie nie ma takiego klimatu na kibicowanie jak w wielu innych miastach w Polsce, sa cale blokowiska gdzie nikt nie udziela sie kibicowsko lub tylko jakies jednostki piknikowe.
Tutaj muszę się zgodzić, bo również odniosłem takie wrażenie będąc w Warszawie wiele razy skuli roboty czy jakiegoś bardziej prywatnego wypadu jak manifa, koncert.
Byłem w szoku widząc całe ciągi bloków bez ani jednego napisu, nie wspominając o grafie, pomiędzy niektórymi blokami to nawet vlepek na latarniach czy znakach nie było.
Może to się wydawać smieszne, takie postrzeganie sytuacji przez pryzmat jakis vlepek, ale strasznie mi się to rzuciło w oczy, taka pustynia w porównaniu z innymi miastami nie mówiąc o GŚ gdzie symbole klubowe są w najwiekszej dziurze.
Co do kwesti KSP, pamietam jak kiedyś z typem z KSC pracowałem w Warszawie. Pierwszy dzień, jechalismy na fuchę autem i tak żartowaliśmy sobie, że może jebniemy kogoś z barw Legii bo tu ich pewnie na pęczki, jakieś 10 minut później na światłach niedaleko ronda Dmowskiego przeszedł 2 metry przed naszym autem synek z 17-18 lat w szaliku Polonii. W tamtym momencie mieliśmy mózg rozjebany, bo nikt z nas sie czegoś takie nie spodziewał ;-)
Staliśmy na zewnątrz, kiedy nadbiegła chmara kiboli z okrzykiem "jeb... lewaków" - opowiada uczestnik koncertu.
zmarly pisze:Następnie padło pytanie do dobrych chłopaków, co tam teraz za impreza się odbywa? Odpowiedzieli: Ustawka z brudasami. Rzekliśmy: Dojedźcie ich.

Burza
Posty: 20
Rejestracja: 02.08.2013, 00:27

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Burza » 28.10.2013, 00:23

Foxx pisze: Gdy zaczęło się robić zamieszanie, "centrala" powiedziała "stop" i zamieszania nie ma.
hehehe!
"Centrala" was ocali, ocali, ocali, ocali...
... jak zawsze!

Ponieważ pojawia się tu sporo wpisów od osób, które dopytują o podstawy, napiszę w skrócie: Polonia jest jedynym klubem w Warszawie i okolicach, która jest odporna na polecenia "Centrali".
A skoro nie udaje się jej "zcentralizować" zostaje propaganda, dziś zwana także czarnym PR-em.

Z tego forum można się dowiedzieć, że CWKS "od zawsze" był ulubionym klubem warszawiaków,
Ciekawe że nieco inne zdanie na ten temat mieli choćby scenarzyści czy pisarze:
- "Do przerwy 0:1", książka Adama Bahdaja
- serial "Dom" (Kostek Bawolik i drużyna Polonii)
- serial "Jan Serce" przykładowa scena:
http://www.youtube.com/watch?v=ppJvK32QWWY
itd.
Zauważcie, że powstały w czasach, gdy nie było kibicowania w sposób, w jaki my to dziś pojmujemy. Bardzo często można to było określić mianem "sympatia". Właśnie sympatia (w tym wypadku twórców) do Polonii jako najstarszego klubu stolicy, związanego historycznie z tym miastem, itd.

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 08:31

Kamilzon - nie ma relacji między Legią a AZS Politechnika, chociaż jedynym klubem, z którym otwarcie sympatyzują kibice AZS jest Legia, ale na pewno nie dotyczy to wszystkich.

Jeżeli chodzi o FC Widzewa w Warszawie, to w powyższym wywiadzie mocno się napinają, ale faktem jest jedno. Powstali jako kibice sukcesu po grze RTS-u w latach '80. Podobnie wiele osób w naszym mieście kibicowało Górnikowi w drugiej połowie lat '70. Taka specyfika, gdy duży odsetek jest napływowy i nie czuje specjalnych związków z aktualnym miejscem zamieszkania. Górnik miał wtedy taki status, jak Widzew w dekadzie 1985-95. Bardzo dobrze grająca drużyna "całej Polski", nie kojarzona z reprezentowaniem konkretnego miasta. Przykładem takiego rodzaju warszawskiego kibica KSG był Zbigniew Religa.

Modest - tak jak napisał Averno (tyle, że to leciało "Gwardia, Gwardia - to nie warszawski klub...").

jasiukatowice - zależy w jakim okresie pracowałeś w Warszawie. Na początku XXI w. rozbujaliśmy dużą modę na Legię, co było widać na mieście. Konflikt z ITI bardzo to cofnął i faktycznie było bardzo mało barw, czy np. grafów. Aktualnie znowu jest dobrze :)

MAF, Kamol - "Polonia w sztuce". Trudno mi odpowiedzieć, dlaczego tak jest. Mogę tylko napisać, że Legia nigdy nie była popularna wśród tzw. "bohemy" (wyłączywszy rolę basenów Legii w latach '60/'70, o czym można znaleźć wzmianki u Tyrmanda, czy Osieckiej). Przed wojną wszelkie cywilne elity chodziły na Konwiktorską: przedsiębiorcy, artyści, itp. I taką tożsamość nasza konkurencja próbowała utrzymywać również po wojnie. Charakterystyczne, że wyraźna część artystów kibicujących Polonii po wojnie pochodzi spoza Warszawy. Symbolem tego zjawiska, był nieżyjący już Gustaw Holoubek.Taki paradoks ;)

Na Łazienkowską chodzili przed wojną głównie żołnierze-piłsudczycy oraz warszawski "proletariat" - mieszkańcy Starego Grochowa, czy Powiśla, zasiadając na wale ziemnym, z którego po wojnie utworzono późniejszą "Żyletę" - podwyższono go usypując powojenny gruz oraz zamontowano ławki. W atmosferze pikniku raczono się tam bimbrem, itp.

