www.warhouse.pl

Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Polish Power
Posty: 680
Rejestracja: 31.05.2016, 00:18

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Polish Power » 27.01.2018, 11:36

esgrts1 pisze:
27.01.2018, 09:33
1908/1980/1993 pisze:
27.01.2018, 09:10
krzycho_ASR pisze:
27.01.2018, 08:28
Tak sobie myślę, że "troszkę" się pozmieniało w świecie kibicowskim od tamtego czasu. Kiedyś - zbieramy załogę, wsiadamy w tramwaj i bez kalkulatora jedziemy pod stadion rywala się bić. Dzisiaj - zbieramy wszystkie (biznesowe) zgody, półzgody, układy, prawie-układy tak, żeby rozkład sił był przynajmniej 5 do 1 w celu zmiażdżenia rywala na trasie. Zresztą świetnie podsumował to plemplem81 ostatnio.

To, co zrobił wtedy ŁKS to obiektywnie esencja chuligaństwa (jedyny minus to sprzęt, no ale specyfika czasów - to się na plus akurat zmieniło).

Dla mnie esenccją chuligaństwa tamtych czasów był wyjazd Widzewa do Wodzisławia w dwa autokary. My czekamy na stacji benzynowej w około 30 osób plus auto które jedzie obserwować owe autokary od momentu wyjazdu z Łodzi. Widzew gdy widzi naszą bande(są pewni zwycięstwa)na stacji benzynowej zatrzymuje się po około 500 m. dalej(bywało że odwracali głowy w autokarze i udawali ze nas nie widzą). My brechy w dłoń i lecimy. Ktoś ogarnięty krzyczy żebyśmy nie biegli że mamy iść zwartą grupą. Gdy mamy do siebie około 50-100m. Widzew rzuca kamieniami i zniczami( był tam grób po jakimś wypadku drogowym) jeden od nas dostaje owym zniczem w głowę. Zalany krwią leci jeszcze bardziej wkurwiony.Miny im rzedną gdy widzą naszą determinację( również niezapomniany widok) pierwsze zwarcie i Widzew pali wrotki. Głowy pękają na pół krew się leje po polu. Wielu prosi o łaskę, ale u nas nie ma przebacz...(za wywiezienie i torturowanie jednego chłopaka od nas jakiś czas wcześniej)Pięknym widokiem było jak do ruszających autokarów widzewiacy się wypychali kto ma wsiąść a kto ma być skatowany. Goniliśmy i dobijalismy ich jeszcze po kawałku autostrady. To najsmaczniejsze zwycięstwo( proporcje 30 ŁKSu do około 90 widzewiaków). Wtedy nikomu nie przyszło nawet do głowy coś kalkulować. Pozdrowienia dla owej 30stki świrów. Dla tych chwil warto było żyć.
Można się z tym zgodzić ale skoro byłeś to chyba nie zapomniałeś kto klaskal w ręce a kto nie mógł no i 2 autokar nie brał udziału bo zatrzymał się 500 metrów dalej wasze zwycięstwo ale nie pisz że nas 90 dych bo ciężko tyle osób do 1 autokaru zmieścić co nie pisać nasza porażka oczywiście i tak lamaliscie nogi niektórym od nas no ale jak wiesz kara za to przyszła szybko
Ta kara która przyszła szybko w wykonaniu RTSu to jaka akcja ??



esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 11:58

Abr1908 pisze:
27.01.2018, 10:21
1908/1980/1993 pisze:
27.01.2018, 09:38
Abr1908 pisze:
25.01.2018, 20:31
Obrazek
Co do tych wjazdów na zbiórki Widzewa był nagrany film przez nas VHS z auta przy stacji benzynowej pod ich stadionem (jeszcze inny wjazd z tego co pamiętam a sporo ich było)plus te zdjęcia(lubili przedstawiać całej Polsce inny wynik tych starć dlatego to zrobiliśmy). Ciekawe czy jeszcze ma ktoś ten film... fajnie byłoby sobie przypomnieć tamten czas( sam muszę odkurzyć gdzieś miałem te nagrania.Oczywiście Widzew tez miał swoje piec minut i potrafili się nam odgryźć na naszych zbiórkach(sam paliłem wrotki).
Wtedy wariatów po obu stronach nie brakowało.Trzeba oddać ze Widzew tez potrafił.Wspomniany sparing czy mecze koszyka gdzie potrafili kręcić się ekipą w okolicach naszego stadionu (koledzy się natkneli) Pamiętam przed jakimś naszym meczem ekipę która sobie szła na polowanie.Jechałem tramwajem(Politechniki) a oni szli ul Żwirki juz przy przejściu do parku Poniatowskiego.Trzy czy cztery dychy.Gościu z przodu miał na lipe nasz szalik na szyji.Nie wiem jak się ta historia skończyła,ale trzeba mieć jaja żeby sobie tak akcje robić.Inna sprawa ze w tamtych czasach psy pozwalały na więcej.Nawet na wyjazdach potrafili przymknąć oko i pozwolić nam biegać po peronach za wrogiem.
Poszaleliśmy na Żeromskiego wtedy ale akcje dobre sam się kiedyś nacialem na was i też szaliki Widzewa z przodu 😁😁może tyle co nie psy ale nie było jeszcze tak telefonów internetu i tramwajami albo autobusami się jeździło albo jak piszesz robiło się patrol dzielni na pieszo 😁😁

1908/1980/1993
Posty: 5
Rejestracja: 25.01.2018, 22:58

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 1908/1980/1993 » 27.01.2018, 12:03

Wracając do opisywanej przez was awantury(raczej ganiańki po murawie)na meczu Legia- Widzew to dzień później chyba wam pozazdrościliśmy, bo odbył się mecz ŁKSu ze Śląskiem Wrocław i tam doszło do prawdziwej walki(niezapomniany dźwięk uderzających pieści bez krzyków tylko suche gąski)nie było zwycięzców, nie było przegranych(wjazd psiarni przerwał wszystko)Myślę że dużo ciekawsza awantura niż ta z udziałem Widzewa i Legii. A nikt się o tym tak nie rozpisywał jak wy. Kto wygrał kto przegrał.

