Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 01.02.2018, 22:37

BochniaFascistCrew pisze:
01.02.2018, 22:33
Czerwiec_76 pisze:
01.02.2018, 22:23
ludzie pomyslcie czy warto sobie i nnym marnowac zycie o barwy..przeciez kazdy z was moglby mieszkac na innym osiedlu i mialby wtedy za ziomkow swoich obecnych wrogow...pamietajcie ze jestesmy Polakami...tyle krwi polskiej uplynelo z rak wrogow a teraz Polak Polakowi to robi....
Problem w tym, że to bydło bez wykształcenia (nie obrażając zwierząt) nie walczy o barwy, tylko o gangsterskie interesy, wpływy i grubą kasę. Jacy co niektórzy tu naiwni...
Wiesz w czym jest problem? W tym, że tylko możesz sobie popisać i nic więcej. Nie obrazaj parówo ludzi bez wykształcenia, bo są mądrzejsi od Ciebie.



hau
Posty: 36
Rejestracja: 18.09.2014, 13:41
Lokalizacja: du ju du?

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: hau » 01.02.2018, 22:43

Po katolicku, jako Polak i kibic po prostu jest mi przykro...
Zmierzamy do stylu że na mecz jedzie się autem nie autobusem, koszulkę zakłada się przed stadionem, na co dzień nie chodzi sie w barwach (no chyba że po swoim terenie) a widząc kogoś w barwach innego klubu przechodzi się obojętnie...
Witaj Anglio w niedługim czasie, przy aprobacie większości społeczeństwa

tradizione
Posty: 32
Rejestracja: 10.01.2018, 18:36

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: tradizione » 01.02.2018, 22:57

A co d*** boli od prawdy kibolskie k****? Nic nie warte parówy? Bochnia ma racje w tym co pisze... zera bez wykszałcenia, jestescie taka typowa masa systemu i sami sie wykonczycie dla Polski to lepiej. I przestancie pierdolic o pariotyzmie, bo nic z tym wspolnego nie macie i morde sobie tylko tym wycieracie, co tam u Miska najwiekszego gangusa w Krk?
Moze te małolaty same tak od siebie sie wybijaja? Każdy wie że wytyczna idzie z góry jak miało to miejsce 2011r z Człowiekiem, nakładaliscie jakiegos gowna mlodym do bani i teraz lataja sie dzgaja.

cwaniaKKK
Posty: 252
Rejestracja: 23.08.2013, 21:31

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: cwaniaKKK » 01.02.2018, 23:04

tradizione jesteś niesympatyczny :(
1910

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 01.02.2018, 23:05

Następna parowa, która się pruje.

Słuchaj, ubolewam nad tym że giną ludzie. Ja i tysiące innych ludzi. Ale piszesz że my to kibolskie k****? No weź człowieku wyciągnij z d*** kutasa swojego kolegi z Bochni.
Ty jesteś parówko taki wykształcony i tyle błędów robisz? Ja nie dałem rady skończyć szkoły specjalnej ze względu na wysoki poziom, który mnie przerósł, to fakt. Ale widzę, że jednak nie jest że mną najgorzej.

UraBuraSzefPodwura
Posty: 219
Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: UraBuraSzefPodwura » 01.02.2018, 23:21

Panowie co sie dzieje dzis dzieje z takimi personami jak Marchewa(pochodzacy z Nowej Huty) i Pyza?Z tego co slyszalem byly to w latach 90tych i w troche pozniejszych czasach grube ryby krakowskiego polswiatka.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 01.02.2018, 23:26

Następny ku*** konfident. c*** Ci w dupe

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 01.02.2018, 23:37

Pizde tam zamknij.

Albo jesteś z TVN, albo lewakiem albo przełożony obiecał premie i paczkę dla dzieci ma wakacje.

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 01.02.2018, 23:51

Nie byłem w lesie, spytaj swojej kobiety że akurat ja walilem w Waszym łóżku. Zawsze jak ja rucham to mówi, że robię coś, czego Ty nie potrafisz.

Ubolewam nad tym, że ktoś zginął. Ubolewam nad każdym człowiekiem, który ginie. Niezależnie od sytuacji, bo ktoś przez to cierpi. A jestem wrażliwy na cierpienie.

Ale jako psycholog z doświadczeniem potrafię też czytać. I widzę jak próbujesz podkręcić odpowiednio towarzystwo.

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 02.02.2018, 00:03

Kibic to nie gangster. My kibice jesteśmy fanatykami, którzy kochają swoją drużynę, swój klub, swoje barwy. Kochamy doping, zapach spalonych rac.
A jak ktoś sie bawi w gangsterke to idź pizdo na sektor i powiedz to takim ludziom i przedstaw swoje argumenty, a nie tutaj pierdzielisz na forum i podkrecasz.

Generalnie to c*** Ciebie interesuje czy jestem psychologiem, czy robotnikiem, czy księgowym. Ważne że twoja baba jest zadowolona.

halodrol
Posty: 765
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: halodrol » 02.02.2018, 00:06

Ja nie wiem po c*** się wyzywacie. Jeden drugiego nie przekonasz do swojej racji szkoda nerwów.

