Strona 1 z 42

Legendarni kibole

: 23.03.2008, 15:22
autor: dj_decks_elo_peja
był tu kiedyś taki temat, jakby nie było tutaj pojawial sie kawal histori ruchu kibicowskiego
dlatego tez mysle ze warto byloby go reaktywowac
rozne stare wycinki, anegdotki, historyjki zwiazane z postaciami zaslózionymi dla PL ruchu kibicowskiego mile widziane.

i bez napinki prosze 8)

: 23.03.2008, 16:37
autor: Walker
Z wielkim żalem przychodzi nam poinformować Państwa, iż wczoraj zmarł legendarny fan Białej Gwiazdy Krzysztof Kowal.

Krzysiek całe swe życie podporządkował praktycznie krakowskiej Wiśle. Po raz pierwszy na jej mecz wyjazdowy udał się w 1975 roku, gdy Biała Gwiazda w meczu zgody mierzyła swe siły w Tychach z GKS-em. Ostatni raz dopingował swój ukochany zespół z sektora gości 26 lutego tego roku, gdy w Białymstoku Wisła zremisowała z miejscową Jagiellonią 1-1.

Był jedynym fanem Wisły, który "jeździł za nią" nieprzerwalnie przez 33 lata. Przez ten okres czasu zgromadził na swym koncie blisko 400 wyjazdów, w samym tylko Zabrzu meldując się 37 razy.

Od kilku miesięcy Krzysiek swymi wspomnieniami dzielił się z kibicami Wisły na łamach magazynu "Forza Wisła". Gdy notowaliśmy jego ostatnie przemyślenia stwierdził, iż pomału musi przekazać nam wszystkie swoje pamiatki, gdyż może z nim być różnie. Nikt w to jednak nie bardzo chciał wierzyć.

Krzysiek miał przecież 48 lat.

: 24.03.2008, 00:34
autor: disnemar
Temat "Legendarni kiboli"...
Zaraz potem najgorsza informacja z możliwych....

Chciałbym tylko, aby młodzi pamiętali kim był Kicha.
I jak wiele dla niego znaczyła przyjaźń.

Zostawiłeś przyjacielu wielka pustkę w wielu żółto-czerwonych sercach.

: 16.04.2008, 22:37
autor: LORDI
Wieki się już tu nie wpisywałem ,ale....
Dane mi kiedyś było spotkać na kibicowskim [link] Dufiego z Gdańska ..Bardzo dawno to było,nawet myslę ,że gdyby żył to nie pamiętałby wspólnej podróży z Krakowa do Gdańska via Warszawa,ale ja to do tej pory wspominam...przez ten czas wymieniliśmy mnóstwo poglądów,na tematy warszawskie i trójmistowe i ogólnie kibicowskie....pojęcie o śróbokręcie -wielkie....W Krakowie mieliśmy dym ,ja z kumplem z KSP, Duffi wraz z dwoma ziomami z Gdańska....hmmm...trochę była bida,ale potem tak naprawdę niezapomniane 5 h w pociągu,troche wypiliśmy,narozrabialiśmy,ale.....było "orajt"....
On i Balon z Górnika-Rybnika to dla mnie kultowe postacie ......

: 18.04.2008, 09:04
autor: Pozytywny
Na pewno Pluto z Wrocławia.

Marek zawsze stał pod moim gimnazjum, dopóki go nie ukończyłem często z nim gadalem,... oczywiście o Śląsku, bo i o czym innym :wink:

Człowiek legenda.

: 20.05.2008, 15:32
autor: dj_decks_elo_peja
moglby ktos napisać coś o Wolfie z Lechii?

: 20.05.2008, 19:07
autor: Matys
Wolf po lewej.
Obrazek

: 20.05.2008, 22:44
autor: (L)egion
Tu jest tekst o Ś.P. WIELKIM KIBICU

Odszedł Tadeusz Duffek - król kibiców Lechii

Pamiętam go sprzed trzech lat. Wtedy go poznałam. W pubie, w którym spotykał się z kumplami przy piwie. Opowiadali wtedy, że kiedyś byli chuliganami. Dziś to są chuligani na emeryturze. Pozakładali rodziny. Dojrzeli. Złapali dystans. Cieszą się, że żyją. Ale miłość kibica do drużyny jest dozgonna. Chcą być pochowani w biało - zielonych szalikach. A na ich pogrzeb przyjdą setki ludzi.

