Groundhopping
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 383
- Rejestracja: 23.01.2011, 07:28
Re: Groundhopping
Dokładnie. Jeśli tylko masz czas i odrobinę chęci to pisz wszystko jak leci. W końcu da się w dziale kibicowskim przeczytać coś normalnego, a nie tylko napinanie się 15latków "ŁKS ma 735 karnetów i wysępił od miasta stadion" ale za to "Widzew ma 800 karnetów i dostał od miasta hale i stadion". Co do języku to nie przejmuj się, piszesz dużo lepiej niż 3/4 gimbusów na tym forum.
-
- Posty: 383
- Rejestracja: 23.01.2011, 07:28
Re: Groundhopping
W poprzednim poście miałobyć "co do języka", literówka a nie da się edytować.
-
- Posty: 1812
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:26
Re: Groundhopping
jesli Mirko dalej uwaza to forum za godne uwagi to znaczy ze my "starzy" forumowicze z poczatku wieku nie jestesmy moze ostatecznie w bledzie dalej cos kilkajac od czasu do czasu...
TYBET JEST SERBSKI
-
- Posty: 783
- Rejestracja: 27.12.2011, 10:14
Re: Groundhopping
Jak się cieszę Mirko, że wróciłeś, tyle, że pod innym nickiem. Dobrze, że wywołałem Cię do tablicy. :)
Tak - panowie - czytajcie co Mirko pisze. On śmigał na mecze pociągiem, jak i ja. Tak też zresztą się poznaliśmy. Nie wygoda - autko i gitara. Właśnie ta cała otoczka okołomeczowa jest zajebista w turystyce stadionowej. Stąd powtarzam się, ale napiszę - nie rozumiem wsiadania zaraz po meczu w auto i na inny stadion. Ale to też kwestia pewnych priorytetów. Ja z mojego życia nie chciałem nigdy robić wyścigów. Ty Mirko zresztą też o tym napisałeś - świetnie to ująłeś - i to jako tak pomiatany przez wielkich polaczków (celowo z małej) - Niemiec. Ci ludzie zatapiając się w swoim wyścigu stadionowym stają się dziwni i aspołeczni.
Twój język polski jest wystarczająco dobry, skoro my Cię rozumiemy... Sam, bez żadnych nauczycieli i rodziny z Polski zacząłeś uczyć się naszego języka i trzeba stwierdzić, że zrobiłeś kawał dobrej roboty w tej kwestii - dla siebie samego.
nisc - nie przesadzaj - są tematy, gdzie warto czytać. Są tematy, gdzie wypowiadają się rozsądne osoby. To już nasz taki obowiązek - filtrować coś wnoszące posty spośród tych idiotycznych. Ale to nie powód przecież, by stąd odchodzić. Z ekipy za to akurat chyba nie wyrzucają ;).
Tak - panowie - czytajcie co Mirko pisze. On śmigał na mecze pociągiem, jak i ja. Tak też zresztą się poznaliśmy. Nie wygoda - autko i gitara. Właśnie ta cała otoczka okołomeczowa jest zajebista w turystyce stadionowej. Stąd powtarzam się, ale napiszę - nie rozumiem wsiadania zaraz po meczu w auto i na inny stadion. Ale to też kwestia pewnych priorytetów. Ja z mojego życia nie chciałem nigdy robić wyścigów. Ty Mirko zresztą też o tym napisałeś - świetnie to ująłeś - i to jako tak pomiatany przez wielkich polaczków (celowo z małej) - Niemiec. Ci ludzie zatapiając się w swoim wyścigu stadionowym stają się dziwni i aspołeczni.
Twój język polski jest wystarczająco dobry, skoro my Cię rozumiemy... Sam, bez żadnych nauczycieli i rodziny z Polski zacząłeś uczyć się naszego języka i trzeba stwierdzić, że zrobiłeś kawał dobrej roboty w tej kwestii - dla siebie samego.
nisc - nie przesadzaj - są tematy, gdzie warto czytać. Są tematy, gdzie wypowiadają się rozsądne osoby. To już nasz taki obowiązek - filtrować coś wnoszące posty spośród tych idiotycznych. Ale to nie powód przecież, by stąd odchodzić. Z ekipy za to akurat chyba nie wyrzucają ;).

-
- Posty: 84
- Rejestracja: 07.09.2013, 14:08
Re: Groundhopping
To też ponoć Mirko napisał:
[link]
Niezła wiedza jak na Niemca.