Nie_interesuj_się
Posty: 8
Rejestracja: 21.06.2016, 23:49

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Nie_interesuj_się » 02.02.2018, 00:06

Przecież ten JohnyBravo to albo w alkoholu spłodzony albo troll.
Klapki na oczach jak koń i pierdoli w kółko te swoje kocopoły o konfidentach i lewakach.

PS

Ciekawe, kiedy na Jasnej Górze się będą z maczetami ganiać?

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 02.02.2018, 00:14

Zazdroscisz ludziom, że ciężko pracuje i mieszkają na strzeżonych osiedlach, jeżdżą drugimi autami i wyglądają jak milion dolarów? Wyjdź z tego kartonu, idź do pracy, pracuj po 12 godzin dziennie, później otwórz firmę, zatrudnij ludzi, którzy będą na Ciebie zarabiali o przez swoją pracę i może i Ty będziesz miał takie życie.

Kłamiesz, piszesz bzdury, wszystkich wrzucisz do jednego worka, bo według Ciebie jak ktoś sie czegoś dorobił to musiał kraść i zabijać. Wiesz czemu tak piszesz? Bo jesteś nikim, brakuje Ci pieniędzy na wszystko i żyjesz od 10 do 1, a potem na zeszyt. Bo komus się uczciwie udało, miał pomysl i zarabia.

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 00:25

tradizione pisze:
01.02.2018, 22:57
A co d*** boli od prawdy kibolskie k****? Nic nie warte parówy? Bochnia ma racje w tym co pisze... zera bez wykszałcenia, jestescie taka typowa masa systemu i sami sie wykonczycie dla Polski to lepiej. I przestancie pierdolic o pariotyzmie, bo nic z tym wspolnego nie macie i morde sobie tylko tym wycieracie, co tam u Miska najwiekszego gangusa w Krk?
Moze te małolaty same tak od siebie sie wybijaja? Każdy wie że wytyczna idzie z góry jak miało to miejsce 2011r z Człowiekiem, nakładaliscie jakiegos gowna mlodym do bani i teraz lataja sie dzgaja.
Jako Twój ideowy towarzysz przywołuję Cię do porządku. Też jestem narodowym radykalem/ faszystą (nie mylić z nazizmem!).
Też potępiam dilerkę i n a d u ż y w a n i e narkotyków ale byłem, jestem i będę kibolem. Panuj nad językiem i nie generalizuj.
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

JohnyBravo
Posty: 214
Rejestracja: 24.08.2017, 16:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JohnyBravo » 02.02.2018, 00:28

Dobra weź już zamknij ta swoją rozpruta dziure, bo szukasz sensacji i pomawiasz ludzi. Powtarzam Ci to, jeżeli masz jakiś problem do kogoś o kim piszesz to proponuje się wybrać na stadion, spytać o delikwenta i przekazać mu swoje mądrości i zapytać skąd ma kapitał :)
A jak nie masz odwagi to zamknij ta pizde już, bo smucisz.

Nie_interesuj_się
Posty: 8
Rejestracja: 21.06.2016, 23:49

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Nie_interesuj_się » 02.02.2018, 00:37

@JohnyBravo
Na chodniku w gówno wdeptujesz, czy raczej starasz się je ominąć?
Tak to się ma do twoich rad o bezpośrednim kontakcie z tą pożal się Boże "elytą".
Do tych przećpanych mózgów i tak nic nie trafi, a jeszcze któryś kosę ożeni w zamian.

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 00:40

BochniaFascistCrew pisze:
01.02.2018, 22:33
Czerwiec_76 pisze:
01.02.2018, 22:23
ludzie pomyslcie czy warto sobie i nnym marnowac zycie o barwy..przeciez kazdy z was moglby mieszkac na innym osiedlu i mialby wtedy za ziomkow swoich obecnych wrogow...pamietajcie ze jestesmy Polakami...tyle krwi polskiej uplynelo z rak wrogow a teraz Polak Polakowi to robi....
Problem w tym, że to bydło bez wykształcenia (nie obrażając zwierząt) nie walczy o barwy, tylko o gangsterskie interesy, wpływy i grubą kasę. Jacy co niektórzy tu naiwni...
Słuchaj. Po tym co i w jaki sposób piszesz, wydajesz się być ogarniętym, tylko nieco gorącogłowym młodzieńcem.
Przypomnij sobie co Pan Junger pisał i mówił o ludziach niewykształconych, robotnikach?
Sam jestem inteligentem, studiuję bardzo ciężki kierunek. Nie mogę pozwolić sobie na bycie karanym, każda wyprawa na krojenie derbowego rywala to dla mnie taniec na linie. Jeden wyrok i mogę jedynie pójść do zakonu albo na zmywak.
Jako nacjonalista powinieneś wiedzieć, że naród tworzy organiczną, egalitarną całość, więc nie podpisuj się jako faszysta pod postami w których szydzisz z ludzi bez wykształcenia.
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 00:51

