Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 09.02.2013, 12:44
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
To jest oficjalna relacja na temat naszego wyjazdu do Dublina ...
Nasza grupa zjeżdża sie z całych wysp co daje nam wspolna liczbę 65 osob Łódzko,Bydgoszko,Tyskiego Braterstwa Emigracyjnego ...w większości ubranych w specjalnie wydanych na ten mecz czapkach i bluzach ..na lotnisku od razu dajemy znak ze jestesmy ...ale wszystko w granicach panującej na reprezentacji kultury ..spotykamy tam spora grupę Wroclawsko-Gdańska ...jak i inne mniejsze ilosciowo ekipy ...jak juz jestesmy w komplecie udajemy sie do wynajętego autokaru który zawozi nas do hostelu gdzie po zameldowaniu udajemy sie do centrum ..na delikatne zwiedzanie ...Nasza zbiórka w Dublinie wyznaczona była na godzinę 13 ...kiedy to wszyscy kierujemy sie do jedej z restauracji w celu posilenia jak i delikatnej biesiady ...o godzinie 17 uderzamy w stronę stadionu idąc główna ulica prowadząca do niego ...po drodze spotykamy wiele Polaków jak i Irlandczyków których nastawienie jest pozytywne...kiedy podchodzimy pod stadion krótko i na temat zaznaczamy swoja obecność a także pozdrawiamy matolka ...niestety nasze bilety sa na sektory irlandzkie ..ale nie robi nam to większej różnicy ..gdyż na całym stadionie panuje jeden wielki festyn ...o którym nie bede sie rozpisywał ...w trakcie meczu miedzy nami staje jeden chłopak ze Olsztyńskiego Stomilu który po krótkiej prośbę aby przeniósł sie na inny sektor uparcie zostaje miedzy nami ...niestety jedemu z nas delikatnie puscily nerwy i zostaje on delikatnie poturbowany ...czego nie popieramy zdecydowanie na to reagujac ...szacunek dla chłopaka za podjęcie wyzwania ...żadne barwy nie zostały mu zabrane ...ani także nie było to pobicie a raczej dyskusja z lekka szarpanina...
Jako ze atmosfera na meczu odbiegała od tej ktora preferują prawdziwi fanatycy opuszczamy stadion w 85 min meczu udając sie do hostelu a także centrum Dublina do zabawę przy rozgrzewajacych trunkach...co konczy sie dla nas interwencja Policji i noclegiem większości na lotnisku ....
Podsumowywujac nasza liczba jak najbardziej na plus choc mogła byc jeszcze delikatnie lepsza ..
Jeśli chodzi o wydarzenia ...sytuacja z chłopakiem ze Stomilu zupełnie nie potrzebna natomiast nie było tez żadnego pobicia ani zabrania barw jestesmy honorowa ekipa i to jest zawsze u nas na pierwszym miejscu!...obok nas stała takze osoba w czapce Ruchu z ktora jedynie zamienilismy kilka normalnych zdań na temat życia kibicowskiego...
Natomiast co do grupy Widzewa z Ruchem ...jak dużym paradoksem musi byc to ze nigdzie sie nie spotkaliśmy ...??
A także to ze dzwoniliscie do nas twierdząc ze jesteście ale porozrzucani po całym stadionie ...
Nie przylecielismy do Dublina w chuligańskich zamiarach a raczej w celu pokazania ze mamy sie bardzo dobrze na emigracji ...z każda możliwością wydarzeń ...
Pozdrowienia dla prawdziwych ...bez internetowej napinki...Jeszcze o nas usłyszycie...!
