Małopolska kibolska

[UraBuraSzefPodwura]

w Zakopanem bez zmian WISŁA-RUCH I cracovia

W Zakopcu jedyne barwy jakie spotkalem to barwy Arki Gdynia a bylo to podczas skokow narciarskich w sezonie 2001/02.To tak w ramach ciekawostki.

[konrad.D]

Siema. Przeprowadziłem się do tarnowa z rzeszowa i chciałbym zapytać, na jakich osiedlach władzę trzyma Unia/Tarnovia. Pytam o osiedla/rejony:
Zielone
Klikowska (Szkotnik)
25lecia PRL
Zabłocie
i pytanie do przedstawicieli obu grup. Udajecie, że nie ma wiele graffiti bksu bielsko biala rozsianych po centrum np. ul.nowy świat, stacja mościce itd. ( włącznie z dachami) , czy kibicowanie nie jest az tak mocno zakorzenione w tym miescie aby , niszczyc graffiti klubu, ktory nie ma z tym miastem nic wspolnego? Pozdro

to nie grafy BKS Bielsko, tylko pewnej grupy graficiarzy ktora sie tak podpisuje.

[Polish Power]

Siema. Przeprowadziłem się do tarnowa z rzeszowa i chciałbym zapytać, na jakich osiedlach władzę trzyma Unia/Tarnovia. Pytam o osiedla/rejony:
Zielone
Klikowska (Szkotnik)
25lecia PRL
Zabłocie
i pytanie do przedstawicieli obu grup. Udajecie, że nie ma wiele graffiti bksu bielsko biala rozsianych po centrum np. ul.nowy świat, stacja mościce itd. ( włącznie z dachami) , czy kibicowanie nie jest az tak mocno zakorzenione w tym miescie aby , niszczyc graffiti klubu, ktory nie ma z tym miastem nic wspolnego? Pozdro

To nie grafy Bielska, to Lechia Gdańsk ;)

[dziadyga]

Haha nie wiem co Ci przyszlo do glowy z tym Bielskiem.
Zielone i 25 lecia Unia,
Klikowska (w zaleznosci ktore rejony) ale akurat okolice szkotnika to tez unia
Zablocie to malo kibicowskie rejony

[T_fan]

Haha nie wiem co Ci przyszlo do glowy z tym Bielskiem.
Zielone i 25 lecia Unia,
Klikowska (w zaleznosci ktore rejony) ale akurat okolice szkotnika to tez unia
Zablocie to malo kibicowskie rejony

Rejony Szkotnika koło Klikowskiej to Tarnovia. Dopiero za Szujskiego zaczyna się PWST(Unia), które mocno podupadło w porównaniu do kilku lat wstecz.
Reszta się zgadza.

[nowynowak]

Dzięki za odpowiedz . A dlaczego mi wpadł taki pomysł do głowy ? Na jednej ze stacji shell, przy wylotówce na Kraków identyczna , grafficiarska czcionka jest podpis bks , obok dopisek tym samym sprejem Bielsko biała . Jak będę przejazdem podeśle zdj . Pozdro

[Torcida Świony]

W Gorlicach na turnieju oprocz Glinika,Karpat obecne jakies ekipy?

[sztwny_obiektywny]

W Gorlicach na turnieju oprocz Glinika,Karpat obecne jakies ekipy?

Podhale oraz wszyscy przedstawiciele nowej podkarpackiej koalicji

[plemplem81]

O derbach na wiosne 2006 rzeczywiście zapomniałem i to był wtedy ostatni zryw.

Byłem na wszystkich waszych derbach w tamtych latach, zarówno na Unii, jak i Tovii - w sumie bodajże 5 meczów w ciągu 3 sezonów. Zjazd waszej ekipy był widoczny aż nadto. Co roku mniejsza liczba, by na końcu na meczu w Mościcach oscylować w granicach 40 osób na sektorze gości ze wsparciem Cracovii. Jeśli 2006 rok był ostatnim waszym zrywem, a wróciliście w 2014 roku, zatem jasno wynika, że wasz niebyt trwał aż 8 lat. Zastanawia mnie cały czas jedno - jak to się stało, że Unia tak pilnowała waszych meczów, jeździła na wyjazdy, sprawdzała mecze na Tarnovii i po jakimś czasie ... odpuściła. Co się stało? Uśpienie czujności? Odpuszczenie ludzi z ekipy? Brak lokalnego wroga spowodował kibicowski marazm w mieście? Powtarzam po raz kolejny - przykład Tarnovii jest sprawą bez precedensu w skali całej Polski. Czy fanatycy obu ekip byliby w stanie postarać się z jak największą dozą obiektywizmu (mimo oczywistego subiektywizmu, hehehe) opisać sytuację z mieście - w sensie wjazdy na dzielnice, czekanie na wroga po powrocie z wyjazdów itp? Bo zauważyłem taki trend, że po powrocie Tarnovii na scenę kibicowską jest zupełna cisza w temacie bitwy o Tarnów. Czy to ma też związek ze śmiercią kibica Tovii i zapewne większą działalnością inwigilacyjną policji?

[mmm1]

O derbach na wiosne 2006 rzeczywiście zapomniałem i to był wtedy ostatni zryw.

