Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 14.02.2010, 18:46
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jak od zawsze jak Wy kibiców nie mieliście ?
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 27.12.2016, 17:55
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wniosek jest taki że na wyjeździe,osób z Łodzi, więcej niż na większości domowych ,rodowitych łodzian Łksu Łódź z Łodzi.Wniosek pierwszy : Widzewskich FC w Chorzowie więcej niż samej Łodzi. To chyba nie jest zaskoczenie i zgadując (bo nie mam wiedzy) tak jest na wiekszosci wyjazdów RTSu?
Kiedy wy w końcu zrozumiecie że fan clubu dumą Widzewa?
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 18.08.2017, 23:57
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kindziory i ich tok rozumowania to jednak stan umysłu . Niby beka z Nas, że wioski bla bla bla, a sami ku r wa na wszystkich prawie osiedlowych stronkach zachęcają do likeowania rodowitych że Zduńskiej Woli. Byliście, jesteście i będziecie Hipokrytki. Rodowite nieskazitelnie Hipokrytki
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 07.11.2015, 21:09
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Po prostu ełkaesiacy propagandowo dążą do tego, by większość z nich dojeżdżała ze wsi.
Po wielu latach zaczynają rozumieć, że kibic spoza Łodzi nie taki zły. Wygląda na to, że są ileś tam lat za murzynami w tej kwestii. Można by powiedzieć, że za tymi samymi, z którymi stoją ramię w ramię na trybunie.
Po wielu latach zaczynają rozumieć, że kibic spoza Łodzi nie taki zły. Wygląda na to, że są ileś tam lat za murzynami w tej kwestii. Można by powiedzieć, że za tymi samymi, z którymi stoją ramię w ramię na trybunie.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 21.03.2015, 21:41
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Żydzi to jednak mają swój stan umysłu...9 tyś kibiców z Łodzi to więcej niż u was średnio na meczu ligowym trzeba dodać że wasza frekwencja to nie tylko Łódź ale też kilka miast... więc wychodzi że na wasze meczach u Siebie jest mniej ludzi z Łodzi niż u Nas na wyjeździe:) Jeśli Widzew ma kilkadziesiąt fan clubów to chyba zrozumiałe że stanowią bardzo duży procent ale dla pejsow już nie...wasz przejaw żydowskiego kłamstwa to liczba osób na pl Wolności i podczas przemarszu ( 1000 osob)) jak sami podajcie....Nie wiem może w żydowskich szkołach po 500 set.... jest 1000 od razu ale trochę chociaż powagi
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 11.03.2022, 18:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
No i co z tego jak później i tak przy każdej okazji macie plecy?zgierska pisze: ↑26.04.2024, 14:32Żydzi to jednak mają swój stan umysłu...9 tyś kibiców z Łodzi to więcej niż u was średnio na meczu ligowym trzeba dodać że wasza frekwencja to nie tylko Łódź ale też kilka miast... więc wychodzi że na wasze meczach u Siebie jest mniej ludzi z Łodzi niż u Nas na wyjeździe:) Jeśli Widzew ma kilkadziesiąt fan clubów to chyba zrozumiałe że stanowią bardzo duży procent ale dla pejsow już nie...wasz przejaw żydowskiego kłamstwa to liczba osób na pl Wolności i podczas przemarszu ( 1000 osob)) jak sami podajcie....Nie wiem może w żydowskich szkołach po 500 set.... jest 1000 od razu ale trochę chociaż powagi
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 10.07.2015, 23:58
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kupując bilet w ramach osiedla czy fan clubu można założyć że kupujący to osoba z danego miasta ale co kiedy kupujący jest osobą która nie należy do zorganizowanych struktur kibicowskich? Na jakiej podstawie określona została miejscowość z której pochodzi dany kibic?
Pytam tak z czystej ciekawości odnośnie chorzowskich statystyk.
Pytam tak z czystej ciekawości odnośnie chorzowskich statystyk.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 09.08.2022, 22:44
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wniosek jest prosty. Na mecz widzewa zjechały się wszystkie wsiury to ich najebało tylu.
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To były czasy gdzie ludzie chodzili sobie na wszystkie dobrze grające kluby w mieście bez jakiegoś większego przywiązania do barw. Ktoś dobrze grał np. w pucharach i ludzie to lubili za wyjątkiem CWKS Legii Warszawa, której popularność ograniczała się do Mazowsza. Na Górniku mogło być 100 tysięcy ludzi na stadionie Śląskim i rok później na Ruchu tyle samo, a byłyby to często te same osoby w poszukiwaniu rozrywki. Modne było tez szlajanie się się w weekendy po różnych sportach piłka, siatkówka, koszykówka przy okazji picie na trybunach. Oglądanie sportu + alko było najpopularniejszym stylem życia PRL-owskiej klasy robotniczej, bo ani rozrywek nie było za dużo, ani ambicji do obcowania z czymś innym.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 10:53Mielismy, tylko bez tzw. Klubu Kibica. Mecze decydujace o awansie do i ligi juz w 1975 roku ogladaly komplety widzow.
