- Kibice w mediach (temat zbiorczy)

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

Łoskot
Posty: 107
Rejestracja: 08.05.2017, 23:30

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Łoskot » 05.09.2017, 12:00

Dawne osiedle XXX-lecia PRL, czyli obecna Krowodrza Górka było bastionem kibiców Cracovii, otoczonym przez osiedla sprzyjające krakowskiej Wiśle. Życie nastolatka na takim osiedlu nie było łatwe. – To czyniło z nas taką ostatnią wioskę Galów. Dzisiaj umiem mówić o tym z dystansem, ale troszkę żeśmy sobie krwi wzajemnie napsuli w latach 90. Dzięki Bogu większości z nas udało się przez to przejść szczęśliwie – wspomina Wojciech Mucha.

Jak mówi, wtedy futbolem żył cały Kraków. – Dzisiaj już tak nie jest. To wynika także z zasobności portfela. My musieliśmy prosić jakiegoś starszego pana, żeby wejść na mecz, albo przechodzić przez kratę narażając się na wściekłość kierowniczki drużyny, pani Maczugowskiej, która goniła nas po całym stadionie. Nazwisko nie było przypadkowe, to była taka Herod-kobieta.

Pierwszy wyjazd, na jaki pojechał, to był mecz Unia Tarnów-Korona Kielce. – Pojechaliśmy w trójkę moich rówieśników, mając po 16 lat, jako mocna reprezentacja Cracovii. W Tarnowie, w parku przy dworcu, schlano nas do nieprzytomności, po czym doprowadzono nas na stadion. Byliśmy bardzo dumni i wielcy, że reprezentujemy potęgę Łowców Psów – żartuje dziś.

Na „gniazdo” wprowadził go serdeczny przyjaciel, „Świstak”, dziś będący na emigracji, który prowadził doping wraz ze ś. p. „Łysym”, który rządził w młynie Cracovii już w latach 80.

Szczególnie ciekawy wydaje się fragment wywiadu dotyczący przyczyn tego, dlaczego kibice krakowskich drużyn nie przystąpili do paktu anty-sprzętowego i dochodzi w tym mieście do starć z użyciem noży czy maczet. Wojciech Mucha uważa obecny stan za patologię, ale jednocześnie tak analizuje przyczyny ukształtowania się tego stanu: – W Krakowie to chłopcy z miasta i stadionów wiedli prym, jeśli chodzi o różne interesy. Tu nie było Pruszkowa ani Wołomina, jakichś ludzi z samej góry, którzy
rozdawaliby karty. Dlatego i ta przemoc rozpowszechniła się w taki sposób.

Jak stwierdza, miało to także zaskakujące skutki: – W Krakowie nigdy nie pojawił się, tak jak w Warszawie, wysyp ludzi uzależnionych od heroiny, którzy często umierali na klatkach schodowych. Nikt tu tego nie przywoził. Dlaczego? Bo styczność ludzi z półświatka z tzw. finalnym klientem była bardzo bliska, często to byli koledzy. A kolegi nie będziesz faszerował czymś, co go może łatwo zabić.

Gdy Mucha miał 23 lata, poszedł na studia, które jego rówieśnicy akurat kończyli. A potem został dziennikarzem Gazety Polskiej, co do doprowadziło do zabawnej sytuacji w 2012 r.

Jest Euro 2012. Redaktor Wojciech Mucha grzecznie idzie z mikrofonem zrelacjonować manifestację rosyjskich kibiców. Jednak kibice Spartaka Moskwa znienacka atakują go i przewracają na kolana. Podczas pierwszego ataku zachowuje spokój, w końcu jest panem redaktorem. Po kolejnym już nie zdzierży. Ponieważ w ręce trzyma mikrofon Gazety Polskiej Codziennie, którego – niczym klubowych barw – nie chce nikomu oddać, zaszokowany rosyjski chuligan dostaje od niego z bańki.

– To był moment historyczny. Wraz z Wojciechem Muchą powstało wówczas z kolan polskie dziennikarstwo, tłamszone dotąd przez obce potęgi. Rosjanin przekonał się, że może spotkać w Polsce dziennikarzy, którzy zachowają się inaczej, niż Tomasz Lis – żartuje Piotr Lisiewicz, autor Wywiadu z chuliganem.
Łapcie zaproszenie na:
Wywiad z chuliganem - Adamem Akustykiem :)
http://www.youtube.com/watch?v=w3a7fJjRfGw



Diesel
Posty: 33
Rejestracja: 30.09.2011, 17:34

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Diesel » 27.09.2017, 15:21

[link]

WODA GAZOWANA2
Posty: 528
Rejestracja: 20.10.2016, 19:18

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: WODA GAZOWANA2 » 19.12.2017, 19:13

Pojawiła się taka informacja ,że Ukraiński Szachtar Donieck na wiosnę mecze Ligi Mistrzów oraz ligowe być może rozegra na stadionie Śląska Wrocław .Osobiście myślę ,że mogło by być ciekawie jeśli doszło by to do skutku :) Ciekawe czy czołowe ukraińskie ekipy z Dynamem Kijów na czele pojawiły by się w Polsce ;)




Szachtar Donieck może rozgrywać swoje mecze we Wrocławiu.

Choć na występy polskiego klubu w Lidze Mistrzów musimy jeszcze chwilę zaczekać, niewykluczony jest scenariusz, że już wiosną prestiżowe rozgrywki europejskich klubów będą miały miejsce w kraju nad Wisłą.

Szachtar Donieck, mistrz Ukrainy i stały uczestnik Ligi Mistrzów może grać wszystkie swoje mecze na stadionie we Wrocławiu. Przez działania zbrojne w Doniecku Szachtar rozgrywał spotkania już we Lwowie czy Charkowie. Sytuację klubu chce wykorzystać Adam Pawlukiewicz z firmy marketingowej Pentagon Research.

- Jestem w stałym kontakcie z Szachtarem, który jest bardzo zainteresowany tym pomysłem. Dla nich nie ma większego znaczenia, czy będą rozgrywać mecze we Lwowie, czy kilkaset kilometrów dalej. Jest rozważana opcja pełnego pakietu, czyli zarówno meczów ukraińskiej ekstraklasy, jak i Ligi Mistrzów. Wrocław jest tu jedną z opcji, klub sprawdza też, kiedy byłby w stanie naprawić własny stadion i wrócić do Doniecka na stałe - mówi Adam Pawlukiewicz z firmy Pentagon Research, który podjął się rozmów z mistrzem Ukrainy.

