
Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 25.03.2016, 22:13
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Książkę o kibicowaniu i klimatach dawnych lat,to tylko ś.p.Kuba by mógł napisać,wszystkie wyjazdy i historie miał w jednym palcu,bo i jako jeden z nielicznych zaliczał je na trzeźwo...Niestety mi zostały tylko wybiórcze wspomnienia,bo alko wtedy lało się strumieniami i dzisiaj by postronny powiedział,że patologia to była.....Takie były czasy....
-
- Posty: 788
- Rejestracja: 26.09.2010, 23:32
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
https://www.youtube.com/watch?v=VISG27whfjs
"Ok. 300 kibiców Widzewa" na wyjeździe w Szczercowie.
To ok. 300 to za płotem od strony rzeki.
"Ok. 300 kibiców Widzewa" na wyjeździe w Szczercowie.
To ok. 300 to za płotem od strony rzeki.

-
- Posty: 367
- Rejestracja: 30.11.2012, 20:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
No liczba chyba "trochę" jednak przesadzona. Chyba, że staliście jeszcze gdzieś dalej? Pytam serio i nie chcę wzbudzać napinki.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
można poprosić panakropka by wykropkował jak Górnika :)
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Liczba nie jest przesadzona.
-
- Posty: 1115
- Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Dobra Panowie .... kto z Was sie wybiera w czwartek na uroczystosci pogrzebowe Majora Łupaszki w Katedrze ?

-
- Posty: 652
- Rejestracja: 28.11.2015, 20:37
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kończę robotę o 17.....
Gdzie i o której mam się stawić ?
Gdzie i o której mam się stawić ?
Historia nie kłamie ....
RODOWICI ŁODZIANIE !
RODOWICI ŁODZIANIE !
-
- Posty: 568
- Rejestracja: 30.05.2011, 22:55
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie oglądałam całego filmiku, ale staliśmy wzdłuż płotu, część osób sie kręciła wkoło stadionu plus kilkudziesięciu, ktorym udało się wbić na stadion.Eternidad pisze:No liczba chyba "trochę" jednak przesadzona. Chyba, że staliście jeszcze gdzieś dalej? Pytam serio i nie chcę wzbudzać napinki.
Nieważne, było minęło.
Dziś kilkadziesiąt osób z Ruchem q Chorzowie, podczas ich meczu z Legią.
-
- Posty: 788
- Rejestracja: 26.09.2010, 23:32
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Normalnie mam takie rzeczy w d****, ale akurat byłem tego dnia w Szczercowie i 3 stów to tam na pewno was nie było. Jak kręciłem się koło stadionu to myślałem sobie że nawet zgrabna liczba jak na mecz na zadupiu, praktycznie bez stadionu w IV lidze... jakieś 150 głów jest, może ciut więcej. Dzień później wchodzę na "Widzewtomy" a tam liczba... ok. 300.
Btw. Policji za to było od c****, nie wiem czego się oni spodziewali, Armagedonu chyba hehehe.
Btw. Policji za to było od c****, nie wiem czego się oni spodziewali, Armagedonu chyba hehehe.

-
- Posty: 1115
- Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
godzina 19:00 - Archikatedra ŁódzkaEne due rabe pisze:Kończę robotę o 17.....
Gdzie i o której mam się stawić ?

-
- Posty: 348
- Rejestracja: 09.06.2011, 08:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Odezwij sie na priv, pytalem juz paru osob i nikt nic nie wie, bo z twoich ust nie brzmi to specjalnie wiarygodnie.....PanTuNieStał pisze:Miałem "okazje" leżeć nie dawno w szpitalu, dowiedziałem się że na neurologii leży jakiś koleś obity przez kiboli, był to Łksiak, strasznie oprawiony, ponoć w okolicach Krzemienieckiej, nie podoba mi się to co robi dzisiejsze pokolenie, takie chujowe czasy.
ŁKS Łódź Polska !
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:36
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Śmiem twierdzić, że lubił sobie pofantazjować. Czym jechali do Włocławka specjalami czy rowerami :D Chłopie to jest przeszło 100 kilometrów. wez się zastanów jak w tamtych czasach 2 tysiące ludzi jechałoby na awanture :D We Włocławku nikt nigdy nie slyszał o takim zdarzeniu, a uwierz mi nie przeszło by to bez echa gdyby bylo prawdąWinkler pisze:2.Lata 60-te,ich końcówka.To znam z ciekawych opowiadań kumpla ojca,taki ciekawy facet z wieloma przeżyciami.We Włocławku biją gościa z Limanki,dlaczego,nikt nie zastanawia się nad tym,bo dla Limanki wtedy to nie było ważne.W niedzielę(jedyny wtedy dzień wolny),rusza eskapada w sile od 2,do 10 tys. mieszkańców Bałut(drążyłem temat później,dlatego te rozbieżności,ale chyba pierwsza wersja jest prawdziwsza....),walki na ulicach,każdy napotkany ma pecha.....