Byłem na wszystkich waszych derbach w tamtych latach, zarówno na Unii, jak i Tovii - w sumie bodajże 5 meczów w ciągu 3 sezonów. Zjazd waszej ekipy był widoczny aż nadto. Co roku mniejsza liczba, by na końcu na meczu w Mościcach oscylować w granicach 40 osób na sektorze gości ze wsparciem Cracovii. Jeśli 2006 rok był ostatnim waszym zrywem, a wróciliście w 2014 roku, zatem jasno wynika, że wasz niebyt trwał aż 8 lat. Zastanawia mnie cały czas jedno - jak to się stało, że Unia tak pilnowała waszych meczów, jeździła na wyjazdy, sprawdzała mecze na Tarnovii i po jakimś czasie ... odpuściła. Co się stało? Uśpienie czujności? Odpuszczenie ludzi z ekipy? Brak lokalnego wroga spowodował kibicowski marazm w mieście? Powtarzam po raz kolejny - przykład Tarnovii jest sprawą bez precedensu w skali całej Polski. Czy fanatycy obu ekip byliby w stanie postarać się z jak największą dozą obiektywizmu (mimo oczywistego subiektywizmu, hehehe) opisać sytuację z mieście - w sensie wjazdy na dzielnice, czekanie na wroga po powrocie z wyjazdów itp? Bo zauważyłem taki trend, że po powrocie Tarnovii na scenę kibicowską jest zupełna cisza w temacie bitwy o Tarnów. Czy to ma też związek ze śmiercią kibica Tovii i zapewne większą działalnością inwigilacyjną policji?

Wydaje się że Tarnów może być jednym z miast gdzie spokój spowodowany jest haraczem, o którym pisałem wczoraj w wątku "Trapi mnie to od dawna kibicowsko".

[Rodowity1928]

O derbach na wiosne 2006 rzeczywiście zapomniałem i to był wtedy ostatni zryw.

Byłem na wszystkich waszych derbach w tamtych latach, zarówno na Unii, jak i Tovii - w sumie bodajże 5 meczów w ciągu 3 sezonów. Zjazd waszej ekipy był widoczny aż nadto. Co roku mniejsza liczba, by na końcu na meczu w Mościcach oscylować w granicach 40 osób na sektorze gości ze wsparciem Cracovii. Jeśli 2006 rok był ostatnim waszym zrywem, a wróciliście w 2014 roku, zatem jasno wynika, że wasz niebyt trwał aż 8 lat. Zastanawia mnie cały czas jedno - jak to się stało, że Unia tak pilnowała waszych meczów, jeździła na wyjazdy, sprawdzała mecze na Tarnovii i po jakimś czasie ... odpuściła. Co się stało? Uśpienie czujności? Odpuszczenie ludzi z ekipy? Brak lokalnego wroga spowodował kibicowski marazm w mieście? Powtarzam po raz kolejny - przykład Tarnovii jest sprawą bez precedensu w skali całej Polski. Czy fanatycy obu ekip byliby w stanie postarać się z jak największą dozą obiektywizmu (mimo oczywistego subiektywizmu, hehehe) opisać sytuację z mieście - w sensie wjazdy na dzielnice, czekanie na wroga po powrocie z wyjazdów itp? Bo zauważyłem taki trend, że po powrocie Tarnovii na scenę kibicowską jest zupełna cisza w temacie bitwy o Tarnów. Czy to ma też związek ze śmiercią kibica Tovii i zapewne większą działalnością inwigilacyjną policji?

Wydaje się że Tarnów może być jednym z miast gdzie spokój spowodowany jest haraczem, o którym pisałem wczoraj w wątku "Trapi mnie to od dawna kibicowsko".

Nie wiem jak na to wpadłeś,ale odstaw dopalacze.


Nikt tu obiektywnie nie wytłumaczy fenomenu Tarnowa. Wiec nie ma co zabierać głosu. Jedni bedą chwalić swoje zasługi a umniejszać i ośmieszać rywali i na odwrót. Prawda leży gdzieś po środku.

[espana]

Byłem na wszystkich waszych derbach w tamtych latach, zarówno na Unii, jak i Tovii - w sumie bodajże 5 meczów w ciągu 3 sezonów. Zjazd waszej ekipy był widoczny aż nadto. Co roku mniejsza liczba, by na końcu na meczu w Mościcach oscylować w granicach 40 osób na sektorze gości ze wsparciem Cracovii. Jeśli 2006 rok był ostatnim waszym zrywem, a wróciliście w 2014 roku, zatem jasno wynika, że wasz niebyt trwał aż 8 lat. Zastanawia mnie cały czas jedno - jak to się stało, że Unia tak pilnowała waszych meczów, jeździła na wyjazdy, sprawdzała mecze na Tarnovii i po jakimś czasie ... odpuściła. Co się stało? Uśpienie czujności? Odpuszczenie ludzi z ekipy? Brak lokalnego wroga spowodował kibicowski marazm w mieście? Powtarzam po raz kolejny - przykład Tarnovii jest sprawą bez precedensu w skali całej Polski. Czy fanatycy obu ekip byliby w stanie postarać się z jak największą dozą obiektywizmu (mimo oczywistego subiektywizmu, hehehe) opisać sytuację z mieście - w sensie wjazdy na dzielnice, czekanie na wroga po powrocie z wyjazdów itp? Bo zauważyłem taki trend, że po powrocie Tarnovii na scenę kibicowską jest zupełna cisza w temacie bitwy o Tarnów. Czy to ma też związek ze śmiercią kibica Tovii i zapewne większą działalnością inwigilacyjną policji?

