www.warhouse.pl

Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Artur Polska
Posty: 246
Rejestracja: 28.03.2017, 20:54

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Artur Polska » 27.08.2017, 19:46

Jak sytuacja z niebezpiecznymi dzielnicami ma się w Warszawie ?



Mistek
Posty: 34
Rejestracja: 12.08.2017, 09:18

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Mistek » 27.08.2017, 22:28

A jak teraz wygląda sytuacja w Radomiu na Michałowie?? Lata wstecz kumpel mi mówił, że osiedle zła sława owiane.

albtraum
Posty: 104
Rejestracja: 22.06.2016, 14:43

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: albtraum » 27.08.2017, 23:08

Jak wygląda sytuacja w Mosinie koło Poznania? Wiem, że temat o dzielnicach, ale miasto wielkości dzielnicy. Rezydowałem tam z dwa tygodnie rok temu w okolicach rynku i zapadło mi w pamięć, że ludzie na ogół zadbani, dobrze wyglądający, ładna zabudowa, czysto, a strasznie dużo chlania i młodzi i starzy, riki-tiki też zdawało mi się zdecydowanie ponad średnią statystyczną.

siwy_rr
Posty: 160
Rejestracja: 17.02.2014, 12:33

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: siwy_rr » 28.08.2017, 09:44

kat. pisze:
27.08.2017, 13:09
Siwy - czy gdzieś jeszcze na starych górniczych osiedlach postawiono na turystykę i rewitalizację? Albo przynajmniej próbuje się? Bo naprawdę przykro się robi, jak niektóre klimatyczne miejsca /miasta obracają się w ruinę.
Dużo familoków na Śląsku popada w ruinę. Ale są chlubne wyjątki. Już wspomniany Nikiszowiec, miasto robi co może by uczynić z niego... pewny symbol miasta, często są festyny (nie tylko organizowane przez miasto ale też społeczności) ale to nie zmienia faktu że na Nikiszu jest bardzo niebezpiecznie. Znajduje się też na nim hokejowa hala Naprzodu Janów - drużyny na której mecze przychodzą kibice Ruchu z Katowic i okolic a więc też niekiedy bywa gorąco.

Jeśli chodzi o samą turystykę tu mam ciekawy przykład:

[link]

Osiedle familoków w Czerwionce które jest bardzo ładnie utrzymane można je zwiedzić nawet z przewodnikiem.

Chciałbym żeby ktoś opisał porządnie Wrocław lub Poznań. Lub oba miasta :)

MKS Iskra Pszczyna
Posty: 38
Rejestracja: 21.05.2016, 16:34

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: MKS Iskra Pszczyna » 28.08.2017, 09:57

Akurat w perspektywie lat Nikiszowiec stał się bezpieczniejszym miejscem niż kiedyś. Miasto sporo robi, żeby zrobić z Nikisza turystyczną wizytówke miasta. Gorzej jest na Janowie, tam naprawdę nie trudno dostać po głowie w biały dzień. Szczególnie w okolicach ulicy Zamkowej gdzie swoje bloki ma Ruch. Nikiszowiwc do w pełni bezpiecznych dzielnic nie należy nadal, ale są w Katowicach gorsze dzielnice jak choćby Szczepienice czy Załęże.

kmwtwpdk
Posty: 128
Rejestracja: 19.03.2012, 18:34

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: kmwtwpdk » 28.08.2017, 09:58

Doktor czy możesz napisać coś więcej jak tam sytuacja na chwilę obecną wygląda z ukraińcami w Lublinie. Swoją drogą interesowałby mnie także Chełm,bardzo specyficzne miasto jestem ciekawy czy aktualnie jest tam jak w pozostałych miastach Polskich (cisza ze względu na wszechobecny monitoring,społeczniaków, emigracje)

MKS Iskra Pszczyna
Posty: 38
Rejestracja: 21.05.2016, 16:34

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: MKS Iskra Pszczyna » 28.08.2017, 10:09

Byłem wczoraj w Andrychowie i faktycznie dużo cyganów widocznych na mieście. Cyganie mają tam jakąś swoją ulice?