We Włocławku tylko ŁKS!!!
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 25.03.2016, 22:13
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Berserk1908,ja miałem wielki problem te opowiadania zweryfikować 20 lat po wydarzeniach(znalazłem wtedy jeszcze 3 lub 4 osoby to pamiętające),a ty chcesz to zrobić po 50 latach??Mnie też szczególnie logistycznie to interesowało,ale każdy twierdził to samo,ino liczby się baaaardzo różniły,więc ja przyjąłem tą najmniejszą.Ty piszesz o fantazjowaniu,ja napiszę raczej o bardzo ciekawym życiu faceta,co z wojska zdezerterował z kumplem i z bronią(gdzieś na Pomorzu)i razem poszli przez Polskę i Czechosłowację wspomóc Bratanków...Złapany na granicy z Węgrami cudem uniknął później kary śmierci.Inną rzeczą,którą też weryfikowałem,bo też ciężko było uwierzyć,to kradzież małpy z zoo,bo pijąc wódę z kumplami po pijanemu się o to założyli,więc w mieszkaniu się ta żywa małpa pojawiła....Wszystkie te opowiadania zweryfikowałem,jedynie nikt nie pamiętał,co z tą małpą się stało...
PS.Dla mnie liczba 500 by robiła wrażenie wielkie w tamtych czasach,więc się nie dziwię,że jest to w pierwszej chwili bardzo dziwne.
PS.2 Kończę ten temat,bo te wspomnienia nic tu nie wnoszą,bo to nie historia Limanki jest tu tematem...A potwierdzać te historie by musieli dzisiejsi 70-80 latkowie...
PS.Dla mnie liczba 500 by robiła wrażenie wielkie w tamtych czasach,więc się nie dziwię,że jest to w pierwszej chwili bardzo dziwne.
PS.2 Kończę ten temat,bo te wspomnienia nic tu nie wnoszą,bo to nie historia Limanki jest tu tematem...A potwierdzać te historie by musieli dzisiejsi 70-80 latkowie...
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 25.03.2016, 22:13
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
w 1956 roku facet miał 20 lat.....jestesmywaszastolica pisze:To on przed wojną spierdolił z woja ?Winkler pisze:Złapany na granicy z Węgrami cudem uniknął później kary śmierci
Nie chcę rozpierdalać tematu bo w sumie nie tego on dotyczy, ale sam miałem okazję słyszeć jakieś opowieści dziwnej treści ze strony osób 50 lat wzwyż i łagodnie powiedziawszy to z rzeczywistością miały one nie wiele wspólnego.
[link]
Temat zakończmy,tu nie mamy co się sprzeczać i jak sprawdzać...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 23.04.2016, 01:43
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To i ja dodam swoje trzy groszePytanie odnośnie Abramki (abramowskiego)
czy stanowi ona obecnie jakąś konkretną siłę? czy raczej zostały po niej tylko wspomnienia jako "niebezpieczna, mocna ulica" ?
Pamiętam jeszcze z lat 2001/02, owiana była niemal legendą, co najmniej druga limanka..., ale czy faktycznie była tam kiedyś jakaś 'sportowa' ekipa, czy raczej żulernia? i drugie pytanie apropo tej ulicy, czy miała ona kiedyś jakąś oficjalną flagę ŁKSu?, która zawisła na stadionie?
Przede wszystkim ciężko porównać Abramke do Limanki bo to ulica ktora ma chyba z 500 metrów.Choć ilosc dzieciaków czy młodzieży jak na tak mała ul moze kogos dziwić.Ktoś srednio rozgarniety domysli sie dlaczego tak jest.Nie chce sie wdawać w zbędne szczegóły a propos charakteru sportowego ludzi.Napisze tak.Klimat lat 90 jest tu mocno zakorzeniony i w momencie kiedy mamy "gości" wszyscy którzy utożsamiają sie z ŁKS i ULICĄ wiedzą co mają robić.Dzieje się tu coś praktycznie cały czas z racji położenia .Odwiedzają nas wrogowie z roznych części miasta więc tutaj bycie w ciaglej gotowosci jest normalne.Bywa roznia.Bywalo różnie.Spierdalalismy my.Spierdalali napastnicy.Nie wymagajmy tez cudów od ulicy z tak ograniczinym potencjałem.Napis przy graffiti "Sami przeciw wszystkim" doskonale oddaje sytuację w jakiej sa aktualnie mieszkańcy Abramki.Troche poza "głównym nurtem" troche według własnych zasad są i działają tu wierni kibice ŁKS-u.Działają na miare swoich możliwości.Bez porównania oczywiscie do np wspomnianej Limanki.To jakies dwa poziomy wyżej.Abramka może nie do końca bezpieczna za to bardzo klimatyczna i ciekawa.Miłość do ŁKS na szczęście przechodzi z pokolenia na pokolenie.Wiadomo ze z aktywnością mlodych w czasach dzisiejszych bywa różnie ale chyba tsunami nawet nie jest w stanie wyjebac stąd fanów ŁKS.
