- Kibice w mediach (temat zbiorczy)

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
OdrzuconyHWDP
Posty: 151
Rejestracja: 04.05.2013, 20:25

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: OdrzuconyHWDP » 24.06.2013, 16:51

„Staruch” wstawił się za Rzeźniczakiem
[link]

iparts.pl
d480
Posty: 18
Rejestracja: 02.06.2013, 13:24

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: d480 » 25.06.2013, 13:03

[link]

Ze strony głównej wp.pl

Zupełnie Zielony.
Posty: 1401
Rejestracja: 19.12.2008, 10:06

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Zupełnie Zielony. » 25.06.2013, 14:42

deprezes pisze:Zespół Wiary Lecha, złożony z kibiców Kolejorza, wywalczył awans do A-klasy po zwycięstwie 2:1 nad SKS 13 Poznań. To rzadki przypadek, by drużyna kibiców grała na takim szczeblu rozgrywek
Więcej [link]
W ostatnim sezonie na Wisłoce powołano do gry rezerwy a grają w nich niemal sami kibice tego klubu.
Tu na fotce która ma być odniesieniem do szkalowania ich przez lokalną prasę:
[link]
Napis na koszulkach brzmi "Jesteśmy przestępcami" z przekreślonym logo tego szmatławca. Właśnie awansowali do A klasy!
Za stary już jestem na internetowych bajarzy tworzących alternatywną rzeczywistość!
Spadam z tego forum!
Adminów proszę o usunięcie tego konta!

BaCaKsc
Posty: 115
Rejestracja: 13.05.2013, 15:20

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: BaCaKsc » 26.06.2013, 11:40

Temat kiboli ostatnio modny to i GóWno postanowiło napisać historię (trzeba przyznać, że piszą już coraz lepsze przeżycia) :
Pijani kibole sterroryzowali autobus. Wulgarne gesty

Nasz czytelnik był świadkiem, jak grupa pijanych młodych mężczyzn sterroryzowała pasażerów podmiejskiej linii do Zegrza. Oto jego list

"W sobotni poranek o godzinie 10.52 do zatłoczonego autobusu 735 przy Konwaliowej wsiadło pięciu lub może sześciu podpitych kiboli klubu piłkarskiego Legia, w tym dwu szczególnie z wyglądu niebezpiecznych. Dzięki ich prawie godzinnej akcji przeżyłem największe w życiu upokorzenie. Siedziałem oddalony może o metr od dwóch łysoni, którzy wrzaskiem i miotanymi groźbami terroryzowali pasażerów, a także brutalnie i po chamsku odnosili się do nastoletnich dziewczynek, które jechały gromadnie na plażę do Nieporętu. Demonstracyjnie pili piwo, ryczeli swoje patriotyczne pieśni o pier...niu klubu i kibiców warszawskiej Polonii, wykonywali obsceniczne gesty genitaliami w stronę przerażonych dziewczynek, a ja realnie nie mogłem nic zrobić, bo nawet sięgnięcie po telefon mogłoby skutkować obcięciem mi ręki maczetą.

Zresztą nie jestem pewien, czy umiałbym drżącymi rękami wybrać właściwy numer do policji, a potem, czy głos ze strachu nie uwiązłby mi w gardle. Byłem porażony strachem, toteż nie uczyniłem nic dla ukrócenia akcji terrorystów. Niestety, podobnie jak ja i reszta pasażerów zatłoczonego po brzegi autobusu biernie zachował się też kierowca, który siedział w zamkniętej kabinie, chroniony przez szyby, które trudno rozbić nawet młotem. Kierowca miał nad głową czerwony guzik alarmowy. Wystarczyło go przycisnąć, żeby w parę minut nadjechał patrol policji.

I cóż uczynił człowiek służbowo zobowiązany do ochrony pasażerów? Guzik uczynił, nie nacisnął alarmu, ponieważ był spietrany jeszcze bardziej niż pasażerowie.

Kierowca postąpił rozsądnie, bo nikt w autobusie nie został pobity ani też zgwałcony. Kibole wysiedli nad Zalewem Zegrzyńskim, nie spełniwszy swojej groźby, że wywloką kierowcę z kabiny i zaje... go na śmierć za wyłączenie klimatyzacji. Gdyby kierowca przywołał policję, nie mógłby mieć pewności, czy nie zostanie wywleczony z kabiny jeszcze przed końcem dnia pracy.

Raz odniesione zwycięstwo nad całym pełnym mężczyzn autobusem sprawi jednak, że następnym razem kibole podwyższą poziom agresji. Powąchali już potu ludzi spietranych, to będą chcieli napić się krwi. Pracodawca musi wymagać od kierowców przestrzegania procedur obowiązujących w komunikacji publicznej i jednocześnie dbać o bezpieczeństwo kierowców. Policja musi dawać kierowcy natychmiastową ochronę".

Jan

Powiadomić SMS-em

Sprawdziliśmy: ani policja na Białołęce, ani funkcjonariusze z komendy powiatowej w Legionowie (na jej terenie znajduje się większa część trasy linii 735) nie dostali zgłoszenia o zakłóceniu porządku w autobusie. Żadnego sygnału nie otrzymała też stołeczna straż miejska.

Co robić w podobnych sytuacjach? Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej, radzi, by skorzystać z SMS-owego powiadomienia strażników. To forma, która nie wymaga osobistego kontaktu z dyżurnym straży. Mundurowi wykorzystują ten system przyjmowania zgłoszeń już od ponad dwóch lat. - Rocznie dostajemy tą drogą ok. 2 tys. zgłoszeń - mówi Niżniak.

Jak to działa? Pod numer 723 986 112 trzeba wysłać SMS o treści "pomoc". System po chwili odeśle wiadomość z szablonem do wypełnienia. Trzeba będzie wpisać nr linii, nr boczny pojazdu, kierunek jazdy, miejsce (ulicę albo nazwę przystanku) i opisać zagrożenie. A potem wybrać opcję "przekaż wiadomość" i ponownie wysłać na wskazany numer.

Monika Niżniak radzi, by SMS z szablonem zapisać sobie na stałe w komórce, aby w razie zagrożenia od razu wpisywać w jego treść konkretne informacje. - Ta forma pozwala na dyskretne powiadomienie - podkreśla Niżniak.

Straż miejska przekazała niedawno Zarządowi Transportu Miejskiego nowe naklejki informacyjne, które są przyklejane na szyby pojazdów. Jest na nich kod QR. Jeśli więc ktoś ma smartfona obsługującego skanowanie takich kodów, może w ten sposób uzyskać szybki dostęp do szablonu.


Piszcie podobne zmyślone historię i wysyłajcie wyborczej, oni i tak tego nie sprawdzają, ważne aby było o kibolach :D

BaCaKsc
Posty: 115
Rejestracja: 13.05.2013, 15:20

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: BaCaKsc » 26.06.2013, 11:40

Temat kiboli ostatnio modny to i GóWno postanowiło napisać historię (trzeba przyznać, że piszą już coraz lepsze przeżycia) :
Pijani kibole sterroryzowali autobus. Wulgarne gesty

Nasz czytelnik był świadkiem, jak grupa pijanych młodych mężczyzn sterroryzowała pasażerów podmiejskiej linii do Zegrza. Oto jego list

"W sobotni poranek o godzinie 10.52 do zatłoczonego autobusu 735 przy Konwaliowej wsiadło pięciu lub może sześciu podpitych kiboli klubu piłkarskiego Legia, w tym dwu szczególnie z wyglądu niebezpiecznych. Dzięki ich prawie godzinnej akcji przeżyłem największe w życiu upokorzenie. Siedziałem oddalony może o metr od dwóch łysoni, którzy wrzaskiem i miotanymi groźbami terroryzowali pasażerów, a także brutalnie i po chamsku odnosili się do nastoletnich dziewczynek, które jechały gromadnie na plażę do Nieporętu. Demonstracyjnie pili piwo, ryczeli swoje patriotyczne pieśni o pier...niu klubu i kibiców warszawskiej Polonii, wykonywali obsceniczne gesty genitaliami w stronę przerażonych dziewczynek, a ja realnie nie mogłem nic zrobić, bo nawet sięgnięcie po telefon mogłoby skutkować obcięciem mi ręki maczetą.

