Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A kogo interesuje moje zapatrywanie? Ja nie biegam więc moje zdanie się nie liczy. Pytajcie biegających chociaż wątpię by ktokolwiek silił się na jakieś uzewnetrznianie się. Dlaczego? Dlatego że każda ekipa ma jakąś swoją politykę działalności i nie koniecznie musi być zrozumiała dla innych. W szeregach każdej ekipy są różnorakie sytuację, nie zawsze klarowne, nie zawsze kolorowe ale to nie znaczy że byle chuju może sobie w Internecie założyć temat o cudzych trudnych sprawach i oczekiwać wyjaśnień sam schowany wraz ze swoją ekipa w cieniu. Temat który chcecie tu ruszyć był wyjaśniany kiedyś na innym forum, jeśli tam nie byles/byliscie to musicie zagadac z chlopakami od Was i okaze sie kim jestescie i czy warci jestescie tam dostepu. I nie pije ty do osob powyzej akurat tylko generalnie do wszelkiej masci dzbanow z tego forum, których wysypala się masa od jakiegoś czasu i lubię drążyć w cudzych ogródkach.
Dziwię się niektórym kolegom z Wisły że daja się odpuścić i też odrzucają kamyczki. Nie widzę takiej sytuacji w przypadku innych ekip a przecież wszędzie są tarcia no i Przede wszystkim jeśli jest tak źle to inni powinni się tylko cieszyć a nie martwić i biadolic
Dziwię się niektórym kolegom z Wisły że daja się odpuścić i też odrzucają kamyczki. Nie widzę takiej sytuacji w przypadku innych ekip a przecież wszędzie są tarcia no i Przede wszystkim jeśli jest tak źle to inni powinni się tylko cieszyć a nie martwić i biadolic
za kim jestes?
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 03.03.2018, 22:37
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Widac, ze niektorym ostro mozg zlasowalo :) Nigdy nie spiewalem, ze kocham Wisle. Bedac na stadionie nigdy nie siedzialem na X. Poszedlem sobie kilka razy na mecz poogdladac pilke, bo wiekszosc kolegow chodzila akurat tam. Tak samo pojechalem z ciekawosci na wyjazd. Nie plakalem o obicie ryja, bo to sie moze zdarzyc. Chodzilo o fakt konkretnego przekopania malolata jakim wowczas bylem przez typow powyzej 25 lat i ojebanie go na zywca. Postawilem sie i dostalem w*******, bo nie chcialem byc krojonym jak baran, tak jak reszta malolatow. Nic mnie nie laczylo z Wisla oraz jej zaangazowanymi kibicami. Ot czesc chlopakow z osiedla jej kibicowala i lazila na mecze, mi to wowczas zwisalo. Po indyencie odbilem od nich i tyle. Dla mnie owczesna banda Wisly to zwykle frajerzyny i zule, takie mam o nich zdanie. Gwoli-scislosci nie polecialem od razu na stadion Cracovii i nie znalazlem sobie nowych kolegow. Przypominam, ze mialem 15-16 lat. Jakos rok pozniej rodzicie przeprowadzili sie w inna czesc Krakowa, gdzie poznalem nowych kolegow i poznalem inny klimat. To cala tajemnica.
Co do przerzucenia osiedla, to widze, ze wyczucie ironi nie jest wasza mocna strona.