W latach 90 na Abramce mieszkało kilku kibiców Widzewa.To tak na fali sukcesów.Wszyscy sie ze wszystkimi znaja wiec nawet taka sytuacja byla tolerowana.Więcej.Na Abramce mieszkał gość który aktywnie udzielał się w ekipie sportowej wroga.Oczywiście też wszyscy go znali bo był kumplem z ulicy.Wspolne picie wódki i biesiady były normalka.Zażyłości z osobami ktore byly znanymi personami na ŁKS też na porzadku dziennym.Dziwne? Pewnie ze dziwne.Tak było.Takie były czasy.Taka ciekawostka.Sorry za chaotyczny post ale bardzo ciężko bez wdawania się w zbedne szczegóły(wiadomo dlaczego)napisac o tej ulicy i kibicach.To oczywiscie moje prywatne spojrzenie
Z racji tego że mieszkałem za małolata na Sienkiewce i chodziłem do sp 103 to znałem praktycznie wszystkich wariatów zarówno z ŁKS-u jak i Widzewa którzy mieszkali na Abramce. Co do gościa o którym piszesz to był jednym z tych co założyli DHW. Niestety chłopak nie żyje. Ogólnie to mocny bastion ŁKS-y i raczej nic tego nie zmieni. Chyba że wyburzą wszystkie kamienice i postawią TBSy (żart oczywiście).
Co do siły (H) tej ulicy to powiem tak, lata 98-02 chyba najlepsze sporo dobrych i charakternych wariatów. Później ekipa się trochę posypała. Teraz nie wiem jak jest, na pewno działają/wspomagają się z chłopakami z tyłów.
Szczerze to nie wiedziałem ze gosc nie żyje.Ekipa troche sie posypala to fakt.Przyczyny sa różne jak wszędzie.Faktem tez jest wspomaganie czy wspolne działanie z sąsiadami.Abramka nie ma silnych tradycji H.Tu raczej od zawsze "Jeden za wszystkich..." Stary klimat łódzkich ulic
Na Abramce w latach 95r nie przypominam sobie żadnej ekipu Łksu - pojedyncze osoby chodziły na mecze. Na Widzew chodziliśmy grupą ok. 4 osób . ŚP pamięci Truta to nie nasza liga . Później jakoś SZ się wprowadził (nie pamiętam w którym roku ale nie mieszkał na Abramce od urodzenia). My swoją grupą zgarnialiśmy chłopaków z Fabrycznej - Palestyny i szliśmy Kilińskiego zgarniając jeszcze po drodze do Piłsudskiego parę osób.
Nie raz pamiętam jak za małolata Truta wracał z jednej strony a SZ z drugiej i słuchaliśmy ich opowieści , a potrafili się przekomarzać z dwie godziny. A to gdzie kto wpadł , kogo pogonili kto s********* a kto nie itd... Oczywiście bez żadnej napinki.
Nie raz w parku śpiewaliśmy Mistrzem polski jest Widzew a na drugi dzień razem wódę chlaliśmy.
Dopiero po śmierci M.T ŁKS zaczął dominować a rozwinął to wszystko SZ - takie jest moje obiektywne zdanie na ten temat.
Najlepsze czasy były kiedy (nie ważne o kluby) żaden obcy nie mógł wejść na ulice bez zaczepki. Zaraz musiał się meldować co tu robi i do kogo idzie . Jak były jakieś wjazdy na ulice to i tak stawiali się wszyscy razem.
Teraz na Abramce to sam ŁKS choć nie jest to jakaś liczna grupa, ale wierna. Większość chłopaków - młodzieży mieszkających na ulicy nie interesuje się piłką ale jakby co to zawsze staną za swoimi.
-
- Posty: 780
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To chyba kolego dawno się z Abramki wyprowadziłeś. Jak na tak krótką ulice, to grupa aktywna kibicowsko jest na prawdę okazała, a twierdzenie że młodzi nie kibicują ŁKS to szczyt fantazji. Nie chcę tutaj spinać tematu, ale Abramowskiego to ulica na której jestem kilka - kilkanaście razy w tygodniu, więc temat znam.