Jako osoba znająca Tarnów i niepowiązana bezpośrednio, ale z kontaktami z Unią mogę Ci obiektywnie myśle napisać. To nie jest tak, że ktoś odpuścił. Wiem, że w Tarnowie, jak na miasto typowo derbowe pamięć o wrogu była zawsze żywa, nawet wtedy gdy wróg leżał na łopatkach i nie mógł się ruszać. Więc nie ma mowy o "uśpieniu czujności" czy lekceważeniu, po prostu spadek formy spowodował stopniowe osłabianie sił ofensywnych. Krótko mówiąc coraz mniej chłopaków i tak powolutku dominacja się kończyła. Natomiast upadek Tovii to przecież nie było zniknięcie ludzi, tylko sprawienie że ludzie, którzy za swoją aktywność na Tovii na mieście mieli ciągle kłopoty odpuszczali, ale zapewne zachowując swoje sympatie głęboko. I tacy ludzie zwykle wracają, jak pojawia się koniunktura. Tak też było w Tarnowie - osłabnięcie Unii jak to w naturze bywa spotkało się z reakcją wzrostu Tovii. I pamiętajmy, że jakkolwiek na samej Tarnovii ruch zamarł, to jednak szkielet ich ekipy przechował się na trudne czasy na Cracovii gdzie te kilkadziesiąt osób chyba zawsze jeździło.
Czy jest cisza w bitwie o Tarnów to nie nazwałbym tak tego. Tarnów to jest taki mały Kraków będąc pod jego silnym wpływem i trendy krakowskie zawsze w Tarnowie znajdywały odzwierciedlenie. Tak jak Kraków podupadł i jest tam ciszej, to podobnie jest w Tarnowie. Ale z tego co wiem, to coś się jednak dzieje, ale na bieżących sprawach (H) to się nie znam. I czy Tarnów był ewenementem? dyskusyjne. Wg mnie podobnie jest np. w Przemyślu gdzie Czuwaj był (nadal jest)? w defensywie po latach jednak rządzenia w Przemyślu. Oczywiście wg mnie taki Czuwaj w okresie smuty jest silniejszy od Tarnovii w okresie smuty, ale procesy słabnięcia chyba podobne. Rzeszów, Dębica są bardziej stabilne, tam od lat status quo się utrzymuje

[patriota85]

Wydaje się że Tarnów może być jednym z miast gdzie spokój spowodowany jest haraczem, o którym pisałem wczoraj w wątku "Trapi mnie to od dawna kibicowsko".

:)

Zarówno z Unii, jak i Tovii są jednostki, które robią jakieś interesy i to jest na bardzo małą (a raczej mikroskopijną) skalę.Nikt tam nikomu haraczów nie płaci.

Był w Tarnowie okres, gdzie to Tarnovia miała dobre układy "na mieście".I był też okres, gdzie Uniści mieli kilka bramek i nawet kilka dziwek.Ale to było w czasach, jak jedni i drudzy mieli ekipy.

W samym Tarnowie ludzie robiący różnego rodzaju interesy nie liczą się ani z Unistami, ani z Toviakami, bo tam po prostu nie ma się z kim liczyć.

[RafiXonn WSH]

Hej, mam pytanie. Wie ktoś może jak wygląda sprawa kibiców w okolicach Biadolin Radłowskich i Szlacheckich i Bielczy? Moja babcia ma tam domek letniskowy, na który czasem przyjeżdża z dziadkiem. W ostatnie wakacje byłem tam, rozklejałem vlepki Wisły. Kilka vlepek było potem troche (zaczętych). Potem widziałem dużą vlepe Wisła PC. W okolicach wiaduktu w Bielczy było dużo różnych napisów Unia&Wisła i Tarnovia&Cracovia. Troche dalej chwilowo widniał herb Legii, ale gdy następnym razem przejeżdżałem był już zamazany, a pojawił się napis: Wisła 1906

[mmm1]

Hej, mam pytanie. Wie ktoś może jak wygląda sprawa kibiców w okolicach Biadolin Radłowskich i Szlacheckich i Bielczy? Moja babcia ma tam domek letniskowy, na który czasem przyjeżdża z dziadkiem. W ostatnie wakacje byłem tam, rozklejałem vlepki Wisły. Kilka vlepek było potem troche (zaczętych). Potem widziałem dużą vlepe Wisła PC. W okolicach wiaduktu w Bielczy było dużo różnych napisów Unia&Wisła i Tarnovia&Cracovia. Troche dalej chwilowo widniał herb Legii, ale gdy następnym razem przejeżdżałem był już zamazany, a pojawił się napis: Wisła 1906

Co do większych klubów to ciężko określić. Istnieją jednak 2 kluby lokalne LKS Pogoń Biadoliny oraz Start Biadoliny Szlacheckie. Jest też Victoria Bielcza, ale raczej trzyma swoje tereny po swojej stronie autostrady i z klubami z Biadolin nie ma agresji. Wracając do Startu oraz Pogoni, jest od dziada pradziada kosa. Od zawsze odbywały się awantury przy okazji derbów. w ostatnim 10-leciu kluby się raczej mijają albo jedni w b-klasie a drudzy w a albo na odwrót. Wyjątek to 2014 gdzie oba kluby spotkały się w b klasie. w dniu derbowym już od rana trwały walki. Później przemarsz 30 chuliganów Pogoni na do Biadolin Szlacheckich, gdzie wjechali pod Lewiatan i ukradli kilka piw. Obili też miejscowych meneli. Zanim Banda Startu się zebrała wjechały psy i mecz odbył się bez kibiców.
Na samej wsu tez sporo się dzieje. Obie ekipy często robią sobie wjazdy, pod wspomniany Lewiatan czy też do baru gdzie melanżują ci drudzy. Obie ekipy prowadzą swoje interesy jak np. ściąganie haraczy z miejscowych meneli handlujących złomem. Chłopców z ekipy łatwo można rozpoznać gdzyż jeżdżą na rejonie lepszymi samochodami jak np. golf 3 z Niemiec, naturalnie po tuningu w garażu Staszka.

[RafiXonn WSH]

Hej, mam pytanie. Wie ktoś może jak wygląda sprawa kibiców w okolicach Biadolin Radłowskich i Szlacheckich i Bielczy? Moja babcia ma tam domek letniskowy, na który czasem przyjeżdża z dziadkiem. W ostatnie wakacje byłem tam, rozklejałem vlepki Wisły. Kilka vlepek było potem troche (zaczętych). Potem widziałem dużą vlepe Wisła PC. W okolicach wiaduktu w Bielczy było dużo różnych napisów Unia&Wisła i Tarnovia&Cracovia. Troche dalej chwilowo widniał herb Legii, ale gdy następnym razem przejeżdżałem był już zamazany, a pojawił się napis: Wisła 1906