[link]
Niezła wiedza jak na Niemca.
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 18.11.2015, 19:09
- Lokalizacja: Wellington
Re: Groundhopping
Z tym ´´jak na Niemca´´ mu troche(pewnie nie celowo) pojechales. Chlop jezdzi do Polski od prawie 20 lat, zaliczajac w tym czasie ok300 meczow, wydajac niejednego zina o naszej scenie, lapajac przez to wszystko automatycznie mnostwo kontaktow do osob z roznych ekip z calego kraju, nawet wystarczajaco naszego jezyka sie nauczyl. Takze ta wiedza nie wziela sie ´z nikad´ a jest wynikiem wieluletnego intensywnego interesowania sie.bialyrasizm.pl pisze:
Niezła wiedza jak na Niemca.
Musialo ci sie przeoczyc. Kilkakrotnie juz pisano ze on jest z Zwickau. Patrz na jego nick rk1997 czyli Red Kaos 1997 = ekipa ultrasow FSV Zwickau .UdusiłemŻonę pisze: Ps po za tematem, z jakiej ekipy jesteś?
Wiesz w sumie to jakie sa alternatywne polskie fory do tego? Te tajne gdzie w ciagu rok az max.20-40 postow sie pojawia ? No bo chyba nie pejsbuk czy inne wlazdy trybun czy tam sektory ultrasow ktore tak szybko jak sie pojawiaja tak szybko znikna. nisc a powiedz mi jak te forum tutaj wypada na tyle for z UK ? Bo wiadomo jaki te forum tutaj wizerunek ma, natomiast ja czytajac tez troche roznych for niemieckich oraz miedzynarodowy ultras-tifo(ktory jest 100razy gorszy niz niektore watki tutaj) uwazam ze na tle tych innych zagranicznych for to forum(k.net) az takie dramatyczne nie jest. Wiadomo sa napinki w tematach lodzkich, slaskich czy krakowskich oraz przy aktualnych kolejkow, natomiast tematy ktore warto sledzic jak np ten czy tez trapi mnie od dawna, legendarne kibole, chuliganskie wspomnienia itd. sie normalnie czytac da.jesli Mirko dalej uwaza to forum za godne uwagi to znaczy ze my "starzy" forumowicze z poczatku wieku nie jestesmy moze ostatecznie w bledzie dalej cos kilkajac od czasu do czasu...
Znam ale niestety tylko zrodla niemieckie, jesli ci to pomoze?wracajac do meritum, czy zna ktos jakichs "skaczacych po stadionach", ktorzy odwiedzili bardzo interesujaca kibicowsko Indonezje?
Pozdrawiam
-
- Posty: 1812
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:26
Re: Groundhopping
Indepentendtfanatic w UK wszyscy sie znaja, a to dlatego ze 90% ludzi spotyka sie na meczach kadry Anglii na przyklad, tam zawiera sie znajomosci trwajace od kilkudziesieciu lat, a nie na forach czy przez media typu facebook czy inne. W ostatnich latach ale to gdzies do 2013 pomogly rózne polityczne inicjatywy itp...nie ma zadnych tajnych forów ,bo zwyczajnie nie ma takiej potrzeby, Mlodzi ludzie z calych Wysp zafascynowani ruchem ultra nawiazali mnostwo miedzynarodowych kontaktow i to takich, co by zdziwily niektorych w naszym kraju. Internet swoje, zycie swoje. Na stronie kibice.net ogladaja fotki co tydzien setki wyspiarskich kibicow, swego czasu TMK tez cieszylo sie tu wielka popularnoscia, to samo oba numery "Saturday's Heroes" ja ze swej strony kiedy "przeprowadzalem wywiady" z ekipami na polnocy Wyspy to o nas slyszalem tylko dobre slowo i powszechna opinie o "znaniu miejsca kibicow z UK w szyku" jak to sie mowi w tej spiętej do granic mozliwosci kibicowskiej Polsce...
Co do groundhoppingu to jest on zjawiskiem powszechnym, a najpopularniejsze sa Wlochy i Belgrad, ludzie ktorzy "skacza po stadionach" to przewaznie tacy, ktorzy czynia to z powodów nostalgicznych, ale tez ze zwyklego podziwu dla roznych scen kibicowskich w Europie i nie tylko.