Zresztą nie jestem pewien, czy umiałbym drżącymi rękami wybrać właściwy numer do policji, a potem, czy głos ze strachu nie uwiązłby mi w gardle. Byłem porażony strachem, toteż nie uczyniłem nic dla ukrócenia akcji terrorystów. Niestety, podobnie jak ja i reszta pasażerów zatłoczonego po brzegi autobusu biernie zachował się też kierowca, który siedział w zamkniętej kabinie, chroniony przez szyby, które trudno rozbić nawet młotem. Kierowca miał nad głową czerwony guzik alarmowy. Wystarczyło go przycisnąć, żeby w parę minut nadjechał patrol policji.

I cóż uczynił człowiek służbowo zobowiązany do ochrony pasażerów? Guzik uczynił, nie nacisnął alarmu, ponieważ był spietrany jeszcze bardziej niż pasażerowie.

Kierowca postąpił rozsądnie, bo nikt w autobusie nie został pobity ani też zgwałcony. Kibole wysiedli nad Zalewem Zegrzyńskim, nie spełniwszy swojej groźby, że wywloką kierowcę z kabiny i zaje... go na śmierć za wyłączenie klimatyzacji. Gdyby kierowca przywołał policję, nie mógłby mieć pewności, czy nie zostanie wywleczony z kabiny jeszcze przed końcem dnia pracy.

Raz odniesione zwycięstwo nad całym pełnym mężczyzn autobusem sprawi jednak, że następnym razem kibole podwyższą poziom agresji. Powąchali już potu ludzi spietranych, to będą chcieli napić się krwi. Pracodawca musi wymagać od kierowców przestrzegania procedur obowiązujących w komunikacji publicznej i jednocześnie dbać o bezpieczeństwo kierowców. Policja musi dawać kierowcy natychmiastową ochronę".

Jan

Powiadomić SMS-em

Sprawdziliśmy: ani policja na Białołęce, ani funkcjonariusze z komendy powiatowej w Legionowie (na jej terenie znajduje się większa część trasy linii 735) nie dostali zgłoszenia o zakłóceniu porządku w autobusie. Żadnego sygnału nie otrzymała też stołeczna straż miejska.

Co robić w podobnych sytuacjach? Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej, radzi, by skorzystać z SMS-owego powiadomienia strażników. To forma, która nie wymaga osobistego kontaktu z dyżurnym straży. Mundurowi wykorzystują ten system przyjmowania zgłoszeń już od ponad dwóch lat. - Rocznie dostajemy tą drogą ok. 2 tys. zgłoszeń - mówi Niżniak.

Jak to działa? Pod numer 723 986 112 trzeba wysłać SMS o treści "pomoc". System po chwili odeśle wiadomość z szablonem do wypełnienia. Trzeba będzie wpisać nr linii, nr boczny pojazdu, kierunek jazdy, miejsce (ulicę albo nazwę przystanku) i opisać zagrożenie. A potem wybrać opcję "przekaż wiadomość" i ponownie wysłać na wskazany numer.

Monika Niżniak radzi, by SMS z szablonem zapisać sobie na stałe w komórce, aby w razie zagrożenia od razu wpisywać w jego treść konkretne informacje. - Ta forma pozwala na dyskretne powiadomienie - podkreśla Niżniak.

Straż miejska przekazała niedawno Zarządowi Transportu Miejskiego nowe naklejki informacyjne, które są przyklejane na szyby pojazdów. Jest na nich kod QR. Jeśli więc ktoś ma smartfona obsługującego skanowanie takich kodów, może w ten sposób uzyskać szybki dostęp do szablonu.


Piszcie podobne zmyślone historię i wysyłajcie wyborczej, oni i tak tego nie sprawdzają, ważne aby było o kibolach :D

nbsiemce1920
Posty: 76
Rejestracja: 16.05.2013, 16:37

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: nbsiemce1920 » 26.06.2013, 20:11

[link]
Okrzyki i transparent z napisem "Nie mów, że jesteś Polakiem, jak nie umiesz czytać" towarzyszyły zorganizowanemu w niedzielę Piknikowi Integracyjnemu w Siemianowicach Śląskich. Zespół Forte Roma z Podlasia musiał uciekać ze sceny. Zarząd województwa podlaskiego wyraża oburzenie, władze Siemianowic bagatelizują ekscesy.
- Impreza ma charakter integracyjny. Robimy ją od siedmiu lat, przychodzą całe rodziny - mówi Marek Banasik, dyrektor Siemianowickiego Centrum Kultury.

Piknik odbył się na łące przy stawie Rzęsa. Rozruchy zaczęły się w trakcie pokazu tańca flamenco w wykonaniu grupy "Malandanza" z Katowic.


- W pewnym momencie zobaczyłam, jak rozbiega się publiczność. Myślałam, że rozpadał się deszcz. Ale po chwili pojawiła się grupa osób, która zaczęła rozwieszać transparent przodem do publiczności. Krzyczeli, próbowali zagłuszyć muzykę. Szybko zbiegłam ze sceny - relacjonuje Agnieszka Malicka z zespołu.

FZP Racovia
Posty: 19
Rejestracja: 01.04.2012, 13:11
Lokalizacja: Północna strona miasta

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: FZP Racovia » 28.06.2013, 09:51

Jeszcze odnośnie wydarzeń podczas meczu Włókniarz - Falubaz sprawa będzie miała ciąg dalszy i tak:
[link]
OD URODZENIA AŻ DO GROBOWEJ DESKI NA ZAWSZE CZERWONO - NIEBIESKI

WITAM2
Posty: 273
Rejestracja: 07.05.2011, 20:03

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: WITAM2 » 28.06.2013, 11:00

Myślę, że to odpowiedni temat:
http://www.youtube.com/watch?v=nvPjkyH3gZw

Gwidon Becel
Posty: 25
Rejestracja: 20.04.2013, 21:55

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Gwidon Becel » 28.06.2013, 19:13

Gazeta Krakowska :

- Sześć zatrzymanych ostatnio osób zostało przesłuchanych i usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz produkcji, posiadania i wprowadzania do obrotu narkotyków – powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prokurator Piotr Kosmaty. 6 i 27 czerwca policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali łącznie 11 pseudokibiców, podejrzanych o działanie w grupie przestępczej i handel narkotykami na szeroką skalę.
Podejrzani – mężczyźni w wieku od 20 do 56 lat - przyznali się do przestępstw narkotykowych. Odrzucają jednak oskarżenie o udział w grupie przestępczej.
Prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o areszt wobec wszystkich sześciu podejrzanych.
Według szacunków policji tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy członkowie grupy wprowadzili na terenie Małopolski do obrotu blisko 3,5 kg marihuany o wartości 70 tys. zł. Ponadto mieli wytworzyć marihuanę o wartości prawie 110 tys. zł. Narkotyki trafiały głównie do odbiorców związanych ze środowiskami pseudokibiców.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspólnie z małopolską policją i funkcjonariuszami Straży Granicznej zatrzymali najpierw 5 (6 czerwca), a potem 6 osób (27 czerwca). Według wstępnych ustaleń policji, osoby te są powiązane z pseudokibicami jednej z krakowskich drużyn.
Podczas przeszukań policjanci natrafili na profesjonalną uprawę konopi indyjskich, liczącą ponad 500 krzewów konopi w różnej fazie wzrostu i 3,5 kg marihuany. Znaleźli także akcesoria służące do prowadzenia plantacji (m.in. lampy, filtry powietrza, koparkę gąsienicową) oraz noże, siekiery, kije bejsbolowe, broń gazową i kominiarki.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie o łącznej wartości prawie 100 tys. zł.