Co do większych klubów to ciężko określić. Istnieją jednak 2 kluby lokalne LKS Pogoń Biadoliny oraz Start Biadoliny Szlacheckie. Jest też Victoria Bielcza, ale raczej trzyma swoje tereny po swojej stronie autostrady i z klubami z Biadolin nie ma agresji. Wracając do Startu oraz Pogoni, jest od dziada pradziada kosa. Od zawsze odbywały się awantury przy okazji derbów. w ostatnim 10-leciu kluby się raczej mijają albo jedni w b-klasie a drudzy w a albo na odwrót. Wyjątek to 2014 gdzie oba kluby spotkały się w b klasie. w dniu derbowym już od rana trwały walki. Później przemarsz 30 chuliganów Pogoni na do Biadolin Szlacheckich, gdzie wjechali pod Lewiatan i ukradli kilka piw. Obili też miejscowych meneli. Zanim Banda Startu się zebrała wjechały psy i mecz odbył się bez kibiców.
Na samej wsu tez sporo się dzieje. Obie ekipy często robią sobie wjazdy, pod wspomniany Lewiatan czy też do baru gdzie melanżują ci drudzy. Obie ekipy prowadzą swoje interesy jak np. ściąganie haraczy z miejscowych meneli handlujących złomem. Chłopców z ekipy łatwo można rozpoznać gdzyż jeżdżą na rejonie lepszymi samochodami jak np. golf 3 z Niemiec, naturalnie po tuningu w garażu Staszka.

Dziękuje bardzo. O Starcie i Pogoni słyszałem, a nawet byłem chwile na sparingu Pogoni, ale nie wiedziałem o wogóle o kosie między nimi.

PS. Wtedy w tym sparingu bramkarz Pogoni grał w bluzie Wisły, a ktoś z trenerów mówił do reszty, że Górnik przegra (wtedy był dzień meczowy Górnika z Wisłą w Zabrzu).

[halodrol]

Obie ekipy często robią sobie wjazdy, pod wspomniany Lewiatan czy też do baru gdzie melanżują ci drudzy. Obie ekipy prowadzą swoje interesy jak np. ściąganie haraczy z miejscowych meneli handlujących złomem. Chłopców z ekipy łatwo można rozpoznać gdzyż jeżdżą na rejonie lepszymi samochodami jak np. golf 3 z Niemiec, naturalnie po tuningu w garażu Staszka.

Po co kłamiesz? Start nigdy nie dostał bicia w knajpie. Dwa razy wjeżdżacie w sierpniu i raz we wrześniu i za każdym razem szybki odwrót. Dodatkowo we wrześniu byliście z Biełczą, z którą jak twierdzicie nic was nie łączy, ale jak patrolujemy Biełczę przy okazji imprez to widać waszych decyzyjnych M. i Ro. jak melanżują w remizie. Nie muszę ci chyba przypominać, że na Biełczy wciąż nie pogoniony jest konfident Strach, no ale czemu miałoby wam to przeszkadzać, skoro bierzecie od niego taniej części ze szrotu. Papier dostał M. od was i do tej pory się nie odniósł do tego!
Proponowaliśmy wam ustawkę sami, albo z Bielczą i nawet mieli być obserwatorzy z Brzeska, ale zawsze kupa w majtkach.
Zyjcie dalej swoim światem. Jutro pewnie następne smyczki Pogoni zmienią właścicieli na stacji PKP Biadoliny jak będziecie chamy wracać z Krakowa z baletów. Start Zawsze Wierni pozdro

[kat.]

Było niedawno w którymś z tematów. Ogólnie posucha, czasem się zbierają, brak świeżej krwi.

Z Biadolin nie szyderujcie, panowie, bo to leśne okolice, każdy tam od małolata obcykany w zbieraniu prawdziwków. Mają też o dwie d**** więcej niż obie ekipy w Tarnowie, ale teraz jedna idzie na polonistykę na PWSZ i ma wynająć stancję w Trn, więc Unia i Tovia ma mobilkę, żeby ją przygarnąć, PDK.

[Bonzo B]

Apropo Brzeska domyślam się że najwięcej jest tu kibiców Okocimskiego a dalej? Wisła, Cracovia? Słyszałem nie wiem czy plotka czy nie ale o kibicach Legii na osiedlu Jagiełły. Barwy w Brzesku widywane na codzień i jaki jest tam stosunek do Krakowskich drużyn? Necromansi kiedyś bardzo dobra ekipa istnieje jeszczę? Bo można się domyślić że ludzie pozakladali rodziny i ciekawi mnie czy młodzi jeszczę to ciągli. Przypadek Brzeska o tyle ciekawy że obok Bochnia a tam poszli w Kierunku TSW a w Brzesku jednak na lokalnym klubie coś się kręciło mimo że miasto mniejsze. Fajnie jakby ktoś z, samego Brzeska albo osoba będąca dobrze w temacie opisała jak tam jest.

[JanuszKRK]

Apropo Brzeska domyślam się że najwięcej jest tu kibiców Okocimskiego a dalej? Wisła, Cracovia? Słyszałem nie wiem czy plotka czy nie ale o kibicach Legii na osiedlu Jagiełły. Barwy w Brzesku widywane na codzień i jaki jest tam stosunek do Krakowskich drużyn? Necromansi kiedyś bardzo dobra ekipa istnieje jeszczę? Bo można się domyślić że ludzie pozakladali rodziny i ciekawi mnie czy młodzi jeszczę to ciągli. Przypadek Brzeska o tyle ciekawy że obok Bochnia a tam poszli w Kierunku TSW a w Brzesku jednak na lokalnym klubie coś się kręciło mimo że miasto mniejsze. Fajnie jakby ktoś z, samego Brzeska albo osoba będąca dobrze w temacie opisała jak tam jest.

Apropo Bochni i twojego ,,poszli" to nikt nie poszedł w kierunku tylko Bochnia była od dawna Wiślacka. Poczytaj troche o historii ruchu kibicowskim na Wiśle. W Brzesku idzie spotkac ludzi w barwach Wisły. Natomiast w barwach Cracovii nie widziałem nie słyszałem.
Faktycznie znajdziesz w Brzesku paru kibiców Legii natomiast w barwach ciezko ich uswiadczyc.