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 23.04.2016, 01:43
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie chodziło mi o to że nie kibicują ŁKS , tylko że nie wszyscy chodzą na mecze. Jak zapytasz się na Abramce za kim jest to odpowiedz będzie oczywista ale na stadionie był może raz albo wcale , a co niektórzy mają na to wyjebane.MW10 pisze:To chyba kolego dawno się z Abramki wyprowadziłeś. Jak na tak krótką ulice, to grupa aktywna kibicowsko jest na prawdę okazała, a twierdzenie że młodzi nie kibicują ŁKS to szczyt fantazji. Nie chcę tutaj spinać tematu, ale Abramowskiego to ulica na której jestem kilka - kilkanaście razy w tygodniu, więc temat znam.
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 12.09.2009, 02:39
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ale to nie dotyczy tylko Abramki ale całej Łodzi o ile nie całej Polski.
Zamknijcie rejestrację !
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 04.11.2013, 19:30
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Było to raczej zimą 1994/95. Jako uczestnik tego zdarzenia jakoś nie kojarzę tych łańcuchów. Paski z ciężkimi klamrami i kilka osób z kijami od podpierania drzewek to tak. Byliśmy jedną z wielu grup z obydwu stron które poszukiwały wrażeń. Atak przypadkowy gdyż my przyjechaliśmy tramwajem z naprzeciwka i już wychodziliśmy z tego przejścia w kierunku Barlickiego. Wtedy podjechaliście i zaczeliście wysiadać. Po tym wszystkim łąkowa a później Kopernika idziemy gdzie znowu trafiamy Waszą grupę i nagle pojawia się masa psów, zrywamy się w osiedle. Świetne czasy, mnie dopada dwóch smutnych panów kilka pałek na dupe, plecy i pobiegli dalej. Teraz pewenie by skatowali, zawineli i przybili napaść.PanTuNieStał pisze:Turniej "Orła" podajże 92r w finale mierzą się Widzew i Łks jak to zazwyczaj bywało, nas grupka 8 osobowa (śrdenia wieku 15) mocno spóźniona na zbiórkę która była podajże pod sklepem nieistniejącego już "Polmosu", nasza decyzja ruszamy 10 do Kaliskiego a stamtąd już sobie jakoś poradzimy problem w tym że już od Centralu należało się spodziewać "gości". Poza nami do tramwaju wsiadły jeszcze ze trzy osoby w tym wyjadacz M z informacją że "zamiedzowi" na Kaliskim trzepią tramwaje i autobusy, mimo to ruszamy, droga do centralu mija spokojnie w naszych szeregach pod denerowanie wyczuwało się że coś wisi w powietrzu. Przed Centralem kolega M zaczął uzbrajać ręce w pasek od spodni i bez słów zmienił wagon z drugiego na pierwszy, tramwaj rusza w naszych szeregach już mocne poddenerwowanie ktoś wpadł na pomysł aby wysiąść przystanek przed Kaliskim (przejście podziemne Żeromskiego) aby uniknąć konfrontacji tak robimy, drzwi się otwierają wysypujemy się tramwaj jeszcze stoi z otwartymi drzwiami aż tu nagle z wiaduktu wypada uzbrojona po zęby ekipa Łksu, więc my odwrót do tramwaju, w jego kierunku lecą kamienie butelki napastnicy mieli w łapach łańcuchy (te takie od tych słupków z ulicy), wszystkie szyby od ich strony łącznie z tylną wyjebane my bronimy wejść, wśród pasażerów panika ludzie kładą się na podłodze oprócz jednej kobity która siedziała przy oknie z torebeczką na kolankach okruchy szyb lecą jej po pagonach a ona ani drgnie myślę sobie głucha ale nic trza się bronić wtem maszynista popisuje się inteligencją i nagle rusza broniąc nas od poważnego wpierdolu wszystko trwało chwile a jakby wieczność, tramwaj zatrzymujemy zaraz za wiaduktem na wysokości Łąkowej, wysiadka i konsternacja co robić wracamy do nich?? nie ma bata 30 ze sprzętem nie nie, biegiem przemykamy przez ulice i dostajemy się na stadion, w całej tej akcji ucierpiałem tylko ja dostałem łańcuchem w ucho delikatna rana,które zajebiście krwawiło (alkohol zrobił swoje), jak dotarłem na stadion wzbudziłem niezłą sensacje, wyglądałem jak po masakrze. Reasumując gdyby Łksowi za szybko nie puściły nerwy i zaczekaliby z atakiem do odjazdu tramwaju skończyłoby się to dla nas tragicznie. Później od M dowiaduje się że na Kaliskim był spokój on sobie spokojnie w pierwszym przedziale dojechał o co miałem do niego później pretensje, główna grupa ruszyła przez Barlicki gdzie doszło do starcia na naszą korzyść, a po meczu..........już nic nie było dla Łksu takie samo zaczęliśmy się w tej zabawie w Łodzi liczyć.