Wniedzielę na pogrzeb Dufa przyjdą ich tysiące. Tysiące biało-zielonych szalików zakryje trumnę. - W dniu śmierci Tadeusza, drugi lub trzeci sms z kondolencjami przysłali mi kibice gdyńskiej Arki z Sopotu... - mówi Andrzej, brat Tadeusza.
Kibice Arki z Gdyni:
Rybak: - Myślę, że ci z nas, którzy Dufa znali, którzy się z nim przyjaźnili, przyjdą go w niedzielę pożegnać. Wszelkie antagonizmy między nami rozgrywaliśmy na boisku. Poza nim toczyło się normalne życie. Czasem chodziliśmy razem na piwo.
Megafon: - W obliczu śmierci znikają wszelkie animozje. Chyba każdy miał szacunek dla Dufa. Zresztą, kto nie ma szacunku dla swoich przeciwników, ten nie szanuje siebie.
Pamiętam spotkanie sprzed trzech lat w tamtym barze. Dufo był wtedy wielki jak niedźwiedź. Opowiadał, że na mecze zaczął chodzić razem z ojcem jako dzieciak. Lechię pokochał, gdy miał zaledwie osiem lat. Na stadionie odnalazł wszystko, co w życiu ważne. - Ta atmosfera przeżarła mnie do głębi - wspominał wtedy.