[kat.]

Przypadek Brzeska o tyle ciekawy że obok Bochnia a tam poszli w Kierunku TSW a w Brzesku jednak na lokalnym klubie coś się kręciło mimo że miasto mniejsze.

BKS Bochnia nigdy nie miał większych sukcesów piłkarskich, więc tam "od zawsze" kibicowało się Wiśle, natomiast Okocimski od lat 90. pogrywał w 2. lidze (dzisiejsza pierwsza), co ukształtowało ekipę na lokalnym klubie. Brzesko, jak i cały tzw. region tarnowski, było od zawsze prowiślackie i tak też było na OKS-ie. W tych latach 90. Okocimski miał zgodę z Unią (bardzo dołującą) i zarówno jedni jak i drudzy byli nastawieni prowiślacko, jak dziś by się to powiedziało, chcieli dołączyć do rodziny, no ale nie okłamujmy się - z Wisły przyjeżdzało 2 tys chłopa, a młyn gospodarzy liczył po 30-40 osób (a na Unii na meczu z Wisłą to Okocimski rozkręcał młyn...). Doszło do jakichś incydentów, ktoś stracił barwy i ta prowiślackość siłą rzeczy zmalała, ale nie na długo, bo przecież później Okocimski miał układy z Bochnią.

[ZawieRcie]

Krynica Zdrój działa tam jakiś prężny fc jakiegoś klubu??

[WileTheBest]

Cracovia.

[MisterWislak1906]

W Krynicy niestety nie zadnego Fc za to w nie dalekiej Muszynie jest o ile sie nie myle Fc ksc.

[koscik_Okocimski]

Apropo Brzeska domyślam się że najwięcej jest tu kibiców Okocimskiego a dalej? Wisła, Cracovia? Słyszałem nie wiem czy plotka czy nie ale o kibicach Legii na osiedlu Jagiełły. Barwy w Brzesku widywane na codzień i jaki jest tam stosunek do Krakowskich drużyn? Necromansi kiedyś bardzo dobra ekipa istnieje jeszczę? Bo można się domyślić że ludzie pozakladali rodziny i ciekawi mnie czy młodzi jeszczę to ciągli. Przypadek Brzeska o tyle ciekawy że obok Bochnia a tam poszli w Kierunku TSW a w Brzesku jednak na lokalnym klubie coś się kręciło mimo że miasto mniejsze. Fajnie jakby ktoś z, samego Brzeska albo osoba będąca dobrze w temacie opisała jak tam jest.

Legia w Brzesku aktualnie to plotka, podobno jeździł bus na Legię, ale chłopakom się znudziło jak się zaczęliśmy tym interesować. Uprzedzam larum wszystko wiedzących, zawsze się znajdą sympatycy/zwykli kibice/itp, ale chyba nie o takich koledze chodziło.
Barwy w Brzesku zobaczysz tylko Okocimskiego oraz Wisły.
Stosunek Okocimskiego do Wisły jest obojętny.
Necromans to taki straszak na wszystkich tych, którym się wydaje, że to na co pracowaliśmy kilkanaście lat można przejąć na huki.
Dzisiaj Ci goście mają od 30 lat w górę, rodzina, praca, biznesy, emigracja. Nie było później młodszego pokolenia na Okocimskim, które działałoby w takiej formie jak Necromans.
W Brzesku "dawno dawno temu" mocna była Wisła, pierwszy młyn na Okocimskim kręcili ludzie z osiedla Browarna, którzy jeździli na Wisłę. Pierwsze mocne osiedle, które wiodło prym na Okocimskiej 34 to Jagiełły, właśnie tam starsi koledzy skupili się tylko na Okocimskim i Brzesko poszło w tym kierunku. Specyfika Brzeska 20 lat temu była taka, że Okocimski nie walczył o miasto z żadną kibicowską ekipą tylko z anarchistami/ punkami, i tak naprawdę w tamtych latach budowaliśmy swoją tożsamość. Proporcje w tamtych czasach były takie, że Okocimskiego było 30-40 osób, tylko bez jakiś podziałów ultras, chuligan, zwykły kibic, szalik to była rzecz święta a przeciwnika mogło być nawet dwa razy więcej ( chodzi mi o imprezy, podczas, których dochodziło do konfrontacji, bo oni mogli liczyć na wsparcie brudasów z innych miast).

[SP11]

Lata mijają a zwyczaje u naszych lokalnych rywali bez zmian. Jak może jednak być inaczej, jeśli
podstawowej zasady kibicowskiej nie respektują nawet decyzyjne osoby.

Najważniejsza osoba w ekipie Tarnovii rozjebała się na psach podczas śledztwa w sprawie kibica Unii,
który potrącił śmiertelnie jednego z kibiców tarnovii. Warto wspomnieć, że 2 dni po wypadku, kibice
tovii zrobili rzecz bez precedensu w świecie kibicowskim. Opóblikowali w internecie oświadczenie o treści:

"W czwartek 30.04.2015 po godzinie 23 przy Al. Jana Pawła II w Tarnowie kibice Unii zamordowali naszego
przyjaciela, kibica tarnovii Mateusza".

W podjętym przez organy ścigania śledztwie przesłuchano m.in. a. - numer jeden kibiców tovii. A. nie był uczestnikiem
zdarzenia, ale nie przeszkodziło mu to wskazać z imienia i nazwiska sprawcę potrącenia. Zeznał: "podobno posądza się
o to kibica Unii Tarnów nazwiskiem .... ..." dodał również, że "dzień wcześniej widziano kibiców Unii przechadzających się
po osiedlu przy ul. Głowackiego". Zeznania złożył jeszcze przed zatrzymaniem przez prokuraturę sprawcy wypadku.

