www.warhouse.pl

Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Sportowa
Posty: 24
Rejestracja: 21.02.2018, 13:18

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sportowa » 09.01.2020, 20:13

jansiekiera pisze:
09.01.2020, 09:33
stary zgred pisze:
08.01.2020, 23:17
Skawina od zawsze była pro Wisła i chyba nic w tym temacie się nie zmieniło.
Bardzo dużo się zmieniło.
Owszem zmiany są ale nie przesadzajmy ze az takie duże jak piszesz
po prostu w Skawinie bardziej bym to nazwał brakło jednego pokolenia wariatów
Wiślacka Skawina obniżyła loty ale Cracovia niczym sie nie wyróżnia w siłe nie urośli
po prostu są dalej i działają pokoleniem +30



Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 07:52

tee a Piotruś Brodacz i Bakster również są zawinięci razem ze wszystkimi po zeznaniach zajęczej wargi i reszty królów złotych brandenburskich? Czy może jednak im się jakoś upiekło? Pytam! Bo nic jakoś nie słychać o nich. Tak jakby się zapadli nagle pod ziemie i nie wiem czy to przez pomówienia Maćka z Klanu, czy wyjechali sobie na wakacje. Pytam, bo brodacz swego czasu to taki ku*** model był nasmarowany oliwką, który zawsze ładnie pozował do zdjęć prężąc swoje mięśnie. Podobnie zresztą bakster, chociaż on to nie jest taki wyrzeźbiony jak jego kolega Piotr, który ciężko musiał trenować, aby zbudować taką sylwetkę krakowskiego gladiatora. Piotr musiał oprzeć się wielu pokusom, ABY BYĆ w miejscu, w którym teraz jest.. Piotr swoją nienaganną sylwetką i brodą przyciętą na wzór Arabski, zawsze wywoływał swoją osobą gorąc dyskusje tutaj na forum wśród kibiców wrogich drużyn, którzy zazdrościli Wiśle takiego zawodnika jakim jest Piotr. W Rzymie jak Wisła wspierała Lazio to Piotr był jakiś taki zagubiony i mało pewny siebie. Widać to na filmikach, gdzie nie wie gdzie ma iść. O mało się tam w tym tłumie nie zgubił chłopaczyna.

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 08:01

Swoją drogą to prawda, że fighter Zielak codziennie płacze w celi, ponieważ bardzo źle znosi odizolowanie? Biedny nie mógł Wigilii spędzić z rodziną i zaczyna teraz strzelać z d*** jak na gangsgtera, fightera przystało.. Chciał być gangsterem, chciał mieć fejm. Miał swoje 5 minut, a teraz dochodzi do niego, że ta bajka prysła, więcc kupa w majty, a na przesłuchaniu mówi:

-Dzień dobry panie prokuratorze
-Tak jest panie prokuratorze
-Jak najbardziej panie prokuratorze
-Powiem wszystko i jeszcze więcej panie prokuratorze.
-Ja już nie będę panie prokuratorze, naprawdę żałuję!! Obiecuje poprawę! Proszę dać mi jeszcze jedną szanse!

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 11.01.2020, 10:39

Brodaty i Bakster chyba siedzą
Mors certa, hora incerta

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 11.01.2020, 10:51

A temu Zielakowi czasem nie przybili albo nie maja zamiar przybić kierownicy?Skoro nieoficjalnie mówi się że był prawą ręką samego Don Paolo Orso to kto wie.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 11:09

Adam K. ps. Kiełek pisze:
11.01.2020, 10:51
A temu Zielakowi czasem nie przybili albo nie maja zamiar przybić kierownicy?Skoro nieoficjalnie mówi się że był prawą ręką samego Don Paolo Orso to kto wie.
Jemu kierownicę? ku***! Na miejscu wagi bym tarzał się ze śmiechu. On ku*** nawet nie pasuje do zwykłych chłopaków z osiedla, a co mówić o Sharksach. Widzieliście go z mordy? Toć to taki grzeczny, bananowy, chłopczyk, który chciał być gangsterem. Nawet ta parówa Jadczak bekę z niego toczy w tym swoim szmatławcu, w którym mija się bardzo z prawdą.Jadczak stworzył obraz Zielaka jako cipy i to chyba jedyne się tam zgadza! Nich mi jakiś tytus czy inny nie pierdoli, że to jakiś fajter, jak to nawet gardy nie umie trzymać prawidłowo. Nie wiem jakim cudem taka cipa i konfident ( bo już strzela z ucha) była blisko SHARKSÓW! Prawdziwy Nikoś Dyzma z niego! W innych ekipach tacy jak on jedynie co mogą, to potrzymać sektorówkę i nic więcej, ale na Wiśle to była prawa ręka zajęczej wargi. Prawa ręka, która płacze w celi cichutko do poduszki, bo on chce do domy... :(:(:(

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 11:19

Swoją drogą! Kiedyś zlądowałem na dołek i na komisariacie psy miały przyklejone na ścianie powiększone zdjęcie Sharksów bez koszulek jak sobie robili w drodze do Szwecji. Rzuciła mi się broda Piotra od razu w oczy. I te modele, eleganckie były zakreślone w kółeczku i każdy łeb oznaczony cyferką! Powiększenie takie, że możnabyło grać w rzutki i celować w bakstera łeb! Tak wygląda przypał! Tak wygląda zbytnia pewność siebie i przekonanie o swych możliwościach. Zjadła was pycha i hajs was podzielił.

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 11.01.2020, 11:39

Bakster 1.5 m w kapeluszu kiedys w zakopanym s********* przed psami taksówką hahahah
Mors certa, hora incerta

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 11:44

Ciekawe jak u niego będzie wyglądała wigilia za jakiś czas, czy z synem konfidentem się opłatkiem podzieli przy rodzinnym obiedzie.

Andrzej Kolikowski
Posty: 29
Rejestracja: 20.09.2019, 22:05

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Andrzej Kolikowski » 11.01.2020, 12:21

Jak Eryczek miał charakteru nabrać, jak tatuś go nauczył, że jak się ktoś krzywo na niego spojrzy, to ze zbójami przyjeżdżał mu d*** bronić? I nie jest to mowa o pryszczatym gimbusie, a o prawie dorosłym chłopie, że sportowej szkoły średniej. Co do Bakstera, to chyba aż taki rzadki nie jest, mimo wzrostu. Coś tam swego czasu boksował.

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 11.01.2020, 14:03

A locha juz na wolności ?
Mors certa, hora incerta

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 14:35

Nie, bo jeszcze musi zakończenie swojej baśni wymyślić i opowiedzieć panu prokuratorowi ze wszystkimi detalami, a potem założę się, że pojedzie opalać d*** do Włoch śmiejąc się jaki to on jest sprytny.

