prism pisze:
Wystarczy, że będziesz chodził na Bukową, nie będę Ci musiał przypominać meczu np. z Chojniczanką. Nawet relacjonujący u was Kosa (szacunek za obiektywność) pisał, że od czasu meczu w PP z Amicą Wronki nie było takiej pustki na Bukowej. Z resztą od połowy zeszłego sezonu nie dajecie dokładnych liczb (wcześniej Maurycy do sztuki podawał - np. 2257 z Wigrami). Pytanie dlaczego?
Z Zagłębiem było na trybunach jakieś 3 tys (oficjalnie na konferencji padło 3,5 co wzbudziło rechot części dziennikarzy). Mecz w środę o 17.30. Piękna pogoda. W zeszłym sezonie, mecz tak samo w sierpniu, tak samo w górnej połowie tabeli Gieksa i 6700 ludzi (400 z Sosnowca). Widzisz różnicę?
Ale skoro jest tak dobrze, to po co w sobotę łebki do 18 lat wchodzą na Bukową gratis?
W ostatniej kwestii, zarówno w tej odpowiedzi, jak i jej kontekście polecam słowo sarkazm. Wtedy jedno i drugie właściwie zinterpretujesz.
Chodzę, na meczu z Chojniczanką również byłem i co takiego ma on pokazać? 1600 ludzi. Fakt, do frekwencji marzeń jeszcze daleko, ale pewnie na tyle samo długa, co do Twojej wmawianej tu trzycyfrowej. Wiesz doskonale że podczas Waszego spadku do niższej klasy rozgrywkowej mieliście frekwencję na poziomie 2000, My po 10 sezonie w tej samej lidze mamy 1600, myślisz że Wy po takim czasie mielibyście chociażby na takim samym poziomie? Ja wiem że było to po słynnym meczu z ŁKS-em, jednak nie wmówisz nikomu że wtedy zawinięto i odpuściło z kibicowaniem 3/4 stadionu, prawda?
Poratuj może linkiem do tej konferencji i momentu który opisujesz, chyba na prawdę mam zawodną pamięć bo na kolejną rzecz podawaną przez Ciebie ja ani nikt inny nie umie znaleźć namacalnych śladów, czyżby u Nas wszystkich było już tak ciężko z pamięcią? Właśnie, mecz w środku tygodnia o tej godzinie. Nawet kończąc pracę równo o 16 i będąc chwile po niej w domu, może być ciężko dojechać na mecz i wejść odpowiednio wcześnie, zwłaszcza dla osób z FC bądź dojeżdżających komunikacją miejską. Na ten mecz złożyło się parę czynników, o których pisałem w poprzednim poście i nie będę ich tu kopiował. Wróć sobie stronę wcześniej i to poczytaj.
Akcja z darmowymi biletami dla osób do 18 roku życia to akurat świetny zabieg marketingowy klubu. Wiadomo, ma meczu z Zagłębiem wielu młodych było pierwszy raz, zachęconych przez znajomych, miejmy nadzieje że im się spodobało i chociaż część z tego złapała zajawkę - a tu do tego dochodzi wiadomość, że na kolejny mecz wchodzą za darmo. Wiadomo, 5 zł to nie jest dużo, nawet dla małolata, jednak zawsze lepiej gdy coś brzmi "gratis", a nie "tanio", pewnie sam znasz to po sobie. I klubowi się udało, na Blaszoku było widać trochę młodych osób, częściowo pewnie pojawili się tam właśnie z powodu tej akcji. Gdy Legia na Ligę Mistrzów szykuje tańsze bilety dla karnetowiczów, by zachęcić ludzi, także uważasz to za coś złego? Gdy Twój Ruch na mecz z Legią przygotował kampanię "Zakazany Region", to też z powodu jakiegoś marazmu u Was? To wszystko i wiele, wiele innych to działania marketingowe klubu, na prawdę tak trudno to zrozumieć?
Trudno także rzucać się błotem jeśli chodzi o frekwencję, najpierw jest skamlenie że na stadionie jest mnóstwo dziewczyn, jakiś wynalazków, pikników etc. ale jeśli w temat dyskusji wchodzi frekwencja to te osoby pierwsze rzucają liczbami nabitymi właśnie przez te osoby. Wybacz, ale dla przeciętnego mieszkańca miasta, mającego powiedzmy 30+ lat, z żoną i dwójka dzieci, w sobotnie popołudnie jest o wiele więcej ciekawszych dla niego form spędzania czasu wolnego, jak choćby spacer, wypad nad wodę, góry etc. niż mecz z "jakimś tam Zniczem Pruszków", gdzie pewnie połowa postronnych osób czytających plakat na mecz myśli że to chyba mecz rezerw GieKSy, bo skąd inaczej taka drużyna.
Frekwencja u Nas jest nie do porównania, My gnijemy w marazmie 1 ligi od 10 lat, Wy gracie o najwyższe cele (w tym prawie Mistrzostwo Polski 2 sezony temu) w Ekstraklasie.