Co do przerzucenia osiedla, to widze, ze wyczucie ironi nie jest wasza mocna strona.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15.03.2018, 17:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sorry, że się wtrącam ale jak ktoś przezutów przyjmuje do siebie to niech się potem nie dziwi jak dany przezut się rozjebie na kolegów. A tak na serio to niech się każdy zajmie swoją ekipą bo w każdej ekipie są jakieś brudy, choć fakt faktem w ekipach krakowskich najwięcej. A wszystko przez $$$ o czym już chyba wie każde dziecko. Pamiętacie jak psy lub tvny już od dobrych kilku lat mówiły, że to o interesy chodzi a nie o kibicowanie? Wtedy sporo osób mówiło, że to psiarska i medialna propaganda. Dziś już każdy wie, że to o hajsy idzie. ŚP. Człowiek to myślicie, że zginął za barwy? Dogadać się z drugą stroną Błoń nie chciał to poszedł wyrok. Ogólnie to zamknijcie ten temat w pizdu.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 01.04.2016, 16:01
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Pan G, to nie ŁKS, a Resovia ;) A, że zgoda z ŁKS'em była to skąd nie wiem właśnie skąd taka hipoteza, że z ŁKS'u jest.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Chyba nie mamy pojęcia o skali tego o czym piszemy! Cracovia są pozycje zbudowała przerzucając niemal pół miasta! a na pewno pół Nowej Huty. Koledzy z osiedla, bloku, ulicy, klasy, którzy jeździli na Wisłę potem sprzedawali i gonili za swoimi byłymi kolegami. Bo taka była moda, trend, bo się bali, dostali trochę kasy, możliwości nie ważne. Przerzucanie sie to k....stwo i po ch.j drążyć temat i pisać, że czarne jest białe? Klub się ma w sercu i albo sie jest wiernym albo sie jest k...ą. Nie pisz kolego, że strzeliłeś focha na Wiślaków-meneli....jak w takim razem nazwiesz dzisiejszą ekipę Cracovii??:-). Będąc gnojem, jeszcze w podstawówce dostałem kilka razy od starszych, takie były porządki na stadionie, szczególnie X. Potem jeździłem trochę na wyjazdy, dziś siedzę sobie spokojnie jako piknik na D ale zawsze w sercu mam jeden Klub i jeśli sie nie jest k...ą żadna kasa, dragi ani sytuacja na osiedlu nie może powodować tego, że po prostu zdradzasz -tyle w temacie
-
- Posty: 839
- Rejestracja: 09.04.2014, 13:32
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 20.01.2015, 23:41
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Królu zloty bo duzo bylo przypadkow ze przerzucali sie sami nawet bez wiekszego nacisku jak zdawali sobie sprawe jakimi jestescie obsrancami, że ku*** milicyjna, że syf i scierwo tego miasta, ze zlewacie kolegow za kratą, kroicie swoich, owszem interesy tez zrobimy swoje ale burdel jaki wtedy mieliscie w ekipie i nieswiadomosci historyczna mlodych chlopaków wzięła gore, gdyby nie sukces sportowy cinkciarza, i co za tym idzie mimowolny naplywch mlodych na Wisłe, podnieta na cale małopolskie, bo ledwo wyskok z drugiej ligi a tu ciach nagle walka o mistrza, to byśmy Was wszystkich przerzucili a rwszte wycieli w pień :))))Król2002 pisze: ↑15.03.2018, 17:30Chyba nie mamy pojęcia o skali tego o czym piszemy! Cracovia są pozycje zbudowała przerzucając niemal pół miasta! a na pewno pół Nowej Huty. Koledzy z osiedla, bloku, ulicy, klasy, którzy jeździli na Wisłę potem sprzedawali i gonili za swoimi byłymi kolegami. Bo taka była moda, trend, bo się bali, dostali trochę kasy, możliwości nie ważne. Przerzucanie sie to k....stwo i po ch.j drążyć temat i pisać, że czarne jest białe? Klub się ma w sercu i albo sie jest wiernym albo sie jest k...ą. Nie pisz kolego, że strzeliłeś focha na Wiślaków-meneli....jak w takim razem nazwiesz dzisiejszą ekipę Cracovii??:-). Będąc gnojem, jeszcze w podstawówce dostałem kilka razy od starszych, takie były porządki na stadionie, szczególnie X. Potem jeździłem trochę na wyjazdy, dziś siedzę sobie spokojnie jako piknik na D ale zawsze w sercu mam jeden Klub i jeśli sie nie jest k...ą żadna kasa, dragi ani sytuacja na osiedlu nie może powodować tego, że po prostu zdradzasz -tyle w temacie
Nadwiślan Kraków
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 15.09.2010, 08:30
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ma ktoś link do programu TVP w którym wzięli udział kibice Wisły bodajże w lutym 1996 roku(z Teatru Ludowego w Nowej Hucie)?
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 10.12.2017, 20:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
I piszesz to k**** z taką dumą, to przez was jebane rury cały ten kocioł który zwie się sprzęt. Byłyście takie słabe w tamtych latach, ze nie było wyjścia i początek 90s, nozowanie na pełnej kurwie, pierwsza głowa to gościu ze Szczecina. Teraz pomyśl półdebilu gdzie byłby Kraków kibicowsko gdyby nie wasze innowacje sprzętowe. Jako jedyni nie przystąpiliście do paktu poznanskiego, zesrane szczury.