Wisła czy Cracovia ?

flash
Posty: 92
Rejestracja: 14.09.2009, 00:28

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: flash » 29.06.2013, 18:26

Nie wiedziałem gdzie wkleić, brak odpowiedniego tematu.
Nie o kibicach, lecz o koalicji PO + Policja :
[link]

OdrzuconyHWDP
Posty: 151
Rejestracja: 04.05.2013, 20:25

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: OdrzuconyHWDP » 30.06.2013, 17:07

[link]

Pan Japa
Posty: 23
Rejestracja: 22.06.2013, 17:18

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Pan Japa » 30.06.2013, 17:23

- Wrocław co najmniej od połowy lat 80. jest bardzo silnym ośrodkiem skrajnej prawicy. Kiedyś zwracaliśmy uwagę, że skrajna prawica próbuje budować swoje przyczółki, łowiąc m.in. wśród kibiców. Nikt nas nie słuchał. Dziś to praktycznie jedno i to samo środowisko - uważa Marcin Kornak ze stowarzyszenia Nigdy Więcej
Marcin Kornak jest prezesem walczącego z przejawami nietolerancji i monitorującego rozwój skrajnej prawicy w Polsce Stowarzyszenia Nigdy Więcej. W 2011 roku został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla społeczeństwa obywatelskiego.

Rozmowa z Marcinem Kornakiem

Jacek Harłukowicz: Po sobotnich wydarzeniach na Uniwersytecie Wrocławskim zadzwonił do mnie znajomy z drugiego końca Polski i powiedział "to się mogło wydarzyć tylko u was, we Wrocławiu". Skąd taka opinia o Wrocławiu? Dlaczego NOP i skrajna prawica są tutaj tak silne?

Marcin Kornak: We Wrocławiu trafili na podatny grunt. Działali systematycznie, krok po kroku zdobywając kolejne przyczółki. Najpierw organizowali małe akcje, na które przychodziło po kilka osób. Ale nie poddawali się. To właśnie z Dolnego Śląska w wyborach uzupełniających do Senatu w 2004 roku startował szef NOP-u Adam Gmurczyk. Pamiętam, że podczas obrzydliwej kampanii wyborczej, przy naszych głośnych protestach, prowadził agitację, przemycając w materiałach wyborczych całą NOP-owską propagandę. Dziś gromadzą po kilkaset osób, a na marszach 11 listopada nawet po kilka tysięcy.

Ale dlaczego akurat Wrocław?

- Wrocław co najmniej od połowy lat 80. był bardzo silnym ośrodkiem skrajnej prawicy, wówczas nazi-skinów. Na przełomie lat 80. i 90. ludzie o alternatywnym wyglądzie w ogóle bali się tam przyjeżdżać. Wiedzieli, że tutejszy rynek opanowany jest przez skinheadów, że są oni tam praktycznie bezkarni.

To we Wrocławiu powstały wszystkie najbardziej liczące się w kraju skinowskie zespoły różnych nurtów: faszystowska Konkwista 88, narodowy Legion czy blackmetalowy i pogański Graveland. Ten ostatni jest zresztą prawdziwą światową "gwiazdą" tej sceny. Tu działał Aryjski Front Przetrwania, organizacja powstała na wzór faszystowskiej międzynarodówki Blood and Honour. Do tego dochodził od zawsze silny i liczący się na kibicowskiej scenie klub piłkarski, którego mecze bardzo często odwiedzali różnej maści skini.

O sile tego środowiska stanowi od pewnego czasu właśnie sojusz między stadionowymi chuliganami i narodowcami: jedni dają masę, drudzy ideę.

- Tak to wygląda. Ideolodzy skrajnej prawicy bardzo często wykorzystują stadionową młodzież do swoich celów. Ci młodzi przychodzący tam ludzie są często bardzo zagubieni. Dzięki nim czują się potrzebni, docenieni. Wreszcie czują, że przynależą do jakiejś grupy, a dodatkowo wmawia się im, że robią to wszystko dla Polski, że walczą o swój kraj ojczysty.

Nikt nie zadaje sobie trudu refleksji, że z jednej strony na tych stadionach odbywa się regularna pochwała postaci rzeczywiście walczących o Polskę, jak bohaterowie Armii Krajowej, a z drugiej, te same środowiska wznoszą hasła rasistowskie, antysemickie i wprost nawiązują do faszyzmu.

Przecież idolem tych wszystkich ludzi ze stadionów, w dużej część ludzi młodych, jest facet, który napisał książkę "Jak pokochałem Adolfa Hitlera"! I to on uczy ich patriotyzmu! A oni zupełnie bezrefleksyjnie przyjmują jego punkt widzenia. Tylko dlatego, że on jest starym kibicem, ma autorytet potwierdzony dużą liczbą odbytych wyjazdów na mecze itd.

W poniedziałek na antenie TVN24 minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz dziwił się wzburzeniu prezydenta Rafała Dutkiewicza na sobotnie wydarzenia. Twierdził wręcz, że prezydent obudził się zbyt późno i długo nie doceniał, z czym ma do czynienia.

- Bo to, niestety, prawda. Pamiętam, że jako stowarzyszenie już 10 lat temu, a może nawet i wcześniej, pisaliśmy listy do Dutkiewicza, apelując, by nie dopuszczał do manifestacji we Wrocławiu, których organizatorem jest Narodowe Odrodzenie Polski. Ostrzegaliśmy, że będzie na nich łamane prawo, będą wznoszone okrzyki i hasła zabronione przez polski kodeks karny. Już samo takie podejrzenie dawało władzom możliwość niewydania zgody na taką manifestację.

Nie przypominam sobie jednak, by ktokolwiek choć raz nam odpowiedział. By ktoś w ogóle zainteresowany był zgłębieniem tego problemu, choćby nawiązaniem z nami dialogu.

Dlatego rozumiem, że dziś minister może wytykać prezydentowi Dutkiewiczowi, że reaguje zbyt późno. Bo miał okazję, by nie dopuścić do rozwoju NOP w swoim mieście. Dziś ma przeciwko sobie już nie kilkunastu młodzieniaszków, ale pokaźny tłum, który gromadzi się na jedno zawołanie: doskonale zorganizowany, silnie zindoktrynowany ideologicznie, regularnie szkolący się w stosowaniu przemocy. Nie jest przecież tajemnicą, że bojówki Śląska ćwiczą razem różne sztuki walki.