(...) We Wrocławiu żyje 100 tys. Ukraińców, a w sumie na Dolnym Śląsku 200 tys. To kusi Szachtara, bo jest szansa, że Stadion Miejski wypełniłby się w sporym procencie - tłumaczy Pawlukiewicz

źródło: tuwroclaw.com
Zawsze Wierni !

https://youtu.be/pV2ojAEPd1U

tuwimianin.
Posty: 617
Rejestracja: 02.05.2013, 21:01

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: tuwimianin. » 19.12.2017, 22:09

ku*** może jeszcze reprezentacja ukrów na Narodowym.
IGLOOPOL DĘBICA

Bączyński
Posty: 840
Rejestracja: 28.10.2013, 21:52

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Bączyński » 19.12.2017, 22:35

Przecież ich reprezentacja grała już w Krakowie jako gospodarz.
A co do Szachtara we Wrocławiu,to ich podmianka stadionu nie byłaby zgodna z regulaminem UEFA,więc chyba nic z tego nie wyjdzie.

kaelowiec
Posty: 1414
Rejestracja: 27.02.2007, 11:36

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: kaelowiec » 20.12.2017, 00:46

Shachtar na meczach "u siebie" czyli we Wroc , miałby większą frekwencje niż WKS , piękny znak czasów :(((

Fanaticos7
Posty: 44
Rejestracja: 28.07.2013, 22:14

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Fanaticos7 » 28.01.2018, 21:31

[link]

Wells
Posty: 256
Rejestracja: 16.01.2010, 21:26

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Wells » 03.03.2018, 12:46

Fani Śląska jako pierwsi pomagają poszkodowanym w wypadku:

[link]

Bażant
Posty: 189
Rejestracja: 20.08.2015, 16:43

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Bażant » 05.04.2018, 09:40

Jak co tydzień , znowu aresztowania w Krakowie .

[link]

Ultras1312
Posty: 220
Rejestracja: 23.05.2016, 11:48

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Ultras1312 » 14.04.2018, 13:38

Dzisiaj w UFC stoczy swoją walkę Adam Wieczorek z PF
Orientuje się ktoś czy można zobaczyć to gdzieś w TV lub w necie ?

bez-napinki
Posty: 1564
Rejestracja: 31.05.2011, 14:09

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: bez-napinki » 14.04.2018, 14:01

9h temu Siwy dodał posta na fb:

Zapraszam przed telewizory❗️
Polsat Sport - godzina 22:00 - moja walka około 23:00

Ultras1312
Posty: 220
Rejestracja: 23.05.2016, 11:48

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Ultras1312 » 14.04.2018, 14:51

bez-napinki pisze:
14.04.2018, 14:01
9h temu Siwy dodał posta na fb:

Zapraszam przed telewizory❗️
Polsat Sport - godzina 22:00 - moja walka około 23:00
Teraz jeszcze jedna kwestia. Niestety nie mam dostępu do tego kanału akurat. Jakaś transmisja w necie? Dodam, że jestem za granicą, więc nie wszystkie stronki chodzą.

bez-napinki
Posty: 1564
Rejestracja: 31.05.2011, 14:09

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: bez-napinki » 14.04.2018, 20:12

Tego niestety nie wiem.

Tyfus88
Posty: 293
Rejestracja: 25.04.2018, 17:15

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Tyfus88 » 09.05.2018, 22:00

[link]

ultras_olimpia
Posty: 235
Rejestracja: 20.09.2009, 21:08

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: ultras_olimpia » 24.05.2018, 09:46

[link]

Tyfus88
Posty: 293
Rejestracja: 25.04.2018, 17:15

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Tyfus88 » 26.05.2018, 11:32

P.Lisiewicz, zagorzały kibol " za race kara śmierci, co najmniej"
https://www.youtube.com/watch?v=PSA73SGMT5M

Tyfus88
Posty: 293
Rejestracja: 25.04.2018, 17:15

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Tyfus88 » 30.05.2018, 15:37

Lech Poznań: Lider kiboli aresztowany. "Klima" miał nawoływać do wtargnięcia na boisko podczas meczu Lech - Legia

Piotr K. ps. Klima prowadzi doping podczas meczów Kolejorza. We wtorek prokuratura postawiła mu zarzut podżegania innych kibiców do odpalania rac i wtargnięcia na płytę boiska w czasie meczu z Legią Warszawa. W środę sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Aresztowany został też drugi kibic Mikołaj N. - dzisiaj po wyjściu z sali opluł kamerzystę TVN.

- Sąd aresztował mojego klienta, uznając, że istnieje prawdopodobieństwo, że na wolności będzie utrudniał postępowanie - mówi mec. Rafał Kupsik, obrońca "Klimy". - Nie zgdzamy się z tą decyzją oraz z oceną sądu, że istnieje obawa matactwa ze strony Piotra K. Od meczu minęły prawie dwa tygodnie, przesłuchano już około stu świadków, zgromadzono cztery tomy akt. Nie ma żadnych dowodów, że mój klient wpływał na zeznania lub wyjaśnienia innych osób. Złożymy zażalenie na dzisiejszą decyzję sądu.

Lider kiboli na posiedzeniu aresztowym złożył obszerne wyjaśnienia. - Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdzi, że z jego ust nie padły słowa, by kibice wchodzili na boisko, zakładali kominiarki lub rzucali race - dodaje mec. Kupsik. Dowodami przeciwko Piotrowi K. mają być zeznania innych osób będących na meczu oraz nagrania z monitoringu. Z nich wynika, że Piotr K. miał krzyczeć, że "brama otwarta". Jak już informowaliśmy, śledczych interesowało również, czy "Klima" zachęcał kibiców do rzucania racami w bramkarza Legii Arkadiusza Malarza. Zdaniem prokuratury "Klima" nie tylko podżegał do wejścia na płytę boiska, ale także do zakładania kominiarek. Śledczy twierdzą, że wiedział o przygotowywanej akcji. On zaprzecza.

Przypomnijmy, że Piotr K. został zatrzymany na lotnisku Ławica tuż po tym jak wrócił z Kijowa, gdzie oglądał mecz finału Ligi Mistrzów. W przeszłości miał już sprawę karną dotyczącą meczu Lecha. W czerwcu 2016 roku sąd skazał go za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym. Piotr K. intonował na jednym z meczów okrzyki "Islamista, brudna k...a, nam, Polakom, nie dorówna. Cała Polska śpiewa z nami w...ć z uchodźcami". Dzisiaj na trzy miesiące aresztowany został także Mikołaj N. Mężczyzna jest podejrzany o rzucanie w policjantów elementami ogrodzenia podczas meczu z Legią, w wyniku czego jeden z funkcjonariuszy został ranny. Podczas posiedzenia przyznał się do winy. Gdy wychodził z sali, doszło do incydentu - mężczyzna opluł kamerzystę stacji TVN.
Niebywały skandal, że koleś co nic nie zrobił dostał sanki! Jeszcze lepsze że uzasadnili to obawami matactwa ! a od meczu minęło 2 tygodnie, a sam mecz był monitorowany ze 100 kamer. Decyzja jak nic polityczna i pokazówka niczym z 2012 roku i Staruchem.