Emigracyjne Braterstwo
Tychy&Zetka&ŁKS
Nasza grupa zjeżdża sie z całych wysp co daje nam wspolna liczbę 65 osob Łódzko,Bydgoszko,Tyskiego Braterstwa Emigracyjnego ...w większości ubranych w specjalnie wydanych na ten mecz czapkach i bluzach ..na lotnisku od razu dajemy znak ze jestesmy ...ale wszystko w granicach panującej na reprezentacji kultury ..spotykamy tam spora grupę Wroclawsko-Gdańska ...jak i inne mniejsze ilosciowo ekipy ...jak juz jestesmy w komplecie udajemy sie do wynajętego autokaru który zawozi nas do hostelu gdzie po zameldowaniu udajemy sie do centrum ..na delikatne zwiedzanie ...Nasza zbiórka w Dublinie wyznaczona była na godzinę 13 ...kiedy to wszyscy kierujemy sie do jedej z restauracji w celu posilenia jak i delikatnej biesiady ...o godzinie 17 uderzamy w stronę stadionu idąc główna ulica prowadząca do niego ...po drodze spotykamy wiele Polaków jak i Irlandczyków których nastawienie jest pozytywne...kiedy podchodzimy pod stadion krótko i na temat zaznaczamy swoja obecność a także pozdrawiamy matolka ...niestety nasze bilety sa na sektory irlandzkie ..ale nie robi nam to większej różnicy ..gdyż na całym stadionie panuje jeden wielki festyn ...o którym nie bede sie rozpisywał ...w trakcie meczu miedzy nami staje jeden chłopak ze Olsztyńskiego Stomilu który po krótkiej prośbę aby przeniósł sie na inny sektor uparcie zostaje miedzy nami ...niestety jedemu z nas delikatnie puscily nerwy i zostaje on delikatnie poturbowany ...czego nie popieramy zdecydowanie na to reagujac ...szacunek dla chłopaka za podjęcie wyzwania ...żadne barwy nie zostały mu zabrane ...ani także nie było to pobicie a raczej dyskusja z lekka szarpanina...
Jako ze atmosfera na meczu odbiegała od tej ktora preferują prawdziwi fanatycy opuszczamy stadion w 85 min meczu udając sie do hostelu a także centrum Dublina do zabawę przy rozgrzewajacych trunkach...co konczy sie dla nas interwencja Policji i noclegiem większości na lotnisku ....
Podsumowywujac nasza liczba jak najbardziej na plus choc mogła byc jeszcze delikatnie lepsza ..
Jeśli chodzi o wydarzenia ...sytuacja z chłopakiem ze Stomilu zupełnie nie potrzebna natomiast nie było tez żadnego pobicia ani zabrania barw jestesmy honorowa ekipa i to jest zawsze u nas na pierwszym miejscu!...obok nas stała takze osoba w czapce Ruchu z ktora jedynie zamienilismy kilka normalnych zdań na temat życia kibicowskiego...
Natomiast co do grupy Widzewa z Ruchem ...jak dużym paradoksem musi byc to ze nigdzie sie nie spotkaliśmy ...??
A także to ze dzwoniliscie do nas twierdząc ze jesteście ale porozrzucani po całym stadionie ...
Nie przylecielismy do Dublina w chuligańskich zamiarach a raczej w celu pokazania ze mamy sie bardzo dobrze na emigracji ...z każda możliwością wydarzeń ...
Pozdrowienia dla prawdziwych ...bez internetowej napinki...Jeszcze o nas usłyszycie...!
Emigracyjne Braterstwo
Tychy&Zetka&ŁKS
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 05.02.2013, 22:42
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Spinki zawsze były i będą, im więcej narodu tym więcej zapędów do różnego rodzaju akcji w tym płacze o najebanych osobach. Już ku*** nie wiem czy wyjazd do Malagi w 2 osoby należy traktować jak piknik ... bo przecież obecność w 50 osób zebranych na wyspach to zawsze konkretny skład...
Kto trochę jeździ na kadrę ten wie że w łeb nie dostaje się za to że masz szal Śląska, bluzę Legii, czy Jagiellonii... pierdolenie o sprawach przyziemnych. Problem to jebane trąbki i brak ogarniętego dopingu na kadrze, zamiast prężyć muskuły czasem warto ogarnąć doping ... i tu szacunek to typa który w Maladze ( chyba z emigracji Jagiellonii, jeśli pomyliłem to przepraszam ) pomimo mało sprzyjającego klimatu próbował coś z tym zrobić zrobić, przy dużej pomocy ostatnich wymienionych. Szacunek dla obecnych w Maladze!
