Dlaczego nie stary zapomniany klub?

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

1946ZG
Posty: 18
Rejestracja: 02.07.2013, 01:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: 1946ZG » 06.07.2013, 14:27

Bartekkibic pisze:Co do Lecha to kojarzy mi się stary opis Siarki z wyjazdu do Poznania w latach 90-tych kiedy to skromna grupa przyjezdnych była liczniejsza niż młyn Lecha (może ktoś kojarzy kiedy to było?).
Z tego co pamiętam to Siarki było więcej nie tyle co Lecha w młynie ale wgl kibiców na całym stadionie :)

Ja dodam coś od siebie:
PIŁA (75 tys.) - co prawda istnieje tam bardzo dobry FC Lecha i kibice żużlowej Polonii, ale czy na piłkarskiej Polonii, która grała m.in. w III lidze i w latach 90 została zlikwidowana, a bodajże w 2008 reaktywowana na nowo działo się coś?

LESZNO (65 tys.) - do listy dziwnych przypadków braku ekip na piłce nożnej można zaliczyć miejscową Polonię założoną w 1912 i grającą w czasach PRL na zapleczu ekstraklasy. Ale nigdy tam nie wytworzył się jakiś specjalny ruch kibicowski poza tym że parę razy został wystawiony młynek 20-40 osób składający się z bardzo młodych kibiców.

NYSA (50 tys.) - kolejny dziwny przypadek to Nysa, brak jakiejkolwiek ekipy na piłce gdzie na krótko pojawił się mini młynek na miejscowej Polonii (15-20 osób). Ogólnie miasto jak na swoją wielkość (podobną do Dębicy) prezentuje się słabo pod względem kibicowskim.

DĄBROWA GÓRNICZA (130 tys.) - miejscowy Zagłębiak, kiedyś Zagłębie (znów planowany jest powrót do tej nazwy). Jak na wielkość miasta ogólnie ruch kibicowski znikomy na miejscowej piłce, poza tym że parę razy był wystawiony młynek gdzie na "derbach" z Sarmacją Będzin osiągnął ok. 70 osób. Klub jest dość utytułowany jeśli mówimy o Zagłębiu D.G. założony w 1925 roku.

RACIBÓRZ i ŻORY (po ok 65 tys.) - w Raciborzu FC Ruchu ale na miejscowej Unii nigdy nic konkretnego się nie działo, a położenie mają całkiem ciekawe. W Żorach w 1990 roku został zlikwidowany GKS i do 1998 r. miasto było bez klubu. Obecnie kontynuatorem tradycji jest KS ale jakiś specjalny ruch kibicowski poza kilkunastoma dzieciakami się nie wytworzył.

OLSZTYN - istnieje tam klub kolejowy Warmia, grał m.in. na poziomie II jak i III ligi, jednak ruch kibicowski się tam nie utworzył, prawdopodobnie tak jak w innych przypadkach sukcesy Stomilu w czasie powstania ruchu kibicowskiego a dołowanie Warmii w niższych ligach.

PIOTRKÓW TRYB. (85 tys.) - Concordia i Piotrcovia jak na wielkość miasta nic specjalnego na miejscowych klubach się nie działo chociaż sukcesy miały nie najgorsze m.in. zaplecze ekstraklasy. W mieście FC Widzewa i ŁKS-u i chyba na tym głównie się skupiają.



STYKS
Posty: 144
Rejestracja: 12.04.2013, 21:57

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: STYKS » 06.07.2013, 15:02

Bartekkibic pisze:Co do Lecha to kojarzy mi się stary opis Siarki z wyjazdu do Poznania w latach 90-tych kiedy to skromna grupa przyjezdnych była liczniejsza niż młyn Lecha (może ktoś kojarzy kiedy to było?).
sezon95/96
Kolejka 31 - 22 maja
Lech Poznań 2-0 Siarka Tarnobrzeg 22 maja widzów(100)
Jacek Dembiński 35, Tomasz Bekas 89

http://www.90minut.pl/liga/0/liga551.html

_Henderson_
Posty: 297
Rejestracja: 19.12.2011, 14:24

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: _Henderson_ » 06.07.2013, 15:38

[link]

Tu jest sporo ciekawych przejawów kibicowania mniejszym klubom z miast zdominowanych, m.in. spora kolekcja szali małych ekip krakowskich (Tramwaj, Podgórze itp.), fajnie jakby ktoś je, w miarę możliwości, poopisywał...