Środowisko kibicowskie nie możę zostać obojętne wobec tego.

19__kattowitz__20
Posty: 387
Rejestracja: 21.01.2010, 17:59

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: 19__kattowitz__20 » 02.06.2018, 06:58

Cezary Grzesiuk (rezyser): "Prace nad filmem "Niebieskie ChachaRy" ... skończone na bogato, zgraniem filmu w studio TOYA w Łodzi, za konsoletą cudów dokonuje Jacek Hamela! "

Tyfus88
Posty: 293
Rejestracja: 25.04.2018, 17:15

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Tyfus88 » 07.06.2018, 16:29

Lech Poznań: Poseł Dziuba z PiS poręczył za "Klimę", aresztowanego po zadymie kibica Kolejorza

Poseł PiS Tadeusz Dziuba poręczył za Piotra K., ps. Klima, aresztowanego kibica Lecha Poznań prowadzącego doping na stadionie. Zdaniem prokuratury, "Klima" podżegał innych kibiców do wbiegnięcia na stadion i wywołania zadymy, która doprowadziła do przerwania meczu z Legią. Tymczasem poseł PiS Tadeusz Dziuba uważa, że "Klima" nie powinien siedzieć w areszcie.

O poręczeniu dla "Klimy" ze strony posła Tadeusza Dziuby napisała "Gazeta Wyborcza". Osobiste poręczenie posła zostało dołączone do wniosku adw. Rafała Kupsika, obrońcy "Klimy". Adwokat domaga się uchylenia aresztu dla "Klimy". Jego zdaniem, wbrew twierdzeniu prokuratury i sądu I instancji, nie ma obawy matactwa. To znaczy "Klima", jak przekonuje jego adwokat, na wolności nie będzie wpływał na zeznania innych kibiców.

Poseł Dziuba złożył poręczenie za "Klimę", bo jak mówi na łamach "Gazety Wyborczej", areszt może skomplikować mu życie ponad miarę. Zażalenie obrońcy na aresztowanie "Klimy", wraz z poręczeniem polityka PiS, rozpatrzy poznański Sąd Okręgowy.

Na co dzień Piotr K. prowadzi ustabilizowany tryb życia, ma miejsce stałego pobytu w kraju, jest stale zatrudniony na stanowisku dyrektora poznańskiego oddziału przedsiębiorstwa. Swoją codzienną aktywność skupia na wychowaniu małoletnich synów. W związku z prowadzoną na szeroką skalę działalnością społeczną jest osobą powszechnie znaną - pisze poseł Dziuba.

W poręczeniu poseł wskazuje, że "Klima" angażował się m.in. w akcję "Niebiesko-biały Mikołaj", podczas której rozdawał dzieciom prezenty, pomagał w dystrybucji odblaskowych kamizelek, w trakcie prowadzonego na meczach dopingu namawiał kibiców do oddawania krwi, jest współorganizatorem akcji "Wiara Powstańcom" oraz "Kibice Rodakom na Kresach" i kilku innych przedsięwzięć.

- Mając na uwadze opisaną postawę Piotra K., można mieć pewność, iż nie podejmie jakichkolwiek prób bezprawnego wpływania na tok prowadzonego postępowania karnego. Zapewniam, że stawi się na każde wezwanie. Będę czuwał nad tym, aby nie sprzeniewierzył się ciążącym na nim obowiązkom - pisze w poręczeniu poseł PiS Tadeusz Dziuba.

Z naszych informacji wynika, że posła Dziubę, o poręczenie dla "Klimy", poprosiło stowarzyszenie zrzeszające kibiców Lecha. W piśmie do polityka wskazywali na zaangażowanie "Klimy" w rozmaite inicjatywy patriotyczne.

Oprócz "Klimy" został aresztowany jeszcze jeden z kibiców Lecha.
[link]

Zimnyy
Posty: 142
Rejestracja: 19.04.2018, 16:12

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Zimnyy » 21.06.2018, 12:27

Wywnioskowałem z tego tekstu, że kibic to i patriota, antysemita, rasista no i że zaruchać taki typ ma łatwiej, spoko.
nie uznajemy słowa kompromis, to już zbyt blisko do kompromitacji.

kat.
Posty: 710
Rejestracja: 28.09.2015, 12:12

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: kat. » 21.06.2018, 13:09

Znak czasów. W mitycznych latach 90. profil każdego kibola w mediach to: sfrustrowany brzydal, którego żadna nie chce i musi odreagować :)

szpakowski77
Posty: 9
Rejestracja: 24.01.2018, 12:17

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: szpakowski77 » 21.06.2018, 18:04

DoZo ty jako zawodowy o(N)ani(S)ta tego forum raczej jestes ostatnia osobą, która może sie wypowiadac w tematach xxx. Znając twoje zamiłowanie do damskich (T)ore(B)ek nie dziwie się, czemu zapuściłeś "kitkę" do pasa niczym wojownik z Shao(L)in. Pod ceLą chyba z tym lekko nie miales, ale grunt, że na forum możesz sie dowartościować swoim przegranym życiem Adrianku :)
szkoda tylko chlopakow z ekipy ktorym tu (L)ipe robisz, ale w sumie jaki szeryf taka banda.

Zimnyy
Posty: 142
Rejestracja: 19.04.2018, 16:12

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Zimnyy » 21.06.2018, 18:09

Obrazek






opis opisem dozo ale moze lepiej zobaczyć zdjęcia prawdziwych ruchaczy Legionistów z przed paru lat...myśle ze będzie tez pasować do nazwy tematu.
nie uznajemy słowa kompromis, to już zbyt blisko do kompromitacji.

WODA GAZOWANA2
Posty: 528
Rejestracja: 20.10.2016, 19:18

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: WODA GAZOWANA2 » 18.07.2018, 19:54

II liga: Kluby podjęły decyzję o transmisjach z wszystkich spotkań

"Kluby II ligi podjęły dzisiaj jednogłośnie decyzję o transmisjach z wszystkich spotkań rozgrywek w sezonie 2018/19 - poinformował na Twitterze wiceprezes Rozwoju Katowice Marcin Nowak.

Mecze będą transmitowane w internecie w systemie "pay-per-view". Transmisje będą dostępne od 1. kolejki."

