Sensacja w finale Pucharu Polski
Prawie 40 lat kibice Arki czekali na powtórzenie sukcesu z sezonu 1978/79 i ponowne zdobycie Pucharu Polski. Skazywana na porażkę drużyna z Gdyni wygrała z Lechem Poznań i zdobyła swój drugi w historii klubu Puchar Polski.
Mecz ułożył się po myśli Arkowców i miał oprawę godną finału Pucharu Polski. Ponad 43 tysiące widzów dopingowało na Stadionie Narodowym obydwie jedenastki. Arka Gdynia pokonała pod dogrywce Lecha Poznań 2:1.
Do poziomu piłkarzy dostosowali się również kibice i to Arkowcy lepiej zaprezentowali się na trybunach. Proste, czytelne kartoniady i duża ilość rac dały ciekawy efekt. Fani Arki mogli też liczyć na spore wsparcie zgodowiczów. W dobrych liczbach pojawiły się ekipy Polonii Bytom (330 osób) oraz Zagłębia Lubin (200 osób). Zarówno Lech, jak i Arka, wsparci zostali przez Cracovię.
Ultrasi Lecha zrealizowali tylko jedną choreografię. Nie zaprezentowali opraw, które były przygotowane w przypadku zwycięstwa Poznaniaków. Sens takich opraw został mocno skrytykowany na forach Lecha. Grupa Lech Poznań Ultras zapowiedziała odniesienie się do wszystkich zarzutów kierowanych pod ich adresem.