Kilka lat temu konkurenci z dumą odpalili sztukę teatralną o swoim klubie, a właściwie o sobie samych i własnej wizji historii kibicowania Polonii ("Czarne serca" "zielonogórskiego warszawiaka" - D. Nowakowskiego). Propagandowy humbug, ale ciekawostka zarówno na niwie propagandy, jak i form ekspresjii w kibolskim świecie.

gnuj - tak, to żołnierze. Wielu spośród stacjonujących w Warszawie korzystało z możliwości zorganizowanego wyjścia na mecz Legii. W związku z różnymi incydentami z ZOMO, na meczach "politycznego podwyższonego ryzyka" mieli być też "ludzką zasłoną". Niżej "pierwsza choreografia" na polskich trybunach - "zielony krzyż" na Żylecie:

Obrazek
[Legia - Dynamo Tblisi, 1982, stan wojenny]

Opis meczu:
http://legionisci.com/news/31530_Histor ... _1982.html

Burza
Z tego forum można się dowiedzieć, że CWKS "od zawsze" był ulubionym klubem warszawiaków
:))) O, i widzicie Panowie KSP SciFi w czystej postaci. Wprawdzie, by wykazać tę żenującą ściemę, mógłbym tylko przypomnieć swój wpis o pierwszej sytuacji, gdy warszawska publiczność w sposób zaangażowany zaczęła wspierać Legię w taki sposób, jak dotąd Polonię (Legia - Pogoń Lwów, 1927), ale wystarczy chyba, że porównacie powyższą wrzutkę, do tego, co tu dotąd napisałem :)

Motyw z "centralą" też dobry. Każda ogarnięta ekipa ma coś podobnego, natomiast kolejnym punktem mitomanii jest założenie, że ktoś od nas byłby zainteresowany czymś takim, jak KSP i chciałby to nam "podporządkowywać". Jak wiadomo, działania z naszej strony zawsze szły w nieco innym kierunku ;)

Jako ilustrację mogę wrzucić, że gdy dowiedziałem się o istnieniu kibiców KSP (1988/'89, na Legii od 1984) oraz o tym, że znacznie bardziej, niż w Warszawie byli wtedy popularni w miastach, gdzie naszego miasta jako takiego nienawidziło się wręcz organicznie - Kraków (KSC), Łódź (ŁKS), Poznań, Zabrze, Gdynia, Kielce... była to bardzo dobra "szczepionka" na jakiekolwiek zainteresowanie losami tego klubu. Przez długi czas dotyczyło to dużej części warszawskiej ulicy. Jeżeli więc ktoś już nie lubił Legii jako klubu, wybierał - jak napisałem - Górnik albo, później i przez lata, Widzew (którego fanatyków pod koniec lat '80 było w Warszawie więcej, niż KSP...). Sprawy trochę zmieniły obrót, gdy na początku 'lat 90, widząc że prawie cała warszawska bardzo aktywna załoga skinheads poszła na Legię, ówczesny szef KSP ściągnął na K6 punków i podobne wynalazki, którzy potrafili wtedy być równorzędnym przeciwnikiem dla łysych np. przy okazji koncertów Oi-owych. Schemat znany. Stawiał im wyjazdy i używki. Później się wkręcili w temat i nie trzeba było tego robić ;)

Tyle na szybko po powrocie z Poznania :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 10:57

Kilka lat temu konkurenci z dumą odpalili sztukę teatralną o swoim klubie, a właściwie o sobie samych i własnej wizji historii kibicowania Polonii ("Czarne serca" "zielonogórskiego warszawiaka" - D. Nowakowskiego). Propagandowy humbug, ale ciekawostka zarówno na niwie propagandy, jak i form ekspresjii w kibolskim świecie.
Humbug? Humbug to jest Twoja opinia.

Byłeś w ogóle na tej sztuce, że pozwalasz sobie na takie oceny?

Założyciel Teatru, Emilian Kamiński:
Emilian Kamiński, na konferencji prasowej, jeszcze przed premierą, która odbyła się w listopadzie 2011 roku, powiedział : "Właściwie tak się nie zdarza w teatrze, żeby spektakl był przygotowywany na specjalną okazję. Otóż mamy stulecie Polonii Warszawa, wspaniałego klubu piłkarskiego, którego historia i zmagania są ściśle związane z historią Warszawy i z historią Polski. Mało który klub może się pochwalić właśnie takim powiązaniem z historią i tradycją warszawską".
Oglądałem ostatnio z synem "Siedem Życzeń" i tam cieć (gospodarz domu po aniołowemu) ma dres Polonii. W "Janie Serce" tytułowy bohater chodzi na Polonię, coś mi się też kojarzy z filmów typu "Podróż za jeden uśmiech".
Z czego to wynika? Jakaś sympatia konkretnego studio filmowego czy co?
Polonia została założona, przez inteligencję stolicy. Poniżej kilka cytatów:
"W Warszawie na Polonię idzie się jak do kościoła."