I p********* tu na forum pasiasta szmiro o zasadach, co jak co ale wy w łamaniu zasad jesteście daleko do przodu, bo pierwsi zaczęliście frajerskie akcje, wasz guru który rozjebał sie po tamtej stronie muru dostawał w pizde 1n1 od L. Tacy byliście ku*** wielcy chuligani.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sagat gdyby nie sprzęt, to dalej byście c**** znaczyli. Schowaj te swoje domysły co by było gdyby. Teraz jest teraz i jesteście w d****.
Ciekawa sprawa, nie daliście rady nas wyciąć przez napływ januszy. Kolejna sprawa, o jakiej nieświadomości historycznej mówisz? Wy to ładnie macie spierdolone głowy. Czasami wydaje mi się, że pisząc z wami to jak z 14 latkiem, który ma bunt młodzieńczy.
Ciekawa sprawa, nie daliście rady nas wyciąć przez napływ januszy. Kolejna sprawa, o jakiej nieświadomości historycznej mówisz? Wy to ładnie macie spierdolone głowy. Czasami wydaje mi się, że pisząc z wami to jak z 14 latkiem, który ma bunt młodzieńczy.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 10.12.2017, 20:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tu chyba nawet nie ma sensu odpisywać takiemu dzbanowi.
Będą następne derby i jegomoście znowu wypierdolą oprawę, która przeinacza daty historyczne. O gościu który wydał rozkaz pacyfikacji KW, nie będąc prezesem w tamtych czasach jeszcze GTS'u. Nie trafia do nich nic, ze to aparat państwowy PRL nałożył Wiśle taki patronat i mimo tego kibice Wisły z Hutnikiem dymili z ZOMO na os. Przy Arce (wtedy jeszcze Dąbrowszczaków), gdzie wtedy d**** byłyście, zapewne na hokeju? Fajnie jest sobie wycierać wasze parchate ryje, rocznicą stanu wojennego.
c*** wam w pyski, zawsze nad wami.
Będą następne derby i jegomoście znowu wypierdolą oprawę, która przeinacza daty historyczne. O gościu który wydał rozkaz pacyfikacji KW, nie będąc prezesem w tamtych czasach jeszcze GTS'u. Nie trafia do nich nic, ze to aparat państwowy PRL nałożył Wiśle taki patronat i mimo tego kibice Wisły z Hutnikiem dymili z ZOMO na os. Przy Arce (wtedy jeszcze Dąbrowszczaków), gdzie wtedy d**** byłyście, zapewne na hokeju? Fajnie jest sobie wycierać wasze parchate ryje, rocznicą stanu wojennego.
c*** wam w pyski, zawsze nad wami.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sagat. To miasto od początku XX wieku dzieli się na dwa kluby. Nie da się "wyciąć jednej ze stron" choćbyś bardzo tego chciał. Tradycje są zbyt głębokie. Chciałbyś pewnie "wyciąć" wroga maczetami, więc popatrz na ostatnie lata -popatrz na to kto miecz wyciągnął i mieczem wojował-i kto głównie teraz od miecza teraz ginie. O historii nie ma sensu z wami gadać. W czasach GTS, którą to nazwę jak wszystko narzucili Komuniści nie było ekipy Cracovii . Wiślacy już wtedy walczyli z komuną i Milicją. Jako szczyl widziałem zadymy z Milicją, w NH i na Reymonta. Kiedy na Wiśle gdy śpiewało się "i pałą i pałą przez łeb ......"ekipy Cracovii wtedy nie było. Zaistniała tylko dzięki sprzętowi i frajerskim akcjom. apropo tego co piszesz....zawsze bolały was sukcesy Wisły. Nie na darmo śpiewamy "zawsze nad wami"... Tożsamość kibiców Cracovii polega na idei antyWisły a nie miłości do własnego Klubu. Faktem jest że stadion, frekwencja, ultraska zawsze wyglądała na Kałuży słabo a porównaniu do Reymonta....to kompletnie inna liga. Wielu osiedlowych żuli Cracovii nie trafiłaby na stadion, na wielu meczach waszego młyna praktycznie nie ma....jesteście na hokeju. Wiemy, wiemy. Trochę cie boli jak to wszystko widzisz i powstaje ogromny kompleks Wisły
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 26.08.2017, 09:51