Podobno cena każdej transmisji "pay-per-view" ma kosztować 12 złoty .Jutro kluby mają poinformować jak to wszystko ma wyglądać ..
Zawsze Wierni !

https://youtu.be/pV2ojAEPd1U

Janusz kwiatek
Posty: 57
Rejestracja: 07.05.2018, 12:06

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Janusz kwiatek » 18.08.2018, 04:43

[link]

sircharles
Posty: 314
Rejestracja: 24.01.2012, 08:36

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: sircharles » 09.10.2018, 18:55

[link]

19__kattowitz__20
Posty: 387
Rejestracja: 21.01.2010, 17:59

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: 19__kattowitz__20 » 14.10.2018, 15:32

Niebieskie Chachary - czyli więcej niż kilka słów ode mnie na temat tego, dlaczego warto wybrać się na film o kibicach Ruchu

Wracam właśnie pociągiem z Warszawy, po wczorajszej prapremierze długo wyczekiwanej produkcji w reżyserii Cezarego Grzesiuka. Choć tak na prawdę, reżyserem w tym wypadku jest życie, bo ten dokument to wycinek z życia kibiców czternastokrotnego Mistrza Polski. I to nie mały wycinek. Same zdjęcia do filmu powstawały przez dekadę, w latach 2008-2018, a Grzesiuk postarał się, żeby ta opowieść zaczęła się jeszcze wcześniej.

Narratorem filmu jest Cezary Grzesiuk, który poprzez film robi wycieczkę do lat młodości i jego pierwszej miłości - Ruchu Chorzów. W filmie można zobaczyć archiwalne materiały przedstawiające Chorzów lat 70. ubiegłego stulecia, nietypowy wywiad z Legendą Ruchu ś.p. Gerardem Cieślikiem.. Są też oczywiście obrazy z Cichej 6, wypełnionej po brzegi kibicami.

Jak przyznał po seansie Grzesiuk, do filmu namówił go Ryszard Sadłoń, wieloletni kibic Ruchu, były radny Miasta Chorzów. Grzesiuk opowiadał, że gdy w okolicach roku 2008 rozpoczął się kryzys i ciężko było o pracę, Sadłoń wytłumaczył mu, że to idealny moment, żeby zrobić coś dla Śląska, dla Chorzowa, dla Ruchu. Reżyser, od wielu lat mieszkający i pracujący w Warszawie, pochodzi bowiem z Chorzowa.

I to właśnie pochodzenie Grzesiuka oraz jego miłość do Ruchu pomogły mu w podjęciu decyzji. Grzesiuk w głównej mierze zajmuje się montażem. W swoim portfolio ma między innymi takie produkcje jak Skazany na Bluesa, czyli opowieść o Ryśku Riedlu z Dżemu, czy Ogniem i Mieczem. W świecie filmowców przedstawiać go nikomu nie trzeba. Ruch, jego kibice, miasto i szerzej, cała kibicowska Polska miały dużo szczęścia, że za ten film wziął się właśnie Grzesiuk.

Ale uznanie Cezarego Grzesiuka w branży nie przekładało się na zainteresowanie wsparciem finansowym dla tego projektu. Śmiało można stwierdzić, że nikt nie był zainteresowany finansowaniem filmu o kibicach, a Grzesiuk musiał o nie dosłownie żebrać. Z pomocą przyszła dopiero Instytucja Filmowa Silesia Film, która pomogła ruszyć z miejsca przeznaczając nieco ponad 15% potrzebnego budżetu, ale prace mogły być kontynuowane, jak to zaznaczył Grzesiuk, dzięki zaangażowaniu byłego Premiera i Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka. Pokazuje to, jak wysoko trzeba się udać, żeby móc zrobić film o kibicach. I całkiem możliwe, że gdyby nie fakt, że Buzek jest Chorzowianinem i kibicem Ruchu, film nie uzyskałby wsparcia.

Ponieważ temat ten do łatwych nie należy. Ludzie żyjąc w stereotypowym przeświadczeniu, że kibice, a raczej kibole, to bezkształtna masa, stwarzająca zagrożenie dla porządku prawnego i rozwalająca stadiony, nie są gotowi na opowieśc o tym, o czym straszy sie ich w prasie każdego tygodnia. A film ten jest potrzebny, pokazuje kibiców zarówno chuliganów, ultrasów jak i pikników, takimi jacy są. Nie mogło w tej opowieści zabraknąć odniesień do policji, a sam Grzesiuk podczas kręcenia zdjęć na własnej skórze odczuł jak to jest być kibicem na meczu wyjazdowym, z którym nie po drodze jest Polskiej Policji.

Wątek chuligański poruszony został w takim stopniu, żeby film był jednocześnie ciekawy, pokazywał chuliganów nie tylko przez pryzmat ustawek, ale zwyczajnie oddając im głos. Główny bohater filmu, charyzmatyczny Kmiciol, jest chuliganem, dzięki czemu widz ma niecodzienną okazję, aby podstawie tego bohatera oraz innych wypowiadających się w dokumencie chuliganów, wejść do ich świata. Jednocześnie film nie mógł być gloryfikacją chuligaństwa, stąd ostateczna wersja Niebieskich Chacharów znacznie różni się od pierwszej wersji zaproponowanej przez reżysera. Jak sam mówił, został zmiażdżony przez krytyków i musiał film złagodzić. I chwała krytykom za to, ponieważ dzięki temu prasa, telewizja i Policja nie rzucą go na pożarcie od razu po premierze. Ten film był i jest potrzebny, dlatego błędem byłoby jego skreślanie za sam temat przewodni.

Poza sferą chuligańską, widz poznaje również ultrasów, czyli kibiców odpowiadających za tworzenie opraw meczowych. Poznaje także pikników, kibiców którzy przychodzą na mecz żeby obejrzeć widowisko, ale nie interesuje ich cała otoczka z pirotechniką i oprawami w tle. W filmie pojawiają się osoby znane szerokiej publiczności, jak chociażby wspomniany premier Buzek, czy pisarz Wojciech Kuczok, ale i osoby nieznane poza kręgiem kibicowskim Ruchu Chorzów. Każdy z nich ma swoją historię, każdy z nich kroczył inną drogą, a spotkali się wszyscy na stadionie, tworząc Niebieską Rodzinę.

Do tej pory nikt nie dał im głosu, nie był zainteresowany motywami, którymi kierują się w swojej przygodzie z Ruchem. Dla jednych jest to przygoda życia, do samego końca, jak w przypadku głównego bohatera, dla innych zażyłość ta z czasem przygasa. Niewątpliwie jednak wszyscy z nich w momencie gdy Ruch staje na drodze ich życia, są temu klubowi oddani bez reszty. Czują się za Ruch odpowiedzialni, chcą być jego częścią i brać czynny udział życiu Ruchu, które staje się ich życiem.

