Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

Centurion
Posty: 75
Rejestracja: 03.09.2016, 16:06

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Centurion » 09.08.2018, 19:31

grubymarek pisze:
09.08.2018, 06:33
Pytanie historyczne do zgredów z lat 90-tych. Czy w czasach nazwijmy to "złotej ery" Cracovii kiedy byli oni postrachem całej Polski - wiadomo Jude Gang, ostry sprzęt i te sprawy, doszło kiedykolwiek do bezpośredniego starcia Cracovia-Legia a jeśli tak to jaki miało ono przebieg i jak się skończyło???
Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to awantura, która miała miejsce niemal 20 lat temu. Przy okazji meczu Polska - Luksemburg, który odbywał się w Warszawie na stadionie Legii.
Poniżej wklejam relacje kibica Cracovii z tego meczu.
Relacja typa z Cracovii z meczu Polska - Luksemburg 1988.
O meczu w WArszawie w szeregach "Lowcow Psow" bylo glosno juz dlugo przed meczem.Zbiorka na Dworcu Glownym w Krakowie byla w godzinach porannych, jak sie spodziewano, stawila se konkretna 150-osobowa ekpa hool's Cracovii.Przed dojazdem do Warszawy pelna mobilizacja, gdyz spodziewano sie chulganow Koalicji.Po wyjsciu z pociagu zostajemy otoczeni przez policje.W ich obstawie pieszo udajemy sie na Lazienkowska.Po drodze dowiadujemy sie, ze Arka nie pojawi sie na meczu.Dowiadujemy sie rowniez, ze Lech przyjechal wczesniej i mial dym z Koalicja.Po tej awanturze kilkudziesieciu fanow Lecha dolaczylo do naszej bandy w drodze na stadion.Gdy dochodzimy w poblize stadionu, policja nas zatrzymuje pokazujac nam stadion i... odczepiaja sie od nas.Jestesmy tym mile zaskoczeni.Wazniejsi bojowkarze decyduja, ze idziemy spokojnie bez okrzykow, zeby kibole zebrani pod stadionem nie zdazyli nam uciec i zeby ich zlac, a nie tylko pogonic.Moim zdaniem pod kasami bylo ok.500 osob, nasza banda liczyla 200 chuiganow.Od nas kilka osob nie wytrzymuje i z okrzykiem "Wojna, wojna, wojna, Cracovia!" wjezdza w kiboli tam stojacych.Wiekszosc zaczyna sie zrywac, czesc sie postawila i dostala oklep.Czesc zostala zlapana w czasie ucieczki i tez obrywa."Lowcy Psow" sieja terror.Kibce Koalicji po porazce w tym starciu probuja w nas rzucac sprzetem z duzej odleglosci.Ponownie ich przeganiamy, taka sytuacja powtarza sie kilkakrotnie.Po wszystkim zostalismy otoczeni przez prewencje.Przyparli do bram stadionu i nie bylo szans z nimi walczyc, bo bylo ich mnostwo.Z przodu armatka wodna, z tylu shotguny.Zostajemy rozbrojeni, wylegitymowani, kilku zostaje zgarnietych.Po jakims czasie zostajemy puszczeni.Cala banda stoimi po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko stadionu.Pod stadionem zebralo sie kilka setek kiboli z Polski.Po jakims czasie idziemy pod wiadukt w celu dozbrojenia sie.Miedzy nami, a Koalicja ustawia sie policja.Po chwili zaczynamy obrzucac sie sprzetem z kibolami z pod stadionu.Kiedy obie ekipy ruszaja na siebie, policja sie wycofuje i dochodzi do starcia.Awantura trwa przez jakis czas i niestety pod naporem przeciwnikow, ktorych bylo wiecej, cofamy sie.Co chwile jednak zatrzymujemy sie i probujemy walczyc.Jest nas coraz mniej, chuligani naszych wrogow z okrzykiem "Legia Fans Hooligans" zmuszaja nas do wycofania sie juz na Dworzec Centralny.W czasie ataku Legia posluguje sie racami i koktajlami.W okolicy Dworca 2 hool's Cracovii zostaje podpalonych.Na szczescie udaje udalo nam sie ich ugasic.Na dworcu jest nas malo i jestesmy gonieni przez wroga.Przed glownym wejsciem zostaje dojechany przez Legie, niestety wiecej nie wiem, bo mam rozwalona glowe i trace przytomnosc.Gdy ja odzyskuje koles z Legii mowi, abym spierdalal i nie probowal mnie ponownie obic - szacunek.Kilkukrotnie trace przytomnosc i jacys kolesie podwoza mnie autem pod szpital, jednak ide na dworzec.W pociagu siedza kibole Cracovii i wyjezdzamy z Warszawy.Trace przytomnosc i dostaje padaczki pourazowej, trafiam do szpitala.Nazajutrz rano zrywam sie ze szpitala i obity, ale zadowolony wracam do Krakowa.



Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Foxx » 10.08.2018, 08:46

... a okrzyk brzmiał tradycyjnie: 'Warsaw Fans Hooligans!". Swoją drogą to najlepiej pokazuje, kto organizował maraton na Centralny. Z tzw. Koalicji były tam kilkuosobowe delegacje. Ekipy Śląska i Lechii jako całość nie zdążyły wtedy po wymianie zdań z Lechem, która spod stadionu wcześniej ruszyła w przeciwnym kierunku i skończyła się nad Wisłą,
A co tam w komentarzach na Onecie?

WkładDoUbrań
Posty: 67
Rejestracja: 05.06.2018, 23:07

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: WkładDoUbrań » 10.08.2018, 12:48

Trapi mnie od jakiegoś czasu kwestia kibicowskiego rozkładu w Olsztynie. Jak jest teraz - wszyscy wiedzą. Ale gdzieś w rozmowach ze starszymi przewija się temat tego jak było kiedyś - "wytępienia AZS-u" oraz jakieś ekipy nie będącej Stomilem na Warmii Olsztyn (punki?). Ma ktoś więcej informacji\fotek na temat jednej bądź drugiej grupy? Z góry dziękuję :-)
Obserwator z zawodu. Neutralny względem wszystkich i wszystkiego

PT.
Posty: 161
Rejestracja: 12.11.2010, 16:38

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: PT. » 11.08.2018, 18:29

W Sopocie Arka i Lechia maja swoje dzielnice/osiedla czy wymieszane jest to bez podzialu?

GREEN2016
Posty: 59
Rejestracja: 13.02.2016, 21:40

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: GREEN2016 » 11.08.2018, 19:28

W Sopocie Arkę można policzyć na palcach.

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 11.08.2018, 22:04

Foxx pisze:
10.08.2018, 08:46
... a okrzyk brzmiał tradycyjnie: 'Warsaw Fans Hooligans!". Swoją drogą to najlepiej pokazuje, kto organizował maraton na Centralny. Z tzw. Koalicji były tam kilkuosobowe delegacje. Ekipy Śląska i Lechii jako całość nie zdążyły wtedy po wymianie zdań z Lechem, która spod stadionu wcześniej ruszyła w przeciwnym kierunku i skończyła się nad Wisłą,
Doskonale wiesz ze był tam od początku też skład 40-50 osobowy Polonii Bydgoszcz i Stomilu Olsztyn. Zarówno na Lechu jak i w maratonie, choć muszę przyznać że w rajdzie na Centrlany od nas było mniej osób niż na starciu z Kolojorzem.


Polska - Luksemburg 10.10.1998

Dawno już męczył mnie ten mecz i opis, nie do końca mogłem się w pełni zgodzić z tym co czytałem wcześniej. Nie wszystko też widziałem tego dnia, a działo się bardzo dużo.

