
Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 21.03.2007, 12:08
- Lokalizacja: Tczew
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Jeśli wam przeszkadza jak to nazywacie "znęcaniem sie nad zwierzetami" i już wszechobecny sprzet to proponuje przenieść sie na kosza, tam nie stwierdzicie tak "nierozumnego zachowania". ku*** ludzie ogarnijcie się, albo siedzicie w tym dość krótko albo jesteście typami co jeźdzą na mecze od świeta z plecakiem, szalikiem na szyi i śpiewając "Hej xxx gol"...
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 20.11.2009, 21:22
- Lokalizacja: Połódnie
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Równie dobrze moze Ci ktos napisać " to chodz zrobimy z Ciebie szynke , kiełbaske , wpierdolimy cie na ruszt i dostaniesz do ryja jabłko:)" (domyślam sie ze nie jestes [link]em):D Swinie jesc mozna ale malowac po niej spprejem juz absolutnie nie:) jeeeebac świnie:)ponury pisze:to chodz napisze Ci na ryju cos sprayem i pozniej popierdalaj tak po stadionie! ze to świnia to można się nad nią pastwić? widocznie nie chciało Ci się stać w kolejcie po rozum.tcz pisze:Przypierdalanie się to chyba mentalność tego śmiesznego forum (a w zasadzie większosc smiesznych ludzi wypowiadających sie). Ksera, sprzęt, świnki, kury co jeszcze wymyślicie panowie wszechkumaci?
-
- Posty: 737
- Rejestracja: 07.06.2007, 17:41
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Noo fakt, w dzisiejszych czasach zaśpiewać piosenke o swoim klubie to błazeństwo i dziecinada,co innego rzucić w przeiwnika kurą lub gdziekolwiek wmontować mu kosętcz pisze:Jeśli wam przeszkadza jak to nazywacie "znęcaniem sie nad zwierzetami" i już wszechobecny sprzet to proponuje przenieść sie na kosza, tam nie stwierdzicie tak "nierozumnego zachowania". ku*** ludzie ogarnijcie się, albo siedzicie w tym dość krótko albo jesteście typami co jeźdzą na mecze od świeta z plecakiem, szalikiem na szyi i śpiewając "Hej xxx gol"...
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 21.03.2007, 12:08
- Lokalizacja: Tczew
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Nie to miałem namyśli. Ale nie ma co drążyć tematu na tym forum...
Kolejne "świńskie posty" będą nagradzane.-S.
Kolejne "świńskie posty" będą nagradzane.-S.
-
- Posty: 2481
- Rejestracja: 22.03.2007, 23:11
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
A kto powiedział że to akcja wszech czasów? Zasygnalizował tylko jak było naprawdę. Odpocznij sobie bo chyba macie dzisiaj ciężki wieczór.

-
- Posty: 136
- Rejestracja: 22.04.2007, 16:32
- Lokalizacja: z okolic
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
czy ta sytuacja była naprawde az na taką skalę ,że przerzucały sie całe osiedla?niech ktoś napisze jak to naprawde było(przykłady) bo to sie w pale nie mieści.EloFelo pisze:Wmówienie dziennikarzowi przez kibiców Lecha(?), że mają szkolonego psa który nosi kibicom przeciwnej drużyny komórke i tak sie kontaktują. :)
Występ Arki w Klatce.
Masowe przerzucenie się osiedli w Krakowie na KSC.
Atak KSGKS na specjal Jagi.
Cracovia - Pogoń 1:0 na reprezentacji i wpis w zinie w 98 albo 99 że jak im mało to może być 2:0 albo 3:0.