Oregano pisze:
02.02.2018, 00:33
kapitan_swir_planeta pisze:
02.02.2018, 00:25
tradizione pisze:
01.02.2018, 22:57
A co d*** boli od prawdy kibolskie k****? Nic nie warte parówy? Bochnia ma racje w tym co pisze... zera bez wykszałcenia, jestescie taka typowa masa systemu i sami sie wykonczycie dla Polski to lepiej. I przestancie pierdolic o pariotyzmie, bo nic z tym wspolnego nie macie i morde sobie tylko tym wycieracie, co tam u Miska najwiekszego gangusa w Krk?
Moze te małolaty same tak od siebie sie wybijaja? Każdy wie że wytyczna idzie z góry jak miało to miejsce 2011r z Człowiekiem, nakładaliscie jakiegos gowna mlodym do bani i teraz lataja sie dzgaja.
Jako Twój ideowy towarzysz przywołuję Cię do porządku. Też jestem narodowym radykalem/ faszystą (nie mylić z nazizmem!).
Też potępiam dilerkę i n a d u ż y w a n i e narkotyków ale byłem, jestem i będę kibolem. Panuj nad językiem i nie generalizuj.

Faszysta? Faszyzm opiera się w głównej mierze nad terrorem państwowym. Czy chcesz terroru państwowego, siłą narzucania poglądów Polakom i dyktatury? Czy lata PRLu nie dały ci do myślenia, jak to mniej więcej wygląda? Otóż tak samo, jak twój faszyzm, tylko głosząc inny pogląd (komunistyczne -> Narodowo-Radykalne). Polacy nie po to tyle lat walczyli o wolność, żeby teraz jednoczyć się z totalitarnymi ideologiami, które niszczyły Europę.

Dla przykładu, zanim nazwiesz mnie lewakiem. Nie trzeba być demokratą, ani liberałem, by coś takiego potępiać. Przypomnę tylko , że Niemcy za czasów Cesarstwa pod wodzą Dynastii Hohenzollernów kwitły w najlepsze, ludzie byli wolni i żyli godnie, a demokracji tam nie było, ani większych zboczeń cywylizacyjnych. Do dziś w wielu polskich miastach widać owoce ich pracy. Ale wiesz co? Patriotyzm polega właśnie na tym, że wolimy żyć we własnej ojczyźnie i potrafimy odrzucić godne życie w rozwijającym się kraju (zaborczym) i stanąć do broni, walczyć na śmierć i życie, by potem samemu budować państwo, mimo braku tak pokaźnych funduszy i czasu. Nie chodzi mi teraz tutaj o to, że pięknie było za czasów zaborów, ale o to, że w niedemokratycznym ustroju ludzie byli wolni, a gospodarka kwitła. Przed rewolucją w Rosji też gospodarczo Imperium rosło w siłę, co Bolszewicy zrujnowali w kilka lat swoją nieudolnością. A o postawie patriotycznej mówię, że Polacy mimo dobrobytu w jakim żyli na zachodzie, doprowadzili do powstania i wyciągnęli Wielkopolskę z rąk niemieckich do nowotworzonego państwa polskiego. I mogło być pięknie, gdyby nie druga wojna światowa i PRL, oraz te poskomunistyczna III RP, ale to juz temat na ina dyskusje.

Natomiast Faszyzm nie jest w ogóle ideologią związaną z patriotyzmem.
Wiesz, tak bardzo uogólniając i stosując analizę porównawczą, mówiac faszyzm mam na myśli hmm prawicowy, katolicki ustrój niedemokratyczny. Vide Włochy, Portugalia, Hiszpania, Argentyna itd. Te państwa miały właśnie trzy wspolne mianowniki: -)konserwatyzm społeczny; -)niedemokratyczny ustrój; -)egalitaryzm społeczny i solidaryzm. W faszyzmie podoba mi się współpraca wszystkich klas, kojarzy mi się to z atmosferą na trybunie, gdzie w młynie i w drodze powrotnej w wyjazu koło siebie stoją i razem melanżują robotnicy, nauczyciele, przedsiębiorcy, a nawet lekarze i prawnicy.
Co do terroru państwowego- wiesz, w takiej Hiszpanii albo Chile w latach 70. terror był niestety konieczny. Oczywiscie były odchylenia, nic nie usprawiedliwia zwyczajnych morderstw, ale wtedy i Franco i Pinochet siedzieli na beczce prochu, otoczeni przez komunistyczne i liberalne (w sensie ustrojowym i obyczajowym) kraje.
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 01:01