Andrzej Roman - dziennikarz sportowy, pisarz (zmarł w 2011 roku)
"Jeżeli spojrzeć na przekrój sportowców i sympatyków Polonii, to dominowali wśród nich starzy warszawiacy, bardzo przywiązani do swojego klubu i do stołecznych tradycji. Ja pochodzę ze Lwowa i przed wojną sympatyzowałem z tamtejszą Pogonią, klubem numer jeden, skupiającym starych lwowiaków. Było to środowisko podobne do tego z Konwiktorskiej. W Legii grałem 8 lat, potem zostałem jej trenerem, ale związki z klubem wojskowym nie miały tak bliskiego charakteru jak te łączące mnie z Polonią. I dlatego w sercu zostałem polonistą."

Kazimierz Górski - trener, działacz piłkarski (zmarł w 2006 roku)

[
b]"Gdy gdzieś na świecie mówiłem, że jestem warszawiakiem, to często były pytania o Polonię. Nie o Legię czy Gwardię, lecz właśnie o Polonię, bo Polonia, to prawdziwie warszawski klub."[/b]

Janusz Zaorski - scenarzysta, reżyser, procudent filmowy.
"Moje mieszkanie znajdowało się naprzeciwko stadionu Polonii. Podczas swojej pracy artystycznej w stolicy często miałem problemy z dopasowaniem się do terminów prób, ponieważ te odbywały się zawsze o 10., tymczasem godzinę później zaczynał się mecz. Zdarzało mi się ukradkiem wyrywać, by pooglądać moich ulubieńców."

Bohdan Łazuka - aktor, piosenkarz.
(...) Jako warszawiak, to powinienem kibicować klubowi, który jest na Muranowie. No tak. Weź - mówię - jakąkolwiek literaturę przedwojenną - lata pięćdziesiąte, sześćdziesiąte to samo. Na co idą Lermaszewscy w serialu "Dom"? Na jaki stadion? Na Polonię. Mieszkańcy Śródmieścia. Tyrmand Polonia. "Do przerwy 0-1" i "Paragon gola"? Też Polonia. Nigdy nie byłem kibicem tego klubu, nigdy nie będę, ale jeśli chcemy znaleźć klub do którego pasują kaszkieciarze warszawscy, to znajdziemy Polonię.
Eldo - raper, dziennikarz radiowy.
Polonia to klub wyjątkowy. To jest najstarszy klub w Warszawie. To jest lustro polskiej historii. To był klub, który został założony w roku 1911 przez warszawską inteligencję: przez Gebethnerów, Lothów... Przed wojną jego prezesem był między innymi generał Kazimierz Sosnkowski. Na ten stadion przychodzili wybitni aktorzy. Klub miał nawet podpisaną umowę z kabaretem Qui Pro Quo o wymianę biletów na mecze i spektakle. Po wojnie było tak samo, tylko że po wojnie sytuacja Polonii była już zupełnie inna. Właśnie ci Gebethnerowie, ten Sosnkowski, ci wielcy ludzie związani z sanacją byli solą w oku nowej władzy. I dla tej władzy ważniejszy były kluby wojskowe i milicyjne. Polonia wpadła praktycznie wpadła w niebyt i wałęsała się gdzieś po niższych ligach aż do końca PRL-u. I dopiero w nowej Polsce znowu odżyła, zdobyła tytuł mistrza Polski.
Dziś różnica między Polonią a Legią polega na tym, że starych sportowców tej pierwszej i jej kibiców można spotkać 1 listopada na Powązkach, a legionistów jakby mniej. Przy Konwiktorskiej się jest, a przez Łazienkowską się przejeżdża.


Stefan Szczepłek - dziennikarz sportowy.

Od dziecka kibicowałem Cracovii, więc gdy znalazłem się w Warszawie, jej odpowiednikiem stała się Polonia. Pasowała mi atmosfera na trybunach przy Konwiktorskiej. Spotykałem tam kolegów aktorów, literatów i sportowców. Wielu z nich odeszło już bezpowrotnie.


https://www.youtube.com/watch?v=xR_sMkwAPjI

Stefan Friedmann - aktor, satyryk.
(...) Lubię czarny kolor, maluję czarne obrazy. Skąd to zamiłowanie do czerni? Teraz, kiedy o tym mówię, przypomina mi się taki moment: mam osiem lat, jest rok 1946. Polonia, "duma Warszawy", zdobywa mistrzostwo Polski. To był pierwszy mecz, który widziałem z otwartej trybuny. Cracovia w czerwono - białych pasach wybiega na boisko pierwsza, za nią Polonia - czarne koszule, białe spodenki. Jak pięknie! Bramkarz w żółtym swetrze nazywa się Borucz. Do dziś pamiętam skład drużyny: Gierwatowski, Ochmański, Szularz, Świcarz ... Henryk Borucz - mój pierwszy idol. Byłem nim tak zafascynowany, że potem grałem już tylko na bramce. Na podwórku miałem ksywkę "Bramkarz" (...).

Jerzy Skolimowski - reżyser, scenarzysta, aktor.
Tygodnik katolicki "Gość Niedzielny" z 20 sierpnia 2006: Bez zrozumienia i wyczucia tego miasta nie można zrozumieć trudnej historii klubu Polonia oraz szaleńczego oddania tych, którzy mimo niepowodzeń nie dali sie skusić sukcesami lokalnego rywala i pozostali wierni swojej "Dumie". Odwiedzenie Polonii było rzeczą w tak dobrym tonie jak wizyta w słynnej „Adrii”. Klub skupiał inteligencję. Szanowane postaci uświetniały swoją obecnością mecze. Kibicem i piłkarzem był na przykład Adolf Dymsza. Klub w swoim sercu nosił też związany ze stołecznym rywalem Kazimierz Górski.
Wojciech Orliński, Gazeta Wyborcza (2007): Polonii kibicują więc ludzie przyzwyczajeni do bronienia przegranych spraw, dla których pewne zasady są po prostu ważniejsze od triumfów i nagród
Polonia - Cracovia w serialu "Dom":

https://www.youtube.com/watch?v=G2tGXSCLOms

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 11:05


jestesmywaszastolica
Posty: 1407
Rejestracja: 18.10.2010, 22:11

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: jestesmywaszastolica » 28.10.2013, 11:24

sądzę, że 99% użytkowników tego forum c*** interesuje co o chodzeniu na Ksp myślał Andrzej Roman, czy Emilian Kamiński.

byś lepiej skompilował podział kibicowski Warszawy wg. Ksp to przynajmniej byśmy się pośmiali.