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 27.12.2016, 17:55
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jeszcze chciałem dopisać, że PRL-owska Łódź w porównaniu do dzisiejszej to był potwór. Miasto pod milion mieszkańców z potężną, czołową europejska szkoła filmową (gdzie przyjeżdżali nawet ludzie z zachodu), studentami z trzeciego świata, którzy mieli obowiązek szybkiego nauczenia się polskiego, bo nikt nie bawił się z nimi w jakiś angielski i czołowym sportem w Polsce w różnych dziedzinach. To co dzisiaj widzimy to już spadek poniżej 700 tysięcy - nie tylko Kraków, ale i Wrocław przeskoczyły Łódź, kiedyś przeskoczy Poznań. Miasto jak na swoją wielkość totalnie nie przyciąga młodzieży, bo chyba nie pakowanie żyletek w Gilettcie. Miasto zostało w latach 90., ale jest pewien paradoks - infarstruktura sportowa: dwa nieduże, ale nowoczesne stadiony, Atlas Arena i mniejsza nowoczesna hala do siatki dla ŁKS-u, całkiem w cipke stadion żużlowy i jeszcze jest taka hala gdzie Polska grała w siatkówkę ze 25 lat lat temu w lidze światowej, a atmosfera tam to był wtedy kosmos.
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jeszcze za dzieciaka jak jeszcze oglądałem każdy sport jaki leciał w tv, to lubiłem patrzeć na koszykarki ŁKS w tej karłowatej hali z tymi Trześniewskimi i innymi. Pabianice miały (maja do dzisiaj obok najbardziej zapyziałego stadionu w Polsce) swoją karłowata halę i regionalną rywalizację. Komentarz oczywiście Mikołaj Madej, który by się zajmował w tym regionie nawet bierkami jakby trzeba było (rozrzut miał od rugby i piłki wodnej poprzez kosza, siatkówkę i piłkę nożną).oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
-
- Posty: 286
- Rejestracja: 09.07.2010, 19:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ile dla Ciebie chwila trwa? Miesiąc, rok, 5 lat, 10 lat czy może 20 lat ? A czego im brakuje prosta odpowiedz: sukcesówoldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
-
- Posty: 454
- Rejestracja: 31.10.2014, 12:22
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
No cóż. Kolejna próba przedstawienia alternatywnej historii kibicowania na Widzewie. Wszak kłamstwo powtarzane setki razy stanie się prawdą. A któż to będzie pamiętał w następnych pokoleniach. Ba! Jeszcze trochę Waszej kreatywnej "pracy" a Waszą prawdą będzie ta o dacie powstania w 1910 pomimo dowodów w IPN oraz znaczków okolicznościowych 1922-1932 choćby.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
Widzew do lat '80 był klubem pokroju dzisiejszego CHKS Chojny czy RKS Ruda. Kiedy Waszym opiekunem został żydokomuch Rozenbaum zaczęliście odnosić sukcesy sportowe. Ale nie posiadaliście bazy kibiców. Przypomnę tylko nawoływania w ówczesnej łódzkiej pracy, skierowane do łodzian czyt. kibiców ŁKSu by ci wsparli swoim dopingiem drużynę Widzewa bo ta gra o wyższe cele typu awans do ekstraklasy czy późniejsze mecze o mistrzostwa. Przypomnę tylko że wtedy nie było na ulicach takich antagonizmów jakie są teraz. Stąd nie było ze strony mieszkańców miasta oporów by na ów prośbę przystać.
Równocześnie budowało się osiedle Widzew gdzie masa przyjezdnych z poza miasta jak i również łodzian z innych części miasta, zaczęła się przeprowadzać. Dodając notoryczny brak sukcesów piłkarskich ŁKSu w przeciwieństwie do rodzącej się obok siły piłkarskiej na Widzewie, część z kibiców ŁKS po prostu została na Widzewie. Powoli rozkręcając tam fanatyzm by po 10 latach stać się liczącą się siłą w mieście.
Taka jest smutna prawda dla Was. Wyrośliście pod naszym skrzydłem. Czy szkoda? Nie. Bo gdyby nie Wy, ŁKS nie byłby dziś taki silny. I nie miał tej "chwili" w chuligance, jak żeś to nazwał.
Na Żabieńcu Was nie ma. Właśnie tracicie Radogoszcz Zachód.
Straciliście Piotrków, Bełchatów, Grudziądz, Aleksandrów. W Pabianicach już musicie mocno uważać. Zduńska Wola to samo
Kibiców macie bardzo dużo ale nie przekłada się to na jakość.
Kibiców Barcelona też ma dużo...
Bez odbioru.