Oregano pisze:
02.02.2018, 00:55
kapitan_swir_planeta pisze:
02.02.2018, 00:40

Problem w tym, że to bydło bez wykształcenia (nie obrażając zwierząt) nie walczy o barwy, tylko o gangsterskie interesy, wpływy i grubą kasę. Jacy co niektórzy tu naiwni...
Słuchaj. Po tym co i w jaki sposób piszesz, wydajesz się być ogarniętym, tylko nieco gorącogłowym młodzieńcem.
Przypomnij sobie co Pan Junger pisał i mówił o ludziach niewykształconych, robotnikach?
Sam jestem inteligentem, studiuję bardzo ciężki kierunek. Nie mogę pozwolić sobie na bycie karanym, każda wyprawa na krojenie derbowego rywala to dla mnie taniec na linie. Jeden wyrok i mogę jedynie pójść do zakonu albo na zmywak.
Jako nacjonalista powinieneś wiedzieć, że naród tworzy organiczną, egalitarną całość, więc nie podpisuj się jako faszysta pod postami w których szydzisz z ludzi bez wykształcenia.

A może czas odróżniać Nacjonalizm od Konserwatyzmu? Akurat BochniaFascistCrew z nim ma niewiele wspólnego, natomiast Konserwatyzm głosi, że w społeczeństwie istnieje naturalna hierarchia, mimo to uznaje naród za jedno z najwyższych dóbr.

Jak to się ma? A no tak, że nie chodzi tu o opluwanie robotników, ani to, że ktoś jest gorszy. Chodzi o to, że osoba kumata, ze sporą wiedzą, rozumiejąca pewne mechanizmy, nie może być traktowana równo wobec spraw państwowych, do kogoś, kto skończył tylko podstawówkę i szerzy patologie na swoich rewirach. Sama hierarchia jest w społeczeństwie czymś normalnym, to znaczy wszyscy jesteśmy równo wobec Boga i prawa, ale do niektórych ludzi odnosisz się inaczej. Np do Prezydenta RP, Sędziego czy Doktora Nauk Historycznych czy Humanistycznych, chodzi o szacunek do wiedzy, jaką posiadł i tego, w jaki sposób potrafi przyłożyć się do edukacji społeczeństwa, kształtowania zdrowego światopoglądu i tak dalej, choć świat nie jest kolorowy i wielu z nich to zwykłe k****, tu masz racje, dlatego każda doktryna/ideologia interpretowana w skrajności, jest tylko utopią, bo świat nie jest czarno-biały.

Ja jestem konserwatysta (choc duzy nacisk klade na tradycje, to ewolucjonista takze) i taki sam szacunek mam do każdego Polaka (jeśli nie zrobił czegos, by na niego nie zasluzyc, choc wszyscy swieci nie są), ale dbając o wspolne dobro czasem trzeba podejmowac wybory, ktore nie dają każdemu tyle samo. Dlatego demokracja jest odrzucana przez konserwatystów, a monarchia wielbiona, przez wzgląd na solidaryzm społeczny, silne poczucia tożsamości narodowej, tradycje, rodzine i dobro wspólne w postaci kultury jaką kształuje ten ustrój.
[/quote]

To nie znaczy, ze ma nimi gardzić. Niech poleci kolegom z trybuny dzieła Dmowskiego albo Mussoliniego. Od siebie dodam jeszcze "O naśladowaniu Chrystusa" i Rerum Novarum. To nie jest bardzo trudna lektura, wystarczą dobre chęci i k o m u n i k a t y w n o ś c, by kogoś zainteresować tematem. Bez przesady, w bandach nie ma miejsca dla debili. Nie jest problemem chyba namówic kogos do przeczytania 120 stron
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: nisc » 02.02.2018, 01:11

Oregano pisze:
02.02.2018, 01:04
Wiesz, tak bardzo uogólniając i stosując analizę porównawczą, mówiac faszyzm mam na myśli hmm prawicowy, katolicki ustrój niedemokratyczny. Vide Włochy, Portugalia, Hiszpania, Argentyna itd. Te państwa miały właśnie trzy wspolne mianowniki: -)konserwatyzm społeczny; -)niedemokratyczny ustrój; -)egalitaryzm społeczny i solidaryzm. W faszyzmie podoba mi się współpraca wszystkich klas, kojarzy mi się to z atmosferą na trybunie, gdzie w młynie i w drodze powrotnej w wyjazu koło siebie stoją i razem melanżują robotnicy, nauczyciele, przedsiębiorcy, a nawet lekarze i prawnicy.
Co do terroru państwowego- wiesz, w takiej Hiszpanii albo Chile w latach 70. terror był niestety konieczny. Oczywiscie były odchylenia, nic nie usprawiedliwia zwyczajnych morderstw, ale wtedy i Franco i Pinochet siedzieli na beczce prochu, otoczeni przez komunistyczne i liberalne (w sensie ustrojowym i obyczajowym) kraje.


Więc mówisz raczej o republice z systemem prezydenckim lub monarchii. Pamiętaj, że każda dyktatura to karierowicze. Nie muszę przypominać, jakie chore wizje mieli samozwanczy spadkobiercy Hitlera, ktorym marzyła się kariera Fuhrera, taki urok ma dyktatura.