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 12:07

Polish Power pisze:
27.01.2018, 11:36
esgrts1 pisze:
27.01.2018, 09:33
1908/1980/1993 pisze:
27.01.2018, 09:10



Dla mnie esenccją chuligaństwa tamtych czasów był wyjazd Widzewa do Wodzisławia w dwa autokary. My czekamy na stacji benzynowej w około 30 osób plus auto które jedzie obserwować owe autokary od momentu wyjazdu z Łodzi. Widzew gdy widzi naszą bande(są pewni zwycięstwa)na stacji benzynowej zatrzymuje się po około 500 m. dalej(bywało że odwracali głowy w autokarze i udawali ze nas nie widzą). My brechy w dłoń i lecimy. Ktoś ogarnięty krzyczy żebyśmy nie biegli że mamy iść zwartą grupą. Gdy mamy do siebie około 50-100m. Widzew rzuca kamieniami i zniczami( był tam grób po jakimś wypadku drogowym) jeden od nas dostaje owym zniczem w głowę. Zalany krwią leci jeszcze bardziej wkurwiony.Miny im rzedną gdy widzą naszą determinację( również niezapomniany widok) pierwsze zwarcie i Widzew pali wrotki. Głowy pękają na pół krew się leje po polu. Wielu prosi o łaskę, ale u nas nie ma przebacz...(za wywiezienie i torturowanie jednego chłopaka od nas jakiś czas wcześniej)Pięknym widokiem było jak do ruszających autokarów widzewiacy się wypychali kto ma wsiąść a kto ma być skatowany. Goniliśmy i dobijalismy ich jeszcze po kawałku autostrady. To najsmaczniejsze zwycięstwo( proporcje 30 ŁKSu do około 90 widzewiaków). Wtedy nikomu nie przyszło nawet do głowy coś kalkulować. Pozdrowienia dla owej 30stki świrów. Dla tych chwil warto było żyć.
Można się z tym zgodzić ale skoro byłeś to chyba nie zapomniałeś kto klaskal w ręce a kto nie mógł no i 2 autokar nie brał udziału bo zatrzymał się 500 metrów dalej wasze zwycięstwo ale nie pisz że nas 90 dych bo ciężko tyle osób do 1 autokaru zmieścić co nie pisać nasza porażka oczywiście i tak lamaliscie nogi niektórym od nas no ale jak wiesz kara za to przyszła szybko
Ta kara która przyszła szybko w wykonaniu RTSu to jaka akcja ??
Popytaj kolegów co łamali Ł od nas zwłaszcza jednego z Retkini podajeze 😉

floydfloyd
Posty: 40
Rejestracja: 06.08.2017, 11:37

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: floydfloyd » 27.01.2018, 13:33

Inne czasy, inni ludzi, inna mentalność, ale też i inne możliwości. Moim zdaniem, początek lat 90tych, to nasza dominacja, kibice ŁKS sami przyznają, że wtedy dopadł ich kryzys i było naprawdę ciężko. Za to druga połowa lat 90 według mnie, należała już bardziej do nich. ŁKS był wtedy bardziej "medialny" i aktywny, sporo z ich udziałem działo się poza Łodzią, jak np. głośne wyjazdy do Bełchatowa chociażby czy Radomska. Początek nowego millenium, to już zdecydowanie bardziej wyrównane czasy, raz jedni mieli lepszy okres, raz drudzy, wdarcie się przebojem obu łódzkich ekip do pierwszej dziesiątki Ligi Chuliganów, a z czasem i my i Wy staliśmy się tam topem. Ci, którzy pamiętają te rankingi z lat dziewięćdziesiątych, wiedzą,że wtedy albo zamykaliśmy top10, albo znajdowaliśmy się raczej poza nim. Okres 2000-2010, to jak dla mnie "złote czasy", jeśli chodzi o ruch kibicowski w Polsce, w ogóle, a w Łodzi wtedy, działo się coś praktycznie co weekend. Trzon w obydwu łódzkich ekipach i o ich sile, stanowiły osoby, które czynnie brały udział w wydarzeniach, które opisujecie powyżej. Oby doczekali się godnych siebie następców, choć z tym akurat w tych czasach, może być ciężko.
MCMX

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 13:43

floydfloyd pisze:
27.01.2018, 13:33
Inne czasy, inni ludzi, inna mentalność, ale też i inne możliwości. Moim zdaniem, początek lat 90tych, to nasza dominacja, kibice ŁKS sami przyznają, że wtedy dopadł ich kryzys i było naprawdę ciężko. Za to druga połowa lat 90 według mnie, należała już bardziej do nich. ŁKS był wtedy bardziej "medialny" i aktywny, sporo z ich udziałem działo się poza Łodzią, jak np. głośne wyjazdy do Bełchatowa chociażby czy Radomska. Początek nowego millenium, to już zdecydowanie bardziej wyrównane czasy, raz jedni mieli lepszy okres, raz drudzy, wdarcie się przebojem obu łódzkich ekip do pierwszej dziesiątki Ligi Chuliganów, a z czasem i my i Wy staliśmy się tam topem. Ci, którzy pamiętają te rankingi z lat dziewięćdziesiątych, wiedzą,że wtedy albo zamykaliśmy top10, albo znajdowaliśmy się raczej poza nim. Okres 2000-2010, to jak dla mnie "złote czasy", jeśli chodzi o ruch kibicowski w Polsce, w ogóle, a w Łodzi wtedy, działo się coś praktycznie co weekend. Trzon w obydwu łódzkich ekipach i o ich sile, stanowiły osoby, które czynnie brały udział w wydarzeniach, które opisujecie powyżej. Oby doczekali się godnych siebie następców, choć z tym akurat w tych czasach, może być ciężko.
Ano pewnie że inna mentalność pamiętam jak mnie limanka złapała a że byłem z d*** to puścili i do następnego tak samo jak złapaliśmy paru typów z ŁKS nas 10 ich 4 wybrali sobie 4 i soloweczki nikt się nie wpueprzal wszystko honorowo i nawet był remis to nikt nie zaatakował ich razem się bawiliśmy na mieście w klubach jedni w jednym rogu 2 w drugim jak ktoś miał problem soloweczki i powrót do zabawy a teraz pomarzyć można

yogi82
Posty: 53
Rejestracja: 13.12.2016, 20:49

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: yogi82 » 27.01.2018, 13:45

Tak jak koleszka napisał to były piękne czasy dwie dobre bandy trzymające mocno się na wysokim poziomie czy następcy są godni chyba nie co oni mogą wiedzieć o chuligance nic żaden z nich nie doświadczył takich akcij teraźniejsze czasy to lans ,kasa, pit bull krzywe układy itd to wszystko to parodia

floydfloyd
Posty: 40
Rejestracja: 06.08.2017, 11:37

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: floydfloyd » 27.01.2018, 14:00