Kiedyś zwracaliśmy uwagę, że skrajna prawica próbuje budować swoje przyczółki, łowiąc m.in. wśród kibiców. Nikt nas wówczas nie słuchał. Dziś to praktycznie jedno i to samo środowisko. Nie tylko we Wrocławiu, w całej Polsce.

Stało się dokładnie tak, jak w latach 80. w Anglii, gdzie ruch kibicowski został zinfiltrowany przez skrajnie prawicową National Front.

- Dokładnie tak. Z tą jednak różnicą, że w Anglii nie sekundowali temu żadni politycy z oficjalnego nurtu. Tam nikt nie przekonywał, że ci zindoktrynowani kibole wznoszący rasistowskie hasła, wszczynający awantury czy rzucający bananami w czarnoskórych zawodników, to prawdziwie patriotyczna młodzież. A tak przecież jeszcze niedawno polskich kiboli charakteryzowali politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Takie wsparcie tylko utwierdziło ich w tym, że robią dobrze. Skoro pozytywnie o ich inicjatywach wypowiadają się politycy, których znają z telewizji, to jak mają myśleć, że coś jest nie tak? Przecież po zakłóceniu wykładu prof. Baumana słowa wsparcia popłynęły z wielu stron i od osób z pierwszych stron gazet!

Na Twitterze wsparł ich poseł Pięta z PiS. Rozgrzeszał też eurodeputowany tej partii z Wrocławia prof. Ryszard Legutko.

- I publicyści Łukasz Warzecha i Rafał Ziemkiewicz, Ewa Stankiewicz z Solidarnych 2010. Można mieć poglądy antykomunistyczne czy krytykować życiorys prof. Baumana, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, z kim się staje w jednym szeregu. Przecież to są neofaszyści! Tam prym wiódł facet, który publicznie deklaruje miłość do Adolfa Hitlera! Tego już ci sami ludzie nie chcą widzieć, ponieważ popierają te środowiska.

Wróćmy jeszcze do władz Wrocławia. 11 listopada ub. roku, kiedy to po manifestacji organizowanej przez NOP setka jego uczestników napadła na squat Wagenburg, Rafał Dutkiewicz ogłosił, że będzie się domagał delegalizacji NOP. Skończyło się na słowach. Ale czy samorząd ma jakiekolwiek instrumenty do działania w tym obszarze?

- Prezydent jednego z największych miast może i powinien bezustannie bić na alarm, że to miasto jest regularnie terroryzowane przez partię neofaszystowską.

Co to znaczy bić na alarm? Późno, bo późno, ale od jakiegoś czasu na ten alarm bije. Tylko niewiele z tego wynika. Bo bez odpowiedniego wsparcia władz państwowych wiele jednak nie wskóra. To nie samorządy są w Polsce od ścigania faszystów. Od tego są policja i służby specjalne, które wprost podlegają premierowi.

- Zacznijmy od tego, że delegalizować partię polityczną w Polsce może Trybunał Konstytucyjny. Więc jeśli prezydent Wrocławia chciałby delegalizacji NOP-u, to zamiast wciąż o tym wspominać, powinien złożyć do Trybunału odpowiedni wniosek w tej sprawie. Mógłby wtedy rzeczywiście stanąć w pierwszym szeregu walki z polskim neofaszyzmem.

Doceniam to, jak bardzo Dutkiewicz zmienił swój pogląd i jak zradykalizował swój stosunek do neofaszystów. Ale dostrzegam też, że robi to dopiero teraz, gdy ta partia burzy to, co przez wiele lat on starał się budować: wizerunek Wrocławia jako miasta otwartego, tolerancyjnego i przyjaznego wszystkim, którzy do niego przyjeżdżają. Wbrew jego woli to miasto, które przecież świetnie się rozwija, zaczyna się ludziom kojarzyć nie z tym rozwojem, ale z tym, co twojemu koledze, który powiedział ci, że to się mogło wydarzyć tylko we Wrocławiu.

A czy delegalizacja takiego ugrupowania jak Narodowe Odrodzenie Polski jest w ogóle możliwa? Przecież oni, jako legalnie zarejestrowana partia, działają bez przeszkód od 1992 r. Nigdy nie maskowali swojego antysemityzmu i rasizmu. A nie przypominam sobie choćby jednej próby ich zdelegalizowania.

- Ja też tego nie pojmuję, tym bardziej że w konstytucji istnieją zapisy, które wprost zabraniają funkcjonowania partii o takim charakterze. Na dodatek NOP nie tylko wyznaje ideologię, która jest w Polsce zabroniona, ale od lat organizuje wydarzenia, które są niezgodne z prawem.

Żaden rząd i samorząd nie zdobył się na taką inicjatywę. A wiele udawało, że problemu nie ma.

- Zgadzam się, że wina leży po stronie rządzących. Bo gdyby którykolwiek z rządzących po 1989 r. gabinetów miał rzeczywistą wolę zdelegalizowania NOP-u, to cały proces nie zająłby wiele czasu: złożenie odpowiedniego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego rozwiązałoby sprawę. Ktoś jednak musi dać sygnał do rozpoczęcia tej walki. A państwo przez bardzo długi czas zdawało się nie zauważać, co robią takie organizacje jak NOP, ale i ONR, Młodzież Wszechpolska czy ostatnio Ruch Narodowy. My apelujemy o to od lat. Ale zbywało się nas, że to nic poważnego, że to przecież tylko krzykliwa młodzież.

Oczywiście zachowanie i reakcje ministra Sienkiewicza budzą pewną nadzieję, że oto znalazł się wreszcie ktoś, kto gotów jest ten problem rozwiązać. Tyle że od jego słynnej zapowiedzi "skini idziemy po was", którą wygłosił po przypadkach podpaleń mieszkań obcokrajowców z Białegostoku, minął już miesiąc. I co? I nic się nie dzieje. Gdzie ci zatrzymani? Gdzie zarzuty dla nich? Zamiast tego prokurator z tego miasta umarza postępowanie w sprawie propagowania faszyzmu, uznając, że swastyka to symbol szczęścia. Dramat.

To umorzenie spotkało się z bardzo mocną reakcją Sienkiewicza, który o owym prokuratorze powiedział "idiota albo cynik".

- Nareszcie. Może teraz wreszcie coś ruszy się w prokuraturze i sądach. Bo z tak działającym jak obecnie wymiarem sprawiedliwości to i Hitlera nie udałoby się skazać.

A może jest tak, że podobnie jak ma to miejsce w innych krajach, jesteśmy skazani na funkcjonowanie w Polsce hałaśliwej, antysemickiej i rasistowskiej mniejszości? I powinniśmy się z tym nauczyć żyć?

- Nie. Na faszyzm, rasizm i antysemityzm nigdy zgody nie będzie. Nie będzie zgody na łamanie prawa. Jeśli będziemy godzić się na funkcjonowanie marginesu, to ten margines przestanie w końcu być marginesem i wejdzie nam na głowę.

Jeżeli wreszcie ktoś zacznie ten problem traktować poważnie i dojdzie do delegalizacji skrajnych ugrupowań, to te środowiska zostaną rozbite. I przestaną śmiać się nam w twarz.