Monarchia przygotowuje przyszłego władcę o rządów od dziecka, a ideały i wartości, zasady, są przekazywane z ojca na syna. Natomiast jak wspomniałem, dyktatura może mieć jednego, dobrego ojca narodu i stos żmij i karierowiczów, którzy sprzedadzą sięza worek pieniędzy i zmienią swoje zdanie i poglądy ot tak, zwykłe chorągiewki. Do tego często wtedy polewa się niewinna krew w takich walkach o stołek.

Dlatego według mnie jeśli odbijać od demokracji, to tylko do monarchii konstytucyjnej (nie parlamentarnej, nie mylić z demokratycznym tworem w Europie zachodniej ! Chodzi o taką, gdzie władza nie jest pozostawiona w 100 % w rękach jednej osoby, ale ściślle skupiona wobec niego wraz z wykwalifikowaną kadrą ludzi z ogromną wiedzą i pełnym oddaniem dla ojczyzny).

Więc zastanówcie się, czy ideały monarchistyczne nie są lepsze od dyktatury narodow-radykalnej, bo Monarchia to nie zamki w średniowieczu, a wieki chwały wielu krajów w Eurpie, którym kres położyły właśnie "nowe" ideologie (Komunizm, Nazizm) + Właśnie DEMOKRACJA.
A swistak....
TYBET JEST SERBSKI

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 01:13

JohnyBravo pisze:
02.02.2018, 00:03
Kibic to nie gangster. My kibice jesteśmy fanatykami, którzy kochają swoją drużynę, swój klub, swoje barwy. Kochamy doping, zapach spalonych rac.
A jak ktoś sie bawi w gangsterke to idź pizdo na sektor i powiedz to takim ludziom i przedstaw swoje argumenty, a nie tutaj pierdzielisz na forum i podkrecasz.

Dobrze powiedział. Jeden jest adwokatem, drugi hydraulikiem, trzeci budowlańcem. Ktoś ma firmę logistyczną albo prowadzi szkołę sztuk walki, a niektórzy sprzedają zioło i biały pył.
Dopóki nikt nie jest stręczycielem, aborcjonistą, ani handlarzem organami i ogólnie nie zyje z krzywdy niewinnych ludzi- nic nikomu do tego w jaki sposób zarabia.
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

tradizione
Posty: 32
Rejestracja: 10.01.2018, 18:36

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: tradizione » 02.02.2018, 02:48

kapitan_swir_planeta pisze:
02.02.2018, 00:25
Jako Twój ideowy towarzysz przywołuję Cię do porządku. Też jestem narodowym radykalem/ faszystą (nie mylić z nazizmem!).
Też potępiam dilerkę i n a d u ż y w a n i e narkotyków ale byłem, jestem i będę kibolem. Panuj nad językiem i nie generalizuj.
A co mnie obchodzą kibolskie parchy? Wyraziłem swoje zdanie i go nie zmiennie, dla mnie ci ludzie są nikim.

WOB
Posty: 110
Rejestracja: 20.05.2013, 23:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: WOB » 02.02.2018, 03:08

Specjalnie się tu zarejestrowałeś tradizione żeby się ponapinac?

kapitan_swir_planeta
Posty: 398
Rejestracja: 16.08.2017, 19:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kapitan_swir_planeta » 02.02.2018, 03:22

tradizione pisze:
02.02.2018, 02:48
kapitan_swir_planeta pisze:
02.02.2018, 00:25
Jako Twój ideowy towarzysz przywołuję Cię do porządku. Też jestem narodowym radykalem/ faszystą (nie mylić z nazizmem!).
Też potępiam dilerkę i n a d u ż y w a n i e narkotyków ale byłem, jestem i będę kibolem. Panuj nad językiem i nie generalizuj.
A co mnie obchodzą kibolskie parchy? Wyraziłem swoje zdanie i go nie zmiennie, dla mnie ci ludzie są nikim.
Wszyscy kibice czy mordercy tego chłopaka?
„Tu kolor skóry znaczy wszystko!”

matador88
Posty: 200
Rejestracja: 07.05.2017, 18:11

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: matador88 » 02.02.2018, 03:27

Masa kibiców z całej Polski (nie oszukujmy się, zdecydowana większość) 3 razy by się zastanowiła czy mieć takie hobby jakie ma obecnie gdyby była z Krakowa i miałaby kibicować jednemu z tych klubów. Czy to dla Krakowa powód do dumy czy raczej do wstydu - niech wszyscy ocenią sobie sami. Czy to, że zdecydowana większość w Polsce woli na łapy świadczy o tym że jest pierdolnięta, a Kraków zajebisty czy może odwrotnie? W całym swoim życiu przekonywałem się że odmienności, odmieńće, anomalia (nie mylić z byciem oryginalnym) są najzwyczajniej w świecie po prostu chujowe. Wojna na przedłużacze w Krakowie to takie pedalstwo polskiej sceny kibicowskiej. Wrzód na d****, zakała, która pasuje do jakichś tureckobośniackomahometowych zwyczajów. I choćby pasiak czy wiślak po raz 50. powtórzył "taka jest tu specyfika", "taki klimat Krakowa" to kibic, kibol spoza obrębu waszych zgód po raz 50. powie - cioty sprzętowe z was. Trenuj Sporty Walki - na co to Wiśle? Chyba dla lansu do zdjęć. No i jeszcze ta zagadka roku... co wam baranie łby dało zajebanie tego 18latka prócz problemów? Jaki tu cel przyświecał? Powie ktoś patologia, ale rzadko się zdarza żeby 18latkowi robić gangbang ostrym sprzętem do śmierci. Czego więc życzyć kibicowskiemu Krakówkowi w tym 2018 roku... Sprzętu nie odstawią więc niech wyrżną się do ostatniego.