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 11.01.2020, 14:45

Andrzej Kolikowski pisze:
11.01.2020, 12:21
Jak Eryczek miał charakteru nabrać, jak tatuś go nauczył, że jak się ktoś krzywo na niego spojrzy, to ze zbójami przyjeżdżał mu d*** bronić? I nie jest to mowa o pryszczatym gimbusie, a o prawie dorosłym chłopie, że sportowej szkoły średniej. Co do Bakstera, to chyba aż taki rzadki nie jest, mimo wzrostu. Coś tam swego czasu boksował.
Stopka coś tam boksował jakiś leszczy na mieście, którzy przezywali jego syna i mu dokuczali. Tylko z takimi był dobry. Tak ogólnie to dobrze się bije w proporcjach 10 na 1 w dodatku z maczetą w ręce.

kartek
Posty: 146
Rejestracja: 08.10.2019, 21:05

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kartek » 12.01.2020, 10:24

Rudy5555 pisze: Stopka coś tam boksował jakiś leszczy na mieście, którzy przezywali jego syna i mu dokuczali. Tylko z takimi był dobry. Tak ogólnie to dobrze się bije w proporcjach 10 na 1 w dodatku z maczetą w ręce.
Czyli tak jak cała cracovia.

rympałek
Posty: 101
Rejestracja: 26.01.2016, 20:05

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: rympałek » 12.01.2020, 10:52

Szpilka to swoją głupotą nigdy nie przestanie zaskakiwać. Wyciąga po latach zamiecioną głęboko pod dywan sprawę z oprawienia go w szkole po którym mama, jak to mama w takich przypadkach, zgłosiła sprawę na policję.A tam młodemu wtedy Szpilce chlapnęło się ciut za dużo.

Oleole11
Posty: 55
Rejestracja: 04.05.2018, 19:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Oleole11 » 12.01.2020, 12:03

Moze dlatego, że wasi decyzyjni sie r********, i na tym szlachetnym forum są skomprmitowani...to robi sobie PR, bandziora z Wieliczki .. ale takiego krory wiedział kiedy skończyć

szwadron97
Posty: 837
Rejestracja: 09.04.2014, 13:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: szwadron97 » 12.01.2020, 12:36

KoziBobek pisze:
01.01.2020, 17:46
Wywiad ze Szpilką:
W sumie obaj chcieli dobrze. Różnica polegała na tym, że Kmicic służył Radziwiłłowi, który okazał się zdrajcą. Miałeś tak w pewnym sensie z życiem piłkarskiego chuligana?

Fajnie, że pytasz, bo chciałem poruszyć tę kwestię.

Summa summarum każdy wie jak to wyszło w tej Wiśle, Paweł M. został świadkiem koronnym. Ten który mówił mi, co ja mam robić.

Ja nigdy nie byłem bandziorem. Ja nie zajmowałem się rzeczami, którymi oni się zajmowali. Ja zawsze byłem biednym chłopakiem, który lubił się pobić. I to było wszystko, co mnie cechowało. Lubiłem się bić. Tam jeździłem i się biłem, tu złapałem kilka osób z Cracovii (z którymi dzisiaj zresztą mam normalne relacje).

(...)


Jadąc do Szczecina potrafiliście zatrzymać pociąg i rozwalić grupę trzydziestu osób.


Tak, ale to gadamy o dzieciaku.

Dzisiaj śmieję się z tego, że tak ważne były dla mnie te wszystkie wartości, zasady. Jest mi przykro, i nie przykro. Dzisiaj widziałem taki fajny obrazek. „Życie nie stanie się łatwiejsze, to ty stajesz się silniejszy”. I z jednej strony mała owieczka zabita jedną strzałą, a z drugiej wilk idący z dziesiątkami powbijanych strzał. „Ja dzisiaj, ja kiedyś”. To opis bardzo adekwatny do mnie.

Poszedłeś z pomysłem sportowej bojówki do starszych. Także do „Miśka”?


Nie. Największą abstrakcją jest to, że ja „Miśka” w ogóle nigdy nie znałem. Ja trzymałem z chłopakami z Wieliczki, z moimi przyjaciółmi. A „Misiek” w tym czasie, kiedy jeździłem, siedział. Potem wyszedł i zaczęło mu się coś włączać. On, jego kumple znali mnie, kojarzyli, że kiedyś były wiślak, i to wszystko.

Ale była kiedyś taka sytuacja. Mój przyjaciel Paweł (pozdrawiam serdecznie!), który mieszkał w Chicago, postanowił jechać na derby. A że on też zawsze wiślak, mówię: „dobra, pojedziemy”. Napisałem do kolegów, oni że: „Ty, dobra, spoko, spoko. Tylko tam «Misiek» chciał z tobą przedtem porozmawiać”.

– Ze mną? A po co?

– A, bo byłeś tam i tam.

Chodziło o to, że wcześniej odbył się mecz Śląska Wrocław z Widzewem, a ja mam kolegów z Widzewa. To była pierwsza rzecz, o którą się do mnie przyczepili, że z nimi rozmawiam. Ale ktoś będzie mi mówił, z kim ja mam rozmawiać? Po części rozumiem – dobra, Wisła, to, tamto. Ale oni też mają swoich kolegów w całej Polsce.

Druga sytuacja, w sumie ta najważniejsza. Miałem przyjaciela z Cracovii. To znaczy w tamtym czasie uważałem, że to mój przyjaciel i broniłem swoich argumentów, dzisiaj wiem, że to wszystko nie było warte niczego. Oni chcieli, żebym go wystawił.

Spotkałeś się z „Miśkiem”?


Dzwonili do mnie, mówię: „dobra, jakoś się zobaczymy”. Los chciał – na całe szczęście może w tym momencie dla mnie, że spotkałem się z nim przez przypadek, idąc ze swoim przyjacielem „Gwiazdorem” (pozdrawiam „Gwiezdny”). Jesteśmy w Galerii Krakowskiej, idziemy sobie jak gdyby nigdy nic. I stoją „Misiek” z „Młodym”. Z „Młodym” się przywitałem, z „Miśkiem” tak za bardzo nie wiedziałem, bo w końcu miał swoje sprawy z moim przyjacielem. Od razu zaczął tak delikatnie podnosić głos. „Abababa!” Mówię: „Ty, weź że się uspokój. Co ty się, ku***, tu wydzierasz. Chodź na pole”. No i gadka taka jak z tobą teraz, czyli grzecznie, kulturalnie. Chociaż mówił pewnie siebie. Byłem gotowy, że jak coś powie nie tak, to ściągam go od razu. (Artur uderza pięścią w stolik)

Mógł mieć nóż.