Może ktoś opisać Rybnik i Żory?

kat.
Posty: 710
Rejestracja: 28.09.2015, 12:12

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: kat. » 28.08.2017, 10:23

A opiszesz Pszczynę? Śląski klimat czy raczej lajtowo i turystycznie?

Cyganie w Andrychowie wcześniej okupowali plac Mickiewicza (tam gdzie ta fontanna z rzeźbą, wizytówka miasta - myli się tam i robili pranie, a potem bawiły się w tym syfie dzieciaki...), potem wyjebali ich bodajże do bloków przy ulicy Olszyny (na południe miasta, wzdłuż rzeki), ale nie wiem, czy żyją w jednym skupisku, czy porozrzucali ich. W każdym razie od tego czasu trudniej ich spotkać. Ale jak tu kiedyś pisał typ z Andrychowa, od czasu do czasu im odpierdala i trzeba ich temperować.

Dzięki, Siwy.

Ja jeszcze poproszę o Piotrków. Byłem parę lat temu i czułem się momentami, jakbym się przeniósł do lat 90.

Zupełnie Zielony.
Posty: 1401
Rejestracja: 19.12.2008, 10:06

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Zupełnie Zielony. » 28.08.2017, 10:25

tuwimianin. pisze:
27.08.2017, 18:09
W Dębicy to moim zdaniem osiedle Matejki, Pana Tadeusza ( oba Ksw ), Zatorze ( Igloopol ). Dawniej na moim osiedlu czyli ul. Tuwima dużo się działo, ale się uspokoiło jak w sumie w całej Dębicy.
Z mojego punktu widzenia: Matejki -tradycyjnie już, choć jest "spokojniej" niż choćby kilkanaście lat temu. Masa osób zmarła z "powikłań nadużywania" alkoholu, dłuższe odsiadki, lub wysiedlenia do "socjalnego" (o tym dalej). Można też zaliczyć Zatorze. Jednak największe "pato" jest w tzw socjalnym "bloku cudów" na Mościckiego.
Za stary już jestem na internetowych bajarzy tworzących alternatywną rzeczywistość!
Spadam z tego forum!
Adminów proszę o usunięcie tego konta!

arleska2
Posty: 63
Rejestracja: 27.12.2016, 10:13

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: arleska2 » 28.08.2017, 10:32

Trochę złe określenie(niebezpieczne dzielnice) w obecnych policyjnych czasach.Prawda jest taka,że w ryj można zarobić wszędzie czy to na Bałutach czy Tysiąclecia(przykład)...ja napiszę trochę o Radomiu-KIEDYŚ Żeroma centralne Śródmieście.Pierwsze miasto w Polsce gdzie okamerowali całą ulice.Swego czasu "GODZINA POLICYJNA"dla nieletnich tak,tak dobrze czytacie. W połowie lat 90 było coś takiego w Radomiu.Zniesiona po interwencji jak dobrze pamiętam kogoś tam od praw człowieka.Ulica znana głownie ze złodziejki.....czasy obecne-zupełna odwrotność-kamera na kamerze,pies na psie.Jednak w podwórka bo są to stare kamienice czyt.centrum Radomia obcym wstęp wzbroniony hehehehe.

pasibrzuch84
Posty: 4
Rejestracja: 04.08.2017, 10:09

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: pasibrzuch84 » 28.08.2017, 10:44

Artur Polska pisze:
27.08.2017, 19:46
Jak sytuacja z niebezpiecznymi dzielnicami ma się w Warszawie ?
Pełen spokój,wiadomo że jak ktoś będzie miał pecha to i w biały dzień może dostać jak choćby ostatnio pod PKiN w samym centrum miasta o czym było dosyć głośno w mediach.
Kiedyś to wiadomo najciekawiej było w niektórych rejonach Pragi,Starym Żoliborzu i Starym Górnym Mokotowie.Teraz sielanka na całego,wszędzie kamery,każdy uzbrojony w tel.itp.,itd

tuwimianin.
Posty: 617
Rejestracja: 02.05.2013, 21:01

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: tuwimianin. » 28.08.2017, 10:57

