Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)

[ślusarz]

„Teddy Boys ’95 vs „Starszyzna”
Kłótnia i zgoda!
Artkuł pt. „Zgoda na Legii” w „FAN/ŚLĄSK” Nr 14(81) z 05.12.2001 r.

„Kibice i chuligani warszawskiej Legii mieli ostatnio wspólne spotkanie, na którym ustalono, że od tego momentu każdy robi swoje i jedni nie przeszkadzają drugim we własnych zabawach. Nie uniknięto ostrych rozmów. Ostatecznie, przynajmniej formalnie, ustalono że koniec z podziałami. A podziały były spore. W Radomsku „GR” został okopany przez warszawskich hooligans. Miał później pretensje do okopujacych (co jest zrozumiałe), miał równiez pretensje do swoich koleżków, którzy mu w tej sytuacji nie pomogli. W Radomsku „GR” nie był jedynym obitym przez Warszawskich hoolsów. Rok wcześniej na meczu w Warszawie również odbyła się bijatyka przedstawiciela kiboli i chuliganów. Potem zanotowano m.in. dwa wjazdy na chate i rozwalenia jednego wesela. Odbyło sie wiele innych, drobniejszych przepychanek. Lista krzywd jest długa, ilość wyszydzonych przez hoolsów kibiców – jeszcze dłuższa. Teraz stwierdzono, że wszystkie te listy są niebyłe.”

Czy podłożem tego konfliktu był układ chuligański ze Stomilem Olsztyn ?

[jestesmywaszastolica]

Jednym słowem nie :)

[Zawilina]

Dobry temat zacząłeś bo przypomniała mi się inna sytuacja. prawdpodobnie związana z tym konfliktem. kiedyś kiedyś był filmik,dosyć długi,jak na meczu w Szczecinie (za czasów zgody) tedki zaczynają walić swoich. i jak dobrze pamiętam to było prawdziwe mordobicie kilkudzieśięciu osób,nie jakaś przepychanka.
Czy ten konflikt miał podłoże w kontaktach z Lechią? bo na tamte czasy taką wersje przekazywał mi znajomy Turysta,już nieaktywny. przez tel relacjonował mi też solówke Al... z którymś z tedków podczas powrotu z jakiegoś wyjazdu (chyba Lubin,ale moge się mylić - w końcu to już chyba około 12-15 lat temu). niby ta solówka była "o Lechie".

[R.E. Bells]

„Teddy Boys ’95 vs „Starszyzna”
W Radomsku „GR” został okopany przez warszawskich hooligans.

Miałem okazję widzieć na żywo tę sytuację i wejście TB na sektor i rękę bym dał sobie uciąć, że został zmaglowany "Ro".

[Zawilina]

Też pamiętam "z opowiadań",że Ro miał na pieńku z tedkami. niby widzieli go razem z Lechią w Płońsku podczas bójki.

[jestesmywaszastolica]

Nie, Lechia nie była przyczyną tego konfliktu, aczkolwiek była jednym z jego wątków.

Ktoś kto w tym uczestniczył to jak będzie chciał napisze więcej, ale ten konflikt to był w swojej genezie banalny. Starsi chcieli żeby wszystko zostało po staremu (w sensie hierarchia, wpływy itp.) młodszych to wkurwiało tym bardziej, że starszyzna była siłą rzeczy coraz mniej aktywna sportowo - więc ciężko żeby ktoś się miał z automatu podporządkowywać komuś innemu za jego zasługi.
Ogólnie to był czas dużych przemian zarówno na trybunach, jak i na warszawskich ulicach i to wszystko się wpisywało w ten konflikt.

Wiadomo, że wątków pobocznych było od zajebania - interesy, Lechia-Pogoń, Stomil, podział w starszyźnie, jakieś tematy miastowe w tle, ale z perspektywy czasu trzeba przyznać, że było to nieuniknione.

[Zawilina]

Może źle się wyraziłem - nie chodziło mi,że Lechia była główną przyczyną,a tak jak mówisz jednym z wątków. Reszta powodów jest w sumie oczywista,jak na przemiany w tamtym okresie.

[(S)]

Z naszej perspektywy, starszyzna na Legii (oczywiście z wyjątkami ale oni to była starszyzna nowego TB) wtedy ze sportem nie miala nic wspolnego. Ru, Sit, Bos Al to byli sportowcy? No nie. To czar czasow pełnej najebki prysł. Wytłumaczył im to Lech gdzie się "gwiazdy" ocknely po alkoholowym zwidzie już po wszystkim a autokar przewietrzony. A potem się działo i w Warszawie. Wewnetrzne różne afery plus starzy za Lechią, część młodych ambitnych za nami. M.in kontakty z TB były jednym z argumentów zerwania przez nas zgody z ŁKS. Tak kosmos z dzisiejsze perspektywy tylko ze to bylo 20 lat temu!