Minister Sienkiewicz kontra prezydent Dutkiewicz

W miniony poniedziałek na antenie TVN24 minister spraw wewnętrznym Bartłomiej Sienkiewicz zarzucił prezydentowi Wrocławia Rafałowi Dutkiewiczowi, że to on pośrednio odpowiada za rozwój skrajnej prawicy w mieście. Że dotychczas bagatelizował ten problem. Swoje zarzuty powtórzył w środę na antenie Radia Zet. Wówczas winił miasto, że będąc właścicielem połowy udziałów w klubie piłkarskim, nie wpływa na zachowanie kibiców.

Prezydent Dutkiewicz odpowiedział ministrowi w środę wieczorem, będąc gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24. Nawiązując do obecności na sobotnim wykładzie prof. Zygmunta Baumana autora książki "Jak pokochałem Adolfa Hitlera" Romana Zielińskiego, Dutkiewicz mówił: - Poglądy głoszone przez tego człowieka są ścigane z mocy polskiego prawa. Najwyższy czas, by prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie. Publikacje w internecie (Zieliński prowadzi internetowy serwis wrocławskich kiboli) nie podlegają mojej jurysdykcji. Apeluję, by policja i służby robiły to, co do nich należy.

Prezydent Wrocławia tłumaczył też, że miasto walczy w rasizmem, ksenofobią i nacjonalizmem, jak może: w ubiegłym roku na różne programy zwalczania rasizmu i nietolerancji Wrocław wydał ponoć 8,5 mln. zł. W tym ma być to kwota 12 milionów.

Jednak podsumowując rozgłos wokół sobotniego zakłócenia wykładu prof. Baumana przez NOP, Dutkiewicz powiedział: - Problem być może jest medialny, ale wciąż jednak marginalny.

wulkan
Posty: 106
Rejestracja: 13.10.2012, 00:08

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: wulkan » 30.06.2013, 22:20

OdrzuconyHWDP pisze:[link]
o co tu chodzi? jakieś ćwiczenia czy jaki c***

wiesniak84
Posty: 311
Rejestracja: 06.02.2010, 21:00

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: wiesniak84 » 30.06.2013, 23:12

2 Zlot TKWM w UK, żadne ćwiczenia.

Barnet
Posty: 1629
Rejestracja: 10.01.2010, 21:47

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Barnet » 01.07.2013, 22:44

flash pisze:Nie wiedziałem gdzie wkleić, brak odpowiedniego tematu.
Nie o kibicach, lecz o koalicji PO + Policja :
[link]
jezeli dobrze kombinuje, to wszystko sklada sie w jedna ukladanke, wywolanie z d*** wymyslonej paniki, na poczatku tamtego tygodnia, bomby, szpitale, prokuratury, ażeby byl potem pretekst, ze ktos to samo planuje na konwencji PO, i pod taka przykrywka, zjechala sie cala slaska policja, niby to zapobiec zamachom, a tak naprawde chronic d*** zlodzieja i nie dopuscic do nich zwyklego obywatela, bo dzis ludzie maja ochote ich rozszarpac, o czym dobrze "rzadzacy" wiedza.
Obrazek

bunio5
Posty: 491
Rejestracja: 08.03.2007, 22:21
Lokalizacja: POLSKA

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: bunio5 » 02.07.2013, 14:50

[link]
Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym Znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem!
BÓG - HONOR - OJCZYZNA
Wielka Polska Katolicka
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę! Codziennie odmawiajcie Różaniec o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu!

bunio5
Posty: 491
Rejestracja: 08.03.2007, 22:21
Lokalizacja: POLSKA

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: bunio5 » 03.07.2013, 16:56

[link]
Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym Znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem!
BÓG - HONOR - OJCZYZNA
Wielka Polska Katolicka
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę! Codziennie odmawiajcie Różaniec o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu!

OdrzuconyHWDP
Posty: 151
Rejestracja: 04.05.2013, 20:25

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: OdrzuconyHWDP » 03.07.2013, 20:02

Typ z WL vs. typ z Wyborczej
[link]

kierwa
Posty: 28
Rejestracja: 19.05.2013, 12:21

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: kierwa » 03.07.2013, 20:36

OdrzuconyHWDP pisze:Typ z WL vs. typ z Wyborczej
[link]
Hahaha... gorąco polecam. Tak się powinno gadać z tymi szmaciarzami.

kałsztykLG
Posty: 23
Rejestracja: 09.06.2013, 19:06

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: kałsztykLG » 03.07.2013, 21:50

hahaha,kur... ,Pucek pięknie pojechał po tej damólce. tylko patrzyłem kiedy mu wypłaci z otwartej dłoni. fajnie tez tak po chamsku na niego patrzył gdy tamten klecił swoje wypociny ze zwieszonym dzbanem.
BRAWO !!!

mokry_john
Posty: 477
Rejestracja: 07.12.2011, 20:11

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: mokry_john » 03.07.2013, 22:28

ja się dziwie że ten z gówna jeszcze na pizde gdzieś na mieście nie wyłapał

Frankie Edgar
Posty: 118
Rejestracja: 26.01.2013, 15:41

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Frankie Edgar » 04.07.2013, 01:36

http://www.youtube.com/watch?v=RQjRldUn8BA Kolejny dobry materiał ze strony MaxTV ;)
To była walka na śmierć o biały honor i krew, o białą dume, celtycki krzyż...

GtWładzię
Posty: 2547
Rejestracja: 07.05.2011, 22:19

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: GtWładzię » 05.07.2013, 10:09

Jak widać poniżej, już nie tylko łachów z czerskiej ponosi.
Wszechwiedzący niebiescy to samo, a te ich rozpoznanie ( jak wynika z artykułu ) to pewnie efekt tego,że chorobowe mają w 100% płatne
O tym, że wśród kibiców Lechii Gdańsk handluje się narkotykami, nieoficjalnie mówiło się od dłuższego czasu. W ostatnich dniach okazało się jednak, że skala tego zjawiska jest ogromna.

