Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
wu_
Posty: 392
Rejestracja: 28.10.2009, 17:55

Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: wu_ » 01.11.2009, 14:21

thorgal w temacie komentarze pisze:Wydaję mi się, że w obecnych czasach musimy tez ostrzejszym okiem spojrzec na Nasza scene kibicowską. Z jednej strony chca wyprzeć Nas biznesmeni, politycy i maja do tego wszelkie instrumenty (policja, ustawy itp) a z drugiej mamy niesamowity [link] wartości i zasad w szeregu kibiców. Honor to slogan, który łatwiej sobie wytatułowac niz stosować. Cieszyła mnie pewna izolacja Cracovii - ale teraz okazuje sie, że ze sprzetem pomyka tez Górnik. Za tydzień usłyszymy o kolejnej ekipie a biorąc po uwage powiązania wszystkich ekip na wiosne bedziemy sie wszyscy ciąć. Uwazam że wszyscy powinni napietnowac stosowanie sprzetu niezaleznie od zgóg, układów i odcinac się od niehonorowych ekip. Inaczej bedziemy łatwym celem do usunięcia z polskich stadionów.
Ten bardzo trafny post skłonił mnie do założenia takiego tematu, bo po co rozmywać inne tematy, jeśli moderatorzy uznają że jest niepotrzebny, ale myślę że dzisiejszy dzień to dobra okazja do zastanowienia się nad tym dokąd podążamy... Moim zdaniem sami kopiemy pod sobą dołki, wiadomo że trudno zapanować nad wszystkimi swoimi kibicami, ale pewne kluby zdają się bagatelizować ten, jakże ważny wątek.

Chciałbym poznać Wasze zdanie, może jakieś pomysły na zmiane obecnego stanu rzeczy, nie wiem ile jeszcze musi zginąć osób żeby niektóry zrozumieli że wbicie komuś kosy czy wystrzelenie z rakietnicy to żaden powód do dumy. Co gorsza, niektórzy wręcz szczycą się frajerskimi zagraniami. Ostatnio Wisła "Małpa jest w piachu", swego czasu podobno także Górnik śpiewając "zabiłem cie chorzowski psie". Jak dla mnie to patologia przez duże P, niewiele mająca wspólnego z chuliganką.

Jeśli temat zostanie, to prosze moderatorów o kasowanie debilnych i napinkowych postów które zapewne się pojawią

iparts.pl
wuu
Posty: 12
Rejestracja: 12.09.2009, 17:53

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: wuu » 01.11.2009, 15:03

Do wszystkich, którzy jadą po Wiśle za to, że w Kielcach prowokowali Koronę w taki a nie inny sposób mam parę zdań.
Czy kiedy Cracovia razem z Koroną śpiewała "spotka kara psa każdego jak tę k**** z wysokiego" odnoszące się do śmierci jednego z Wiślaków to też tak głośno krzyczeliście, że to nie wypada?
Co mówiliście kiedy Korona śpiewała "Wisła wy chuje Cracovia Was wymorduje"? Wtedy było to dla Korony fajne bo ta "banda wariatów" jechała po "frajerskiej Wiśle". Dopiero teraz gdy sami stanęliście w obliczu sprzętu, który tak Was jarał w rękach Cracovii, płaczecie jaka Wisła jest frajerska i jesteście oburzeni taką a nie inną postawą. Nie mnie oceniać tu sprzętowość ekip i nie zamierzam tego robić.
Taki mały off topic i trochę prywaty, jeśli moderatorzy uznają, że mój post w jakiś sposób wadzi na tym forum proszę o jego wykasowanie. Nie będę się wdawał w żadną polemikę z kimkolwiek bo nie to miałem na celu pisząc swój post tak samo jak nie chcę siać tu napinki. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na relatywizm i hipokryzję panującą w pewnych ekipach.
Wisła Kraków

kosacki
Posty: 671
Rejestracja: 05.04.2007, 13:37

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: kosacki » 01.11.2009, 15:58

hehe
Legia pośpiewała swoje [link] i wszystko ok.
Wisła to samo i afera.
Do czego zmierza? z pewnością nie do hipokryzji, bo to za słabe słowo.


PS. gwoli jasności j**** mnie ta dwójka z Kielc i Legii tyle że bebechy rozkurwia gdy się to czyta.

thorgal
Posty: 47
Rejestracja: 27.01.2009, 15:01

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: thorgal » 01.11.2009, 16:19

nie szanujemy siebie... niby łączy wszystkich CHWDP ale wg mnie to zaczyna byc też juz sciemą, połowa osób tak krzyczy bo wypada a druga lekko uśmiecha pod nosem bo przeciwnik ma kłopoty... nie szanujemy siebie kibiców, własnego środowiska. Nie ma zdrowej rywalizacji, tak jak świat tak i my ulegamy fatalnym trendom... Dziwimy się, że na trybunach jest coraz gorzej... jest i bedzie , podzieleni bez zasad jestesmy łatwym celem do marginalizacji (by nie powiedzieć, że do odstrzału). Kiedyś było więcej swobody ale i szacunku dla przeciwnych ekip.

HutnikKrk
Posty: 42
Rejestracja: 29.09.2009, 08:04
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: HutnikKrk » 01.11.2009, 16:29

kosacki pisze:hehe
Legia pośpiewała swoje o zmarłym i wszystko ok.
Wisła to samo i afera.
Do czego zmierza? z pewnością nie do hipokryzji, bo to za słabe słowo.