To czasy, że się mało medialnie udzielaliśmy ale to nasze dobre czasy więc i składem lecimy doborowym. Na kolejny mecz wojny Koalicji z Triadą. Zapowiedzi był i mobilizacja u nas też. Bracia z Polonii Bydgoskiej również wystawiają swój turbo skład! Z Centralnego odbierają nasz znane osoby z chuliganki Legii kierując się na regiony Forum. Częstego miejsca zbiórek w tamtym czasie. Przybywamy jedni z pierwszych żeby nic nie stracić. Trochę kręcenia, plany, pomysły, zmiany miejsc, widzimy lubelski Motor ale składów nie wiele, skromnie. Lądujemy pod kasami Legii w oczekiwaniu. Tam widoczny oprócz Legii wrocławski Śląsk.

Pod kasami pierwsze ploty że niby ktoś z kim gdzieś się lał, takich wersji było bardzo dużo. Fantazji i domysłów również. Faktem jest że tego dnia co chwilę ktoś gdzieś niby szedł, biegł, był lub miał zaraz być.

Fakty… głównie Śląsk, jeśli nie jedyny leci pod jedną z kas i tam walczy ze stojącą banda Lecha Poznań, która jak najbardziej dają sobie rade z wrocławianami. Lech wywala swój sprzęt przeganiając WKS, w okolice gdzie już reszta się zorientował co się dzieje i leci na Lecha. Nasz skład, Legia, zapewne Lechia, pojedyncze osoby z innych klubów, nie były to jeszcze jakieś tłumy. Porażka poznaniaków była spowodowana głównie ich wcześniejszym błędem wywaleniem sprzętu w Śląsk. Lech walczy ale obity. W niektórych przypadkach mocno, bo na początku niektórych było trudno powalić… koty !!

Po tym, psów wjechało od zajebu wszelkich maści: konie, strzelby, armatki, zastępy prewencji. Skład koalicji na moje z 400, każdy rozemocjonowany opowieściami z dnia. I co chwilę kolejne newsy że ktoś gdzieś a to Arka a to Cracovię widział. Po czym za chwilę okazywało się że farmazon a i służb wjechało tyle, że mało kto jeszcze wierzył, że dziś może się jeszcze coś wydarzyć. Lekkie podśmiechy z organizacji Legii. I znów ktoś wpada i się drze że Cracovia idzie bandą, że zaraz będą. Większość wzrok w miejsce gdzie były walki z Lechem bo przecież nie od strony „Źródełka”. Tam przecież tłumy i stado milicji. No i masz… cichaczem podchodzi chmara, od strony jakby wsparcia. Tylko my już na nikogo przecież z koalicji nie czekaliśmy. Tym bardziej w takiej ilości 150/200. Okrzyk i wszystko jasne…Cracovia z widocznymi z przodu chłopami z Lecha! Lecą przeganiając wszystkich, psy walą manewr cofki a siły były takie, że by zatrzymali każdą ze stron. Ja tam wielkiej walki nie widziałem przeganiają wszystkich, kogoś obijając, jak tu walczyć jak ich przód aż lśnił od ostrego… Hitem u nas było pytanie chłopaka z Polonii Bydgoskiej przy ich podejściu, jeszcze bez okrzyku ”oni są dobrzy czy źli?” hehe to powinno podsumować organizację pod kasami.

Psy ich otaczają i spychają pod płot stadionu. Z kolegą Mańxxx wracamy i podchodzimy pod nich, zwykła ciekawość zobaczenia Cracovii. Sprzęt, było słychać jak brzęczy odrzucany na beton. Wyciągają cześć ich typów. Dziwny skład, widzieliśmy albo starych albo bardzo młodych chłopaków. Przez tą ciekawość straciliśmy dalszą część, milicja puszczając ich blokuję tą część ulicy na której byliśmy. Czyli sławetny maraton Łazienkowska-Centralny mnie ominął. Dlatego tu będzie cisza…

Mecz: 10.10.98 Na stadionie zajmujemy łuk, gdzie w zasadzie interesują nas tylko rozmowy z chuliganką warszawską. Tam relacja załamanych Legionistów z wydarzeń na Ursusie z Arką 27.09.98. Również podsumowanie naszych wspólnych walk ostatnich tygodni a działo się sporo na linii Stomil-Legia. Czy to Warszawa Zachodnia powrót z Katowic (opis wyżej 25.07.98) czy to zwycięska nasza walka w Olsztynie pod kasami (opis będzie 31.07.98). Przyjmujemy nieskromnie trochę komplementów heee. I tak mija nam meczyk. Historia pokaże że po tych walkach i układzie na kadrę będzie również układ z warszawską frakcją nie zawsze zainteresowaną fooTBallem. Zaznaczamy swoją obecność na koniec okrzykiem firmówką „Stomil Olsztyn Fani Chuligani”. A tam odpowiedz z „Żylety” –„do zobaczenia w środę” hee. To Lechia Gdańsk na którą mieliśmy właśnie za kilka dni wyjazd na PP.

Po meczyku część jeszcze jakieś taksówki, pomysły i patrole z Legią, ale to już strata czasu. Wracamy do Olsztyna. I temat główny, że u Triady też pewnie był problem organizacyjny. Brak Arki i co by było gdyby. Gdyby Lech i Cracovia wjechali w jednej chwili, hehe oj bardzo ciężko. W trasie lipna wiadomość Polonie pod Bydgoszczą trafia Zawisza na sprzęcie, tak to niestety w miastach derbowych wygląda pakt na kadrę. Psują humory. A był to dzień z tych, co trudniej o większą ilość atrakcji…

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 11.08.2018, 22:40

P.R.O.S.T.O pisze:
11.08.2018, 22:20
Między nami a Polonią nie było wtedy żadnego paktu na kadrę. W ogóle w tamtym czasie nie należeliśmy do żadnego układu. Ani do Koalicji ani do Triady.
Tak tylko ze na tym meczu byla tez delegacja Zawiszy i jakos nic zlego od strony Stomilu ani Poloni ich nie spotkalo a moglo jak piszesz nie bylo Zawiszy w ukladzie. Te same osoby z Zawiszy co zostalo im odpuszczone pewnie wystawily wracajaca Polonie. A żeby dobrać sie do busika sprzed ciężki był mocno użyty

Mr.Big
Posty: 89
Rejestracja: 13.07.2016, 10:56

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Mr.Big » 12.08.2018, 08:53

PT. pisze:
11.08.2018, 18:29
W Sopocie Arka i Lechia maja swoje dzielnice/osiedla czy wymieszane jest to bez podzialu?
Sopot to miasto Lechii prawie jak dzielnica Gdańska. Arki są jednostki które się raczej nie wychylają

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Foxx » 12.08.2018, 09:25

(S) pisze:
11.08.2018, 22:04
Foxx pisze:
10.08.2018, 08:46
... a okrzyk brzmiał tradycyjnie: 'Warsaw Fans Hooligans!". Swoją drogą to najlepiej pokazuje, kto organizował maraton na Centralny. Z tzw. Koalicji były tam kilkuosobowe delegacje. Ekipy Śląska i Lechii jako całość nie zdążyły wtedy po wymianie zdań z Lechem, która spod stadionu wcześniej ruszyła w przeciwnym kierunku i skończyła się nad Wisłą,
Doskonale wiesz ze był tam od początku też skład 40-50 osobowy Polonii Bydgoszcz i Stomilu Olsztyn. Zarówno na Lechu jak i w maratonie, choć muszę przyznać że w rajdzie na Centralny od nas było mniej osób niż na starciu z Kolojorzem.
Doskonale wiesz, że relacja którą wkleiłeś w żaden sposób nie przeczy temu, co napisałem.