Mógł mieć, ale ja byłem na to gotowy. Byłem na takim bezpiecznym dla siebie dystansie. Byłem tak blisko, jak teraz z tobą, tylko stałem. Wiedziałem, że coś powie, to od razu buch. Ale nic nie powiedział. Czemu gadałem z Widzewem? „Bo to są moi przyjaciele”. Czemu byłem tam w koszulce „ludzie honoru”? „Bo dostałem tę koszulkę. I ja mam to w nosie, czy to Wisła, czy to Lechia. Po prostu siedzieliśmy, poznaliśmy się i tyle”. No to on znowu o tego „Żyda”, z którym się znałem. „A ty co, nie pamiętasz, jak się z «Masterem» kumplowałeś?” Dokładnie taka gadka. On takim moralizatorskim tonem: „Ale my teraz nie, bo my teraz jesteśmy Wisła”. Ja na to tak się uśmiechnąłem, że jak jesteś ostry chłopak, to coś mówisz. A on wtedy powiedział normalnie: „No to jak tak, to nie jesteś już w Wiśle. Wystosujemy pismo na SKWK, że jesteś personą non grata”. Mówię: „Dobra, no to nie”. I każdy poszedł w swoją stronę.

No nie do końca. Przed galą na Narodowym wiślacy cię zaatakowali.

To nie tak. To ja złapałem chłopa.

Gdzieś w głębi duszy byłem zdenerwowany przez całą sytuację. Bo wiesz, po tym co wtedy w tej galerii, zadzwonili do mnie i chcieli się umawiać. „Misiek” chciał się umawiać, żebym przyjechał, normalnie, do rozjebania. Cwaniaczki w 60 osób, gadali se przez telefon. No i potem sytuacja się odwróciła. Przy śniadaniu podszedłem do wszystkich, jeden się ze mną nie przywitał. Zapytałem się: „czy ty jesteś z Sharksów”. On: „Tak”. „Dawaj”. No i go w łeb. Ale wyszedł normalnie się bić, nie przestraszył się. Dostał, no i tyle.

Rozwaliłeś sobie na nim rękę.


Tak, i z rozwaloną ręką wtedy walczyłem. Mało ważne. Taki boks, takie życie.

Ogólnie uważam, że wiele sytuacji w życiu nie było mi potrzebnych. Uważam, że do tej pory czasami mnie ponosi. Ale z drugiej strony, patrzę sobie w lustro i mówię: „Kurde, stary, cokolwiek zrobiłeś w życiu, to zrobiłeś zgodnie ze swoją ideą. A nie pieniędzmi, czy zakłamaniem”. Każdy kto mnie zna, wie, że może na mnie liczyć w każdej sytuacji. Jeżeli jest tego wart. Życie kilkakrotnie jednak pokazało, że to, co wierzyłem, ma się nijak do tego, co jest teraz.

Ja w ogóle mam wrażenie, że to twoje odcięcie się od Wisły przypomina wyjście z jakiegoś gangu. Tu z kimś się bijesz za tamte czasy, wcześniej nie dojeżdżasz na trening medialny przed walką z Wachem, bo podobno dostałeś cynk, że ktoś się na ciebie zasadza.

To nie o to chodzi, że ktoś się zasadzał.

Oczywiście w pewnym momencie Wisła czuła się mocna. Ja też czułem się mocny, bo to działa w dwie strony. Ja się nie bałem z nimi wyjść na ręce, ale wiedziałem, że to nie będzie tak wyglądało. Wiele rzeczy, które zostały opisane w niedawno wydanej książce jest na pewno prawdziwych. Nie czytałem, ale kilku moich przyjaciół, którzy byli silnie zakorzenieni w klubie, mówiło, że autor musiał być dobrze poinformowany. Każdy, kto zna prawdę, dzisiaj wie, że robili kurewstwo. Robili kurewstwo straszne. I nie mówię tylko na szkodę klubu, ale przede wszystkim samym sobie. Mógłbym o tym gadać w nieskończoność, bo mam pewien żal. Ja żyłem zasadami, a oni pieniędzmi i kurewstwem.

Wiesz, same noże to jest kurewstwo.

Wiem, ale to dogadali się na jakichś tam zasadach z Cracovią, że Kraków na noże i…

…i oberwał kibic Korony. Te wszystkie zgody, kosy.

Ciężki temat. Ale ktoś, kto nigdy tam nie był… To są ich jakieś tam reguły. Ja nigdy nikogo nożem nie uderzyłem, każdy wie, że biłem się na ręce. Przypięła się do mnie łatka chuligana, a ja byłem chuliganem osiedlowym. Takim, który chciał coś zmienić, chciał mieć najlepszą ekipę w Polsce, chciałem to sportowo ogarniać. Potem przyszły zawody, kiedy zobaczyłem, jak to wszystko wygląda. Dochodziły kolejne.

Wisłą nigdy nie była dla mnie przykrywką dla zarabiania kasy. Ja jeździłem na mecz po to, żeby się pobić. Aczkolwiek pamiętam i do dzisiaj pozdrawiam Frankowskiego, Żurawskiego, Cantoro. To była ekipa!

Chyba ostatnia taka w Polsce. 5-0 w domu, 5-0 na wyjeździe.


Podajesz wynik pierwszego meczu, na którym pojechałem. To było właśnie w Szczecinie.

Ja cię kręcę, co to były za czasy! Nie dość, że można się było pobić, to jeszcze wygrana! (śmiech)

Ale to nigdy nie było czymś, co odrywało mnie od rzeczywistości. Miałem boks i nikt nie powie, że kiedykolwiek widział mnie ze sprzętem. Zawsze pięści. Pamiętam, jak w gimnazjum zbieram całą ekipę i mówię: „panowie, będziemy najlepsi w Polsce”.

Ile wtedy ważyłeś?

60, 62 kilo? To wszystko były młodzieńcze lata.

Pamiętam jak pojechaliśmy na Sunrise, to tam powstała nasza przyjaźń z Widzewem.

Oni wtedy wezwali karetkę, pomogli wam?


Tak. To byli potem moi koledzy, prywatni. Tak jak mam kumpli z Wisły – od dziecka, z Wieliczki, która zawsze była charakterną ekipą i nie dała się podporządkować. Ale nie tylko. Mam kumpli z Widzewa, ŁKS-u, Legii Warszawa, Lecha Poznań. Wszędzie kogoś tam znam, bo w każdej z tych ekip są zajebiste chłopaki, tak samo jak są tam parówy. Tak jest w każdej zbieraninie. I dzisiaj dlatego mówię, że brzydzę się tym środowiskiem. Ale nie wszystkimi, mam swoich kumpli w całej Polsce.