[ślusarz]

Trochę zalatuje hipokryzją jeśli mówimy o Płońsku po Polska-Armenia to przecież w TMK było opisane przez jednego z warszawskich hools,że mieli pretensje do Lechii jakoby w ich szeregach byli wtedy goście ze wschodnim akcentem.Dlaczego odwracali kota ogonem,przemilczali temat R w bitce po stronie Lechii a blefowali na temat tych osób wziętych specjalnie na walkę zza wschodniej granicy.

Ogólnie temat sprzed X lat , ale mógłby ktoś bardziej opisać te kontakty Legia-Lechia.Byli w tamtych czasach w pakcie na kadrę i stanowili w nim główną napędową siłę i nagle takie pogorszenie relacji z roku na rok?

[ślusarz]

Wiem,że masz niepodważalny autorytet na tym forum ale akurat moje pytanie było skierowane do kogoś ogarniętego,więc raczej wolałbym,żeby na nie ewentualnie odpowiadał ktoś z Lechii Gdańsk bo nie brakuje to takich osób,a nie ktoś kto przez rok czasu w 300 postach pyta w którym roku założono dhw.

[Zawilina]

Trochę zalatuje hipokryzją jeśli mówimy o Płońsku po Polska-Armenia to przecież w TMK było opisane przez jednego z warszawskich hools,że mieli pretensje do Lechii jakoby w ich szeregach byli wtedy goście ze wschodnim akcentem.Dlaczego odwracali kota ogonem,przemilczali temat R w bitce po stronie Lechii a blefowali na temat tych osób wziętych specjalnie na walkę zza wschodniej granicy.

Ogólnie temat sprzed X lat , ale mógłby ktoś bardziej opisać te kontakty Legia-Lechia.Byli w tamtych czasach w pakcie na kadrę i stanowili w nim główną napędową siłę i nagle takie pogorszenie relacji z roku na rok?

Sam widziałem rosyjskojęzycznych grubasów w rowie przy stacji, a "pRzerzUta" rzekomo widziano po drugiej stronie budynku. Kontakty Legii z Lechią może opisze ci "j-w-s", bo jest podobno obiektywny.

Widze,że temat rosyjskojęzycznych nie przeszedł wam. piszesz,że widziałeś ich w rowie. jak można widzieć,że ktoś jest rosyjskojęzyczny? mieli koszulki Rasija?
Któryś już raz też,podczas pisania o Płońsku,strasznie podkreślasz "leżeli w rowie,uciekali na piechote" itp jak by tam nastąpił koniec świata. ale pewnie pamiętasz też jak długo zbieraliście się na ten Płońsk? jakieś 6 godz we własnym mieście. akurat miałem niewątpliwą przyjemność być na obcince tedków na sektorze,a właściwie na górce prowadzącej z kas na żylete,kiedy stali bezradni w 20-30 osób i nie wiedzieli co robić bo Lechia stoi za torwarem i zaprasza "na szluga". stałem dosłownie 5 metrów od nich i przez sms relacjonowałem ich ruchy,a raczej ich brak. sciemniali,że już są na sektorze i ochrona ich nie wypuści bo tak to by normalnie wyszli. a ku*** ochrone stanowiło 3-4 zajechanych dziadków,którzy gdyby usłyszeli piarda to by bramy otworzyli na oścież. i błagam,nie pisz mi że tak nie było bo stałem w samym centrum sytuacji. i nagle potrzeba aż 6 godz żeby zebrać tak renomowaną firme jak TB? plotka potem głosiła,że na czas płońska nie było ochrony w warszawskich burdelach. już pomijam to,że od nas sporo osób zawinęło na chate przed jatką bo mieli dosyć czekania kilku godz,byli pewni,że i tak nie dojedziecie. wasza przewaga,wasza wygrana. była jaka była,ale była. ale nie zapominajmy,ze pare dni wcześniej ci niezwyćiężeni TB razem z LFS nie byli zbyt "rozmowni" na sektorze w Oslo kiedy w 30 osób wjechali w Lechie by po kilku strzałach tratować się na wzajem podczas ucieczki przed 6 wojownikami lejącymi ich jak dzieci. Pamiętasz to?

[60sekund]

DoZo(L) pisze: ↑wczoraj, 21:32
Sam widziałem rosyjskojęzycznych grubasów w rowie przy stacji

syn macierewicza i pawłowskiej :)))



swoją droga na legii bez zmiany po tylu latach obijanie swoich w modzie
jedynie z biegiem czasu nazwa ekipy podmieniona na TorebkaBoys:)

[Foxx]

Trochę zalatuje hipokryzją jeśli mówimy o Płońsku po Polska-Armenia to przecież w TMK było opisane przez jednego z warszawskich hools,że mieli pretensje do Lechii jakoby w ich szeregach byli wtedy goście ze wschodnim akcentem.Dlaczego odwracali kota ogonem,przemilczali temat R w bitce po stronie Lechii a blefowali na temat tych osób wziętych specjalnie na walkę zza wschodniej granicy.