Kto trochę jeździ na kadrę ten wie że w łeb nie dostaje się za to że masz szal Śląska, bluzę Legii, czy Jagiellonii... pierdolenie o sprawach przyziemnych. Problem to jebane trąbki i brak ogarniętego dopingu na kadrze, zamiast prężyć muskuły czasem warto ogarnąć doping ... i tu szacunek to typa który w Maladze ( chyba z emigracji Jagiellonii, jeśli pomyliłem to przepraszam ) pomimo mało sprzyjającego klimatu próbował coś z tym zrobić zrobić, przy dużej pomocy ostatnich wymienionych. Szacunek dla obecnych w Maladze!
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 12.09.2009, 21:46
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Z GODZINY W pisze:Spinki zawsze były i będą, im więcej narodu tym więcej zapędów do różnego rodzaju akcji w tym płacze o najebanych osobach. Już ku*** nie wiem czy wyjazd do Malagi w 2 osoby należy traktować jak piknik ... bo przecież obecność w 50 osób zebranych na wyspach to zawsze konkretny skład...
Kto trochę jeździ na kadrę ten wie że w łeb nie dostaje się za to że masz szal Śląska, bluzę Legii, czy Jagiellonii... pierdolenie o sprawach przyziemnych. Problem to jebane trąbki i brak ogarniętego dopingu na kadrze, zamiast prężyć muskuły czasem warto ogarnąć doping ... i tu szacunek to typa który w Maladze ( chyba z emigracji Jagiellonii, jeśli pomyliłem to przepraszam ) pomimo mało sprzyjającego klimatu próbował coś z tym zrobić zrobić, przy dużej pomocy ostatnich wymienionych. Szacunek dla obecnych w Maladze!
Dobrze mowisz.
Tylko zwroc uwage na to, ze ogarnieta ekipa, ktora stoji w 30 osob nie stanie Ci z ekipa X, bo to kosa i c*** dopingu nie ma.
Pozniej narzekanie, ze wynalazki spiewaja sobie co chca...
Lepiej przeciez postac na sektorze i pozniej narzekac. Nasza Polska mentalnosc...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10.02.2013, 01:16
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
EB2012 pisze:To jest oficjalna relacja na temat naszego wyjazdu do Dublina ...
Nasza grupa zjeżdża sie z całych wysp co daje nam wspolna liczbę 65 osob Łódzko,Bydgoszko,Tyskiego Braterstwa Emigracyjnego ...w większości ubranych w specjalnie wydanych na ten mecz czapkach i bluzach ..na lotnisku od razu dajemy znak ze jestesmy ...ale wszystko w granicach panującej na reprezentacji kultury ..spotykamy tam spora grupę Wroclawsko-Gdańska ...jak i inne mniejsze ilosciowo ekipy ...jak juz jestesmy w komplecie udajemy sie do wynajętego autokaru który zawozi nas do hostelu gdzie po zameldowaniu udajemy sie do centrum ..na delikatne zwiedzanie ...Nasza zbiórka w Dublinie wyznaczona była na godzinę 13 ...kiedy to wszyscy kierujemy sie do jedej z restauracji w celu posilenia jak i delikatnej biesiady ...o godzinie 17 uderzamy w stronę stadionu idąc główna ulica prowadząca do niego ...po drodze spotykamy wiele Polaków jak i Irlandczyków których nastawienie jest pozytywne...kiedy podchodzimy pod stadion krótko i na temat zaznaczamy swoja obecność a także pozdrawiamy matolka ...niestety nasze bilety sa na sektory irlandzkie ..ale nie robi nam to większej różnicy ..gdyż na całym stadionie panuje jeden wielki festyn ...o którym nie bede sie rozpisywał ...w trakcie meczu miedzy nami staje jeden chłopak ze Olsztyńskiego Stomilu który po krótkiej prośbę aby przeniósł sie na inny sektor uparcie zostaje miedzy nami ...niestety jedemu z nas delikatnie puscily nerwy i zostaje on delikatnie poturbowany ...czego nie popieramy zdecydowanie na to reagujac ...szacunek dla chłopaka za podjęcie wyzwania ...żadne barwy nie zostały mu zabrane ...ani także nie było to pobicie a raczej dyskusja z lekka szarpanina...
