EURO 2008 ( kibicowsko )

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

herubin
Posty: 75
Rejestracja: 01.03.2007, 09:45

Post autor: herubin » 21.06.2008, 15:53

Kilkadziesiąt osób, w tym czterech policjantów, zostało rannych i trafiło do szpitali, po tym jak na ulicach Mostaru doszło do zamieszek na tle etnicznym po ćwierćfinałowym meczu piłkarskich mistrzostw Europy Turcja - Chorwacja.

Około tysiąca policjantów, w tym oddziały specjalne, musiały użyć m.in. gumowych kul i gazu łzawiącego, aby rozdzielić i uspokoić walczących bośniackich Muzułmanów oraz Chorwatów. Obie grupy rzucały kamieniami i butelkami, niszczyły witryny sklepowe, a także samochody.

Mostar jest miastem podzielonym pomiędzy Chorwatów i Muzułmanów. Antagonizmy między tymi społecznościami są nadal żywe, a podsycają je emocje związane z wydarzeniami sportowymi. Podczas takich imprez Chorwaci z Bośni tradycyjnie kibicują drużynie Chorwacji, a muzułmanie bośniaccy dopingują ich rywali.
filmik: [link]

Obrazek

Obrazek

iparts.pl
kasztan
Posty: 85
Rejestracja: 01.03.2007, 19:48

Post autor: kasztan » 21.06.2008, 16:15

[link]

Thomas1930
Posty: 13
Rejestracja: 04.08.2007, 17:14

Post autor: Thomas1930 » 21.06.2008, 17:17

Michi_Beck pisze:Euro'2008 : [ [link] ]

chlopie czys ty nigdy ladnej dziewczyny nie widzial??? Przeciez tam sa same paszkwile!!! ale beka :lol:

ostatniBastion
Posty: 195
Rejestracja: 14.07.2007, 19:07

Post autor: ostatniBastion » 21.06.2008, 22:07

Nas 2 z ŁKSu Łomża z flagą na każdym meczu Polaków.Ogolnie na stadionie jeden wielki piknik.Rozmawiamy z chłopakami z Górnika Wałbrzych,weteranami z Olimpii Elbląg,Włókniarzem Częstochowa,Koluszkami,Pabianicami.Po meczu z Austrią i Niemcami na miescie kilka drobnych starć ale nic nie wychodzi z powodu dużej ilosci policji.
Obrazek

kiwa jako tako
Posty: 773
Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kiwa jako tako » 21.06.2008, 23:42

Widać, że bogatsi Holendrzy powykupywali bilety także na rosyjskie sektory, ale fajnie prezentowała się ta grupka na dole i czasami potrafili przekrzyczec cały stadion ( nawet jak jeszcze Rosjanie nie wygrywali ). Mieli ze sobą bębny i nawet Szkocje robili :o . A Holendrzy mnie troche wkurzają, bo dużo ich jeździ, ale chyba robią największy cyrk na trybunach. Zupełna odwrotnosc klimatów ligowych u nich. Dobrze, że odpadają bo wole ruskich

MaltaFan
Posty: 29
Rejestracja: 03.03.2007, 15:45
Lokalizacja: Miasto Rzeszów

Post autor: MaltaFan » 21.06.2008, 23:56

kiwa jako tako pisze:Widać, że bogatsi Holendrzy powykupywali bilety także na rosyjskie sektory, ale fajnie prezentowała się ta grupka na dole i czasami potrafili przekrzyczec cały stadion ( nawet jak jeszcze Rosjanie nie wygrywali ). Mieli ze sobą bębny i nawet Szkocje robili :o . A Holendrzy mnie troche wkurzają, bo dużo ich jeździ, ale chyba robią największy cyrk na trybunach. Zupełna odwrotnosc klimatów ligowych u nich. Dobrze, że odpadają bo wole ruskich
Ale jak wszyscy w pomaranczowych koszulkach smigaja to daje zajefajny efekt na trybunach.
Za głosem serca nie jak każe moda tylko - CWKS RESOVIA