Zupełnie Zielony. pisze:
28.08.2017, 10:25
tuwimianin. pisze:
27.08.2017, 18:09
W Dębicy to moim zdaniem osiedle Matejki, Pana Tadeusza ( oba Ksw ), Zatorze ( Igloopol ). Dawniej na moim osiedlu czyli ul. Tuwima dużo się działo, ale się uspokoiło jak w sumie w całej Dębicy.
Z mojego punktu widzenia: Matejki -tradycyjnie już, choć jest "spokojniej" niż choćby kilkanaście lat temu. Masa osób zmarła z "powikłań nadużywania" alkoholu, dłuższe odsiadki, lub wysiedlenia do "socjalnego" (o tym dalej). Można też zaliczyć Zatorze. Jednak największe "pato" jest w tzw socjalnym "bloku cudów" na Mościckiego.
No fakt zapomniałem o "na wspólnej" Z Mościckiego. Jeszcze można dodać były hotel robotniczy na ul. Kwiatkowskiego, który się niedawno palił.
IGLOOPOL DĘBICA

fonobar
Posty: 372
Rejestracja: 17.10.2011, 08:52
Lokalizacja: Katowice miasto GieKSy

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: fonobar » 28.08.2017, 11:01

MKS Iskra Pszczyna pisze:
28.08.2017, 09:57
Akurat w perspektywie lat Nikiszowiec stał się bezpieczniejszym miejscem niż kiedyś. Miasto sporo robi, żeby zrobić z Nikisza turystyczną wizytówke miasta. Gorzej jest na Janowie, tam naprawdę nie trudno dostać po głowie w biały dzień. Szczególnie w okolicach ulicy Zamkowej gdzie swoje bloki ma Ruch. Nikiszowiwc do w pełni bezpiecznych dzielnic nie należy nadal, ale są w Katowicach gorsze dzielnice jak choćby Szczepienice czy Załęże.
Panie kolego nie "Szczepienice" tylko Szopienice. Co do Janowa to się nie zgodzę. Średnia krajowa bez większych sensacji.
Jeżeli chodzi o Nikiszowiec to do pełni rozmachu brakuje bistra z wegańskimi burgerami chociaż przy weekendzie zdarzają się rozjebane wiaty przystankowe i kosze na śmieci na środku jezdni.

Ps. Byłem z 6-7 lat temu gościnnie w Łodzi. Z moją przewodniczką szliśmy ulicą Pomorską(w pobliżu centrum) to było lato, środek dnia. Dosyć osobliwe było to że głośna zgraja Widzewa robiła graf, taki trochę dziki zachód w porównaniu z Katowicami, tym bardziej jakby to miało mieć miejsce w okolicach centrum.

Hund
Posty: 21
Rejestracja: 03.04.2007, 17:49

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Hund » 28.08.2017, 12:38

W Krakowie dawniej Kazimierz, Nowa Huta.
Teraz Kazimierz stał się jedną wielką imprezownią i zagrożenia są takie same jak w okolicach rynku czy na dowolnej dyskotece - prochy, alko i coś się dzieje, ale to zupełnie losowe przypadki, a Nowa Huta po nagonce nie wybija się ponad przeciętne Kurdwanowy, Kozłówki, Siemaszki czy Azory.

UE i służby skutecznie rozbiły groze osiedli. Ile razy dawniej dało się czy dostało po ryju i nikogo nie zamykali, a nawet jeśli to i tak nie miał wyboru i wracał do swojej bramy. Dziś wyrok można dostać za cokolwiek, a jak Ci przykleją coś gratis to już w ogóle masz pozamiatane, więc wielu chłopaków bunkruje się na saksach i osiedla świecą pustkami, a jeszcze inni po prostu wyjechali nie mając tu żadnych perspektyw.

domin 1982
Posty: 350
Rejestracja: 01.11.2015, 10:16

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: domin 1982 » 28.08.2017, 14:15

Ktoś pytał o Mosine, powiem krótko - jeszcze 6 lat temu trochę się działo. Teraz spokojnie jest ogólnie. Chodziłem tam do szkoły to policja wieczorami w ogóle sie nie pokazywała... Ale to było w latach 90tych. Patologicznie się robi w pobliskim Czempiniu.