Jako ze atmosfera na meczu odbiegała od tej ktora preferują prawdziwi fanatycy opuszczamy stadion w 85 min meczu udając sie do hostelu a także centrum Dublina do zabawę przy rozgrzewajacych trunkach...co konczy sie dla nas interwencja Policji i noclegiem większości na lotnisku ....
Podsumowywujac nasza liczba jak najbardziej na plus choc mogła byc jeszcze delikatnie lepsza ..
Jeśli chodzi o wydarzenia ...sytuacja z chłopakiem ze Stomilu zupełnie nie potrzebna natomiast nie było tez żadnego pobicia ani zabrania barw jestesmy honorowa ekipa i to jest zawsze u nas na pierwszym miejscu!...obok nas stała takze osoba w czapce Ruchu z ktora jedynie zamienilismy kilka normalnych zdań na temat życia kibicowskiego...
Natomiast co do grupy Widzewa z Ruchem ...jak dużym paradoksem musi byc to ze nigdzie sie nie spotkaliśmy ...??
A także to ze dzwoniliscie do nas twierdząc ze jesteście ale porozrzucani po całym stadionie ...
Nie przylecielismy do Dublina w chuligańskich zamiarach a raczej w celu pokazania ze mamy sie bardzo dobrze na emigracji ...z każda możliwością wydarzeń ...
Pozdrowienia dla prawdziwych ...bez internetowej napinki...Jeszcze o nas usłyszycie...!
Emigracyjne Braterstwo
Tychy&Zetka&ŁKS
Chyba zapomniales jeszcze sprostowac sytuacji z lotniska gdzie kroicie z barw GKS K. tuz przed odprawa na terminalu 2 w Dublinie w godzinach rannych i to nie jest zaden farmazon tylko fakt...niestety :(
To juz chyba nie przypadek ze jako charakterna ekipa umiecie sie zachowac na kadrze. Bo jezeli jednemu z Was puszczaja nerwy na stadionie i Chlopaka ze Stomilu "delikatnie poturbowaliscie " to chyba na lotnisku kroic GKS Katowice z barw to juz chyba duza przesada, jak to wytlumaczyc ??.
Jak na jeden mecz na "nerwowe zdarzenia" z wasza obecnoscia to chyba za duzo.
Moj post ma na celu dowiedzenie sie prawdy bez zbednej napinki sorko post powyzej jest oficjalna wersja, a Twoja osoba najprawdopodobniej ma duzo do powiedzenia
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 12.09.2009, 21:46
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Takze bylem na tym meczu.CRITTERS pisze:Byłem raz na kadrze, na Polska - Portugalia w Chorzowie i było umówione (w kumatych środowiskach) że sektory Hool`s to 35 i 36 (jakoś tam nie pamiętam) i było MEGA zajebiście. Dwóch gniazdowych z GKS Tychy i doping jak na dobrym ligowym meczu, obok siebie same konkretne ekipy.
Dobrze mowisz.
Tylko zwroc uwage na to, ze ogarnieta ekipa, ktora stoji w 30 osob nie stanie Ci z ekipa X, bo to kosa i c*** dopingu nie ma.
Nie mowie, ze to nie jest mozliwe, tylko wlasnie trzeba sie dogadac.
Ja w Dublinie nie moglem patrzec na to co sie dzieje na stadionie.
Mam nadzieje, ze z Ukraina i San Marino bedzie inaczej.
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 16.01.2010, 22:02
- Lokalizacja: kanfahar
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Nie będzie inaczej patrząc po sprzedanych biletach dla ludzi z klubu kibica reprezentacjisuerte pisze:Takze bylem na tym meczu.CRITTERS pisze:Byłem raz na kadrze, na Polska - Portugalia w Chorzowie i było umówione (w kumatych środowiskach) że sektory Hool`s to 35 i 36 (jakoś tam nie pamiętam) i było MEGA zajebiście. Dwóch gniazdowych z GKS Tychy i doping jak na dobrym ligowym meczu, obok siebie same konkretne ekipy.