A.G.
Posty: 122
Rejestracja: 26.02.2007, 20:12
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: A.G. » 22.06.2008, 00:47

kiwa jako tako pisze:A Holendrzy mnie troche wkurzają, bo dużo ich jeździ, ale chyba robią największy cyrk na trybunach. Zupełna odwrotnosc klimatów ligowych u nich. D
A co takiego dzieje się u nich na meczach ligowych (nie chodzi o oprawy)?
Jakieś szczegóły, konkretne mecze?
Feyenoord jeszcze jakiś czas temu "poszalał" we Francji na pucharze uefa, ale to nie liga. W Groningen paliły się bodajże serpentyny i mecz został odwołany. Ajax u siebie palił jakąś flągę w spotkaniu z AZ Alkmaar. PSV napinało się na wyjazdach.
Teraz wraca Haga do Eredivisie, więc będzie dużo ciekawiej. Jak drużynie "nie szło", często wpadali na murawę.
Zresztą nie tylko w Hadze kibice odwiedzali treningi swoich drużyn, także Portowcy tak robili.

q-side
Posty: 7
Rejestracja: 26.02.2007, 22:23

Post autor: q-side » 22.06.2008, 18:44

kiwa jako tako pisze:Widać, że bogatsi Holendrzy powykupywali bilety także na rosyjskie sektory, ale fajnie prezentowała się ta grupka na dole i czasami potrafili przekrzyczec cały stadion ( nawet jak jeszcze Rosjanie nie wygrywali ). Mieli ze sobą bębny i nawet Szkocje robili :o . A Holendrzy mnie troche wkurzają, bo dużo ich jeździ, ale chyba robią największy cyrk na trybunach. Zupełna odwrotnosc klimatów ligowych u nich. Dobrze, że odpadają bo wole ruskich
wrocilem wlasnie z tego meczu i p********* straszne glupoty, ta grupka nikogo nie przekrzyczala tylko Oranje zupelnie nie darli mordy a jak jus sie podniesli to Ruscy nie byli slyszalni poza tym Rosjanie bardzo dobrze sie zaprezentowali, mieli jeden caly dolny sektor, wiekszosc stala bez koszulek przez co sie rozrozniali od oranje i ruskich piknikow ktorzy byli malo rozroznialni (plus za fajne laski w podwinietych koszulkach i krecacych dupami, byly czesto chwytane na telebim), probowali robic support na dwa sektory tylko tego drugiego nie widzialem bo byl na tej samej stronie co ja, tylko na koncu, wychodzilo im ciekawo, od czasu do czasu uzadzali flagowisko,mieli plotno June 29 NO GAY PARADE IN WENEN, na dole siedzialo wg mnie dinamo a w dogrywce na gorze sektora pokazal sie CSK z duzom bialo zolto czarna flagom, doping reszty ruskow beznadziejny, chwytali my chcemy gola lub jeszcze jeden itp. pozatym na tym meczu byli angole z newcastle (chyba ?) oraz Czesi i Wegrzy z Ruskami w sektorze, dzien przed jak i w dzien meczu malo ruskow na miescie wszystko oranje, bylo troche helmotow i nie obylo sie bez malych przepychanek, tak samo jak dzien przed pare Turkow spotkalo sie z Chorwatami, dopiero po meczu ruscy dali znac o sobie drzac mordy przez cala noc rosssija i do kazdego Oranje/ helmuty /makaroniarze podskakujac jezeli uslyszeli szajse rusians, wiecej niz kilka przepychanek bez historii nie bylo, liczebnie nie mieli szans, na wieksze grilowanie w Basel mogli liczyc tylko Niemcy ale jakos nie doszlo do kolacji po szybkiej zmywce ze wzgledu na wynik

el rodowitos
Posty: 69
Rejestracja: 23.06.2007, 23:55
Lokalizacja: z czerwonego zagłębia :((

Post autor: el rodowitos » 22.06.2008, 23:19

tez to widziałem ale nie znam hiszpańskiego więc nie wiem czy to wogóle był celtyk czy tylko kółko z krzyżem:)

Mr.Mate
Posty: 341
Rejestracja: 26.06.2007, 22:12

Post autor: Mr.Mate » 23.06.2008, 00:26

na 100% flaga z godłem i małym napisem Polska flaga mała.