Ogólnie temat sprzed X lat , ale mógłby ktoś bardziej opisać te kontakty Legia-Lechia.Byli w tamtych czasach w pakcie na kadrę i stanowili w nim główną napędową siłę i nagle takie pogorszenie relacji z roku na rok?

Podstawowym błędem tego pytania jest założenie, że ktokolwiek z TB pisał o tym do TMK. Temat się przewinął już w 2015. Wtedy napisałem:

"W kwestii formalnej", nikt z TB do żadnego TMK nie pisał. Jakiś gość zebrał opisy kilku akcji wiszące wtedy na stronie geocities.com/hoolinfo, dorzucił dwa grosze od siebie i to wysłał. Jego podpis sprawił nieco problemów jednemu z ówczesnych dziennikarzy "Naszej Legii" ;) W tygodniku pojawiło się nawet sprostowanie, że to na pewno nie on oraz jednoznaczne stanowisko zainteresowanych.

viewtopic.php?t=15807&start=1080

Żeby było śmieszniej skany wersji Lechii (właśnie z TMK) wrzucił wtedy... 60sekund. Sądząc po tym, że gość nie potrafi odróżnić Pawłowskiej od Pawłowicz, całą swoją wiedzę raczej czerpie właśnie ze wspomnianych skanów i TVN :) (chociaż jego dzisiejsze komentarze sugerują raczej Cartoon Network)

Wracając do pytania, nikt się nie produkował na temat R., ani nie zaprzeczał jego postawie. Płońsk miał miejsce w czasach, w których kontakty były bezpośrednie a ewentualne opisy w zinach (chociaż nie przypominam sobie jakiegokolwiek TB).

Tak czy inaczej nikt z Warszawy nie opisze tu naszych kontaktów z Lechią z tamtego okresu. Jeżeli chodzi o drugą stronę, kojarzę na tym forum jednego człowieka z Gdańska (pozdrówki :) ), który mógłby to zrobić z nadmorskiej perspektywy ze względu na swój staż. Jeżeli będzie chciał - to odpowie.

[Zawilina]

Oj DoZo DoZo widać,że wiedze masz ale próbujesz między wiersze wrzucić szczypte "koloru" żeby Legijne było na wierzchu.
Po kolei : na sektorze w oslo było wąsko ale nie z góry. tzn jak już wasza koalicja poszła w długą to byli bici też z góry. ale decydujące starcie było "na płaskim" więc szanse każdy miał takie same. wygrał lepszy. żeby nie było gołosłownie moge wrzucić foty. są tak dobre,że pokazują nawet przerażone miny Twoich kolegów. więc i z rozpoznaniem poziomu podłoża nie będzie problemu. zresztą w NL była dobra fotka z tej jatki,nawet uczciwie podpisana.
Na promie powrotnym było tak jak mówisz. na promie do oslo to LFS prosili o litość. czego zresztą konsekwencją był sektor w oslo.
Jeżeli chodzi o kolejne spotkanie/a rewanżowe to też troche omijasz. zaraz po płońsku obiecaliście szybki rewanż,którego dłuuuugo się nie doczekaliśmy. ten który tak ochoczo wspomniałeś był dużo dużo później. ustalona była wasza wygrana ale nie wiem czy wiesz,że wtedy wasi (jeszcze jak każdy ciężko dyszał - my i wy) chcieli ustalenia remisu. na co my się nie zgodziliśmy i poprosiliśmy o rewanż w niedługim czasie. od was padła zgoda,a rewanż nie odbył się do dziś ...
pamiętajmy też,że to nie była walka Legia-Lechia tylko Lechia kontra Legia i zgody. fakt,ze zgubiła nas myśl o naszej sile tego dnia bo gdy zadzwoniliście z pytaniem czy możecie wziąć zgody to się na to zgodziliśmy bez mrugnięcia. i stąd też wynikły proporcje i przewaga. ale trudno,wasza wygrana.
a jak już jesteśmy przy historii to odrazu po tym spotkaniu miała miejsce zabawna sytuacja. jak wszyscy jeszcze ciężko dyszeli to podbił ktoś z Legii i zapytał czy nie wezmiemy do elbląga kilku chłopaków z olimpii bo nie mają jak wrócić. swoją drogą to ciekawe jak oni dojechali na to spotkanie. na stopa? i pewnie najlepszym rozwiązaniem było dla nich to,że się nie zgodziliśmy ich zabrać ...
ale wracając do spotkań "po armenii" to powinieneś pamiętać też to,że dużo wcześniej niż wspomniane wyżej był nasz wyjazd do (chyba) nowego dworu. wszystko z wami mieliśmy zapięte na ostatni guzik. bodajże po 100 albo po 80. skład mieliśmy taki,że śmiało moge napisać,że moglibyśmy odbić bagdad. na gołe łapy. ale tym razem miało być Lechia-Legia. już na miejscu dzwonicie,ze możecie tylko po 40. u nas wkurw niesamowity bo każdy chciał się bić. padł nawet pomysł że będziemy się napierdalać między sobą żeby wyłonić najlepszą 40 która pojedzie się z wami spotkać. koniec końców udało się bardziej humanitarnie wyłonić przedstawicieli i gdy delegacja od nas pojechała do was na ostanie ustalenia to na miejscu zastała 4 (słownie CZTERECH) TB którzy ... chcą pogadać.