W grupie, w której byłem nie widziałem nikogo z Olsztyna czy Bydgoszczy. Wiem, że w maratonie brały udział pojedyncze osoby z obecnych ekip i o tym wspomniałem. Sytuację spod kas znam ze słyszenia. Jako wyjazdowiec a nie sportowiec nie miałem też z Wami żadnych kontaktów (poza dymami, np. w Legionowie).
A co tam w komentarzach na Onecie?

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 09:40

Ok rozumiem.my to byliśmy brani na kadrze wtedy i za DHW i za Lechie a raz to nawet nas chcieliście szturmowac jak podchodzilismy pod Źródełko bo się komuś wkrecilo ze to Triada idzie hehe Potem juz byliśmy odbierani ;) A nasze wyjazdy do Warszawy tamtych lat to był bankowy brak szyb w 2 wagonach hehe czy to Legionowo x2/3 czy Toruńska czy Choszczowka. Grube kamionki, ganianki. Bajka hehe

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 10:27

P.R.O.S.T.O pisze:
11.08.2018, 23:10
Na...
Byliście zebrani bandą było się mścici na Lechii nie ćwiartować Polonię.

I to własnie jest różnica klas w tamtym czasie. Pisałem że to Polonia i Stomil Wam odpuszcza a Wy ich sprzętem i fajnie bo "rzenik"...

W tym okresie były podobne przypadki my na Katowice jadąc odpuszczamy Pogonii Lębork żeby się napierdalac z kimś ciekawszym za to Wy ich sprzetem i kradzieże butów hehe.
A jak się spotykamy składamy podczas Waszej zasadzki w Inowrocławiu to dostajecie pięknie.

I do Ciebie temat, ten old[Z] to od Was naprawdę, potwierdzony?

Gedania Gdansk
Posty: 199
Rejestracja: 07.12.2017, 13:37

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Gedania Gdansk » 12.08.2018, 11:18

GREEN2016 pisze:
11.08.2018, 19:28
W Sopocie Arkę można policzyć na palcach.
... ręki czy rąk?

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 17:11

Nawet w tamtych czasach okradanie innych kiboli nie było akceptowane, a to nie był Wasz jedyny przypadek.

Dobrze że potwierdzasz old[Z]. Polonia i jego teksty o nich to jedno ale dwa- jak kiedyś szły fajne wpisy Twoje Foxxa Arki i innych a i trochę moich w wątku wspomnieniowym, on jakos zamilk. Potem wyszło że nic nie wie (lub udawał) o Inowrocławiu. A ile raze sie na kogoś ustawialiscie w historii ostatnich 20 lat i przegraliscie? Bo przecież jak sami piszecie ciśnienie na Stomil było ogromne. Nie było go? Nikt mu nie powiedział a taki kot. Tak, to było dziwne. Ale ok wyjaśnione.

W tym busie byli konfidencji? Czy raczej skład do ktorego wtedy większość z Was nie wiedziała jak podejść właśnie bez tasaka.
Osobiście się cieszę że piszecie tez dobrze o Polonii. Bo doskonalenie wiecie że historia w Bydgoszczy nie byla jednokierunkowa tak bardzo jak część ją tu próbuje przedstawiać...

A ja mam 24 lata na szlaku i wciąż mnie można spotkać ale co z tego? Heheh myslisz ze jak miałem 18 lat to bałem się takich zgredzikow jak Ty czy ja hehe nie.

Co do książki, już możesz poprawiać czy tam pisać errate. Na tym meczu o którym pisałeś niestety nas nie było. Nasza mega babol wobec Polonistów! Za to na Gwiezdzie już byliśmy w 2006.

Polonia & Stomil

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 17:30

Kod: Zaznacz cały

https://forum.stomilolsztyn.pl/viewtopic.php?f=22&t=2952
A tu masz moj opis. Byłem. Oczywiście było starcie na holu dworcowy gdzie było po ryjach. Kamulcami Wasi walili jak oglupiali i w pierwszym zwarciu a na drugim jak biegali wzdłuż peronu... o Panie nawet nie chce tego komentować. Na miejscu już wam tam było cisniete odrazu od kamieniarzy i spierdalaczy. Nie no nie mogę, sorry ale ku*** tak przeinaczyc Inowrocław ze to my kamienie. Nie, nie uda wam się to nie te czasy żebyśmy potrzebowali kamieni heheh


W Inowrocławiu wysiadamy, Polonia poleciała do Bydgoszczy a my mięliśmy 2 godziny do naszego pociągu cześć się porozchodziła po mieście cześć koczowała przed dworcem w ciepłą sierpniową noc... Ktoś wymyślił ze może niedługo przejeżdżać pociąg z Odrą Opole z wybrzeża. Wszyscy akurat się zeszli na przyjazd pociągu którym przyjechało 50 chuliganów ale Zawiszy (myśleli że będziemy jechać bezpośrednim pośpiechem i nas zaatakują ), a tu niespodzianka wychodząc z tunelu na dworcu zostali sami zaatakowani pierwsze starcie dla nas paru Zawiszakow mocniej wyłabuje szczególnie Ci którzy się postawili lub nie zdarzyli zbiec, pozostali uciekają część cofa się do tuneli cześć rozbici na różne strony dworca a sokiści wymachują gazówkami do nas, olsztyńskie psy nie miały najmniejszej ochoty ich wspierać i tylko się przyglądały całemu zdarzeniu. Po pierwszej awanturze wychodzimy przed dworzec na peron i tam czekamy na Zawisze Ci się znów zbierają wychodzą z tunelu i kryjówek;)uzbrojeni w kamulce biegną na nas z okrzykiem WKS rzucają gradem kamieni i tylko na to było stać Zawiszaków tej nocy, ruszamy na nich i salwują się ucieczką przeganiamy ich i znikają gdzieś w ciemności, części nie zdążyła…. Akcja o 1 w nocy.

wszyscy juz wrócili bo gonilismy tylko do części peronu a Wasi biegli biegli oooj biegli dalej w krzaczory

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 23:06

Dla mnie możecie nie pisać, możecie pisać Wasza sprawa. Ja/my teraz będziemy choć wcześniej przez lata milczeliśmy. I nie mamy się czego wstydzić, baaaaa to były nasze kozackie czasy. Dużej aktywności na lidze i kadrze. Dużej ilości akcji! Co było plecami to było plecami co było sukcesem jest nim. Wiemy co robiliśmy i z kim, wiem z kim teraz robimy i co.

Przepaść między nami oczywiście, że była ogromna! Z jednej strony wąsate chłopy w jansówkach z drugiej młode nasterydowane i wyćwiczone chłopaki to jak to się miało zakończyć? Waszym podwójnymi plecami od co! Każdy kto zna specyfikę tamtego okresu, transformacji. Każdy kto się obudził i wbił co miał wbić wcześniej był o lata świetlne od "chuliganów" co to wino ich napędzało i lecieli. I sobie możecie zaklinać dalej rzeczywistość ile chcecie. Dla mnie możecie pisać, że byliśmy nawet w 2giej setce rankingu Zawiszy. I co z tego? To my robiliśmy rajdy w Zabrzu czy Lubinie to my byliśmy aktywni na kadrze czy to Chorzów czy Warszawa. To my zerwaliśmy z Łódzkim KS związując się z TB, ale dla Zawiszy... 4liga. Megalomani jego mać. Tylko że jak się spotkaliśmy składami na Waszym terenie to becolen hyhy.