Prezes
Posty: 92
Rejestracja: 27.02.2007, 01:27
Lokalizacja: na emigracji

Post autor: Prezes » 23.06.2008, 00:27

q-side pisze:
kiwa jako tako pisze:Widać, że bogatsi Holendrzy powykupywali bilety także na rosyjskie sektory, ale fajnie prezentowała się ta grupka na dole i czasami potrafili przekrzyczec cały stadion ( nawet jak jeszcze Rosjanie nie wygrywali ). Mieli ze sobą bębny i nawet Szkocje robili :o . A Holendrzy mnie troche wkurzają, bo dużo ich jeździ, ale chyba robią największy cyrk na trybunach. Zupełna odwrotnosc klimatów ligowych u nich. Dobrze, że odpadają bo wole ruskich
wrocilem wlasnie z tego meczu i p********* straszne glupoty, ta grupka nikogo nie przekrzyczala tylko Oranje zupelnie nie darli mordy a jak jus sie podniesli to Ruscy nie byli slyszalni poza tym Rosjanie bardzo dobrze sie zaprezentowali, mieli jeden caly dolny sektor, wiekszosc stala bez koszulek przez co sie rozrozniali od oranje i ruskich piknikow ktorzy byli malo rozroznialni (plus za fajne laski w podwinietych koszulkach i krecacych dupami, byly czesto chwytane na telebim), probowali robic support na dwa sektory tylko tego drugiego nie widzialem bo byl na tej samej stronie co ja, tylko na koncu, wychodzilo im ciekawo, od czasu do czasu uzadzali flagowisko,mieli plotno June 29 NO GAY PARADE IN WENEN, na dole siedzialo wg mnie dinamo a w dogrywce na gorze sektora pokazal sie CSK z duzom bialo zolto czarna flagom, doping reszty ruskow beznadziejny, chwytali my chcemy gola lub jeszcze jeden itp. pozatym na tym meczu byli angole z newcastle (chyba ?) oraz Czesi i Wegrzy z Ruskami w sektorze, dzien przed jak i w dzien meczu malo ruskow na miescie wszystko oranje, bylo troche helmotow i nie obylo sie bez malych przepychanek, tak samo jak dzien przed pare Turkow spotkalo sie z Chorwatami, dopiero po meczu ruscy dali znac o sobie drzac mordy przez cala noc rosssija i do kazdego Oranje/ helmuty /makaroniarze podskakujac jezeli uslyszeli szajse rusians, wiecej niz kilka przepychanek bez historii nie bylo, liczebnie nie mieli szans, na wieksze grilowanie w Basel mogli liczyc tylko Niemcy ale jakos nie doszlo do kolacji po szybkiej zmywce ze wzgledu na wynik
miasto nazywa sie Wien

chyba chodzi Ci o CSKA ...

kaelowiec
Posty: 1464
Rejestracja: 27.02.2007, 11:36

Post autor: kaelowiec » 23.06.2008, 00:32


szpiegZkrainyDeszczowcow
Posty: 78
Rejestracja: 28.06.2007, 12:14

Post autor: szpiegZkrainyDeszczowcow » 23.06.2008, 10:41

el rodowitos pisze:tez to widziałem ale nie znam hiszpańskiego więc nie wiem czy to wogóle był celtyk czy tylko kółko z krzyżem:)
wrzuccie zdjecie,jak ktos znajdzie to sie przetlumaczy


ginger
Posty: 109
Rejestracja: 05.04.2007, 09:50

Post autor: ginger » 23.06.2008, 12:55

Wyjazd na euro jest poprzedzony wielką awanturą o wylosowane i opłacone bilety, stąd dużo wątpliwości, czy w ogóle jechać. Jeszcze aspekt trenersko-piłkarski (powołania LB, obywatelstwo R.G.) dodatkowo zniechęca, ale zwycięża poczucie kibicowskiego obowiązku.

Na Niemcy wyruszamy dwa dni przed meczem, jak przystało na kibiców nowohuckiego klubu, ... z Warszawy. Do Krakowa docieramy po przedarciu się przez korki na remontowanej obwodnicy Grójca blisko północy i przez noc zażywamy nowohuckiego powietrza.