Nie dla mnie przyjaźń Polsko-niemiecka, niemców nienawidzę od dziecka.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:07
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Sprawa banalnie prosta. Cracovia upatrywała sobie osoby mające w swoich rejonach dużo, lub najwięcej do powiedzenia. Czasami strasząc i grożąc, czasami obiecując profity(wiadomo, że w pewnym okresie bardziej opłacalne było wstąpić w szeregi Cracovii) I tak czasami kilka osób, lub nawet pojedyncze osoby potrafiły zmienić charakter całego osiedla. Wiadomo jeden mający na osiedlu najwięcej do powiedzenia, potem jego najbliższe otoczenie, koledzy kolegów itd. Czasami przeżutami zostawały osoby mocno zaangażowane na Reymonta, a czasami ktoś z zewnątrz pod wpływem obiecanych profitów uznawał, że od dziś będzie kibicował Cracoviizdrowa krowa pisze:czy ta sytuacja była naprawde az na taką skalę ,że przerzucały sie całe osiedla?niech ktoś napisze jak to naprawde było(przykłady) bo to sie w pale nie mieści.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 12.07.2007, 18:07
- Lokalizacja: KRAKÓW
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Czy w tej bajce były smoki?jablerr pisze:Sprawa banalnie prosta. Cracovia upatrywała sobie osoby mające w swoich rejonach dużo, lub najwięcej do powiedzenia. Czasami strasząc i grożąc, czasami obiecując profity(wiadomo, że w pewnym okresie bardziej opłacalne było wstąpić w szeregi Cracovii) I tak czasami kilka osób, lub nawet pojedyncze osoby potrafiły zmienić charakter całego osiedla. Wiadomo jeden mający na osiedlu najwięcej do powiedzenia, potem jego najbliższe otoczenie, koledzy kolegów itd. Czasami przeżutami zostawały osoby mocno zaangażowane na Reymonta, a czasami ktoś z zewnątrz pod wpływem obiecanych profitów uznawał, że od dziś będzie kibicował Cracoviizdrowa krowa pisze:czy ta sytuacja była naprawde az na taką skalę ,że przerzucały sie całe osiedla?niech ktoś napisze jak to naprawde było(przykłady) bo to sie w pale nie mieści.
Andersen lepiej by tego nie wymyślił. Tylko, że temat nazywa się niecodzienne sytuacje kibicowskie, a nie piszemy bajki.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 02.10.2009, 14:53
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Jako osoba nie powiązana z Wisłą i Cracovią muszę napisać jedną rzecz.Widziałem na własne oczy bojówkę Cracovii i chłopaki nie wyglądali na takich ,ktorzy potrzebują przedłużenia ręki...........
Gdy już będziesz starym dziadem nie zapomnij o tym ,że.........
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:07
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Dobra, przyznaję - przekoloryzowałem. Tak naprawdę wraz z awansami Cracovii do wyższych lig uśpieni samurajowie i drzemiący wojownicy, zbudzili się z odwiecznego snu i w tych gorących chwilach zasilili pasiaste szeregi. Wspaniała atmosfera i heroiczne walki spowodowały, że wielu ludziom opadła z oczu mgła. Kilka lat po upadku komunizmu chuligani z Reymonta odkryli haniebną historię krakowskiej Wisły i w akcie skruchy zasilili szeregi Cracovii, aby od tamtego czasu już nigdy nie zejść na psy...TYLKO PASY pisze:Czy w tej bajce były smoki?
Andersen lepiej by tego nie wymyślił. Tylko, że temat nazywa się niecodzienne sytuacje kibicowskie, a nie piszemy bajki.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 18.09.2009, 12:37
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Prosta sprawa.
Jeśli w którymś tam roku w 3 lidze na Cracovie chodzi 500-1500 osób a rok później po przyjściu Comarchu 5000-9000 (nie wiem ile było najwięcej) to nikt zdrowo myślący nie wmówi mi że na meczu była ta sama ekipa....
Logiczne że sukcesy przyciągnęły kibiców sukcesu ale nie zmienia to faktu że zrobiła się moda na Cracovie i mimo że Wisła piłkarsko się dobrze prezentowała to szczególnie w Hucie, Wisła i Hutnik straciła wiele terenów na rzecz Cracovii (patrząc na nowy podział NH to chodzi głównie o Starą Hutę i dzielnice Mistrzejowice)
W tej bajce też nie było smoków.
Jeśli w którymś tam roku w 3 lidze na Cracovie chodzi 500-1500 osób a rok później po przyjściu Comarchu 5000-9000 (nie wiem ile było najwięcej) to nikt zdrowo myślący nie wmówi mi że na meczu była ta sama ekipa....