Dokładnie, Panowie, nie sposób się z Wami nie zgodzić. Pamiętam, że jakoś tak od 2004 zaczęła się robić w Łodzi "moda" na bycie chuliganem. Co raz więcej małolatów chciało latać w ekipie, a tak naprawdę to po prostu wozić się na plecach starszyzny, która ciężko pracowała latami na renomę i jednej i drugiej ekipy. Ale takie osobniki zazwyczaj szybko i brutalnie kończyli swoje "kariery" Pamiętajmy też o tym, że obecnie największy sukces łódzkiej chuliganki, czyli wprowadzenie po raz kolejny paktu antysprzętowego, to również zasługa tych, którzy na kibicowskim szlaku przeżyli tyle, o czym obecni młodzieżowcy nawet nie mają co marzyć ( i też wydaje mi się, że sporemu procentowi z nich, ten j***** sprzęt wcale aż tak bardzo nie przeszkadzał, oczywiście byłoby to do czasu...)
MCMX

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 14:10

floydfloyd pisze:
27.01.2018, 14:00
Dokładnie, Panowie, nie sposób się z Wami nie zgodzić. Pamiętam, że jakoś tak od 2004 zaczęła się robić w Łodzi "moda" na bycie chuliganem. Co raz więcej małolatów chciało latać w ekipie, a tak naprawdę to po prostu wozić się na plecach starszyzny, która ciężko pracowała latami na renomę i jednej i drugiej ekipy. Ale takie osobniki zazwyczaj szybko i brutalnie kończyli swoje "kariery" Pamiętajmy też o tym, że obecnie największy sukces łódzkiej chuliganki, czyli wprowadzenie po raz kolejny paktu antysprzętowego, to również zasługa tych, którzy na kibicowskim szlaku przeżyli tyle, o czym obecni młodzieżowcy nawet nie mają co marzyć ( i też wydaje mi się, że sporemu procentowi z nich, ten j***** sprzęt wcale aż tak bardzo nie przeszkadzał, oczywiście byłoby to do czasu...)
Bo co oni by zrobili bez dinozaurów 😁

floydfloyd
Posty: 40
Rejestracja: 06.08.2017, 11:37

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: floydfloyd » 27.01.2018, 14:21

Było tego naprawdę sporo, ten klub, o którym piszesz, to bodajże Gizmo (choć później nastąpiła zmiana nazwy, ale na jaką, to już nie pamiętam) Chłopaki z ŁKS stali tam na bramce, no i oczywiście też tam balowali. Były spięcia w Port Westcie, American Pie, Fun Club Pizza Hut, Dekompresja właśnie. Niezapomniany Tygrys na Lumumby czy później też Flow. No i oczywiście podłódzkie dyskoteki, pierwszy i drugi sezon Sun Rise Czarnocin, chyba jakoś 2003-04, czy Protektor na Uniejowie. Jest co wspominać, tym bardziej w porównaniu z tymi zjebanymi, teraźniejszymi czasami...
MCMX

zar
Posty: 15
Rejestracja: 12.01.2016, 21:05

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: zar » 27.01.2018, 14:23

Ktoś tam wyżej wspominał o awanturze na Barliku podczas turnieju Orła.Nas około 50 dych, Łks-u więcej.Przeszliśmy jakimś skrótem i ich zatakowaliśmy.Zaskoczeni spierdolili nie podejmując walki.Ganianka była przednia.Pamiętam jak od nas gościu skinhead ratował w sklepie przed wpierdolem swojego ziomka z ełksy z ONR- u

19badboy10
Posty: 41
Rejestracja: 26.07.2015, 21:38

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 19badboy10 » 27.01.2018, 16:01

esgrts1 pisze:
27.01.2018, 13:43
floydfloyd pisze:
27.01.2018, 13:33
Inne czasy, inni ludzi, inna mentalność, ale też i inne możliwości. Moim zdaniem, początek lat 90tych, to nasza dominacja, kibice ŁKS sami przyznają, że wtedy dopadł ich kryzys i było naprawdę ciężko. Za to druga połowa lat 90 według mnie, należała już bardziej do nich. ŁKS był wtedy bardziej "medialny" i aktywny, sporo z ich udziałem działo się poza Łodzią, jak np. głośne wyjazdy do Bełchatowa chociażby czy Radomska. Początek nowego millenium, to już zdecydowanie bardziej wyrównane czasy, raz jedni mieli lepszy okres, raz drudzy, wdarcie się przebojem obu łódzkich ekip do pierwszej dziesiątki Ligi Chuliganów, a z czasem i my i Wy staliśmy się tam topem. Ci, którzy pamiętają te rankingi z lat dziewięćdziesiątych, wiedzą,że wtedy albo zamykaliśmy top10, albo znajdowaliśmy się raczej poza nim. Okres 2000-2010, to jak dla mnie "złote czasy", jeśli chodzi o ruch kibicowski w Polsce, w ogóle, a w Łodzi wtedy, działo się coś praktycznie co weekend. Trzon w obydwu łódzkich ekipach i o ich sile, stanowiły osoby, które czynnie brały udział w wydarzeniach, które opisujecie powyżej. Oby doczekali się godnych siebie następców, choć z tym akurat w tych czasach, może być ciężko.
Ano pewnie że inna mentalność pamiętam jak mnie limanka złapała a że byłem z d*** to puścili i do następnego tak samo jak złapaliśmy paru typów z ŁKS nas 10 ich 4 wybrali sobie 4 i soloweczki nikt się nie wpueprzal wszystko honorowo i nawet był remis to nikt nie zaatakował ich razem się bawiliśmy na mieście w klubach jedni w jednym rogu 2 w drugim jak ktoś miał problem soloweczki i powrót do zabawy a teraz pomarzyć można
Inna data, inna mentalność.
Wszedłem kiedyś do bramy na Piotrkowskiej gdzie Sz. miał sklepik kibica aby zakupić fotki (starsi kibole wiedzą w czym rzecz ) i naciąłem się na zebranie ŁKS-u ok.20 chłopa.
Przysłowiowy włos mi z głowy nie spadł, mimo że właściciel jak i kilku tam obecnych ełkaesiaków wiedzieli, że jestem z Widzewa.
Nikt za mną nie wybiegł, nikt nie śledził - nie było mowy o jakimś "krzywym numerze".
Piękne lata 90-te.

floydfloyd
Posty: 40
Rejestracja: 06.08.2017, 11:37

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: floydfloyd » 27.01.2018, 16:07

Pamiętam ten sklep, z tego co kojarzę, to można było tam i zakupić race np. Inny, kultowy w latach 90tych, sklep, to Szwejk, zaraz obok pasażu Schillera, w bramie Można było tam nabyć wszelakie, niezbędne akcesoria, które na tamte czasy, były wręcz obowiązkowe do posiadania :)
MCMX