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 24.09.2016, 12:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ja pierdolę, urzekła mnie Twoja historia. Szkoda na Ciebie prądu. Gówno w głowie i tyle.Kubuś_Puchatek pisze: ↑15.03.2018, 16:31Widac, ze niektorym ostro mozg zlasowalo :) Nigdy nie spiewalem, ze kocham Wisle. Bedac na stadionie nigdy nie siedzialem na X. Poszedlem sobie kilka razy na mecz poogdladac pilke, bo wiekszosc kolegow chodzila akurat tam. Tak samo pojechalem z ciekawosci na wyjazd. Nie plakalem o obicie ryja, bo to sie moze zdarzyc. Chodzilo o fakt konkretnego przekopania malolata jakim wowczas bylem przez typow powyzej 25 lat i ojebanie go na zywca. Postawilem sie i dostalem w*******, bo nie chcialem byc krojonym jak baran, tak jak reszta malolatow. Nic mnie nie laczylo z Wisla oraz jej zaangazowanymi kibicami. Ot czesc chlopakow z osiedla jej kibicowala i lazila na mecze, mi to wowczas zwisalo. Po indyencie odbilem od nich i tyle. Dla mnie owczesna banda Wisly to zwykle frajerzyny i zule, takie mam o nich zdanie. Gwoli-scislosci nie polecialem od razu na stadion Cracovii i nie znalazlem sobie nowych kolegow. Przypominam, ze mialem 15-16 lat. Jakos rok pozniej rodzicie przeprowadzili sie w inna czesc Krakowa, gdzie poznalem nowych kolegow i poznalem inny klimat. To cala tajemnica.
Co do przerzucenia osiedla, to widze, ze wyczucie ironi nie jest wasza mocna strona.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 11.06.2016, 19:57
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Panowie, prośba, skoncentrujcie się na faktach, historii, a nie opiniach. Wiadomo jakie nawzajem są relacje. Fajnie się rozbujał temat, dobrze się czyta i tego się trzymajmy.
Swoją drogą strasznie przejebany był Kraków lat dziewięćdziesiątych, żyć albo wychowywać dzieciaki w takich realiach jak tu opisujecie sobie nawet nie wyobrażam.
Swoją drogą strasznie przejebany był Kraków lat dziewięćdziesiątych, żyć albo wychowywać dzieciaki w takich realiach jak tu opisujecie sobie nawet nie wyobrażam.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15.03.2018, 17:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Hahaha weź wyluzuj chłopie, bo piszesz jakby Kraków to był jakiś San Salvador albo jakieś inne Caracas.darkside78 pisze: ↑16.03.2018, 02:19Swoją drogą strasznie przejebany był Kraków lat dziewięćdziesiątych, żyć albo wychowywać dzieciaki w takich realiach jak tu opisujecie sobie nawet nie wyobrażam.
W wielu polskich miastach w latach 90tych było hardkorowo patrząc oczywiście z perspektywy dzisiejszych czasów. Jednak wiele osób z sentymentem wspomina tamte czasy.
-
- Posty: 359
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:58
- Lokalizacja: Silesia
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Z sentymentem bo wtedy każdy był młody, ale tak po prawdzie to była bida jak h** .
Gůrny Ślůnzek, rostomjyuy Hajmatland!
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Wtedy nie było internetu, komórek i całego tego syfu. Kibicowało sie dla klubu a nie dragów i kasy. Ja np z zażenowaniem oglądałęm to co robiła Cracovia niszcząc wszystkie zasady ale dziś np patrze też z zażenowaniem na nowe zgody Wisły. Wychowałem sie na zgodzie z Jagą, potem Lechią i Śląskiem. Wiem, że są inne czasy ale trudno skumać co się stało
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 11.06.2015, 21:53
- Lokalizacja: chłopak z miasta!
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
No bo tak w zasadzie było. Przestępczość na poziomie dzisiejszego Meksyku, zarobki na poziomie państw Afrykańskich albo i mniejsze bo tam przynajmniej mają rolnictwo a u nas w miastach nie było za co jeść.wiem wszystko pisze: ↑16.03.2018, 07:19Hahaha weź wyluzuj chłopie, bo piszesz jakby Kraków to był jakiś San Salvador albo jakieś inne Caracas.darkside78 pisze: ↑16.03.2018, 02:19Swoją drogą strasznie przejebany był Kraków lat dziewięćdziesiątych, żyć albo wychowywać dzieciaki w takich realiach jak tu opisujecie sobie nawet nie wyobrażam.