Mikołajek
Posty: 85
Rejestracja: 23.01.2017, 16:03

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Mikołajek » 28.08.2017, 14:52

Mógłby ktoś opisać takie miasta jak Szczecin, Stargard, Gorzów i Zielona Góra?
KS Stal 1947 Gorzów

halodrol
Posty: 769
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: halodrol » 28.08.2017, 14:57

Myślałem czy coś tu dopisać o Krakowie i faktycznie nie ma już chyba takich miejsc. Czasy że się dostawało w zęby za nic a pytanie "za kim jesteś?" było gwarancją wpierdolu bez względu na odpowiedź już minęły.
Moooże jeszcze Kozłówek i Prokocim mają taką opinię a na północy Azory, ewentualnie Stare Podgórze, ale pewnie zaraz ktoś tam mieszkający napisze, że wcale tak źle nie jest.
Największym niebezpieczeństwem jest trafić w środek gonitwy między dwoma grupami zazwyczaj w Hucie, ale to już taki niefart jak cegłówka spadająca na głowę na budowie.

Doktor
Posty: 254
Rejestracja: 28.12.2014, 16:55

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Doktor » 28.08.2017, 15:35

co do banderowcow to ogolnie siedza grzecznie na pizdach,czasami cos tam sie slyszy ze sie spierdola do kogos na akademikach ale zeby latali jakimis grupami czy cos to nic takiego nie ma miejsca,jest ich rzeczywiscie w h** ale siedza cicho.odnosnie Piotrkowa Trybunalskiego to zawsze jak tamtedy przejezdzam to mam wrazenie rzeczywiscie jakby sie czas zatrzymal na 90' latach,jeszcze kiedys pamietam na kamienicach namalowane komunistyczne reklamy:) czesto chyba Piotrkow u fajbusiewicza wystepowal i zawsze łeb.
mahomet to pedofil. AVE BMH

bobrowy staw
Posty: 51
Rejestracja: 01.03.2017, 03:17

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: bobrowy staw » 28.08.2017, 15:56

Doktor pisze:
28.08.2017, 15:35
co do banderowcow to ogolnie siedza grzecznie na pizdach,czasami cos tam sie slyszy ze sie spierdola do kogos na akademikach ale zeby latali jakimis grupami czy cos to nic takiego nie ma miejsca,jest ich rzeczywiscie w h** ale siedza cicho.odnosnie Piotrkowa Trybunalskiego to zawsze jak tamtedy przejezdzam to mam wrazenie rzeczywiscie jakby sie czas zatrzymal na 90' latach,jeszcze kiedys pamietam na kamienicach namalowane komunistyczne reklamy:) czesto chyba Piotrkow u fajbusiewicza wystepowal i zawsze łeb.
Lublin to nic, wypierdolcie do Wrocka to się poczujecie jak na Majdanie tam co 10 mieszkaniec to ukrainiec, własny klubik pilkarski, klasy w szkole dla ukrainskich dzieci, kaska na studiach zyc nie umierac - ciągną do Wrocka jak muche do gówna.
Podobnie jest z Przemyslem, też niezła jazda z ukrami.