PS. gwoli jasności j**** mnie ta dwójka z Kielc i Legii tyle że bebechy rozkurwia gdy się to czyta.
Z tym, że Legia w żaden sposób nie przyczyniła się do śmierci Wejcherta, a "Małpę" wy zabiliście z zimną krwią i jeszcze się tym chwalicie ŻENADA...
Hutnik Kraków - Ostatni Bastion Honoru W Krakowie

[link]

wu_
Posty: 392
Rejestracja: 28.10.2009, 17:55

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: wu_ » 01.11.2009, 16:33

Dobrze napisane z tym HWDP, coraz więcej widzimy pozerstwa na stadionach. Mi obecne kibicowanie coraz bardziej przypomina politykę, jakieś śmieszne układy klubów które pół roku wcześniej na siebie wrzucały, coraz więcej w tym kalkulacji...
W latach 90 myślałem że podziały na kibiców "sportowych" i "zwykłych" dobrze zrobią naszemu środowisku ale dziś sam już nie wiem. Bo kiedyś niemal każdy jadący na wyjazd był fanatykiem, dziś jeśli oklep dostanie jakaś grupka od razu zaczyna się gadka że to dostali "janusze". Ktoś traci flage i od razu "to przypadkowi ludzie" bla bla bla, rzygam już tym powoli. Oczywiście każda ekipa lubuje się w hasłach o HONORZE, a w rzeczywistości są skłonni zrobić największe skurwysyństwo byle uderzyć w rywala. Psy są coraz lepiej zorganizowane, coraz lepiej potrafią z nami walczyć ale tak naprawde najlepiej zwalczamy nas ...sami my, i nie mam tutaj na myśli zwalczania rywali, raczej zwalczanie ruchu kibicowskiego, zwalczanie zasad, zwalczanie tego co w kibicowskich potyczkach najpiękniejsze...
Może dramatyzuje ale naprawdę boje się tego co będzie za 10 lat

koli
Posty: 4
Rejestracja: 13.09.2009, 12:34

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: koli » 01.11.2009, 17:39

jablerr pisze: Swoim jeszcze niedawnym braciom po szalu z Cracovii powiedziałeś to prosto w oczy, czy się bałeś i śpiewałeś gromko WTSK ?

Nie jestes kibicem Korony :)

A to co napisał ten pajac,przechodzi ludzkie pojecie.
Barany,które będą się tu napinać wylecą z banem.
Także dwa razy się zastanów zanim zaczniesz komuś ubliżać.
Koli-Ban. -S.

porcelain
Posty: 568
Rejestracja: 14.09.2009, 09:35

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: porcelain » 01.11.2009, 17:55

Temat ciekawy, ale za mocno przesiąknięty wydarzeniami ostatniej kolejki i meczami w Wwie oraz Kielcach.

Scena się zmienia od zawsze. Kierunek tych zmian to już inna bajka. Jeśli prawo dalej będzie zmieniało się w tym kierunku jak to jest obecnie, to człowiek bąka nie puści na stadionie bo zakaz dostanie i 3 lata w zawiasach.

W miim odczuciu będzie jeszcze wyraźniejszy podział na ekipy sportowe i typowych widzów piłkarskich nie przesadnie angażujących się w sprawy klubu/kibicowskie.
Coraz mniej spontaniczności na trybunach, a poza nimi tylko chłodna kalkulacja i doraźne układy aby poprawić bilans pojedynków.
Obrazek

eSpErAZS
Posty: 267
Rejestracja: 02.03.2007, 23:02

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: eSpErAZS » 01.11.2009, 18:46

Wg. mnie dobrym lekarstwem byłoby odnowienie, dopisanie kilku postulatów, ekip itd do paktu poznańskiego. Bo teraz niestety mało kto o tym pamięta.
AZS PODLASIE
BIAŁA PODLASKA

cwaniak z PKSu
Posty: 2138
Rejestracja: 31.12.2008, 15:59
Lokalizacja: POLSKA a nie ku*** jakaś zjednoczona Europa

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: cwaniak z PKSu » 01.11.2009, 18:52

Współpraca niektórych ekip z górnej półki z ochroną to też niezłe przegięcie. Jeden scorpion z Górnika, który kozaczył w piątek do Widzewiaków, wykorzystując swoją funkcję już został rozkminiony na forum Ruchu. Mam nadzieję będzie bity :twisted:
Obrazek

D.P.S
Posty: 83
Rejestracja: 03.07.2007, 22:39

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: D.P.S » 01.11.2009, 19:09

Nie wiem gdzie to wklejic, niech bedzie tu bo i to moze sie przycznic do poprawy jakosci naszej kibicowskiej sceny. Moze bylo a moze nie, dobre źródło informacji również dla L po ostatnich akcjach:
[link]

Znawca GŚ
Posty: 1925
Rejestracja: 28.01.2009, 12:43

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Znawca GŚ » 01.11.2009, 19:35

cwaniak z PKSu pisze:Współpraca niektórych ekip z górnej półki z ochroną to też niezłe przegięcie. Jeden scorpion z Górnika, który kozaczył w piątek do Widzewiaków, wykorzystując swoją funkcję już został rozkminiony na forum Ruchu. Mam nadzieję będzie bity :twisted:

Kto ci takich głupot naopowiadal że my mamy uklady z ochroną, pewnie kolejna spiskowa teoria Niebieskich :lol: .
Kaj stary stoi szyb
Kaj łojców stoi dom
Kaj richtig wonio chlyb
Tam jo swój hajmat mom
Kaj huty wonio dym
Kaj fury pchajom zaś
Kaj czorno hołda jest
Tam hajmat świynty nasz

Milus
Posty: 450
Rejestracja: 12.09.2009, 10:51
Lokalizacja: Sektor gości

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Milus » 01.11.2009, 19:43

cwaniak z PKSu pisze:Współpraca niektórych ekip z górnej półki z ochroną to też niezłe przegięcie. Jeden scorpion z Górnika, który kozaczył w piątek do Widzewiaków, wykorzystując swoją funkcję już został rozkminiony na forum Ruchu. Mam nadzieję będzie bity :twisted:

Szkoda ze tak ochoczo Widzew nie rozkmini swojej ochrony z Chorzowa,która prowokowała nas swoimi głupimi tekstami :roll:
Każdy mój post jest tylko i wyłącznie moim zdaniem.