[PCHLG]

Kolega wyżej opisał to idealnie, nic nie trzeba dodawać, no może oprócz tego że walka trwała tyle, co nasza pierwsza z Lechem, albo i dłużej...
A co do pogorszenia relacji na linii Lechia-Legia, to chyba jedną z głównych przyczyn z naszej strony, było nie pojawienie się Legii na pewnym meczu w Gdyni, gdzie od nas czekała naprawdę dobra paka żeby ich wspomóc. Gdyby to co miało, doszło do skutku, to pewnie bylby jakiś układ albo zgoda, a poszło w zupełnie odwrotnym kierunku.

[WesołyAnonim]

Zastanawia mnie czy w województwie łódzkim oprócz Widzewa,ŁKS-u,GKS-u Bełchatów,RKS Radomsko działają jeszcze jakieś mniejsze bądź większe ekipy. Szukałem jakiś zdjęć z łódzkich okręgówek ale nic nie ma ;p

[Zawilina]

Po pierwsze to nie uważam tego za kłótnie,a wręcz (o dziwo na tym forum) dość sensowną i spokojną wymiane wspomnien i spostrzeżeń.po drugie pokaż mi gdzie napisałem nieprawde albo odnieś się do moich sprostowań jeżeli są nieprawdziwe,Twoim zdaniem. po 3 "nie strasz" przykładami terazniejszymi bo uważam,że nie macie za bardzo się czym chwalić. szczerze to czekałem aż o tym wspomnisz bo mam asów w rękawie kilka. ale "ju ferst".
I Kolega PCHLG zepsuł mi troche plan bo mecz w gdyni miałem przygotowany na potem. no ale trudno. więc tylko mała anegdota z tego dnia : miał to być dym roku a może i dziesieciolecia. gdyby wszystko doszło do skutku. od nas ponad setka dobrej bandy,jak na tamte czasy przystało,zapakowana sprzętem aż pod korek. czekamy na Legie we wrzeszczu i jedziemy zrównać gdynie z ziemią. Ale Legia coś się spóźnia i milczy. w międzyczasie ktoś rzucił,że Lech jedzie pociągiem. czekamy na peronie,każdy ciężka reklamówka w ręku. Lecha niestety nie było. w tym momencie dzwoni tel do "głównego". chwile rozmawia,mine ma nietęgą. rozłącza się i mówi wkurwiony : jest Legia ... na centralnym.

[KociaKarmaKrólów]

Piszę do wszystkich kibiców. Potrzebuje waszej pomocy. Piszę pracę na temat turystyki sportowej na przykładzie kibiców piłki nożnej. Jednym z moich rozdziałów jest rys historyczny kibiców piłkarskich w Polsce i tutaj pojawia się moje pytanie gdzie mogę znaleźć jakieś informacje na temat początków kibicowania i skąd to się wszystko wzięło. Jeżeli macie jakieś ciekawe i wartościowe materiały to bardzo bym był wdzięczny za każdą pomoc bardzo dziękuje. Pozdrawiam!

[_JG_]

Zastanawia mnie czy w województwie łódzkim oprócz Widzewa,ŁKS-u,GKS-u Bełchatów,RKS Radomsko działają jeszcze jakieś mniejsze bądź większe ekipy. Szukałem jakiś zdjęć z łódzkich okręgówek ale nic nie ma ;p

Nie wiem jak teraz ale kiedys jeszcze znani byli kibice Ceramiki Opoczno, Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

[PCHLG]

Oj, "Zawilino", "Zawilino", widać, że próbujesz między wiersze wrzucić sporo "koloru", żeby lechijne było na wierzchu. Mógłbym teraz podać kilka choćby śwież(sz)ych przykładów zawodu z Waszej strony, ale w internetowych kłótniach inicjatywę zwykle pozostawiam innym.

No ku***, od 2006 roku "czekamy" na obiecany rewanż, ile było tych wyjazdów do Warszawy i telefonów od tego czasu. Ile razy staliśmy pod Elblągiem, ale zawsze coś nie tak.
Jakoś z Lechem w tym czasie pomimo "mijanek" udało się dwa razy spotkać, wiec jak się chce to się da...
Ja wiem że wy jesteście patenciarze i jak widzicie że jedzie dobra banda to cyt. "nie macie na nas ciśnienia", ale wystarczy że pojedziemy słabszą ekipą na wyjazd i już telefony się grzeją bo nagle odzyskaliscie wigor.
Przypominam tylko że ostatnie nasze spotkanie w 2006 roku nie było umawiane tylko odbyło się przy okazji naszego wyjazdu w środę do Nowego Dworu, i z naszej strony bili się ci co czuli sie na siłach. Z waszej strony wiadomo kto był, więc ta porażka choć mnie osobiście boli to wstydu nam nie przynosi.