W sumie nie ma co dziwić się zwyczajom panującym przy bandrowskiego, jeśli ekipę tovii zakładał typ,
który przerzucił się z Unii i karierę rozpoczął od sprzedania swoich dawnych kolegów. Takie zwyczaje
ida tam najwyraźniej z pokolenia na pokolenie. Kilka lat temu w wyniku zeznań naszych rywali
seryjnie dokonywano aresztowań kibiców Unii, którzy otrzymywali wyroki bezwględnego więzienia. Kibice tovii
zeznawali wtedy w taki sam sposób jak a. - w niczym nie uczestniczyli i niczego nie widzieli, ale
słyszeli, że na mieście mówiono, że daną rzecz zrobił taki a nie inny kibic Unii. Zeznawali tak między
innymi konfidenci górka, mrozek, glądała, paziu i kilku innych.

Jak widać tovia od lat nie zmienia metod walki z nami, wychodząc zapewne z założenia, że
liczy się skuteczność a nie zasady...

[Sam Fisher]

Cracovia.

Mówisz o tych kilku dzieciach którym się już znudziło?

[konrad.D]

Lata mijają a zwyczaje u naszych lokalnych rywali bez zmian. Jak może jednak być inaczej, jeśli
podstawowej zasady kibicowskiej nie respektują nawet decyzyjne osoby.

Najważniejsza osoba w ekipie Tarnovii rozjebała się na psach podczas śledztwa w sprawie kibica Unii,
który potrącił śmiertelnie jednego z kibiców tarnovii. Warto wspomnieć, że 2 dni po wypadku, kibice
tovii zrobili rzecz bez precedensu w świecie kibicowskim. Opóblikowali w internecie oświadczenie o treści:

"W czwartek 30.04.2015 po godzinie 23 przy Al. Jana Pawła II w Tarnowie kibice Unii zamordowali naszego
przyjaciela, kibica tarnovii Mateusza".

W podjętym przez organy ścigania śledztwie przesłuchano m.in. a. - numer jeden kibiców tovii. A. nie był uczestnikiem
zdarzenia, ale nie przeszkodziło mu to wskazać z imienia i nazwiska sprawcę potrącenia. Zeznał: "podobno posądza się
o to kibica Unii Tarnów nazwiskiem .... ..." dodał również, że "dzień wcześniej widziano kibiców Unii przechadzających się
po osiedlu przy ul. Głowackiego". Zeznania złożył jeszcze przed zatrzymaniem przez prokuraturę sprawcy wypadku.

W sumie nie ma co dziwić się zwyczajom panującym przy bandrowskiego, jeśli ekipę tovii zakładał typ,
który przerzucił się z Unii i karierę rozpoczął od sprzedania swoich dawnych kolegów. Takie zwyczaje
ida tam najwyraźniej z pokolenia na pokolenie. Kilka lat temu w wyniku zeznań naszych rywali
seryjnie dokonywano aresztowań kibiców Unii, którzy otrzymywali wyroki bezwględnego więzienia. Kibice tovii
zeznawali wtedy w taki sam sposób jak a. - w niczym nie uczestniczyli i niczego nie widzieli, ale
słyszeli, że na mieście mówiono, że daną rzecz zrobił taki a nie inny kibic Unii. Zeznawali tak między
innymi konfidenci górka, mrozek, glądała, paziu i kilku innych.

Jak widać tovia od lat nie zmienia metod walki z nami, wychodząc zapewne z założenia, że
liczy się skuteczność a nie zasady...

https://www.facebook.com/permalink.php? ... 3867474905 tu razem z papierem.

[el_romano]

Wczoraj podobno JG odwiedziło Nowy Targ przy okazji meczu Podhale - Cracovia.

[MisterWislak1906]

Mam pytanie z innej beczki czy w okolicach Nowego Sacza jest jakis Fc Wisly ?? Slyszalem ze w Limanowej moze ktos potwierdzic te info?? Wiem ze byli chlopaki z Lacka ale oni juz chyba nie jezdza.

[jebacgoebbelsow]

Lata mijają a zwyczaje u naszych lokalnych rywali bez zmian. Jak może jednak być inaczej, jeśli
podstawowej zasady kibicowskiej nie respektują nawet decyzyjne osoby.

Najważniejsza osoba w ekipie Tarnovii rozjebała się na psach podczas śledztwa w sprawie kibica Unii,
który potrącił śmiertelnie jednego z kibiców tarnovii. Warto wspomnieć, że 2 dni po wypadku, kibice
tovii zrobili rzecz bez precedensu w świecie kibicowskim. Opóblikowali w internecie oświadczenie o treści:

"W czwartek 30.04.2015 po godzinie 23 przy Al. Jana Pawła II w Tarnowie kibice Unii zamordowali naszego
przyjaciela, kibica tarnovii Mateusza".

W podjętym przez organy ścigania śledztwie przesłuchano m.in. a. - numer jeden kibiców tovii. A. nie był uczestnikiem
zdarzenia, ale nie przeszkodziło mu to wskazać z imienia i nazwiska sprawcę potrącenia. Zeznał: "podobno posądza się
o to kibica Unii Tarnów nazwiskiem .... ..." dodał również, że "dzień wcześniej widziano kibiców Unii przechadzających się
po osiedlu przy ul. Głowackiego". Zeznania złożył jeszcze przed zatrzymaniem przez prokuraturę sprawcy wypadku.

W sumie nie ma co dziwić się zwyczajom panującym przy bandrowskiego, jeśli ekipę tovii zakładał typ,
który przerzucił się z Unii i karierę rozpoczął od sprzedania swoich dawnych kolegów. Takie zwyczaje
ida tam najwyraźniej z pokolenia na pokolenie. Kilka lat temu w wyniku zeznań naszych rywali
seryjnie dokonywano aresztowań kibiców Unii, którzy otrzymywali wyroki bezwględnego więzienia. Kibice tovii
zeznawali wtedy w taki sam sposób jak a. - w niczym nie uczestniczyli i niczego nie widzieli, ale
słyszeli, że na mieście mówiono, że daną rzecz zrobił taki a nie inny kibic Unii. Zeznawali tak między
innymi konfidenci górka, mrozek, glądała, paziu i kilku innych.