Świąteczny Karp
Posty: 601
Rejestracja: 19.12.2008, 16:21

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Świąteczny Karp » 01.11.2009, 19:53

Znawca GŚ pisze:
cwaniak z PKSu pisze:Współpraca niektórych ekip z górnej półki z ochroną to też niezłe przegięcie. Jeden scorpion z Górnika, który kozaczył w piątek do Widzewiaków, wykorzystując swoją funkcję już został rozkminiony na forum Ruchu. Mam nadzieję będzie bity :twisted:

Kto ci takich głupot naopowiadal że my mamy uklady z ochroną, pewnie kolejna spiskowa teoria Niebieskich :lol: .
Ruchem sobie mordy nie wycieraj.
Fakt jest taki, że na społecznościowych serwisach cwaniakują scorpiony mieniące się kibicami wielu klubów w tym także Górnika.
"Postępowcy zidiociali niech mnie nazwą homofobem,
bo ja homoseksualizm, tak jak grypę i socjalizm, wciąż uważam za chorobę!"

wampirek
Posty: 1462
Rejestracja: 27.12.2008, 13:08
Lokalizacja: Miasto Gwarków

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: wampirek » 01.11.2009, 19:56

cwaniak z PKSu pisze:Współpraca niektórych ekip z górnej półki z ochroną to też niezłe przegięcie. Jeden scorpion z Górnika, który kozaczył w piątek do Widzewiaków, wykorzystując swoją funkcję już został rozkminiony na forum Ruchu. Mam nadzieję będzie bity :twisted:
Jeden z największych obecnych negatywnych aspektów fali gówna zamiast kibicowania, choć czesto zdażają się ludzie nieogarnięci, którzy jako kibic na meczu nawet nie byli ale kozaczą w ochronie bo są z terenu danego klubu, i c*** z tym czy to Zabol Gieksiarz Widzewiak czy kibic Fuksu Garki, każde takie zachowanie trzeba od razu tępić uwierz Cwaniak (o ile jest prawdą to co piszesz )że Żabole tez pewnie się tym zajmą (sam już miałem nieprzyjemną sytuację na tej płaszczyznie) i myśle że żadne stowarzyszenia nie musza nas ogarnietych instruować bo każdy kibic który ma głowe na karku sam od siebie zareaguje, ale trzeba zrobić tak by ogarnięci kibice wdrażali w zycie normalne zasady wśród nieogarnietych bo same stowarzyszenia nie sa w stanie 100% skutecznie zadziałac na tak szerokiej płaszyźnie jak kilkutysięczna publika, druga sprawa która mnie martwi to czeste nawiedzanie stadionów przez małolatów którzy chcą sie polansować bo kibicowanie jest w modzie, a w razie skrajnych przypadków kazdy po kolei schowa dupe za krzak albo blok i siedzi cicho, moim zdaniem nie mozna takich ludzi odgórnie skreslać bo może na 100 takich znajdzie się 10 osób które będą materiałem na fanatyka tylko są obecnie zagubione, idą za "szczeniacką" modą, zresztą jebanie ludzi po szalu to też swego rodzaju dążenie do samodestrukcji. Trzeba się okreslić i podjąć w końcu jakies jasne decyzje, aby takie sytuacje jak na Legii w tej kolejce się nie powtarzały, w głowie sie nie mieści żeby ochrona wyjebała młynowego bez wiekszej reakcji publiki(wiem wiem wyjątkowe okoliczności sporo kumatych olewających mecze u siebie)

Mam nadzieje że temat nie będzie się kręcił wokół wyciągania brudów na poszczególne ekipy(kto gdzie kiedy zachował się nie honorowo) i wyzywaniu się za to, tylko posłuży do pisania pomocnych rad jak postepować w poszczególnych sytuacjach oraz podkreślania negatywnych, w naszej ocenie, zachowań na trybunach
Znawca GŚ pisze:Kto ci takich głupot naopowiadal że my mamy uklady z ochroną, pewnie kolejna spiskowa teoria Niebieskich :lol: .
miejmy nadzieje 8)
My tu gadu-gadu a w biedronce nadgodziny

bananlegia
Posty: 218
Rejestracja: 21.09.2009, 15:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: bananlegia » 01.11.2009, 20:42

kosacki pisze:hehe
Legia pośpiewała swoje o zmarłym i wszystko ok.
Wisła to samo i afera.
Do czego zmierza? z pewnością nie do hipokryzji, bo to za słabe słowo.


PS. gwoli jasności j**** mnie ta dwójka z Kielc i Legii tyle że bebechy rozkurwia gdy się to czyta.

Co Ty wogóle piszesz :!: Ty człowieku wogóle myślisz ? Z waszych rąk zginął Małpa a Wejchert na chorobe :!: . To jest chyba różnica co ?

Nie odpisuj bo nie bede wchodził z Tobą w durną polemike. Odpowiedz sobie sam na te pytania. Jak Cie j**** ta dwójka to po c*** przytaczasz te dwie ekipy ? Dobranoc

Jak sie takie debilne posty czyta to aż bebechy rozkurwia :lol:

Songero
Posty: 25
Rejestracja: 12.09.2009, 15:17

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Songero » 01.11.2009, 20:59

"Chwała zwycięzcom - szacunek dla pokonanych"
To powinno przyświecać każdej ekipie.

defqon
Posty: 141
Rejestracja: 09.01.2009, 16:39

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: defqon » 01.11.2009, 21:21

Używaniem sprzętu czy kpieniem z śmierci innych kibiców czy nawet działaczy, właścicieli i biznesmenów sami dajemy oręż do walki z nami psom i politykom. W ekipach przydałoby się trochę więcej zdroworozsądkowego myślenia, wesołe lata 90. już nie wrócą, trzeba się z tym pogodzić, a mam wrażenie, że część cały czas w nich żyje. Tylko, że teraz główne role w ekipach (nie mówię, że każdej) gra patologia typu użytkownik 'kosacki'. Skoro pisze, że j**** go śmierć kibica, to ja już nie mam słów... I gdzie tu solidarność kibicowska, tak potrzebna w czasach Big Brothera?
Ponowienie paktu poznańskiego wydaje się być rozsądnym pomysłem. Ale kwestia Krakowa to już osobna, kurewsko trudna sprawa :roll:

Lubie_placki
Posty: 133
Rejestracja: 19.09.2009, 09:09
Lokalizacja: Aron City

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Lubie_placki » 01.11.2009, 21:23