plemplem81
Posty: 710
Rejestracja: 27.12.2011, 10:14

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: plemplem81 » 06.07.2013, 20:15

ŚNIEŻNY WARAN pisze:Jeśli chodzi o sytuację w Bytomiu to pamiętam jak kilka lat temu czytałem w "Piłce Nożnej" artykuł z serii zapomniane kluby i było właśnie o Szombrach. Zapadł mi w głowę jeden fragment "Szombierek się w Bytomiu nie lubiło po to były 'szwaby'" czy coś w tym stylu. Tutaj chyba przeważyły kresowe tradycje Polonii.
Rok powstania Szombrów wielu datuje na 1919, ale wg mnie jest to data przekłamana na potrzeby historii :). Być może i po to, żeby czuć się starszymi od Polonii... Nasz klub powstał de facto (wg mnie po wielu latach docierania do początkowych dziejów klubu) w 1945 roku zaraz po II wojnie światowej. Nawiązujemy wg daty do tradycji klubu założonego rzeczywiście w 1919 roku - Poniatowskiego-Szombierki, który funkcjonował na terenie naszej dzielnicy, a został założony przez śląskich powstańców. Cały problem polega na tym, że Poniatowski oprócz inauguracyjnego meczu rozegranego z Polonią (i dla PB i dla Poniatowskiego-Szombierki to był pierwszy oficjalny mecz - wynik 4-1 dla Poniatowskiego) nie rozegrał później żadnego meczu w oficjalnych rozgrywkach, więc nawiązywanie do takiego klubu wg mnie jest dziwne. Co ciekawe, taki sam los był w przypadku Polonii. Prawdziwe daty powstania i Szombierek i Polonii to 1945 rok po II wojnie światowej - to oczywiście moje zdanie oparte na jakichś tam osobistych "badaniach" historii. Zostawmy to jednak na boku.

W 1945 roku niemiecki Bytom został "oswobodzony". Mieszkający tu przez 3-4 pokolenia Niemcy z zaboru zostali siłą lub z własnej woli wygnani i miasto stało niemal puste. Zasiedlono je dziesiątkami tysięcy lwowiaków z kresów wschodnich. Lwowiacy przenieśli na grunt naszego miasta swój klub - Pogoń Lwów przenosząc do nowo powstałej Polonii Bytom bezczelnie herb lwowskiej Pogoni, również i cały skład. Początkowo w barwach Polonii nie miał prawa grać nikt spoza Lwowa - nie było to trudne, wszak do Bytomia przeniesiono dziesiątki tysięcy lwowiaków. Było w czym wybierać. Pozostałe kluby z okolicy stały w opozycji do tego faktu. Bytomskie Szombierki były złożone z górników Polaków pracujących w tutejszej kopalni. Górnicze rodziny i czujące w sobie śląskość osoby sympatyzowały z Szombrami. Wtedy śląski oznaczał POLSKI, żeby było jasne... Żaden Ślązak nie postawił nogi na stadionie Polonii. Podział był klarowny - Polonia - polscy lwowiacy i ludzie napływowi, Szombierki - rodowici miejscowi Ślązacy-Polacy. Ten podział utrzymywał się długie, długie lata, a my podtrzymujemy go do dziś podkreślając, że jedynym prawdziwie śląskim klubem tego miasta są Szombierki. Śląskim znaczy też oczywiście polskim. Bo nie po to nawiązywano (cały czas podkreślam, że wg mnie na siłę i sztucznie, ale miało to na celu pokazanie różnicy komu mają kibicować miejscowi) do tradycji Poniatowskiego, żeby odżegnywać się od polskości Górnego Śląska. Nas nazywano "szwabami", bo byliśmy klubem złożonym z graczy i kibiców rdzennych - stąd, Polonia była "lwowiakami". Lwowiacy jednak rdzennych Ślązaków-Polaków mieli czelność nazywać szwabami tylko dlatego, że przetrwali na ziemiach niemieckiego Bytomia tyle lat zaborów. Ot, taki paradoks...

Dziś Polonia stara się zacierać te trudne dla nich historyczne fakty. W tym przypadku jakakolwiek próba utożsamiania Polonii z Górnym Śląskiem ociera się o tragikomedię. Polonia to klub czysto polski, ale nigdy śląski.