W latach 80. po strajkach w stoczni poczułem, że kibicowanie daje wolność. My rzucaliśmy ludziom jej namiastkę, promowaliśmy ją. Pamiętam, na mecz do Poznania pojechało nas 12 tysięcy. Wszyscy krzyczeli ,Solidarność!!!", a jak wyszła na stadion orkiestra milicyjna, to podniósł się ryk: Do roboty! Do roboty! Po części dzięki nam, kibicom ,Solidarność" w Gdańsku nie zginęła. To były złote czasy Lechii. Ale już minęły. Co to jest wolność, pytasz? To coś, co można z siebie wykrzyczeć. Coś, co sprawia, że człowiek się nie boi. Wtedy na ulicach ludzie bali się mówić o wolności, ale na trybunach nie.
Trzy lata później w tym samym pubie: Dufo wita się ze mną, a ja pytam, czy... przyjdzie Dufo? Nie poznaję go. Jest połową dawnego niedźwiedzia. Jeszcze o tym nie wie, ale za cztery miesiące nie będzie go już na tym świecie.
Mówi tak: - Kiedyś dziewczyny pytały mnie: Tadeusz, czemu dla ciebie Lechia jest najważniejsza? Co ci ta Lechia dała? A ja odpowiadam, że poznałem dzięki niej świetnych ludzi. I jesteśmy razem na śmierć i życie.
We wtorek jego najwięksi przyjaciele przyszli w to samo miejsce, gdzie spotkaliśmy się latem.
- Pamiętam wieczór sprzed trzech tygodni - wspomina Wierzba. - Dufo w szpitalu, a my w pubie. Było nas z trzydziestu. Bardzo nam go brakowało, więc wysłaliśmy mu smsy z pozdrowieniami. I nagle zaczynają szaleć komórki, wszystkich po kolei. To Dufo dziękował za pozdrowienia każdemu z nas, osobno. A był wtedy już bardzo słaby.
Te ostatnie smsy od Dufa ze szpitala wielu z jego kumpli zachowa na długo w telefonach. Teraz odgrzebują w komórkach stare wiadomości. Czytają jeden przez drugiego:
,Niekoniecznie przyjaciele z kimś być ciałem muszą. Najważniejsze, by byli... By byli z Tobą duszą! Z Bogiem!"
- Tadeusza znali wszyscy w Gdańsku - mówią. - Znali go kibice w całej Polsce. To był ktoś. Wszyscy wiedzieli kim był Wolf, Kaczor, Grabarz - ale o nich mówiło się dopiero po śmierci. Tadeusz stał się legendą za życia. Bardziej był znany w Polsce niż piłkarze Lechii. Bo Dufo to była twarz Lechii.
"Czuję się gorzej. Będę zaraz nakłuwany drugim drenem w górne płuco, żeby ściągnąć powietrze, którego więcej się zebrało. Jeśli to nie pomoże, czeka mnie operacja. Ale na dziś nie jest najgorzej. Na razie widmo operacji jest zażegnane, bo ten dren, który mi zaraz wkłują powinien załatwić sprawę. Zapanował umiarkowany optymizm! Ale jeszcze daleka droga do wyleczenia."
Andrzej, brat Dufa: - Już od młodych lat przechodził różne zakręty życiowe. Błędy, który popełnił i które ciążyły mu, starał się naprawić, tym samym dając świadectwo swojej przemiany. Myślę, że winy udało mu się odpokutować. Przez łaskę cierpienia, której doświadczył w szpitalu, przez modlitwę za swoich nieprzyjaciół. Był odważny, niczego się nie bał. Żył intensywnie, jakby wiedział, że czasu ma niewiele.
Siwy: - Chodziłem na Lechię przez 10 lat od 14 roku życia. Kiedy Lechia zdobyła Puchar Polski przestałem. Minęło 8 lat. Spotkałem Tadka na ulicy. "Siwy, wracaj na Lechię!" - on do mnie. Jak to mówię, to mi ciarki przechodzą po plecach... Wróciłem i dzięki temu spotkałem tam wszystkich moich najlepszych przyjaciół. Jesteśmy jak rodzina.
"Dziś niepomyślne wieści. Zrobili rtg płuc. Wyszło, że jest duże ognisko zapalne, do którego nie da rady dojść. Czeka mnie operacja! O tyle dobrze, że nie jest to nowotworowe..."
Wierzba: - Tego dnia, gdy zmarł, dostałem kilkadziesiąt smsów. Dzwonili ludzie z Austrii, Irlandii, Anglii... Wciąż spoglądam na telefon i nie mogę przyzwyczaić się, że nie przychodzą smsy od niego. Umówiliśmy się, że nigdy nie wykasujemy numeru telefonu Tadeusza. Chociaż wiadomo, że on nigdy nie zadzwoni.
,Damy radę, ale musimy trwać w gorliwej modlitwie! A wtedy Bóg nas wysłucha. Miłej, radosnej nocki! Jeszcze niejedno przed nami!"
