CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

[N'08]

5.11.2011 Sandecja Nowy Sącz - Zawisza Bydgoszcz
6.11.2011 Cracovia Kraków - Wisła Kraków

Do Nowego Sączą ruszamy nietypowo przez Łódź Widzew. Mieliśmy taki flow, że po niecałych 2 godzinach gospodarz miał już dosyć. Ktoś zamalował judasza sprejem, ktoś pod balkonem napisał KSP itd :) Dojeżdżamy do Sączą w sam środek stypy. Zniknęły narkotyki. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności znowu trafiają w nasze ręce i zaliczamy 1 mecz tego weekendu. Mecz bez żadnych ciśnień bo wiadomo, że z Zawiszą to ciepłe kluchy. Po meczu kierunek Lwowska, legendarna miejscówka i opowieści z krainy 1000 i jednego meczu. Jak to w Sączu. Dużo śmiechu, pozytywnej energii, normalnych chłopków, dobry vibe. Rano zbiórka (nas 3 auta) i lecimy na derby Krakowa. W Limanowej na przystanku widzimy zbierający sie FC Wisły. Wysypujemy sie na nich z samochodów, pouciekali miedzy bloki, Ci co nie zdążyli polegli :) Same derby bez większych wrażeń. Większość przesiedzieliśmy w knajpie koło stadionu z Cracovią przy rozmowach i wódce. W takie dni nie chciało się stamtąd wracać. I co by na mieście nie mówili to dla mnie Cracovia zawsze na dużym probsie!

[N'08]

Schyłek lata, ciepły niedzielny dzień i mecz na Konwiktorskiej z gatunku tych co wśród kibiców nie wywołują żadnego ciśnienia. Czas płynął leniwie na spijaniu piwka i rozmowach, aż tu nagle: idzie grupka. International. Dwóch to i może jeszcze by przeszło. Tacy w typie Beduinów :) No ale ten trzeci porażka. Zamiast czarnej koszuli ma czarną głowę. I prosto na Kamienną idą. Myślę sobie, kurde jak tak dalej pójdzie to zaraz będziemy prowadzić doping na ukelele. No to poszło dwóch go poinstruować. O dwóch różnych posturach, jak Kajko i Kokosz. Pierwszy do niego mówi: "go me stąd". Olisadebe okazał się być pojętny (widać, że nie przez Białoruś wjechał) i pyta: "why"? Drugi opowiada: "you black". To poszli sobie na Główna. Po meczu okazało się, że Oli to jakiś dziennikarz sportowy z Francji i poszedł do naszego Kermita na skargę. Ponoć ma to opisywać i na policje zgłaszać. A, że nasz Bonaparte też na losy tego świata wyczulony to też palcem zaczął grozić. No ale cóż poradzić? Czarne serca, biała Kamienna.

[Inzynier_gamon]

Świetne wspomnienie chuligańskie. Nie myślałeś o napisaniu książki?

[Oldfreak]

Książek ciągle mało.Szkoda że Łysy z Bałtyku nie wydał tej książki.Język do opisywania i przygód to miał.

[N'08]

Świetne wspomnienie chuligańskie. Nie myślałeś o napisaniu książki?

chuligańskie i nie tylko, zgodnie z tematyką :)

Książek ciągle mało.Szkoda że Łysy z Bałtyku nie wydał tej książki.Język do opisywania i przygód to miał.

To prawda, Łysy był niepowtarzalny w swoim stylu. Były wydane w wersji książkowej jego wspomnienia, wydane pośmiertnie wraz z innym kadłubem Gołym. Dzieło bardzo nierówne - super jest to co było autorstwa Łysego, natomiast styl pisania Gołego jest strasznie toporny i ciężki w odbiorze.

[link]

[N'08]

N 08, możesz opisać historie z waszych potyczek z Legią na mieście?

Mógłbym ale to raczej nie ma sensu bo zaraz się tu zrobi wysyp sąsiadek i mądrusi komentarzy: "nieprawda", "nie było tak", "nie ma Was w Warszawie" itd.

A prawda jest taka, że jak się zbiorą w grupie to kozaczą, w pojedynkę to różnie bywa z ich chęciami aby nas sprawdzać.

[czehulov]

Zróbcie w końcu jakąś zasadzkę, ustawcie się z kimś. Just do something...

[jestesmywaszastolica]

ja mogę opisać - napierdalają nas na każdym kroku.
nie mamy życia w stolicy, ani tym bardziej startu do żądnych krwi, polonijnych hord

[Bastian]

N 08, możesz opisać historie z waszych potyczek z Legią na mieście?

Mógłbym ale to raczej nie ma sensu bo zaraz się tu zrobi wysyp sąsiadek i mądrusi komentarzy: "nieprawda", "nie było tak", "nie ma Was w Warszawie" itd.

A prawda jest taka, że jak się zbiorą w grupie to kozaczą, w pojedynkę to różnie bywa z ich chęciami aby nas sprawdzać.

To weź chociaż opisz jeszcze raz gagatku jak Lanosem spierdoliłeś przed Legią pod pałac prezydencki i czekałeś aż ci policja pomoże. To była niezła akcja chuligańska z twojej strony

[Inzynier_gamon]

Jaja sobie z typa robię. Ten opis pogonienia murzyna..

[Kaleoa.02]

To sa takie k****. Po Pulawach tak kozaczyliscie ze na B. Sie widzimy itp itd. Karwasz zdajcie sobie sprawe ze jestescie na aks zly poziomie. Szacun dla was ze jezdzicie, mimo wszystko. Mozna sie nienawidzic ale trzeba byc obiektywnym. Ja napisze tak. Jak byl B, K , Sz co do tego ostatniego zle sie skonczylo. Wariowaliscie grubo, pare flag w tym Pogoni zdobyliscie. Teraz, fotki w piwnicy w odziezy H. Ostra napinka w mediach. Zdajcie sobie sprawe z tego ze na Legii jak byscie byli chetni na liczby niebrakowalo . Nic nie znaczycie w Warszawie nic nie znaczycie

[Jagi83]

Mi się dobrze czyta te wspomnienia i opisy. N 08 dawaj dalej bo jak widać po opisie z Lanosem są szczere i prawdziwe, z humorem i że specyficzna atmosfera na Polonii a to akurat ciekawe Pajace bada się prezyc ale odrazu widać kto gowniak a kto troszkę więcej latek ma z postów wywnioskowałem ze pochodzisz z Biskupca? :)