Współczuję ludzia którzy mieszkają w studenckich/turystycznych miastach ja bym kurwicy dostał.

pasibrzuch84
Posty: 4
Rejestracja: 04.08.2017, 10:09

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: pasibrzuch84 » 28.08.2017, 16:28

Dobrze prawisz bobrowy staw.Ja to mam jeszcze takie szczęście że pracuję w ścisłym centrum dużego miasta i momentami to mam nawet wrażenie jakbym na jakimś jebanym zachodzie mieszkał,tyle ciapaków,gości w rurkach w przykrótkich spodniach,pedalstwa i wszelkiej zjebanej młodzieży zapatrzonej we wszystko co nie polskie że aż na wymioty się zbiera.
Jak się bywa w mniejszych miejscowościach to człowiek czasami zazdrości że tego syfu jest zdecydowanie mniej.

bobrowy staw
Posty: 51
Rejestracja: 01.03.2017, 03:17

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: bobrowy staw » 28.08.2017, 17:04

A podobno u nas ciemnych nie ma hahahahaha ? są,są i jest ich pełno, choćby w Warszawie nawet latają grupkami i już wprowadzają swoje porządki

- www.youtube.com/watch?v=bVHbhC7eDuQ
A nasze dziewczynki latają z nimi za rączkę hahahahaha

A co do naszej młodzieży to rośnie nam pokolenie mocne anty polskie jak w Niemczech.
walenie różnymi polaki robaki cebulaki polaczki itd

fasci_nation
Posty: 100
Rejestracja: 17.08.2017, 22:43

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: fasci_nation » 28.08.2017, 17:26

A co do naszej młodzieży to rośnie nam pokolenie mocne anty polskie jak w Niemczech.
walenie różnymi polaki robaki cebulaki polaczki itd

To akurat smutna prawda.Są Polacy i polaczki. Są ludzie i podludzie, jak wszędzie zresztą. Nie ma tu żadnego antypolonizmu. A że Polacy (przepraszam, polaczki) w pocie czoła zapracowali na miano zakały Europy, to już inna sprawa.

Ciuniek
Posty: 2
Rejestracja: 31.07.2017, 23:37

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Ciuniek » 28.08.2017, 17:41

Z Ukraincami w Lublinie bylo jedno avanti na miasteczku akademickim, a tak to spokój.

kat.
Posty: 710
Rejestracja: 28.09.2015, 12:12

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: kat. » 28.08.2017, 18:14

bobrowy staw pisze:walenie różnymi polaki robaki cebulaki polaczki itd
serio masz schizofrenię... Foxx się zlitował i wyjebał ci za te robaki jedno konto, to teraz sam moralizujesz.

bobrowy staw
Posty: 51
Rejestracja: 01.03.2017, 03:17

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: bobrowy staw » 28.08.2017, 19:02

kat. pisze:
28.08.2017, 18:14
bobrowy staw pisze:walenie różnymi polaki robaki cebulaki polaczki itd
serio masz schizofrenię... Foxx się zlitował i wyjebał ci za te robaki jedno konto, to teraz sam moralizujesz.
Człowieku o czym ty do mnie piszesz ?
W d**** mam jakieś konto, które Foxx wyjebał, napisałem to co dzisiejsza polska młodzież ma we łbie.

albtraum
Posty: 104
Rejestracja: 22.06.2016, 14:43

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: albtraum » 28.08.2017, 23:44

domin 1982 pisze:
28.08.2017, 14:15
Ktoś pytał o Mosine, powiem krótko - jeszcze 6 lat temu trochę się działo. Teraz spokojnie jest ogólnie. Chodziłem tam do szkoły to policja wieczorami w ogóle sie nie pokazywała... Ale to było w latach 90tych. Patologicznie się robi w pobliskim Czempiniu.
Dzięki, ja słyszałem opowieści z lat 02-03 z Mosiny, nie złe wariaty , ale tak to na ogół jest że najsroższe rzeczy wiwijają się na obrzeżach dużych ośrodków (w tym wypadku Poznań), jeszcze jak ktoś z doświadczenia mógłby opisać Gniezno i Witkowo, w Gnieźnie spędziłem sporo czasu turystycznie / "rekreacyjnie" jeszcze w końcówce lat 90, a WItkowo? Niby wiocha ale jakaś wiksa jest niedaleko i zjeżdża się często cały element gdzie można dostać za frajer, takie przynajmniej miałem wrażenia, osobiście tylko doświadczyłem nadzwyczja częstego skamlenia po drobne. Ogółem fajny wątek bez napiny, miałem tam cipę i często szlajałem się po tamtych regionach, kogo by nie zapytać to zawsze wszyscy za Kolejorzem, aż zazdroszczę geograficznego umieszczenia i dominacji. Pozdro.