Wierzba: - Był bohaterem ludowym. Wszyscy go znali, a on zachowywał się tak, jakby był przyjacielem wszystkich. Nawet w szpitalu, wciąż na bieżąco w polityce, żył sprawami Lechii. Do tego stopnia, że na meczu z Ruchem na Śląsku dyktował nam, jak mamy wieszać flagi, żeby były widoczne w telewizji. Nie wypaliło tak, jak chciał i kiedy odwiedziłem go w szpitalu aż kipiał, jak mogliśmy tak spartaczyć sprawę! Cały jego świat kręcił się wokół Lechii.
Był bardzo otwarty. Dla niego nie było różnicy, czy to jest poważany kibic, czy zwykły dzieciak, który wyrwał się z domu, bo chciał zobaczyć Lechię. W jego obecności każdy czuł się kimś ważnym.
Bogusław Duffek, ojciec Tadeusza: - Człowiek silnej wiary. Stałem na gruncie jego optymizmu. Małego chłopca prowadzałem na stadion Lechii, w niedzielę odprowadzę go na cmentarz...
"Teraz przechodzę kryzys. Źle się czuję, ale wierzę, że wszystko będzie OK. Płyty "Zakazane piosenki" i ręcznika z napisem "Solidarność" nie kupuj, bo zrobił to mój tato."
- Zacznijmy od tego, jak to się zaczęło. Bo to jest ewenement graniczący z cudem - mówił Dufo w czerwcu. - Pamiętam jak Lechia spadła do szóstej ligi. To był czas, gdy w klubie nie mieliśmy na nic, ani na wodę, ani na prąd. Nie było na piłki ani na buty do gry. My to wszystko wzięliśmy w swoje ręce, po raz pierwszy w historii klubu, bo nie mogliśmy się z tym pogodzić. Nie mogliśmy tego przełknąć, że wielu działaczy, którzy gdzieś wypływają na tym, że byli działaczami Lechii zostawili klub w takiej biedzie. A Lechia to tradycje. Były trzy bastiony ,Solidarności" w Gdańsku: stocznia, Brygida i stadion Lechii Gdańsk. Lechia to też styl bycia, zasady, kodeks honorowy, wychowanie. Rodzina i przyjaźń. Nasz udział w walkę o wolność docenił sam Lech Wałęsa.
"Jestem po operacji. Bardzo źle to wszystko zniosłem. Najgorszy koszmar, jak dotąd, przeżyłem. Jestem strasznie mocno pocięty. Na plecach po lewej stronie tak, że nie mogę się ruszać. Cały sparaliżowany. Nie chodzę. Jestem przykuty do łóżka. Poleżę dwa, trzy tygodnie, żeby w miarę dojść do siebie. Przeżywam okropny ból, takiego nie znałem. Jadę na morfinie. Walczę!"
- Był nieformalnym przywódcą Lechii - mówią jeden przez drugiego. - Nikt tego nigdy nie powiedział, a każdy wiedział, że tak jest. Ale był też legendą, o której opowiadali sobie chłopaki na dzielnicach.
- Pamiętam - wtrąca Wierzba - jak kiedyś uspokajaliśmy w pubie kilku takich. Powoływali się na Lechię. Zapytałem, a kogo znacie na Lechii? A oni, że Dufa. Wybuchnęliśmy śmiechem. Powoływali się na Dufa, nie wiedząc do kogo mówią. A Dufo stał obok...
"Kochany, jestem cały obolały po zabiegu, dosłownie nie mogę się ruszać. Jeśli możesz, to weź jeszcze korki, rozmiar 42 dla Szczepińskiego. Taki podał mi rozmiar buta..." - do Bombla tuż po operacji.
14 października napisał, że wychodzi ze szpitala. Zmarł tydzień później.
Jeden z ostatnich smsów do brata: "Nie martw się, kochany. Doceniam twoją wrażliwość. I jest ona dla mnie ucieczką od smutnych myśli, od trudnych chwil dnia powszedniego, jakie przyszło mi przeżywać. Reszta poza Bogiem i tatą nie istnieje. Muszę pojechać do Częstochowy, gdzie w głębokiej kontemplacji będę błagać Matkę Boską o dar wyzdrowienia i przeżycia. Musimy wziąć się za siebie, bo wierzę, że Bóg ma w stosunku do nas jakieś plany".
- Młody Parasol: - Dzień po śmierci Dufa. Lechia grała w Jaworznie. Kibice Jaworzna wywiesili transparent na jego cześć, ustawili się w znak krzyża i odpalili racę. W szpitalu odwiedzili go kibice z wrogiego nam klubu - Legia Warszawa. Zostawili mu koszulkę w barwach ich drużyny z napisem - "Dufo".
Ojciec Tadeusza: - Był też na tej koszulce numer...
- Jaki numer? - pytam.
- Zdaje się, że... jeden.