Jeśli idzie o regionalne kosy wśród naszych FC to swego czasu mocno ścieniowane na siebie były Sochaczew i Błonie.

Natomiast jeżeli idzie o naszą przyjaciółkę zza miedzy, to nie mam pojęcia o co chodzi z tą centralą.
Akurat pod tym względem na K6 sytuacja była zawsze klarowna. Jedyną różnicą było to, że tam osoba lidera, czy to B, czy W miała znacznie większy wpływ na "rzeczywistość" niż w innych klubach. Co miało swoje dobre strony, jak i pewne wady. Takie jak to, że do dziś 99% nethulsów Ksp skarży się na "niehonorowe" wywózki nie mając najwidoczniej pojęcia co do pewnych "ustaleń", czy tam podejścia w tym temacie swoich własnych władz.

solojuve1234
Posty: 59
Rejestracja: 17.08.2012, 00:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: solojuve1234 » 28.10.2013, 11:28

Kamilzon pisze:a ja mam takie pytanko jaka jest sytuacja na linii Legia - AZS Politechnika ??

i jak to się stało że widzew ma swój fc w Warszawie


A no tak się stało, że z Łodzi i okolic dojeżdża 100 tys ludzi do pracy do Warszawy, niektórym się nie opłacało i zostali w Stolicy lub okolicach no i w końcu powstał ten fc, a ten wywiad jest śmieszny. Możliwe, że byli jacyś kibice sukcesu z Warszawy, ale takich też można znaleść z drugiej strony w Łodzi i okolicach, którzy sympatyzuja za Legią.

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 11:34

O spektaklu
Rodzina Sobieckich kibicuje Polonii Warszawa od kiedy ta powstała, czyli od przeszło wieku. Spektakl „Czarne Serca” opowiada losy czterech pokoleń oddanych kibiców klubu na tle ważnych wydarzeń historycznych, od I Wojny Światowej poprzez wojnę polsko-bolszewicką, Powstanie Warszawskie, aż po działalność „Solidarności”.
[link]

Samo podejście typowe. Polska zawdzięcza kibicom KSP niepodległość, zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej, tzw. "twardy front" w Powstaniu (Chrobry II), no i Okrągły Stół. A jakaś piłka nożna? No i gdzie Grunwald? Wolę mitologię antyczną :)

Kazimierz Górski - ur. Lwów
Bohdan Łazuka - Lublin (w trakcie prowadzenia konferansjerki przed jednym z meczów Lechia - Legia - tymczasowy kibic BKS-u :) - byłem, widziałem, słyszałem i się uśmiałem :) (jeszcze rok wcześniej w TVP brylował w pierwszym wzorze kurtki-bejsbolówki wydanym przez KSP)

Eldo - to ta "inteligencja"? :) No to łap:
Obecnie Eldo nie chodzi na mecze Legii, ale kiedyś zdarzało mu się jeździć za stołecznym klubem na wyjazdy. "Cóż, w ubiegłym sezonie byłem na jednym meczu, finale Pucharu Polski – nota bene jestem wobec tego bandytą według pana Donalda (śmiech). Naprawdę, żal patrzeć... Już wolę tę drużynę złożoną z jakichś Rzeźniczaków, niż kupowanego szrotu z Portugalii. Poza tym klub też jest zarządzany jak jakaś współczesna hurtownia marchewki, a nie poważny klub sportowy. Niemniej jednak dobrze życzę Legii, która dla naprawdę setek tysięcy ludzi w tym mieście coś znaczy, a dla wielu jest całym życiem. Dla mnie zresztą także ten klub ma ogromne znaczenie, odkąd zaprowadził mnie tam tato..." – przyznaje.
http://legionisci.com/news/44465_Eldo_L ... yciem.html

To ja już wolę nieco bardziej szczerych "proli" :)

Stefan Friedmann - Kraków

Jerzy Skolimowski - Łódź

Kazimierz Kaczor - Kraków

Czyli dokładnie tak, jak napisałem - w zauważalnej częśći "warszawska inteligencja" :)

Co do cytatu ze Szczepłka - trochę dziwne, zważywszy chociażby na przytoczony przeze mnie wcześniej klimat fragmentu o lwowiakach w Legii po 1957, czy teksty o Deynie i atmosferze na Legii w tamtych czasach. Na to odpowiedź mam taką:
JEST TAKI DZIEŃ…

Nie ma ważniejszej daty dla Warszawy niż 1 sierpnia. Tego dnia wybuchło Powstanie – jedna z najtragiczniejszych i zarazem najpiękniejszych kart w historii naszego miasta. Zryw okrutnie doświadczonej przez okupację stolicy był największą bitwą stoczoną przez organizację podziemną w historii świata. Do walki stanęło wielu reprezentantów naszego klubu.