Dobrze, że w końcu się pojawił ten temat...
Polska scena kibicowska zmierza ku rozpadowi. Możemy tylko stać z założonymi rękami. NIC nie możemy zrobić. Jest już na to za późno. Euro 2012 się zbliża nieubłaganie, to będzie prawdopodobnie koniec ruchu kibicowskiego. Jestem niemal pewien, że jakimś cudem znajdzie się miejsce w więzieniach i na czas euro "kumaci" fani dostaną areszt zapobiegawczy lub coś takiego. Nie oszukujmy się, panie w mundurach wiedzą niestety bardzo dużo. I to więcej, niż się niektórym wydaje.
Jesteśmy prawdopodobnie ostatnim pokoleniem, które wie, jak pięknie na meczu wyglądają race, jak wspaniały może być nudny mecz urozmaicony przez wspaniały doping stojących, skaczących, klaszczących kibiców...
Dlatego wszyscy powinni się ogarnąć, w końcu to nas prawdopodobnie będzie się wspominać jako to "ostatnie pokolenie"...

A Kraków to trochę inny świat... W końcu po raz pierwszy sprzętu tutaj użyto bodajże w 1924 roku... ;)
Każdy z nas o tym pamięta,
Dla nas placki to rzecz święta.

Songero
Posty: 25
Rejestracja: 12.09.2009, 15:17

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Songero » 01.11.2009, 21:35

Odnowienie paktu poznańskiego jak najbardziej, ale tylko i wyłącznie z zapisanymi konsekwencjami, dla tych którzy go nie przestrzegają. Każda ekipa, która go nie podpisze lub złamie zasady powinna być olewana przez resztę środowiska i nie wpuszczana na własne stadiony, a także nie odwiedzana na ich macierzystych stadionach. Co z tego, że ktoś podpisze pakt, skoro za nie przestrzeganie nic mu "nie grozi".
Pewnie wiele zgód by się posypało, ale żeby się poprawiło to trzeba przełknąć tę pigułkę.

Od siebie dodam jeszcze, że czasem wydaje mi się, że przypał kibicom, robią podstawieni przez policję i inne służby osoby, których zadaniem jest oczernianie kibiców w mediach itd. Tak jakby ktoś tym sterował z góry. Wiem, wiem teoria spiskowa...

Leszek Piesek
Posty: 752
Rejestracja: 23.09.2009, 22:46

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Leszek Piesek » 01.11.2009, 21:38

sprawa jest prosta, wladze w Polsce zapatrzone sa w Anglie i do tego chyba zmierzaja i za wszelka cene chca do tego doprowadzic, zeby bylo tak jak tam, na dzien dzisiejszy widac golym okiem, a najlepszym przykladem jest Legia, ze staraja sie to zrobic za wszelka cene i postawili sobie chyba za cel ze do Euro 2012 na trybunach bedzie tylko popkorn i sporadyczne przyspiewki, sila rzeczy, fanatycznych kibicow takie dzialania beda zniechecac i tu znowu przyklad Legii, a jak to sie skonczy...? Ponownym przykladem bedzie Anglia, Janusze i Malyszowcy beda sobie spokojnie ogladac mecze na stadionie, flagi i race nie beda zaslaniac im widowiska, a fanatycznej stronie pozostanie ogladanie w knajpach i pubach.
Na wyspach kibice tez mieli swoje beztroskie lata 80-te, tak jak my 90-te, ale wkoncu ktos postanowil zepsuc im dobra zabawe, i niestety i u Nas znalezli sie tacy co rowniez tej zabawy z czasem nas pozbawia
Obrazek

morello
Posty: 7
Rejestracja: 09.03.2007, 09:48
Lokalizacja: BAŁUTY DUMA ŁODZI

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: morello » 01.11.2009, 21:40

Czytając to forum już chyba od 5 lat widzę jak to wszystko ewoluowało i jak kibice w Polsce się "rozwinęli"... Na forum rozkminia się czy nosić ciuchy Freeda Perrego i lanserka na Angola chuligana czy może nike shox i skarpetki z anty logo wrogiego klubu. Firmy szyjące gadżety dla kibiców mają tysiące wzorów szalików, vlepek, flag, skarpetek, czapek i innych wynalazków. Większość forumowiczów ma jakieś przepiękne hasła w podpisie typu honor, duma, odwaga, walka itp. a druga strona coraz to śmieszniejsze i bawiące niki rolmopsy, śledz w śmietanie i ptaszek na gałęzi... Internet rozjebał wszystko, co było związane z tzw. kumatością jak to niektórzy ślicznie określają. Kiedyś żeby wiedzieć, co się dzieje w świecie kibicowskim trzeba było pojechać na wyjazd dostać i uderzyć żeby się wypowiadać a teraz wystarczy dostać info telefoniczne i napisać info nieoficjalne od kumpla... Panowie nie da się już tego powstrzymać, bo świat idzie do przodu i coraz więcej będzie w naszym środowisku komercji i kibiców, którzy zamiast na mecz wejdą na szalikowcy.com albo kibice.net.
Zwalamy winę na mistrzostwa 2012, ale zapominamy, że miejsce wypalonej racy nie jest na płycie boiska a latanie po murawie typów w komiarkach w 23 min meczu nie jest dobrze odbierane przez Kowalskiego, który z piwem siedzi, przez tv. Media mają dużą siłę i cięzko jest walczyć z tym jak nas opisują, bo mało osób pisze o 20 tyś na stadionie bawiących się i śpiewających, ale o 100 w kominiarkach pisze już każda gazeta.

Chyba nie jedna osoba by chciała pojechać na mecz lat, 90 kiedy to bez internetu i bez kumatości były odpowiednie osoby, które wiedziały naprawdę dużo a miłość do klubu nie była wyrażana przez miliony vlepek i gadżetów, które teraz nie mają już takiej wartośći jak kiedyś, bo jak się straci to się nowy zrobi...

Sami sobie nasraliśmy do gniazda nożami, pustymi hasłami, super kumatością i lanserką kibicowską.