Przyjaźń z chłopakami z Widzewa jest do tej pory, choć niestety są porozjeżdżani po świecie, jeden siedzi. Zaczęła się na tym Sunrisie. Normalne chłopaki, takie do bitki tak samo. Balujemy, balujemy, coś tam, coś tam i ja w pewnym momencie: „Słuchajcie, dobra, wszystko fajnie, ale dawajcie na pięści. Idziemy na pięści sprawdzić – Wisła czy Widzew”. „A Wisłą co wam na to powie?” – śmieją się. „Nie, my to załatwimy”. I pamiętam, że świętej pamięci „Kozak” dzwonił wtedy do Krakowa i od razu opierdol: „Co wy?! Wisła się bije na to, tamto…” No i całe szczęście, może jakieś relacje by się popsuły.

Dalej masz kumpli z Cracovii?


Tak, szanuję ich. Dalej mam przyjaciół i z Wisły, i z Cracovii.

Chociaż kiedyś ich ścigałeś.


Były śmieszne sytuacje. „Misiek” siedział. Oni byli mocne kozaki w grupie, a ja jeździłem i sam się napieprzałem. Może głupio się teraz chwalić, ale złapałem kilku żydków. Panowie, nie obrażać się, tak się nauczyłem. (uśmiech)

Wszystko zapisuj tak, jak ci mówię.

Jak czytasz moje wywiady, to wiesz, dlatego są tak długie.


Kilku naprawdę znaczących ludzi z Cracovii złapałem sam na sam. I po prostu w łeb, w łeb, w łeb. I to takich naprawdę, powiedziałbym, ikon Cracovii.

Chodziłeś za nimi, śledziłeś ich?


Nie, nie. Przez przypadek. Ja ich nawet nie znałem.

I potem faktycznie było. Bo oni wiedzieli, że jestem bokserem. Jadę na ligę do Poznania, a w Poznaniu Lech na mnie czeka, na przykład. I gdyby nie „Roguś”, nie „Koper”, to by mnie tam grubo oprawili. Ale generalnie musiałem sobie ze wszystkim radzić sam, bo wierzyłem w ideały. A potem te cwaniaczki w grupach będą mi mówić, co ja mam w życiu robić albo z kim się zadawać…

Patrząc dzisiaj na tę hierarchię wartości, z ręką na sercu, chciałbym być przykładem dla dzieciaków, które są na rozdrożu, żeby wybrały jednak sport. Może kiedyś będę miał zaszczyt i ciężką pracą zdobędę mistrzostwo świata i wtedy uda się napisać książkę, w której pokazałbym to wszystko od podszewki, dał jakieś fajne wskazówki?

Jeden z „Sharksów” powiedział Szymonowi Jadczakowi, że gdyby któryś z nich cię spotkał, to dostałbyś nożem, nikt by się z tobą na łapy nie bił. „Oni się nim brzydzili, bo jak kiedyś dopadła go Cracovia, to wyparł się Wisły i skumplował z «Kornasiem»”.


Ja się nigdy nie wyparłem Wisły, bo Cracovia mnie nigdy nie dopadła.

A, przepraszam. Dopadli mnie w sumie raz. Pod szkołą, w piętnaście osób.

Pod szkołą, jak to brzmi.

Też fajna historia do opowiedzenia.

To były czasy, kiedy parę osób już z tej Cracovii oprawiłem. Ale wciąż gadamy o nastolatku. Młodym chłopaku, któremu wydawało się…

Dalej sześćdziesięcio-,siedemdziesięciokilogramowym?

Wtedy nie. Wtedy już osiemdziesięciopięcio-, z nadwagą.

Młody chłopak, oprawił już parę osób z Cracovii (i to nie jakiś chłopoczków, tylko ikon). Pamiętam, ubieram się, zakładam garnitur. Załatwiliśmy z mamą taką szkołę zaoczną w Hucie, idę taki szczęśliwy.

A teraz cofnijmy się o dwa miesiące. Wakacje. Jesteśmy z moim koleżką Michałem (pozdrawiam serdecznie) na „Żwirowni” (kąpielisko). Michał tak naprawdę nie był kolegą od bicia, bardzo dobrze się uczył, graliśmy w szachy.

Myślałem, że to Fiodor Łapin nauczył cię grać.


Nie, z trenerem Fiodorem później graliśmy. W więzieniu się nauczyłem tak naprawdę. Michał mi pokazał, ale ja tego nie złapałem. Ogólnie do tej pory utrzymujemy kontakt, a szachy są super.

Jesteście na „Żwirowni”, wakacje.


Ja miałem tu na ramieniu wytatuowane „Wisła”, takim gotykiem. No i tak sobie leżę. Obok jest czterech innych chłopaków, później się okazało, że z Cracovii. Siedzą, tak na mnie patrzą. Nagle słyszę coś tam w tle. No to oczywiście od razu wstałem. Jednego w zęby, drugiego w zęby. Ten najbardziej zadziora podniósł się i jeszcze zaczął się ze mną bić. Trzech chłopaków tylko patrzyło, widać, że byli w szoku. Zaczęliśmy się bić. Ja mówię: Wisła to, tamto. Pogoniłem ich, uciekli. Pamiętam jak zadowolony z siebie przyjechałem wtedy do domu. Telefony, powrót. Troszkę miałem rękę rozwaloną. Mama: „Co się stało?” Ja: „Nic, nic”. Wiadomo.

No i mijają te dwa miesiące. Przygotowuję się do szkoły, ubieram sobie garniturek. Pierwszy dzień, rozpoczęcie roku.

Wchodzę do klasy. Siadam. Patrzę, dwie ławki dalej jeden z tych chłopaków, co dostał ode mnie na „Żwirowni”. Tak jeszcze patrzę po tej szkole. Kurde, tu czapka „Anty Wisła”, tam następna, tam coś. Mówię: „O kurde… Gdzie ja jestem?”. Bo ja zawsze podążałem swoimi ścieżkami, ja się nie ukrywałem.

Nie zbadałeś terenu.


Tak, niczego nie sprawdzałem. Po prostu miałem załatwione zaocznie, na zasadzie – iść i tylko, żeby chodzić.

Patrzę na przerwie, a ten chłop, który dostał zaczyna się zdzwaniać z chłopakami. Robi się, no, niewesoło. Ale mówię sobie: „Sytuacja adekwatna do «Żwirowni», więc pewnie walnę jednego, wszyscy uciekną”. No ale stało się zupełnie inaczej. Wychodzę. Było ich chyba z piętnastu, ja sam. No i pierwsze co: „Ty k****, wiślacka!” Ja nie zastanawiając się od razu pierwszego chłopaka w zęby. Pierwszy dostał, no i… dalej już nic nie pamiętam. Pamiętam tylko jak leżałem, miałem poprzedzierane pięści, noże powbijane w nogi. Garnitur na kolanach pozdzierany, bo tak mnie kopali, z tak siłą. Tak, wtedy mnie dopadli, wtedy dostałem największy wpiernicz od Cracovii.