Uważam, że dobrze by było, gdyby każdy kibic, niezależnie od barw klubowych, zadał sobie choć minimum trudu i dowiedział się o przeszłości swojego klubu. Pomogłoby mu to odnaleźć wewnętrzną tożsamość i wiedziałby też z jakich korzeni wywodzi się jego klub i komu tak naprawdę zdecydował się kibicować. Wielu być może zawczasu zmieniłoby ukochane barwy :).

A co do kibicowania w Bytomiu - Szombierki od zawsze były i są klubem dzielnicowym. To, co przychodzi na mecze Zielonych, to potencjał z naszej dzielnicy, nie mamy kibiców w innych zakątkach miasta, nawet w żadnych graniczących dzielnicach. W ogóle nasze miasto jest bardzo specyficzne. Polonia to przecież silna banda kibolska, licząca się na ogólnopolskiej scenie, a to banda tylko jednego miasta. Myślę, że gdyby brać pod uwagę potencjał ekip tylko z danego miasta, z którego pochodzą kluby, to na Śląsku Polonia nie ma sobie równych. FC są siłą i Ruchu i Górnika i GieKSy, Polonia przez lata gry w niskich ligach począwszy od lat upadku komunizmu stała się klubem niepopularnym w regionie. Dla rdzennych Ślązaków chociażby z pobliskiej Rudy Śląskiej nie bez znaczenia był tu też fakt historyczny, o czym powyżej. Dlatego o fc w miastach ościennych było Polonii bardzo trudno. Obecnie już jest pozamiatane, nawet niedawne lata gry w Ekstraklasie nie przyniosły PB żadnych większych wpływów w graniczących miastach, które same kibiców Ruchu czy Górnika mają "dojazdowych" (Ruda Śląska, Piekary Śląskie, Świętochłowice). Co ciekawe Bytom, w którym jest silna Polonia to także i my, także i Cidry. Są też 2-3 dzielnice tego miasta, które nie są niebiesko-czerwone (dominują Ruch i Górnik). Reasumując - potencjał kibicowski tego miasta jest ogromny, z czego może niewielu w Polsce zdaje sobie sprawę.
Obrazek

Ronnie The Rocket
Posty: 659
Rejestracja: 14.01.2010, 20:16

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Ronnie The Rocket » 06.07.2013, 21:43

Jeśli jesteśmy przy Śląsku. To dlaczego nie żaden klub z Rudy Śląskiej? Miasto większe od Chorzowa i niewiele mniejsze od Zabrza. Jest Slavia, Urania, Grunwald, Wawel. Wybór spory, potencjał w ludności też był( bo teraz wiadomo juz pozamiatane). Najłatwiejsza odpowiedz brak sukcesów. Ale teraz pytanie czemu tych sukcesów brakowało. Mam nadzieję, że ktoś tu ładnie to opisze jak plemplem81 zrobił to z Szombrami.

1946ZG
Posty: 18
Rejestracja: 02.07.2013, 01:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: 1946ZG » 06.07.2013, 22:19

Ronnie The Rocket pisze:Jeśli jesteśmy przy Śląsku. To dlaczego nie żaden klub z Rudy Śląskiej? Miasto większe od Chorzowa i niewiele mniejsze od Zabrza. Jest Slavia, Urania, Grunwald, Wawel. Wybór spory, potencjał w ludności też był( bo teraz wiadomo juz pozamiatane). Najłatwiejsza odpowiedz brak sukcesów. Ale teraz pytanie czemu tych sukcesów brakowało. Mam nadzieję, że ktoś tu ładnie to opisze jak plemplem81 zrobił to z Szombrami.
Jeśli chodzi o Rudę Śląska to potencjał ludności jest dalej bo miasto ma ok. 150 tys. Jednak wg mnie przyczyną tego że nie ma ekipy godnej tej wielkości miasta jest to że Ruda Śl. jest poniekąd "sztucznym" miastem złożonym w 1959 z kilku mniejszych, które mają odrębną historię. Slavia reprezentuje dzielnice Ruda, która ma ok. 25 tys., Grunwald Halembę liczącą ok. 30 tys., Urania Kochłowice liczące ok. 15 tys. i Wawel Wirek liczący ponad 20 tys. Jak wiadomo miasto jest podzielona na Górnik i Ruch. Górnik udziela się na Slavii i na Wawelu a Ruch na Grunwaldzie i Uranii.