Widzewskie pozdrowienia z Łodzi.
ŁÓDZKI WIDZEW BAŁUTY

FC DUMĄ WIDZEWA

Przemas1
Posty: 82
Rejestracja: 22.09.2009, 11:50

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Przemas1 » 01.11.2009, 22:00

Moim zdaniem nasza jedyna i najgrozniejsza bronia powinna byc solidarnosc.Nie mozemy wyniszczac sie nawzajem bo tylko przyspieszymy proces destrukcji naszego,wspolnego kibicowskiego swiata.

posone_19
Posty: 46
Rejestracja: 26.02.2007, 20:58
Lokalizacja: Radomsko

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: posone_19 » 01.11.2009, 22:10

Bardzo dobry temat. Jednak spowodowany jest głównie wydarzeniami obecnymi. Podczas jednej kolejki tyle się zdążyło wydarzyć..
Jak przeczytałem co Wisła śpiewała na meczu ręce mi opadły. Jedna z głównych Polskich ekip wylatuje na meczu z takim tekstem. Brak szacunku do śmierci , nawet wroga jest po prostu poniżej wszystkiego. I żaden argument przemawiający za Wiślakami nie jest dobry. Taki wizerunek kibica tylko uświęca media i ludzi w przekonaniu kibic=nieczłowiek. Zgodzę się też z postem defqona gdzie napisał :"W ekipach przydałoby się trochę więcej zdroworozsądkowego myślenia, wesołe lata 90. już nie wrócą(..)". Sama prawda.
Zajścia w Zabrzu również bardzo ważne . Niedługo dojdzie do tego, że wszyscy będą używali sprzętu przez takie akcje.. Niby z jednej strony chaos , zamieszanie , więc Górnik nie mógł ogarnąć tłumu i wszystkich osób , ale osoby ze sprzętem na stadionie chyba powinny wiedzieć że istnieje coś takiego jak Pakt Poznański i mieć jakiś honor żeby nie lecieć na kogoś kto chce walczyć na gołe ręce z nożem.
No i wydarzenia na Legii. Aż nie wiem co tu napisać. Ale sytuacja jest na pewno inna niż w przypadku wydarzeń z Kielc i nie ma co zbytnio łączyć tych wydarzeń.
Więc dokąd zmierza Polska scena kibicowska? Do śmiania się z śmierci wroga , walki na noże i maczety i robienia z kibica najgorszej patologii ? Na koniec fajny tekst gościa z wp. Momentami mądrze pisze.
Z wp.pl
Żenujące zachowanie niektórych....
I last, but not least. Na początek małe wyjaśnienie. Jako serwis ekstraklasa.wp.pl nigdy nie wrzucaliśmy, nie wrzucamy i nie będziemy wrzucali wszystkich kibiców do jednego worka. Słowa "kibol" tak chętnie używanego przez innych, u nas nie uświadczycie, bo go po prostu nie rozumiemy. Pokazujemy Wam pięknie zrobione przez was oprawy, także te z nielegalnymi przecież racami. I się nimi zachwycamy! Dla nas mecze bez kibiców nie mają sensu. Fani mają prawo protestować, wyrażać swoje niezadowolenie nawet w kontrowersyjny sposób, kneblowanie im ust zalatuje nam poprzednią epoką. I trzeba z tym walczyć. Ale... życzenie komuś śmierci, albo robienie sobie z niej, za przeproszeniem jaj, to przegięcie. Duże przegięcie. Tak samo rzucanie wspomnianymi wcześniej racami w innych ludzi.

I niestety, ale takim "asom" mówimy: odejdźcie i nie wracajcie. W stolicy grupka, na pewno nie kibiców, na szczęście niewielka, wobec śmierci Jana Wejcherta krzyczała "jeszcze jeden" mając na myśli także szefa ITI Mariusza Waltera. W Kielcach niektórzy wiślacy okrzykami "rachu ciachu, małpa w piachu" (to o zamordowanym fanie Korony) pokazali, że.... szkoda zresztą słów. Ci z Kielc zresztą nie lepsi. Cóż, akurat w ten dzień Waszemu zachowaniu wypada zapalić świeczkę. Amen.

Jacek Stańczyk, Wirtualna Polska
Dobrze chłop pisze.

Lubie_placki
Posty: 133
Rejestracja: 19.09.2009, 09:09
Lokalizacja: Aron City

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Lubie_placki » 01.11.2009, 22:45

Temat jest, tak jak przedtem napisałem, dobry, ale za chwile pojawi się po prostu płacz, że w Krakowie to sprzęt, że sprzęt zły, że solidarność kibicowska itp, ale jak to zauważono... Nic się nie zmieni. Kompletnie nic. Nie oszukujmy się- kto zna kibicowskie realia ten wie, że takie gdybanie na necie niczego nie daję i tylko może wprowadzić w błąd. Możemy sobie popisać, co by było, gdyby... Ale niczego to nie zmieni.
Każdy z nas o tym pamięta,
Dla nas placki to rzecz święta.

jasiukatowice
Posty: 301
Rejestracja: 13.01.2009, 20:50

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: jasiukatowice » 01.11.2009, 22:47

moze zacznijmy do siebie naprawiac scene kibicowska
i ja proponuje wyjebac w pizdu całe te forum kibice.net, byłby to milowy krok w strone lepszego jutra

pozdr.
Staliśmy na zewnątrz, kiedy nadbiegła chmara kiboli z okrzykiem "jeb... lewaków" - opowiada uczestnik koncertu.
zmarly pisze:Następnie padło pytanie do dobrych chłopaków, co tam teraz za impreza się odbywa? Odpowiedzieli: Ustawka z brudasami. Rzekliśmy: Dojedźcie ich.