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 28.08.2011, 12:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Proszę Państwa, tak wygląda debil:DRadicaal pisze: ↑27.04.2024, 10:19No cóż. Kolejna próba przedstawienia alternatywnej historii kibicowania na Widzewie. Wszak kłamstwo powtarzane setki razy stanie się prawdą. A któż to będzie pamiętał w następnych pokoleniach. Ba! Jeszcze trochę Waszej kreatywnej "pracy" a Waszą prawdą będzie ta o dacie powstania w 1910 pomimo dowodów w IPN oraz znaczków okolicznościowych 1922-1932 choćby.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
Widzew do lat '80 był klubem pokroju dzisiejszego CHKS Chojny czy RKS Ruda. Kiedy Waszym opiekunem został żydokomuch Rozenbaum zaczęliście odnosić sukcesy sportowe. Ale nie posiadaliście bazy kibiców. Przypomnę tylko nawoływania w ówczesnej łódzkiej pracy, skierowane do łodzian czyt. kibiców ŁKSu by ci wsparli swoim dopingiem drużynę Widzewa bo ta gra o wyższe cele typu awans do ekstraklasy czy późniejsze mecze o mistrzostwa. Przypomnę tylko że wtedy nie było na ulicach takich antagonizmów jakie są teraz. Stąd nie było ze strony mieszkańców miasta oporów by na ów prośbę przystać.
Równocześnie budowało się osiedle Widzew gdzie masa przyjezdnych z poza miasta jak i również łodzian z innych części miasta, zaczęła się przeprowadzać. Dodając notoryczny brak sukcesów piłkarskich ŁKSu w przeciwieństwie do rodzącej się obok siły piłkarskiej na Widzewie, część z kibiców ŁKS po prostu została na Widzewie. Powoli rozkręcając tam fanatyzm by po 10 latach stać się liczącą się siłą w mieście.
Taka jest smutna prawda dla Was. Wyrośliście pod naszym skrzydłem. Czy szkoda? Nie. Bo gdyby nie Wy, ŁKS nie byłby dziś taki silny. I nie miał tej "chwili" w chuligance, jak żeś to nazwał.
Na Żabieńcu Was nie ma. Właśnie tracicie Radogoszcz Zachód.
Straciliście Piotrków, Bełchatów, Grudziądz, Aleksandrów. W Pabianicach już musicie mocno uważać. Zduńska Wola to samo
Kibiców macie bardzo dużo ale nie przekłada się to na jakość.
Kibiców Barcelona też ma dużo...
Bez odbioru.
Z radogoszcza w Chorzowie było 250 osób minimum, a was na wyjazdy ile jeździ? 5 osób się uzbiera? Lepiej nie rezygnujcie z samochodów na meczach domowych bo pociągi będą mocno trzepane a wasze mordy obijane żydy jebane.
Zabieniec to ty z okna samochodu widziałeś jak matka cie w foteliku wozi bo z pewnością nigdy tam nie byłeś.
Cała reszta to już nawet szkoda pisać. Trzeba przyznać, że wasza propagandą jest jak widać skierowana głównie do was bo tylko wy wierzycie w alternatywna rzeczywistosc.
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 09.07.2016, 14:17
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Panowie,Radicaal pisze: ↑27.04.2024, 10:19No cóż. Kolejna próba przedstawienia alternatywnej historii kibicowania na Widzewie. Wszak kłamstwo powtarzane setki razy stanie się prawdą. A któż to będzie pamiętał w następnych pokoleniach. Ba! Jeszcze trochę Waszej kreatywnej "pracy" a Waszą prawdą będzie ta o dacie powstania w 1910 pomimo dowodów w IPN oraz znaczków okolicznościowych 1922-1932 choćby.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
Widzew do lat '80 był klubem pokroju dzisiejszego CHKS Chojny czy RKS Ruda. Kiedy Waszym opiekunem został żydokomuch Rozenbaum zaczęliście odnosić sukcesy sportowe. Ale nie posiadaliście bazy kibiców. Przypomnę tylko nawoływania w ówczesnej łódzkiej pracy, skierowane do łodzian czyt. kibiców ŁKSu by ci wsparli swoim dopingiem drużynę Widzewa bo ta gra o wyższe cele typu awans do ekstraklasy czy późniejsze mecze o mistrzostwa. Przypomnę tylko że wtedy nie było na ulicach takich antagonizmów jakie są teraz. Stąd nie było ze strony mieszkańców miasta oporów by na ów prośbę przystać.
Równocześnie budowało się osiedle Widzew gdzie masa przyjezdnych z poza miasta jak i również łodzian z innych części miasta, zaczęła się przeprowadzać. Dodając notoryczny brak sukcesów piłkarskich ŁKSu w przeciwieństwie do rodzącej się obok siły piłkarskiej na Widzewie, część z kibiców ŁKS po prostu została na Widzewie. Powoli rozkręcając tam fanatyzm by po 10 latach stać się liczącą się siłą w mieście.