Sobotni poranek przynosi kolejny bój w jednej z firm kurierskich pt „dajcie nam nasze bilety”. W efekcie wyruszamy do Austrii dość mocno opóźnieni. W samochodzie następuje premiera prawdziwego hitu wyjazdu: piosenek kibicowskich w wykonaniu konkretnych zespołów, dzięki czemu płyta jest w trakcie całego wyjazdu przesłuchana kilkadziesiąt razy.
Przebijamy się przez Czechy, Słowację, krótki postój w Bratysławie – zlewamy otwarcie mistrzostw, bo dostajemy info że nasze ziomki z województwa świętokrzyskiego już są za Wiedniem. Docieramy do wskazanego miejsca przed Grazem – tam krótki postój, oglądamy połówkę meczu Portugalia-turcja i posilamy się Sznapsem. Moja osoba budzi powszechne oburzenie z uwagi na prowokacyjną koszulkę Republiki Federalnej Niemiec.
Zapada kretyńska w konsekwencjach decyzja coby dojechać do Klagenfurtu i poczuć atmosferę meczu. Docieramy do tej Małogoszczy (bez obrazy dla kibiców Wiernej) około północy i ręce nam opadają z wrażenia, że ktoś podpierdolił miasto. Szukamy więc przez dwie godziny na tej wsi noclegu, niestety miejscowi plantatorzy kukurydzy i buraków nie mają wolnych miejsc w stodołach. Parkujemy więc pod miejscowym sexszopem i udajemy się na luksusowy nocleg za 30EURO w obozie koncentracyjnym

Rano żeby zabić wkurwienie tym luksusem za bądź co bądź 100zł od łebka, pykamy sobie chwilę na fliperach i opuszczamy z wyjątkową ulgą ten obóz zagłady. Nie bez trudu odnajdujemy w gąszczu uliczek tej metropolii drogę na stadion, znajdując nawet jakąś w miarę rozsądną knajpę, gdzie poranną wiejską depresję leczymy pożywnym śniadaniem polewanym trunkami wysokoprocentowymi. Ponieważ nie wszyscy mamy bilety na mecz z faszystami udajemy się na stadion coby obczaić sytuację. Ceny biletów dość wysokie więc tylko szwendamy się pod stadionem omijając plantacje kukurydzy. Mijając centrum prasowe bluzgamy jednego z dziennikarzy gazety W., który się tam zaplatał. W końcu podejmujemy decyzję o kontynuowaniu chlania w tym wkurwiającym kurorcie. Jedna osoba od nas leci do kafejki internetowej zarezerwować nocleg w Grazu – cena nie gra roli, byleby mieć pewność że opuścimy tą wiochę równo z końcowym gwizdkiem sędziego.

W knajpie toczymy dyskusję z ekipą z Zabrza (która biorąc pod uwagę nasze uwarunkowania na scenie kibicowskiej, jest nad wyraz przychylnie do nas ustosunkowana), a potem wylewamy żale kibicom ze Stolicy odnośnie procedury odbioru biletów.
W każdym razie wstawiamy się nieźle i w drodze na stadion jesteśmy najbardziej "awanturującą się" ekipą, co znowu szkodzi najbardziej pismakom – tym razem ekipa iti musiała przyjąć na klatę nasze bluzgi – imo należy nam się za nasze poświęcenie Królewskie od kibiców z Warszawy.

Wchodzimy na stadion kombinując wniesienie flagi. Kasują mi plecak w depozycie, ale flaga sprytnie przerzucona zostaje zawieszona na całkiem niezłym miejscu. Przed meczem na stadionie chlejemy piwsko dopiero przy 4 kubku orientując się o fakcie jego bezalkoholowości – trudno przeżyć wydanie tylu kasy na siki.
Mecz jak mecz – najpierw mamy konflikt z gości którzy klaskali na hymnie, potem ze stewardami. Ogólnie piknikowo.

Po meczu odbiór plecaków w depozycie. Mi się udało bo wyczytali mój plecak i jakoś odebrałem, inni tam jeszcze kilka godzin czekali.
Jedno jest pewne: EURO2012 w Polsce będzie gigantycznym sukcesem w porównaniu z tym austriackim bajzlem.

Lecimy do Centrum (!!!!), pakujemy się w furę i spierdalamy z ogromnym żalem mając świadomość że jeszcze musimy tu przyjechać na jeden mecz.
Koło 2 w nocy docieramy do Grazu i okazuje się że są w Austrii również normalne miasta, a nawet mają stadion – całkiem ładny – w otoczeniu budynków, a nie w środku pola buraków. Oblewamy sukces naszych grajków winem owoców „Kwiat Lipy” zakupionym jeszcze w Polsce za 4 zeta i dość późno kończymy ten grunwaldzki dzień.