Co do groundhoppingu to jest on zjawiskiem powszechnym, a najpopularniejsze sa Wlochy i Belgrad, ludzie ktorzy "skacza po stadionach" to przewaznie tacy, ktorzy czynia to z powodów nostalgicznych, ale tez ze zwyklego podziwu dla roznych scen kibicowskich w Europie i nie tylko.
TYBET JEST SERBSKI
-
- Posty: 783
- Rejestracja: 27.12.2011, 10:14
Re: Groundhopping
A tu ciekawy profil - Belga, który żyje w Polsce - mieszka na Pomorzu:
https://www.facebook.com/groundhoppingPoland/
Na ultras-tifo założył temat z pytaniem do polskich kibiców, ale zlano go tam ciepłym moczem, a tu proszę - niespodzianka - typ wcale nie okazał się opowieścią drzewa sandałowego, lecz naprawdę przyjechał do Polski, żyje tu i śmiga na mecze. Dzięki niemu zobaczyłem fajną galerię z niedawnego meczu Cartusia Kartuzy-Kaszubia Kościerzyna, gdzie kibicowsko było wcale nie nudno.
https://www.facebook.com/groundhoppingPoland/
Na ultras-tifo założył temat z pytaniem do polskich kibiców, ale zlano go tam ciepłym moczem, a tu proszę - niespodzianka - typ wcale nie okazał się opowieścią drzewa sandałowego, lecz naprawdę przyjechał do Polski, żyje tu i śmiga na mecze. Dzięki niemu zobaczyłem fajną galerię z niedawnego meczu Cartusia Kartuzy-Kaszubia Kościerzyna, gdzie kibicowsko było wcale nie nudno.

-
- Posty: 11
- Rejestracja: 10.02.2011, 08:59
Re: Groundhopping
Jedni jeżdżą dla wrażeń na trybunach i tu przykładowa relacja z meczu oglądanego przez groundhoppera mającego neutralny stosunek do rywalizujących drużyn
[link]
Drudzy oglądają mecze najniższych lig, bo tam inne ciekawe rzeczy można spotkać. Poniżej przykładowa relacja (krzywe linie, potoki, do których wpada piłka, czy nawet kozy wchodzące na boisko, bo i takie rzeczy się zdarzają)
[link]
A wielu, co widać po tych relacjach, jeździ na wszystkie rodzaje meczów, bo na każdym coś ciekawego wypatrzy.
[link]
Drudzy oglądają mecze najniższych lig, bo tam inne ciekawe rzeczy można spotkać. Poniżej przykładowa relacja (krzywe linie, potoki, do których wpada piłka, czy nawet kozy wchodzące na boisko, bo i takie rzeczy się zdarzają)
[link]
A wielu, co widać po tych relacjach, jeździ na wszystkie rodzaje meczów, bo na każdym coś ciekawego wypatrzy.
[link]
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 05.09.2015, 23:12
Re: Groundhopping
W sumie 90% polskich kiboli w wieku pomiędzy 35 a 45 lat zalicza się do tych groundhopperów, pomijając fakt, że większość z nas ma wbite na te wasze wszystkie rankingi rodem z fejsbuków.plemplem81 pisze:A tu ciekawy profil - Belga, który żyje w Polsce - mieszka na Pomorzu:
https://www.facebook.com/groundhoppingPoland/
Na ultras-tifo założył temat z pytaniem do polskich kibiców, ale zlano go tam ciepłym moczem, a tu proszę - niespodzianka - typ wcale nie okazał się opowieścią drzewa sandałowego, lecz naprawdę przyjechał do Polski, żyje tu i śmiga na mecze. Dzięki niemu zobaczyłem fajną galerię z niedawnego meczu Cartusia Kartuzy-Kaszubia Kościerzyna, gdzie kibicowsko było wcale nie nudno.
Jako, że miałem zawsze trochę rodziny rozsianej po zachodnich Niemczech już jako niespełna 14 latek zaliczyłem kilka fajnych meczów, np. w 1991 roku miałem okazję być na meczu FC Kaiserslautern z Borussią Mönchengladbach. Pamiętny mecz gdy Lautern szło na mistrza i ten mecz miał być de facto tylko przypięczętowaniem majstra. No i Borussia wygrała 2:3 i całe Kaiserslautern w żałobie. Tydzień później wymarzony majster i pierwszy w życiu zgon dzięki rieslingowi za totalne free gdzieś pod fontanną w centrum miasta. Potem jakieś mecze Ahlen i pipidówek w Zagłębiu Ruhry + bonus w postaci derbów VFL Bochum z Schalke. Co jestem groundhopper? Ile punktów w waszej lidze?