[PCHLG]

Oj, "Zawilino", "Zawilino", widać, że próbujesz między wiersze wrzucić sporo "koloru", żeby lechijne było na wierzchu. Mógłbym teraz podać kilka choćby śwież(sz)ych przykładów zawodu z Waszej strony, ale w internetowych kłótniach inicjatywę zwykle pozostawiam innym.

No ku***, od 2006 roku "czekamy" na obiecany rewanż, ile było tych wyjazdów do Warszawy i telefonów od tego czasu. Ile razy staliśmy pod Elblągiem, ale zawsze coś nie tak.
Jakoś z Lechem w tym czasie pomimo "mijanek" udało się dwa razy spotkać, wiec jak się chce to się da...
Ja wiem że wy jesteście patenciarze i jak widzicie że jedzie dobra banda to cyt. "nie macie na nas ciśnienia", ale wystarczy że pojedziemy słabszą ekipą na wyjazd i już telefony się grzeją bo nagle odzyskaliscie wigor.
Przypominam tylko że ostatnie nasze spotkanie w 2006 roku nie było umawiane tylko odbyło się przy okazji naszego wyjazdu w środę do Nowego Dworu, i z naszej strony bili się ci co czuli sie na siłach. Z waszej strony wiadomo kto był, więc ta porażka choć mnie osobiście boli to wstydu nam nie przynosi.

[WesołyAnonim]

Zastanawia mnie czy w województwie łódzkim oprócz Widzewa,ŁKS-u,GKS-u Bełchatów,RKS Radomsko działają jeszcze jakieś mniejsze bądź większe ekipy. Szukałem jakiś zdjęć z łódzkich okręgówek ale nic nie ma ;p

Nie wiem jak teraz ale kiedys jeszcze znani byli kibice Ceramiki Opoczno, Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

Ostatnio gdzieś na fejsbuku widziałem zdjećie kibicó Anilany z piłki ręcznej z flagą jak i Piotrkovinina i Polonii Piotrków. Więcej nic nie widziałem ;p Dzięki za odpowiedź

[Zawilina]

Ale nijak nie odniosłeś się do tego gdzie rzuciłem farmazonem. a zawsze na wszystko masz odp. czyżbym tu znalazł ten Twój poszukiwany ślepy zaułek z którego nie ma ucieczki?
Powiało grozą z tym przedawnieniem czynów i sprawdzaniem kart. ale jak to od lat jest z wami - obiecanki cacanki ...

[Foxx]

Cóż, może po prostu przypomnę, że my nie piszemy i nie odnosimy się do nowszych/aktualnych historii w necie. Powiedzmy więc, że pozostaje nam zasygnalizowanie rozbieżności dot. niektórych relacji (oceny każdy ma własne).

Ze swojej strony mogę napisać dwie rzeczy dot. historii nieco starszych. Kwestia Gdyni wynikła z sytuacji wewnątrz naszej ekipy, o czym lakonicznie wspomniał Dozo. Nie było z tego dobrego wyjścia.

W Nowym Dworze w 2006 akurat byłem. W kilka osób mających znajomych w Gdańsku zostaliśmy z częścią ówczesnej czołówki Lechii w stadionowej knajpie. Doskonale pamiętam reakcje na pierwsze telefony od swoich po walce. Po gdańskiej stronie wyszło pełne przekonanie o własnej wyższości, szok, wyrzucanie sobie wzajemnie, że niektórzy z tych którzy zostali w ND a stanowili siłę nie wzięli udziału w spotkaniu. Jeden z największych sympatyków Legii wśród "bialo-zielonych" rzucił nawet z protekcjonalną goryczą "gdybyśmy przegrali chociaż z Ruchem"... Co, nie ukrywam, było nieco wkurzające.

Tak, czy inaczej cała ta historia nie jest ani czarno-biała, ani... biało-zielona ;)

[ślusarz]

Zawilina możesz napisać o jaki mecz w Gdyni chodziło i w jakim to było roku?

[Zawilina]

Ślusarz druga Legia (nie wiem jak to nazwać - rezerwy?) grała na arce. roku nie pamiętam. napewno przed 2002.w poprzedniej rundzie arka z Lechem wjechała pod stadion i na pustą żylete siejąc popłoch i spustoszenie. to w gdyni to miała być niby zemsta. jakoś arka dała rade podjechać po cichutku i na Łazienkowską i na Grabiszyńską,inne ekipy też potrafiły. a Legia na dym stulecia postanowiła zebrać się na centralnym i jechać pociągiem.
Foxx troche p*********. niby nie piszecie w necie ale DoZo pisze ale jak już zabrakło argumentów to nie piszecie? to jak to w końcu jest? i skoro niedojazd do gdyni był spowodowany wewnętrznym konfliktem to po c*** się na niego zbieraliście? i po c*** na centralnym?