Część z nich poniosło najwyższą ofiarę. Zginęli obiecująco się zapowiadający pływacy, bracia Kazimierz i Stanisław Kosowscy. Na Czerniakowie, tuż obok swojego stadionu, walczył znany lekkoatleta, Jerzy Downarowicz, należący do zgrupowania Czata 49. Za swoją postawę w Powstaniu został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Przechodząc obok klubowych kas nie zdajemy sobie sprawy, że właśnie przez środek ulicy Łazienkowskiej przebiegała linia frontu. To właśnie w tym miejscu we wrześniu powstańcy odpierali szturm przeważających sił niemieckich. Końca powstania nie doczekał również zapaśnik, wielka nadzieja polskiej reprezentacji, młody Henryk Hebda. Inny zapaśnik, uczestnik olimpiady w Berlinie, Henryk Ślązak, zginął na Marymoncie rozjechany przez nieprzyjacielski czołg. Niemal w komplecie walczyła sekcja tenisowa, która przed wojną należała do najsilniejszych w kraju. Ksawery Tłoczyński został ciężko ranny, a jego partner deblowy, Jerzy Gotschalk, zginął. Poległ także znakomity płotkarz, Stanisław Sulikowski, końca wojny nie doczekali ciężarowcy Aleksander Mączki i Leon Bresler. Piłkarz Legii i reprezentant Polski, Jerzy Łysakowski, prosto z powstańczego frontu trafił do obozu koncentracyjnego Gross Rosen. Długa, bardzo długa jest lista legijnych sportowców, którzy stanęli do walki o swoje miasto. Tylko niewielka część z nich wróciła do sportu, większość już tej szansy nie miała. Jednak wszyscy oni zapisali się złotymi zgłoskami na kartach historii Legii, chociaż wielu z nich nigdy nie odniosło znaczących sukcesów na sportowej arenie. Pamiętajmy o nich. Zawsze.
http://zyleta.info/?p=1054

Tyle tylko, że my nie wykorzystujemy tych wydarzeń do przyklejania klubu do PW.

Do tego można dodać grób założyciela Legii, Stanisława Mielecha, który spoczywa na Starych Powązkach w kwaterze 256-1-11.
A co tam w komentarzach na Onecie?

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 11:40

sądzę, że 99% użytkowników tego forum c*** interesuje co o chodzeniu na Ksp myślał Andrzej Roman, czy Emilian Kamiński.

byś lepiej skompilował podział kibicowski Warszawy wg. Ksp to przynajmniej byśmy się pośmiali.
Odniosłem się do pytania, ale rozumiem, że kibiców z łazienkowskiej to boli i c*** interesuje.

Na pocieszenie - Maryla Rodowicz kibicuje Legii :)

Jeżeli chodzi o podział kibicowski, to wybacz, ale nie rozumiem co masz na myśli. Czy ja coś pisałem na ten temat?

Foxx - INTELIGENCJA przyciąga INTELIGENCJĘ, rozumiesz? To nie powinno Cię dziwić, że bohema wybierała Polonię. No, ale żeby nie było - Adolf Dymsza - urodził się w Warszawie :)

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 11:45

Ależ ja się nie dziwię. Mając poczucie taktu nawet nie wspomniałem np. o tym, jaki był rozkład etniczny mieszkańców okolic stadionu przy K6 i jak on się ma do rozkładu różnych grup zawodowych w Warszawie przed 1939 z przesiębiorcami i artystami na czele :)

Ja stwierdzam fakty, a nie tłukę czarnym sercem, jak "kagańcem oświaty". Jako syn jednego z kibiców Legii właśnie ze Starego Grochowa nie mam problemu z tym wojskowo-proletariackim przedwojennym klimatem. Więcej, uważam go za fajny. W końcu stadion to nie teatr :) (nawet "Kamienica" ;)

PS Jaką "inteligencję" przyciąga ta INTELIGENCJA, widać choćby po ostatnim wpisie użytkownika "Burza" :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 11:46

Cytuj:
O spektaklu
Rodzina Sobieckich kibicuje Polonii Warszawa od kiedy ta powstała, czyli od przeszło wieku. Spektakl „Czarne Serca” opowiada losy czterech pokoleń oddanych kibiców klubu na tle ważnych wydarzeń historycznych, od I Wojny Światowej poprzez wojnę polsko-bolszewicką, Powstanie Warszawskie, aż po działalność „Solidarności”.

[link] ... arne-serca

Samo podejście typowe. Polska zawdzięcza kibicom KSP niepodległość, zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej, tzw. "twardy front" w Powstaniu (Chrobry II), no i Okrągły Stół. A jakaś piłka nożna? No i gdzie Grunwald? Wolę mitologię antyczną :)
Nie byłeś na sztuce, a recenzujesz ją na podstawie opisu? Humbug.

Czytanie ze zrozumieniem też chyba szwankuje, jeszcze raz przeczytaj:

"opowiada losy czterech pokoleń oddanych kibiców klubu na tle ważnych wydarzeń historycznych"

Rozumiesz? Pomysł na scenariusz kapitalny.

Zresztą sztuka jest o tyle ciekawa, że pojawia się także wątek legijny. Gdybyś ją widział, to byś go poznał.

TAIPAN
Posty: 21
Rejestracja: 18.03.2007, 09:44

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: TAIPAN » 28.10.2013, 12:14

W serialu DOM, w ostatnim odcinku pierwszej serii, Buczkowski (Henio Lermaszewski) pokazuje z tarasu pałacu kultury gdzie będą mieszkać bohaterowie po rozbórce kamienicy przy ulicy Złotej.
Sprawne oko wyłapie scenę gdzie za postaciami jest wyryte (lub napisane - już nie pamiętam dokładnie) GTS WISŁA i RTS WIDZEW.