Bartekkibic
Posty: 76
Rejestracja: 01.07.2013, 18:50

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Bartekkibic » 06.07.2013, 22:31

Post plemplem81 imponujący! Właśnie takich informacji szukam. Może to nienormalne, ale takie informacje mnie interesują:).
Jedyne co mi się nie podoba to jakby żal nad Niemcami, którzy musieli opuścić Bytom. Z pewnością była to tragedia dla wszystkich którzy musieli zostawić swoje domy, ale takie były czasy. Wojna była straszna. Bytom był jednak w III Rzeszy tylko jednym z wielu miast graniczących z Polską. Myślę, że dużo trudniej było Lwowiakom. Lwów był miastem szczególnym. Jednym z 5 centrum Polski (Warszawa, Kraków, Poznań, Lwów, Wilno). Lwowiacy tak kochali swoje polskie miasto, że jak się okazało, że muszą je opuścić to wyciągali przed domy obrazy Matki Boskiej i na kolanach modlili się na ulicy żeby nie musieli wyjeżdżać. To było tragiczne. To tak jakby jutro ktoś rozkazał wszystkim Krakusom w********** i musieliby szukać sobie domów gdzieś daleko od swojego miasta, a do ich grodu wprowadziliby się jacyś inni, obcy ludzie ... . Wierzę w magię miejsc i ludzi którzy z tymi miejscami tworzą niepowtarzalny klimat. Taki był chyba Lwów - utracone miasto naszej Polski.

To już historia na inny temat.
Jak nie atakujemy my to akatują oni!

pijany powietrzem
Posty: 544
Rejestracja: 02.03.2010, 23:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: pijany powietrzem » 07.07.2013, 09:46

Ronnie The Rocket pisze:Jeśli jesteśmy przy Śląsku. To dlaczego nie żaden klub z Rudy Śląskiej? Miasto większe od Chorzowa i niewiele mniejsze od Zabrza. Jest Slavia, Urania, Grunwald, Wawel. Wybór spory, potencjał w ludności też był( bo teraz wiadomo juz pozamiatane). Najłatwiejsza odpowiedz brak sukcesów. Ale teraz pytanie czemu tych sukcesów brakowało. Mam nadzieję, że ktoś tu ładnie to opisze jak plemplem81 zrobił to z Szombrami.
Mając 2 tak silnych rywali "po bokach" cięzko byłoby sie przebić , zarówno piłkarsko jak i kibicowsko

makarski
Posty: 402
Rejestracja: 10.05.2010, 12:19

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: makarski » 07.07.2013, 10:35

plemplem81 pisze: Dziś Polonia stara się zacierać te trudne dla nich historyczne fakty. W tym przypadku jakakolwiek próba utożsamiania Polonii z Górnym Śląskiem ociera się o tragikomedię. Polonia to klub czysto polski, ale nigdy śląski.
Na wstępie napiszę, że kolega, którego cytuję, w bardzo fajny sposób przedstawił kawałek piłkarskiej i kibicowskiej historii Bytomia.

Cytuję tylko ten fragment z dwóch powodów:
1. Żeby nie cytować całości, która z racji swojej wielkości spowodowałaby lekkie rozjechanie strony,
2. Jest to fragment kluczowy dla mojej wypowiedzi.

Polonia Bytom powstała w roku 1920 w odpowiedzi na apel Polskiego Komisariatu Plebiscytowego (podobnie jak np. Ruch Chorzów), jednak już 2 lata później jej działalność została niejako zawieszona. Tuż po wojnie, w roku 1945, nastąpiła reaktywacja klubu. Nie można więc pisać, że klub powstał w tym właśnie roku, ponieważ jego powstanie miało miejsce de facto w 1920 roku. O to też trwała wojna m.in. z portalem 90minut, który w swojej bazie datuje powstanie naszego klubu na 1945 rok.

Teraz chciałbym odnieść się do cytowanego fragmentu. Nikt nie mówi, że nie było u nas Kresowiaków. Ba, legendy klubu takie jak Trampisz czy Kruczek wywodzą się z tamtego rejonu.
I teraz tak - to, że klub reaktywowali Kresowiacy prawie 70 lat temu, nie oznacza, że nie mamy prawa identyfikować się dzisiaj z Górnym Śląskiem. Dlaczego? Bo rzeczywistość tworzą ludzie, a nie historia. Obecnie na naszych trybunach spotkasz sporo osób, które są rodowitymi Ślązakami oraz tych, którzy wprawdzie nie mają korzeni śląskich, ale silnie utożsamiają się z regionem, kulturą. Stowarzyszenie kibiców wydało nie jeden gadżet z motywem naszego regionu. Każdy z nich miał podobne branie jak pozostałe fanty.