W poniedziałek dzielimy się na dwie ekipy: jedna wraca do kraju, druga zostaje na imprezowanie w Bratysławie.




Drugą cześć wyjazdu spędzamy w Wiedniu. Docieramy tam w nocy przed meczem z Fritzami. Ulica Baumgasse odnaleziona po długich poszukiwaniach pozostanie najmilszym wspomnieniem EURO 2008. Jeszcze robimy na dobranoc flaszkę, rano po pijaku wprowadzamy samochód do garażu – i zaczyna się dzień meczu.
Pierwszy pojedynek w hotelu z przedstawicielem firmy dystrybuującej bilety kończy się obopólnym porozumieniem, dzięki czemu wydaje nam się że wszyscy obejrzymy mecz. W hotelu odbierając bilety spotykamy naszych Piłkarzyków załamanych jakby już wszyscy wiedzieli jak się skończy piłkarsko ta przygoda. Tylko Wielki Trener „jestem wart 800 tys euro rocznie, a chyba więcej” tryska humorem.

Wracamy na naszą Baumgasse, gdzie zaopatrujemy się w pobliskim spożywczaku i rozpoczynamy imprezę. Już w dobrym humorach ruszamy na Prater, gdzie niestety zostajemy oszukani przez jedną z ekip z Pomorza, co powoduje, że jednak nie wszyscy mecz obejrzeli na żywo.

Po raz kolejny awantura o wniesienie flagi, znowu przerzucenie daje efekt.

Na meczu próbujemy rozkręcić okrzyki związane z wydarzeniami z pewnej austriackiej piwnicy, ale niestety ekipa piknikowa jest wyjątkowo mało kumata.

Po meczu jeszcze tylko kebab i wieczorna impreza. Rozkminiamy trochę mecz:
"może i był ten karny",
-"spalony był przy bramce u nas"
- "nie no przecież nie było, bo żaden Polak a nawet Europejczyk nie był na pozycji spalonej"
itp

Kolejne dni trochę nam się zlewają, ale mają podobny schemat:
Poranna wizyta w Klubokawiarni, przy której wszystkie speluny w Polsce wymiękają
Potem wizyta u buka,
Jakiś obiad
Popołudniowe picie
Spanie względnie oglądanie tych nudnych mistrzostw połączone z liczeniem zysków u buka
Chlanie do białego rana

Z tego schematu wyróżniają się imprezy w chińskiej restauracji, gdzie za pierwszym razem nas wyrzucają za trzymanie nóg na krzesłach, a już dzień później muszą znosić gromkie: Chiny, Chiny, Chiny – Sk…….
Oraz niedzielna impreza na Praterze, gdzie przechodzimy samych siebie, możemy z uwagi na wysoką wygraną naszych piłkarzyków w ostatnim meczu 3ligi

Dzień meczu z Chorwatami jest prawdziwą męką, dobrze że choć jedna osoba jest w stanie prowadzić samochód. Jakoś docieramy do Klagenfurtu, kupujemy brakujący bilet i nowym patentem wnosimy flagę na stadion.
Tym razem trochę lepsze ekipy na stadionie, ale i tak towarzystwo znowu piknikowe.
Z uwagi na słabe samopoczucie robimy sobie „bekę” i jeden z nas udaje piknika zadając pytania „Ile trwa pierwsza połowa?”, „Dlaczego był aut, jak piłka się odbiła od bandy?” itp. nawet nie wzbudzając zdziwienia innych małokumatych
Po meczu przedzieramy się przez pole kukurydzy i wracamy do Wiednia.

Po drodze na autostradzie fatalny wypadek przed Grazem - dwa auta w tym jedno polskie - poważnie zmasakrowane. Na stacji benzynowej spotykamy jedną z lepszych ekip jaką widzieliśmy na tym wyjeździe: z Płocka. Okazuje się że również inna ekipa na krakowskich blachach miała przygodę w postaci dzika który im uszkodził samochód. Śmieszna sytuacja, bo wezwali pomoc i w jednej chwili na stacje zajechało chyba z 12 samochód psów.