Taka jest smutna prawda dla Was. Wyrośliście pod naszym skrzydłem. Czy szkoda? Nie. Bo gdyby nie Wy, ŁKS nie byłby dziś taki silny. I nie miał tej "chwili" w chuligance, jak żeś to nazwał.
Na Żabieńcu Was nie ma. Właśnie tracicie Radogoszcz Zachód.
Straciliście Piotrków, Bełchatów, Grudziądz, Aleksandrów. W Pabianicach już musicie mocno uważać. Zduńska Wola to samo
Kibiców macie bardzo dużo ale nie przekłada się to na jakość.
Kibiców Barcelona też ma dużo...
Bez odbioru.
W latach 70-80 trzęśliście Łodzią i w sporym stopniu Polską.Pamiętam mecze na Widzewie gdy przychodziloscie ekipą wyłapywać dzieciaki.Minęły lata,pozwoliliście na bardzo wiele.Straciliscie pół Łodzi.Dla mnie temat spieprzony.Jesteście solidną ekipą z zasadami ale niezbędny jest jeszcze potencjał.Wiadomo Widzew miał sukcesy - jednak moim zdaniem zabrakło wam determinacji i dobrego rozegrania tematu.My kontrolujemy Ksp,Arka -Bałtyk,Bks-Podbeskidzie,Lech -Warte ,obiektywnie patrząc daliście ciała choć dla sceny kibicowskiej wyszło na plus
Pozdro dla Starej Gwardii
Semper Fidelis
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Definitywnie to Widzew stracił Częstochowę i Chełm. W innych miejscach za 5-10 lat może być różnie czy to na plus czy na minus.
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 07.11.2015, 21:09
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Radikał pisze, że Widzew do lat 80 był klubem pokroju Chksu czy Rksu Ruda. Co z tego, że do 1980 roku zdobył już 3 vicemistrzostwa Polski. Do tego samego roku jego klub zdobył 1 mistrzostwo i jedno vicemistrzostwo w latach 50 tych. Potem długo długo nic, więc jakiego pokroju klubem wy byliście do lat 80tych? Nie odpowiesz, bo musiałbyś skłamać, żeby zabrzmiało pozytywnie.
Radikał pisze, że tracimy Radogoszcz Zachód. Ten sam, który w tym tygodniu Widzew odwiedził dzieciaków w szkole? Czemu zatem kłamiesz?
No i radikał to ten sam, który pisał wcześniej, że na mecze swojego klubu przychodzi bez barw, bo pewnie przez to co ma w nicku.
Radikał pisze, że tracimy Radogoszcz Zachód. Ten sam, który w tym tygodniu Widzew odwiedził dzieciaków w szkole? Czemu zatem kłamiesz?
No i radikał to ten sam, który pisał wcześniej, że na mecze swojego klubu przychodzi bez barw, bo pewnie przez to co ma w nicku.
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 28.08.2011, 12:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
On nie kłamie tylko wierzy w bzdury wrzucane na FB. Myśli, że jak przyjadą malarze ełksy na Radogoszcz, napiszą łks, wrzuca na FB Radogoszcza podpisując łks Radogoszcz to przejmują osiedle. Oprócz fanpaga na Facebooku nic go nie łączy z Radogoszczem i c**** wie.NoMatterWhat pisze: ↑27.04.2024, 14:07Radikał pisze, że Widzew do lat 80 był klubem pokroju Chksu czy Rksu Ruda. Co z tego, że do 1980 roku zdobył już 3 vicemistrzostwa Polski. Do tego samego roku jego klub zdobył 1 mistrzostwo i jedno vicemistrzostwo w latach 50 tych. Potem długo długo nic, więc jakiego pokroju klubem wy byliście do lat 80tych? Nie odpowiesz, bo musiałbyś skłamać, żeby zabrzmiało pozytywnie.
Radikał pisze, że tracimy Radogoszcz Zachód. Ten sam, który w tym tygodniu Widzew odwiedził dzieciaków w szkole? Czemu zatem kłamiesz?
No i radikał to ten sam, który pisał wcześniej, że na mecze swojego klubu przychodzi bez barw, bo pewnie przez to co ma w nicku.
-
- Posty: 403
- Rejestracja: 08.03.2010, 10:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Chuliganka to JEDYNE czym możecie się chwalić w tym momencie, wszystko inne leży jest u Was na równi pochyłej w przeciwieństwie do Widzewa, a kibicowanie to jednak trochę więcej niż tylko chuliganka, a i my również ją posiadamy , również mamy wiele osób do bitki chętnych, więc to nie jest tak że w H Widzew nie istnieje, bo taki przekaz puszczacie w świat.Radicaal pisze: ↑27.04.2024, 10:19
No cóż. Kolejna próba przedstawienia alternatywnej historii kibicowania na Widzewie. Wszak kłamstwo powtarzane setki razy stanie się prawdą. A któż to będzie pamiętał w następnych pokoleniach. Ba! Jeszcze trochę Waszej kreatywnej "pracy" a Waszą prawdą będzie ta o dacie powstania w 1910 pomimo dowodów w IPN oraz znaczków okolicznościowych 1922-1932 choćby.