Sztygar
Posty: 1315
Rejestracja: 27.02.2007, 07:45

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Sztygar » 02.11.2009, 00:05

jasiukatowice pisze:moze zacznijmy do siebie naprawiac scene kibicowska
i ja proponuje wyjebac w pizdu całe te forum kibice.net, byłby to milowy krok w strone lepszego jutra

pozdr.
:lol:
Mieliśmy pisać poważnie a nie bawić sie kto wiekszą głupote , ironie lub żart napisze.
Scena będzie coraz bardziej sie staczać , a czemu ?
Kiedyś była to była wogóle inna bajka, byli fanatycy którzy potrafili gadać o klubie , wyjazdach , akcjach rozmawiać godzinami ! Młiodzi w takich byli wpatrzeni jak w obraz i tak rosły kolejne pokolenia fanatyków. Teraz młodzi wpatrzeni są w groźnych hip hopowców co JP na 100% (pokolenie ACAB,CHWDP,JP). Brak jakiś wiekszych perspektyw dla mlodych ludzi spowodował szybki rozwój polskiej sceny kibicowskiej, bo co było największą rozrywką dla młodego szarego typa z pod bloku ? Iść na mecz ! Teraz jeden z drugim woli poszpanować furą przed maniurami , iść na jakieś disco by powyrywać panienki które inteligencją dorównują może gadajacej papudze a klub traktuje jako lans przed młodszymi chulsami z osiedla , poziom życia w tym kraju jednak sie podniósł i to przyniosło cały wachlarz nowych rozrywek.

Media które rozdmuchują śpiewanie obraźliwych treści , policja która robi wszystko by wyeliminować ,,decyzyjne'' osoby na stadionach , znichęcanie przewoźników do wynajmowanie środków transportu ,to wszysto zaczyna przypominać jedną wielką Białoruś (dobrze ktoś to napisał)

Pozytywnym objawem jest mimo zamkniętych sektorów gości udaje sie przeznaczyć jakąś pule dla przyjezdnych , często jest tak że kosa jakiegoś klubu zostaje wpuszczona na sektory gospodarzy bo klub własnie maluje płot w sektorze czy ekipa przyjezdna ma zakaz wyjazdowy.
Minus - to napewno kalkulowanie i dziwne zgody/układy które kiedys były by nie do przyjęcia, oczywiście zmiana pokoleniowa musi zajść ale jak to sie ma do popularnego hasła ,,Z ojca na syna...''?
Kolejny minus to niestety tolerowanie wszelkich przejawów donoszenia , obecności w ekipach psów ,scorpionów , zubrzyków itp. - przecież zawsze można powiedzieć że to janusze i tłumaczenie gotowe i mimo że takie sytuacje są bardzo rzadko spotykane to jednak czasem sie słyszy że komuś nie spodobał sie anty szal a po meczu go nie odzyskał z depozytu.
Niech każdy sie zastanowi i nie wrzuca sobie tutaj ,,pierniczysz coś a popatrz na swoje podwórko'' , jeżeli tak ma być to lepiej ten temat zamknąć.
Z góry przepraszam za wszelkie literówki.

ffp
Posty: 459
Rejestracja: 12.06.2007, 22:18

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: ffp » 02.11.2009, 01:49

..do nikąd a w zasadzie to końca. Obserwuję uważnie scenę od połowy lat 90. W latach 90 nie było podziałów wśród osób zasiadających w młynie i wyjazdowiczów. Każdy był potencjalnym "chuliganem" i nie było dzisiejszych podziałów... Teraz jak nie ma speciala, umówionych autokarów, plakatów namieście czy zapowiedzi na yt... to część nie raczy ruszyć 4 liter...bo"nie wiedzieli". Teraz część osób traktuje wyjazd jako alternatywę wyjścia do kina/klubu/dyskoteki...

eh szkoda pisać, za kilka lat tak jak na wyspach chuliganka będzie rajcowała typów z 4 krzyżykiem na karku wychowanych na latach 90 i wcześniejszych....

Edox
Posty: 27
Rejestracja: 11.09.2009, 14:03

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Edox » 03.11.2009, 07:59

Wielka i szlachetna jest idea “ucywlizowania” Polskiej sceny kibicowskiej przez Poznańskiego Lecha , jednak jest takie mądre przysłowie “punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Rzut okiem na kibicowską mapę i są kluby w Polsce gdzie najbliższy silny rywal znajduję się o dziesiątki kilometrów, no chyba że na samą myśl o KKS-ie kolejorze dostają białej gorączki. Tak samo Lubelski Motor ,Szczecińska Pogoń, w swoim regionie nie mają z kim powalczyć. Tyczy się to też innych miast w którym kibicuje się jednemu klubowi jak Płock,Olsztyn,Kilce i dziesiątki innych klubów. Ale do czego zmierzam co chłopaki np. z Petrochemii wiedzą o walce 24 h na dobę ,gdzie wroga ekipę nie spotykasz gdzieś na trasie ,tylko w drodze do/z szkoły,pracy. Na dyskotece czy gdzie jedno osiedle graniczy z drugim. Wjazdy na osiedla ,pojedyncze bloki ,nieustanna walka i rywalizacja tak wygląda życie w którym są dwa lub więcej klubów. Jeżeli “bawisz się w kibicowanie” istnieje i ryzyko że wezmą Cie na buty. Co zrobisz gdy dorwie Cie wroga ekipa ? Z premedytacją łamiąc ręce i skacząc po głowie. Nigdy nie wiadomo co Cie spotka wracając z imprezy zwłaszcza gdy przechodzisz przez wrogie rewiry, ludzie noszą ze sobą sprzęt który nie ukrywajmy może Ci uratować zdrowie bądź życie. “Przedłużacze” towarzyszyły ciemnej stronie kibicowania od jej początku wraz z rozwojem sceny zmieniał się i sprzęt. W połowie lat 90tych mogłeś dostać brechą ze stadionu ,pasem ,butelkom czy kamieniem. Dzisiaj sprzęt ten wygląda rodem z średniowiecza maczety ,noże które mogą posłużyć do krojenia żubra, miecze ,pistolety gazowe, słyszałem tez o przypadkach że ktoś tam biegał z kuszą. Rywalizacja i pokazanie komuś kto jest lepszy w miejskiej partyzantce zamieniła się tępienie wroga. Niektóre ekipy szczekają jacy to oni nie są charakterni gdy ktoś ich dojedzie mówią że “nie honorowa ekipa frajerów “,a jak oni kogoś dojadą “tak trzeba tępimy wrogów” i kręci się to cały czas. Nikt nie chce umierać ,pewnie nikt nie chce zabijać ale póki będzie ostra rywalizacja będzie też i sprzęt. Taki klimat który komuś z boku trudno pojąć a co rozumieją chłopaki z Trójmiasta ,Krakowa,Górnego Śląska czy stolicy.