My bez przygód docieramy do Wiednia, a dzień później po pożegnaniu w Klubokawiarni, obiedzie na Słowacji, zmęczeni trafiamy do Polski.

Uff, dobrze że następne mistrzostwa w RPA – jak awansujemy przynajmniej pojedzie konkretna ekipa.


and
Ostatnio zmieniony 24.06.2008, 16:25 przez ginger, łącznie zmieniany 1 raz.

ginger
Posty: 109
Rejestracja: 05.04.2007, 09:50

Post autor: ginger » 24.06.2008, 16:24

Klagenfurt: Polska-Chorwacja

aktywowany2
Posty: 531
Rejestracja: 11.04.2008, 20:00

Post autor: aktywowany2 » 25.06.2008, 09:58

Kielczanin pisze:coś odnośnie derbów Niemiec: Niemcy - Turcja
[link]

choć w materiale jest powidziane że w Niemczech żyje 2,5 mln Turków to jest to nieprawdą. Ta liczba jest aktualnie sporo większa!
chyba raczej derbów Turcji, bo zdecydowanie mniej Niemców jest w Turcji niż na odwrót 8)
Obrazek

levyLESZNO
Posty: 58
Rejestracja: 25.06.2007, 16:07
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: levyLESZNO » 25.06.2008, 14:31

Kielczanin pisze:coś odnośnie derbów Niemiec: Niemcy - Turcja
[link]

choć w materiale jest powidziane że w Niemczech żyje 2,5 mln Turków to jest to nieprawdą. Ta liczba jest aktualnie sporo większa!
z tego co ostatnio czytalem w jakiejs tam gazecie (GW chyba), to turasów w niemczech jest ok 7 mln ;]
Na Zawsze Unia Leszno

Rangers FC

WiM
Posty: 252
Rejestracja: 06.03.2007, 16:18

Post autor: WiM » 25.06.2008, 17:38

zobaczcie jak ta Ally sie lansuje, [link] juz flaga na stadionie jej nie wystarczy i musi robić jakąs koszulke z flaga zrobić, na NIemcy ubrała sie jak mege hools z koszuką Spalimy wam Berlin na Austrie jak księżniczka a teraz :roll: :roll: :roll: :twisted: :twisted:
Obrazek

TYLKO DYSKOBOLIA
Posty: 382
Rejestracja: 10.03.2007, 14:10
Lokalizacja: 52° 14' N 16° 22' E

Post autor: TYLKO DYSKOBOLIA » 25.06.2008, 19:13

niebardzo jestem w temacie,ale skad ten rudy stwor ma bilety na wszystkie mecze ojro??
jakas rodzina kogos z pzpnu?
Wice Mistrz Polski 2003 ; 2005
Zdobywca Pucharu Polski 2005 ; 2007

nieznajomy_89 pisze: co do Rakowa to z moich zródeł informacji na tym wyjeżdzie było 1/2 bądz 2/4 malolatów

szczena_uns
Posty: 842
Rejestracja: 27.02.2007, 15:08
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Post autor: szczena_uns » 25.06.2008, 23:33

albo mi sie w oczach pierdoliło albo widziałem na meczu turcja - niemcy fane ally !!??
W IMIÉ OJCA I SYNA UNIA NOWA SARZYNA

PrOrOk
Posty: 56
Rejestracja: 18.03.2007, 14:03

Post autor: PrOrOk » 26.06.2008, 10:02

mam takie pytanko, jak sie nazywa przyspiewka ciagnieta przez pare ekip na tym Euro '' la la la la la la oo '' jakos tak leci :lol:

aqq08
Posty: 238
Rejestracja: 10.06.2007, 18:20
Lokalizacja: Stare C<h>ojny

Post autor: aqq08 » 26.06.2008, 10:03

ŚŻK! ANTY PARÓWY

__DarkLG__
Posty: 340
Rejestracja: 07.09.2007, 18:57
Lokalizacja: Biało-Zielony Sopot

Post autor: __DarkLG__ » 26.06.2008, 11:59

Ma ktoś filmik gdzie Piłkarze z Kibicami świętują awans do finału po meczu ?
[link]