Re: Legendarni kibole

: 01.02.2009, 16:35
autor: BISKUP2
nie ma innych przykladow legendarnych kibicow?

Re: Legendarni kibole

: 01.02.2009, 17:02
autor: Blaster
też z chęcią bym poczytał

Re: Legendarni kibole

: 04.02.2009, 19:33
autor: kcl
fajna historia kibica Lechi

czy ktos z eŁKaeSiaków moze opisac kim był Heniek Przerwa ?

Re: Legendarni kibole

: 06.02.2009, 21:09
autor: rocki
BAMBER -ŚP Legenda Bytomia

Re: Legendarni kibole

: 28.05.2009, 21:57
autor: akakiusz
Gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o Wolfie??

Re: Legendarni kibole

: 28.05.2009, 22:55
autor: dr,martens
Do Lordi:Balon z Górnika, (w Zabrzu bardziej znany jako Jasiu) nie był z Rybnika lecz z Knurowa. Niestety z powodu choroby opuścił nas i spoczywa na cmentarzu w Knurowie-Szczygłowicach.
Znałem się z nim bardzo dobrze i do dnia dzisiejszego mile wspominam wiele zabawnych sytuacji ze wspólnych kibicowskich wyjazdów.

DR.MARTENS-DENTAL PLAN

Re: Legendarni kibole

: 30.05.2009, 05:02
autor: NJ
nazwa tematu moim zdaniem nie odpowiednia ...

kibole to slowo stworzone przez wyborcza, i majace pokazac kibicow pilkarskich jako motloch bezmozgich i nasterydowanych lepkow bez wyksztalcenia, dla ktorych jedynym celem w zyciu jest zaszlachtowanie kibica innej druzyny, niszczenie mienia publicznego, atakowanie policji i bogu ducha winnych obywateli...

sorki za offtop ale tak mi sie to nasunelo czytajac po raz kolejny historie Duffa...

Re: Legendarni kibole

: 30.05.2009, 10:39
autor: Animal
laser pisze:[link]" target="_blank
[link]" target="_blank" target="_blank

Re: Legendarni kibole

: 30.05.2009, 20:48
autor: Patriota_ZS
Ma ktoś gdzieś jeszcze może pamiętniki Planktona dawno tego nie czytałem a pośmiał bym się troche :)

Re: Legendarni kibole

: 30.05.2009, 21:46
autor: Romano
akakiusz pisze:Gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o Wolfie??
Czasem im mniej wiesz tym lepiej dla ciebie.Wolf został
zastrzelony w 92 roku dla wiekszości to prehistoria i niech tak zostanie.Nigdy nie widziałem takiego wariata
jak Wolf i chyba nie zobacze.Postac dla wielu kontrowersyjna ale charyzmatyczna potrafiąca pociagnąc ludzi do ataku na 10-krotnie wieksze sily przeciwnika.

Re: Legendarni kibole

: 01.06.2009, 20:54
autor: BAYT
Romano pisze:
akakiusz pisze:Gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o Wolfie??
Czasem im mniej wiesz tym lepiej dla ciebie.Wolf został
zastrzelony w 92 roku dla wiekszości to prehistoria i niech tak zostanie.Nigdy nie widziałem takiego wariata
jak Wolf i chyba nie zobacze.Postac dla wielu kontrowersyjna ale charyzmatyczna potrafiąca pociagnąc ludzi do ataku na 10-krotnie wieksze sily przeciwnika.
A co niby zle było by dla niego?? Wolf to taka wielka niebezpieczna tajemnica ,ze nie mozna o nim mówić??

Re: Legendarni kibole

: 01.06.2009, 22:10
autor: holigans_krk
Mógłby ktoś wspomnieć o cyganie z Wisły wiem że kawał z niego wariata a może pamiętają go osoby z innych ekip niż Wisła Kraków.

Re: Legendarni kibole

: 02.06.2009, 13:44
autor: Jan_Kowalski
O Cyganie to wiesz dobrze gdzie na swoim forum poczytac. Troche to dziwne ze facet staje sie legenda w pewnych kregach dzieki zalozeniu tematu na forum dla kibicow w glownej mierze na swoj temat. Jesli jednak okaze sie ze gosc jest znany rowniez wsrod innych ekip, to bedzie to dowod na to ze sie myle.

