kibicandrzej pisze:Prażanin czy zaprzeczysz temu, że na meczu na Łazienkowskiej z Cracovią była z Wami pani Paulina?? I dzięki jej interwencji kilka osób od Was zostało wpuszczonych pomimo, że wcześniej mieli problemy z wejściem??
P.S. Swoją drogą dziwne macie Stowarzyszenie, które nie reprezentuje grup tworzących ruch kibicowski. Bo ja tak to rozumiem. A jeśli tak jest to mam też rozumiec, że odcinacie się od tego Stowarzyszenia, które współpracuje ze spoterką?
Odpowiadam na pytania
kibicaandrzeja,
Na Łazienkowskiej wszyscy, którzy są na liście wchodzą bez problemu. Zawróconych zostaje 30 osób ponieważ ich dane nie znajdują się na liście. Wspomniani kibice liczą, że pomimo przegapienia ostatecznej daty zapisów i wysłania listy jakoś uda im się wejść. Niestety nie udaje się. Legia podchodzi bardzo biurokratycznie i cała grupa zostaje odesłana do domu. Wraca na Konwiktorską i tam ogląda mecz w Czarnej Koszuli. Nie prawdą jest, że spotterka pomagała w jakikolwiek sposób przy organizacji tego wyjazdu, przy wejściu na stadion czy też za kimkolwiek się wstawiała (chociaż nie zdziwiłbym się gdyby w tym upatrywała swej roli - pojedynczych spóźnionych kibiców namawiać do współpracy i próbować ich zjednywać). Wklejone przez ludzi screen'y są nader wymowne. Warto zwrócić uwagę, że edytowany post albo ma notatkę o edycji albo zmienia się automatycznie godzina nadania posta. Jednoznacznie można stwierdzić, że kibice sąsiadów nie tylko już jeżdżą na wyjazdy podając się za nas, piszą apele i odezwy jako prawdziwi fani ale rozpoczynają ingerencje graficzne.
Jeżeli chodzi o Widzew to w trakcie wyjazdu wielokrotnie dochodzi do spięć na linii KSP-spotters. W wyniku tego spotterka nie wchodzi na sektor. Przemieszcza się nieoznakowanym samochodem. Kompletną bzdurą jest powtarzana przez legionistów informacja jakoby to spotterka miała pomagać w organizacji wyjazdu. Świetnie dajemy sobie radę sami. Gwoli ścisłości Foxx udowadniał obecnym tutaj, że jedziemy 9 autokarami, a nie 8 i kazał "popytać i sprawdzić", a dopiero później dyskutować. Pojechało 8 autokarów. Kibice w Warszawie przyzwyczajeni są do tego, że najwięcej do powiedzenia mają fani wojskowych zwłaszcza o niehonorowej Polonii. Jednak o tym, że sami po meczach ganiają pojedynczych ludzi i samochody uzbrojeni w rakiety tenisowe nie napiszą. Mit honorowej Legii trwa. Reasumując, ruch kibicowski skupiony w okół trybuny Kamiennej nie podejmuje, żadnych rozmów ze spotterką. A insynuację, że w jakikolwiek sposób wprowadzana jest w środowisko kibiców KSP jest kłamstwem i manipulacją.
Stowarzyszenie Wielka Polonia to grupa ludzi, kibiców, którzy bardziej angażują się w działanie klubu niż samych kibiców. To podobna organizacja jak Grupa 100 na Cracovii. Stowarzyszenie Wielka Polonia zajmuje się współpracą z działaczami, promowaniem akcji "Czarni Kulturalni", promowaniem potrzeby rozbudowy stadionu Polonii oraz innym działaniom pokazującym w mediach obraz kibica (np. obchody uroczystości patriotycznych czy pomoc dla domu dziecka).