Nie potraficie się przyznać do tamtej porażki w sierpniową noc. Komentują to osoby których nie było, ba jedna nawet udaje, że tego nie było. Chłop legenda jak widać top BCH, grubo. Kto był wie jaka jest specyfika dworca w Inowrocławiu. Droga z/do jest tylko z jednej strony. Pierwsze stracie w środku dworca z naszym szturmem z parkingu przed dworcem, przegrywacie. Tu stwierdzacie że się my bronimy kamieniami hehe jak to my Was atakujemy. Dajemy Wam wyjść i znów wychodzimy przed dworzec, czekamy na Was. Lecicie na nas z gradem kamulców jak wyjebaliście ruszamy, Wy już tylko ucieczka. Wracamy na miejscówkę wielbiąc jeden klub. Do odjazdu było jeszcze dużo czasu na 3 starcie się nie zdecydowaliście. Żadnej interwencji psów nie było choć olsztyńskie wachadło było ale stało z boku i ręce w kieszeniach to nie 2018. Jeśli Wam ziomeczki inaczej przewineły... że Wasza porażka to jednak nasza obrona kamulcami to ooo ja p******* jesteście mistrzami. Aż czekam na tą książkę!

Poklasku od ogółu szukacie i ciągłe odnośniki do historii jak to było pięknie w tamtych latach to co, tylko Zawisza wtedy jeździł? Old[Z] mo masz te 3 lata więcej śmigania, kolega PROSTO zapewne młodszy lub nie... ale jaki to ma znaczenie? Z Foxxe to czuję że bardzie się uzupełniamy w trochę innych spojrzeniach na te same kwestie bo nurty się zgadzają myśli tylko strony stołu inne. Ale i tak samo było z DOZO, którego dawno nie widziałem heheh

Nigdzie nie pisałem że Wasze kamienie to frajerstwo, stwierdziłem fakty jak wtedy było. Legii kamieni nie lubię bardziej. Po Warszawie Zachodniej też ten rok - 6 szwów na twarzy. I co tydzień później był mecz w Olsztynie Legia-Stomil i przybijałem piątki z chłopami co szturmowali mój wagon. Bandarze na twarzy i radość na ustach i w serduchu bo awantura kozacka, zgodnie to stwierdziliśmy hehhe Takie to czasy! Jak my się wtedy biliśmy z Legią, Wy w innym miejscu Polski okradaliście Pogoń Lębork!

Ja ta mogę pisać z Wami jeszcze sto lat, oby było o czym i zgodnie z prawdą!

FORZA ZKS
Posty: 134
Rejestracja: 16.11.2014, 09:19

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: FORZA ZKS » 12.08.2018, 23:29

To jeśli piszesz już tak o tych rajdach,nie zapomnij dodać jaki rajd zrobiła Legia w waszym sektorze w niecałe 30 osób,rozbijając wasz młyn i krojąc was z flag na własnym sektorze w meczu sezonu w Olsztynie.Akurat takich wtop w tamtych czasach to szukać ze świecą w Polsce.Oczywiście po latach nagle się okaże,że na meczu z Legią (której przyjazd zawsze mobilizował wszystkich miejscowych nieważne w jakim zakątku Polski)było was w młynie 50 osób albo 100 osób,a nieobecna wasza banda czekała w tym czasie czyli w 25 minucie meczu na Legie pod Glinojeckiem:) 24 lata na szlaku,ale fantazja ponosi jak 24 miesięcznego bobaska...

P.S
A kończąc temat to każdy jeździł i działał na miarę swoich możliwości w tamtych czasach.Ale nie każdy po latach kreuje się na nie wiadomo kogo jak wy

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 12.08.2018, 23:44

Dziękuję za przyjazny głos w Elbląga. Tak jak pisałem już wcześniej Wami wtedy się nikt nie przejmował. A to o czym piszesz jak najbardziej było. Bezapelacyjnie nasze plecy! Co nie zmienia faktu że nie pod Glinojeckiem a po drugiej stronie stadionu byliśmy. Od tak coś jak Arka wjechał na Żyletę a Legia była w innym miejscu. Działanie to wygrane i porażki. Działanie ;)

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 13.08.2018, 00:22

no a u nas w '98 to nie było że każdy lata jako "chuligani" po 3 winach i bajki naopowiada jaki on to nie kozak. Była bandka i działała. I dla nas nie było wtedy ważne zaliczyć komplet, nie było ważne zabierać szaliki na wyjazd. My to mieliśmy brecht że część Polski nas palcami wytyka że bez szalików jeździmy. Na kadrze też bez paradowania w barwach:) to nie dziwota że dopiero wiedzieli Ci co wiedzieli kto jest kto... Tak jak piszecie dzieliła nas wtedy przepaść. Tylko kto stał gdzie hehehe

Jeden nie wiedział bo no nie wiedział i już, drugi wiedział ale wygrał a w końcu to jednak tego nie było. Teraz centralnie to nie wiem co napisać może to że chyba zapominacie jednak o przepływie informacji, nawet wtedy. My mamy wciąż zgodę z Waszym derbowym przeciwnikiem i mieliśmy zgodę z Łódzkim KS. I takich cyrków po tamtej awanturze to nie słyszeliśmy hehe Takie były czasy takie sytuacje i nikt nie mówi że świat stoi w miejscu i nic się nie zmieniło. Bo zmieniło. Pozdro wariaty starej i młodszej daty.

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 13.08.2018, 01:33

Ktoś Ci się na konto włamał? Pół wieczoru zakłamujesz przebieg i wynik starcia z 07.08.1999 Inowrocław. Wastawiasz kolegi zajebiscie rzetelna relacje po czym nadajesz że to jednak inna sprawa że to jakieś FC a na koniec ze wogole to nie było nic. No Zawisza nigdy nie dostał od Stomilu. No pięknie hehe Nic z tych rzeczy tej nocy Zawisza dostał lanie od Stomilu w 2ch starciach.

A tak, dokładnie wtedy tak mieliśmy. Wyjazdy nie były dla nas najważniejsze, selektywnie do tego podchodzilismy. I na moje nic dla składow się nie zmienilo. Czy chcesz mi powiedzieć że każda banda w PL lata na każdy mecz?

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Foxx » 13.08.2018, 08:06

(S) pisze:
12.08.2018, 23:44
Dziękuję za przyjazny głos w Elbląga. Tak jak pisałem już wcześniej Wami wtedy się nikt nie przejmował. A to o czym piszesz jak najbardziej było. Bezapelacyjnie nasze plecy! Co nie zmienia faktu że nie pod Glinojeckiem a po drugiej stronie stadionu byliśmy. Od tak coś jak Arka wjechał na Żyletę a Legia była w innym miejscu.
Tzn. serio porównujesz wejście Arki na pustą (zamkniętą tego dnia) Żyletę, po którym wysypalismy się z Krytej...

Obrazek

... z taką sytuacją?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

;)
A co tam w komentarzach na Onecie?

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 13.08.2018, 08:19

Kwestia skali. Was jest wiecej to i finał inaczej wyglądał. To był przykład tylko i wyłącznie. Bo gdyby po 2giej stronie siedział Arkowiec to bym miał też swoje zdjęcia i rację.

Wasz wjazd tam to nasza porażka i taki był temat. Co jest plecami to jest. Co jest wygraną to jest! My po latach nie piszemy że Legia nas kamucami czy koszami przegonila a wogole to wygraliśmy a wogole to było FC a wogole to nic nie było. I nam zdjęć nie potrzeba, a szkoda bo widać że koledzy z Zawiszy ich oczekują hehe

LegionKing
Posty: 279
Rejestracja: 04.05.2015, 15:48

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: LegionKing » 13.08.2018, 13:04

Raz na wozie raz pod wozem ;)

Beha
Posty: 663
Rejestracja: 03.10.2009, 11:12

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Beha » 13.08.2018, 15:56

@ (S) - pytanie bez spiny- pamietasz ile wtedy flag straciliscie podczas wjazdu w młyn?