W wielu polskich miastach w latach 90tych było hardkorowo patrząc oczywiście z perspektywy dzisiejszych czasów. Jednak wiele osób z sentymentem wspomina tamte czasy.
Prawda jest taka że Polska była najniebezpieczniejszym państwem w Europie, nawet pociągi międzynarodowe tędy nie jeżdziły bo by je rozebrali po drodze. W latach 90 nikt nie wychodził z domu bo wszyscy się bali.
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
-
- Posty: 772
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:15
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Odpiszecie w końcu użytkownikowi mmm1 czy pieniądze za transakcje narkotykowe są wciąż przekazywane w neseserach czy będziecie pierniczyć o bzdurach ?!
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 21.10.2016, 18:14
-
- Posty: 299
- Rejestracja: 03.03.2013, 14:45
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tak, tak Sagat, Wisła to same obsrańce były i same obsrańce zostawały na R22, a do was same twarde chłopaki szły. Stara, powielana śpiewka jak m.in. te pozostałe, które wymieniłeś. Zapomniałeś jeszcze przypomnieć kolejnej bajki o waszym rządzeniu w Krakowie, w całej dekadzie lat 90-tych.Sagat14 pisze: ↑15.03.2018, 18:22Królu zloty bo duzo bylo przypadkow ze przerzucali sie sami nawet bez wiekszego nacisku jak zdawali sobie sprawe jakimi jestescie obsrancami, że ku*** milicyjna, że syf i scierwo tego miasta, ze zlewacie kolegow za kratą, kroicie swoich, owszem interesy tez zrobimy swoje ale burdel jaki wtedy mieliscie w ekipie i nieswiadomosci historyczna mlodych chlopaków wzięła gore, gdyby nie sukces sportowy cinkciarza, i co za tym idzie mimowolny naplywch mlodych na Wisłe, podnieta na cale małopolskie, bo ledwo wyskok z drugiej ligi a tu ciach nagle walka o mistrza, to byśmy Was wszystkich przerzucili a rwszte wycieli w pień :))))Król2002 pisze: ↑15.03.2018, 17:30Chyba nie mamy pojęcia o skali tego o czym piszemy! Cracovia są pozycje zbudowała przerzucając niemal pół miasta! a na pewno pół Nowej Huty. Koledzy z osiedla, bloku, ulicy, klasy, którzy jeździli na Wisłę potem sprzedawali i gonili za swoimi byłymi kolegami. Bo taka była moda, trend, bo się bali, dostali trochę kasy, możliwości nie ważne. Przerzucanie sie to k....stwo i po ch.j drążyć temat i pisać, że czarne jest białe? Klub się ma w sercu i albo sie jest wiernym albo sie jest k...ą. Nie pisz kolego, że strzeliłeś focha na Wiślaków-meneli....jak w takim razem nazwiesz dzisiejszą ekipę Cracovii??:-). Będąc gnojem, jeszcze w podstawówce dostałem kilka razy od starszych, takie były porządki na stadionie, szczególnie X. Potem jeździłem trochę na wyjazdy, dziś siedzę sobie spokojnie jako piknik na D ale zawsze w sercu mam jeden Klub i jeśli sie nie jest k...ą żadna kasa, dragi ani sytuacja na osiedlu nie może powodować tego, że po prostu zdradzasz -tyle w temacie
A jeśli chodzi o swiadomosć historyczna i twoje teoretyzowanie, to gdyby łysi z Rynku mieli wiedzę o przedwojennej historii krakowskich klubów, to byście mogli o późniejszej dominacji (od drugiej połowy lat 90-tych!) tylko marzyć.
Gdyby np. wasz nr. 2 przeszedł do nas, zgodnie ze złożonym wnioskiem, to sam (z tymi którzy mieli przyjść za nim, wg. deklaracji), skrócił by was pewnie z połowę.
Zresztą, gdyby nasi starzy mieli świadomość tego w jaki sposób będziecie nas chcieli załatwić, to dziś byś sie nie zastanawiał nad tym, co by było gdyby,..
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Ja Wisła, Ja Wisła!"
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 26.05.2016, 08:13
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Gdybyście pocisneli Metala w latach 90 za to że jest kanarem i dzwoni na policje ,bo przecież u was sama gangsterka i złodzieje a każdy wie jak oni maja stosunek do policyjnych donosicieli ,to by was nie było .