--1908 --
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 28.03.2016, 23:25
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
opis pewnych wydarzeń okiem dziennikarzy DŁ z 1995 roku
Sparing ŁKS - Petrochemia ( mecz przeniesiony do Płocka )
Ponad 250 szalikowców zdemolowało wczoraj na Retkini kilkanaście samochodów. Wcześniej doszło do bójki między pseudokibicami ŁKS i Widzewa. Dwóch zwolenników RTS zostało rannych - jednego ugodzono nożem (z raną brzucha przebywa w szpitalu im Jonschera). Drugi z urazami twarzy i kręgosłupa trafił do szpitala im. Barlickiego. Policjanci zatrzymali 40 najbardziej agresywnych uczestników zamieszek. W południe na stadionie przy al Unii piłkarze ŁKS Ptak mieli wczoraj rozegrać sparing z płocką Petrochemią. Ze względu na zły stan boiska, mecz przeniesiono do Płocka, ale nie wszyscy szalikowcy zdążyli się o tym dowiedzieć. Około godz.11 spora grupa fanów ŁKS, wyposażona w kije bejsbolowe, drewniane pałki i łańcuchy jechała na stadion. Spotkali szalikowców Widzewa, kibicujących Petrochemii. Doszło do bijatyki. Przy zatrzymanych na retkińskim posterunku znaleźono kije bejsbolowe, pojemniki z gazem łzawiącym, pałki i nóż. Najmłodszy z uczestników awantury miał 12 lat (!), najstarszy 20. Nieletnich z posterunku odbierali rodzice. Kto zaczął - nie wiadomo. Ełkaesiacy twierdzą, że zaczepili ich widzewiacy, kibice Widzewa, że zaczęli fani drużyny z al. Unii. Policjanci przesłuchiwali zatrzymanych - jeden z nich miał przy sobie (umyty wcześniej z krwii) nóż, ale twierdził, że go znalazł. Ewentualnego sprawcę, może zidentyfikować tylko poszkodowany, co również nie będzie łatwe, bowiem wielu z pseudokibiców miało na głowie kominiarki. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że jedna z mieszkanek bloku na Retkini wskazała sprawcę, ale nie chciała ujawnić swojego nazwiska, w związku z czym na pewno nie wystąpi w charakterze świadka. Trzem kibicom przedstawiono zarzut z art. 159 kodeksu karnego (bójka lub pobicie z uzyciem niebezpiecznego narzędzia) - grozi im od 6 miesięcy do 5 lat więzienia. Policja może niewiele zrobic zatrzymanym, gdyz w naszym prawie przepis o odpowiedzialności zbiorowej nie istnieje. Zrobiono im jedynie zdjęcia, wpisano do kartoteki i wypuszczo do domów.
Sparing ŁKS - Petrochemia ( mecz przeniesiony do Płocka )
Ponad 250 szalikowców zdemolowało wczoraj na Retkini kilkanaście samochodów. Wcześniej doszło do bójki między pseudokibicami ŁKS i Widzewa. Dwóch zwolenników RTS zostało rannych - jednego ugodzono nożem (z raną brzucha przebywa w szpitalu im Jonschera). Drugi z urazami twarzy i kręgosłupa trafił do szpitala im. Barlickiego. Policjanci zatrzymali 40 najbardziej agresywnych uczestników zamieszek. W południe na stadionie przy al Unii piłkarze ŁKS Ptak mieli wczoraj rozegrać sparing z płocką Petrochemią. Ze względu na zły stan boiska, mecz przeniesiono do Płocka, ale nie wszyscy szalikowcy zdążyli się o tym dowiedzieć. Około godz.11 spora grupa fanów ŁKS, wyposażona w kije bejsbolowe, drewniane pałki i łańcuchy jechała na stadion. Spotkali szalikowców Widzewa, kibicujących Petrochemii. Doszło do bijatyki. Przy zatrzymanych na retkińskim posterunku znaleźono kije bejsbolowe, pojemniki z gazem łzawiącym, pałki i nóż. Najmłodszy z uczestników awantury miał 12 lat (!), najstarszy 20. Nieletnich z posterunku odbierali rodzice. Kto zaczął - nie wiadomo. Ełkaesiacy twierdzą, że zaczepili ich widzewiacy, kibice Widzewa, że zaczęli fani drużyny z al. Unii. Policjanci przesłuchiwali zatrzymanych - jeden z nich miał przy sobie (umyty wcześniej z krwii) nóż, ale twierdził, że go znalazł. Ewentualnego sprawcę, może zidentyfikować tylko poszkodowany, co również nie będzie łatwe, bowiem wielu z pseudokibiców miało na głowie kominiarki. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że jedna z mieszkanek bloku na Retkini wskazała sprawcę, ale nie chciała ujawnić swojego nazwiska, w związku z czym na pewno nie wystąpi w charakterze świadka. Trzem kibicom przedstawiono zarzut z art. 159 kodeksu karnego (bójka lub pobicie z uzyciem niebezpiecznego narzędzia) - grozi im od 6 miesięcy do 5 lat więzienia. Policja może niewiele zrobic zatrzymanym, gdyz w naszym prawie przepis o odpowiedzialności zbiorowej nie istnieje. Zrobiono im jedynie zdjęcia, wpisano do kartoteki i wypuszczo do domów.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 12.01.2016, 21:05
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Te kosy wtedy na Retkini to był efekt desperacji ełkasieaków
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Widzewa wtedy 60 osób,Łks 2-3 razy tyle...