Logiczne że sukcesy przyciągnęły kibiców sukcesu ale nie zmienia to faktu że zrobiła się moda na Cracovie i mimo że Wisła piłkarsko się dobrze prezentowała to szczególnie w Hucie, Wisła i Hutnik straciła wiele terenów na rzecz Cracovii (patrząc na nowy podział NH to chodzi głównie o Starą Hutę i dzielnice Mistrzejowice)
W tej bajce też nie było smoków.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 12.07.2007, 18:07
- Lokalizacja: KRAKÓW
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
I gdzie teraz ci kibice? Rozumiem, że na Reymonta? Po prostu kibice, którzy nie chodzili zaczęli chodzić i cała filozofia. Dużo osób namawiało do przyjścia na mecz tych, co nie kibicowali. Zresztą frekwencja w 3 lidze wcale nie była 500-1500 osób a ok 2-3tys a na meczu z Koroną 12tys. Już wtedy były przerzuty? Rozumiem, że Wisły w 3 lidze chodziłby zawsze komplet?
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 13.09.2009, 17:09
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Dokładnie. A na trzecioligowych derbach na SS (czasy przed Comarchowe) to Hutnik sam się przegonił ze swojego stadionu :)Wierny1950 pisze:Prosta sprawa.
Jeśli w którymś tam roku w 3 lidze na Cracovie chodzi 500-1500 osób a rok później po przyjściu Comarchu 5000-9000 (nie wiem ile było najwięcej) to nikt zdrowo myślący nie wmówi mi że na meczu była ta sama ekipa....
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
To żadna bajka, a osoba przecząca temu sama sobie wystawia świadectwo. Wjazdy do domu, straszenie rodzin, oczekiwanie pod miejscem pracy, zamieszkania... Ale to oczywiście bajki ze smokami. Szkoda rozmawiac na ten temat z narodem wybranym.jablerr pisze:Sprawa banalnie prosta. Cracovia upatrywała sobie osoby mające w swoich rejonach dużo, lub najwięcej do powiedzenia. Czasami strasząc i grożąc, czasami obiecując profity(wiadomo, że w pewnym okresie bardziej opłacalne było wstąpić w szeregi Cracovii) I tak czasami kilka osób, lub nawet pojedyncze osoby potrafiły zmienić charakter całego osiedla. Wiadomo jeden mający na osiedlu najwięcej do powiedzenia, potem jego najbliższe otoczenie, koledzy kolegów itd. Czasami przeżutami zostawały osoby mocno zaangażowane na Reymonta, a czasami ktoś z zewnątrz pod wpływem obiecanych profitów uznawał, że od dziś będzie kibicował Cracoviizdrowa krowa pisze:czy ta sytuacja była naprawde az na taką skalę ,że przerzucały sie całe osiedla?niech ktoś napisze jak to naprawde było(przykłady) bo to sie w pale nie mieści.
PS. Oglądaliście film "Fanatyk" Głowny bohater podsumował: Jeśli przestanie się walczyć z żydami, rozmawiac o nich... Sami stracą sens bycia. To samo mysle tyczy sie Cracovii

-
- Posty: 411
- Rejestracja: 12.07.2007, 18:07
- Lokalizacja: KRAKÓW
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Przechodzicie samych siebie w propagandzie. Nie róbcie z tego forum większego śmietnika niż jest.
Sami nie wierzycie w to co piszecie.
Zresztą gdyby tak było i rzeczywiście ci kibice by się przerzucali to o Wiśle świadczyłoby to nienajlepiej, bo gdzie wtedy ta wierność skoro tylu kibiców się z Wisły przerzuca?
Na Koronę Kielce w 3 lidze chodziły podobne liczby osób co u nas. Czy też wszyscy są w takim razie przerzutami?
Kibice Wisły zawsze stosują taką propagandę, że u nas same przerzuty, u nas sami bandyci, za to u nich sami wierni kibice i chuligani. Jak widzą, że w Cracovii się dobrze dzieje to wymyślają jakieś wytłumaczenie. W sumie to dla nas dobrze, znaczy jesteśmy dla nich groźni :)
Sami nie wierzycie w to co piszecie.
Zresztą gdyby tak było i rzeczywiście ci kibice by się przerzucali to o Wiśle świadczyłoby to nienajlepiej, bo gdzie wtedy ta wierność skoro tylu kibiców się z Wisły przerzuca?
Na Koronę Kielce w 3 lidze chodziły podobne liczby osób co u nas. Czy też wszyscy są w takim razie przerzutami?