2 czerwca, po meczu Lechii z Górnikiem Zabrze, policja wkroczyła do pomieszczenia użytkowanego przez kibiców na PGE Arenie.
- Znaleziono tam kilka zawiniątek z zawartością suszu roślinnego, którym najprawdopodobniej jest marihuana - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert, rzeczniczka gdańskiej policji.
Jak się okazało, "kilka zawiniątek" zawiera w sobie kilka gramów substancji, która najprawdopodobniej okaże się marihuaną.
- Jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów, trudno ustalić, kto mógł być właścicielem "zawiniątek".
Z tego pomieszczenia mogło korzystać wiele osób - poinformowała prok. Ewa Burdzińska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk- Oliwa, dodając, że na tym etapie nie można wykluczyć zarzutów związanych z posiadaniem, jak i handlu narkotykami.
Kilka gramów marihuany to niewiele. Jednak ten incydent, jak nieoficjalnie mówią policjanci, może być tylko kroplą w narkotykowym świecie pseudokibiców. Zdaje się tę tezę potwierdza fakt, o którym informowaliśmy w piątek- w mieszkaniu Kamila R., jednego z pseudokibiców Lechii Gdańsk, zabezpieczono niemal ćwierć kilo czystej amfetaminy.
Fakt ujawnienia 230 gramów niemal 90-procentowej amfetaminy świadczy o tym, że grupa przestępcza związana z pseudokibicami Lechii Gdańsk urosła w ostatnim czasie w siłę. Ćwierć kilo czystego narkotyku umożliwia wyprodukowanie nawet kilku tysięcy porcji. Do dystrybucji takiej ilości potrzebna jest rozbudowana siatka dilerów.
Jest jeszcze jedna kwestia, o której warto wspomnieć - tak "czysta" postać narkotyku świadczy o tym, że został on najprawdopodobniej nabyty od producenta. Mając na uwadze fakt, że w sprawie chodzi o hurtową ilość, można wnioskować, że kryminalni z Gdańska wpadli na trop narkotykowej grubej ryby.
Jak tłumaczą funkcjonariusze, dla pseudokibicowskich grup rozgrywki ligowe i legenda własnego klubu są tylko pretekstem do prowadzenia przestępczych interesów. Przykładem ma być wojna (w rzeczywistości w dużej mierze pozorna), która toczy się na trójmiejskim podwórku.
- Nawet tak zwaśnieni ze sobą pseudokibice Lechii i Arki potrafią dogadać się i razem prowadzić interesy. Chodzi tu zarówno o handel narkotykami, jak i np. obstawianie bramek czy sutenerstwo. Wszystkie te działania wiążą się ze środowiskami trójmiejskich grup pseudokibiców - mówi wysoki rangą oficer z wydziału kryminalnego KMP w Gdańsku.
Na Mierzei Wiślanej i w Gdańsku dyskoteki kontrolowane są przez pseudokibiców Lechii, a znajdujące się na zachód od Trójmiasta - przez pseudokibiców Arki. Najlepsze lokale obstawiają bramkarze obu tych grup.
Skąd jednak takie zainteresowanie środowiskami kibiców?
- Werbunek nowych członków oraz rynek zbytu. To dwa powody, dla których organizacje kibiców są w stałym zainteresowaniu grup przestępczych - tłumaczy jeden z oficerów operacyjnych.
Po pierwsze - rozgrywki sportowe, jak i inne imprezy masowe, stwarzają dobre warunki do dystrybucji narkotyków. Drugim czynnikiem wpływającym na możliwość rozwoju dilerskiej siatki jest w tym przypadku zwarta i zorganizowana struktura grupy identyfikującej się z danym klubem sportowym.
- W świecie pseudokibiców Lechii, ale też i innych drużyn sportowych, obowiązuje ściśle określona hierarchia. To środowiska niezwykle hermetyczne, z licznymi stopniami wtajemniczenia. Dlatego są tak trudne do rozpracowania, ale nasza infiltracja jest coraz skuteczniejsza - podkreśla kryminalny z długim stażem.
Jak wygląda owo wtajemniczanie?
- Zaczyna się od drobnych przestępstw. Z czasem kaliber wymagań grupy rośnie. Obiecuje się awans, ale w zamian oczekuje się zrealizowania coraz większych i poważniejszych zleceń. Ich charakter bywa różny - od udziału w bójkach, przez rozboje, kradzieże po handel narkotykami. Pseudokibicowskie gangi inwestują w początkujących członków. - Młodzi ludzie trafiają do szkół sztuk walki, zyskują poważanie w swoim otoczeniu, mogą liczyć na pomoc od starszych kolegów w razie kłopotów - wyjaśniają policjanci.
Obecnie w Polsce najpoważniejsze kłopoty z pseudokibicowską przestępczością mają policjanci w Krakowie. W Trójmieście o takich incydentach raczej się nie słyszy. Gdańscy kryminalni podkreślają, że ten spokój to efekt dobrego rozpoznania środowiska: - Gdybyśmy nie panowali nad sytuacją, działyby się u nas takie sceny, o jakich bywa nieraz głośno w innych rejonach Polski.

Michał Lewandowski rzecznik Lechii Gdańsk
-Informacje na temat zatrzymania posiadamy jedynie od dziennikarza "Dziennika Bałtyckiego". Nie wiemy, kim jest ta osoba, więc trudno jest klubowi ustosunkować się do kwestii, czy to kibic Lechii Gdańsk, czy też nie. Policja dotychczas nie zwracała się do klubu o udostępnienie jakichkolwiek informacji na ten temat.
Nawet jeśli ten człowiek przychodził na mecze Lechii Gdańsk, to łączenie sprawy jego zatrzymania z samym klubem jest nieuprawnione.
Lechia Gdańsk robi wszystko, aby dbać o jak najlepszy wizerunek oraz bezpieczeństwo na stadionie i nie ma nic wspólnego z działaniami o charakterze przestępczym.
Nie posiadamy też żadnych informacji dotyczących handlu narkotykami na trybunach PGE Areny. Ściganie przestępstwa, jakim jest handel narkotykami, leży w gestii policji.
źródło dziennik bałtycki

obserwator82
Posty: 11
Rejestracja: 14.09.2010, 13:05

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: obserwator82 » 09.07.2013, 12:52

[link]


WIELKI PLUS DLA WISŁY ZA AKCJE !

czysty debilizm...

Hujtras
Posty: 415
Rejestracja: 31.08.2012, 10:12

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Hujtras » 09.07.2013, 18:24

obserwator82 pisze:czysty debilizm...
ojejku, nie posraj się

Krzesełko Stadionu
Posty: 336
Rejestracja: 23.05.2010, 12:52
Lokalizacja: Śródmieście

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Krzesełko Stadionu » 09.07.2013, 18:29

Hujtras pisze:
obserwator82 pisze:czysty debilizm...
ojejku, nie posraj się
Dokladnie,przeciez jestesmy super chuliganami i musimy niszczyc wszystko naokoło.Szczególnie piekne szlaki w tatrach, wazne zeby Janusze widzieli napisy Wisły.Teraz czas pomalowac Wawel albo sukiennice..

Hujtras
Posty: 415
Rejestracja: 31.08.2012, 10:12

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Hujtras » 09.07.2013, 18:46

Krzesełko Stadionu pisze:
Hujtras pisze:
obserwator82 pisze:czysty debilizm...
ojejku, nie posraj się
Dokladnie,przeciez jestesmy super chuliganami i musimy niszczyc wszystko naokoło.Szczególnie piekne szlaki w tatrach, wazne zeby Janusze widzieli napisy Wisły.Teraz czas pomalowac Wawel albo sukiennice..
No naprawdę straszne, bo pomazali mur i asfalt.

Klonazepam
Posty: 126
Rejestracja: 21.05.2013, 10:48

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Klonazepam » 10.07.2013, 07:40

Nie tyle straszne, co debilne i prostackie.

BaCaKsc
Posty: 115
Rejestracja: 13.05.2013, 15:20

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: BaCaKsc » 10.07.2013, 13:17

Lider kibiców Legia Warszawa, obecnego mistrza Polski, oskrażony o handel narkotykami oraz przetrzymywanie dowodów osobistych innych osób, przed sądem. Staruchowicz - krytyk rządów Donalda Tuska - przetrzymywany przez osiem miesięcy w areszcie, obecnie odpowiada z wolnej stopy.
http://www.youtube.com/watch?v=_IZS6sG8 ... e=youtu.be

Ado
Posty: 110
Rejestracja: 05.04.2010, 16:07

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Ado » 10.07.2013, 17:25

Dość obrazkowo opisane starcie Górnika z Piastem na basenie w Gliwicach. [link]

Pawcio64
Posty: 24
Rejestracja: 28.01.2011, 12:57
Lokalizacja: Katowice

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Pawcio64 » 11.07.2013, 22:40

[link]
Byliście tu 44 lata przed nami, a teraz to MY rządzimy KATOWICAMI !!!
GRUPA POLUDNIE !!!