Na pewno same male, bo w dużą zaplatał się jakiś ochroniarz.

Przed meczem po głowach zebrała piwkujaca wtedy ekipa Legii na rynku.

To był chyba odtatni wyjazd do Olsztyna Legii, Stomil zleciał z ligi.

Szkoda, bo zawsze było tam ciekawie.

Maraton uśmiechu
Posty: 244
Rejestracja: 04.04.2013, 19:50
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Maraton uśmiechu » 13.08.2018, 16:13

Pytanie przede wszystkikm do tych, którzy jeżdżą regularnie na wyjazdy. Czy u was w gronie wyjazdowiczów popularne jest nadal tzw. "chrzczenie świeżaków" czy ten rytułał już umarł smiercią naturalną?
„Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.”

S.J.
Posty: 1048
Rejestracja: 26.02.2007, 18:01

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: S.J. » 13.08.2018, 18:57

Na wczorajszym meczu wyjazdowym kibice Partizana Belgrad pojawili się w 3 zwaśnionych ze sobą grupach i każda zasiadła w innym sektorze gości .Ktoś może napisać czemu tam jest taki wewnętrzny konflikt i która z tych grup jest najsilniejsza ?

Grupa nr 1 :

Obrazek

Grupa nr 2:

Obrazek

Grupa nr 3 :

Obrazek

kiedys_bezrobotny
Posty: 34
Rejestracja: 23.03.2013, 12:54

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: kiedys_bezrobotny » 13.08.2018, 19:29

@Beha... jak mnie pamięć nie myli (a czas robi jednak swoje), to jedna mała i połówka drugiej. Na pewno była jakaś połówka.

STOMILOWIEC
Posty: 916
Rejestracja: 26.02.2007, 19:45

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: STOMILOWIEC » 13.08.2018, 22:15

Beha pisze:
13.08.2018, 15:56
@ (S) - pytanie bez spiny- pamietasz ile wtedy flag straciliscie podczas wjazdu w młyn?

Na pewno same male, bo w dużą zaplatał się jakiś ochroniarz.

Przed meczem po głowach zebrała piwkujaca wtedy ekipa Legii na rynku.

To był chyba odtatni wyjazd do Olsztyna Legii, Stomil zleciał z ligi.

Szkoda, bo zawsze było tam ciekawie.
Wtedy Legia zerwała i porwała dwie małe flagi, stare płótna malowane farbami. Nawet ich nie zabrali ze sobą tylko zostawili rozerwane na koronie stadionu/sektorze gości. Dwie duże flagi uratowali kibice a nie ochrona.

STOMILOWIEC
Posty: 916
Rejestracja: 26.02.2007, 19:45

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: STOMILOWIEC » 13.08.2018, 22:55

Dokładnie te dwie małe flagi w ramce zostały zerwane i porwane.
Obrazek

gigi45
Posty: 2
Rejestracja: 30.04.2013, 21:39

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: gigi45 » 14.08.2018, 00:07

Powiem tak byłem w Inowrocławiu,i także było auto ŁKS-u z Wloclawka wracajace z Waszego meczu i był w tym aucie S wtedy gecyzyjna osoba z FC Włocławek zatrzymali się nie daleko dworca i zwyczajnie obserwowali cała akcję z racji tego że My i Wy mieliśmy z nimi zgodę nie wpierdalali się w temat 😊po całym zdarzeniu pogratulowali nam zwycięstwa, tydzień po zdarzeniu dostałem telefon od G z Retkinii który wprost zadał mi pytanie jak tam było? Bo obecni na meczu kibice Zawiszy na siłę mówia ze wygrali 😊Panowie trochę pokory bo w tamtym czasie delikatnie mówiąc Łódź miała na Was wyjebane.

1925
Posty: 1095
Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
Lokalizacja: New Jersey

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: 1925 » 14.08.2018, 01:01

Gigi ..... troche podkoloryzowales. ŁKS nie miał w d**** Zetki. Stomil byl nowa zgoda, część osob sie z tego cieszyla majac w pamieci Wasze akcje na flagi sąsiadów podczas meczów w Olsztynie. Część w stosunku do Was nie miala zdania, byliście to byliście.
Pamietam oczywiscie pierwszy mecz zgodowy w Łodzi gdzie czesc z Was ledwo trzymala sie na nogach :) ale jak widzisz historia TA pokazala ze zgod nie nalezy zawiazywac wtedy gdy dobrze sie z kims pije wódke :)
:arrow:

omiec
Posty: 29
Rejestracja: 17.01.2010, 14:20

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: omiec » 14.08.2018, 13:23

Na wczorajszym meczu wyjazdowym kibice Partizana Belgrad pojawili się w 3 zwaśnionych ze sobą grupach i każda zasiadła w innym sektorze gości .Ktoś może napisać czemu tam jest taki wewnętrzny konflikt i która z tych grup jest najsilniejsza ?
Pozwolę sobie przekleić z innego tematu:
There are many disagreements between the two factions. The most significant one is perhaps Zabranjeni questioning Partizanovci's motives. They say: "Why didn't you join us earlier? Why now?"
You know, Zabranjeni was formed in late 2010 as a reply to the growing tension amongst the groups which was caused by the alleged (and probable) political and police-wise relations of Alcatraz, leading group of the JUG. Alcatraz is a legendary, historical group and it was led by the likes of Miloš Radisavljević (Kimi), Ljubomir Markovic (Kića) and Đorđe Prelić. They were very popular, the attendance was much higher those days than it is now, but with time some had enough of the aforementioned relations of theirs. The two factions had many fights throughout the years, it lasted until 2015. It was a serious conflict with several victims (for example Ivan Perović, who was shot by Alcatraz sicarios in a drive-by). Meanwhile some people made a certain decision at the "green table" which was basically about ending this blooming period of Grobari. Almost all of the Alcatraz and Južni Front (another historical group) leaders were convicted for the alleged murder of Brice Taton, a Toulouse fan who died in 2009 during a pub fight. It was an obvious accident (he fell from a stairway and knocked his head badly), even Taton's parents confirmed it, but the judge was told what to do. Kića was given 30 years of prison, Prelić 35 years. Kimi eventually managed to escape from police. So after the removal of these people from the scene, the two factions (JUG and Zabranjeni) made peace because the whole of Grobari had been in crisis, so they had no other choice.

A very small circle refused this peace and kept on carrying the name of Zabranjeni, which means "Forbidden". They've been very negligible until the recent Belgrade derby, where some people tried to take over JUG from the leading groups. The JUG groups successfully defended themselves and it turned out that the attack was organized by two groups, Young Boys and Vandal Boys. They were part of Zabranjeni between 2010-2015 and now they grew tired (again) of how the leading groups (Alcatraz, Shadows and more) were dealing with things. Oddly enough, they also hired some "enforcers" (strong men :D) from Croatia to reinforce their own numbers. These Croatian guys were the ones who got beaten very badly and were thrown out of the tribune naked. They are all in prison now. To summarize, the background of this incident was that some of the current JUG leaders were part of a Crvena Zvezda ultras group formerly, so they are turncoats. This is a fact, everybody knows this. They are often referred as "Janičari" as an insult/banter.