Kibice Wisły zawsze stosują taką propagandę, że u nas same przerzuty, u nas sami bandyci, za to u nich sami wierni kibice i chuligani. Jak widzą, że w Cracovii się dobrze dzieje to wymyślają jakieś wytłumaczenie. W sumie to dla nas dobrze, znaczy jesteśmy dla nich groźni :)
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Ja pisze o konkretnych jednostkach (mocniejszych chlopakach) które miały wjazdy dzieki Wam. Rzesza fanów piłki mnie nie obchodzi. Dobrze wiesz ze paru dobryvh chłopaków wjazdami przerzuciliście juz w latach 90 tych. Zbędna rozmowa, starsi kibice wiedzą jak było. Koniec tematu z mojej strony

-
- Posty: 137
- Rejestracja: 18.09.2009, 12:37
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Znasz historię swojego klubu?dalin pisze: Dokładnie. A na trzecioligowych derbach na SS (czasy przed Comarchowe) to Hutnik sam się przegonił ze swojego stadionu :)
Ten mecz miał zapewnić wam awans do 2 ligi i to już były czasy kiedy naglę Cracovia się pojawiła w Krakowie. (strikte ten sezon).
O czym my rozmawiamy skoro sam nie wiesz o czym mówisz.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 13.09.2009, 04:38
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
proponuje zakonczyc rozkminke na temat Krk, bo zostaje rozjebany kolejny w miare ciekawy temat. Na Cracovii nigdy nie bylo, nie ma i nie bedzie przezutow. Szczegolnie dotyczy to takich osiedli w NH jak Piastow, Bohaterow Wrzesnia, Gorali i kilku innych w NH i Krk. Tam sa Pasiaki z dziada pradziada(niektorzy nawet podobno od 1906). Wszystkie zainteresowane strony wiedza swoje, wiec po co pierdolic.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: 30.10.2009, 14:47
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Propagando trwaj :)
Jak osiedle zaczyna kibicować Cracovii to się przerzuca
Jak osiedle zaczyna kibicować Wiśle to zmiana pokoleń
;)
Jak osiedle zaczyna kibicować Cracovii to się przerzuca
Jak osiedle zaczyna kibicować Wiśle to zmiana pokoleń
;)
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.11.2008, 11:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Wypowiadający się tutaj goście z KSC, ktorzy ucinają temat przerzucania się tekstami o Andersenie sami sobie wystwiają świadectwo.
Żyjecie w nieswiadomce czy robicie dobra minę do złej gry?
Chcecie tu ksyw,fotek?
Tylko wtedy znów moderator z Lecha nakaze zaprzestać dyskusji bo są chujowe (w przeciwieństwie do jednostronnych rozkminek o księzach).
Ja tu moge jeszcze dzisiaj wkleić Wam fotkę np z meczu Wisła-Lech sprzed doch sezonów jak wraz z ekipa Lecha stoi dwóch macherów pasiacki, którzy mają za sobą kilkuletnie epizody na Wisle ze spora liczba wyjazdów.
Jeśli Wy (Pasiacy) o tym nie wiecie to pozostaje Was tu ignorowac.
Żyjecie w nieswiadomce czy robicie dobra minę do złej gry?
Chcecie tu ksyw,fotek?
Tylko wtedy znów moderator z Lecha nakaze zaprzestać dyskusji bo są chujowe (w przeciwieństwie do jednostronnych rozkminek o księzach).
Ja tu moge jeszcze dzisiaj wkleić Wam fotkę np z meczu Wisła-Lech sprzed doch sezonów jak wraz z ekipa Lecha stoi dwóch macherów pasiacki, którzy mają za sobą kilkuletnie epizody na Wisle ze spora liczba wyjazdów.
Jeśli Wy (Pasiacy) o tym nie wiecie to pozostaje Was tu ignorowac.
-
- Posty: 561
- Rejestracja: 09.05.2007, 18:02
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Jak dla mnie to jest ujma dla Wisły bo skoro kibice przerzucają się na klub dużo słabszy piłkarsko to jakiś powód ku temu mają. A to może mówić o sytuacji w Krakowie.