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 16:40

19badboy10 pisze:
27.01.2018, 16:01
esgrts1 pisze:
27.01.2018, 13:43
floydfloyd pisze:
27.01.2018, 13:33
Inne czasy, inni ludzi, inna mentalność, ale też i inne możliwości. Moim zdaniem, początek lat 90tych, to nasza dominacja, kibice ŁKS sami przyznają, że wtedy dopadł ich kryzys i było naprawdę ciężko. Za to druga połowa lat 90 według mnie, należała już bardziej do nich. ŁKS był wtedy bardziej "medialny" i aktywny, sporo z ich udziałem działo się poza Łodzią, jak np. głośne wyjazdy do Bełchatowa chociażby czy Radomska. Początek nowego millenium, to już zdecydowanie bardziej wyrównane czasy, raz jedni mieli lepszy okres, raz drudzy, wdarcie się przebojem obu łódzkich ekip do pierwszej dziesiątki Ligi Chuliganów, a z czasem i my i Wy staliśmy się tam topem. Ci, którzy pamiętają te rankingi z lat dziewięćdziesiątych, wiedzą,że wtedy albo zamykaliśmy top10, albo znajdowaliśmy się raczej poza nim. Okres 2000-2010, to jak dla mnie "złote czasy", jeśli chodzi o ruch kibicowski w Polsce, w ogóle, a w Łodzi wtedy, działo się coś praktycznie co weekend. Trzon w obydwu łódzkich ekipach i o ich sile, stanowiły osoby, które czynnie brały udział w wydarzeniach, które opisujecie powyżej. Oby doczekali się godnych siebie następców, choć z tym akurat w tych czasach, może być ciężko.
Ano pewnie że inna mentalność pamiętam jak mnie limanka złapała a że byłem z d*** to puścili i do następnego tak samo jak złapaliśmy paru typów z ŁKS nas 10 ich 4 wybrali sobie 4 i soloweczki nikt się nie wpueprzal wszystko honorowo i nawet był remis to nikt nie zaatakował ich razem się bawiliśmy na mieście w klubach jedni w jednym rogu 2 w drugim jak ktoś miał problem soloweczki i powrót do zabawy a teraz pomarzyć można
Inna data, inna mentalność.
Wszedłem kiedyś do bramy na Piotrkowskiej gdzie Sz. miał sklepik kibica aby zakupić fotki (starsi kibole wiedzą w czym rzecz ) i naciąłem się na zebranie ŁKS-u ok.20 chłopa.
Przysłowiowy włos mi z głowy nie spadł, mimo że właściciel jak i kilku tam obecnych ełkaesiaków wiedzieli, że jestem z Widzewa.
Nikt za mną nie wybiegł, nikt nie śledził - nie było mowy o jakimś "krzywym numerze".
Piękne lata 90-te.
Bo miało się honor i szacunek nie to co teraz pseudogangsterzy😎😎😎😎

Tata psychopata
Posty: 38
Rejestracja: 20.03.2016, 23:32

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Tata psychopata » 27.01.2018, 16:51

19badboy10 pisze:
27.01.2018, 16:01
Inna data, inna mentalność.
Wszedłem kiedyś do bramy na Piotrkowskiej gdzie Sz. miał sklepik kibica aby zakupić fotki (starsi kibole wiedzą w czym rzecz ) i naciąłem się na zebranie ŁKS-u ok.20 chłopa.
Przysłowiowy włos mi z głowy nie spadł, mimo że właściciel jak i kilku tam obecnych ełkaesiaków wiedzieli, że jestem z Widzewa.
Nikt za mną nie wybiegł, nikt nie śledził - nie było mowy o jakimś "krzywym numerze".
Piękne lata 90-te.
Wręcz identyczną przygodę miał pewien Destroyers z Radogoszcza który wszedł do sklepu zakupić szalik Arki.
Wszyscy wiedzieli kim jest, ale nikt nawet nie myślał o pobiciu.
W dzisiejszych czasach podobne zajście, czy to z jednej czy drugiej strony skończyło by się pewnie skatowaniem.
Chyba że to byłeś Ty i opisujemy jedno i to same zdarzenie?

WidzewskaCharyzma
Posty: 506
Rejestracja: 13.01.2017, 19:58

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: WidzewskaCharyzma » 27.01.2018, 17:21

Akurat to było 1995 roku. Wszystko praktycznie się zgadza, a z naszej strony wyglądało to tak że nas jakieś 20 osób zbieraniny małolatów plus 3-4 starszych. Z pod "Karola" ruszamy piechotą do Żeromskiego żeby wsiąść w tramwaj i dojechać na Barlicki, nie jest tak że byliśmy uzbrojeni po zęby. Po drodze któryś ze starszych rzucił że na pewno natkniemy się na Widzew, część miała pasy z dużą klamrą. Kilka osób pobrało po drodze takie paliki do podpory młodych drzewek, ktoś niósł jakąś butelkę. Kiedy wchodziliśmy na kładkę przy Żeromskiego podjechał tramwaj i Wy wysiadacie ( chyba wtedy jeszcze nas nie widzieliście) rzeczywiście zbyt szybko ruszyliśmy i zdążyliście się ewakuować do tramwaju. W tym tramwaju nikt postronny nie ucierpiał od tych szyb ? Czy w tym wagonie byliście tylko Wy ?
Lata lecą pamięć zawodzi, natomiast mięliście ze sobą jeszcze takie łańcuchy jakie kiedyś były między takimi biało czerwonymi słupkami odgradzającymi jezdnie od chodników. To pamiętam bo tym łańcuchem w łeb dostałem. W tramwaju komiczna dosyć sytuacja jak szyby pryskały jedna po drugiej, to ludzie panika (w sumie osób nie wiele) jedna babka krzyżem na podłodze druga siędząca przy oknie od strony atakujących, nic dosłownie nic okruchy szyb lecą jej po pagonach a ona siedziała jak wmurowana ,ogólnie nikt nie ucierpiał, tylko troche ja rana powierzchowna ale mocno krwawiąca. Panie Opel odnośnie Polska-Białoruś, mogłeś mieć przeświadczenie że leciał na was cały świat ,fakty później potwierdziło kilka ekip, my tego dnia byliśmy po prostu przygotowani na waszą wizytę powiem ci więcej widzieliśmy że jedziecie w naszą stronę, więc szok popłoch i konsternacje ja bynajmniej widziałem tylko w waszych oczach. Gdzieś po sieci latało nasze zdjęcie z przed meczu robione jeszcze za dnia, gdzie było nas ze 300 chłopa na prawdę zgrabnej ekipy, nigdy później nie widziałem nas w takiej liczbie tak silną ekipą,. A propo wjazdu na zbiórkę wiedzieliście że była tam skromna ekipa (liczba), aparaty fotograficzne to był frajerski numer, a nie próba udowodnienia jak to Widzew kłamie, zdjęcia te zdaje się że wpadły w ręce policji, no ale jak Tomuś w sklepie na Więckowskiego miał w klaserach zdjęcia większości ekip ,które mógł kupić każdy wchodzący z ulicy, to nie dziwi że później pewne rzeczy "wypłynęły" również do tvnu z Waszej winy, smrodek się trochę za wami unosił.
https://t.me/pump_upp