[Foxx]

No i jednak DoZo w sprawie potencjalnej kłótni miał rację. Sprowadzając rzecz do poziomu, który serwujesz - sam p********* i to nieco więcej, niż trochę. Ten mecz odbył się jesienią 1999. Nie wiem co jest śmieszniejsze - twierdzenie że wcześniej Arka "siała popłoch i zniszczenie"... na pustej "Żylecie" (zamkniętej dla widzów - cała Legia wtedy na Krytej, a po wejściu Arki po wyłamaniu przez nich bramki przy kasach "Żylety" - widoczna część CWKS na murawie) - nic nie ujmując ówczesnej jakości ekipy z Gdyni. Czy też to, że mecz Arka-Legia II miał być jakimś "dymem stulecia". Chociaż oczekiwanie, że będę na k.net opisywał wewnętrzne sprawy ekipy bo masz taki kaprys również ma kilka żartów pod sobą.

W necie nie piszemy od dość dawna. DoZo, jak sam napisałeś, przytacza wspomnienia (praktycznie nie mające związku z aktywnym dzisiaj pokoleniem), a nie mniej lub bardziej aktualne sytuacje, do których odniesienia się w tej wymianie zdań znalazły. I do nich zgłaszam właśnie "protokół rozbieżności". I tyle. Nic mniej ani więcej.

Pisałeś wcześniej, że DoZo ma wiedzę, tylko "coś tam". Otóż wielokrotnie będąc w Gdańsku przytaczaną przez ciebie legendę znam niemal na pamięć (podobnie jak powtarzane przez lata teksty, że ekipa Legii i TB to jakieś dwa odrębne byty i że ci ostatni nie jeżdżą na wyjazdy). Gdybyś na temat meczu w Gdyni i ogólnie sytuacji z '99 miał naprawdę podstawową wiedzę - nie zadawałbyś pytań o Centralny. Proste. Z mojej strony raczej finito.

[Zawilina]

Wkółko ta sama gadka,wy we dwóch macie wiedze,a cała reszta wczoraj się urodziła. ale jak trzeba pokazać co jest napisane niezgodnie z prawdą to walicie ogólnikami. i zaraz gadka,że się wszyscy z wami kłócą. Więc słucham - co napisałem nieprawdziwego?
co do wjazdu arki na Łazienkowską - chodziło mi o ogólny popłoch na waszym terenie,a nie konkretnie na pustej żylecie. otóż byłem na tym meczu i nawet pobiegałem z wami po murawie. a to,że pod stadionem był popłoch i zmiażdżenie przeciwnika to chyba nie zaprzeczysz. bo się potem szarpaliście między sobą na krytej o to. fakt,dwóm połączonym bandom z czołówki,w tamtym czasie,mało kto mógłby stawić czoła. ale wy to opisujecie tak jak by arka wpadła pośpiewała,pojechała,nasze zwycięstwo.
a słyszałeś jeden z drugim o pościgu,po tym meczu,za autokarem i bodajże dwoma autami Lecha? ile aut Legii ścigało,jak "silną" ekipą i jaki mieli plan? i że na szczęscie ten plan rozszedł się po kościach bo by spora część Lecha mogła skończyć jak Śląsk po nocnym spotkaniu z żabolami.
I nie p****** chłopie o braku podstawowej wiedzy bo jak widać strasznie się miotacie po moich wpisach. więc coś was piecze. a że nie znam dokładnych szczegółów waszego wewnętrznego konfliktu i w którym roku był dwumecz z arką - no sorry ku***,nie należałem (na szczęście) do waszej "ekipy",ani nie notuje sobie dat meczów. ale uwierz mi,że pare waszych meczów zaliczyłem. z czego się zresztą niezmiernie ciesze bo zobaczyłem i usłyszałem to co należy żeby wyrobić sobie konkretne zdanie.
Aha,kiedyś gdzieś DoZo napisał,ze jak ktoś mu "udowodni",że Legia jeszcze nigdy nikomu nie odmówiła to zniknie z tego forum. no to jak się odniesie do sytuacji z okresu wojny z iti kiedy to na Traugutta29,obok wywieszonego przez nas w ramach solidarności kibicowskiej transparentu - koniecITI.pl zawisł też koniecTB.pl Zna obywatel geneze tego transparentu? czy to już przedawnione?

[Foxx]

Nie wyjeżdżaj mi z "obywatelem", bo w tej historii uczestniczyłem, chociaż nie z ramienia TB. Pisz co tam chcesz. Sami sobie dyktujcie własne warunki. W Warszawie porównano postawę Lechii i np. Lecha w tamtej sprawie i wyciągnięto wnioski. Olewka. Co do Gdyni '99 dalej wykazujesz zero orientu, więc dalej żyj w swoim świecie. A nawet we wszystkich możliwych światach równoległych. A podobno bywałeś przy Ł3, gadałeś z różnymi osobami i "słyszałeś to co należy żeby wyrobić sobie konkretne zdanie...".

Nie zdziwię chyba, że mamy na to wyjebane.