-
- Posty: 1115
- Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Santa nie zgodzę się .... w momencie "spotkania" siły były wyrównane co wtedy przyznał nawet C. od Was
Później ŁKS-u było dużo więcej z bardzo prostego powodu .... część osób która była pod stadionem dowiedziała się że jesteście na Retce. Więc sporo osób wbiło się w 86 i pojechało Was szukać ( notabene było już po balu ) resztę stanowili mieszkańcy Retkini. Pamiętam że po wszystkim psiarnia łapała wszystkich kto miał na sobie barwy ( a jakże barwy do właściciela już nie wracały ) i część zabierała na Armii Krajowej a część dostawała solidny w******* tak po prostu .....
Później ŁKS-u było dużo więcej z bardzo prostego powodu .... część osób która była pod stadionem dowiedziała się że jesteście na Retce. Więc sporo osób wbiło się w 86 i pojechało Was szukać ( notabene było już po balu ) resztę stanowili mieszkańcy Retkini. Pamiętam że po wszystkim psiarnia łapała wszystkich kto miał na sobie barwy ( a jakże barwy do właściciela już nie wracały ) i część zabierała na Armii Krajowej a część dostawała solidny w******* tak po prostu .....

-
- Posty: 59
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
za cztero piętrowcem,na otwartej przestrzeni jak się pojawiliście i zaczeliście na nas biec było was na pewno 2 razy wiecej - mało ważne,główne starcie między blokami.Góra wiek wtedy z 20 lat.Sprzęt miał Łks i Widzew.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 15.03.2015, 00:01
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jako uczestnik powiem ze nas (Widzew) bylo 50/60 pojechalismy w osiedle wy byliscie miedzy blokami gdy my zaczelismy wybiegac to staliscie bo do konca nie wiedzieliscie ilu nas jest gdy wszyscy od nas sie wysypali to ruszyliscie w przewadze x2 w naszych szeregach tyły zaliczaja odwrot widzac taka przewage od nas walczy praktycznie kilkanascie osob .Ganianki po calej retkini kosa dostał "P" chyba w udo . Na komisariacie po jednej stronie Widzew po drogiej Łks niezapomniane klimaty tam panowały . Generalnie Widzew to 3/4 małotaty stawiajace pierwsze kroki w H Dobra lekcja to tyle1925 pisze:Santa nie zgodzę się .... w momencie "spotkania" siły były wyrównane co wtedy przyznał nawet C. od Was
Później ŁKS-u było dużo więcej z bardzo prostego powodu .... część osób która była pod stadionem dowiedziała się że jesteście na Retce. Więc sporo osób wbiło się w 86 i pojechało Was szukać ( notabene było już po balu ) resztę stanowili mieszkańcy Retkini. Pamiętam że po wszystkim psiarnia łapała wszystkich kto miał na sobie barwy ( a jakże barwy do właściciela już nie wracały ) i część zabierała na Armii Krajowej a część dostawała solidny w******* tak po prostu .....
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 12.01.2016, 21:05
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jeśli chodzi o sprzęt to Łks był dobrze przygotowany.Widzew próbował ratować sytuację palikami jakie podpiera się młode drzewa
-
- Posty: 610
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
czPo tym wszystkim łąkowa a później Kopernika idziemy gdzie znowu trafiamy Waszą grupę i nagle pojawia się masa psów, zrywamy się w osiedle.
Jeśli chodzi o lata nie wykluczam może masz racje jak Winkler wspomniał to był mocno przepity czas, ale jedno na pewno pamiętam nie byłem w tej drugiej grupie i w łeb dostałem łańcuchem, nie ważne piękne czasy. Atrakcyjnych wyjazdów w tamtych czasach było wówczas mnóstwo jak choćby ten na Raków, gdzie skonfiskowano nam flagę Bałut szytą z szali Łksu i późniejszy dym z psiarnią o tę flagę, nam się na pociąg nie spieszyło a im i owszem m,miałem taką reklamówkę z prowiantem w ręku po tym jak psy w nas wjechały i mocno obiły zrobił się straszny kocioł w rękach zostały mi się same uszy od reklamówki, a na samym meczu harce po sektorach Rakowa i obijanie kogo popadnie, pierwszy raz widziałem jak przyczepa z parówkami ląduje do góry kołami z całą zawartością.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."