Widzew do lat '80 był klubem pokroju dzisiejszego CHKS Chojny czy RKS Ruda. Kiedy Waszym opiekunem został żydokomuch Rozenbaum zaczęliście odnosić sukcesy sportowe. Ale nie posiadaliście bazy kibiców. Przypomnę tylko nawoływania w ówczesnej łódzkiej pracy, skierowane do łodzian czyt. kibiców ŁKSu by ci wsparli swoim dopingiem drużynę Widzewa bo ta gra o wyższe cele typu awans do ekstraklasy czy późniejsze mecze o mistrzostwa. Przypomnę tylko że wtedy nie było na ulicach takich antagonizmów jakie są teraz. Stąd nie było ze strony mieszkańców miasta oporów by na ów prośbę przystać.
Równocześnie budowało się osiedle Widzew gdzie masa przyjezdnych z poza miasta jak i również łodzian z innych części miasta, zaczęła się przeprowadzać. Dodając notoryczny brak sukcesów piłkarskich ŁKSu w przeciwieństwie do rodzącej się obok siły piłkarskiej na Widzewie, część z kibiców ŁKS po prostu została na Widzewie. Powoli rozkręcając tam fanatyzm by po 10 latach stać się liczącą się siłą w mieście.
Taka jest smutna prawda dla Was. Wyrośliście pod naszym skrzydłem. Czy szkoda? Nie. Bo gdyby nie Wy, ŁKS nie byłby dziś taki silny. I nie miał tej "chwili" w chuligance, jak żeś to nazwał.
Na Żabieńcu Was nie ma. Właśnie tracicie Radogoszcz Zachód.
Straciliście Piotrków, Bełchatów, Grudziądz, Aleksandrów. W Pabianicach już musicie mocno uważać. Zduńska Wola to samo
Kibiców macie bardzo dużo ale nie przekłada się to na jakość.
Kibiców Barcelona też ma dużo...
Bez odbioru.
To Wy zawsze forsowaliście stwierdzenia że Widzew to mitomani i megalomani, ale Wy nie widzicie że sami te epitety które nam przypisywaliście przez tyle lat, właśnie to Wy je zaczęliście posiadać od dłuższego już czasu.
Co do samych fanklubów nie ma, nie było i nie będzie większych hipokrytów w świecie kibicowskim niż Wy.
Gdy Widzew w latach swojej świetności, miał naprawdę pół Polski w Fc , Wy podjedliście taktykę podważania tego i przekuwania jako coś gorszego, wstydliwego, bo nic innego temu Lksowi nie pozostało wtedy .Z jednej strony wyśmiewaliście a za kurtyna płakaliście.
Minęło naście lat, i ŁKS zaczął brzytwy się chwytać, nagle FC to nie wiesniaki , a nawet takie Chechło spod Pabianic chętnie przyjmiecie do siebie w szeregi.
Zduńska Wola w Waszych szeregach to totalna propaganda, nie ma was tam i nie będzie, a to że założycie fanpage na Facebooku i tylko RODOWICI ŁODZIANIE go polajkuja nic nie zmieni, przyznajcie się lepiej kto tam był na filmikach propagandowych na fp pierwszym który wam usunęli.
Kolejny temat to Wasza zbiórka na placu wolności w dniu meczu z Lechem , zbiórkę mieliście na 3 osiedla jako Śródmieście , Stare Polesie i Limanka plus jakies fc z Lecha , no i orawdopdobnie jakieś osoby postronne, i ile napisaliście na koncie Starego Polesia że było Was na zbiórce , a no napisaliście że było Was 1000 osób!!! … jakim trzeba być głąbem żeby na okamerowanym placu napisać taką liczbę i liczyć że nikt tego nie podważy. Są zdjęcia zrobione jak zaczynaliście przemarsz i jeśli były Was 3 stówy to to jest maks w jakim się pojawiliście w tym dniu.
Był kiedyś na Waszych rejonach chyba taki napis : PIERDOLENI HIPOKRYCI Z*DZI , więc wydrukujcie sobie to i niech każdy z Was przyklei ten slogan na czole HIPOKRYCI I KŁAMCY.
-
- Posty: 403
- Rejestracja: 08.03.2010, 10:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To jest Wasze 1000 osób ? Czy może po Piotrkowskiej jak szliście to z bram do Was dołączyło te 800 osób zagubionych chuliganów ? screen zrobiony w momencie jak ruszyliście.
[link]
[link]
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 16.02.2014, 14:15
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wylazły rury z nory.... czyli z 1000 poszło 200 ? Za tydzień będzie 100 a z miesiąc 50...dawaj dalej...