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 12:36

Gdy kręcili ten serial to była bardzo dobra zgoda, ale wtedy, przed erą spraya i vlep, w takich miejscach ślady po sobie zostawiali turyści z całej Polski :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

maystero
Posty: 266
Rejestracja: 11.05.2013, 21:53

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: maystero » 28.10.2013, 13:16

Foxx czy Ty zawsze wszystko wiesz lepiej?

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 13:30

Nie :) (vide np. kwestia relacji między prolegijnymi ekipami z aglomeracji i okolic). Ale jak coś wiem, to piszę, zwykle podając źródła. A historią Legii akurat się interesuję. Poza tym, piszę co myślę, niczego nikomu nie narzucając. Każdy ma swój łeb.
A co tam w komentarzach na Onecie?

dziecko armageddonu
Posty: 256
Rejestracja: 21.12.2012, 12:57

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: dziecko armageddonu » 28.10.2013, 13:42

Foxx widze że siedzisz w temacie, to możesz napisać czy gdzieś tutaj Eldo mówi nieprawde?:

"Polonia to klub wyjątkowy. To jest najstarszy klub w Warszawie. To jest lustro polskiej historii. To był klub, który został założony w roku 1911 przez warszawską inteligencję: przez Gebethnerów, Lothów... Przed wojną jego prezesem był między innymi generał Kazimierz Sosnkowski. Na ten stadion przychodzili wybitni aktorzy. Klub miał nawet podpisaną umowę z kabaretem Qui Pro Quo o wymianę biletów na mecze i spektakle. Po wojnie było tak samo, tylko że po wojnie sytuacja Polonii była już zupełnie inna. Właśnie ci Gebethnerowie, ten Sosnkowski, ci wielcy ludzie związani z sanacją byli solą w oku nowej władzy. I dla tej władzy ważniejszy były kluby wojskowe i milicyjne. Polonia wpadła praktycznie wpadła w niebyt i wałęsała się gdzieś po niższych ligach aż do końca PRL-u. I dopiero w nowej Polsce znowu odżyła, zdobyła tytuł mistrza Polski"

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 14:12

Nie chciałbym się znęcać, ale klub Polonia w mieszkaniu Goebethnerów powstał w październiku... 1915 - co zresztą sami działacze i kibice KSP uznawali do co najmniej 1985, gdy fetowali kolejne rocznice powstania i wydawali okolicznościowe pamiątki. Niżej tekst z okazji 10 rocznicy. M.in. o początkach warszawskiej kopanej

[link]
[link]
[link]

Data 1911 odnosi się do drużyn szkolnych, które zdaniem historyko-ideologów KSP z Gawkowskim na czele były "zalążkami" klubu. Jest to kolejny krok po wcześniejszej 1912. Wymienione przez Eldo nazwiska działaczy mają się nijak do rzeczywistości, jeżeli mówimy o 1911.

Mówiąc o klubach milicyjnych Eldo umknął fakt, że Polonię reaktywowała właśnie MO, a jej pierwszy powojenny skrót to MKS. Podobnie, jak wspomniane w tym temacie natychmiastowe sukcesy w epoce stalinizmu (mistrzostwo i puchar) oraz ideologiczne zaangażowanie działaczy (skany z prasy na poprzedniej stronie). Z tą "solą w oku" więc, to hm...

Jeżeli pominiemy konstrukcje typu "lustro polskiej historii", reszta ujdzie :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

Ziomek89
Posty: 29
Rejestracja: 29.07.2013, 19:37

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Ziomek89 » 28.10.2013, 14:18

Eldo to mamałyga jakich mało. Raz mu blisko do Daszyńskiego raz napierdala Dmowskim. Raz robi teksty o islamie raz wali wódę.

Na wyjazdy jeździł Legii ale Polonię szanuje. Po prostu mówi to co pasuje jemu akurat i jego rozmówcy.

Ps.
W temacie było o podziale Muranowa i było że Nowolipki to Legia- ale chodzi o dominację liczebną czy sportową?


Damek
Posty: 35
Rejestracja: 21.09.2009, 16:28

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Damek » 28.10.2013, 15:05

Mówiąc o klubach milicyjnych Eldo umknął fakt, że Polonię reaktywowała właśnie MO, a jej pierwszy powojenny skrót to MKS. Podobnie, jak wspomniane w tym temacie natychmiastowe sukcesy w epoce stalinizmu (mistrzostwo i puchar) oraz ideologiczne zaangażowanie działaczy (skany z prasy na poprzedniej stronie). Z tą "solą w oku" więc, to hm...

Jeżeli pominiemy konstrukcje typu "lustro polskiej historii", reszta ujdzie :)[/quote]


Nudny jesteś z tą MO. Owszem reaktywowano klub pod jej patronatem ale wspólpracę zakończono w sierpniu 1945, po tym jak zobaczono co to za " firma ".
Puchar w 1952 za patronatu milicji ? Bez komentarza.
Dziwne tylko że rok wcześniej zdobycie pucharu gwarantowalo mistrzostwo Polski ( Ruch Chorzów ) ale jak puchar zdobyla Polonia ( wtedy już gnębiona przez wladze komunistyczne ) to na prędkości zmieniono przepisy. W 1954 KSP byla już w 3 lidze.
Rzeczywiście za stalinizmu klub mial się wyśmienicie.
Wiernie iść będziemy Twoim śladem,
Bo Ty jesteś z nami, z Tobą Bóg.
Śmiało trwać będziemy pod kul gradem,
aż wolności zagrzmi złoty róg.