-
- Posty: 474
- Rejestracja: 21.11.2014, 08:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Mój pierwszy wyjazd:)Niezapomniany widok ochroniarza latającego z gazem wzdłuż ogrodzenia,dwie minuty później bez gazu z pizdą pod okiem.Raków miał wtedy ciepło na swoim stadionie.My mieliśmy ciepło po meczu pod stadionem.Jak psy zrobiły kocioł to leżałem ,po de mną jakieś dwie osoby a na mnie kolejne dwie.
-
- Posty: 568
- Rejestracja: 30.05.2011, 22:55
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Widzew na zakazie w Piotrkowie
4:0







4:0







-
- Posty: 172
- Rejestracja: 10.07.2015, 12:08
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie wiem czy to ten sam wyjazd ale na PP nie pamiętam daty ale było to po śmierci chłopaka od Nas (Raków szczycił się że to ktoś od nich) był taki jeden śmieszny typ, pamiętam że miał w ch..j śmieszną czapke i że podbiegał co chwile pod ogrodzenie i psikał gazem.Wasteland pisze:Mój pierwszy wyjazd:)Niezapomniany widok ochroniarza latającego z gazem wzdłuż ogrodzenia,dwie minuty później bez gazu z pizdą pod okiem.Raków miał wtedy ciepło na swoim stadionie.My mieliśmy ciepło po meczu pod stadionem.Jak psy zrobiły kocioł to leżałem ,po de mną jakieś dwie osoby a na mnie kolejne dwie.
Przed meczem chcieliśmy wjechać pod kasy Rakowa ale gościu który był z Częstochowy i Nas prowadził chyba nie bardzo znał droge bo wyszliśmy centralnie na kordon psów i owszem pod kasy ale gości. Chwila konsternacji i ruszamy na nich(psy).(Najlepsze było to że w momencie Naszego ataku T. z Rudy stał pod bramą i myślał że to Raków) Widok spier..ljących w panice kasków bezcenny. Leci w nich wszystko co było pod ręką, po paru minutach psy wysypują się w dużo większej liczbie z gazem a My wbijamy z bramą na stadion. Część chłopaków z ekipy (ok 30só) wbija na trybune długą i atakuje. Najpierw gonią Raków wzdłuż trybuny pod łuk po czym jak Raków się ogarnął i ruszyli prawie wszyscy z młyna Nasi robią cofke i wbijają do Nas na sektor. Pamięta że po meczu psy zrobiły tylko pokazówke nie kojarzę aż takich "atrakcji" o których ty mówisz. Być może Ty piszesz innym wyjeździe.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
co do Rakowa,to pamiętam jak wysmarowali nam klatkę gównem krowim :)
za klatką kibelki tam też fajne rzeczy się działy.
za klatką kibelki tam też fajne rzeczy się działy.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 16.07.2010, 15:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jezeli mowimy o tym samym meczu a nie przypominam sobie innej podobnej sytuacji w tamtym czasie, to kiedy wjechaliscie pod kasy to zgadza sie pomyliliscie sie i wjechaliscie pod kasy gosci, gdzie akurat wchodzil wasz Fc z Czewy, co ciekawe oni mysleli ze wlasnie wjezdza im RAKOW i ci co juz byli za brama zaczeli uciekac w panice, niektorzy chyba tak sie bali ze stracili rozum i pobiegli w strone naszej trybuny na prostej, gdzie bylo kilka drobnych wymian ciosow z ludzmi ktorzy akurat tam stali, ale ci Widzewiacy co sie tam znalezli wygladali na przypadkowych bo tak szybko jak tam sie pojawili tak szybko po kilku ciosach uciekli...Nie bylo napewno takiej sytuacji ze ktos od was przebiegl cala prosta i dobiegl do mlyna...Troszke podkoloryzowales ta sytuacje :)Łysy80 pisze:Nie wiem czy to ten sam wyjazd ale na PP nie pamiętam daty ale było to po śmierci chłopaka od Nas (Raków szczycił się że to ktoś od nich) był taki jeden śmieszny typ, pamiętam że miał w ch..j śmieszną czapke i że podbiegał co chwile pod ogrodzenie i psikał gazem.Wasteland pisze:Mój pierwszy wyjazd:)Niezapomniany widok ochroniarza latającego z gazem wzdłuż ogrodzenia,dwie minuty później bez gazu z pizdą pod okiem.Raków miał wtedy ciepło na swoim stadionie.My mieliśmy ciepło po meczu pod stadionem.Jak psy zrobiły kocioł to leżałem ,po de mną jakieś dwie osoby a na mnie kolejne dwie.