-
- Posty: 533
- Rejestracja: 21.08.2017, 21:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
I o 19:34, 26minut przed swoim meczem piszesz tu takie rzeczy? Nie masz kolegów na stadionie? Jeśli masz to spytaj następnym razem tej hordy szestanstu tysięcy kiboli jak to jest być upokarzanym przez grupkę 200osób.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: 07.10.2012, 15:43
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jak jestes z Łodzi to popytaj ojcow, dziadkow. Moj tesciu akurat opowiada jak cala mlodosc on i jego kumple chodzili na ŁKS niektorzy trenowali ale jak zaczely sie mecze z Juve i Liverpoolem to nagle wszyscy za Widzewem. On tez sie przezucil i sie nie wypiera. Ojciec akurat zostal przy ŁKS ale wielu jego znajomych co chodzilo na ŁKS poszlo na Widzew bo Boniek, bo Juventus, bo Liverpool.
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 26.04.2013, 00:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
"Gdy Widzew w latach swojej świetności, miał naprawdę pół Polski w Fc"... zawsze to samo, bo przeczytalem na WidzewToMy
-
- Posty: 789
- Rejestracja: 18.01.2009, 13:46
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Oczywiście na dzisiejsze realia nie ma to żadnego znaczenia, ale oczywiscie, że tak bylo, ze na Widzew zaczęli chodzic LKSiacy, to oni są prekursorem kibicowania na Widzewie. Mój ojciec, rocznik 50ty osobiście mi wielokrotnie opowiadał jak było w tamtych czasach, że mimo iż byli wszyscy z LKS to chodzili tez ma Widzew i im kibicowali, i zapewne bardzo duża grupa ludzi ze względu na te sukcesy sportowe Rts w tych latach 80tych została juz "przy Widzewie ", nie ma co się tego wypierać i nie wiem dlaczego Widzewiacy próbują to negować. Popytajcie swoich ojców (chyba ze są za młodzi) lub dziadków jeśli ich jeszcze posiadacie, jak to bylo właśnie
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 23.01.2011, 12:09
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Tak z ciekawości, jak wygląda sytuacja Widzewiaków w Częstochowie? Jest tam jeszcze jakaś większa grupa, czy raczej flaga z zamierzchłych lat tylko po to by wbić szpilkę przeciwnikowi?
Łódzki Klub Sportowy jedynym słusznym wyborem,
nigdy nie zejdę na złą stronę.
nigdy nie zejdę na złą stronę.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21.05.2010, 10:39
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Bo Łks nie zaczął najwięcej tracić na rzecz Widzewa jak były pierwsze największe sukcesy tylko jak dorosło pokolenie wychowane na tych sukcesach. Analogicznie jak w Katowicach Gks najwięcej na rzecz Ruchu zaczął przejmować nie w latach 90, gdzie mieli dziesięciolecie miejsc na podium i europejskich pucharów, ale właśnie w pierwszym dziesięcioleciu tego wieku.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 28.08.2011, 12:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Tu od lat te same baśnie o tym jak łks stworzył Widzewiaków. W latach 70 trzeba jasno powiedzieć, że nie było fanatyzmu jak dziś i podejście do tematu było bardzo luźne, a osoby chodzące na Widzew czy łks w 90% nie utożsamiały się z miłością do konkretnego klubu. Początki bym porównał jak do Warty Poznań dziś. Ruch kibicowski na Widzewie to osiedle grembacha, stary Widzew i zarzew, tam zaczęły to młode chlopaki. Jak ktoś chce wiedzieć jak to wyglądało to jest w Łodzi masa taksówkarzy z roczników 60 którzy w ramach luźnych rozmów pewnie potwierdza to o czym pisze. Najczęściej usłyszycie "jestem za Widzewem/ŁKS-em ale oby łódź miała mistrza" :) gwarantuje, że fanatycy lksu nie rozkręcili młyna na Widzewie i nie bili się parę lat później ze swoimi kolegami :)
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Był kiedyś taki ich nadworny historyk/bajkopisarz, który wymyślone wraz kolegami opowieści , umieszczał w zinach, nawet i tu z początków forum, niejaki x-man. Radicaal powiela te zgrane płyty, toczka w toczkę, ile to już razy było to prostowane, temat umiera , by za miesiąc , dwa lub trzy ,powrócić , i znowu to samo.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 28.08.2011, 12:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Pamiętam hehe. Geoetics czy jakoś tak. Piękna to była lektura hahaha.
Trzeba jednak przyznać, że taktykę mieli skuteczna i propaganda dziala od lat. Uważam jednak, że ruch kibicowski na Łks wielokrotnie ratowali piłkarze. Czy na początku lat 90 czy przy awansie z 2 do 1 ligi. Gdyby nie to to stadion nigdy by nie został dokończony.