Dobrze mowisz.
Tylko zwroc uwage na to, ze ogarnieta ekipa, ktora stoji w 30 osob nie stanie Ci z ekipa X, bo to kosa i c*** dopingu nie ma.
Nie mowie, ze to nie jest mozliwe, tylko wlasnie trzeba sie dogadac.
Ja w Dublinie nie moglem patrzec na to co sie dzieje na stadionie.
Mam nadzieje, ze z Ukraina i San Marino bedzie inaczej.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 10.01.2012, 14:50
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Czemu nikt z Emigrantów łódzkich, bydgoskich i tyskich nie napisał, że chłopak ze Stomilu w chwili zajścia był z dziewczyną? Chyba nie do końca jesteście jednak honorową ekipą.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 12.01.2012, 13:24
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Relacja Chrobrego Głogów
http://www.chrobry.glogow.pl/index.php? ... om=&ucat=1&
http://www.chrobry.glogow.pl/index.php? ... om=&ucat=1&
CHROBRY GŁOGÓW (h) STILON GORZÓW
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 01.04.2012, 23:40
- Lokalizacja: KAP
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
A to Twoim zdaniem jak jest z dziewczyną to już może wszystko czy jak?
CO BY SIĘ NIE DZIAŁO BRAT!
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10.02.2013, 10:24
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
my(Widzew i Ruch)umawiamy się na spotkanie w "naszej knajpie" byłym pubie Zagłoba gdzie zawsze oglądamy wspólnie nasze mecze,jako,że nie ma ligi dopiero na miejscu dowiadujemy się że właściciel zmienia lokalizację i nie szukając daleko udajemy się do najbliższego pubu jakieś max 100 metrów,oba te lokale znajdują się w centrum.Wcześniej odbieramy chłopaków z fc Londyn z lotniska gdzie spotykamy grupę ŁKSu i bodajże Śląska,po przylocie okazuje się że chłopaki lecą dwoma samolotami i czekamy na następny.W międzyczasie wpadają na nas(ok 30 osób) dwóch chłopaków z ŁKSu,jeden z nich jest na waszych zdjęciach w szarej bluzie więc nie wiem dlaczego piszesz o jakiś paradoksach że się nie spotkaliśmy?Widzew nikogo nie szukał,Widzew z Ruchem siedział obok swojej knajpy(nasza była zamknięta)i nie interesowała nas żadna ekipa.Na tyłach pubu była łączona palarnia z innym pubem i tam siedziała spora grupa kibiców GKS Jastrzębie,nie wiem czy nas widzieli i słyszeli bo cicho nie byliśmy.Na mecz udaliśmy się z buta głównymi ulicami i głośno dając znać kto idzie.Przed stadionem meldujemy się ok 30 minut przed meczem,bilety mamy na różne sektory,kupując nie przykładaliśmy do tego wagi bo na wcześniejszym meczu z Irlandią na Croke Parku nie było problemów z przemieszczaniem się między sektorami a na Avivie już tak i musimy siedzieć w grupach.Po meczu(nie wychodzimy przed końcem)udajemy się do tego samego pubu i pijemy do 4 rano odpalając race i śpiewając na całą okolicę zresztą jak zawsze gdy się spotykamy na meczach w Dublinie.Co do relacji ŁKSu to wszystko ok tylko po co piszesz o tym paradoksie?Szykowaliście coś na nasze spotkanie?Trzeba było dać znać nie odmówilibyśmy a tak niespodzianka nas ominęła.To mecz reprezentacji i my na nich nie szukamy wrażeń z polskimi ekipami,lecz jeśli ktokolwiek potrzebuje...Sytuacja na lotnisku z GKSem Bełchatów była niepotrzebna i dobrze,że w porę została opanowana i więcej podobne nie będą miały miejsca.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 10.02.2013, 10:24
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
nie mogę edytować to napiszę jeszcze,że było nas z Ruchem 110,nie jest to jakaś oszałamiająca liczba biorąc pod uwagę to że w na Zielonej Wyspie jest nas dużo,nie spinaliśmy się na ten mecz,to był dobry czas na spotkanie z naszym Fc Londyn i melanż do rana.