Przed meczem chcieliśmy wjechać pod kasy Rakowa ale gościu który był z Częstochowy i Nas prowadził chyba nie bardzo znał droge bo wyszliśmy centralnie na kordon psów i owszem pod kasy ale gości. Chwila konsternacji i ruszamy na nich(psy).(Najlepsze było to że w momencie Naszego ataku T. z Rudy stał pod bramą i myślał że to Raków) Widok spier..ljących w panice kasków bezcenny. Leci w nich wszystko co było pod ręką, po paru minutach psy wysypują się w dużo większej liczbie z gazem a My wbijamy z bramą na stadion. Część chłopaków z ekipy (ok 30só) wbija na trybune długą i atakuje. Najpierw gonią Raków wzdłuż trybuny pod łuk po czym jak Raków się ogarnął i ruszyli prawie wszyscy z młyna Nasi robią cofke i wbijają do Nas na sektor. Pamięta że po meczu psy zrobiły tylko pokazówke nie kojarzę aż takich "atrakcji" o których ty mówisz. Być może Ty piszesz innym wyjeździe.
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 10.02.2012, 11:48
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
ja się ciesze że mineły te obyczaje smarowania płotów gównem, czy rozrzucania go na sektorze, z perspetywy czasu dostrzegam jak to idiotyczne i prymitywne byłySanta Marta pisze:co do Rakowa,to pamiętam jak wysmarowali nam klatkę gównem krowim :)
-
- Posty: 474
- Rejestracja: 21.11.2014, 08:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Łysy80 ja nie pisałem o PP to był jakiś ligowy mecz.Pamiętam ze przy wejściu konfiskowali paski a po meczu leżały pocięte na drobne kawałki pod bramą.Przed meczem podchodząc w kordonie pod stadion na ławeczce siedziało kilka osób,ktoś krzykną Raków i część z nas wyrwała się z kordonu na nich.Oni rzucili tylko w naszą stronę kilka połamanych płyt chodnikowych i zwiali w osiedle.Kilku od nas poleciało za nimi.Na meczu dowiedziałem się że ich dorwali ale psiarnia ich zawinęła.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10.02.2013, 10:24
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Byłem wtedy na prostej napierdalanka z Rakowem trwała od naszej klatki aż do końca prostej,raz do przodu raz do tyłu. Doszliśmy do końca trybuny wyganiajac po drodze 70 % procent ludzi na niej siedzącej. Nie wiem czy narożnik można zaliczyć jako podejście pod trybunę Raków ale ja tam byłem.
-
- Posty: 172
- Rejestracja: 10.07.2015, 12:08
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
I o tym właśnie pisałem. Pozdrawiam kolege prosto z Zarzewa:)Kaczor71 pisze:Byłem wtedy na prostej napierdalanka z Rakowem trwała od naszej klatki aż do końca prostej,raz do przodu raz do tyłu. Doszliśmy do końca trybuny wyganiajac po drodze 70 % procent ludzi na niej siedzącej. Nie wiem czy narożnik można zaliczyć jako podejście pod trybunę Raków ale ja tam byłem.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10.02.2013, 10:24
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ech Zarzewek,wtedy jedna z najlepszych ekip Widzewa,najlepsze moje lata tam spędziłem z wariata mi.
-
- Posty: 610
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Tak dokładnie było w grupie tej byli również ówcześni wodzireje z Olechowa. Wasterland to właśnie ten wyjazd gdzie brali paski do "depozytu" ja oddałem nieodżałowany wojskowy z kurewsko mocną klamrą po mordzie się nim chlastało aż miło ;-)Byłem wtedy na prostej napierdalanka z Rakowem trwała od naszej klatki aż do końca prostej,raz do przodu raz do tyłu. Doszliśmy do końca trybuny wyganiajac po drodze 70 % procent ludzi na niej siedzącej. Nie wiem czy narożnik można zaliczyć jako podejście pod trybunę Raków ale ja tam byłem.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."



-
- Posty: 610
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Odbierz priv panie wiarygodny.PanTuNieStał pisze:
Miałem "okazje" leżeć nie dawno w szpitalu, dowiedziałem się że na neurologii leży jakiś koleś obity przez kiboli, był to Łksiak, strasznie oprawiony, ponoć w okolicach Krzemienieckiej, nie podoba mi się to co robi dzisiejsze pokolenie, takie chujowe czasy.
Odezwij sie na priv, pytalem juz paru osob i nikt nic nie wie, bo z twoich ust nie brzmi to specjalnie wiarygodnie.....
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."



-
- Posty: 568
- Rejestracja: 30.05.2011, 22:55
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: bzn, Jabollo, KhP, matioza, ministerwojny, rodney, Ultra Liberi i 115 gości