WileTheBest
Posty: 262
Rejestracja: 30.11.2012, 17:14
Lokalizacja: Września

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: WileTheBest » 29.08.2017, 00:06

Niedaleko Witkowa masz Skorzęcin, ale nie tylko. Na dyskotekach się wiksy niezłe dzieją, to fakt. Ktoś się najebie, ktoś krzywo spojrzy i awanti gotowe. Witkowo to Lech.
Tu masz link ze Skoja:
[link]
Września 100% Lech Poznań!

MKS Iskra Pszczyna
Posty: 38
Rejestracja: 21.05.2016, 16:34

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: MKS Iskra Pszczyna » 29.08.2017, 10:31

kat. pisze:
28.08.2017, 10:23
A opiszesz Pszczynę? Śląski klimat czy raczej lajtowo i turystycznie?
Pszczyna ma to do siebie, że jest małym miastem i każdy zna się z pyska, brak tu dzielnic typowo patologicznych i niebezpiecznych. Jak już miałbym na siłę coś wypisać to Kępa i Siedlice, ale to naprawdę tak bardzo na siłę.

Co do postu wyżej, to słownik zrobił mi z Szopienic Szczepienice.

obserwatorr88
Posty: 88
Rejestracja: 11.06.2016, 15:55

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: obserwatorr88 » 29.08.2017, 10:46

MKS Iskra Pszczyna pisze:
28.08.2017, 10:09
Byłem wczoraj w Andrychowie i faktycznie dużo cyganów widocznych na mieście. Cyganie mają tam jakąś swoją ulice?
Lata 90 i na przełomie wieku ich główna enklawa to Plac Mickiewicza w centum miasta. Panoszyli się po rynku i okolicznym parku. Kilka lat temu wiekszość zostałą przesiedlona jedni do innych miejscowosci inni w inne rejony Andrychowa. Sporo brunatnych też wyemigrowało zagranice. Część zjeżdza na wakacje do Andrychowa i mozna ich zobaczyć. Ale ogólnie znacznie mniej widoczni niz jeszcze kilka lat temu. W Andrychowie złą słąwa cieszy sie okolica 1 Maja, Olszyny i bulwar nad miejscowa rzeka gdzie przesiaduje mnustwo żuli. Chociaż tak jak wszędzie to nie to samo co kilka lat temu.
A ja spytam o Limanową ciapaci uspokoili się czy dalej szaleją ?

młody 1922
Posty: 7
Rejestracja: 13.08.2017, 00:56

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: młody 1922 » 29.08.2017, 14:07

Gniezno zdecydowanie Lech.Niebezpiecznie na Starym Mieście ale nic szczególnego.

Browarski 1
Posty: 52
Rejestracja: 19.08.2015, 11:49

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Browarski 1 » 29.08.2017, 14:57

Artur Polska pisze:
27.08.2017, 19:46
Jak sytuacja z niebezpiecznymi dzielnicami ma się w Warszawie ?
Nie ma już chyba takiego pojęcia jak niebezpieczna dzielnica w Warszawie. Tak na prawdę wszystko zależy od miejsca i czasu, jak trafisz na naćpanych małolatów szukających wrażeń to i pod Kolumną Zygmunta o 12-tej w południe dostaniesz bęcki...Kiedyś niebezpieczne były Szmulki, Targówek, Bielany, Marymont i no i Mokotów. Bez rozpisywania się, w każdy miejscu Warszawy możesz czuć się raczej bezpiecznie o ile nie szukasz wrażeń i masz trochę szczęścia i oleju w głowie.
Nieaktywny kibic, aktywny obserwator...