jestesmywaszastolica
Posty: 1407
Rejestracja: 18.10.2010, 22:11

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: jestesmywaszastolica » 28.10.2013, 15:13

damka ma w tym temacie najlepsze rozeznanie. wszak jest, lub była kibicem zarówno Legii, jak i Polonii :)

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 15:22

No właśnie, damskie się raczej nie liczą :) W 1945 się połapali co to za firma z MO? (jak już otrzymali wsparcie). I jak tu się dziwić, że tak szybko z samego szczytu spadli do III ligi. Najważniejsze, by oficer prowadzący był ogarniający. W tym przypadku chyba nie był :)

PS gnuj - bo też sytuacje trochę podobne i podobna taktyka "na świętego niepokolanego", tudzież antykomunistycznego partyzanta, który przyjął uchwałę Biura Politycznego KC PZPR zamiast rozgrywać swoje mecze po lasach z miejscowym chłopstwem :) (chociaż Polonia poza satysfakcją z awansu Rokossowskiego faktycznie planowała jakąś propagandówkę na wsi)
A co tam w komentarzach na Onecie?

jestesmywaszastolica
Posty: 1407
Rejestracja: 18.10.2010, 22:11

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: jestesmywaszastolica » 28.10.2013, 15:25

a co do okresu stalinizmu. to za życia Stalina, Ksp miała większe sukcesy niż my. Ogólnie to Polonia połowę swoich sukcesów - zarówno jeżeli idzie o Mistrzostwo Polski, jak i Puchar Polski zdobyła podczas komuny i to właśnie za życia Stalin/Bieruta. Natomiast Legia 40 % mistrzostw Polski zdobyła za PRL, zresztą taki sam współczynnik był jeżeli idzie o miejsca na podium.

Pomijam przy tym fakt, że pozostałe sukcesy Ksp osiągnęła pod wodzą funkcjonariusza ORMO Romanowskiego. Nie ma co klub z długoletnimi tradycjami. szkoda tylko, że związanymi bezpośrednio z resortem milicyjnym

mn
Posty: 25
Rejestracja: 27.03.2007, 19:23

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: mn » 28.10.2013, 15:33

Czytając ten temat łapię się za głowę, jakie straszne są konsekwencje tego sztucznego administracyjnego podziału na dzielnice i osiedla, ze swoimi od czapy wziętymi granicami i nazwami.

Tak przy okazji - czy tylko mnie bardzo razi używanie słowa "osiedle" w odniesieniu do np. Muranowa, o Nowym Mieście nie wspominając? To są do cholery historyczne części miasta - "osiedle" to może być np. Za Żelazną Bramą - jako nazwa założenia urbanistycznego.

Damek
Posty: 35
Rejestracja: 21.09.2009, 16:28

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Damek » 28.10.2013, 15:40

jestesmywaszastolica pisze:a co do okresu stalinizmu. to za życia Stalina, Ksp miała większe sukcesy niż my. Ogólnie to Polonia połowę swoich sukcesów - zarówno jeżeli idzie o Mistrzostwo Polski, jak i Puchar Polski zdobyła podczas komuny i to właśnie za życia Stalin/Bieruta. Natomiast Legia 40 % mistrzostw Polski zdobyła za PRL, zresztą taki sam współczynnik był jeżeli idzie o miejsca na podium.

Pomijam przy tym fakt, że pozostałe sukcesy Ksp osiągnęła pod wodzą funkcjonariusza ORMO Romanowskiego. Nie ma co klub z długoletnimi tradycjami. szkoda tylko, że związanymi bezpośrednio z resortem milicyjnym

Wspominasz Romanowskiego zapominając co on zrobil dla twojego klubu ? hehe
Ile ty masz lat gimnazjalisto ? ;)

Polonia odciela się od mo w sierpniu 1945, natomiast Legia związana byla z lwp przez caly okres komuny.
Wiernie iść będziemy Twoim śladem,
Bo Ty jesteś z nami, z Tobą Bóg.
Śmiało trwać będziemy pod kul gradem,
aż wolności zagrzmi złoty róg.

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 15:58

Kolejny wzorcowy przykład KSP SciFi. Tym razem z wisienką na torcie :) Damko, w czasach, gdy Romanowski był w Legii, ty... jej kibicowałaś :))) Z innej beczki - jakież to głosy krytyki padały wtedy na komucha z czarnych okolic. Wziął KSP. "Budujemy Wielką Polonię!". Jak z JW, Królem... "szykanowanie przez miasto", prezes kosza Kozak wiceprezydentem miasta, nowe jupitery, "światła miasta" i takie tam. Urocze :)

Damy - nomen-omen - każdemu i ciszej nad tą trumną :)

My nigdy nie "lustrowaliśmy" działaczy, bo nie mamy wpływu na to, kto aktualnie "posiada" nasz klub (niedawno były plotki o zainteresowaniu arabów i ruskich - to dopiero "dylemat"...). W tym temacie odpowiadamy jednak faktami na "antykomunistyczną" propagandę.
A co tam w komentarzach na Onecie?