UraBuraSzefPodwura
Posty: 219
Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: UraBuraSzefPodwura » 02.02.2018, 07:24

Nie jestem z Krakowa nie mam nic wspolnego z TSW i KSC nie bronie Krakowa nie popieram takich akcji ale tez nie oceniam.

Wy oceniajac Krakow nie bierzecie pod uwage wielu czynnikow.Ktos tam wyzej napisal ze jest po psychologii ale nie trzeba byc po psychologi by wiedziec ze na zachowania ludzkie wplywaja rozne czynniki.Jednym z takich czynnikow jest np. alkohol lub dopalacze.
Alkohol dodaje sily i czasem po nim robi sie rzeczy ktorych na trzezwo by sie nie zrobilo a mefedron ryje glowe 48 razy mocniej.Dziekuje dobranoc.

Nie sadzcie byscie nie byli sadzeni.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...

AMF
Posty: 61
Rejestracja: 13.09.2012, 21:58

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: AMF » 02.02.2018, 08:22

UraBuraSzefPodwura pisze:
02.02.2018, 07:24
Nie jestem z Krakowa nie mam nic wspolnego z TSW i KSC nie bronie Krakowa nie popieram takich akcji ale tez nie oceniam.

Wy oceniajac Krakow nie bierzecie pod uwage wielu czynnikow.Ktos tam wyzej napisal ze jest po psychologii ale nie trzeba byc po psychologi by wiedziec ze na zachowania ludzkie wplywaja rozne czynniki.Jednym z takich czynnikow jest np. alkohol lub dopalacze.
Alkohol dodaje sily i czasem po nim robi sie rzeczy ktorych na trzezwo by sie nie zrobilo a mefedron ryje glowe 48 razy mocniej.Dziekuje dobranoc.

Nie sadzcie byscie nie byli sadzeni.
Znasz takich którzy szukają atrakcji po mefedronie?

nrth
Posty: 886
Rejestracja: 18.11.2010, 12:03

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: nrth » 02.02.2018, 08:26

Ja myślę ze on bardzo dobrze wie o czym pisze.
Nie wierzę ze na czysto tutaj tworzy
za kim jestes?

turms_gorski
Posty: 181
Rejestracja: 28.09.2009, 18:39

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: turms_gorski » 02.02.2018, 08:47

Swego czasu w Lodzi po kilku grubszych akcjach, gdzie hospitalizacja była niezbędna, doszło do spotkania w którym ustalono jakieś "cywilizowane" reguły wszelkich konfrontacji na terenie ulic i osiedli. Zasady jak widać od lat są respektowane, bo klepsydr z wiadomych powodów w tym mieście nie ma. Kraków nie mógłby pójść tą samą drogą?

Mareczek86
Posty: 312
Rejestracja: 08.05.2017, 10:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Mareczek86 » 02.02.2018, 09:20

Mordercy z WSH i prawdziwi chuligani z JG.

kilof
Posty: 189
Rejestracja: 14.04.2017, 21:04

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kilof » 02.02.2018, 10:08

turms_gorski pisze:
02.02.2018, 08:47
Swego czasu w Lodzi po kilku grubszych akcjach, gdzie hospitalizacja była niezbędna, doszło do spotkania w którym ustalono jakieś "cywilizowane" reguły wszelkich konfrontacji na terenie ulic i osiedli. Zasady jak widać od lat są respektowane, bo klepsydr z wiadomych powodów w tym mieście nie ma. Kraków nie mógłby pójść tą samą drogą?
Weź W********** cepie. Tak chcą, to tak robią, i gówno komukolwiek do tego. Nikt nie będzie czegoś zmieniał bo dla gimbo-patrioto-wojownikow uchodzi to za nie honorowe. Jest akcja, jest reakcja. Jak spada łeb jakiegoś judasa to wielkie dąsy że nie honorowo, a jak pada ktoś z wisły to "jeeeeest, hurrrra, j**** wisłe".