-
- Posty: 333
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kanar był ciśnięty tyle że tam nie było żadnych zasad.Brali każdego kto popadnie, od leszczy po tych co im wcześniej grube 'kuku' robili.Nie zdziwił bym się gdyby każda z liczących się osób na Wiśle miała propozycje przejścia.Niestety dla nich większość nie skorzystała z tego wielkiego przywileju.Gdzie żeby nie było, przerzuciło się masę ludzi ale w większości nie te których tak pożądali.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15.03.2018, 17:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Hahaha, co Ty p********* gościu? Wyszedłeś już z domu czy dalej siedzisz pod maminą spódnicą? Jak w końcu wyjdziesz to uważaj na typów z neseserami.mmm1 pisze: ↑16.03.2018, 15:38No bo tak w zasadzie było. Przestępczość na poziomie dzisiejszego Meksyku, zarobki na poziomie państw Afrykańskich albo i mniejsze bo tam przynajmniej mają rolnictwo a u nas w miastach nie było za co jeść.
Prawda jest taka że Polska była najniebezpieczniejszym państwem w Europie, nawet pociągi międzynarodowe tędy nie jeżdziły bo by je rozebrali po drodze. W latach 90 nikt nie wychodził z domu bo wszyscy się bali.
-
- Posty: 286
- Rejestracja: 09.11.2014, 14:10
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Pociśnij juź ku.wo kolegę z łóżka, a nie pieprzysz kocopoły bajoku. Widziałeś go/ słyszałeś o nim ostatnio na Wiśle? Pierdzielisz o tym w kółko, kolejnego posta nabijasz, odbijasz piłeczkę jak mistrz z Azji. Przygłupie.Kumatyinaczej pisze: ↑16.03.2018, 22:39Może wy pociśnijcie najpierw tym którym powinniście pocisnąć już od lat... Zobaczymy ilu was zostanie konfidentow. Młoda swinia pogoniona wkoncu za to krzywe dpk, czy dalej mu płacicie żeby was nie bił?
Uśmiechnij się, jutro możesz nie mieć zębów.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 13.09.2015, 17:23
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sukcesy piłkarskie w ostatnich latach rywalki sprawiły, że tam w młynie stoją przedstawiciele wszystkich ekip z podkarpackiego i świętokrzyskiego od mniejszych po czołowe. Pewnie nie angażowali sie u siebie lokalnie ale latali w szalikach na mecze gdzieś do 20r.ż. potem przyjechali na studia do Krakowa lub do pracy i zostali kibolami Wisły. U mnie w pracy jest takich kilku, za czasów studiów znałem dziesiątki takich, znam gościa co jest autorem flagi jednej ze śląskich ekip (nie Ruch) a dzisiaj stoi w młynie Wisły. Idźcie popytać się gogusiów, bieberów i rurkowców w waszym młynie skąd przyjechali i jak długo chodzą na Wisłe. Nawet wasz bohater co rzekomo w pojedynkę wytępił Ruch w Jaworzenie to zwykły przerzut.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Racja, ostatnie sześć lat to pasmo sukcesów.
Co jeden to większy idiota.
Co jeden to większy idiota.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 20.05.2016, 12:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie wiem jaka jest prawda ale aż huczy że stary M. od kilku lat współpracuje,teraz to dpk jego młodszego brata.To jak to w końcu jest?Teraz piszesz po niewygodnym pytaniu,że na Wiśle go nie widać.A stary?Przecież to czołowa postać u rekinów.Napiszcie lepiej,że młody ma plecy brata,który jest nie do ruszenia a nie piszcie bajek,że nie widziany czy nie widziani na Wiśle.P141171215B pisze: ↑16.03.2018, 23:14Pociśnij juź ku.wo kolegę z łóżka, a nie pieprzysz kocopoły bajoku. Widziałeś go/ słyszałeś o nim ostatnio na Wiśle? Pierdzielisz o tym w kółko, kolejnego posta nabijasz, odbijasz piłeczkę jak mistrz z Azji. Przygłupie.Kumatyinaczej pisze: ↑16.03.2018, 22:39Może wy pociśnijcie najpierw tym którym powinniście pocisnąć już od lat... Zobaczymy ilu was zostanie konfidentow. Młoda swinia pogoniona wkoncu za to krzywe dpk, czy dalej mu płacicie żeby was nie bił?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01.03.2018, 17:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ej Krol2002 idzze już stad. Jesteś lamusem u siebie na dzielnicy i zerem, nikim, anonimem na Wiśle, to po co się wpierdalasz.