Przychodzę do domu, pamiętam to jak dziś. Mama tak na mnie patrzy, płacze, a ja mówię tylko: „Pierdolę tą szkołę”. I to był mój ostatni dzień szkoły, już później nie poszedłem. (śmiech)

No i potem wiadomo, że to tak nie zostało, jeździliśmy tam po nich. Ale to wiesz, ciężko tak do szkoły wejść i złapać. Ogólnie więc wszystko się rozmyło, ja się zaleczyłem i podpisałem kontrakt zawodowy
[link]
Miał powbijane noże później nic nie pamięta później przyszedł do domu i pamięta to jak dziś przecież to kupy nie trzyma się może on jest terminator?

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 12.01.2020, 16:48

[link]

No prosze, ciekawa kariera
Mors certa, hora incerta

smiertelnie powazny
Posty: 26
Rejestracja: 15.02.2018, 13:22

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: smiertelnie powazny » 12.01.2020, 21:47

Rehme pisze:
04.01.2020, 20:14
smiertelnie powazny pisze:
03.01.2020, 23:06
I na kogo od tego czasu WSH ustawiło się bez sprzętu? Samo WSH, a nie że w kilku z bandą np. Ruchu.
Tuż przed układem z Ruchem np. na Górnik Zabrze. Taki jesteś kumaty ,ale na kibice.net o tym nie pisali ? I tak uprzedzając pytania odpowiednie osoby z Górnika o tym wiedziały,bo był z nimi kontakt .
I tylko tyle potrafisz wymienić? Z akcji ponoć topowej bojówki w Polsce? Od zgody z Ruchem nie potrafili się już więcej sami wykazać?
https://www.youtube.com/watch?v=Y3Fy7MkFvkM

BANita31
Posty: 98
Rejestracja: 18.02.2013, 21:56

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: BANita31 » 12.01.2020, 22:04

Oleole11 pisze:
12.01.2020, 12:03
Moze dlatego, że wasi decyzyjni sie r********, i na tym szlachetnym forum są skomprmitowani...to robi sobie PR, bandziora z Wieliczki .. ale takiego krory wiedział kiedy skończyć
Przecież Rymapłek jest z Cracovii więc co ty teraz
Kartek czy jak ci ku*** tam wołają od Cracovii to Ty chyba nieźle po łbie dostałeś bo ciśnienie masz większe niż na wroga zza miedzy. Swoje nikogo nie interesujące wypociny myślowe zachowaj dla siebie

kaelowiec
Posty: 1414
Rejestracja: 27.02.2007, 11:36

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kaelowiec » 13.01.2020, 10:04

Szpilka dba o swój PR , a Tytus o swój (tzn ekipy)

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 13.01.2020, 10:15

zgina od wlasnej broni, gnebili swoich malolatow narzucali im frajerskie kary, koperkowe aferyzeby pozniej naliczyc, wiec co sprawa malolaty i nie tylko daja ich w piec, i tak sie wyplewia chwasty same. misiek madry zawinol sie do rzymu, i pierdoli ich bo sie dorobil na nich, piotrus chcial przejac hute ale go wystawili swoi i zaliczyl zjazd na baze na jakis czas, Baks... hehe co tu gadac ci co wiedza to wiedza o jego numerach, Wi.... ten ktory najwiecej zawsze ma do powiedzenia o grypsowaniu frajerach itp a nigdy w kryminale nie byl, siedzi cichutko jak nie ma Bak... i Pio....., mozna tak wymieniac itd...jaki wy macie honor i zasady. wasi kompani i frendy wam jada za plecami za te frajerskie numery. ilu chlopakow przestalo chodzic na wisle przez wasze numery . pozdro dla ludzi starej daty z zasadami

Która nieliczni mądrzejsi od dawna znali!! A więc....ten niby podział jest dla szczurów mają się bic tworzyć kocioł zamet ,starsi od czasu do czasu też udają ze coś robią żeby dalej udawać zagorzałych od serca kibiców a wiadomo ze te rury tylko pieniadz chca .tw misiek i Ma.... za plecami balują razem na wakacje latalo razem a Wy młode durnie robicie im z górki nie mając z tego praktycznie NIC!!! Wyroki co chwilę dostają a nie siedzą!!! Chyba nie za darmo nie ?



Panowie powoli zaczynam się bać, przecież niedługo zaczną wychodzić ci co dojechali Tomka. A u nas co Metal okazał się wieloletnim konfidentem psów. Następny rozjebus Sm....l z Kurdwanowa podał 60 nazwisk chłopaków z Cracovii zamieszanych w handel narkotykami i rozboje – wszyscy się ukrywają. Sh.... po kryminale wygląda jak menel ostatnio sam po Carefurze na Zakopiance łaził i nawet nie wie ilu ich było w 15 minut po tym jak odjechał. Murzyn taki młody z Dąbia dopadli go, porąbali i noga niesprawna (na derbach o tym śpiewali). O tych 22 „przyznawaczach” to nawet mi się mówić nie chce bo dawniej bo po nich śladu nie było, a teraz proszę są w bandzie tylko że cała Polska nas teraz od konfidentów wyzywa. Przyznawanie się do winy to współpraca każdy prawnik to wie i tyle. Lech też na żadną ustawkę nas za to nie weźmie, ale to wiedzą tylko kumaci. Z.... to są synowie policjanta i ile to razy uciekali przed skisłą i jeszcze na balkonie razem z tatą psem się odgrażali. Jaja !!! A wiadomo jak przyjdzie co do czego to tata zawsze pomoże. R.. to tylko do pisania postów się nadaje, kulawy też dlatego że od psów dostał w nogę. A zapytaj Radek taty jak bo było jak tą jednostkę psów co do zwalczania kibiców stworzył. St.... też sobie kolegę znalazł, psa z mogilskiej. To nic dziwnego że psy teraz wszystko wiedzą. (2000) Kluby też mamy swoje z psami na bramce Shine czy 30-tki na Kościuszki !!!
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

ts06
Posty: 333
Rejestracja: 27.07.2013, 22:21

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ts06 » 13.01.2020, 11:18

Witalski pisze:
12.01.2020, 23:26
Tytus ciśnie bekę ze Szpili, który napierdolił nie jednego dobrego zawodnika z KSC a z Zielaka, który u rywala wzbudzał jedynie uśmiech politowania robi wielkiego wariata. Koń by się uśmiał.
Akurat Szpilki to ty nie broń, to zawodowy bokser był jeszcze chyba przed puchą a po wyjściu gdyby nie zrobił sobie fejmu na byciu wielkim chuliganem Wisły, to raczej 'kariera' by mu się inaczej potoczyła. Wiele można zarzucić wsh ale akurat to że go pogonili, to było naturalne.