-
- Posty: 211
- Rejestracja: 27.01.2009, 20:34
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 29.11.2012, 18:09
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
RELACJA Z DUBLINA
Podróży do Irlandii nie będę opisywał. Napomnę tylko, że zbieramy się w paręnaście osób na lotnisku w Stansted i lecimy samolotem razem z Petrochemią. W Dublinie czekają już na nas bracia z Lechii (LGFCE), Śląska i reszta ekipy ( Polonia Przemyśl, Unia Tarnów ). Razem wbijamy się do autobusu jadącego do centrum. Tam szybko meldujemy się we wcześniej zarezerwowanym hotelu i wybijamy w miasto coś zjeść i wypić. Na mieście widocznych parę ekip ( m. in. GKS Tychy, GKS Jastrzębie, Widzew z Ruchem ) ale wszystko przebiega kulturalnie i bez żadnych spin. Rozdzielamy się i umawiamy na określoną porę pod hotelem. Po odwiedzeniu pubów i miejscowych lokali serwujących prowiant zbieramy się pod hotelem i wyruszamy na stadion. W drodze odpalamy trochę świeczek i pełni werwy i zapału meldujemy się pod stadionem. Wejście szybkie i sprawne bez szczegółowego trzepania. Zajmujemy miejsce w narożniku sektora za bramką. Rozwieszamy debiutujące flagi : Wisły EmigranTS, reprezentacyjną Polonii Przemyśl, LGFCE Patriots + trans ku pamięci Dawida Zapiska i baner Patriae Fidelis.
Z meczu może tylko kilka ciekawostek. Pikole rozkładają sektorówkę w barwach Polski do góry nogami, przechodzi tak przez całą trybunę aż do naszej miejscówki gdzie odwracamy ją, odpalając przy tym kilka rac. Małe przepychanki z miejscową Gardą ( jeden po małej przekopce ląduje na dole sektora ) i w sumie na tym koniec atrakcji z samego meczu. Doping słaby - za dużo pikników - najwięcej ludzi skakało do znanego wszystkich hitu disco polo z ostatnich miesięcy ignorując przeważnie doping zarzucany przez bardziej ogarniętych ludzi. Około 85 minuty wychodzimy z sektora i postanawiamy "umilić" nieco życie sąsiadce z gorszej strony Błoń ( na oko 15-20 osób ) ale do niczego niestety nie dochodzi. Zawijamy ze stadionu czekając jeszcze kilka minut pod na okazję do drugiego "podejścia". Widząc jednak, że zbieramy się w większą grupę ci co zawsze kierują nas w stronę centrum. Później mały melanż w hotelu bądź na mieście i idziemy grzecznie spać. Na drugi dzień zbieramy się razem wymeldowujemy z hotelu i uderzamy ponownie do pubu po drodze wyjadając wszystie pączki z polskiego sklepu ( tłusty czwartek). Stamtąd łapiemy autobus na lotnisko gdzie w kolejce do samolotu spotykamy grupę ŁKSu ( kultura i fason ). Pięciu starozakonnych chowa sie za ŁKS-em dla niepoznaki w smyczkach ełksy, którzy ochoty do napinki nie mieli. Nie tylko z tego powodu zostajemy wyproszeni przez psiarnię i rozdzielamy się na mniejsze grupy żeby nie złapać przypału. Zmuszeni jesteśmy załatwiać nowe loty na następny dzień. Po kilkunastogodzinnym koczowaniu na lotnisku w końcu udajemy się w podróż powrotną. Kilka osób zostało zawiniętych na dołek o czym dowiadujemy się na drugi dzień. To na tyle. Pozdro dla wszystkich obecnych - oficjalnie ok. 65 osób w tym TKWM, Polonia Przemyśl, Unia Tarnów i kilku chłopaków z Mazura Pisz.