19badboy10
Posty: 41
Rejestracja: 26.07.2015, 21:38

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 19badboy10 » 27.01.2018, 18:12

WidzewskaCharyzma pisze:
27.01.2018, 17:21
Akurat to było 1995 roku. Wszystko praktycznie się zgadza, a z naszej strony wyglądało to tak że nas jakieś 20 osób zbieraniny małolatów plus 3-4 starszych. Z pod "Karola" ruszamy piechotą do Żeromskiego żeby wsiąść w tramwaj i dojechać na Barlicki, nie jest tak że byliśmy uzbrojeni po zęby. Po drodze któryś ze starszych rzucił że na pewno natkniemy się na Widzew, część miała pasy z dużą klamrą. Kilka osób pobrało po drodze takie paliki do podpory młodych drzewek, ktoś niósł jakąś butelkę. Kiedy wchodziliśmy na kładkę przy Żeromskiego podjechał tramwaj i Wy wysiadacie ( chyba wtedy jeszcze nas nie widzieliście) rzeczywiście zbyt szybko ruszyliśmy i zdążyliście się ewakuować do tramwaju. W tym tramwaju nikt postronny nie ucierpiał od tych szyb ? Czy w tym wagonie byliście tylko Wy ?
Lata lecą pamięć zawodzi, natomiast mięliście ze sobą jeszcze takie łańcuchy jakie kiedyś były między takimi biało czerwonymi słupkami odgradzającymi jezdnie od chodników. To pamiętam bo tym łańcuchem w łeb dostałem. W tramwaju komiczna dosyć sytuacja jak szyby pryskały jedna po drugiej, to ludzie panika (w sumie osób nie wiele) jedna babka krzyżem na podłodze druga siędząca przy oknie od strony atakujących, nic dosłownie nic okruchy szyb lecą jej po pagonach a ona siedziała jak wmurowana ,ogólnie nikt nie ucierpiał, tylko troche ja rana powierzchowna ale mocno krwawiąca. Panie Opel odnośnie Polska-Białoruś, mogłeś mieć przeświadczenie że leciał na was cały świat ,fakty później potwierdziło kilka ekip, my tego dnia byliśmy po prostu przygotowani na waszą wizytę powiem ci więcej widzieliśmy że jedziecie w naszą stronę, więc szok popłoch i konsternacje ja bynajmniej widziałem tylko w waszych oczach. Gdzieś po sieci latało nasze zdjęcie z przed meczu robione jeszcze za dnia, gdzie było nas ze 300 chłopa na prawdę zgrabnej ekipy, nigdy później nie widziałem nas w takiej liczbie tak silną ekipą,. A propo wjazdu na zbiórkę wiedzieliście że była tam skromna ekipa (liczba), aparaty fotograficzne to był frajerski numer, a nie próba udowodnienia jak to Widzew kłamie, zdjęcia te zdaje się że wpadły w ręce policji, no ale jak Tomuś w sklepie na Więckowskiego miał w klaserach zdjęcia większości ekip ,które mógł kupić każdy wchodzący z ulicy, to nie dziwi że później pewne rzeczy "wypłynęły" również do tvnu z Waszej winy, smrodek się trochę za wami unosił.
Też byłem obecny przed meczem POL-BIA i fakt, że jakieś pojedyncze osoby z innych ekip brały udział w zajściach jest dla mnie nie podważalny.
Osobiście jednego zakrwawionego typa z Legii zaprowadziłem do sklepu spożywczego na przeciw kościoła żeby się obmył z krwi.
Powiedział, że dostał kamieniem jak do torów tramwajowych dobiegał.
ŁKS mocno ciskał kamieniami, że przez moment nie można było się do nich zbliżyć.
Na przeciw stadionu (po tej stronie co Anilana) w parku na chodniku, kilku typów z ŁKS-u konkretnie dostało reszta już biegła w stronę Tesco gdzie duża wataha Widzewa i na pewno kilku typów z Chrobrego goniło ŁKS i ich ziomków.

Co do fotek z wjazdu na nasze zebranie, fakt że coś takiego zrobili nasi wrogowie nie podobało się nam i to normalne a z tym TVN i filmu z ustawki ARKA-ŁKS to c*** wie jak to było na prawdę zwłaszcza, że jako obserwatorzy była ekipa "chłopaków z miasta" i nie wiadomo komu by zależało na udostępnieniu tego filmiku.
Nie zamierzam nikogo bronić ale akurat TVN nie jest wielce wiarygodną stacją. Ale fakt poszło na konto "Białych".

Podsumowując szacunek jednych do drugich (który niestety się ulotnił) przytoczę ostatni przykład.
Na pogrzebie jednego z chłopaków DHW, który tragicznie zginął na wakacjach ś.p NO... obecna była ok.20 osobowa ekipa ŁKS-u na czele ze ś.p WR... mieli wieniec, który położyli jak już wszyscy złożyli kwiaty na grobie i wyszli z cmentarza.
To był bodajże 1996..

19badboy10
Posty: 41
Rejestracja: 26.07.2015, 21:38

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 19badboy10 » 27.01.2018, 18:34

Tata psychopata pisze:
27.01.2018, 16:51
19badboy10 pisze:
27.01.2018, 16:01
Inna data, inna mentalność.
Wszedłem kiedyś do bramy na Piotrkowskiej gdzie Sz. miał sklepik kibica aby zakupić fotki (starsi kibole wiedzą w czym rzecz ) i naciąłem się na zebranie ŁKS-u ok.20 chłopa.
Przysłowiowy włos mi z głowy nie spadł, mimo że właściciel jak i kilku tam obecnych ełkaesiaków wiedzieli, że jestem z Widzewa.
Nikt za mną nie wybiegł, nikt nie śledził - nie było mowy o jakimś "krzywym numerze".
Piękne lata 90-te.
Wręcz identyczną przygodę miał pewien Destroyers z Radogoszcza który wszedł do sklepu zakupić szalik Arki.
Wszyscy wiedzieli kim jest, ale nikt nawet nie myślał o pobiciu.
W dzisiejszych czasach podobne zajście, czy to z jednej czy drugiej strony skończyło by się pewnie skatowaniem.
Chyba że to byłeś Ty i opisujemy jedno i to same zdarzenie?
Kupiłem szalik Arki u Sz. ale nie pamiętam dokładnie czy to było w tym przypadku, bo fotki kibiców kupowałem kilka/kilkanaście razy do tego kilka szali też ;)
Nie jestem z Rado ale moje miejsce zamieszkania było/jest stosunkowo niedaleko tego dużego osiedla.