Popeyee
Posty: 362
Rejestracja: 10.09.2012, 08:37
Lokalizacja: Anglia

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Popeyee » 29.08.2017, 15:52

siwy_rr pisze:
27.08.2017, 10:08
W Katowicach na pewno wesoło jest na
Załeżu (choć to nie to co się działo w latach 90')
Szopienice - niebieskiej dzielnicy na której patologia jest najbardziej widoczna w Kato a każdy który jest podejrzany od razu brany jest na celownik
Nie za przyjemnie jest też chodzić w GieKSiarskiej dzielnicy Bogucice szczególnie między zaułkami i między kamienicami gdzie również obce mordy są namierzane
Ogólnie dużo dzieje się w Centrum ale to z powodu dużej maści studentów i przyjezdnych na których często polowania urządzają sobie różnorakie dresiki itd.
Na Ligocie też jest dużo różnorakich mrocznych uliczek gdzie dużo się dzieje kibicowsko a co za tym idzie oddziałowywuje to na echo tej dzielnicy.

W Chorzowie bardzo ciężko jest na Batorym (chyba najlepsza ekipa niebieskich) i na Cwajce (Chorzów II) są to dzielnice bardzo chacharskie i menelskie, kibicowskie potęgi a wiele osób które chyłkiem przemierzaję te tereny muszą mieć oczy do okoła głowy nie mówiąc już o kibicach innych drużyn

Bytom ogólnie jest niezbyt goscinny. Wiele mrocznych ulic, zaułków, dziesiątki podejrzanych typów na każdym rogu w co drugiej bramie. Srogie miasto.
Wiadomo im więcej nowej zabudowy tym... bezpieczniej ale ogólnie i tak jest wesoło

W Świętochłowicach jest legendarna dzielnica Lipiny. Totalna patologia i chacharstwo. Żeby żyć na Lipinach trzeba mieć na prawdę nerwy ze stali. Lipiny też są podzielone pomiędzy starych kiboli Górnika a młodszych aktywnych niebieskich. Lipiny też bają blisko do niebieskich dzielnic więc od lat dużo się dzieje. Legendy chodziły że jedzą tam psy, sam byłem świadkiem jak z kamienicy uciekł ogolony pies jakby z garnka wyskoczył. Choć z biegiem lat jakby spokojniej ale jeśli w zimie zobaczy się faceta w samych batkach który zbiera z nożem drobne do jabola to nic nadzwyczajnego.

Pamietam okolice dworca pkp i boczne uliczki nie wiem jak po przebudowie jest ale tam trzeba było patrzec za siebie.
Good Night Left Side

klansman
Posty: 25
Rejestracja: 16.08.2017, 18:28

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: klansman » 29.08.2017, 18:27

kat. pisze:
27.08.2017, 19:07

A co do Wadowic to nie było tak, że swego czasu sprzątano miasto, żeby turystów zwabić i większość Cyganów wylądowała właśnie w pobliskim Andrychowie?
Nie mam pojęcia o takiej akcji. Na Zatorskiej widuje te same mordy a jest ich tylko kilku. I jedna rodzina cały czas przesiaduje na os. Kopernika. Nie wiem czy to wszyscy czy reszta jest zbunkrowana. Burmistrz jest zwolennikiem tych brudasów i publicznie chwali się że buduje im mieszkania ale nie wiem czy dla tych co już tu są czy ma zamiar sprowadzać więcej.
protektormalopolska pisze: ↑Nikt tu z Zagłębia czy Bielska nie lamentuje
protektormalopolska pisze: ↑to wybrali ostra ekipę i teraz lament

obserwatorr88
Posty: 88
Rejestracja: 11.06.2016, 15:55

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: obserwatorr88 » 29.08.2017, 20:17