Widać, ze nie masz o niczym pojęcia i piszesz co przeczytałeś zreszta cały czas to samo.
Z częścią Twoich starszych kolegów mogę się nie zgadzać albo inaczej pamiętać i interpretować pewne sprawy ale ty tylko zaśmiecasz wątek.
Zreszta każdy z chłopów co tak tutaj zabierasz głos w ich imieniu wyjebalby Cie na ostatnie grosze bez mrugnięcia okiem.
Zapisz się na siłownie, pobiegaj, zarób jakieś pieniądze, znajdź se dziewczynę i wróci ci samoocena.
Póki co odbij od spraw, na temat których nie masz nic do powiedzenia.
Widać, ze nie masz o niczym pojęcia i piszesz co przeczytałeś zreszta cały czas to samo.
Z częścią Twoich starszych kolegów mogę się nie zgadzać albo inaczej pamiętać i interpretować pewne sprawy ale ty tylko zaśmiecasz wątek.
Zreszta każdy z chłopów co tak tutaj zabierasz głos w ich imieniu wyjebalby Cie na ostatnie grosze bez mrugnięcia okiem.
Zapisz się na siłownie, pobiegaj, zarób jakieś pieniądze, znajdź se dziewczynę i wróci ci samoocena.
Póki co odbij od spraw, na temat których nie masz nic do powiedzenia.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 14.12.2017, 23:30
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak to bylo .. " Przyznaje sie padlo w procesie.. " a teraz sprawa Mlodego M. Dalej o Sp. Czlowieka, dumnie wydziarane wsh a DPK pobrali jak jeden maz.
Kreowaliscie sie na sztywniachow co nigdy sie nie przyznaja bo tak wam zryla dzbany polityka M. A tu nagle mlody m. sie zapedzil i trzeba bylo szybko pokazac ze jednak dpk to nic zlego.
Hipokrytki.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
JGang czy wy jesteście ograniczeni umysłowo? (Pytanie retoryczne).
U was w sprawie była osobą poszukiwania, a wy wzięliście dpk. Czyli potwierdziliscie jego udział w tym zdarzeniu. Jeśli wszyscy są dogadania i biorą dpk to jest inna sprawa.
U was w sprawie była osobą poszukiwania, a wy wzięliście dpk. Czyli potwierdziliscie jego udział w tym zdarzeniu. Jeśli wszyscy są dogadania i biorą dpk to jest inna sprawa.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 09.09.2016, 22:59
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
On pisze o Kielcach gdzie dpk wzięli wszyscy a jeden z towarzyszy dostał później cwiare.Zapomniales czy dział propagandowy nie dał jeszcze instrukcji ? Sprawy z kanarem tez nie doprecyzowaliscie bo pojawia się problem z wasza teorią. Jak on na policję wtedy dzwonił ? Z budki przy użyciu żetonu C (pewnie takich czasów nie pamiętasz jak nie było komórek ). Lider Wisły z pradnika ale i chyba jedna z większych person w historii Wisły tez był w tych czasach kanarem i co ? Nie przeszkadza czy jak to w życiu inne wymagania od ekipy Cracovii a inne od ekipy gdzie rządził oficer UOP ? U was standard ale na Cracovii nie wypada ? Na koniec zapytam o co chodzi o pytania z ojcem Radsona ? Dział propagandowy nie powiedział ze wielki fan Wisły z synem jeździł na Reymonta? Zapędzacie się w kozi róg , jak z tego teraz wyjść ?
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
parezdan -zawsze do dyskusji musi sie wp...lić taki imbecyl jak ty. A już temat ruszył i sie dobrze gadało. Staram sie nie obrażać z reguły ludzi w necie ale ty widać niczego innego nie potrafisz z siebie wypluć-typowa c..a w świecie, kozak w necie-nie będe sie zniżał do polemiki z tobą. Bez odb
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 24.09.2016, 12:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Widać, że nie żyłeś w tamtych czasach... . Kolego wywózka na końcówkę :)
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 29.04.2017, 14:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
G. z Resovii otworzył firmę na Reymonta i raczej nikomu to nie przeszkadza :).
a do sprawy Cz. te osoby które wzięły dpk są na Wiśle ?
a do sprawy Cz. te osoby które wzięły dpk są na Wiśle ?
