www.warhouse.pl

Grypsowanie kiedyś a dziś.

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Raiden
Posty: 148
Rejestracja: 26.09.2019, 12:22

Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Raiden » 13.05.2020, 23:51

Witam. Słyszałem sporo opinii, że gitów w kryminałach jest o wiele mniej niż 20-30 lat temu a zdecydowana większość z nich to pseudo gity. Dlaczego? No bo z założenia git powinien walczyć z administracją więzięnną jak również nie mieć nic wspólnego z ''nie-gitami'' a jak to wygląda w praktyce? W wielu przypadkach telefonik pod celą, korzystanie z telewizji, paczki od rodziny czy znajomych, ćpanie i fajki, widzenia co 2 tygodnie itd. Czy faktycznie walczący z administracją ''git ludzie'' mogliby korzystać z wyżej wymienionych udogodnień? No i jak to jest z tymi ''nie-gitami''? Znajomy, który siedział w Poznaniu mówił mi, że mieli niezłą bekę z tych co niby grypsowali ale korzystali ze wszystkich udogodnień, a nawet nie przeszkadzało im jarać fajek od nie grypsujących.

Według mnie to całe grypsowanie to pic na wodę, ale oczywiście ktoś z Was może mieć inny pogląd na to. Na tym forum można było przeczytać nie raz, że większość ekip grypsuje. Skoro są gitami i walczą z administracją więzienną to nie mają żadnych przywilejów i co jakiś czas załapią się na w******* od gadów, czy jednak to wygląda tak jak napisałem powyżej i czy czasem obecnie nie rządzi pieniądz a stare zasady już dawno odeszły?



Janusz kwiatek
Posty: 57
Rejestracja: 07.05.2018, 12:06

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Janusz kwiatek » 14.05.2020, 10:32

Zaraz przyjdzie dozol stary git, to ci wszystko opowie..

Rick Ross
Posty: 68
Rejestracja: 15.04.2019, 06:45

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Rick Ross » 14.05.2020, 11:18


Kkrawczyk
Posty: 851
Rejestracja: 02.05.2019, 11:11

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Kkrawczyk » 14.05.2020, 11:39

Człowieku ja w życiu żadnej gry nie popsułem
j**** urkaine

TND
Posty: 52
Rejestracja: 04.05.2016, 13:12

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: TND » 14.05.2020, 13:25

Odpowiedzcie sobie na pytanie ilu gitów obecnie faktycznie przestrzega starych zasad?Czyli przede wszystkim walka z administracją i co za tym idzie stracenie wszystkich przywilejów?
Już nie mówię o takich sprawach tak jak ktoś wyżej napisał że według gita ''fest'' zajeżdża mu szlugi bo to przecież w każdym kryminale jest już na porządku dziennym od lat.
Ja nie mówię że teraz nie ma jakichś zasad ale grypsowanie takie jak za komuny to już się dawno skończyło.


ABC1935

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: ABC1935 » 14.05.2020, 17:48

Może uszanujmy tradycję i zostawmy ten temat w spokoju, świat się zmienia, więzienie się zmienia jak masz pojęcie zachowasz się tak jak należy.

A dla ciekawych polecam:
[link]
[link]

Podobno też ciekawą pozycją jest "Co jest za tym murem?" lecz nie miałem okazji czytać.

Raiden
Posty: 148
Rejestracja: 26.09.2019, 12:22

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Raiden » 14.05.2020, 20:32

Czyli branie fajek od ''frajerów'' to jest prawo? Albo pogaduchy z oddziałowymi, bo jak podskoczysz to nie dostaniesz paczki albo nie będziesz mógł mieć pod celą telefonu? Ty dozo zejdź już na ziemię i nie udawaj praktyka ;)

Oden2
Posty: 447
Rejestracja: 31.08.2012, 04:03

Re: Grypsowanie kiedyś a dziś.

Post autor: Oden2 » 14.05.2020, 23:00

Raiden pisze:
13.05.2020, 23:51
Witam. Słyszałem sporo opinii, że gitów w kryminałach jest o wiele mniej niż 20-30 lat temu a zdecydowana większość z nich to pseudo gity. Dlaczego? No bo z założenia git powinien walczyć z administracją więzięnną jak również nie mieć nic wspólnego z ''nie-gitami'' a jak to wygląda w praktyce? W wielu przypadkach telefonik pod celą, korzystanie z telewizji, paczki od rodziny czy znajomych, ćpanie i fajki, widzenia co 2 tygodnie itd. Czy faktycznie walczący z administracją ''git ludzie'' mogliby korzystać z wyżej wymienionych udogodnień? No i jak to jest z tymi ''nie-gitami''? Znajomy, który siedział w Poznaniu mówił mi, że mieli niezłą bekę z tych co niby grypsowali ale korzystali ze wszystkich udogodnień, a nawet nie przeszkadzało im jarać fajek od nie grypsujących.

Według mnie to całe grypsowanie to pic na wodę, ale oczywiście ktoś z Was może mieć inny pogląd na to. Na tym forum można było przeczytać nie raz, że większość ekip grypsuje. Skoro są gitami i walczą z administracją więzienną to nie mają żadnych przywilejów i co jakiś czas załapią się na w******* od gadów, czy jednak to wygląda tak jak napisałem powyżej i czy czasem obecnie nie rządzi pieniądz a stare zasady już dawno odeszły?
Znajomy co siedzial w Poznaniu mial niezla beke w sensie twarza w twarz czy juz po opuszczeniu murow przy wodeczce poopowiadal?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Janusz z prostej, piarecki i 271 gości