Tez o takiej sytuacji nie słyszałem chyba żę to był lata 90. Wadowicki burmistrz chciał chyba sprowadzać ciapatych z Syrii itp. Kilka lat temu w rankingu ilości przestempstw na 1 mieszkańca w małopolsce przodowała Skawina na 2 miejscu Andrychów dalej juz nie pamietam kto był. Mam pytanie jak wyglada sytuacja w miejscowościach gdzie sa ośrodki czeczenów i innych muslinów. Twożą swoje enklawy czy zasymilowali się z miejscowa ludnoscią ?. Taki ośrodek był chybą w Łomży czy gdzieś w tamtych okolicach ?

kat.
Posty: 710
Rejestracja: 28.09.2015, 12:12

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: kat. » 29.08.2017, 21:01

Też mnie to ciekawi. Olsztyn, Grudziądz, Łomża - tam na pewno były ośrodki i dużo Czeczenów. Kiedyś z przypadkowo poznanym typem z Grudziądza się zgadałem na ten temat, to mówił, że nawet nie jest z nimi źle, ale on trochę miał odchył na lewo, więc nie wiem, czy mu wierzyć.

Skawina to ogólnie kiedyś była nr 1 w Polsce w statystykach. Ale to jedyne takie miasteczko w aglomeracji krakowskiej, w innych raczej spokój.

A tak dalej od Krakowa - Chrzanów, Trzebinia i okolica? Trzebinia też uchodziła parę lat temu za "niesympatyczne" miejsce, jak to wygląda obecnie?

I jeszcze jakby ktoś Opole i województwo w kilku słowach opisał (Brzeg, Nysa, Głuchołazy)?

Averno
Posty: 597
Rejestracja: 30.06.2007, 13:44

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Averno » 30.08.2017, 00:45

Warszawa to nie to co kiedyś.
Wola się zrobiła bezpieczna, a pamiętam że kiedyś ulice jak Gibalskiego (Gibalak), Żytnia, Ludwiki,Okolice Płockiej czy okolice Pustola czy Koło były niezle patologiczne. Trochę jeszcze,e strasza wyglądem Gibalskiego czy Ludwiki i coś tam się ostało ale końcówka.
Na Pradze to bardziej południe obecnie , Grochów gdzie jest cyganstwo, kiedyś okolice stadionu x-lecia, Szmulki, Ząbkowska itp została końcówka patoli oraz menele. Ale tam wciąż klimat mimo wszystko szczególnie w nocy.
A tak to "ciekawe" były kiedyś jeszcze Stary Moko,Stary Zoli, Bielański Wawrzyszew ale to już przeszłość, obecnie luz.

che fujara
Moderator
Posty: 497
Rejestracja: 08.07.2007, 13:47

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: che fujara » 30.08.2017, 20:38

może coś wniesie do tematu, rok temu, bodajże w HydeParku w jakimś temacie ktoś wkleił taki link [link] w sumie ciekawe opisy często ze zdjęciami..

WileTheBest
Posty: 262
Rejestracja: 30.11.2012, 17:14
Lokalizacja: Września

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: WileTheBest » 30.08.2017, 22:41

[link]
O kur**.
Września 100% Lech Poznań!

Averno
Posty: 597
Rejestracja: 30.06.2007, 13:44

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: Averno » 31.08.2017, 00:12

Podobne osiedle to ciupagowo, obok innego zakładu karnego
[link]
Klimatycznie ale bardziej niebezpiecznie to bywa w centrum przy blasku neonów i nowych budynków 😉

UrzadSkarbowy
Posty: 1077
Rejestracja: 27.08.2016, 22:31

Re: Niebezpieczne dzielnice Polskich miast vol.2

Post autor: UrzadSkarbowy » 31.08.2017, 00:47

Lata temu znajomy studiował w Nowym Sączu dużo mówił o dwóch dzielnicach Pekin i Lwowska, dalej niebezpieczne? Coś ktoś o terenach Nowego Sącza, Gorlic, Tarnowa, Nowego Targu, Zakopanego?
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: DZnr1, geodeta, jojozg, kamyktomi, keanoo, roman71, TAO, telewizor z toshiby, W.F.H. i 231 gości