Zawilina
Posty: 189
Rejestracja: 17.11.2017, 20:32

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Zawilina » 27.01.2018, 19:26

Pamiętam inną ciekawą sytuacje z kadry. Bodajże Polska-Bułgaria (wtedy co triada cykała sobie fotki pod wawą i nie miała ochoty wjechać do centrum co niby wcześniej zapowiedzieli). to było z Bułgarią? stoimy koalicją zebrani pod Źródełkiem,mega banda i ilościowo i jakościowo. ktoś z Legii zadbał i z tyłu za źródłem,gdzie właściciel trzymał opał,było przygotowanych kilkaset (chyba nie przesadziłem z ilością) drewnianych drągów,dociętych idealnie,że i leżały w dłoni jak należy i były na tyle wytrzymałe,że otwierały czaszke przy pierwszym uderzeniu. leżały skitrane pod plandeką. ciśnienie duże,panowała wręcz cisza i tylko co jakiś czas ktoś informował o sytuacji triady. nagle od strony kas maszeruje jakaś duża ekipa. wszystkich wmurowało bo już nikogo się nie spodziewaliśmy. ekipa maszeruje na pewniaka.było to na tyle dziwne,że choć było ich dużo to nie aż na tyle żeby choć móc próbowac stawić czoła zebranej bandzie. jak byli troche bliżej to dało się zauważyć pojedyncze biało czerwone (nie mylić z kadrą) barwy. wszyscy stwierdzili jednomyślnie - Cracovia (wszyscy z którymi potem rozmawiałem myśleli jednogłośnie,że Craxa popełniła ten sam błąd co przed Polska Luxemburg i znowu podeszła pod stadion bez zgrania z resztą z triady). ruszamy spod źródła,już dzielą nas metry a owa ekipa dalej maszeruje wyluzowana,wręcz zadowolona,jak byśmy lecieli ich witać. gdy już miały paść pierwsze ciosy ktoś się połapał,ze to Widzew i wszystko rozeszło sie po kościach.
pamięta ktoś to?

C1365O
Posty: 663
Rejestracja: 01.08.2015, 20:54

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: C1365O » 27.01.2018, 19:45

DoZo(L) pisze:
27.01.2018, 18:20
DoZo(L) pisze:
20.01.2018, 08:00
Wystarczyło moich kilkaset komentarzy na jakimś śmiesznym forum, a obie łódzkie ekipy odpuściły sobie "sprzęt" i dodatkowo (aby zachwiać moją wiarę :) zjednoczyły się w walce z jednym (L)egionistą.
Jestem konsekwentny, więc jak szczerze odpowiecie na moje wcześniejsze pytania, to dam wam spokój. Byłoby miło, gdyby któryś z was wskazał choć jeden mój rzekomy farmazon, ale tego akurat nie zawierało moje ultimatum, więc jestem skłonny wam to odpuścić.
Poradzicie sobie z zadaniem, czy decydujecie się na ... wrzody?
Dozo prostytutko miałeś się już nie udzielać w tym temacie.

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 20:33

Zawilina pisze:
27.01.2018, 19:26
Pamiętam inną ciekawą sytuacje z kadry. Bodajże Polska-Bułgaria (wtedy co triada cykała sobie fotki pod wawą i nie miała ochoty wjechać do centrum co niby wcześniej zapowiedzieli). to było z Bułgarią? stoimy koalicją zebrani pod Źródełkiem,mega banda i ilościowo i jakościowo. ktoś z Legii zadbał i z tyłu za źródłem,gdzie właściciel trzymał opał,było przygotowanych kilkaset (chyba nie przesadziłem z ilością) drewnianych drągów,dociętych idealnie,że i leżały w dłoni jak należy i były na tyle wytrzymałe,że otwierały czaszke przy pierwszym uderzeniu. leżały skitrane pod plandeką. ciśnienie duże,panowała wręcz cisza i tylko co jakiś czas ktoś informował o sytuacji triady. nagle od strony kas maszeruje jakaś duża ekipa. wszystkich wmurowało bo już nikogo się nie spodziewaliśmy. ekipa maszeruje na pewniaka.było to na tyle dziwne,że choć było ich dużo to nie aż na tyle żeby choć móc próbowac stawić czoła zebranej bandzie. jak byli troche bliżej to dało się zauważyć pojedyncze biało czerwone (nie mylić z kadrą) barwy. wszyscy stwierdzili jednomyślnie - Cracovia (wszyscy z którymi potem rozmawiałem myśleli jednogłośnie,że Craxa popełniła ten sam błąd co przed Polska Luxemburg i znowu podeszła pod stadion bez zgrania z resztą z triady). ruszamy spod źródła,już dzielą nas metry a owa ekipa dalej maszeruje wyluzowana,wręcz zadowolona,jak byśmy lecieli ich witać. gdy już miały paść pierwsze ciosy ktoś się połapał,ze to Widzew i wszystko rozeszło sie po kościach.
pamięta ktoś to?
Nie pomyliły ci się męczę albo ekipy o ile pamiętam to my przyjechaliśmy pociągiem i Legia po nas wyszła i pojechaliśmy pod źródełko a druga część ekipy przyjechała autami też prosto pod źródło triada była w Łowiczu wtedy Arka chciała się bić z nami my nie mieliśmy nic przeciwko choć i tak wiedzieliśmy że nas zjedzą ale Legia nie pozwoliła i miało być triada na koalicję ostatecznie do niczego nie doszło

Tata psychopata
Posty: 38
Rejestracja: 20.03.2016, 23:32

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Tata psychopata » 27.01.2018, 21:52