Re: Legendarni kibole

: 05.06.2009, 21:53
autor: Jackdaniels
BAYT pisze:
Romano pisze:
akakiusz pisze:Gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o Wolfie??
Czasem im mniej wiesz tym lepiej dla ciebie.Wolf został
zastrzelony w 92 roku dla wiekszości to prehistoria i niech tak zostanie.Nigdy nie widziałem takiego wariata
jak Wolf i chyba nie zobacze.Postac dla wielu kontrowersyjna ale charyzmatyczna potrafiąca pociagnąc ludzi do ataku na 10-krotnie wieksze sily przeciwnika.
A co niby zle było by dla niego?? Wolf to taka wielka niebezpieczna tajemnica ,ze nie mozna o nim mówić??
Tajemnica to moze dla ludzi, ktorzy chca byc przekumaci i zaistniec na tym forum.
A dla Twojej informacji to Wolf lubil sobie pouzywac w pewnych lokalach, nie placac za to i bijac personel.
Krecil tez na boku pewne interesy.
Ludzie z miasta go dopadli i tyle

Re: Legendarni kibole

: 07.06.2009, 13:22
autor: KYLIMANDŻARO
NJ pisze:nazwa tematu moim zdaniem nie odpowiednia ...

kibole to slowo stworzone przez wyborcza, i majace pokazac kibicow pilkarskich jako motloch bezmozgich i nasterydowanych lepkow bez wyksztalcenia, dla ktorych jedynym celem w zyciu jest zaszlachtowanie kibica innej druzyny, niszczenie mienia publicznego, atakowanie policji i bogu ducha winnych obywateli...

sorki za offtop ale tak mi sie to nasunelo czytajac po raz kolejny historie Duffa...
jak chcesz poprawiac wizerunek kibica to pisz petycje i apele, tylko nie tutaj.

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 19:51
autor: tisu
Każda ekipa ma ludzi którzy w jakimś stopniu są legendarni.

Z tych słynniejszych słyszałem to można wymienić : Megafon , Rybak (Arka) , Dufo , Wolf , Grabarz (Lechia) , Bosman, Rouen (Legia ) , Benito (Polonia) , Uszol (Lech ) , Hetman (Ruch) , Metal , Sabra, Tyca (Cracovia) , Cygan , Wesoły , Misiek (Wisła) ,Kotlet (Śląsk).

A co śmierci Wolfa , to słyszałem że został zastrzelony w przejściu podziemmnym w Sopocie (Wolf pochodził z Sopotu).

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 20:00
autor: 1na100
tisu pisze:Każda ekipa ma ludzi którzy w jakimś stopniu są legendarni.

Z tych słynniejszych słyszałem to można wymienić : Megafon , Rybak (Arka) , Dufo , Wolf , Grabarz (Lechia) , Bosman, Rouen (Legia ) , Benito (Polonia) , Uszol (Lech ) , Hetman (Ruch) , Metal , Sabra, Tyca (Cracovia) , Cygan , Wesoły , Misiek (Wisła) ,Kotlet (Śląsk).

A co śmierci Wolfa , to słyszałem że został zastrzelony w przejściu podziemmnym w Sopocie (Wolf pochodził z Sopotu).
może ktoś przybliżyć tą postać ?

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 20:30
autor: COLUMB
Dla mnie ciekawa postacią jest Hetman kibic Ruchu a jak sam przydomek wskazuje wcześniej fan Zamojskiego Hetmana. Z tego co mi wiadomo To Hetman wyprowadził się z Zamościa na Górny Ślonsk i tam zaczął aktywnie uczestniczyć w ruchu kibicowskim na Cichej. To właśnie za sprawą Hetmana powstały przyjazne kontakty na linii Zamość-Chorzów.Do tej pory można trafić na zdjęcia z meczy Hetmana lub Ruchu gdzie są widoczne barwy obydwóch ekip. To co napisałem to zbiór moich informacji i mam nadzieje,że za bardzo nie różnią się one z prawdą,jeśli tak to proszę o sprostowanie.

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 22:24
autor: acab
Może ktoś coś napisać o Uszolu?

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 22:39
autor: 1na100
[link]" target="_blank

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 22:46
autor: mlody_kibic
  • acab pisze:Może ktoś coś napisać o Uszolu?
    Ostatnio było o nim 'głośno' po artukule w gazecie. Znalazła się w nim autobiografia. Opisuje sam co robił, czym się teraz zajmuje itp. Aktualnie walczy w MMA(?)
    [link]" target="_blank
    Pierwszy z prawej to Uszol.