Grzesiuk oddaje im głos, nie ocenia, tylko pyta. Niczego nie zakłada, tylko sprawda jak to jest. Krok po kroku buduje zaufanie kibiców, którzy otwierają się przed nim tylko dlatego, że jest jednym z nich. Jest kibicem Ruch. Fakt, że film powstawał przez 10 lat, pozwolił reżyserowi na uchwycenie wpływu czasu na powstawy przedstawionych kibiców. Dzięki temu może uzyskać odpowiedź na pytanie, czy idea kibicowania i bycia w społeczności kibicowskiej jest ponadczasowa, czy zmienia się z biegiem czasu.

Film pokazuje, że to co było kiedyś domeną piłkarzy, czyli lokalność i przywiązanie do barw, jest obecnie przejęte przez kibiców. Ze wspomnianego wyżej wywiadu ze ś.p. Gerardem Cieślikiem widz dowiaduje się, że praktycznie cała jedenastka Ruchu sprzed lat wychowała się praktycznie na jednej ulicy. W czasach, gdy w piłce nożnej i szerzej w całym profesjonalnym sporcie sportowcy grają tam gdzie pracodawca płaci większe pieniądze, to kibice całkowicie przejmują i pielęgnują lokalność swoich klubów. W Niebieskich Chacharach pojawia się również wątek kibiców Atletico Madryt, z którego można się dowiedzieć, że piłkarzy nazywają tam chorągiewkami. Kibic natomiast nie zmienia upodobań klubowych w zależności od postawy swojej drużyny.

Film jest w moim odczuciu kompletny, widzowie zgromadzeni na 34. Warszawskim Festiwalu Filmowym przyjęli go bardzo ciepło. Były momenty w których sala wybuchała śmiechem, były też i takie w których uroniła się łza. Grzesiuk popełnił danie, które smakuje pysznie, jeśli nie za pierwszym razem, to trzeba zjeść je ponownie. Jeśli ktoś nie zrozumie go dzisiaj, to dojrzeje do niego za jakiś czas. Film, który powinien zobaczyć każdy, kogo nie tylko ciekawi świat kibicowski, ale przede wszystkim kto ma ochotę zobaczyć świetny dokument. Dla studentów szkół filmowych będzie to chyba ciekawy materiał jak zrobić dobry film dokumentalny, w którym bohater pokazuje temat przewodni taki, jaki on jest. Bez tworzenia bariery między filmowcem a osobą, o której się opowiada. Dokument, w którym na obiektyw kamery uwagę zwraca tylko operator, pokazując widzowi wszystko to, co zobaczył na własne oczy.

"Niektórzy uważają, że piłka nożna to sprawa życia i śmierci. Jestem bardzo rozczarowany takim podejściem. Mogę was zapewnić, że to kwestia znacznie, znacznie ważniejsza". Sentencja wypowiedziana przez wieloletniego trenera Liverpoolu, Szkota Billa Shankly'ego, mimo że wypowiedziana kilkadziesiąt lat temu, w bardzo trafny sposób opisują Niebieskie Chachary i ciekawe, oraz często skomplikowane losy jego bohaterów. Jeśli masz ochotę na prawdziwy film, o prawdziwych kibicach, nie możesz przegapić tej produkcji.

Niebieskie Chachary / The Blue Scallywags
Cezary Grzesiuk

NMNKNZ
Posty: 154
Rejestracja: 22.05.2016, 09:19

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: NMNKNZ » 15.10.2018, 19:39

19__kattowitz__20 pisze:
14.10.2018, 15:32
Niebieskie Chachary - czyli więcej niż kilka słów ode mnie na temat tego, dlaczego warto wybrać się na film o kibicach Ruchu

Wracam właśnie pociągiem z Warszawy, po wczorajszej prapremierze długo wyczekiwanej produkcji w reżyserii Cezarego Grzesiuka. Choć tak na prawdę, reżyserem w tym wypadku jest życie, bo ten dokument to wycinek z życia kibiców czternastokrotnego Mistrza Polski. I to nie mały wycinek. Same zdjęcia do filmu powstawały przez dekadę, w latach 2008-2018, a Grzesiuk postarał się, żeby ta opowieść zaczęła się jeszcze wcześniej.

Narratorem filmu jest Cezary Grzesiuk, który poprzez film robi wycieczkę do lat młodości i jego pierwszej miłości - Ruchu Chorzów. W filmie można zobaczyć archiwalne materiały przedstawiające Chorzów lat 70. ubiegłego stulecia, nietypowy wywiad z Legendą Ruchu ś.p. Gerardem Cieślikiem.. Są też oczywiście obrazy z Cichej 6, wypełnionej po brzegi kibicami.

Jak przyznał po seansie Grzesiuk, do filmu namówił go Ryszard Sadłoń, wieloletni kibic Ruchu, były radny Miasta Chorzów. Grzesiuk opowiadał, że gdy w okolicach roku 2008 rozpoczął się kryzys i ciężko było o pracę, Sadłoń wytłumaczył mu, że to idealny moment, żeby zrobić coś dla Śląska, dla Chorzowa, dla Ruchu. Reżyser, od wielu lat mieszkający i pracujący w Warszawie, pochodzi bowiem z Chorzowa.

I to właśnie pochodzenie Grzesiuka oraz jego miłość do Ruchu pomogły mu w podjęciu decyzji. Grzesiuk w głównej mierze zajmuje się montażem. W swoim portfolio ma między innymi takie produkcje jak Skazany na Bluesa, czyli opowieść o Ryśku Riedlu z Dżemu, czy Ogniem i Mieczem. W świecie filmowców przedstawiać go nikomu nie trzeba. Ruch, jego kibice, miasto i szerzej, cała kibicowska Polska miały dużo szczęścia, że za ten film wziął się właśnie Grzesiuk.

Ale uznanie Cezarego Grzesiuka w branży nie przekładało się na zainteresowanie wsparciem finansowym dla tego projektu. Śmiało można stwierdzić, że nikt nie był zainteresowany finansowaniem filmu o kibicach, a Grzesiuk musiał o nie dosłownie żebrać. Z pomocą przyszła dopiero Instytucja Filmowa Silesia Film, która pomogła ruszyć z miejsca przeznaczając nieco ponad 15% potrzebnego budżetu, ale prace mogły być kontynuowane, jak to zaznaczył Grzesiuk, dzięki zaangażowaniu byłego Premiera i Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka. Pokazuje to, jak wysoko trzeba się udać, żeby móc zrobić film o kibicach. I całkiem możliwe, że gdyby nie fakt, że Buzek jest Chorzowianinem i kibicem Ruchu, film nie uzyskałby wsparcia.