So after the derby incident many returned to Zabranjeni, but meanwhile another faction, Partizanovci was formed. It is much more popular because it is led by some very charismatic lads, including Kimi and Rade Petrović. Latter was capo to Alcatraz until recently, but he chose to quit because of Janičari.

So the main reason why they are not joining is because Zabranjeni is asking these guys that why didn't they join them back then in 2010/2011. This is quite stupid, because originally they started this rebellion for a very different reason (mafia relations of JUG, not Janičari), plus many of Partizanovci leaders were JUG leaders back then, like Kimi. But there are many smaller conflicts. I hope i managed to explain this. :-)

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 15.08.2018, 18:35

Ja Ci odpowiedziałem, Twoi koledzy Ci odpowiedzieli dostaliście w Inowrocławiu jak się na nas ustawialiście. Czego Ty dalej nie rozumiesz? Sam jakieś relacje wklejałeś, przekłamaną w c***, ale jeden fakt prawdziwy Wasze becolen i to najważniejsze. Nam ani Wasze ani Legi kamienie nie przeszkadzały w tamtych czasach. Młodych Wilków się za dużo naoglądaliście, tak? "Jak Cię złapią za rękę, mów że to nie Towja". BHP bardzo ważne ale nie do końca w świecie chuligański, tu tak samo ważne jest przyznanie się do porażki.

Piszemy o przełomie wieku, nie przepaliłeś i wybiegasz w czasie do przodu gdzie już większość ekip załapała że trzeba ćwiczy. I Wy też się rozrośliście. Co do tamtych czasów wyśmiewasz że wybieraliśmy wyjazdy. Proszę Cię, pośmiej się z Arki którzy w tamtych czasach bezapelacyjnie ścisła czołówka, a zera wpadały seriami. W Wejherowie się nie śmieliście z nich. O Was wtedy nikt u nas nie myślał. Jeśli już po tej trasie tak uśłinie próbujesz zainteresować sobą to nic z tych rzeczy. Jak się kimś zastanawialiśmy to był to Widzew. Nikt nie pisze, że Zawisza był słaby, ale Wasza megalomania jest przerażająca choć fakty inne. Starcia na wioskach, Bałtyk na liczby, znajdą się zapewne inne akcje regionalne, ale żeby się bić z kimś z szeroko pojętego topu , jakieś kadry - tu już słabo wtedy. My nie kreujemy się na jakąś top ekipę jak to insynuujesz. W tamtych czasach, mieliśmy po prostu ekipę która szukała dużo i mocmych wrażeń z sukcesami i porażkami na koncie. Nawet fakt, że piszemy dla fanu i wspomnienia te opisy to po 15-20 latach. Walk, starć było wtedy sporo. Ludzie znali nas z ligi i kadry. Każdy o nas pisze dobrze i to bardzo miło. Ale Zawisza heheh wie lepiej ;)

25.07.98 My wracamy z Katowic na zachodniej kozacka nasza zwycięska awantura z Legią, Wy w tym samym czasie okradacie Pogoń Lębork.

To w końcu jak było w Inowrocławiu, Wygrał Zawisza, był remis, wygrał Stomil? Czy może jakaś 4 opcja wyniku spotkania? hehe

Za wątek Ełk/Nowy Sącz bardzo dziękuję, BARDZO! My mamy na to inne spojrzenie. Czytaj uważnie może zrozumiesz jaka dzieli/dzieliła nas mentalna przepaść.. My jadąc do NS byliśmy nastawieni na awanturę bo zlaliśmy Sandecję jak wracali od Nas i dochodziły głosy że może być fajnie. Leciał autopek obok z jedną furką. Kolejne 3 nasze jechały później, w Płocku miała dołączyć składem Petra. I co? I jak się widzimy, jak do nas dzwonicie. Jaką dostaliście odpowiedz? Jak często w dzisiejszych czasach udaje się że dochodzi do nocnej konfrontacji na zasadzkach? Rzadko, w c*** rzadko do przebytych setek kilometrów i zaangażowanych ludzi! A widzisz i dlatego nasza odpowiedź była jedyna możliwa. Żadne czekanie na resztę, żadne przeciąganie bo 30/45 min doleci jeszcze 20 osób, żadne "eeeej dawjacie podjedziemy trochę dalej bo mamy suuuper miejscówkę" czyli byle bliżej Płocka. Wyszliśmy się bić. Pogoniliśmy naszych krymóchów i się napierdalalśmy. Bez oczekiwania bez przeciągania. Rozumiesz? Tak było? Wy wygraliście i jak sami mówiliście rewanż po 10 latach hehe czyli po Inowrocławiu!!

A teraz Ełk... Was pod 100. Od nas obcinka jest na hali potem macie ogon, który zaczailiście. I kabaret start, hehe dla nas kabaret bo co Wy tam w głowach mieliście to uuu tylko mazurskie knieje znają te opowieści o niezwyciężonym Zawiszy, co wracał prawie przez Warszawę. Chłopie telefonowaliście do połowy Polski żeby się dowiedzieć co się dzieje. Kto w ilu i gdzie. Do nas jasne, że odezwaliście się ale po ilu godzinach od skręcenia w leśne drogi, przypomnę po 4/5h . Kto miał na Was czekać jak żeście pojechali c*** wie gdzie. I nas było 60 sam Stomil hehe nie 120 w 3 bandy jak telefonując po Polsce wszystkim prawiliści. Wstawić Ci Wasze radosne miny z fotki z flagą BCh z hali... 90-100 chłopa. Czytając Twoje wpisy jedno jest pewne, tego też nie zrozumiesz. Że my do Was wyszliśmy od razu bo była okazja, mając wsparcie z tyłu i z przodu. A Wy... a Wy dla nas pokazaliście to co dalej prezentujecie w temacie ogólnych dalszych "nowożytnych" rozmów to tak coś jak wątek Elany. Tak wyjdziemy ale tylko b n b i to najlepiej w przewadzę x2 pod Łodzią! Bo Weź mi wytłumacz, mi czy też reszcie czytających. Jak można jechać z flagą chuliganską, prężyć się do fotek w 100 chłopa a jak się zakumało że ktoś robi zasadzkę to polecieć w las w bok. W Waszych głowach nas było 120 Stomil, Petra i Polonii której nie ma... a naprawdę nas było 60 samego Stomilu, fakt o tym nie wiedzieliście! A gdyby naprawdę tak było, to aż taka różnica dla Was? Wy to nawet dumę czuliście i czujecie dalej. Pełne chwalenie, że wyjebaliście w Polskę długą i czekaliście jak posiłki wyjadą z ... sami wiecie kto jechał Was bronić. I tak to był jeden z Waszych przyjazdów przez nasze tereny i jak widać ostatni, tak się fajnie bawiliście z Ełkiem/Jagą a coś jednak nie pykło co hehe.

Beha co do Legi to zapewne wiesz że Wy i my lubiliśmy nasze mecze heheh coś się zawsze działo. U Was kamionki czy ataki w tualetach. U nas maruderzy czy piwkujący zawsze mieli atrakcję. A Ci od Was którzy szukali atrakcji to skromnie je zapewnialiśmy i jakoś nie w głowie nam było chwalne się, że obiliśmy Legię jak to tylko ganianki z częścią waszych dużych wycieczek. Tak się ganialiśmy że się na chwilę polubiliśmy hehe

Temat ŁKS to temat rzeka, kolega który pisał o Inowrocławiu było bardzo z nimi blisko, ja dużo mniej. Zresztą pisałem to wcześniej i powtórzę. Mam wrażenie że histria mogła by się potoczyć inaczej gdybyśmy sie spotkali trochę z innymi ludzi z Łódzkiego KS spotkali. Było co było jak i kto naszponcił dwie strony mają lekko odmienne zdanie. U nas szacunek jest dla ŁKSu i jak zawsze pozdrowienia dla Zwierza.