Trzeba jednak przyznać, że taktykę mieli skuteczna i propaganda dziala od lat. Uważam jednak, że ruch kibicowski na Łks wielokrotnie ratowali piłkarze. Czy na początku lat 90 czy przy awansie z 2 do 1 ligi. Gdyby nie to to stadion nigdy by nie został dokończony.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 16.07.2010, 15:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ta flaga tak jak ich Fc to element historii na Widzewie, przypomnienie ludziom ze byl czas kiedy taki Fc istnial i przy okazji wbicie szpilki w Rakow. Moge tylko wspomniec ze ostatni raz na Rakowie osoby z tego fc z ekipa Widzewa lub ich zgod byli obecni w poprzednim wieku...Od dwudziestu kilku lat mieli wiele okazji udowodnic ze istnieja przy okazji meczy Widzewa,Ruchu,Wisly,Elany,Ks Myszkow lub nawet Chrobrego na roznych szczeblach rozgrywkowych ale nigdy juz sie nie pojawili na Limanowskiego.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 25.03.2016, 22:13
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Serio Radicaal stworzyliście ruch kibicowski na Widzewie? No popatrz, znam wszystkich, którzy na początku lat 80-tych faktycznie go tworzyli i jakoś nikogo od was tam nie widziałem. I nie opieram się na opowiadaniach czy artykułach w gazetach, jak chociażby sławetne nawoływanie do wspólnego dopingu przez jakiegoś redaktora. Jak Bińczyk jutro napisze, że trzeba kibicowsko jedną ze stron wspomóc, to też to będzie miarodajne? Świetnie opisał to wyżej oldies years, ruch kibicowski na Widzewie stworzyła w większości dzieciarnia, długo na wyjazdach przeważała młodzież w wieku 13-16 lat (tak, wiem, niewyobrażalne to teraz), jednak oni dorośli później i swoje pokazali na ulicach Łodzi. Mniej propagandy zakłamanej, a obu stronom to wyjdzie na dobre, bo my jakoś nie wstydzimy się waszej totalnej przewagi w Łodzi do końca prawie lat 80-tych i jak najbardziej to przyznajemy, jednak mieliście na przeciw siebie właśnie dzieciarnię, która w tej dekadzie organizowała ruch kibicowski na Widzewie, nie raz wam potrafiła się solidnie odgryźć, a konsolidacja na wyjazdach przyniosła później super efekty, bo wszyscy się znali i wreszcie....dorośli.Radicaal pisze: ↑27.04.2024, 10:19No cóż. Kolejna próba przedstawienia alternatywnej historii kibicowania na Widzewie. Wszak kłamstwo powtarzane setki razy stanie się prawdą. A któż to będzie pamiętał w następnych pokoleniach. Ba! Jeszcze trochę Waszej kreatywnej "pracy" a Waszą prawdą będzie ta o dacie powstania w 1910 pomimo dowodów w IPN oraz znaczków okolicznościowych 1922-1932 choćby.oldies years pisze: ↑26.04.2024, 22:16Bardzo sensowna i zgodna z tamtymi realiami odpowiedź. Dzięki.
Bo tak właśnie było - sport był ważną rozrywką, ja np. widziałem pierwszego murzyna Amerykanina w lidze koszykówki na meczu Łks-Motor, Washington się nazywał :) Wiem oczywiście, że to nikogo dziś nie interesuje, no ale w Lublinie takiego gwiazdora mieli, sensacja jak na PRL. Natomiast odnośnie łódzkich klimatów, można by też się zastanowić, dlaczego tak prędko Łks zaczął tracić kibiców na rzecz Widzewa i nie chodzi o tzw. kibiców sukcesu. Kiedy zacząłem chodzić na mecze, wszyscy "wujkowie" byli za Łks i nawet po pierwszych sukcesach Widzewa nadal byli za Łks. Nie wiem, jak inni, ale ja nie znałem i nie znam nikogo z Łks kto po wygranych Widzewa z M City, M Utd, Juve czy Liverpoolem zacząłby nagle być "kibicem" Widzewa. "Starzy" czyli wtedy ok 30, 40 lat byli i zostali ełkaesiakami, natomiast Widzew przyciągnęła dzieciarnia i młodzież, która z czasem się bardzo rozwinęła. W skali łódzkiej i ogólnopolskiej, ostatni mecz w Chorzowie to tylko przykład. Znam oczywiście teorie, że to kibice Łks przerzucili się na Widzew w dużej części, (w latach 70/80) ze względu na sukcesy RTS ale to wg mnie nieprawda. Ełkaesiak zawsze pozostał ełkaesiakiem i pozostanie, i takich znam do dzisiaj - ale czegoś im brakuje poza chwilową przewagą w gangsterce/chuligance..
pozdrawiam
Widzew do lat '80 był klubem pokroju dzisiejszego CHKS Chojny czy RKS Ruda. Kiedy Waszym opiekunem został żydokomuch Rozenbaum zaczęliście odnosić sukcesy sportowe. Ale nie posiadaliście bazy kibiców. Przypomnę tylko nawoływania w ówczesnej łódzkiej pracy, skierowane do łodzian czyt. kibiców ŁKSu by ci wsparli swoim dopingiem drużynę Widzewa bo ta gra o wyższe cele typu awans do ekstraklasy czy późniejsze mecze o mistrzostwa. Przypomnę tylko że wtedy nie było na ulicach takich antagonizmów jakie są teraz. Stąd nie było ze strony mieszkańców miasta oporów by na ów prośbę przystać.