A że Zielak bije się jak bije. Przynajmniej wyszedł do ringu - wyszedł byś cwaniaczku?.
ps za kim ty ku*** w ogóle jesteś? bo prujesz się tu non stop.

Pasierb Bogdana
Posty: 32
Rejestracja: 18.10.2019, 08:59

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Pasierb Bogdana » 13.01.2020, 17:32

Tytus co by o nich nie pisać to ty jeden ich dostarczasz więcej rozrywki niż oni wszyscy razem wzięci. Ty tu się wypowiadasz w imieniu ekipy a oni w imieniu swoim bo tak naprawdę nie wiadomo nawet komu kibicują. Skończ z tą śmieszną propagandą bo każdy normalny udzielający się chłopak w Polsce wie jaka jest sytuacja a łykają to co piszesz chyba jedynie małoletnie szczurki od was po mefedronie bo nawet te wszystkie anonimy z forum mają z tego polew. Normalne chłopaki z zasadami odbili od tego waszego bagna i każdy doskonale o tym wie. Ty masz albo syndrom sztokholmski albo jesteś jednym z tych którzy r******** wszystko co było można dla mamony. Szambo wyjebało dawno temu więc dla dobra Wisły posprzątaj z kolegami co się jeszcze ostali zamiast pierdolić tu głodne kawałki.

MosadKSC
Posty: 75
Rejestracja: 04.07.2016, 21:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: MosadKSC » 14.01.2020, 00:58

Adam K. ps. Kiełek pisze:
13.01.2020, 10:15
zgina od wlasnej broni, gnebili swoich malolatow narzucali im frajerskie kary, koperkowe aferyzeby pozniej naliczyc, wiec co sprawa malolaty i nie tylko daja ich w piec, i tak sie wyplewia chwasty same. misiek madry zawinol sie do rzymu, i pierdoli ich bo sie dorobil na nich, piotrus chcial przejac hute ale go wystawili swoi i zaliczyl zjazd na baze na jakis czas, Baks... hehe co tu gadac ci co wiedza to wiedza o jego numerach, Wi.... ten ktory najwiecej zawsze ma do powiedzenia o grypsowaniu frajerach itp a nigdy w kryminale nie byl, siedzi cichutko jak nie ma Bak... i Pio....., mozna tak wymieniac itd...jaki wy macie honor i zasady. wasi kompani i frendy wam jada za plecami za te frajerskie numery. ilu chlopakow przestalo chodzic na wisle przez wasze numery . pozdro dla ludzi starej daty z zasadami

Która nieliczni mądrzejsi od dawna znali!! A więc....ten niby podział jest dla szczurów mają się bic tworzyć kocioł zamet ,starsi od czasu do czasu też udają ze coś robią żeby dalej udawać zagorzałych od serca kibiców a wiadomo ze te rury tylko pieniadz chca .tw misiek i Ma.... za plecami balują razem na wakacje latalo razem a Wy młode durnie robicie im z górki nie mając z tego praktycznie NIC!!! Wyroki co chwilę dostają a nie siedzą!!! Chyba nie za darmo nie ?



Panowie powoli zaczynam się bać, przecież niedługo zaczną wychodzić ci co dojechali Tomka. A u nas co Metal okazał się wieloletnim konfidentem psów. Następny rozjebus Sm....l z Kurdwanowa podał 60 nazwisk chłopaków z Cracovii zamieszanych w handel narkotykami i rozboje – wszyscy się ukrywają. Sh.... po kryminale wygląda jak menel ostatnio sam po Carefurze na Zakopiance łaził i nawet nie wie ilu ich było w 15 minut po tym jak odjechał. Murzyn taki młody z Dąbia dopadli go, porąbali i noga niesprawna (na derbach o tym śpiewali). O tych 22 „przyznawaczach” to nawet mi się mówić nie chce bo dawniej bo po nich śladu nie było, a teraz proszę są w bandzie tylko że cała Polska nas teraz od konfidentów wyzywa. Przyznawanie się do winy to współpraca każdy prawnik to wie i tyle. Lech też na żadną ustawkę nas za to nie weźmie, ale to wiedzą tylko kumaci. Z.... to są synowie policjanta i ile to razy uciekali przed skisłą i jeszcze na balkonie razem z tatą psem się odgrażali. Jaja !!! A wiadomo jak przyjdzie co do czego to tata zawsze pomoże. R.. to tylko do pisania postów się nadaje, kulawy też dlatego że od psów dostał w nogę. A zapytaj Radek taty jak bo było jak tą jednostkę psów co do zwalczania kibiców stworzył. St.... też sobie kolegę znalazł, psa z mogilskiej. To nic dziwnego że psy teraz wszystko wiedzą. (2000) Kluby też mamy swoje z psami na bramce Shine czy 30-tki na Kościuszki !!!

Cały Twój post to zlepek kłamstw i bzdur. Przypomina mi to bardziej resocjalizacyjny belkot po krajówce milicyjnego psa. Dlatego wspominając o Cracovii lub jej ekipie nie używaj słowa „Nas” „My” bo najzwyczajniej robisz wstyd.