Mario_Stomil
Posty: 505
Rejestracja: 04.03.2007, 11:39

Post autor: Mario_Stomil » 26.06.2008, 12:10

Co znaczą te transy co Niemcy wywiesili po meczu ?
wie Ktos o co z tym chodzilo ?
jakies fotki z fety z pilkarzami?
Obrazek

st.Marynarz
Posty: 53
Rejestracja: 26.02.2007, 18:20
Lokalizacja: Kriegsmarine

Post autor: st.Marynarz » 26.06.2008, 13:59

Ktoś wczoraj bawił sie z stewardami na murawie w berka podobno mieli problem zeby go zlapac bylo to chyba po 2 bramce dla turasów ale ten zydowski realizator nie pokazal tego tylko trybuny pokazywali z minute ma ktos link do tego zajscia ? i ku*** co oni maja chyba jakis zakaz pokazywania takich ekscesów dlaczego ? ku*** ?

aktywowany2
Posty: 531
Rejestracja: 11.04.2008, 20:00

Post autor: aktywowany2 » 26.06.2008, 14:10

st.Marynarz pisze: i ku*** co oni maja chyba jakis zakaz pokazywania takich ekscesów dlaczego ? ku*** ?
1. mają
2. "bo nie będą pokazywać ludzi niszczących futbol", czy jakoś tak -> :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to by chyba tego całego Sepa Blatera i kilku innych musieli gdzieś chować na jakichś losowaniach itp., lub jakąś przesłonkę na oczy conajmniej dawać :lol: :roll:
Obrazek

Dzikson!
Posty: 97
Rejestracja: 26.04.2007, 21:20
Lokalizacja: Wiedeń

Post autor: Dzikson! » 26.06.2008, 14:39

st.Marynarz pisze:Ktoś wczoraj bawił sie z stewardami na murawie w berka podobno mieli problem zeby go zlapac bylo to chyba po 2 bramce dla turasów ale ten zydowski realizator nie pokazal tego tylko trybuny pokazywali z minute ma ktos link do tego zajscia ? i ku*** co oni maja chyba jakis zakaz pokazywania takich ekscesów dlaczego ? ku*** ?
Po meczu w kasztanskiej telewizji pokazywali go, przegiegl przez calutkie boisko, ochrona go nie mogla zlapac, jak znajde to wrzuce...

Wczoraj glowny fanzone w Wiedniu musial byc ewakuowany przez wichure, przy tym dwoch tureckich kibicow zostalo mocno przygniecionych.

Dzisiaj w Wiedniu londuje 22 samolotow pasazerskich z Moskwy + 120 prywatnych. Z Madrytu 9 pasazerskich i 80 prywatnych. Na miescie pelno pijanych ruskich.

bosman
Posty: 28
Rejestracja: 27.02.2007, 13:24

Post autor: bosman » 26.06.2008, 15:31

Możnaby tą całą ally "pozdrowić" na jednym z meczy reprezentacji 8)

kolba
Posty: 14
Rejestracja: 24.03.2007, 16:28

Post autor: kolba » 26.06.2008, 15:31

st.Marynarz pisze:Ktoś wczoraj bawił sie z stewardami na murawie w berka podobno mieli problem zeby go zlapac bylo to chyba po 2 bramce dla turasów ale ten zydowski realizator nie pokazal tego tylko trybuny pokazywali z minute ma ktos link do tego zajscia ? i ku*** co oni maja chyba jakis zakaz pokazywania takich ekscesów dlaczego ? ku*** ?
Mi sie wydaje ze dlatego bo zawsze na wiekszych imprezach latal oszolom z reklama jakiegos hotelu na plecach co bylo swietna a zarazem darmowa reklama!?
Zwycięstwo czeka Nas ...

Dzikson!
Posty: 97
Rejestracja: 26.04.2007, 21:20
Lokalizacja: Wiedeń

Post autor: Dzikson! » 26.06.2008, 16:22

[link]

3 fotki protestanta z wczorajszego meczu

risto
Posty: 389
Rejestracja: 27.02.2007, 16:31
Lokalizacja: Jasło

Post autor: risto » 26.06.2008, 16:27

Darmową? Za przebiegnięcie na finale MŚ dostał milon euro.
Biali ludzie, czarne charaktery!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Antyk, buhu321, kivloff, kkkosc, Lachos, zumzum i 174 gości