Ponieważ temat ten do łatwych nie należy. Ludzie żyjąc w stereotypowym przeświadczeniu, że kibice, a raczej kibole, to bezkształtna masa, stwarzająca zagrożenie dla porządku prawnego i rozwalająca stadiony, nie są gotowi na opowieśc o tym, o czym straszy sie ich w prasie każdego tygodnia. A film ten jest potrzebny, pokazuje kibiców zarówno chuliganów, ultrasów jak i pikników, takimi jacy są. Nie mogło w tej opowieści zabraknąć odniesień do policji, a sam Grzesiuk podczas kręcenia zdjęć na własnej skórze odczuł jak to jest być kibicem na meczu wyjazdowym, z którym nie po drodze jest Polskiej Policji.

Wątek chuligański poruszony został w takim stopniu, żeby film był jednocześnie ciekawy, pokazywał chuliganów nie tylko przez pryzmat ustawek, ale zwyczajnie oddając im głos. Główny bohater filmu, charyzmatyczny Kmiciol, jest chuliganem, dzięki czemu widz ma niecodzienną okazję, aby podstawie tego bohatera oraz innych wypowiadających się w dokumencie chuliganów, wejść do ich świata. Jednocześnie film nie mógł być gloryfikacją chuligaństwa, stąd ostateczna wersja Niebieskich Chacharów znacznie różni się od pierwszej wersji zaproponowanej przez reżysera. Jak sam mówił, został zmiażdżony przez krytyków i musiał film złagodzić. I chwała krytykom za to, ponieważ dzięki temu prasa, telewizja i Policja nie rzucą go na pożarcie od razu po premierze. Ten film był i jest potrzebny, dlatego błędem byłoby jego skreślanie za sam temat przewodni.

Poza sferą chuligańską, widz poznaje również ultrasów, czyli kibiców odpowiadających za tworzenie opraw meczowych. Poznaje także pikników, kibiców którzy przychodzą na mecz żeby obejrzeć widowisko, ale nie interesuje ich cała otoczka z pirotechniką i oprawami w tle. W filmie pojawiają się osoby znane szerokiej publiczności, jak chociażby wspomniany premier Buzek, czy pisarz Wojciech Kuczok, ale i osoby nieznane poza kręgiem kibicowskim Ruchu Chorzów. Każdy z nich ma swoją historię, każdy z nich kroczył inną drogą, a spotkali się wszyscy na stadionie, tworząc Niebieską Rodzinę.

Do tej pory nikt nie dał im głosu, nie był zainteresowany motywami, którymi kierują się w swojej przygodzie z Ruchem. Dla jednych jest to przygoda życia, do samego końca, jak w przypadku głównego bohatera, dla innych zażyłość ta z czasem przygasa. Niewątpliwie jednak wszyscy z nich w momencie gdy Ruch staje na drodze ich życia, są temu klubowi oddani bez reszty. Czują się za Ruch odpowiedzialni, chcą być jego częścią i brać czynny udział życiu Ruchu, które staje się ich życiem.

Grzesiuk oddaje im głos, nie ocenia, tylko pyta. Niczego nie zakłada, tylko sprawda jak to jest. Krok po kroku buduje zaufanie kibiców, którzy otwierają się przed nim tylko dlatego, że jest jednym z nich. Jest kibicem Ruch. Fakt, że film powstawał przez 10 lat, pozwolił reżyserowi na uchwycenie wpływu czasu na powstawy przedstawionych kibiców. Dzięki temu może uzyskać odpowiedź na pytanie, czy idea kibicowania i bycia w społeczności kibicowskiej jest ponadczasowa, czy zmienia się z biegiem czasu.

Film pokazuje, że to co było kiedyś domeną piłkarzy, czyli lokalność i przywiązanie do barw, jest obecnie przejęte przez kibiców. Ze wspomnianego wyżej wywiadu ze ś.p. Gerardem Cieślikiem widz dowiaduje się, że praktycznie cała jedenastka Ruchu sprzed lat wychowała się praktycznie na jednej ulicy. W czasach, gdy w piłce nożnej i szerzej w całym profesjonalnym sporcie sportowcy grają tam gdzie pracodawca płaci większe pieniądze, to kibice całkowicie przejmują i pielęgnują lokalność swoich klubów. W Niebieskich Chacharach pojawia się również wątek kibiców Atletico Madryt, z którego można się dowiedzieć, że piłkarzy nazywają tam chorągiewkami. Kibic natomiast nie zmienia upodobań klubowych w zależności od postawy swojej drużyny.

Film jest w moim odczuciu kompletny, widzowie zgromadzeni na 34. Warszawskim Festiwalu Filmowym przyjęli go bardzo ciepło. Były momenty w których sala wybuchała śmiechem, były też i takie w których uroniła się łza. Grzesiuk popełnił danie, które smakuje pysznie, jeśli nie za pierwszym razem, to trzeba zjeść je ponownie. Jeśli ktoś nie zrozumie go dzisiaj, to dojrzeje do niego za jakiś czas. Film, który powinien zobaczyć każdy, kogo nie tylko ciekawi świat kibicowski, ale przede wszystkim kto ma ochotę zobaczyć świetny dokument. Dla studentów szkół filmowych będzie to chyba ciekawy materiał jak zrobić dobry film dokumentalny, w którym bohater pokazuje temat przewodni taki, jaki on jest. Bez tworzenia bariery między filmowcem a osobą, o której się opowiada. Dokument, w którym na obiektyw kamery uwagę zwraca tylko operator, pokazując widzowi wszystko to, co zobaczył na własne oczy.

"Niektórzy uważają, że piłka nożna to sprawa życia i śmierci. Jestem bardzo rozczarowany takim podejściem. Mogę was zapewnić, że to kwestia znacznie, znacznie ważniejsza". Sentencja wypowiedziana przez wieloletniego trenera Liverpoolu, Szkota Billa Shankly'ego, mimo że wypowiedziana kilkadziesiąt lat temu, w bardzo trafny sposób opisują Niebieskie Chachary i ciekawe, oraz często skomplikowane losy jego bohaterów. Jeśli masz ochotę na prawdziwy film, o prawdziwych kibicach, nie możesz przegapić tej produkcji.

Niebieskie Chachary / The Blue Scallywags
Cezary Grzesiuk
Czy na tak dlugie powstawanie filmu mialy konfidenckie zapedy glowno planowych aktorow ktorych trzeba bylo wyciac z wielu scen ?

Psycho1312
Posty: 112
Rejestracja: 07.06.2018, 23:17

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Psycho1312 » 15.10.2018, 19:45

NMNKNZ pisze:
15.10.2018, 19:39
19__kattowitz__20 pisze:
14.10.2018, 15:32
Niebieskie Chachary - czyli więcej niż kilka słów ode mnie na temat tego, dlaczego warto wybrać się na film o kibicach Ruchu

Wracam właśnie pociągiem z Warszawy, po wczorajszej prapremierze długo wyczekiwanej produkcji w reżyserii Cezarego Grzesiuka. Choć tak na prawdę, reżyserem w tym wypadku jest życie, bo ten dokument to wycinek z życia kibiców czternastokrotnego Mistrza Polski. I to nie mały wycinek. Same zdjęcia do filmu powstawały przez dekadę, w latach 2008-2018, a Grzesiuk postarał się, żeby ta opowieść zaczęła się jeszcze wcześniej.