19badboy10 pisze:
27.01.2018, 18:34
Tata psychopata pisze:
27.01.2018, 16:51
19badboy10 pisze:
27.01.2018, 16:01
Inna data, inna mentalność.
Wszedłem kiedyś do bramy na Piotrkowskiej gdzie Sz. miał sklepik kibica aby zakupić fotki (starsi kibole wiedzą w czym rzecz ) i naciąłem się na zebranie ŁKS-u ok.20 chłopa.
Przysłowiowy włos mi z głowy nie spadł, mimo że właściciel jak i kilku tam obecnych ełkaesiaków wiedzieli, że jestem z Widzewa.
Nikt za mną nie wybiegł, nikt nie śledził - nie było mowy o jakimś "krzywym numerze".
Piękne lata 90-te.
Wręcz identyczną przygodę miał pewien Destroyers z Radogoszcza który wszedł do sklepu zakupić szalik Arki.
Wszyscy wiedzieli kim jest, ale nikt nawet nie myślał o pobiciu.
W dzisiejszych czasach podobne zajście, czy to z jednej czy drugiej strony skończyło by się pewnie skatowaniem.
Chyba że to byłeś Ty i opisujemy jedno i to same zdarzenie?
Kupiłem szalik Arki u Sz. ale nie pamiętam dokładnie czy to było w tym przypadku, bo fotki kibiców kupowałem kilka/kilkanaście razy do tego kilka szali też ;)
Nie jestem z Rado ale moje miejsce zamieszkania było/jest stosunkowo niedaleko tego dużego osiedla.
Całą sytuację pamiętam jak dziś, koleżka z którym przyjechałem też zbierał szale i również uparł się na Arkę.
Dokładnie pisząc wziął dwustronny mafia z ejsmonda czy jakiś taki, a na sklepie został tylko tkany Arka.
Zresztą tkane to wtedy była nowość i jaki został taki poszedł.
A swoja drogą jeśli nie lubisz Gumisi to musiałeś być Ty i zawsze kojarzyłeś się z Rado, nie tylko nam ale też Widzewiakom.
Żebyś nie był zdziwiony znałem bardzo wielu, w tym początkującą ekipę Destroyers i śmiało podał bym Ci ksywki i kto skąd był?
Jak powiadał klasyk... trzeba poznać swojego wroga.
A tak dla ścisłości, żeby nie było to chyba nie lipa podawać ksywki osób śp i nie działających, to małe pytanko... dla czego pognaliście dobrze zapowiadającego się młodego Borysa z Polesia, okolice Czołgów?

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 27.01.2018, 22:16

Miliard pisze:
27.01.2018, 21:38
Na Polska Bułgaria Widzewa było około 70 osób. Na mecz weszła tylko część osób, pozostali czekali w źródełku. Kiedy większość ludzi opuściła lokal i udała się na mecz, wpadła psiarnia i spacyfikowała wszystkich jak leci,dostało się nawet barmankom.Kilka osób trafiło wtedy do szpitala. Piszecie o honorowych akcjach, ale ostry sprzęt pojawiał się w tamtych czasach niestety także.Po powrocie ze Szczecina gdzie było nas 80 osób, przy "Juventusie" nasza kilku osobowa grupa została trafiona i dojechana. Jeden z nas dostał nożem w udo, drugi miał z premedytacją złamaną rękę. Zemsta była już tydzień później przy pijalni Hubertus. Na jednej z WOŚP (chyba 1999) z Widzewem było kilkanaście osób ze Stali Rzeszów. Jeden z młodych z RTSu zranił siekierą policjanta co obiło się echem w lokalnej prasie:) ŁKSu było wtedy podobno dużo mniej niż nas, ale nie dotrwali niestety do naszego przyjścia.Dużo przygód w tamtych latach mieli jadący na mecze tramwajem nr 45 kibole ze Zgierza. Ogólnie fajne czasy i wspomina się z łezką w oku.
Z tą orkiestra jeżeli o tej samej myślimy to Łks był na pasażu Schillera a my szliśmy po drugiej stronie Piotrkowskiej poprostu się minęliśmy sprzęt po jednej jak i drugiej stronie plus u nas koktajle później po rozmowach między nami jak i z ŁKS stwierdziliśmy że dobrze że się nie spotkaliśmy bo mogłaby być masakra na Piotrkowskiej a z psami było pod sceną zaznaczyliśmy swoją obecność psy chciały przykozaczyc i dostali baty co do źródła to fakt jak wjechali to napierdalali wszystkich przed pubem jeszcze ścieżkę zrobili później konie jeszcze i strzelali ogólnie nieźle nas tam obili

ReanimacjiTrupaStop
Posty: 246
Rejestracja: 04.12.2017, 11:11

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: ReanimacjiTrupaStop » 28.01.2018, 02:16

Low kick na kolano pisze:
28.01.2018, 01:49
Miliard pisze:
27.01.2018, 21:38
Na Polska Bułgaria Widzewa było około 70 osób. Na mecz weszła tylko część osób, pozostali czekali w źródełku.
Widzew od początku swego istnienia podlizywał się silniejszym i bał się wszystkich dookoła. Podobnie jak w tym przypadku dotyczącym Legii, tak samo próbował podchodów do Lecha i Arki. Nic nie można na to poradzić. Taka mentalność..,
Były jeszcze podchody do Jagi, Stali, Karpat, Chrobrego, Polonii Warszawa, Stilonu, Pogoni, Sparty Pragi, Maiboru, Atletico Madryt, Partizana, i wielu wielu innych. Komu parchy w d*** już nie wlazły byleby wpierdolu nie wyłapać? To dopiero początek..

raadek
Posty: 169
Rejestracja: 04.01.2009, 14:25

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: raadek » 28.01.2018, 02:49

Moglibyscie sie nie wpierdalac w dyskusje doroslych??
ŁKS ŁÓDŹ

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 08:53

Fajnie sie panowie wspomina te czasy.bylo w jedna stronę i druga,ale to,co już nie wróci,to jazda w 5 dych z pelochami po centrum i szukanie wroga bez przypału autobusem,a teraz jedziesz autem w czterech i problemy.
Ps.Zgierz przeważnie jeździł pociągiem na kaliski,lub tramwajem lini 22:)

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 09:05

Co do pogrzebu śp N. to nie dziwi mnie ta sytuacja,ze z ŁKS była pewna grupa i nic sie nie stało,zważywszy na to,ze kolega był z waszej ulicy/dzielnicy/okolicy i każdy rozumiał,ze chcieliście mu towarzyszyć w ostatniej drodze...