Re: Legendarni kibole

: 24.06.2009, 23:00
autor: S(M)
A w srodku to jakis murzyno ? :P

Re: Legendarni kibole

: 21.10.2009, 20:18
autor: Pablo_LG
Dzisiaj przypada czwarta rocznica śmierci Tadeusza Duffek, popularnie zwanego Dufo.

Jego śmierć była wielkim szokiem dla wielu z Nas. Chcielibyśmy przypomnieć Wam dzisiaj galerie zdjęć z pogrzebu [galeria1, galeria2], który zgromadził tłumy kibiców, którzy chcieli towarzyszyć Dufowi podczas jego ostaniej drogi.

Zachęcamy również do obejrzenia zdjeć udostępnionych nam przez Roberta Kwiatka, wśród których oprócz zdjęć z pogrzebu znajdziecie też wiele innych.

[link]

[link]
[link]

Re: Legendarni kibole

: 20.11.2009, 19:54
autor: parówa
mlody_kibic pisze:
  • acab pisze:Może ktoś coś napisać o Uszolu?
    Ostatnio było o nim 'głośno' po artukule w gazecie. Znalazła się w nim autobiografia. Opisuje sam co robił, czym się teraz zajmuje itp. Aktualnie walczy w MMA(?)
    [link]" target="_blank
    Pierwszy z prawej to Uszol.
Walczy i ma sie dobrze

[link]

Re: Legendarni kibole

: 14.01.2010, 09:13
autor: Kobierzyn
Kiedyś był filmik na youtube gdzie reporterzy tvnu rozmawiali z Robertem, kibicem Legii.

Podobno on umał. Mógłby ktoś napisać czy to prawda, jeśli tak to w jaki sposób i coś więcej na jego temat. (Można też wrzucić ten filmik bo nie można go już znaleźć w necie)

Re: Legendarni kibole

: 14.01.2010, 11:27
autor: since2006
parówa pisze:
mlody_kibic pisze:
  • acab pisze:Może ktoś coś napisać o Uszolu?
    Ostatnio było o nim 'głośno' po artukule w gazecie. Znalazła się w nim autobiografia. Opisuje sam co robił, czym się teraz zajmuje itp. Aktualnie walczy w MMA(?)
    [link]" target="_blank
    Pierwszy z prawej to Uszol.
Walczy i ma sie dobrze

[link]
[link]

Re: Legendarni kibole

: 15.01.2010, 08:38
autor: since2006
mógłby ktoś wypowiedzieć sie o Badosie z Pogoni SZCZECIN..

Re: Legendarni kibole

: 15.01.2010, 10:56
autor: leniwiec
Nie mógłby.

Re: Legendarni kibole

: 15.01.2010, 11:28
autor: General
Dlaczego ktos usuwa moje posty, które są na temat ???!!!!

Pytałem o legendarnego kibica wymienionego w temacie - Uszola, co stało sie z jego łapa,, bo ma zdeformowany triceps, dlaczego post został usuniety ?

Re: Legendarni kibole

: 15.01.2010, 12:26
autor: Pch
General pisze:Dlaczego ktos usuwa moje posty, które są na temat ???!!!!

Pytałem o legendarnego kibica wymienionego w temacie - Uszola, co stało sie z jego łapa,, bo ma zdeformowany triceps, dlaczego post został usuniety ?

Nikt nie usuwa Twoich postow ;) O Uszola pytales w HP w temacie o silowni ;)

Re: Legendarni kibole

: 15.01.2010, 13:00
autor: General
Hahaha, dzieki Pch !

Ps. Sorry Panowie za niesłuszne podejrzenia ;)

Re: Legendarni kibole

: 17.01.2010, 13:10
autor: weyoun
Artykuł o zajściu z udziałem Metala (legendarnego przywódcy Pasów)
[link]

[link]