WITAM2
Posty: 273
Rejestracja: 07.05.2011, 20:03

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: WITAM2 » 11.07.2013, 22:52

A co to ma wspólnego z kibicowaniem?

Madagaskar
Posty: 206
Rejestracja: 16.09.2010, 18:10

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Madagaskar » 11.07.2013, 23:07

Co do napisów w tatrach to czysty debilizm. Od 11 lat jestem członkiem TPN i PTTK i nigdy czegos takiego nie spotkałem. Swiadczy to tylko jakie k**** sa w naszym społeczenstwie bo innaczej tego nazwac nie mozna. Jak tak dalej pójdzie to gówno bedzie a nie przyroda. Ciekawi mnie jaka bedzie wasza reakcja jak za pare lat z własnymi dziećmi pójdziecie do parku i zobaczycie w nim zniszczenia. c*** z murami w mieście ale to jest Park Narodowy.
A ty Hujtras tez jestes debil nie robiac sobie nic z tego bo to tylko mur i asfalt, w sumie pierwszy czlon twojego niku mówi sam za siebie. Gdybys troche w tym siedział ( chodzi mi o przyrode, góry ) to tez byś tak reagował jak ja. Kolega dobrze napisał jak niszczyć to już wszystko czyli Wawal, Tatry,....piramidy i inne zabytki i dary przyrody. Jak tak dalej pójdzie to lasy i jeziora bedziemy widzieć tylko na obrazkach.
Możecie się napisac szczególnie ci niedojebani.
Pozdro.

Pawcio64
Posty: 24
Rejestracja: 28.01.2011, 12:57
Lokalizacja: Katowice

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Pawcio64 » 11.07.2013, 23:10

WITAM2 pisze:A co to ma wspólnego z kibicowaniem?
Bo to byl kibic Ruchu :)
Byliście tu 44 lata przed nami, a teraz to MY rządzimy KATOWICAMI !!!
GRUPA POLUDNIE !!!

neRkarsl
Posty: 6
Rejestracja: 12.10.2012, 23:38

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: neRkarsl » 13.07.2013, 01:05

Pawcio64 pisze:
WITAM2 pisze:A co to ma wspólnego z kibicowaniem?
Bo to byl kibic Ruchu :)
[link]
Wygląda jak prawdziwy kibic. Nie siej fermentu władco Katowic hehe.

Pierre89
Posty: 310
Rejestracja: 06.07.2013, 01:10

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Pierre89 » 16.07.2013, 13:32

Wywiad z Ojcem Starucha w TV Republika.
http://www.youtube.com/watch?v=oLpr_bN7QYA

TakiTyp
Posty: 84
Rejestracja: 10.06.2013, 12:23

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: TakiTyp » 17.07.2013, 09:04

Ado pisze:Dość obrazkowo opisane starcie Górnika z Piastem na basenie w Gliwicach. [link]

Dalej mowcie, ze sprzet to tylko w Krakowie, a cala reszta honorowa.
Moj post to moja subiektywna opinia.

BaCaKsc
Posty: 115
Rejestracja: 13.05.2013, 15:20

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: BaCaKsc » 17.07.2013, 14:09

Podwójne życie geja-kibola. "Zatłukli by mnie, gdyby wiedzieli"

Marek* jest kibolem. Dresiarzem. Nie wstydzi się tego, jak mówi – to nic złego. Wstydzi się za to czegoś innego – tego, że jest gejem. - Czasem nienawidzę siebie. Żyję w ciągłym strachu, że ktoś się dowie. W moim środowisku, gdyby się dowiedzieli, pewnie by mnie zatłukli na śmierć – opowiada mi 27-latek. Mówi też o życiu w strachu i o tym, jak trudno odciąć się od przyjaciół, nawet jeśli wiesz, że gdyby znali twoją orientację, to stałbyś się ich wrogiem.

Na pierwszy rzut oka, normalny facet. Ot, dresiarz, jakich pełno w całej Polsce. Na spotkanie ze mną przychodzi w krótkich sportowych spodenkach, bluzie i adidasach. Sportowa torba na ramieniu. - Po siłce jestem – rzuca krótko i przeprasza za to, że taki spocony. Gdyby nie to, że wiem, że jest homoseksualistą, nigdy bym nie pomyślał.

Jesteś, jak to się mówi, kibolem, chodzisz na mecze. Bijesz się z innymi kibicami?

Marek: Jak trzeba, to tak.

I z drugiej strony, jesteś gejem...

(zdenerwowany) Tak, chociaż nienawidzę tego słowa.

Poprosiłeś mnie o rozmowę, ale nie chcesz się ujawnić. Nie wolałbyś otwartego coming-outu?

Nie, nigdy. Nie wyobrażam sobie, żeby moi znajomi się dowiedzieli. To byłby koniec.

Koniec czego?

Na pewno naszej przyjaźni. A może i mojego zdrowia, życia, nie wiem. Nie wiem jak by zareagowali. Wolę nie sprawdzać.

A nie myślałeś o tym, żeby spróbować im powiedzieć? Tylko przyjaciołom? Jednemu chociaż?
Zastanawiałem się nad tym, ale strach jest silniejszy. Nie chcę, żeby się ode mnie odwrócili, a to i tak byłby najmniejszy problem. Jak by jeden się dowiedział, to wszyscy by wiedzieli.

Jaki byłby więc największy problem?

Pewnie nie miałbym życia na dzielnicy. Wyobraź sobie, że kumplujesz się z ludźmi od dzieciństwa, jeździsz z nimi na wakacje, męskie wyjazdy, wiesz. I nagle po dwudziestu paru latach mówisz im, że jesteś gejem, i to takim typowym kibolom. Zabiliby mnie, zatłukli na śmierć, gdyby się dowiedzieli. Nawet nie za to, że wolę facetów, ale oni przecież w gaciach przy mnie chodzili. A pedałów po prostu nie znoszą, więc pewnie co najmniej raz zgarnąłbym wp...ol.

Czy przyjaciele nie powinni akceptować Cię takiego, jakim jesteś?

...

Okej, rozumiem. To po co, czemu w ogóle się z nimi zadajesz? Skoro nie możesz przy nich być sobą?

Znamy się od przedszkola, po 20 lat. Jak się z kimś tyle znasz, cale życie wspierasz, wszystko robisz razem, to trudno tak nagle to wszystko zostawić. Razem kibicujemy, razem pijemy, a jak się coś popieprzy w pracy czy życiu prywatnym to kto pomoże, jak nie oni. Są częścią mojego życia.

Częścią, którą uwielbiasz i boisz się zarazem. Nie lepiej było np. Wyjechać?

Nie wiem, nie myślałem o tym. Tu jest moje miejsce.

To jak sobie z tym dajesz radę na co dzień? Przecież związek, seks, uczucia, to jedne z najważniejszych spraw w życiu, nie można ich tak po prostu ukrywać.

Można. A właściwie nie ukrywać, bo to nie jest tak, że ja się przed nimi ukrywam. Po prostu prowadzę dwa życia: jedno u siebie, tutaj, drugie takie zupełnie prywatne, z facetem. Oni nie pytają, nie podejrzewają, więc nie muszę się tłumaczyć ani nic. Wystarczy, że nie objawiam swojej orientacji, to nie jest trudne.

Oni się nigdy nie domyślali? Poza tym, jak to jest: po godzinach z kumplami stajesz się kimś innym?