GJ1962
Posty: 89
Rejestracja: 25.09.2016, 15:23

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: GJ1962 » 02.02.2018, 10:50

Miałem się tu nie wpisywać ale krew zalewa. Kolejny debil nad moim postem i kilku pozostałych. Pierdolenie o klimacie, o wytępieniu wroga. Jaka to przyjemność komuś odrąbać łapę albo zabić? Niczym się nie różnicie od kozojebców i ich klimatów. Jeszcze tylko brakuje żebyście się kamieniowali płytami chodnikowymi. Śmieszą mnie flagi o dumę.i honorze którego wy od lat nie macie. Brakuje wam jak żeby wyskoczyć na gołe ręce? Czy nie ma.wiekszej satysfakcji swoimi.umiejetnosciami i zaimków obić mordę i potłuc żebra? Chore miasto i chora zasady, a sory brak zasad. Jak już nie macie tyle.umiejtnosci to chociaż użyjcie sztyli od miotly...Szkoda tylko młodych chłopaków, ale co się dziwić jak każda koszulka, każdy gadżet Wisły, Cracovii a teraz już nawet Ruchu posiada motyw z fiskarsami, maczetami i siekierami, młodzi myślą że to jest zajebiste.
"Używanie sprzętu nie jest wzorem, wystaw pięść, walcz z honorem" tyle w temacie.

mądrala
Posty: 717
Rejestracja: 17.01.2010, 10:18

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mądrala » 02.02.2018, 11:01

JohnyBravo pisze:
02.02.2018, 00:14
Zazdroscisz ludziom, że ciężko pracuje i mieszkają na strzeżonych osiedlach, jeżdżą drugimi autami i wyglądają jak milion dolarów? Wyjdź z tego kartonu, idź do pracy, pracuj po 12 godzin dziennie, później otwórz firmę, zatrudnij ludzi, którzy będą na Ciebie zarabiali o przez swoją pracę i może i Ty będziesz miał takie życie.

Kłamiesz, piszesz bzdury, wszystkich wrzucisz do jednego worka, bo według Ciebie jak ktoś sie czegoś dorobił to musiał kraść i zabijać. Wiesz czemu tak piszesz? Bo jesteś nikim, brakuje Ci pieniędzy na wszystko i żyjesz od 10 do 1, a potem na zeszyt. Bo komus się uczciwie udało, miał pomysl i zarabia.
buehehe... Ty tak na poważnie?
Nie wiem, które zdanie z Twojej wypowiedzi podkreślić, bo co jedno to lepsze :)
A wszystko to w kontekście spasionych gangusów, jakich zresztą pełno w całej Polsce.
Weź się obudź człowieku, odstaw ten koks, albo przejrzyj na oczy, bo solidarność z gangusami i (poza)stadionowymi biznesmenami przesłania Ci oczy i myślisz, że wszyscy są tacy ograniczeni jak Ty.

UraBuraSzefPodwura
Posty: 219
Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: UraBuraSzefPodwura » 02.02.2018, 11:05

AMF pisze:
02.02.2018, 08:22
Znasz takich którzy szukają atrakcji po mefedronie?
Znam siebie do czego bylem zdolny bez mefedronu.Mysle ze wiekszosc tu sie wpisujacych wogole zycia nie zna,tego jakie reakcje zachodza w czlowieku.Kto w takim klimacie nie funkcjonuje to chyba tego nie pojmie.


https://www.youtube.com/watch?v=a3WAf7ZQcg8

Na potwierdzenie moich slow posluchajcie co mowi T. na ten temat od 15:30.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...

lipsky866
Posty: 5
Rejestracja: 28.11.2017, 12:28

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: lipsky866 » 02.02.2018, 11:25

JohnyBravo pisze:
01.02.2018, 23:37
Pizde tam zamknij.

Albo jesteś z TVN, albo lewakiem albo przełożony obiecał premie i paczkę dla dzieci ma wakacje.
troglodyto-hools z Ciebie

StareBałuty1908
Posty: 110
Rejestracja: 24.01.2017, 08:56

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: StareBałuty1908 » 02.02.2018, 11:26

JohnyBravo pisze:
01.02.2018, 23:37
Pizde tam zamknij.

Albo jesteś z TVN, albo lewakiem albo przełożony obiecał premie i paczkę dla dzieci ma wakacje.
Ale ty ku*** prymityw jesteś...

WOB
Posty: 110
Rejestracja: 20.05.2013, 23:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: WOB » 02.02.2018, 11:59

Jak zawsze najwięcej do powiedzienia w sprawach Krakowa mają Ci co Kraków widzieli jedynie na pocztówkach

Decident
Posty: 68
Rejestracja: 30.09.2017, 18:07

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Decident » 02.02.2018, 12:04

A co gorsza, takie z****** pokolenie jak JohnyBravo dochodzi teraz do głosu na stadionach, powtarzając utarte slogany bez żadnego pomyślunku.
Co cieszy, to na pewno to, że w środowisku Polski kibolskiej coraz mniej jest jedności, nawet wśród własnego towarzystwa, a coraz więcej konfliktów, wątpliwości i refleksji, dokąd to wszystko zmierza.
Co mniej cieszy to na pewno to, że jak ktoś przemyśli swoją działalność i to, że ruszenie grubasów decyzyjnych "u władzy" jest praktycznie niemożliwe, to wiele pożytecznych i szczerych jednostek w końcu odpuszcza i to są realne straty na meczach, a nie to kto wystawi lepszą bandę przy autostradzie i co wiezie w bagażniku...
A młodzi? Spytaj teraz gdziekolwiek o ilość i jakość narybku :)
Żeby daleko nie szukać - w krakowskich ultraskach po obydwu stronach, część nawet nie ma możliwości wylegitymować się dowodem osobistym, a spłycanie całego tematu do tego, że dobrych ludzi pochłonął kryminał, to bujda. Czy trzeba dodawać coś więcej?