-
- Posty: 64
- Rejestracja: 02.05.2007, 15:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
jesli mowimy o masowym przerzucaniu w Krakowie to nie upatrywalbym tego w przyjsciu comarchu, tylko wystarczy cofnac sie 10 lat wczesniej, kiedy pojawia sie metal - tu chyba nikt nie ma watpliwosci, ze przez pare lat przerzucilo sie sporo osiedli (glownie w nh), takze w polowie lat 90-tych liczebnie Cracovia zblizyla sie do Wisly, a w 1990 roku bylo wiele mniej
po przyjsciu comarchu bylo cos w rodzaju przebudzenia(wiadomo sukcesy itd), co nie zmienia faktu, ze byly kolejne fale przerzucania, ale juz nie tak duze
wjady do mieszkan, pod prace itp, to troche inna sprawa, ale nie da sie ukryc ze wywarlo to potem spory wplyw na sytuacje na osiedlach i w miescie
po przyjsciu comarchu bylo cos w rodzaju przebudzenia(wiadomo sukcesy itd), co nie zmienia faktu, ze byly kolejne fale przerzucania, ale juz nie tak duze
wjady do mieszkan, pod prace itp, to troche inna sprawa, ale nie da sie ukryc ze wywarlo to potem spory wplyw na sytuacje na osiedlach i w miescie
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.11.2008, 11:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Oczywiście że tak.
Najwieksze fale przerzutów to druga połowa lat dziewięćdziesiątych. Piszę tu o osobach nie anonimowych, których nikt nie zna i nie sprawdzi.
Epoka comarchu to juz inna bajka.
Wtedy nastąpiła fala przebudzeń uśpionych rycerzy.
W innych klubach nazywane jest to kibicami sukcesami, na Kałuży sprytnie przebudzeniem uśpionych
Najwieksze fale przerzutów to druga połowa lat dziewięćdziesiątych. Piszę tu o osobach nie anonimowych, których nikt nie zna i nie sprawdzi.
Epoka comarchu to juz inna bajka.
Wtedy nastąpiła fala przebudzeń uśpionych rycerzy.
W innych klubach nazywane jest to kibicami sukcesami, na Kałuży sprytnie przebudzeniem uśpionych
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:07
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Następny mądry z Korony. Zrozum misiu kolorowy, że kwestia "klubu słabszego piłkarsko" nie ma tu nic do rzeczy. Jakby Wisła grała w Lidze Mistrzów, a Pasy w 5 Lidze Futsalu to i tak by się przeżucili, bo albo im się to opłacało albo nie mieli wyjścia, bo się bali. Zdecydowanie dla Wisły jest to ujma, ale dla waszej byłej zgody to już nie. To nic, że obok mnie na stadionie stoi typ, który miesiąc wcześniej latał za mną z siekierą i bluzgał na mój klub. Weź daruj sobie te przytyki, zajmij się czymś pożytecznym... nie wiem, może jakąś flagę zrób.osfp pisze:Jak dla mnie to jest ujma dla Wisły bo skoro kibice przerzucają się na klub dużo słabszy piłkarsko to jakiś powód ku temu mają. A to może mówić o sytuacji w Krakowie.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.11.2008, 11:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
A czemu dzieci internetu?
Dla Krakowa jest to sprawa drażliwa to jest dyskusja.
O czym mamy ku*** dyskutować?
Juz cos pisałem - strona o ksieżach była git?
Dzieci internetu - nie wiesz ile ma lat, ile wyjazdów a tak lekko rzucasz zarzutami.
Dla Krakowa jest to sprawa drażliwa to jest dyskusja.
O czym mamy ku*** dyskutować?
Juz cos pisałem - strona o ksieżach była git?
Dzieci internetu - nie wiesz ile ma lat, ile wyjazdów a tak lekko rzucasz zarzutami.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 13.09.2009, 17:09
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Po pierwsze Cracovia to nie jest mój klub. Po drugie derby o których mówię były 22.09.2000, a wtedy na pewno nie było jeszcze Comarchu w Cracovii, który zaczął sponsorowanie Pasów jakiś czas po manifestacji na Basztowej.Wierny1950 pisze:Znasz historię swojego klubu?dalin pisze: Dokładnie. A na trzecioligowych derbach na SS (czasy przed Comarchowe) to Hutnik sam się przegonił ze swojego stadionu :)
Ten mecz miał zapewnić wam awans do 2 ligi i to już były czasy kiedy naglę Cracovia się pojawiła w Krakowie. (strikte ten sezon).