Równocześnie budowało się osiedle Widzew gdzie masa przyjezdnych z poza miasta jak i również łodzian z innych części miasta, zaczęła się przeprowadzać. Dodając notoryczny brak sukcesów piłkarskich ŁKSu w przeciwieństwie do rodzącej się obok siły piłkarskiej na Widzewie, część z kibiców ŁKS po prostu została na Widzewie. Powoli rozkręcając tam fanatyzm by po 10 latach stać się liczącą się siłą w mieście.
Taka jest smutna prawda dla Was. Wyrośliście pod naszym skrzydłem. Czy szkoda? Nie. Bo gdyby nie Wy, ŁKS nie byłby dziś taki silny. I nie miał tej "chwili" w chuligance, jak żeś to nazwał.
Na Żabieńcu Was nie ma. Właśnie tracicie Radogoszcz Zachód.
Straciliście Piotrków, Bełchatów, Grudziądz, Aleksandrów. W Pabianicach już musicie mocno uważać. Zduńska Wola to samo
Kibiców macie bardzo dużo ale nie przekłada się to na jakość.
Kibiców Barcelona też ma dużo...
Bez odbioru.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:23
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jacy wy jesteście śmieszni z tego Widzewa,u nas wszystko leży cały sezon na ostatnim miejscu średnia frekwencja około 10000, wyjazdy czołówka w Polsce w tym sezonie 3500 w Poznaniu.W Łodzi wasi liczni chuligani bici od dobrych kilku lat, w tym momencie większą z nich nawet boi się wyjść na solówkę mówiac,że już wam nie kibicuję.Żabieniec już straciliście i każdy z was dobrze o tym wie.
PS, Ale na kibice net. cały czas propaganda działa tylko zawsze cisza jak zapada pytanie o sukces tej watahy chuliganów Widzewa ostatnio widzianych na pucharowym wyjeździe parę miesięcy temu, do tej pory ponownie się nie zebrali.
PS, Ale na kibice net. cały czas propaganda działa tylko zawsze cisza jak zapada pytanie o sukces tej watahy chuliganów Widzewa ostatnio widzianych na pucharowym wyjeździe parę miesięcy temu, do tej pory ponownie się nie zebrali.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 23.01.2011, 12:09
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Gdyby się cofnąć parę lat temu i ktoś by powiedział, że średnia frekwencja na ŁKSie będzie 10 000 osób to ta osoba byłaby tu wyśmiana. Był taki sezon chyba 11/12, że średnia kibiców wynosiła poniżej 3k. Było to już w ekstraklasie, teraz zaliczyliśmy wyjazd w liczbie 3.5k kibiców. Wiadomo, że sąsiedzi mają lepsze wyniki, ale ja i tak jestem dumny z naszej liczby. Mało osób się spodziewało, że tyle osób będzie chciało chodzić na mecze. Nie chcę się zbytnio wypowiadać za Widzewiaków, ale wątpię by przed budową waszego stadionu było dużo osób, które by uważały, że obecny stadion może być dla was za mały. Piłka nożna, nie tylko w Łodzi, ale w całym kraju zalicza swoistego rodzaju renesans, patrząc przez pryzmat frekwencji na stadionach.
Łódzki Klub Sportowy jedynym słusznym wyborem,
nigdy nie zejdę na złą stronę.
nigdy nie zejdę na złą stronę.
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
bialy80 , Żabieniec jest już wasz odkąd zacząłem poważnie kibicować czyli tak gdzieś od 90roku
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:23
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Znowu ja o teraźniejszości a wy o latach 90.PanTuNieStał pisze: ↑29.04.2024, 09:44bialy80 , Żabieniec jest już wasz odkąd zacząłem poważnie kibicować czyli tak gdzieś od 90roku
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 11.03.2022, 18:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 13.09.2009, 14:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To jesteś w błędzie. UMŁ zlecił badania na ten temat, z którego jasno wynikało że potencjał na Widzewie jest na ok. 30 tys.
Miasto to olało i postawiło, co postawiło.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 19Łódź08, AmsterdaM, Bekaztroli, borsukkkkk, ciężki, coupe, d4rk00, Dmad10, Dresiarz, DrysAG, factoryproject, GBCH1910, glanutsw, Janusz z prostej, KamilGKS, karol_gryf, Kolor83, Lord, MalinowyNos, Oden2, pablo5, Real, TAIPAN, twbolek, ZdzisławDyrman, zgierska, zumzum i 262 gości