Walduś
Posty: 73
Rejestracja: 06.09.2012, 11:22

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Walduś » 02.02.2018, 12:18

matador88 pisze:
02.02.2018, 03:27
Trenuj Sporty Walki - na co to Wiśle? Chyba dla lansu do zdjęć.
Przede wszystkim chodzi o siano dla "Miśka" i jemu podobnych.

Szkoda młodego chłopaka, obojętnie z której strony Błoń by nie był. Nic dziwnego, że w Krakowie dużo młodych odbija od klimatów kibicowskich, nikt normalny nie chce pójść do piachu czy zostać kaleką.
jestesmywaszastolica pisze:c*** z tym gazem i tymi oprawami, ja się pytam gdzie rekiny mają d***?

jestesmywaszastolica
Posty: 1398
Rejestracja: 18.10.2010, 22:11

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: jestesmywaszastolica » 02.02.2018, 12:19

Śmieszą mnie takie rozkminki sprzed komputera, dodatkowo mam przedziwne wrażenie, że albo większość za was w ogóle nie działało, albo może i działało, ale nigdy nie mieszkało na terenach stykowych.
Przecież to nie jest tak, że 10 małolatów planowało, że zajebie swojego rówieśnika od iluś tam miesięcy, czy tam czekało na jakiś rozkaz z góry, tylko tak na najprostszą osiedlową logikę to była typowa akcja-reakcja.
Ktoś z Wisły obił typa z KSC, ten następnym razem zrewanżował się za pomocą brecha, ten pierwszy w rewanżu wziął do pomocy kolegów, na reakcję drugiej strony nie trzeba było czekać i koniec jaki był sami wszyscy widzimy.
W Krakowie dzieje się tak już od ćwierćwiecza, więc dziwią głosy oburzenia, czy tam tym bardziej zdziwienia.
Wiadomo, że już po danej sytuacji najczęściej przychodzi refleksja na c*** to zrobiłem, czy tam zrobiliśmy, ale przecież tak samo jest z zapierdalaniem po mieście furą 200km/h, do czasu się człowiek nie r**********, albo kogoś nie zajebie to jest adrenalina i zajawka.

Żeby nie było to ja nie bronię, ani tym bardziej nie popieram takich akcji, ale życie nie jest czarno biało i niestety Kraków po raz kolejny zbiera swoje żniwo, ale skoro nie jest to pierwsza taka śmierć to chyba osoby w to zaangażowane wiedzą z czym to się wiąże.

Jedyną rzeczą która mnie w tym dziwi to to, że góra z obu stron nie widzi tego, że takie podejście prędzej czy później ją zniszczy i nie chodzi mi o to, że sami mogą stać się z łowców ofiarami.
Ja rozumiem, że nienawiść, jakieś "korzyści" tylko na dłuższą metę to spowoduje że po pierwsze nikt normalny nie będzie się w to bawił (czy tam zaczynał się w to bawić), a dwa prędzej czy później zaczną lecieć grube wyroki, przecież już dzisiaj bez większych problemów można za to przybijać 258 z kk i wtedy się posypią wyroki za damski c***.


Na zakończenie tego moralizatorskiego i trochę przydługiego wywodu, który i tak 99% czytających będzie miała w d**** :) to napiszę jeszcze, że jebanie Wisły, Cracovii czy tam ogólnie sceny kibicowskiej za interesy i "honor" jest śmieszne.
Raz, że x lat temu wyglądało to podobnie, czy tam wręcz w latach 80 jeszcze gorzej.
Dwa, że problemem nie są zachowania kibiców, miastowych czy tam c*** wie kogo tam jeszcze, tylko to, że młode pokolenia w dużej części wychowują się bez jakichkolwiek zasad, czego efekty widać zarówno na stadionie, jak i na ulicy, czy to w kryminale, czy nawet na tym forum. To w połączeniu z wygodnictwem, bezrefleksyjnym przyjmowaniem mód zza granicy (czego mamy najlepszy przykład na tym forum w wątku dla prawdziwych kiboli czyli w temacie o każualach), coraz większą wyjebką na pewne kwestie i kilkoma innymi czynnikami, powodują, że polskie trybuny AD 2018 wyglądają tak jak wyglądają.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Artist, aureliusz1975, bez-napinki, Kickers, loza_szydercow, Pakożer, warczka i 265 gości