Jak widać tovia od lat nie zmienia metod walki z nami, wychodząc zapewne z założenia, że
liczy się skuteczność a nie zasady...

Na swojej stronie sprytnie ukrywacie ale tutaj już tego nie zrobicie.

"Kilka słów w odpowiedzi na wasze sensacje, przede wszystkim k**** dziwnym trafem dopiero po ponad 2 latach przypomnieliście sobie o tych zeznaniach, a wcześniej ani słowa żeście nie mówili. Teraz nagle się zorientowaliście, że wykręcicie mi aferę. Akurat teraz, w czasie częstych niepowodzeń na mieście, ale już przyzwyczailiście wszystkich do zwalczania wroga w taki sposób jak nie możecie poradzić sobie w realu.
Dobrze k**** wiecie, że wasz kolega poszukiwany był od 4.05 lub nawet wcześniej(ja zeznawałem 4 dni później)!!!! Każdy o nim wiedział i gadał! Internet huczał i całe miasto huczało, psy mu pukały do drzwi JUŻ DZIEŃ PO ZDARZENIU, jeździły z jego zdjęciem i pytały nie o to "czy" tylko "gdzie jest poszukiwany", wystawiony był nawet list gończy!!!
W podobnym tonie odbywało się przesłuchanie na Traugutta po wcześniejszym wezwaniu i gdybym chciał rozjebać się na Cezara to miałem okazję wiecie co powiedzieć i zrobić to na gębę podczas "twardej" i w sumie jednostronnej rozmowy z kilkoma kryminalnymi o miejscu jego pobytu i czy zrobił to specjalnie, a typ po tym jak się sam przyznał wyskakuje już w tym roku. Jeszcze raz wam przypominam, że Cezar był OFICJALNIE POSZUKIWANY!!! Jeszcze przed moimi zeznaniami!!!! A już zwłaszcza po tym jak znaleźli jego porzucone auto. W internetowej "gównoburzy" były też oskarżenia o celowe zamordowanie, pisali o tym np. w Temi.
Nie powiedziałem i nie wniosłem nic nowego, odniosłem się jedynie do posądzania go m.in. przez psiarnie! Słowami "PODOBNO posądza", bo kręcił się w kółko tylko jego temat. Skoro piszą artykuły, komentarzy o nim pełno na necie było, psy poszukują no to potwierdzając te ogólnodostępne fakty(które defacto go posądzały), że o nich słyszałem nie dałem żadnych nowych poszlak. Może i chcieli by usłyszeć ode mnie konkrety, bo tak kombinowały i interpretowały moje słowa, że kilka razy tłumaczyłem co mam do powiedzenia. Zresztą on sam się zgłosił w piątek czyli w dzień mojego przesłuchania i przyznał(!!!) do potrącenia, dobrze wiedział co jest grane w związku z jego osobą i sam od siebie poddał się karze!!!!!
I teraz najważniejsze: Czy powiedziałem, że on to zrobił? No właśnie k****, NIE!!!! Poddałem jeszcze w zeznaniach wątpliwościom, że ktoś mógłby coś takiego zrobić, wtedy były jeszcze m.in. oskarżenia o umyślne. Dodałem też, że świadkowie przecież nic nie widzieli, no to na logikę skąd ja miałbym znać faktycznego sprawcę.
Jedyne frajerstwem w całej tej akcji to wiecie co było, więc skończcie pierdolić.
A teraz k**** jak sytuacja ucichła i wiele osób już zapomniało jak to wtedy było, odgrzewacie temat licząc, że po długim czasie można przemilczając parę faktów z tamtego czasu, które powyżej przypomniałem rozegrać to tak, żeby wyszło na wasze. Niedoczekanie!
Już po odczytaniu moich zeznań dawno temu było by głośno, jakbym rozpierdolił się na oskarżonego i obciążyłbym go swoimi zeznaniami! Szukacie na siłę dziury w całym.
Lubicie kręcić takie afery i manipulować, do niczego innego się k**** nie nadajecie, rzadko kiedy było wspominane na necie o waszych krzywych zachowaniach, bo propaganda tam nie jest najmocniejszą stroną, w tym brylujecie wy. Miło słyszeć, że wynosicie mnie na piedestał, żeby jeszcze bardziej rozdmuchać swoje (niby)zwycięstwo ale bardzo dobrze wiecie, że trzymają to też inne persony, które psują wam od pewnego czasu więcej krwi niż ja.
Żeby nie być gołosłowny, wrzucam wycinki z tarnowskich portali.
Ludzie, którzy mnie znają dobrze wiedzą co mam w głowie, każdy kto pamięta sytuację z wtedy w Tarnowie wie, że tam wcale nie było za dużo powiedziane co mogło by mu jakkolwiek zaszkodzić. Ale internet swoje, życie swoje dlatego to moja jedna i ostatnia wirtualna wypowiedź na ten temat, bo takich spraw nie załatwia się przez neta.
A"

[link]

[konrad.D]

ty rozjebana k**** po pierwsze papiery zostaly teraz wrzucone bo teraz wyszly.
walka przez neta ci nagle przeszkadza? a kto to zaczal? wasze oswiadczenie to tez nasza propaganda?

i jeszcze jedno syfiarzu, 4 maja pisali w gazetach (samo to cwelu piszesz) a wy juz 2 maja daliscie oswiadczenie na swoim oficjalnym profilu i rzucaliscie nazwiskiem w internecie.

po c*** wspominasz w ogole o wjezdzie na glowackiego i po jeszcze wiekszy c*** rzucasz kogos nazwiskiem skoro cie ty jebana parowo tam nie bylo?

wszyscy idziecie caly czas ta sama droga, konfident mrozek ktory tylko podal kolor samochodu, konfident jagielczuk, ktory caly czas sie z wami trzyma i wakacje w walii sobie robicie z nim ([link]) - ty sie k**** nie wybielaj jestes jebana konfidencka rura i tyle w temacie.