O czym my rozmawiamy skoro sam nie wiesz o czym mówisz.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: 12.07.2007, 18:07
- Lokalizacja: KRAKÓW
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Trzeba być pajacem żeby uwierzyć w to co piszą tutaj wiślacy. Może były jakieś pojedyncze przypadki, może nie. Ale żeby uwierzyć, że całe osiedla się przez takie akcje przerzucały?
-
- Posty: 1330
- Rejestracja: 26.02.2007, 20:17
- Lokalizacja: Spychów
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Niecodzienną sytuacją napewno była akcja ŁKSu na Lecha której "przewodził" piłkarz Igor Sypniewski.
-
- Posty: 144
- Rejestracja: 21.11.2009, 15:24
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Przecież nie chodzi Pani Halinkę, lat 40, rencistka, bo takich chorągiewek jest od zajebania w całej Polsce, tylko o osoby coś znaczące typu Neo który niegdyś latał z siekierami krojąc Cracovię i która go przyjęła z otwartymi rękoma. I to jest najśmieszniejsze.
Nie o samego przerzuta chodzi tylko o ekipę która go przyjmuje ośmieszając się bardziej niż on sam.
osfp, skończ z tymi zaczepkami w tematach o których nic nie wiesz,
dla wyników sportowych kierunek zmienia się Pani Halinka, lat 40, rencistka.
A ta druga strona robi to ze strachu czy dla interesów. I staje się gorszą szmatą od kibica który stoi za swoim klubem od zawsze, choćby z obozu największego wroga.
A swoją bezsilność okazuje wtedy banda która bierze takie ścierwo pod własne skrzydła.
Nie o samego przerzuta chodzi tylko o ekipę która go przyjmuje ośmieszając się bardziej niż on sam.
osfp, skończ z tymi zaczepkami w tematach o których nic nie wiesz,
dla wyników sportowych kierunek zmienia się Pani Halinka, lat 40, rencistka.
A ta druga strona robi to ze strachu czy dla interesów. I staje się gorszą szmatą od kibica który stoi za swoim klubem od zawsze, choćby z obozu największego wroga.
A swoją bezsilność okazuje wtedy banda która bierze takie ścierwo pod własne skrzydła.
-
- Posty: 2481
- Rejestracja: 22.03.2007, 23:11
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Najśmieszniejsze że teraz się chłopcy z Czarnej Wsi obudzili, po przegranych derbach :) Nie ma argumentów to trzeba się do czegoś już odgrzewanego przyczepić, wyładować frustrację, rozumiem :) Pamiętajcie też o swoich przerzutach, taki na przykład jeden bokser z Wieliczki którym się często chwalicie.

-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.11.2008, 11:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Temat przerzutów był tu już poruszany spory czas przed derbami.
Ciekaw jestem historii kibicowania takich osiedli jak Przy Arce, Tysiąclecia,Kombatantów,Piastów, częśc Złotego Wieku, cześc Widoku, część Azorów, persony z Pl BOh Getta, peRsony z Bieżanowa, z Pradnika Czerwonego o takim też kolorze włosów którego poznali tez z niemiłej strony Arkowcy, persony a Azorów kóra widniała na fotce podczas napierdalania "swoich" na meczu Cracovia-Zagłębie Lubin, persony która powiesióa się w więzieniu....
Ciekaw jestem tego że to niby Hutnik i Wisła żyją w swoim świecie a Pasiacy nie wiedza co się wokół nich na trybunach dzieje.
Jako kontrargumenty czytam o czarnej wsi, derbach o o jednej enigmatycznej personie - to sobie zresztą sprawdzę, chyba że pójdę takim rozumowania jak Wy - jak się przerzucił to miał powody i to jest minus dla Was.
O nicku TYKO PASY nie wspomnę bo się tu kompromituje hasłami o propagandzie itd
Ciekaw jestem historii kibicowania takich osiedli jak Przy Arce, Tysiąclecia,Kombatantów,Piastów, częśc Złotego Wieku, cześc Widoku, część Azorów, persony z Pl BOh Getta, peRsony z Bieżanowa, z Pradnika Czerwonego o takim też kolorze włosów którego poznali tez z niemiłej strony Arkowcy, persony a Azorów kóra widniała na fotce podczas napierdalania "swoich" na meczu Cracovia-Zagłębie Lubin, persony która powiesióa się w więzieniu....
Ciekaw jestem tego że to niby Hutnik i Wisła żyją w swoim świecie a Pasiacy nie wiedza co się wokół nich na trybunach dzieje.