[Zawilina]

Hahaha to jest właśnie w Legii najlepsze - nie,że się boicie/nie chcecie napierdalać tylko to się nazywa OLEWKA. wy wtedy byście pewnie chcieli się młócić ale nikt wam nie będzie dyktował warunków ... co z tego,że Lecha was wpuścił? wszyscy inni mają się wzorować na ich postawie? nasz stadion nasze warunki. można było upiec 2 pieczenie jednego dnia - obejrzeli byście mecz swojej Legii,a przy okazji spełnili dawną obietnice o rewanżu.
I dalej walisz te same gadki - zero wiedzy zero orientu. ale gdzie napisałem nieprawde jakoś nie potrafisz dopisać. i żegnasz się też już któryś raz ale jakoś łapki ciągnie do klawiatury ...

[coci]

Po pierwsze to nie uważam tego za kłótnie,a wręcz (o dziwo na tym forum) dość sensowną i spokojną wymiane wspomnien i spostrzeżeń.po drugie pokaż mi gdzie napisałem nieprawde albo odnieś się do moich sprostowań jeżeli są nieprawdziwe,Twoim zdaniem. po 3 "nie strasz" przykładami terazniejszymi bo uważam,że nie macie za bardzo się czym chwalić. szczerze to czekałem aż o tym wspomnisz bo mam asów w rękawie kilka. ale "ju ferst".
I Kolega PCHLG zepsuł mi troche plan bo mecz w gdyni miałem przygotowany na potem. no ale trudno. więc tylko mała anegdota z tego dnia : miał to być dym roku a może i dziesieciolecia. gdyby wszystko doszło do skutku. od nas ponad setka dobrej bandy,jak na tamte czasy przystało,zapakowana sprzętem aż pod korek. czekamy na Legie we wrzeszczu i jedziemy zrównać gdynie z ziemią. Ale Legia coś się spóźnia i milczy. w międzyczasie ktoś rzucił,że Lech jedzie pociągiem. czekamy na peronie,każdy ciężka reklamówka w ręku. Lecha niestety nie było. w tym momencie dzwoni tel do "głównego". chwile rozmawia,mine ma nietęgą. rozłącza się i mówi wkurwiony : jest Legia ... na centralnym.

...ależ pech że do niczego nie doszło.Lech,Cracovia i reszta zgód siedziała u nas już od kilku dni.Mowa oczywiście o ekipach.Dzień wcześniej mieliśmy odprawę wojenną na jednym z osiedli,ustalenia taktyczne.Razem kilkuset chłopa naprawdę bardzo dobrej bandy.Gdybyście przyjechali to zabawa byłaby przednia.
P.S.Po dwóch wpadkach u siebie(Ursus,Legia2)naprawdę liczyliśmy do ostatniej chwili na wasz przyjazd.
Pozdrawiam

[johkowalsky]

Zastanawia mnie czy w województwie łódzkim oprócz Widzewa,ŁKS-u,GKS-u Bełchatów,RKS Radomsko działają jeszcze jakieś mniejsze bądź większe ekipy. Szukałem jakiś zdjęć z łódzkich okręgówek ale nic nie ma ;p

Nie wiem jak teraz ale kiedys jeszcze znani byli kibice Ceramiki Opoczno, Piotrcovia Piotrków Trybunalski.

Do niedawna działał Górnik Łęczyca, ale teraz Widzew wyjaśnił tam sytuację
podobnie było z Wartą Sieradz, teraz w zasadzie umarł tam ruch kibicowski, lub też został odpowiednio ukierunkowany

ogólnie poza Radomskiem, Bełchatowem, Piotrkowem (też jakoś od święta, przy ważniejszych meczach) Opocznem i Łowiczem, gdzie coś tam się potrafi zadziać na Pelikanie, nic się nie dzieje, zdarzają się pojedyncze przebłyski nawet na wioskach, pojedyncze wyjazdy, pojedyncze kręcenie młynka, ale to musi być jakieś święto. Swego czasu 2-3 sezony wstecz, rodzynków było więcej, bo się miejscowi najpierw jeden sezon przed wędrującym ŁKSem chcieli pokazać (większość nastawiona antagonistycznie), a rok później przed Widzewem, który podzielił los ŁKSu i również wystartował od 4 ligi. Czasy gdy Radomsko walczyło z Opocznem, albo Łęczycą, albo Koluszki z Brzezinami, tudzież Sieradz ze Zduńską Wolą chyba już bezpowrotnie minęły / mijają... może gdzieś tam coś od wielkiego dzwona się jeszcze zdarzy... ogólnie poza głównymi 2 aktorami i dochodzącymi do tego Bełchatowem i Radomskiem, raczej cisza i spokój...