Dlaczego gdy Ruch gra z Z.Sosnowiec pojawiają się flagi Turkland znaczy Niemiec :)? To samo Zagłębie na meczach z Lechią wiesza “Czerwone Zagłębie” pojawiają się różne prowokacje mające na celu ugodzić w najczulszy punkt zaboleć na tyle mocno żeby wrogów rozjuszyć. Taką prowokacją była przyśpiewka na temat ś.p Małpy nie którzy czują niesmak,do wszystkiego należy zachować dystans. Przyśpiewka okazała się na tyle trafna że się chłopaki z Kielc trochę rozruszali tego chłodnego wieczora. Ktoś wspomniał, Kielczanie się jarali kozakami z Cracovii ,gdy poznali na własnej skórze ten klimat ,płacz na całą Polskę, buuuuu nie honorowi. Jest takie stare mądre Polskie przysłowie “Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie” zostaliście z Stalą M., Pasy mają na was wyjebane,a teraz ponosicie konsekwencje tejże przyjaźni.

A co do pytania tematu dokąd zmierza Polska scena. Cały czas pompuje się balon. Walka z PZPN-em ,działaczami ,zakazy za byle co. Kiedyś to pęknie,odbędzie się kilka dzikich awantur ,odbiorą nam Euro, lato dostanie zawału z tego powodu. I wszystko wróci do normy ultrasi będą pobijać nowe rokordy w ilości odpalonych rac, chuligani będą się tłuc jak za starych (dobrych) czasów. :)
Obrazek

thorgal
Posty: 47
Rejestracja: 27.01.2009, 15:01

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: thorgal » 03.11.2009, 09:47

Może wyjściem jest stworzenie czegos nowego/odświeżenie paktu poznańskiego? Oczywiście z konsekwencjami za niestosowanie sie do zasad? Moze w tych nowych czasach, cisnięci przez psy, polityków róznej maści i media powinnismy wykazywac większą solidarnośc i nasz ruch kibicowski uzbroic w jakies wartości?

Tel
Posty: 574
Rejestracja: 09.01.2009, 13:02

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Tel » 03.11.2009, 11:29

Polska scena zmierza do tego: [link]
Człowiek zastanawia się jaki to ma sens. Jeśli nawet na cmentarzu w taki dzień można stracić życie. Pakt poznański został ustalony, Cracovia i Wisła nie podpisały się pod nim. Ale jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec ekip łamiących go?? Czy ten pakt ma być tylko pustym papierkiem?? Pare lat temu sprzęt na taką skale nie był urzywany w Polsce ( poza Krakowem). Kazdy jechał po WIśle/Cracovii a teraz wiele ekip siega po przedlużacze. To nie rokuje dobrze na przyszłośc polskiej sceny kibicowskiej. Ale czy dojdzie do porozumienia? Szczerze wątpie... Wiele ekip chce za wszelką cene wygrać, nie zwracając uwagi na metode walki. Wygrana jest ważniejsza niz honor...
Obrazek

Żaba-Katowice
Posty: 83
Rejestracja: 03.04.2007, 15:53
Lokalizacja: Katowice

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Żaba-Katowice » 03.11.2009, 12:53

thorgal pisze:nie szanujemy siebie... niby łączy wszystkich CHWDP ale wg mnie to zaczyna byc też juz sciemą, połowa osób tak krzyczy bo wypada a druga lekko uśmiecha pod nosem bo przeciwnik ma kłopoty... nie szanujemy siebie kibiców, własnego środowiska. Nie ma zdrowej rywalizacji, tak jak świat tak i my ulegamy fatalnym trendom... Dziwimy się, że na trybunach jest coraz gorzej... jest i bedzie , podzieleni bez zasad jesteśmy łatwym celem do marginalizacji (by nie powiedzieć, że do odstrzału). Kiedyś było więcej swobody ale i szacunku dla przeciwnych ekip.
kiedyś tez był sprzęt i tez ludzie ginęli (lata 80),ale nie było wtedy neta i głupiego pierdolenia.Działania kibiców doprowadziły do tego ze mamy strefy demarkacyjne na stadionach jak w Korei,obstawy kibiców przez psy,to niejeden z "N" nie ma podczas konwojowania z aresztu na rozprawę.Do tego bezsensowny zakaz sprzedaży piwa na stadionie w pełni kontrolowany przez sejm ,jakby ten nie miał innych rzeczy na głowie,tylko zakazywać sprzedaży poprzez stosowne ustawy.
Patrząc do tego na nowa ustawe dotycząca imprez masowych,to ja jako normalny zjadacz chleba i jedyny żywiciel rodziny zastanawiam się grubo czy przypadkiem dać sobie spokój z tym wszystkim,gdyż nie usmiecha mi sie płacić np 2 klocków kary za to tylko ze pan ochroniarz miał zły dzień,a ja mam nie taka kurtke,czy przed meczem tradycyjnie z kolegami spożyłem 2-3 browary i dostac 3 kolasie.
Gdzie my kufa jestesmy?Pozdrawiam.
Rodowity katowiczanin tylko GKS KATOWICE,klub mojego miasta.

corintian
Posty: 49
Rejestracja: 16.03.2007, 20:05

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: corintian » 06.11.2009, 15:48

w Łodzi nikt z kosami nie lata mimo codziennej rywalizacji i kosy non stop, takze nie pierdolcie farmazonow ze tak byc musi.

wu_
Posty: 392
Rejestracja: 28.10.2009, 17:55

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: wu_ » 06.11.2009, 16:14

corintian pisze:w Łodzi nikt z kosami nie lata mimo codziennej rywalizacji i kosy non stop, takze nie pierdolcie farmazonow ze tak byc musi.
Zapewne jakiś przykład by się znalazł, tyle że pewnie nie wyszło to poza pewien krąg osób. Wiadomo że wszędzie znajdzie się jakiś oszołom i ekipy nie mają na to większego wpływu bo przecież nie upilnuje się wszystkich FC czy dzielnic duzych miast. Problem pojawia się wtedy gdy sprzęt jest uzywany notorycznie przez głowne ekipy lub jest akceptowany przez nie i "grupy trzymające władze" nie robią nic by to zmienić (zwłaszcza w ekipach które mają pare ofiar na koncie a nie nauczyło ich to niczego).