Ogólnie po Dublinie i Irlandii pozostaje niesmak. Piknikowi kibice Irish byli podczas EURO w Polsce wychwalani, mimo, że chlali na potęge, a my zostaliśmy potraktowani jak bydło: zakaz sprzedaży alkoholu, zamykanie pubów, gdy tylko sie pojawiliśmy, odzywki policji (Gardy) typu „Hi Hitler” oraz eskorta z sektora praktycznie do centrum miasta. I fakt, że to był mecz przyjaźni zaskakuje, bo zostaliśmy potraktowani jak śmieci.
WDD
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=pCziBkU9NOs
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 29.11.2012, 18:09
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
RELACJA Z DUBLINA
Podróży do Irlandii nie będę opisywał. Napomnę tylko, że zbieramy się w paręnaście osób na lotnisku w Stansted i lecimy samolotem razem z Petrochemią. W Dublinie czekają już na nas bracia z Lechii (LGFCE), Śląska i reszta ekipy ( Polonia Przemyśl, Unia Tarnów ). Razem wbijamy się do autobusu jadącego do centrum. Tam szybko meldujemy się we wcześniej zarezerwowanym hotelu i wybijamy w miasto coś zjeść i wypić. Na mieście widocznych parę ekip ( m. in. GKS Tychy, GKS Jastrzębie, Widzew z Ruchem ) ale wszystko przebiega kulturalnie i bez żadnych spin. Rozdzielamy się i umawiamy na określoną porę pod hotelem. Po odwiedzeniu pubów i miejscowych lokali serwujących prowiant zbieramy się pod hotelem i wyruszamy na stadion. W drodze odpalamy trochę świeczek i pełni werwy i zapału meldujemy się pod stadionem. Wejście szybkie i sprawne bez szczegółowego trzepania. Zajmujemy miejsce w narożniku sektora za bramką. Rozwieszamy debiutujące flagi : Wisły EmigranTS, reprezentacyjną Polonii Przemyśl, LGFCE Patriots + trans ku pamięci Dawida Zapiska i baner Patriae Fidelis.
Z meczu może tylko kilka ciekawostek. Pikole rozkładają sektorówkę w barwach Polski do góry nogami, przechodzi tak przez całą trybunę aż do naszej miejscówki gdzie odwracamy ją, odpalając przy tym kilka rac. Małe przepychanki z miejscową Gardą ( jeden po małej przekopce ląduje na dole sektora ) i w sumie na tym koniec atrakcji z samego meczu. Doping słaby - za dużo pikników - najwięcej ludzi skakało do znanego wszystkich hitu disco polo z ostatnich miesięcy ignorując przeważnie doping zarzucany przez bardziej ogarniętych ludzi. Około 85 minuty wychodzimy z sektora i postanawiamy "umilić" nieco życie sąsiadce z gorszej strony Błoń ( na oko 15-20 osób ) ale do niczego niestety nie dochodzi. Zawijamy ze stadionu czekając jeszcze kilka minut pod na okazję do drugiego "podejścia". Widząc jednak, że zbieramy się w większą grupę ci co zawsze kierują nas w stronę centrum. Później mały melanż w hotelu bądź na mieście i idziemy grzecznie spać. Na drugi dzień zbieramy się razem wymeldowujemy z hotelu i uderzamy ponownie do pubu po drodze wyjadając wszystie pączki z polskiego sklepu ( tłusty czwartek). Stamtąd łapiemy autobus na lotnisko gdzie w kolejce do samolotu spotykamy grupę ŁKSu ( kultura i fason ). Pięciu starozakonnych chowa sie za ŁKS-em dla niepoznaki w smyczkach ełksy, którzy ochoty do napinki nie mieli. Nie tylko z tego powodu zostajemy wyproszeni przez psiarnię i rozdzielamy się na mniejsze grupy żeby nie złapać przypału. Zmuszeni jesteśmy załatwiać nowe loty na następny dzień. Po kilkunastogodzinnym koczowaniu na lotnisku w końcu udajemy się w podróż powrotną. Kilka osób zostało zawiniętych na dołek o czym dowiadujemy się na drugi dzień. To na tyle. Pozdro dla wszystkich obecnych - oficjalnie ok. 65 osób w tym TKWM, Polonia Przemyśl, Unia Tarnów i kilku chłopaków z Mazura Pisz.