Narratorem filmu jest Cezary Grzesiuk, który poprzez film robi wycieczkę do lat młodości i jego pierwszej miłości - Ruchu Chorzów. W filmie można zobaczyć archiwalne materiały przedstawiające Chorzów lat 70. ubiegłego stulecia, nietypowy wywiad z Legendą Ruchu ś.p. Gerardem Cieślikiem.. Są też oczywiście obrazy z Cichej 6, wypełnionej po brzegi kibicami.

Jak przyznał po seansie Grzesiuk, do filmu namówił go Ryszard Sadłoń, wieloletni kibic Ruchu, były radny Miasta Chorzów. Grzesiuk opowiadał, że gdy w okolicach roku 2008 rozpoczął się kryzys i ciężko było o pracę, Sadłoń wytłumaczył mu, że to idealny moment, żeby zrobić coś dla Śląska, dla Chorzowa, dla Ruchu. Reżyser, od wielu lat mieszkający i pracujący w Warszawie, pochodzi bowiem z Chorzowa.

I to właśnie pochodzenie Grzesiuka oraz jego miłość do Ruchu pomogły mu w podjęciu decyzji. Grzesiuk w głównej mierze zajmuje się montażem. W swoim portfolio ma między innymi takie produkcje jak Skazany na Bluesa, czyli opowieść o Ryśku Riedlu z Dżemu, czy Ogniem i Mieczem. W świecie filmowców przedstawiać go nikomu nie trzeba. Ruch, jego kibice, miasto i szerzej, cała kibicowska Polska miały dużo szczęścia, że za ten film wziął się właśnie Grzesiuk.

Ale uznanie Cezarego Grzesiuka w branży nie przekładało się na zainteresowanie wsparciem finansowym dla tego projektu. Śmiało można stwierdzić, że nikt nie był zainteresowany finansowaniem filmu o kibicach, a Grzesiuk musiał o nie dosłownie żebrać. Z pomocą przyszła dopiero Instytucja Filmowa Silesia Film, która pomogła ruszyć z miejsca przeznaczając nieco ponad 15% potrzebnego budżetu, ale prace mogły być kontynuowane, jak to zaznaczył Grzesiuk, dzięki zaangażowaniu byłego Premiera i Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka. Pokazuje to, jak wysoko trzeba się udać, żeby móc zrobić film o kibicach. I całkiem możliwe, że gdyby nie fakt, że Buzek jest Chorzowianinem i kibicem Ruchu, film nie uzyskałby wsparcia.

Ponieważ temat ten do łatwych nie należy. Ludzie żyjąc w stereotypowym przeświadczeniu, że kibice, a raczej kibole, to bezkształtna masa, stwarzająca zagrożenie dla porządku prawnego i rozwalająca stadiony, nie są gotowi na opowieśc o tym, o czym straszy sie ich w prasie każdego tygodnia. A film ten jest potrzebny, pokazuje kibiców zarówno chuliganów, ultrasów jak i pikników, takimi jacy są. Nie mogło w tej opowieści zabraknąć odniesień do policji, a sam Grzesiuk podczas kręcenia zdjęć na własnej skórze odczuł jak to jest być kibicem na meczu wyjazdowym, z którym nie po drodze jest Polskiej Policji.

Wątek chuligański poruszony został w takim stopniu, żeby film był jednocześnie ciekawy, pokazywał chuliganów nie tylko przez pryzmat ustawek, ale zwyczajnie oddając im głos. Główny bohater filmu, charyzmatyczny Kmiciol, jest chuliganem, dzięki czemu widz ma niecodzienną okazję, aby podstawie tego bohatera oraz innych wypowiadających się w dokumencie chuliganów, wejść do ich świata. Jednocześnie film nie mógł być gloryfikacją chuligaństwa, stąd ostateczna wersja Niebieskich Chacharów znacznie różni się od pierwszej wersji zaproponowanej przez reżysera. Jak sam mówił, został zmiażdżony przez krytyków i musiał film złagodzić. I chwała krytykom za to, ponieważ dzięki temu prasa, telewizja i Policja nie rzucą go na pożarcie od razu po premierze. Ten film był i jest potrzebny, dlatego błędem byłoby jego skreślanie za sam temat przewodni.

Poza sferą chuligańską, widz poznaje również ultrasów, czyli kibiców odpowiadających za tworzenie opraw meczowych. Poznaje także pikników, kibiców którzy przychodzą na mecz żeby obejrzeć widowisko, ale nie interesuje ich cała otoczka z pirotechniką i oprawami w tle. W filmie pojawiają się osoby znane szerokiej publiczności, jak chociażby wspomniany premier Buzek, czy pisarz Wojciech Kuczok, ale i osoby nieznane poza kręgiem kibicowskim Ruchu Chorzów. Każdy z nich ma swoją historię, każdy z nich kroczył inną drogą, a spotkali się wszyscy na stadionie, tworząc Niebieską Rodzinę.

Do tej pory nikt nie dał im głosu, nie był zainteresowany motywami, którymi kierują się w swojej przygodzie z Ruchem. Dla jednych jest to przygoda życia, do samego końca, jak w przypadku głównego bohatera, dla innych zażyłość ta z czasem przygasa. Niewątpliwie jednak wszyscy z nich w momencie gdy Ruch staje na drodze ich życia, są temu klubowi oddani bez reszty. Czują się za Ruch odpowiedzialni, chcą być jego częścią i brać czynny udział życiu Ruchu, które staje się ich życiem.

Grzesiuk oddaje im głos, nie ocenia, tylko pyta. Niczego nie zakłada, tylko sprawda jak to jest. Krok po kroku buduje zaufanie kibiców, którzy otwierają się przed nim tylko dlatego, że jest jednym z nich. Jest kibicem Ruch. Fakt, że film powstawał przez 10 lat, pozwolił reżyserowi na uchwycenie wpływu czasu na powstawy przedstawionych kibiców. Dzięki temu może uzyskać odpowiedź na pytanie, czy idea kibicowania i bycia w społeczności kibicowskiej jest ponadczasowa, czy zmienia się z biegiem czasu.