Pomijając już to w jaki sposób młodzi byli traktowani na Wiśle .To Ty taki sztywniacha ,co nie chodzi na dyskoteki gdzie stoi jakis pies i taki co od razu goni ze stadionu „przyznawaczy”, powinien wiedzieć ,ze są inne sposoby na wyplewianie chwastów” niż dawanie z d***.
Co do Pi. to nikt go przecież nie wystawił , tylko zjechał na pare miesięcy za stare sprawy.
Chwalenie świnii ,ze mądry i dobrze zrobił bo uciekł, tez jest troszkę nie na miejscu, mając na uwadze jak się zachował.
Mas. na wakacjach ze świnia? Nie no dobre w c***... Do tego stawiasz go na równi z tym świńskim konfidentem i wyzywasz od rur. Jeszcze to skurwiale sugerowanie o współpracy z psami „maja wyroki a nie siedzą” mogłes sobie darować panie z zasadami. Chyba ze jesteś psem ,to okey zapewne wiesz lepiej co tam w aktach piszczy.
Metal wieloletnim konfidentem...Przecież on został pogoniony za „multikino”. na c*** dodajesz jakieś niestworzone historie.
Nikt strickte do Smigola sie nie ukrywa, ale co ja tam mogę wiedzieć , jak ty piszesz ,ze wszyscy to wszyscy. c*** tam ,ze to nie prawda . No i ta liczba , 60 osób sprzedanych, no ku*** kabaret. „ Przyznawaczy” i bramek obstawianych przez psy ,celowo nie poruszam bo widzę , ze z takim cybergitem , z wydziaranym shiftem pod okiem nie wygram napewno.
Skąd wiesz , ze Lech nie weźmie więcej KSC na ustawkę? ( już pomijam fakt, ze piszesz to tak ,jak by były co najmniej raz w miesiącu ). Od Nas i Lecha nikt o tym niewie, tylko dlaczego??? A no tak przecież napisałeś ,ze wiedza to, tylko kumaci. Czyli wychodzi na to ,ze Ty i tylko Ty. Sorrki byku zapomniałem się.
Ahaaa kolega od nogi co go wspominasz , ma ja sprawna w 100% od minimum 3 lat, kumaczu.
13.06.2013–23.09.2012-09.01.2008-12.03.2006-8.10.2004-28.11.2002
Pamiętaj,abyś dzień święty święcił 🍾🍻🎆

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 14.01.2020, 10:09

MosadKSC to nie jest moj post.Zapomniałem zaznaczyć że są to komentarze sprzed kilku lat z gazety krakowskiej po akcji Bak.... w Zakopcu.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 14.01.2020, 11:13

No to niezła akcja
Mors certa, hora incerta

jansiekiera
Posty: 57
Rejestracja: 24.05.2019, 09:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: jansiekiera » 14.01.2020, 11:29

Adam K. ps. Kiełek pisze:
14.01.2020, 10:09
MosadKSC to nie jest moj post.Zapomniałem zaznaczyć że są to komentarze sprzed kilku lat z gazety krakowskiej po akcji Bak.... w Zakopcu.
Ja p*******, przeklejasz komenatrze z onetu ?

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 14.01.2020, 13:14

Nie z onetu a gazety krakowskiej.Gołym okiem widać że tam się wypowiadają kumatsi ludzie niż na k.net.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

halodrol
Posty: 769
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: halodrol » 14.01.2020, 13:38

slowak pisze:
14.01.2020, 09:20
Orientuje się ktoś za kim jest lub do kogo mu bliżej Filip Wolański? Zawodnik KSW z Krakowa
Pozwolę sobie odpowiedzieć bo przypadkiem trenowałem z nim w Grapplingu.
Wyobraź sobie, że niektórzy mają na to wyjebane :)
Najbliżej mu do ekipy imprezowo-sportowej, chłopaków, których jest naprawdę sporo w Krakowie, trenują sporty walki i dobrze się bawią, wstawiając na Instagram foty z imprez z dobrymi fokami :) a klimatów kibicowskich nie rozumieją i nawet nie chcą rozumieć. Bo w sumie i po co i to?

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 14.01.2020, 15:26

Zarowno wśród Wsh jak i Jg nie ma liczących się zawodników MMA.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 14.01.2020, 15:38

Zapomniałeś o Baksterze
Mors certa, hora incerta

Hahahaha
Posty: 86
Rejestracja: 16.10.2019, 18:33

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Hahahaha » 14.01.2020, 17:32

MosadKSC pisze:
14.01.2020, 00:58
Adam K. ps. Kiełek pisze:
13.01.2020, 10:15
zgina od wlasnej broni, gnebili swoich malolatow narzucali im frajerskie kary, koperkowe aferyzeby pozniej naliczyc, wiec co sprawa malolaty i nie tylko daja ich w piec, i tak sie wyplewia chwasty same. misiek madry zawinol sie do rzymu, i pierdoli ich bo sie dorobil na nich, piotrus chcial przejac hute ale go wystawili swoi i zaliczyl zjazd na baze na jakis czas, Baks... hehe co tu gadac ci co wiedza to wiedza o jego numerach, Wi.... ten ktory najwiecej zawsze ma do powiedzenia o grypsowaniu frajerach itp a nigdy w kryminale nie byl, siedzi cichutko jak nie ma Bak... i Pio....., mozna tak wymieniac itd...jaki wy macie honor i zasady. wasi kompani i frendy wam jada za plecami za te frajerskie numery. ilu chlopakow przestalo chodzic na wisle przez wasze numery . pozdro dla ludzi starej daty z zasadami

Która nieliczni mądrzejsi od dawna znali!! A więc....ten niby podział jest dla szczurów mają się bic tworzyć kocioł zamet ,starsi od czasu do czasu też udają ze coś robią żeby dalej udawać zagorzałych od serca kibiców a wiadomo ze te rury tylko pieniadz chca .tw misiek i Ma.... za plecami balują razem na wakacje latalo razem a Wy młode durnie robicie im z górki nie mając z tego praktycznie NIC!!! Wyroki co chwilę dostają a nie siedzą!!! Chyba nie za darmo nie ?



Panowie powoli zaczynam się bać, przecież niedługo zaczną wychodzić ci co dojechali Tomka. A u nas co Metal okazał się wieloletnim konfidentem psów. Następny rozjebus Sm....l z Kurdwanowa podał 60 nazwisk chłopaków z Cracovii zamieszanych w handel narkotykami i rozboje – wszyscy się ukrywają. Sh.... po kryminale wygląda jak menel ostatnio sam po Carefurze na Zakopiance łaził i nawet nie wie ilu ich było w 15 minut po tym jak odjechał. Murzyn taki młody z Dąbia dopadli go, porąbali i noga niesprawna (na derbach o tym śpiewali). O tych 22 „przyznawaczach” to nawet mi się mówić nie chce bo dawniej bo po nich śladu nie było, a teraz proszę są w bandzie tylko że cała Polska nas teraz od konfidentów wyzywa. Przyznawanie się do winy to współpraca każdy prawnik to wie i tyle. Lech też na żadną ustawkę nas za to nie weźmie, ale to wiedzą tylko kumaci. Z.... to są synowie policjanta i ile to razy uciekali przed skisłą i jeszcze na balkonie razem z tatą psem się odgrażali. Jaja !!! A wiadomo jak przyjdzie co do czego to tata zawsze pomoże. R.. to tylko do pisania postów się nadaje, kulawy też dlatego że od psów dostał w nogę. A zapytaj Radek taty jak bo było jak tą jednostkę psów co do zwalczania kibiców stworzył. St.... też sobie kolegę znalazł, psa z mogilskiej. To nic dziwnego że psy teraz wszystko wiedzą. (2000) Kluby też mamy swoje z psami na bramce Shine czy 30-tki na Kościuszki !!!