[matador88]

Termometru do tego nie ma, układanki takie nie są obiektywne, ale chyba można się pokusić o stwierdzenie, że relacje na linii Gdańsk - Warszawa są obecnie równe tym Gdynia - Warszawa, jak i może nawet przebiły co kiedyś były nie do pomyślenia. Lata lecą, a ciśnienie w Gdańsku chyba nawet progresuje:)

[johkowalsky]

Jak już jesteśmy przy wspominkach zwłaszcza konfliktach między swoimi, to może ktoś z grubsza powiedzieć co to był za konflikt - sytuacja konfliktowa na Lechii - jeśli dobrze kojarzę rok to myślę, że kolo 2004/2005 mogło to mieć miejsce choć filmik wrzucony dużo później bo w 2008? kiedyś ktoś mi coś przewijał, ale to było wieki temu, a w tym czasie byłem na wygnaniu i nie pamiętam szczegółów
https://www.youtube.com/watch?v=RzmmJxaUeLg

oczywiście nie chodzi mi o szczegóły, tylko generalne tło...

mam też drugie pytanie do Lecha i Pogoni w którym roku odbył się sparing Pogoni na który wjechał Wam Lech? i w jakiej miejscowości to było?

kojarzy mi się jakoś 2002/2003 rok...? dobrze pamiętam?

[kipketer]

Termometru do tego nie ma, układanki takie nie są obiektywne, ale chyba można się pokusić o stwierdzenie, że relacje na linii Gdańsk - Warszawa są obecnie równe tym Gdynia - Warszawa, jak i może nawet przebiły co kiedyś były nie do pomyślenia. Lata lecą, a ciśnienie w Gdańsku chyba nawet progresuje:)

... a wnioski snujesz po wpisach na forum kibice.net :)

[nrth]

mam też drugie pytanie do Lecha i Pogoni w którym roku odbył się sparing Pogoni na który wjechał Wam Lech? i w jakiej miejscowości to było?

kojarzy mi się jakoś 2002/2003 rok...? dobrze pamiętam?

Pyrzyce

[coci]

Niedługo potem młodzież z W-wy przestała oczekiwać konsultowania z nimi strategicznych decyzji i potrafiła się pojawić m.in. pod kasami miejscowych w Gdyni na meczu z Pogonią (wtedy chyba na odprawie wojennej gdynianie taktycznie ustalili wypuszczenie wszystkich swoich maruderów na stadion bez kolejki/kontroli).

...rozumiem ten sarkazm w moją stronę.Zwróć jednak uwagę że ja wspominałem o starciach/potencjalnych starciach ekip a ty wyjechałeś z wjazdem pod kasy.Zresztą,możesz się zgodzić lub nie ale w tamtym okresie byliście z nami "lekko" w plecy.
Pozdrawiam

[ślusarz]

Historia którą napisało życie i pytanie bez żadnej napinki.

Awantura na meczu Elana Toruń-KKS Kalisz,po skrojeniu przez Elanę flagi Kalisza.Było już tłumaczone przez pierwszych,że flagę skroił typ który nie był na bieżąco w relacjach,układach,sympatiach czy jak to tam zwać.Obicie tego typa na sektorze Elany przez ekipę pozostawiam bez komentarza.Mianowicie pytanie odnośnie skrojonej flagi.Bo wiem z dobrego źródła,że Kaliszowi zależało na odzyskaniu flagi,proponowali nawet,że jeśli Elana im ją zwróci to sami ją spalą.Jak zakończył się temat tej flagi po przybiciu oficjalnego układu?

Elana Toruń-Wisła Kraków-jeden z liderów Elany podpadł w Krakowie i ważniejsze osoby nazywały go "brzeszczot" z tej racji,że dużo mordę piłuje:) Wiem, że zainteresowane strony jak i Ruch z Widzewem będą wiedziały o kogo chodzi. Od tamtej pory ochłodzenie kontaktów,nie ma wzajemnego wspierania się, tak jak było wcześniej np. Elana z Wisła w Chojnicach, Wisła z Elaną w Lęborku.Jednak na trybunach w Toruniu nadal idzie dostrzec symbole,odzież Wiślacką. Jak to wygląda z perspektywy Torunian między Elaną a Wisłą na chwile obecną?

[S.J.]

Wyjaśni ktoś o co chodzi z tymi Prawosławnymi ? :) Jest jakiś Prawosławna ekipa Legii która się nie lubi z resztą ,czy co ? :) Bo Blok Ekipa to "serial " komediowy ,ale zawsze nawiązujący do czegoś co miało ,albo ma miejsce naprawdę ,więc jestem ciekawy :)

[link]

[S.J.]

Wyjaśni ktoś o co chodzi z tymi Prawosławnymi ? :) Jest jakiś Prawosławna ekipa Legii która się nie lubi z resztą ,czy co ? :) Bo Blok Ekipa to "serial " komediowy ,ale zawsze nawiązujący do czegoś co miało ,albo ma miejsce naprawdę ,więc jestem ciekawy :)

[link]

Nikt nie wyjaśni ? Może DoZo(L),może Ty ? :) Czy nie ma na co odpisywać ,bo autorzy filmu wymyślili tylko taką historię ?:)

Tak poza tym chciałem zapytać ,czy kibice GKSu Katowice mogą się pojawić na derbach w Chorzowie 13 maja ?