Chyba się nie domyślali, przynajmniej nigdy temat nie wypłynął. I nie staję się nikim innym, jestem zawsze sobą. Chodzę na siłkę, ćwiczę, gram w kosza, ubrania noszę takie, jakie mi wygodnie. To nie jest tak, że na spotkania z kumplami idę ubrany inaczej, a na spotkanie z jakimś facetem inaczej. Zawsze jestem sobą, tylko przy ziomkach nie mogę ujawnić się w żaden sposób z pedalstwem. To nie jest trudne, bo znamy się wiele lat, więc o nich nigdy nie myślałem jako ewentualnych partnerach.

Mówisz: "pedalstwo", z jakąś taką pogardą w głosie...

Bo czasem tego nienawidzę. Teraz, jak ci o tym mówię, to tego nienawidzę.

Bo?

No k...a, bo mimo wszystko wiesz, cały czas strach jest. A jak się ktoś dowie, to co ja zrobię? Dokąd pójdę? O ile w ogóle bym to przeżył. Czasem patrzę w lustro i brzydzę się siebie. Gdybym wolał dziewczyny, to całe moje życie byłoby prostsze, zero stresów, byłbym normalny.

A czujesz się nienormalny? Bo trochę mówisz o homoseksualizmie, jak by to było coś złego.
Bo w moim środowisku to jest coś złego, to nie jest naturalne, zresztą co ja będę opowiadał, przecież ludzie wiedzą, jak jest. Wystarczy pójść na podwórko i posłuchać. Wiesz, jak oni rzucają te męskie żarty, o robieniu loda i tak dalej, to już teraz na mnie na szczęście nie robi wrażenia, chociaż parę lat temu to mi się wtedy rzygać chciało. Nauczyłem się nie zwracać na to uwagi, ale i tak czuję się taki no, k..., brakuje mi słowa...

Napiętnowany?

O, no, napiętnowany. To znaczy, jak temat schodzi na pedalstwo i oni zaczynają, jakie to obrzydliwe i tak dalej, no to wtedy czuję się gorszy. Tylko tego nie pokazuję.

Długo już prowadzisz takie podwójne życie? Kiedy sobie uświadomiłeś, że dziewczyny Cię nie kręcą?

Jak poszedłem do technikum, to były czasy, kiedy wszyscy zaczynali przygody z dziewczynami, pierwszy seks i tak dalej. A ja jakoś tak nie chciałem, ale że wychowywałem się w takim środowisku, to mi do głowy nie przyszło, że można inaczej. Że ja mógłbym inaczej. No więc, próbowałem chodzić na randki, spotykałem się z jakimiś dziewczynami, całowałem się z kilkoma, one mi wsadzały ręce w spodnie, ale nic się nie działo. Przestraszyłem się, że to nie tak coś z moim penisem. Poszedłem do lekarza, zrobiłem jakieś tam badania, w końcu miałem wizytę u takiego jakiegoś specjalisty, no i tam to wyszło na jaw.

To znaczy?

Nie chcę opowiadać, po prostu rozebrałem się i wyszło, ale nie chcę szczegółów, bo to żenujące i nie dopytuj. W każdym razie, powiedział wtedy, że chyba mam inny rodzaj problemu i że taki lekarz jak on, to tu nie pomoże, ale żebym się nie przejmował, bo to nic złego. Nie pamiętam, jak wróciłem do domu, nawet teraz mi adrenalina skacze. Wróciłem do domu, jeszcze wtedy do rodziców i się nap....liłem do nieprzytomności, bo co innego miałem zrobić, przecież nie mogło być tak, że jestem pedałem. Jak wstałem, to próbowałem oglądać pornosy, no i się okazało, że się gapię na facetów, a nie na laski.

I co potem?

Dużo piłem, żeby nie myśleć, to było dla mnie nie do zaakceptowania.

To jak to się stało, że dzisiaj o tym rozmawiamy?

Zacząłem szukać w internecie, czy można się z tego leczyć, jak to jest. Zacząłem wchodzić na fora, zobaczyłem, że takich ludzi jest dużo, niektórzy podobni do mnie, że dla nich to problem. Zacząłem gadać, pisać, raz, drugi, w końcu po chyba roku umówiłem się z facetem, który ze mną gadał.

Pierwsze spotkanie było trudne?

Trudne, to k...a, mało powiedziane. Zanim wyszedłem z domu wyrzygałem chyba wszystko, co zjadłem w ciągu tygodnia. Myślałem, k..., co ja robię, idę na spotkanie z facetem jak jakiś pedał, chciałem zrezygnować, ale już było za późno, no to idę, trudno, najwyżej ucieknę, nie wiem. Na początku gadaliśmy, potem było tak jeszcze parę razy, on mnie uspokajał, chociaż z początku w ogóle nie było gadki o pedałach. Rozumiał mój problem, wiesz, i tak już zostało potem, jakoś się potoczyło...

Dzisiaj nadal z nim jesteś? Jak łączysz takie życie na dwa fronty?

Tak, dalej się z nim widuję, być razem to brzmi okropnie pedalsko. Jakoś sobie radzę, to znaczy wiesz, spotykamy się tam, gdzie nikt nas nie może zobaczyć, bo on ma podobne środowisko, tylko klimat Bielany-Żoliborz.

Kumple nic nie podejrzewają?

Nie, co jakiś czas chodzę na randki z laskami i udaję, że zabieram je na noc.

Nie chcieliście stąd razem gdzieś uciekać z Twoim "kolegą", żyć normalnie?

Nie wiem, może kiedyś, chociaż mówiłem ci już, tu jest moje miejsce, miasto, klub, ludzie, no wszystko. Nawet jak bym chciał, to on musi pomagać swoim rodzicom, więc i tak nie możemy wyjechać.

Nie chcesz coming-outu, to po co poprosiłeś mnie o rozmowę? Żeby się wygadać?

Nie, od tego był internet. Ale jak ostatnio słuchałem żartów swoich kumpli, to pomyślałem, że pewnie nie ja jeden tak mam, że warto powiedzieć o tym głośniej, bo może ktoś dzięki temu się nie zabije.

A ty chciałeś popełnić samobójstwo przez to?

Na początku tak, chciałem. Nie mogłem żyć sam ze sobą. Tylko pamiętaj, że jak komuś coś powiesz o mnie, to Cię sam dojadę.
[link]

debiutant
Posty: 724
Rejestracja: 15.01.2012, 09:52

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: debiutant » 17.07.2013, 15:04

Świetny tekst.
Obrazek

GtWładzię
Posty: 2547
Rejestracja: 07.05.2011, 22:19

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: GtWładzię » 17.07.2013, 15:08

BaCaKsc pisze:
Podwójne życie geja-kibola. "Zatłukli by mnie, gdyby wiedzieli"
Śmiech qrwa na sali.
Wielki dziennikarzyna za którego uważa się lisek, na swoim portalu wali podstawowy błąd jakiego wystrzegają już na pierwszych wykładach dziennikarstwa- takie anonimowe paszkwile to można opublikować nawet z byłym "anonimowym" premier każdego kraju, albo anonimowym żołnierzem GROM, któremu kazano mordować....itip.itd
Chcą jak zwykle uderzyć w Nas, bo przecież reklamodawcy nagradzają za klikanie a że temat kibolstwa się sprzedaje,to trzeba coś naskrobać.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: arczivald, Boni8, CzK, Guwniak11, Krzysik1924, mejslodz, nabtor, Prosto z Polski, Rozsądnychultaj88, wu tang pcklan i 216 gości