Jako kontrargumenty czytam o czarnej wsi, derbach o o jednej enigmatycznej personie - to sobie zresztą sprawdzę, chyba że pójdę takim rozumowania jak Wy - jak się przerzucił to miał powody i to jest minus dla Was.
O nicku TYKO PASY nie wspomnę bo się tu kompromituje hasłami o propagandzie itd
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 13.07.2007, 17:27
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
A ja mam takie pytanie do kogos kompetentnego z Wisły. Zalicie sie wszem i wobec ze Cracovia to przezuty... To ja pytam:
Jaki wy burdel macie w ekipie i co za ludzie u was w ekipie siedza jak przez w******* czy zastraszanie zmieniaja barwy? Pomijam fak ze Cracovia ich przyjmuje. I prosze bez wywodow typu nie mieszkasz w Krakowie to nic nie wiesz... Mieszkam w Chorzowie i tu tez bywa wesolo...
Jaki wy burdel macie w ekipie i co za ludzie u was w ekipie siedza jak przez w******* czy zastraszanie zmieniaja barwy? Pomijam fak ze Cracovia ich przyjmuje. I prosze bez wywodow typu nie mieszkasz w Krakowie to nic nie wiesz... Mieszkam w Chorzowie i tu tez bywa wesolo...
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.11.2008, 11:12
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Zwróć uwagę na lata o których piszemy.
Znakomita większośc to druga połowa lat 90tych kiedy jeszcze nowa ekipa się kształtowała.
Znakomita większośc to druga połowa lat 90tych kiedy jeszcze nowa ekipa się kształtowała.
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
I jeszcze można napisać o Per(S)onie, który z Hutnika przeszedł na Cracovie. Napewno niecodzienne to sytuacje, ale szkoda prowadzić z nimi rozmowe na ten temat. Wkońcu Wisła to ubecy, studenci i pikniki z wsi pod Krakowem

-
- Posty: 512
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:35
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Jak dla mnie to moderatorzy powinni zwrocic uwage na to ze dyskusja nie ma juz calkowicie nic wspolnego z temata w ktorym sie odbywa.abg pisze:Zwróć uwagę na lata o których piszemy.
Znakomita większośc to druga połowa lat 90tych kiedy jeszcze nowa ekipa się kształtowała.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 27.02.2007, 18:41
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
jako ciekawostkę napisze że np.Oświecenia jest takim osiedlemTYLKO PASY pisze:Trzeba być pajacem żeby uwierzyć w to co piszą tutaj wiślacy. Może były jakieś pojedyncze przypadki, może nie. Ale żeby uwierzyć, że całe osiedla się przez takie akcje przerzucały?
a skoro sam nie jesteś pewien czy były takie przypadki to dlaczego piszesz że trzeba być pajacem żeby w to wierzyć w co piszą Wiślacy,może (a w tym przypadku na pewno) to jednak prawda ?
-
- Posty: 1925
- Rejestracja: 28.01.2009, 12:43
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Dobra chłopaki koniec tematu Krakowskiego bo r************* temat!
Kaj stary stoi szyb
Kaj łojców stoi dom
Kaj richtig wonio chlyb
Tam jo swój hajmat mom
Kaj huty wonio dym
Kaj fury pchajom zaś
Kaj czorno hołda jest
Tam hajmat świynty nasz
Kaj łojców stoi dom
Kaj richtig wonio chlyb
Tam jo swój hajmat mom
Kaj huty wonio dym
Kaj fury pchajom zaś
Kaj czorno hołda jest
Tam hajmat świynty nasz
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 21.11.2009, 22:48
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 28.09.2009, 20:14
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
Niecodzienną sytuacją dla mnie jest to że Wisła pare lat temu pognała Jage na rzecz Lechii a Jaga znowu blatuje sie z Wisłą to dla mnie jest niecodzienne:)niecodzienny brak honoru:)moje osobiste zdanie
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 12.09.2009, 08:17
Re: Niecodzienne sytuacje kibicowskie
nazwali zgodą...a każdy ,,obiektywny'':) wie że to układ ze strachu przed...niemytekopyta pisze:Proszę na mnie nie krzyczeć, ale dla mnie specyficzną sytuacją kibicowską jest zgoda GieKSy z KSG.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Blablabla11, dzekus, krieger i 189 gości