Film pokazuje, że to co było kiedyś domeną piłkarzy, czyli lokalność i przywiązanie do barw, jest obecnie przejęte przez kibiców. Ze wspomnianego wyżej wywiadu ze ś.p. Gerardem Cieślikiem widz dowiaduje się, że praktycznie cała jedenastka Ruchu sprzed lat wychowała się praktycznie na jednej ulicy. W czasach, gdy w piłce nożnej i szerzej w całym profesjonalnym sporcie sportowcy grają tam gdzie pracodawca płaci większe pieniądze, to kibice całkowicie przejmują i pielęgnują lokalność swoich klubów. W Niebieskich Chacharach pojawia się również wątek kibiców Atletico Madryt, z którego można się dowiedzieć, że piłkarzy nazywają tam chorągiewkami. Kibic natomiast nie zmienia upodobań klubowych w zależności od postawy swojej drużyny.

Film jest w moim odczuciu kompletny, widzowie zgromadzeni na 34. Warszawskim Festiwalu Filmowym przyjęli go bardzo ciepło. Były momenty w których sala wybuchała śmiechem, były też i takie w których uroniła się łza. Grzesiuk popełnił danie, które smakuje pysznie, jeśli nie za pierwszym razem, to trzeba zjeść je ponownie. Jeśli ktoś nie zrozumie go dzisiaj, to dojrzeje do niego za jakiś czas. Film, który powinien zobaczyć każdy, kogo nie tylko ciekawi świat kibicowski, ale przede wszystkim kto ma ochotę zobaczyć świetny dokument. Dla studentów szkół filmowych będzie to chyba ciekawy materiał jak zrobić dobry film dokumentalny, w którym bohater pokazuje temat przewodni taki, jaki on jest. Bez tworzenia bariery między filmowcem a osobą, o której się opowiada. Dokument, w którym na obiektyw kamery uwagę zwraca tylko operator, pokazując widzowi wszystko to, co zobaczył na własne oczy.

"Niektórzy uważają, że piłka nożna to sprawa życia i śmierci. Jestem bardzo rozczarowany takim podejściem. Mogę was zapewnić, że to kwestia znacznie, znacznie ważniejsza". Sentencja wypowiedziana przez wieloletniego trenera Liverpoolu, Szkota Billa Shankly'ego, mimo że wypowiedziana kilkadziesiąt lat temu, w bardzo trafny sposób opisują Niebieskie Chachary i ciekawe, oraz często skomplikowane losy jego bohaterów. Jeśli masz ochotę na prawdziwy film, o prawdziwych kibicach, nie możesz przegapić tej produkcji.

Niebieskie Chachary / The Blue Scallywags
Cezary Grzesiuk
Czy na tak dlugie powstawanie filmu mialy konfidenckie zapedy glowno planowych aktorow ktorych trzeba bylo wyciac z wielu scen ?
Idzie to gdzieś zobaczyć w Internecie?

Ultras1312
Posty: 220
Rejestracja: 23.05.2016, 11:48

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Ultras1312 » 16.10.2018, 01:29

Niestety nie

Giewont
Posty: 9
Rejestracja: 24.11.2014, 15:26

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Giewont » 16.10.2018, 08:07

Gdzie będzie można zobaczyć "Niebieskie Chachary"?

Udenhout88
Posty: 102
Rejestracja: 23.03.2015, 12:21

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Udenhout88 » 16.10.2018, 17:52

Giewont pisze:
16.10.2018, 08:07
Gdzie będzie można zobaczyć "Niebieskie Chachary"?

lata od piątku w necie:

https://www.facebook.com/GKSKatowice64/ ... 923380061/

bez-napinki
Posty: 1564
Rejestracja: 31.05.2011, 14:09

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: bez-napinki » 23.10.2018, 19:58

Pozostały kontakty, czego dowodem był choćby tegoroczny Remi Cup, gdzie Slovan był na niego zaproszony.

Maraton uśmiechu
Posty: 244
Rejestracja: 04.04.2013, 19:50
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Maraton uśmiechu » 03.11.2018, 13:21

[link]



To jakaś nowość czy powielane enty raz gówno z Wyborczej?
„Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.”

KaczyP
Posty: 280
Rejestracja: 09.09.2013, 19:09

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: KaczyP » 04.11.2018, 19:44

Maraton uśmiechu pisze:
03.11.2018, 13:21
[link]



To jakaś nowość czy powielane enty raz gówno z Wyborczej?
Powielanie gówna.

RoyberpakaOdrodzenie
Posty: 236
Rejestracja: 22.09.2012, 19:18

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: RoyberpakaOdrodzenie » 04.11.2018, 19:55

KaczyP pisze:
04.11.2018, 19:44
Maraton uśmiechu pisze:
03.11.2018, 13:21
[link]



To jakaś nowość czy powielane enty raz gówno z Wyborczej?
Powielanie gówna.
Czyli same bzdury i kłamstwa...
http://www.youtube.com/watch?v=BsUjr1qqdVw

S.J.
Posty: 1048
Rejestracja: 26.02.2007, 18:01

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: S.J. » 28.12.2018, 17:34

Top-10 Ultras of 2018- według Ultras World . Na 10 miejscu Widzew Łódź ,na 3 miejscu Legia Warszawa ..

[link]

Rok temu też 2 polskie ekipy numer 1 Legia ,numer 4 Lech ..

wulkan
Posty: 106
Rejestracja: 13.10.2012, 00:08

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: wulkan » 01.01.2019, 19:10

"Rocznik 1964. Całe życie w Sosnowcu. Jako Jerzego Włodarczyka z imienia i nazwiska kojarzą go tylko niektórzy. Ale Guliwera? Guliwera znają tu wszyscy. Nawet nie wiedzą, że to jedna i ta sama postać. Ksywa, którą nosi od lat, weszła w życie tak mocno, że nawet nie wypada jej pisać w cudzysłowie. Zresztą pogniewałby się. A jak się gniewa, lepiej być gdzieś na drugim krańcu miasta…"
[link]

przeciętne IQ
Posty: 109
Rejestracja: 05.10.2017, 15:59

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: przeciętne IQ » 01.01.2019, 20:04

Mówi, że eskapada do Grodu Gryfa to jeden z najgorszych wyjazdów, jaki pamięta. Jakiś kibic Pogoni rozpuścił bujdę, że flagę ukradliśmy. I dlatego ochroniarze zaczęli nas „trzepać” na wszystkie sposoby. Ale to nie ochroniarze byli, tylko przebierańcy – kibole Pogoni poprzebierani. Ich przywódca też tam był.

Jakby Gierek żył, nie bylibyśmy dzisiaj na ostatnim miejscu w tabeli – rzuca z zaciśniętymi zębami Guliwer.

Srogi towar!

Tel
Posty: 523
Rejestracja: 09.01.2009, 13:02

Re: - Kibice w mediach (temat zbiorczy)

Post autor: Tel » 09.01.2019, 13:14

Są dwie opowieści
[link] c
o to za Rambo z Jaworzna? ;)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Vapel i 125 gości