Co do ultra tifo, chłopie parę lat temu śledziłem to forum i... weź. Jeśli ten Belg szukał kontaktów na forum psów, lewaków i nastolatków-onanistów to dziwisz się, że został zlany ciepłym moczem? Jeśli ktoś uderza w takie miejsce to chyba tylko Ty możesz się dziwić, że dostał zero odpowiedzi. Bez obrazy.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 06.10.2015, 11:40
Re: Groundhopping
https://www.facebook.com/usptv/?fref=ts
Mały zespół groundhopperów i ultrasów, którzy mają zamiar dzielić się materiałami ze swoich wojaży.
Zapraszamy do śledzenia :)
Mały zespół groundhopperów i ultrasów, którzy mają zamiar dzielić się materiałami ze swoich wojaży.
Zapraszamy do śledzenia :)
-
- Posty: 783
- Rejestracja: 27.12.2011, 10:14
Re: Groundhopping
Nie, nie jesteś. O punkty pytaj groundhopperów. Ciężko o nich w Polsce.remikalwi pisze:Co jestem groundhopper? Ile punktów w waszej lidze?
Nie jestem żadną z przedstawionych przez ciebie osób. Gdyby tenże Belg pytał o Górny Śląsk, na pewno bym mu pomógł. Gdy ty prosisz innych o pomoc, przysługę - co by było, gdyby wszyscy mieli taką napiętą postawę jak ty? Chujowy byłby ten świat. Widzisz - tu na forum, wbrew pozorom i wszelkim zaprzeczeniom, też jest sporo wartościowych i zdrowych na umyśle ludzi - trzeba umiejętnie ich wyszukiwać (lub znać z wersji live) spośród spinających się idiotów.remikalwi pisze:Co do ultra tifo, chłopie parę lat temu śledziłem to forum i... weź. Jeśli ten Belg szukał kontaktów na forum psów, lewaków i nastolatków-onanistów to dziwisz się, że został zlany ciepłym moczem? Jeśli ktoś uderza w takie miejsce to chyba tylko Ty możesz się dziwić, że dostał zero odpowiedzi. Bez obrazy.

-
- Posty: 166
- Rejestracja: 08.04.2014, 12:32
Re: Groundhopping
Temat trochę zamilkł, ale myślę, że warto go trochę odświeżyć.
Może to kogoś zainteresuje, chociaż szczerze w to wątpię...
[link]
Może to kogoś zainteresuje, chociaż szczerze w to wątpię...
[link]

www.sektorkiboli.pl - Strona z Kibicowską Publicystyką
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 08.04.2014, 12:32
Re: Groundhopping
Unterwegs, czyli austriacki zin kibicowski wydawany przez dobrze znanego Josefa Grubera. Pisemko ma już 20 lat! i cały czas jest dostępne na rynku ze swoją jakże obszerną treścią. Zastanawiam się, czy w Polsce żyją sami analfabeci lub też osoby, które za młodu w dzieciństwie rzucały kamieniami na szkołę, bo zarówno objętość relacji ze spotkań, jak i zainteresowanie samymi zinami jest przeogromnie niska...
[link]
[link]

www.sektorkiboli.pl - Strona z Kibicowską Publicystyką
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 08.04.2014, 12:32
Re: Groundhopping
Jak widać groundhopping w wersji żeńskiej także istnieje...
[link]
[link]

www.sektorkiboli.pl - Strona z Kibicowską Publicystyką
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 05.10.2016, 22:44
Re: Groundhopping
Ultra dawaj następne wywiady, dobrze się czyta :)
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 23.09.2016, 12:34
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 26.03.2017, 17:21
Re: Groundhopping
Siema! Piszę pracę mgr o groundhoppingu i w związku z tym, prosze was bardzo o wypełnienie ankiety. Wrzuciłem juz na Hyde Park, ale tu może więcej osób zobaczy. Z góry dzięki za wypełnienie.
[link]
[link]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Andrzej Buła, bzn, fasci_nation, fnx73, gregorR, Guttered 1980, koper60, niespecjalny, Rychu84, sikor79, Stanisława Worcella, WarCommand, Zabek1990 i 183 gości