-
- Posty: 772
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:15
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie ma to jak pierdolić o Kielcach kocopoły zasłyszane od kolegi kuzyna sąsiada. Nawet nie będę pisał o co chodzi bo armia trolli typu urabura to przeczyta i za parę miesięcy będzie wywlekała info by przykumacić na tym żałosnym forum.
Chłopie tak p*********, że jeśli chcesz zachować pozory ogarniętego typa to nie brnij w te farmazony.
Chłopie tak p*********, że jeśli chcesz zachować pozory ogarniętego typa to nie brnij w te farmazony.
-
- Posty: 1578
- Rejestracja: 31.05.2011, 14:09
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Czyli Wisła ma się wstydzić Fan Clubów i jej kibiców spoza Krakowa?nicdobrego pisze: ↑17.03.2018, 07:32Sukcesy piłkarskie w ostatnich latach rywalki sprawiły, że tam w młynie stoją przedstawiciele wszystkich ekip z podkarpackiego i świętokrzyskiego od mniejszych po czołowe. Pewnie nie angażowali sie u siebie lokalnie ale latali w szalikach na mecze gdzieś do 20r.ż. potem przyjechali na studia do Krakowa lub do pracy i zostali kibolami Wisły. U mnie w pracy jest takich kilku, za czasów studiów znałem dziesiątki takich, znam gościa co jest autorem flagi jednej ze śląskich ekip (nie Ruch) a dzisiaj stoi w młynie Wisły. Idźcie popytać się gogusiów, bieberów i rurkowców w waszym młynie skąd przyjechali i jak długo chodzą na Wisłe. Nawet wasz bohater co rzekomo w pojedynkę wytępił Ruch w Jaworzenie to zwykły przerzut.
Tak jak Ruch, Górnik, Widzew, Legia, Lechia, Arka, Pogoń albo Lech? :)
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 03.03.2018, 22:37
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Niektorzy tutaj sa ograniczeni umyslowo. Wywlekaja ze ktos z kibicow ma ojca psa itd. No i co z tego ? Rodziny sie nie wybiera i tyle. Ktos ma wyrzec sie ojca, bo jest policjantem ? Trzeba oddzielic od siebie dwa aspekty, rodzina to rodzina, a zycie kibicowskie to inna bajka. Kiedys podobny temat w jednym z wywiadow poruszyl chuligan Arki tlumaczac, ze ma brata psa i jakos siedza przy jednym stole na swieta. Nie poruszaja pewnych tematow i tyle.
Co do dpk to sprawa jest jasna. Jesli mamy kilka osob do jednej sprawy i np. 1 osoba bierze na siebie wszystko i oswiadcza, ze reszty tam nie bylo i nie maja z tym nic wspolnego, to zachowanie jak najbardziej prawidlowe. Wspolas wzial na siebie cala wine i uratowal od puchy reszte. To samo dotyczy, gdy np. 3 osoby biora wszystko na karb i ratuja skore 10 innym. Jednak musi byc wyrazne zeznane, ze tamtych osob na przestepstwie nie bylo i oczywiscie nie zostana skazani. Bo jesli ktos wezmie dpk i inne osoby pojda do puchy to jest to kurestwo. Jesli wszyscy do sprawy biora dpk, to sprawa jest jasna - do wora i tyle, bo nikomu nie ratuja skory tylko przyznaja się do przestepstwa, aby ratowac siebie.
Co do dpk to sprawa jest jasna. Jesli mamy kilka osob do jednej sprawy i np. 1 osoba bierze na siebie wszystko i oswiadcza, ze reszty tam nie bylo i nie maja z tym nic wspolnego, to zachowanie jak najbardziej prawidlowe. Wspolas wzial na siebie cala wine i uratowal od puchy reszte. To samo dotyczy, gdy np. 3 osoby biora wszystko na karb i ratuja skore 10 innym. Jednak musi byc wyrazne zeznane, ze tamtych osob na przestepstwie nie bylo i oczywiscie nie zostana skazani. Bo jesli ktos wezmie dpk i inne osoby pojda do puchy to jest to kurestwo. Jesli wszyscy do sprawy biora dpk, to sprawa jest jasna - do wora i tyle, bo nikomu nie ratuja skory tylko przyznaja się do przestepstwa, aby ratowac siebie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: enrico palazzo, Kickers i 546 gości