To narazie tyle, acha... książkę andersenie to Ty piszesz, ja j**** co to będzie za pasmo nieustających sukcesów buhaha na 400 stronicach. Oj wariat, ja tak mogą z Tobą i sto lat, tylko czy jest sens. Mniej ciśnień to stare dzieje teraz milicja rozdaje karty.

yyyco
Posty: 52
Rejestracja: 27.03.2013, 17:24

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: yyyco » 15.08.2018, 19:28

(S) pisze:
15.08.2018, 18:35
Oj wariat, ja tak mogą z Tobą i sto lat, tylko czy jest sens.
Z tobą nie ma żadnego sensu, bo "hehe" raz, że ze składnią twoich komentarzy jest kiepsko, a dwa, że jesteś tak zaślepiony nienawiścią do Zawiszy (skądinąd w pewnym sensie zrozumiałą) , że wypisujesz totalne dyrdymały.

N'08
Posty: 192
Rejestracja: 27.08.2011, 11:03

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: N'08 » 15.08.2018, 23:29

(S) pisze:
15.08.2018, 18:35
Ja Ci odpowiedziałem, Twoi koledzy Ci odpowiedzieli dostaliście w Inowrocławiu jak się na nas ustawialiście. Czego Ty dalej nie rozumiesz? Sam jakieś relacje wklejałeś, przekłamaną w c***, ale jeden fakt prawdziwy Wasze becolen i to najważniejsze. Nam ani Wasze ani Legi kamienie nie przeszkadzały w tamtych czasach. Młodych Wilków się za dużo naoglądaliście, tak? "Jak Cię złapią za rękę, mów że to nie Towja". BHP bardzo ważne ale nie do końca w świecie chuligański, tu tak samo ważne jest przyznanie się do porażki.

Piszemy o przełomie wieku, nie przepaliłeś i wybiegasz w czasie do przodu gdzie już większość ekip załapała że trzeba ćwiczy. I Wy też się rozrośliście. Co do tamtych czasów wyśmiewasz że wybieraliśmy wyjazdy. Proszę Cię, pośmiej się z Arki którzy w tamtych czasach bezapelacyjnie ścisła czołówka, a zera wpadały seriami. W Wejherowie się nie śmieliście z nich. O Was wtedy nikt u nas nie myślał. Jeśli już po tej trasie tak uśłinie próbujesz zainteresować sobą to nic z tych rzeczy. Jak się kimś zastanawialiśmy to był to Widzew. Nikt nie pisze, że Zawisza był słaby, ale Wasza megalomania jest przerażająca choć fakty inne. Starcia na wioskach, Bałtyk na liczby, znajdą się zapewne inne akcje regionalne, ale żeby się bić z kimś z szeroko pojętego topu , jakieś kadry - tu już słabo wtedy. My nie kreujemy się na jakąś top ekipę jak to insynuujesz. W tamtych czasach, mieliśmy po prostu ekipę która szukała dużo i mocmych wrażeń z sukcesami i porażkami na koncie. Nawet fakt, że piszemy dla fanu i wspomnienia te opisy to po 15-20 latach. Walk, starć było wtedy sporo. Ludzie znali nas z ligi i kadry. Każdy o nas pisze dobrze i to bardzo miło. Ale Zawisza heheh wie lepiej ;)

25.07.98 My wracamy z Katowic na zachodniej kozacka nasza zwycięska awantura z Legią, Wy w tym samym czasie okradacie Pogoń Lębork.

To w końcu jak było w Inowrocławiu, Wygrał Zawisza, był remis, wygrał Stomil? Czy może jakaś 4 opcja wyniku spotkania? hehe

Za wątek Ełk/Nowy Sącz bardzo dziękuję, BARDZO! My mamy na to inne spojrzenie. Czytaj uważnie może zrozumiesz jaka dzieli/dzieliła nas mentalna przepaść.. My jadąc do NS byliśmy nastawieni na awanturę bo zlaliśmy Sandecję jak wracali od Nas i dochodziły głosy że może być fajnie. Leciał autopek obok z jedną furką. Kolejne 3 nasze jechały później, w Płocku miała dołączyć składem Petra. I co? I jak się widzimy, jak do nas dzwonicie. Jaką dostaliście odpowiedz? Jak często w dzisiejszych czasach udaje się że dochodzi do nocnej konfrontacji na zasadzkach? Rzadko, w c*** rzadko do przebytych setek kilometrów i zaangażowanych ludzi! A widzisz i dlatego nasza odpowiedź była jedyna możliwa. Żadne czekanie na resztę, żadne przeciąganie bo 30/45 min doleci jeszcze 20 osób, żadne "eeeej dawjacie podjedziemy trochę dalej bo mamy suuuper miejscówkę" czyli byle bliżej Płocka. Wyszliśmy się bić. Pogoniliśmy naszych krymóchów i się napierdalalśmy. Bez oczekiwania bez przeciągania. Rozumiesz? Tak było? Wy wygraliście i jak sami mówiliście rewanż po 10 latach hehe czyli po Inowrocławiu!!

A teraz Ełk... Was pod 100. Od nas obcinka jest na hali potem macie ogon, który zaczailiście. I kabaret start, hehe dla nas kabaret bo co Wy tam w głowach mieliście to uuu tylko mazurskie knieje znają te opowieści o niezwyciężonym Zawiszy, co wracał prawie przez Warszawę. Chłopie telefonowaliście do połowy Polski żeby się dowiedzieć co się dzieje. Kto w ilu i gdzie. Do nas jasne, że odezwaliście się ale po ilu godzinach od skręcenia w leśne drogi, przypomnę po 4/5h . Kto miał na Was czekać jak żeście pojechali c*** wie gdzie. I nas było 60 sam Stomil hehe nie 120 w 3 bandy jak telefonując po Polsce wszystkim prawiliści. Wstawić Ci Wasze radosne miny z fotki z flagą BCh z hali... 90-100 chłopa. Czytając Twoje wpisy jedno jest pewne, tego też nie zrozumiesz. Że my do Was wyszliśmy od razu bo była okazja, mając wsparcie z tyłu i z przodu. A Wy... a Wy dla nas pokazaliście to co dalej prezentujecie w temacie ogólnych dalszych "nowożytnych" rozmów to tak coś jak wątek Elany. Tak wyjdziemy ale tylko b n b i to najlepiej w przewadzę x2 pod Łodzią! Bo Weź mi wytłumacz, mi czy też reszcie czytających. Jak można jechać z flagą chuliganską, prężyć się do fotek w 100 chłopa a jak się zakumało że ktoś robi zasadzkę to polecieć w las w bok. W Waszych głowach nas było 120 Stomil, Petra i Polonii której nie ma... a naprawdę nas było 60 samego Stomilu, fakt o tym nie wiedzieliście! A gdyby naprawdę tak było, to aż taka różnica dla Was? Wy to nawet dumę czuliście i czujecie dalej. Pełne chwalenie, że wyjebaliście w Polskę długą i czekaliście jak posiłki wyjadą z ... sami wiecie kto jechał Was bronić. I tak to był jeden z Waszych przyjazdów przez nasze tereny i jak widać ostatni, tak się fajnie bawiliście z Ełkiem/Jagą a coś jednak nie pykło co hehe.