P.S. Muszę to napisać. Wreszcie jest jakiś temat na tym forum, w którym trwa normalna dyskusja. Co więcej, nie jesteśmy w HP, tylko w dziale Kibice, co cieszy :)

Ronnie The Rocket
Posty: 659
Rejestracja: 14.01.2010, 20:16

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Ronnie The Rocket » 07.07.2013, 10:38

pijany powietrzem pisze:
Ronnie The Rocket pisze:Jeśli jesteśmy przy Śląsku. To dlaczego nie żaden klub z Rudy Śląskiej? Miasto większe od Chorzowa i niewiele mniejsze od Zabrza. Jest Slavia, Urania, Grunwald, Wawel. Wybór spory, potencjał w ludności też był( bo teraz wiadomo juz pozamiatane). Najłatwiejsza odpowiedz brak sukcesów. Ale teraz pytanie czemu tych sukcesów brakowało. Mam nadzieję, że ktoś tu ładnie to opisze jak plemplem81 zrobił to z Szombrami.
Mając 2 tak silnych rywali "po bokach" cięzko byłoby sie przebić , zarówno piłkarsko jak i kibicowsko
No teraz to wiadomo. Ale jak kształtował się ruch kibicowski mogłoby być różnie, pamiętajac, że RŚ jest większa od Chorzowa. W tamtym czasie pewnie brak sukcesów sportowych, a duże sukcesy w Zabrzu i Chorzowie spowodowały, że mieszkańcy Rudy wybierali ościenne kluby.

plemplem81
Posty: 710
Rejestracja: 27.12.2011, 10:14

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: plemplem81 » 07.07.2013, 18:32