Paradox
Posty: 9
Rejestracja: 27.12.2008, 19:11
Lokalizacja: jestem?

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: Paradox » 08.11.2009, 21:25

morello pisze:Czytając to forum już chyba od 5 lat widzę jak to wszystko ewoluowało i jak kibice w Polsce się "rozwinęli"... Na forum rozkminia się czy nosić ciuchy Freeda Perrego i lanserka na Angola chuligana czy może nike shox i skarpetki z anty logo wrogiego klubu. Firmy szyjące gadżety dla kibiców mają tysiące wzorów szalików, vlepek, flag, skarpetek, czapek i innych wynalazków. Większość forumowiczów ma jakieś przepiękne hasła w podpisie typu honor, duma, odwaga, walka itp. a druga strona coraz to śmieszniejsze i bawiące niki rolmopsy, śledz w śmietanie i ptaszek na gałęzi... Internet rozjebał wszystko, co było związane z tzw. kumatością jak to niektórzy ślicznie określają. Kiedyś żeby wiedzieć, co się dzieje w świecie kibicowskim trzeba było pojechać na wyjazd dostać i uderzyć żeby się wypowiadać a teraz wystarczy dostać info telefoniczne i napisać info nieoficjalne od kumpla... Panowie nie da się już tego powstrzymać, bo świat idzie do przodu i coraz więcej będzie w naszym środowisku komercji i kibiców, którzy zamiast na mecz wejdą na szalikowcy.com albo kibice.net.
Zwalamy winę na mistrzostwa 2012, ale zapominamy, że miejsce wypalonej racy nie jest na płycie boiska a latanie po murawie typów w komiarkach w 23 min meczu nie jest dobrze odbierane przez Kowalskiego, który z piwem siedzi, przez tv. Media mają dużą siłę i cięzko jest walczyć z tym jak nas opisują, bo mało osób pisze o 20 tyś na stadionie bawiących się i śpiewających, ale o 100 w kominiarkach pisze już każda gazeta.

Chyba nie jedna osoba by chciała pojechać na mecz lat, 90 kiedy to bez internetu i bez kumatości były odpowiednie osoby, które wiedziały naprawdę dużo a miłość do klubu nie była wyrażana przez miliony vlepek i gadżetów, które teraz nie mają już takiej wartośći jak kiedyś, bo jak się straci to się nowy zrobi...

Sami sobie nasraliśmy do gniazda nożami, pustymi hasłami, super kumatością i lanserką kibicowską.

Widzewskie pozdrowienia z Łodzi.

Amen. Nic dodać, nic ująć, święta prawda o tym co sie dzieje.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: Dokąd zmierza polska scena kibicowska...

Post autor: nisc » 08.11.2009, 22:20

Paradox pisze:
morello pisze:Czytając to forum już chyba od 5 lat widzę jak to wszystko ewoluowało i jak kibice w Polsce się "rozwinęli"... Na forum rozkminia się czy nosić ciuchy Freeda Perrego i lanserka na Angola chuligana czy może nike shox i skarpetki z anty logo wrogiego klubu. Firmy szyjące gadżety dla kibiców mają tysiące wzorów szalików, vlepek, flag, skarpetek, czapek i innych wynalazków. Większość forumowiczów ma jakieś przepiękne hasła w podpisie typu honor, duma, odwaga, walka itp. a druga strona coraz to śmieszniejsze i bawiące niki rolmopsy, śledz w śmietanie i ptaszek na gałęzi... Internet rozjebał wszystko, co było związane z tzw. kumatością jak to niektórzy ślicznie określają. Kiedyś żeby wiedzieć, co się dzieje w świecie kibicowskim trzeba było pojechać na wyjazd dostać i uderzyć żeby się wypowiadać a teraz wystarczy dostać info telefoniczne i napisać info nieoficjalne od kumpla... Panowie nie da się już tego powstrzymać, bo świat idzie do przodu i coraz więcej będzie w naszym środowisku komercji i kibiców, którzy zamiast na mecz wejdą na szalikowcy.com albo kibice.net.
Zwalamy winę na mistrzostwa 2012, ale zapominamy, że miejsce wypalonej racy nie jest na płycie boiska a latanie po murawie typów w komiarkach w 23 min meczu nie jest dobrze odbierane przez Kowalskiego, który z piwem siedzi, przez tv. Media mają dużą siłę i cięzko jest walczyć z tym jak nas opisują, bo mało osób pisze o 20 tyś na stadionie bawiących się i śpiewających, ale o 100 w kominiarkach pisze już każda gazeta.

Chyba nie jedna osoba by chciała pojechać na mecz lat, 90 kiedy to bez internetu i bez kumatości były odpowiednie osoby, które wiedziały naprawdę dużo a miłość do klubu nie była wyrażana przez miliony vlepek i gadżetów, które teraz nie mają już takiej wartośći jak kiedyś, bo jak się straci to się nowy zrobi...

Sami sobie nasraliśmy do gniazda nożami, pustymi hasłami, super kumatością i lanserką kibicowską.

Widzewskie pozdrowienia z Łodzi.

Amen. Nic dodać, nic ująć, święta prawda o tym co sie dzieje.
poza tym ze jak np. nosze freda perry od wczesnych lat 90-tych to chyba wyprzedzilem lanserke o 15 lat;-) ale to polserio,rzeczywiscie kolega z Widzewa ujal prawde zajebiscie
TYBET JEST SERBSKI

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: dziki_knur_jsb, johkowalsky, Rzeawianka, twierdza śródmieście, yazzar i 114 gości