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 16:01

Z tym Romanowskim, to kolejny dowód, że większość kibiców Legii o historii swojego klubu nie ma bladego pojęcia. I to stosunkowo świeża sprawa, bo sprzed 20 lat.
My nigdy nie "lustrowaliśmy" działaczy,
Waltera na początku też witaliście na trybunie "na misia", dopóki nie powiedział głośno, że to on rządzi interesem a nie Wy ;)

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 16:17

Naprawdę? Linka poproszę. I nie mówię tu o momencie wejścia ITI do Legii, tylko literalnie o tym, co napisałeś :) (jakimkolwiek zbliżeniu SKLW do ITI i przede wszystkim - osobiście Waltera, gdy się pojawił)

Jak nie znajdziesz - pod wirtualny stoliczek i odszczekujemy ;) Świetny temat do prostowania całego pakietu czarnych kłamstw :)))
A co tam w komentarzach na Onecie?

trzykolory
Posty: 60
Rejestracja: 01.03.2010, 15:30

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: trzykolory » 28.10.2013, 16:55

Ale dogadywał się z kibicami, był nawet zakolegowany...
- No wie pan, ja nie jeżdżę na imieniny czołowych kibicowskich działaczy. Byłem zdziwiony, jak w czasie kilku pierwszych meczów jeden z eksponowanych działaczy Stowarzyszenia Kibiców rzucał mi się na szyję z radością. Zapytałem, czy myśmy wcześniej się znali, czy mamy jakieś koneksje, o których zapomniałem, bo ta wylewność mnie rozczula, ale też i dziwi. Zdaje się, że to, co chciałem powiedzieć, nie trafiło do mojego rozmówcy.

http://www.legia.net/index.php?typ=news&id=26539

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 17:06

Opowieści gościa gardzącego kibicami o jakiejś sytuacji z innym gościem. Dalej czekamy na relacje , fotki, itd. Akurat słowa człowieka rekomendoweno przez Urbana (rzecznika Jaruzela) do medialnego ocieplania wizerunku SB i MO są wiarygodne nieco inaczej :)

Podpowiem, dlaczego ta narracja to ślepa uliczka. Po wejściu ITI, przy odmowie kontaktów ze strony nowych właścicieli (plan wymiany publiki na "korporacyjną", kibic - "klientem", właściciel "panem i władcą na krańcu świata") było Wilno i c*** bąbki strzelił. Na ewentualną fraternizację, nawet dla potencjalnych chętnych, po prostu nie było miejsca. A już na pewno w imieniu kogoś więcej, niż oni sami. Teoretycznie dopuszczam, że ktoś np. cieszył się po bramce, a Walter był w szoku, że została zakłócona jego psychiczna ewentualna "strefa bezpieczeństwa" 5 x 5 metrów. Ale nic mi o tym nie wiadomo i na pewno taka sytuacja nie dotyczy nas jako ekipy.

[link]

Takie to były klimaty. To jak z tym wiarygodnym linkiem? :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

Viclav
Posty: 1208
Rejestracja: 24.01.2010, 15:26
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Viclav » 28.10.2013, 17:15

Polonista chyba zapomniał, jak sami malowali na sektorówkach twarze Romanowskiego czy Wojciechowskiego. Przypomnę więc:
Obrazek
Obrazek"Jesteś sterem, białym żołnierzem!" Beata KozidrakObrazek

prażanin
Posty: 84
Rejestracja: 30.10.2009, 21:52

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: prażanin » 28.10.2013, 17:45

Foxx piszesz do znudzenia o KSP SciFi. To ja mam dwa pytania, które będą klasycznym sprawdzam. Tylko prosiłbym o skrótową odpowiedź, bez elaboratów rozmywających sens wypowiedzi.

1) Czy w ekipie Hutnika są ludzie, którzy udzielają się również w fooTBalistach (starszych czy też młodszych)?
2) Czy prawdą jest, że po kilku latach progresu Polonii od 2005 roku, niektórzy kibice Legii rozmiłowali się we wpadaniu na herbatkę do domów. Przynosili przy tym kolekcjonerskie narzędzia w tym młotki i prezentowali sposoby jedzenia niejadalnych kulek do łożysk. Wspólne wycieczki do lasu i rozmowy o bliskich też wpisały się w zakres działań. Prawda czy fałsz?

Tak gdzieś słyszałem, ale nie jestem pewien. Mógłbyś? Tylko krótko.
Pozdrawiam :)

_Henderson_
Posty: 297
Rejestracja: 19.12.2011, 14:24

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: _Henderson_ » 28.10.2013, 17:49

Kurde, to jest temat "Kibicowska Warszawa", a nie kolejny gdzie będzie się Polonia z Legią przerzucać 80letnimi skanami o piłkarzach i historii, już inne takie tematy musiały to wytrzymać :(, kto jest bardziej, a kto mniej za komuną...Nudne to już, a moderator jeszcze to podkręca, zamiast skończyć...

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: Foxx » 28.10.2013, 18:01

Prażanin - witam po, co najmniej, miesiącach :)

1. Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. O ile wiem natomiast, gdy Huta dopinguje jako Huta, to bez wsparcia z zewnątrz. Ale tego nie grają w TV ;)

2. Ten wątek już się w tym temacie przewinął. I nie o "progres" tu chodziło, tylko niedoszły "drugi jude gang"... (© L. aka Ż z KSP niemal 10 lat temu na necie)

_Henderson_ - dyskutujemy tu sobie na interesujące nas tematy na poziomie powyżej kibiconetowej średniej. Nie pasi? Nie wchodzić, musu nie ma :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

prażanin
Posty: 84
Rejestracja: 30.10.2009, 21:52

Re: Kibicowska Warszawa

Post autor: prażanin » 28.10.2013, 18:05

Foxx ja tu tylko przelotem, pamięć już nie ta to więcej czytam niż piszę :)
Dzięki za odpowiedź. Myślę, że zainteresowani sami wyciągną wnioski :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Cichol, cys1o, danielmdc84, glanutsw, GreenwichMeanTime, K.O., kristofo73, mimi94xd, Radykał, UrzadSkarbowy, WITEK123, ZapytujeWas, Ziggo i 522 gości