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 28.01.2018, 09:09

Low kick na kolano pisze:
28.01.2018, 01:49
Miliard pisze:
27.01.2018, 21:38
Na Polska Bułgaria Widzewa było około 70 osób. Na mecz weszła tylko część osób, pozostali czekali w źródełku.
Widzew od początku swego istnienia podlizywał się silniejszym i bał się wszystkich dookoła. Podobnie jak w tym przypadku dotyczącym Legii, tak samo próbował podchodów do Lecha i Arki. Nic nie można na to poradzić. Taka mentalność..,
Popytaj nowa zgodę kto wyszedł z układem a później śpiewaj farmazony i tak baliśmy się wszystkich dlatego sami pojechaliśmy na kadrę do Bydgoszczy z koalicji

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 09:14

A gdzie była Kolego koalicja?:)

60sekund
Posty: 128
Rejestracja: 15.12.2013, 00:50

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 60sekund » 28.01.2018, 09:18

Jechałem kiedyś po dniu waragów na mecz pucharu Polski Widzew-Aluminium Konin 45 ze Zgierza i razem ze mną jechało około 30 osób i akurat tego feralnego dnia ŁKS atakował tramwaj ale nie sądzę aby Zgierz jeździł cały czas tym tramwajem bo to by było za bardzo ułatwieniem dla białych.

Druga sprawa-czy czasem skromna delegacja Widzewa nie była w 2006 roku na pogrzebie chuligana ŁKS , który zmarł na zawodach w taekwondo?

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 28.01.2018, 09:21

to.on pisze:
28.01.2018, 09:14
A gdzie była Kolego koalicja?:)
Raczej gdzie nie była była wielka kupa i nikt do Bydgoszczy nie przyjechał oprócz nas

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 09:26

Wiem Kolego,dlatego ten uśmieszek

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 09:34

Co do pucharu z Aluminium,to pamietam,ze cała grupa „broniąca” wyładowała na Cisielskiej i tramwaj chyba płonął.

19badboy10
Posty: 41
Rejestracja: 26.07.2015, 21:38

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 19badboy10 » 28.01.2018, 10:02

to.on pisze:
28.01.2018, 08:53
Fajnie sie panowie wspomina te czasy.bylo w jedna stronę i druga,ale to,co już nie wróci,to jazda w 5 dych z pelochami po centrum i szukanie wroga bez przypału autobusem,a teraz jedziesz autem w czterech i problemy.
Ps.Zgierz przeważnie jeździł pociągiem na kaliski,lub tramwajem lini 22:)
Kolego, masz złe informacje bo ZGIERZ jeździł najczęściej PKS-em na autobusowy Dworzec Północny i tam w 85 oraz tramwajem linii 45 na krańcówką przy ul. Północnej, potem kawałek Smugową i na Dworcu Północnym wsiadaliśmy w 85 i na Widzew.
Oczywiście robiliśmy "rajdy" typu zugiem na Kaliski i potem autobus chyba B (dawne pospieszne linie MPK) i na Widzew.

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 28.01.2018, 10:06

19badboy10 pisze:
28.01.2018, 10:02
to.on pisze:
28.01.2018, 08:53
Fajnie sie panowie wspomina te czasy.bylo w jedna stronę i druga,ale to,co już nie wróci,to jazda w 5 dych z pelochami po centrum i szukanie wroga bez przypału autobusem,a teraz jedziesz autem w czterech i problemy.
Ps.Zgierz przeważnie jeździł pociągiem na kaliski,lub tramwajem lini 22:)
Kolego, masz złe informacje bo ZGIERZ jeździł najczęściej PKS-em na autobusowy Dworzec Północny i tam w 85 oraz tramwajem linii 45 na krańcówką przy ul. Północnej, potem kawałek Smugową i na Dworcu Północnym wsiadaliśmy w 85 i na Widzew.
Oczywiście robiliśmy "rajdy" typu zugiem na Kaliski i potem autobus chyba B (dawne pospieszne linie MPK) i na Widzew.
Te podróże 45 i koło limanka i bazarowa 😁

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 10:11

Autobus F nie B.A tramwaj 22 to miałem na myśli na powrocie,jak wszyscy szli pod Polmos,ale przyznam ci racje,ze na Widzew byly wycieczki również przez Północna,tak, jak opisałeś...

19badboy10
Posty: 41
Rejestracja: 26.07.2015, 21:38

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: 19badboy10 » 28.01.2018, 10:13

to.on pisze:
28.01.2018, 09:05
Co do pogrzebu śp N. to nie dziwi mnie ta sytuacja,ze z ŁKS była pewna grupa i nic sie nie stało,zważywszy na to,ze kolega był z waszej ulicy/dzielnicy/okolicy i każdy rozumiał,ze chcieliście mu towarzyszyć w ostatniej drodze...
Mnie nie interesuje czy Ciebie dziwi czy nie dziwi tamto zdarzenie. Przytoczyłem fakt, który obecnie nie ma szans aby miał miejsce ( chciałbym się mylić )
na pewno kiedyś był trochę większy szacunek po obu stronach Łodzi.

to.on
Posty: 10
Rejestracja: 01.08.2017, 13:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: to.on » 28.01.2018, 10:35

Miałem na myśli to,ze śp N. pochodził z białej dzielnicy Łodzi i jako jedyny był czerwony z okolicy i myśle,ze to pożegnanie w owe 20 osób to byli raczej koledzy/znajomi,a nie oficjalna delegacja ŁKS i każdy w temacie wiedział o co chodzi...

esgrts1
Posty: 401
Rejestracja: 08.09.2017, 18:17

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: esgrts1 » 28.01.2018, 10:37

19badboy10 pisze:
28.01.2018, 10:13
to.on pisze:
28.01.2018, 09:05
Co do pogrzebu śp N. to nie dziwi mnie ta sytuacja,ze z ŁKS była pewna grupa i nic sie nie stało,zważywszy na to,ze kolega był z waszej ulicy/dzielnicy/okolicy i każdy rozumiał,ze chcieliście mu towarzyszyć w ostatniej drodze...
Mnie nie interesuje czy Ciebie dziwi czy nie dziwi tamto zdarzenie. Przytoczyłem fakt, który obecnie nie ma szans aby miał miejsce ( chciałbym się mylić )
na pewno kiedyś był trochę większy szacunek po obu stronach Łodzi.
Dokładnie to samo myślę teraz nie ma na to szans kiedyś było inaczej człowiek szanował drugą stronę i vice versa było też to spowodowane że się znało osoby pi drugiej stronie

zar
Posty: 15
Rejestracja: 12.01.2016, 21:05

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: zar » 28.01.2018, 11:28

Na pogrzebie N byli goście z ekipy Łks-u.W knajpie niedaleko cmentarza były z nimi rozmowy na temat ewentualnej ustawki, ale nie byli za chętni

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Pankuronium82, Andrzej Kolikowski, Gość123, hanysek6448, kobe, Oloee, StefanBatory, taki sobie, Wwfco i 473 gości