Beha co do Legi to zapewne wiesz że Wy i my lubiliśmy nasze mecze heheh coś się zawsze działo. U Was kamionki czy ataki w tualetach. U nas maruderzy czy piwkujący zawsze mieli atrakcję. A Ci od Was którzy szukali atrakcji to skromnie je zapewnialiśmy i jakoś nie w głowie nam było chwalne się, że obiliśmy Legię jak to tylko ganianki z częścią waszych dużych wycieczek. Tak się ganialiśmy że się na chwilę polubiliśmy hehe

Temat ŁKS to temat rzeka, kolega który pisał o Inowrocławiu było bardzo z nimi blisko, ja dużo mniej. Zresztą pisałem to wcześniej i powtórzę. Mam wrażenie że histria mogła by się potoczyć inaczej gdybyśmy sie spotkali trochę z innymi ludzi z Łódzkiego KS spotkali. Było co było jak i kto naszponcił dwie strony mają lekko odmienne zdanie. U nas szacunek jest dla ŁKSu i jak zawsze pozdrowienia dla Zwierza.

To narazie tyle, acha... książkę andersenie to Ty piszesz, ja j**** co to będzie za pasmo nieustających sukcesów buhaha na 400 stronicach. Oj wariat, ja tak mogą z Tobą i sto lat, tylko czy jest sens. Mniej ciśnień to stare dzieje teraz milicja rozdaje karty.
Z kronikarskiego punktu widzenia dodać należy, że Sandecja miała być nagrodą pocieszenia (zebrani byliście chyba na Jastrzębie w ramach rewanżu za niesławną ustawke), mecz w 2008 lato, atakujecie nas (Sandecja + Polonia) w Mławie w pociągu z okrzykiem: "Teddy Boys", co nie powiem odniosło odpowiednie wrażenie psychologiczne. Pozdrawiam :)

DiglettOi
Posty: 164
Rejestracja: 22.09.2009, 09:41

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: DiglettOi » 16.08.2018, 13:40

A mnie trapi od dawna sprawa Świdnika, czy jest ktoś w stanie opisać historię kibicowania Avii? Chodzi mi o fakt, że miasto graniczace z Lublinem, nie wybrało drogi bycia FC Motoru, czy byla jakas kiedykolwiek grupa kibicow Motoru w Świdniku, czy od zawsze kibicowano tylko Avii? Opisze ktoś. Pzdr
Lodzermensch pisze:WTC też Hutnik rozjebał na wyjeździe.
;)

(S)
Posty: 310
Rejestracja: 29.03.2013, 20:22

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: (S) » 16.08.2018, 15:09

Ja tak mogę i sto lat. A Wy cóż jeden to nic nie wiedział, ale najmądrzejszy na forum. Booo kiedyś to się jeździło i co Wy tam wszyscy możecie wiedzieć i tak nie zrozumiecie booo Zawisza to ooo Panie. Drugi to już sam nie wie, czy to było czy nie, czy to FC czy jak. Nie ważne na pewno coś tam było na plus dla Zawiszy. Tyle co mu koledzy powiedzą. żeby na bohaterów wyjść, bo jak to można się przyznać bez tłumaczenia do porażki. Do niczego się nie odnieśliście a w żarcik chcecie obrócić i zamilknąć, ok można i tak. Dałem przykład Arki i ich wyjazdów, a nie że się do Arki porównujemy. A mieliśmy okazję się z nimi sprawdzić i wyjaśnione.

Latamy w temacie przełomu wieku, pkt wyjścia Polska-Luksemburg. Ja nie neguję tego że Was Banici lali i ganiali, ja nie neguję że z Lechią bęcki. My doskonale wiemy kto i gdzie karty rozdawał i wiem kiedy też my się "narodzilimy". Wiemy co zrobiliśmy i nie mamy zamiaru się tego wstydzić a prawdą się chwalimy, proste. Dawajcie te Wasze sukcesy z nami czy topowymi ekipami tamtych lat 97-02. Skoro nas tak często obijaliście dawaj daty, mecz, sytuację, cokolwiek. Było tego tak wiele przecież, a może Ci się kluby pomyliły lub znów czegoś nie wiedziałeś. A może tym razem ja czegoś zapomniałem i przeproszę.

Nie przepalacie normalnego pisania, to naprawdę jednak nie piszcie. Ja Wam nie cisnę. A jak piszecie to z godnie z prawdą.

-Jak się biliśmy tej samej nocy co my w Warszawie z Legią Wy w tym czasie zlaliście Lębork i okradliście?
-W Inowrocławiu wygrał Stomil?
-W trasie do Nowego Sącza, podjęliśmy od razu rękawicę bez przeciągania?
-Na Wasz powrót z Ełku w 100 chłopa schowaliście się w "krzakach" czekając na posiłki przez 4h?

Ja to nawet nie rozpoczynałem większości tych wątków to sami się nadstawiacie. A tematem był starcie z Triadą. Ale władcy świata których tam nie było musieli się wstrzelić i popisać jak to super z tłuczkami kogoś oprawić. A w ogolę to nie było biletów i nie pojechali meczu oglądać. Kto zna klimat tamtych kadr to wie że bilety to bzdura, ksero laser Legia miała ogarnięte lub pod "Żródełkiem" rozmowy. ŁKS stał z nami na łuku myślisz, że mieli bilety kupione miesiąc wcześniej?

Sandecja tak jak mówisz kolego była na otarcie łez. Super że wyszło bo plan A i B nie wypaliły. I to jeden kolega coś tam se krzykną o Legii. Wy to mieliście naprawdę mocne wejście do ligi, nie dość że wszędzie daleko to kilka ekip Was powitało serdecznie.

Ja rozumiem że macie rycerza w nazwie klubu, tylko to Was nie czyni od razu honorowych czy prawdomównych...

FORZA ZKS
Posty: 134
Rejestracja: 16.11.2014, 09:19

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: FORZA ZKS » 16.08.2018, 18:30

Jeśli jesteś autorem lub jednym z autorów flagi z Bobem Marleyem i napisem 'freedom' to jesteś usprawiedliwiony. Jeśli jednak to nie ty-odstaw to natychmiast.
(S) pisze:
12.08.2018, 23:06
Dla mnie możecie nie pisać, możecie pisać Wasza sprawa. Ja/my teraz będziemy choć wcześniej przez lata milczeliśmy.
MASA wersja hooligans

p.s
mowa jest srebrem a MILCZENIE ZŁOTEM kondomie!

Zawilina
Posty: 189
Rejestracja: 17.11.2017, 20:32

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: Zawilina » 16.08.2018, 20:20

i dlatego tym milczeniem tak często spinasz dupe?
dla ciebie milczenie jest złotem bo i co mógłbyś popisać o waszych osiągnięciach? tłumaczenia,usprawiedliwienia i tak wkółko. to już faktycznie lepiej milczeć niż się bardziej kompromitować.

schwere krawalle
Posty: 68
Rejestracja: 27.09.2016, 17:15

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: schwere krawalle » 19.08.2018, 11:32

Mógłby ktoś z Jagi napisać jak zakończyły się sprawy/wyroki osób z Jagi zatrzymanych kilka lat temu w Salonikach?

Podobne pytanie, do przedstawicieli tych ekip, z których ludzie zostali zawinięci i dostali wyroki na Euro 2016 w Marsylii.

hdg
Posty: 735
Rejestracja: 07.06.2007, 17:41

Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

Post autor: hdg » 19.08.2018, 22:10

Może nie trapi mnie to od dawna ale ciekawa sprawa prawdopodopobnie niewinnie osadzonego człowieka: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-nxnzsr ... jreload=10[/youtube] Ciekawi mnie czy był to ktos znaczący wśród kibiców Pogoni?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 490, KSH, masteron, Mouz, pf8, Radykał, Rampampam, telewizor z toshiby i 239 gości