Ogólnie po Dublinie i Irlandii pozostaje niesmak. Piknikowi kibice Irish byli podczas EURO w Polsce wychwalani, mimo, że chlali na potęge, a my zostaliśmy potraktowani jak bydło: zakaz sprzedaży alkoholu, zamykanie pubów, gdy tylko sie pojawiliśmy, odzywki policji (Gardy) typu „Hi Hitler” oraz eskorta z sektora praktycznie do centrum miasta. I fakt, że to był mecz przyjaźni zaskakuje, bo zostaliśmy potraktowani jak śmieci.
WDD
[link]
http://www.youtube.com/watch?v=pCziBkU9NOs
-
- Posty: 785
- Rejestracja: 27.02.2007, 00:00
- Lokalizacja: Katowice-Panewniki
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Bardzo jestem ciekaw kto od nas stracił barwy na tym lotnisku. Nikt nic nie mówił, nie pisał itd. Jak ktoś wie więcej, to niech się podzieli informacją na PW.
Swoją drogą jak ktoś na kadrę ubiera barwy klubowe, to musi się liczyć z tym że będzie musiał ich bronić. Kadra to nie miejsce na gadżety klubowe, a jak już ktoś takie ubiera to chyba ma świadomość z czym to się wiąże.
Śmieszne rozkminy.
Swoją drogą jak ktoś na kadrę ubiera barwy klubowe, to musi się liczyć z tym że będzie musiał ich bronić. Kadra to nie miejsce na gadżety klubowe, a jak już ktoś takie ubiera to chyba ma świadomość z czym to się wiąże.
Śmieszne rozkminy.
Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964"
[link]
[link]
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:08
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
5 kibiców Unii Nowa Sarzynanatym meczu
p,s : gdzie mozna znalesc zdjecia z sektora kibiol
i
p,s : gdzie mozna znalesc zdjecia z sektora kibiol
i
W IMIÉ OJCA I SYNA UNIA NOWA SARZYNA
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 16.12.2012, 06:47
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Zgarnięte z pejsbukaszczena_uns pisze:5 kibiców Unii Nowa Sarzynanatym meczu
p,s : gdzie mozna znalesc zdjecia z sektora kibiol
i
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... =1&theater
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 16.07.2010, 15:06
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Odnosnie waszego oficjalnego opisu to tą honorową ekipą ktora zaatakowala Gks Belchatow na lotnisku byl Widzew Fc DublinWolwes pisze:Relacja Chrobrego Głogów
http://www.chrobry.glogow.pl/index.php? ... om=&ucat=1&
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 26.01.2009, 21:16
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Pytanie, czy protest na kadre wciąż obowiązuje?
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 14.02.2013, 11:59
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
a był taki ?
-
- Posty: 248
- Rejestracja: 12.09.2012, 14:18
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
nieoficjalnie był i nadal jest, wiekszosc ultrasów sprzeciwia sie tym że są zawijani za byle race, są dopierdalane za to zakazy stadionowe i grzywny, dlatego nikt nie będzie ryzykował dopóki nie powroci to do normalności, dodac do tego trzeba występy niechcianych francuzow w kadrze Polski ktorzy slowa w "ojczystym" języku nie umieją, wyjasnilem wystarczajaco?
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 13.09.2009, 13:59
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Mi się wydaje, że to właśnie głównym powodem abstynencji wielu z nas jest gra farbowanych lisów. Jak z jednego zrobiło się 3-4 to nagle spadła frekwencja fanatyków. Bynajmniej w moim środowisku olewka zrobiła się przez wyżej wspomnianych "Polaków". Kwestia represji chyba w mniejszym stopniu miała na to wpływ ( przecież na meczach ligowych też są represje)
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 29.11.2012, 18:09
Re: Irlandia-Polska 06/02/2013 towarzyski?
Szkoda, że takie ekipy jak Lech czy Legia przestały jeździć na kadrę (nie liczę pojedynczych jednostek w/w ekip). Tym bardziej, że Legia za dużo po POlsce nie może pojeździć to na wyjazdy kadry powinni się zebrać, tak jak to robi Widzew.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: nieaktywnymod, Wakabajaszi i 63 gości