[link]

[<OB>]

[link]

[DEESKA]

Panie A kreujesz sie na ostrego chlopaka na glowna I najwazniejsza postac w waszym mlynie dolozyles sie w jakims sensie do jakiegos tam odrodzenia tovii a nie wiesz ku*** ze zeznajac na psach prokuraturze czy w sadzie nie masz prawa powiedziec nic rozumiesz to sztywniaku chodz by psy mialy pewniaka ostre dowody na dana osobe itp ty masz obowiazek zachowac swoja wiedze dla siebie a nie ze ty mowisz ze z poglosek slyszales ze zrobil to ten czy tamten wogule nie rozumie skad twoja osoba wziela sie w tej sprawie skoro cie tam nie bylo a bajera o grasujacych Unistach na glowackiego r******** mi konstrukcie a moze cos tam sie stalo I zachowujesz sie jak twoi kumple 12 lat wstecz gdzie poprzez ich zeznania glowne osoby z VBH raczyly sie na konarskiego smierdzaca zupa a wy w najlepsze bawiliscie sie z kapusiami na osiedlu legiony szynwalda itp a juz myslalem ze wasze konfideckie nawyki zanikly no ale niestety kolo kreci sie nadal w najlepsze nie w strone honoru I zasad a w strone ostrego skurwienia

[Zbyszko_z_Bogdańca]

On sie nie rozjebal, on powiedzial jak bylo ;)

[info z TMK]

[link]

Wiślak czy Pasiak ten 18 latek?

[Decident]

Pasiak.
[link]

[dziadyga]

No ja p*******. Typ wrzuca link ze poszukiwany od tygodnia sam zglosil sie na psy, wczesniej znaleziono jego auto. Nie padlo ani jedno slowo potwierdzajace lub wskazujace kogokolwiek. ''Ja nie wiem kto jest podejrzany o dokonanie tego czynu, jesli faktycznie ktos zrobil to specjalnie'', ''wczoraj po pogrzebie rozmawialem ze swiadkami potracenia. Oni zapewniali mnie, ze nie widzieli kto to zrobil, nie zauwazyli nawet marki samochodu''. A. nie przekazal zadnej swojej wiedzy (jak to pisze deeska), ktora moglaby kogokolwiek oskarzyc. Zwroty typu ''nadmieniam'', ''chcialbym jeszcze dodac'' sa pisane przez psy na podstawie odpowiedzi na pytania, a nie zapisane doslownie z wypowiedzi przesluchiwanego. Padlo pytanie o wjazd na Glowackiego wiec powiedzial ze slyszal. A kogo niby przez to pociaga do odpowiedzialnosci? Na kogo sie rozjebal? Takich wjazdow w Tarnowie jest kilka czy kilkanascie w miesiacu i ani dla psow ani dla kibicow nie jest to dziwne.
Czy wy potraficie czytac ze zrozumieniem? Gdzie jest napisane ze z poglosek slyszal ze zrobil to ten czy tamten? Pisze przeciez ze ktos widzial zdjecie cezara na psach i to jest tyle. Jak sie mozna domyslec padlo pytanie o cezara. Odpowiedz: ''slyszalem, ze sie go o to posadza'' jest ku*** oskarzeniem? Jak chlopa szukali juz wczesniej listem gonczym i wszyscy na okolo o tym trabili!! Psy posadzaja go o to i o to a przesluchiwany mowi ''slyszalem ze jest posadzany''. No ku*** co tu jest powiedziane? co to wnosi do czegokolwiek?
deeska nie wiem czy ty oczekujesz ze Ci ktos wytlumaczy skad jego osoba wziela sie w w tej sprawie? Sam sie zglosil po to zeby powiedziec ''siema psy, slyszalem, ze posadzacie o to cezara''. Wezcie sie jebnijcie w leb. Wyciagacie slowa z kontekstu, robicie frajerskie grafiki i sie tym jaracie jak dzieci. Jesli wy tego nie widzicie ze to jest na sile szukanie afery tam gdzie jej nie ma to jestescie prawdziwymi bezmózgami. Pomijam juz fakt, ze sprawa dotyczyla smierci czlowieka i w takich sytuacjach przesluchania i dzialania psów i prokuratury wygladaja nieco inaczej niz w przypadku kradzierzy coca coli.
[link]

[SP11]

Tej osoby juz na Unii nie ma i dobrze o tym wiesz. My osoby rozjebane wypierdalamy z ekipy w przeciwieństwie do.was gdzie ich wybielacie. Jestes strasznie ograniczony i grtulowac kolejnego sztywnego w waszej smiesznej ekipie. Jak dla was zeznania " slyszalem, podobno itp nie sa rozjebaniem to co nim jest? Co.z tego ze psy mogly wiedziec ze cos sie dzialo.na.gwg , to od razu pozwala potowierdzac ze zie slyszalo o tym i tak faktycznie.bylo ??? Pierdolnij sie w leb

[dziadyga]

i patrz. znowu wyciagasz slowka nie mowiac o kontekscie. Czepiasz sie slowka 'slyszalem' a nie piszesz co jest dalej. Czy tam jest 'slyszalem ze to cezar'? Kontekst tego co jest w zeznaniach jest calkiem inny. Wielokrotnie mowi ze nie wie nic na temat kto to mogl zrobic, ale wy sie dopierdolicie do jednego zdania zapianego przez psa w taki sposob ze takie wlasnie imbecyle beda szukac w tym afery. Co ma wjazd na Glowackiego do calej sprawy? Nie ma mowy o zadnej osobie, nie daje zadnej poszlaki ani na nic nie wskazuje. To samo jest w pozostalej czesci zeznan. Jak chodzi o wytykanego nam Jagielczuka to dobrze wiecie tez ze juz go u nas nie ma i na czas wyjasnienia sprawy przez emigracje, flaga emigracyjna nie wisiala na zadnym plocie.