Cały Twój post to zlepek kłamstw i bzdur. Przypomina mi to bardziej resocjalizacyjny belkot po krajówce milicyjnego psa. Dlatego wspominając o Cracovii lub jej ekipie nie używaj słowa „Nas” „My” bo najzwyczajniej robisz wstyd.

Pomijając już to w jaki sposób młodzi byli traktowani na Wiśle .To Ty taki sztywniacha ,co nie chodzi na dyskoteki gdzie stoi jakis pies i taki co od razu goni ze stadionu „przyznawaczy”, powinien wiedzieć ,ze są inne sposoby na wyplewianie chwastów” niż dawanie z d***.
Co do Pi. to nikt go przecież nie wystawił , tylko zjechał na pare miesięcy za stare sprawy.
Chwalenie świnii ,ze mądry i dobrze zrobił bo uciekł, tez jest troszkę nie na miejscu, mając na uwadze jak się zachował.
Mas. na wakacjach ze świnia? Nie no dobre w c***... Do tego stawiasz go na równi z tym świńskim konfidentem i wyzywasz od rur. Jeszcze to skurwiale sugerowanie o współpracy z psami „maja wyroki a nie siedzą” mogłes sobie darować panie z zasadami. Chyba ze jesteś psem ,to okey zapewne wiesz lepiej co tam w aktach piszczy.
Metal wieloletnim konfidentem...Przecież on został pogoniony za „multikino”. na c*** dodajesz jakieś niestworzone historie.
Nikt strickte do Smigola sie nie ukrywa, ale co ja tam mogę wiedzieć , jak ty piszesz ,ze wszyscy to wszyscy. c*** tam ,ze to nie prawda . No i ta liczba , 60 osób sprzedanych, no ku*** kabaret. „ Przyznawaczy” i bramek obstawianych przez psy ,celowo nie poruszam bo widzę , ze z takim cybergitem , z wydziaranym shiftem pod okiem nie wygram napewno.
Skąd wiesz , ze Lech nie weźmie więcej KSC na ustawkę? ( już pomijam fakt, ze piszesz to tak ,jak by były co najmniej raz w miesiącu ). Od Nas i Lecha nikt o tym niewie, tylko dlaczego??? A no tak przecież napisałeś ,ze wiedza to, tylko kumaci. Czyli wychodzi na to ,ze Ty i tylko Ty. Sorrki byku zapomniałem się.
Ahaaa kolega od nogi co go wspominasz , ma ja sprawna w 100% od minimum 3 lat, kumaczu.
Jak dobrze kojarzę to kolega od nogi też już taki młody nie jest, no ale wiadomo już skąd autor posts czerpie wiedzę hehe

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 14.01.2020, 17:49

Kumatyinaczej pisze:
14.01.2020, 17:25
Adam K. ps. Kiełek pisze:
14.01.2020, 15:26
Zarowno wśród Wsh jak i Jg nie ma liczących się zawodników MMA.
Dobra weź już W********** na GK, widać tam twoje miejsce cioto. Zapytany za kim jesteś, pewnie amnezji dostaniesz co? Pedał przekleja komentarze i bierze je za pewnik. Jeszcze ciśnie dobie i reszcie głąbów że tam się kumaci wypowiadają haha co za ciota jebana hehe
A ciebie w ogóle ktoś kojarzy że się tak sprułeś?Siedź na d**** i się nie wpierdalaj jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 14.01.2020, 20:49

Tyle wam ku*** zostało głosowaliscie na ten pierdolony pis i teraz drozyzna w c*** w sklepach jest dobrze ze przynajmniej do tyrki nie musze chodzic jak te ryle z wsh na czele z konfidentem baksterkiem kurduplem c*** wam w dupe te 500 plus i inne gowno w pizde sobie wsadzcie socjalizm pierdolony do c**** z tym krajem jesbac tą mode na patriotyzm tylko NS jest w stanie zatrzymac lewacka ekspansje bo coraz wiecej polek szmat w tych torebkach teczowych chodzi takim to tylko wyjebac p******* to wszystko ide lewizne dalej krecic a wy do pracy jutro zapierdalac i podatek odprowadzac na j***** pis i tego komucha kaczynskiego kiedy ten smiec w koncu zdechnie nwm ale oby jak najszyciej
Mors certa, hora incerta

mateusznow
Posty: 209
Rejestracja: 07.06.2018, 19:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mateusznow » 14.01.2020, 21:00

Gromson pisze:
14.01.2020, 20:49
Tyle wam ku*** zostało głosowaliscie na ten pierdolony pis i teraz drozyzna w c*** w sklepach jest dobrze ze przynajmniej do tyrki nie musze chodzic jak te ryle z wsh na czele z konfidentem baksterkiem kurduplem c*** wam w dupe te 500 plus i inne gowno w pizde sobie wsadzcie socjalizm pierdolony do c**** z tym krajem jesbac tą mode na patriotyzm tylko NS jest w stanie zatrzymac lewacka ekspansje bo coraz wiecej polek szmat w tych torebkach teczowych chodzi takim to tylko wyjebac p******* to wszystko ide lewizne dalej krecic a wy do pracy jutro zapierdalac i podatek odprowadzac na j***** pis i tego komucha kaczynskiego kiedy ten smiec w koncu zdechnie nwm ale oby jak najszyciej
Nie każdego mama jeszcze utrzymuje dlatego ciesz się póki możesz, że nie musisz pracować.

Gromson
Posty: 274
Rejestracja: 07.05.2018, 21:53
Lokalizacja: Skorogoszcz i okolice lewina

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Gromson » 14.01.2020, 21:04

Haha ide poczytać komentarze na GK niezla pizde ciagna tam z baksterka
Mors certa, hora incerta

Rudy5555
Posty: 51
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Rudy5555 » 14.01.2020, 22:50

Ale ku*** przeprosiliście szpilkę za widzew?

Adam K. ps. Kiełek
Posty: 100
Rejestracja: 20.03.2018, 13:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Adam K. ps. Kiełek » 14.01.2020, 23:39

Można się śmiać lub nie ale na Wiśle to właśnie Artur był prekursorem kontaktów z DHW i PF.
Tak lubię ich, zawsze i wszędzie...

kibic ze Śląska
Posty: 267
Rejestracja: 09.06.2016, 18:48

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kibic ze Śląska » 26.01.2020, 19:34

Adam K. ps. Kiełek pisze:
14.01.2020, 23:39
Można się śmiać lub nie ale na Wiśle to właśnie Artur był prekursorem kontaktów z DHW i PF.
1. jednak smiać
2. bzdura

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: B. Ricci, ft., Gość123, Miolnir i 212 gości