makarski pisze:Polonia Bytom powstała w roku 1920 w odpowiedzi na apel Polskiego Komisariatu Plebiscytowego (podobnie jak np. Ruch Chorzów), jednak już 2 lata później jej działalność została niejako zawieszona. Tuż po wojnie, w roku 1945, nastąpiła reaktywacja klubu.
Samo powstanie klubu nie jest istotne. W waszym przypadku mowa tu właściwie o dwóch historiach, bo związana jest z zupełnie innymi ludźmi - jedna związana z założeniem klubu powstańcami Polakami-Ślązakami, druga po wojnie związana z Polakami-lwowiakami. Sama nazwa z 1920 roku - Polonia mówi wszystko, tak jak i Poniatowski. To zryw Polaków zamieszkujących narzucone nam przez niemieckiego wroga ziemie. Tyle, że historia i Polonii i Poniatowskiego-Szombierki urywa się bez śladu właśnie w okolicach lat 1921-1922. I my i wy nie zagraliśmy żadnego meczu w oficjalnych rozgrywkach w lidze polskiej. Szukałem nawet na upartego i na przekór w rozgrywkach niemieckiej Gauligi i nie ma ani słowa, ani jednej wzmianki i o nas i o was. Po 1945 roku to była przecież inna Polonia, ta z 1920 pewnie nawet takiego herbu nie miała, jak ta z 1945 (miała w ogóle jakiś herb stara Polonia z 1920? Bo do naszego Poniatowskiego nie potrafię dotrzeć czy miał swój herb w 1919 roku). Jak już wspomniałem ta wersja z datami i dla was i dla nas 1945 roku to MOJE OSOBISTE zdanie - sporo naszukałem się w tym temacie i śladu nie ma, nigdzie, w archiwach państwowych, neta przeczesałem wzdłuż i wszerz także i na stronach historii piłki nożnej po angielsku i niemiecku. Echo. Masz/macie prawo się z tym nie zgadzać, tak jak i ludzie z naszego zarządu, którzy ciągle twierdzą, że w 2019 roku będziemy mieli 100-lecie. Uważam jednak, że ślepe brnięcie w coś zaciera historię.
To jest taki sam motyw jak z naszymi barwami. Do 1980 roku mieliśmy barwy biało-czarne. Taki był też herb. Władzy komunistycznej tak jednak to przeszkadzało (to barwy przecież wiadomo kogo...), że po 1980 roku nagłym mykiem zmieniliśmy barwy na chwilę na zielono-czarne, by po paru miesiącach biegać już z herbem biało-zielonym i takie też barwy mamy do dziś. Nikt jednak nie chce o tym głośno powiedzieć, nikt nie chciał zbadać w dawnych latach historii, ludzie świadkowie tych dawnych lat już nie żyją, a o takich informacjach z prasy z dawnych lat można zapomnieć (zwłaszcza właśnie począwszy od 1980 roku, gdy cenzura weszła na jakiś absurdalny pułap). Wszystko było robione, bo tak trzeba, bez wyjaśnień. Na komando. Barwy Szombierek na dobrą sprawę dziś powinny być biało-czarne, ale to kolejny temat rzeka.
makarski pisze:I teraz tak - to, że klub reaktywowali Kresowiacy prawie 70 lat temu, nie oznacza, że nie mamy prawa identyfikować się dzisiaj z Górnym Śląskiem. Dlaczego? Bo rzeczywistość tworzą ludzie, a nie historia.
Oczywiście, że nie macie prawa nazywać się śląskim KLUBEM. To, że kibice czują się Ślązakami jest zupełnie nieistotne. Nie myl pojęć, bo już właśnie wchodzisz w temat zacierania śladów, a na to nie pozwolę :). Jako klub byliście założeni przez osoby, które tu w ogóle nie powinny w Bytomiu się znaleźć. Jak szykanowano ze strony lwowiaków rodowitych bytomian wiem doskonale, bo i moja babcia i dziadek byli rodowitymi Polakami-Ślązakami (urodzeni w Łagiewnikach, obecnej dzielnicy Bytomia, wtedy będącej granicą między polską i niemiecką stroną Śląska), którzy po wojnie byli jednymi z tych, którzy tu zostali i podnosili miasto po wojnie, gdy jeszcze było niemal puste po ucieczkach Niemców. Gdy lwowiacy się zjechali zaczęła się jazda antyśląska. O tym świadczy chociażby fakt, że w Polonii przez lata nie mógł grać nikt nie będący lwowiakiem. Mało tego - kibice ze Lwowa nie przychodzili na nasz stadion, bo uważali się za lepszych, Ślązakami gardzili, a nasz klub grał przecież świetną piłkę, więc dla samego obejrzenia dobrego meczu na najwyższym poziomie pewnie niejednego korciło, by tu przyjść. Lwowskość i antyśląskość jednak w tym przeszkadzała. Dlatego u nas powstał bardzo silny front antylwowski - przecież na nasze mecze przy kopalni na Hasioku chodziło po 6-7 koła ludzi z samej naszej dzielnicy. Wszyscy rodowici Ślązacy. Między piłkarzami Szombrów i Polonii była prawdziwa wojna w derbach. Tu nie chodziło tylko o prymat w mieście, to były "wojny" można powiedzieć etniczne :). Dlatego nasz ruch kibicowski na Szombierkach był zaraz po Polonii jednym z pierwszych w Polsce - powstał na zasadzie przeciwieństwa i równowagi do tego co działo się na Olimpijskiej (wiadomo - Polonia to byli prekursorzy kibolki w PL). Nie była to oczywiście taka skala jak na PB. Wy mieliście całe miasto zaludnione przez obcych (ale dla was samych-swoich - lwowiaków), my jedną dzielnicę, gdzie lwowiaków nie uraczono.
No, ale do sedna, bo się rozpisałem. Dziś zacieracie ślady, coraz bardziej skutecznie i strasznie mnie to martwi. Jednak, jako KLUB będziecie zawsze figurować jako założeni po wojnie przez ludzi niezwiązanych ze Śląskiem i żaden rodowity Hanys, który żyje tu z pokolenia na pokolenie, jak choćby ja, w życiu nie uzna waszej śląskości. Po raz drugi powtarzam - rozróżniaj temat klubu i kibiców. Bo to są dwie różne sprawy. Dzisiejsze pokolenia są już zupełnie inne, podziałów nie ma żadnych, ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły tak i my będziemy pamiętać o waszym nieśląskim rodowodzie, mimo, że jesteście klubem założonym na ziemiach Górnego Śląska. Jednak nie przez Ślązaków - i tu się z Tobą zgodzę, że rzeczywistość tworzą ludzie, a nie samo miejsce powstania klubu :).


Teraz chciałbym się króciutko odnieść do tematu 1.FC Kattowitz. To klub, w którym grał chyba największy polski piłkarz wszech czasów - Ernest Wilimowski (strzelił 4 bramki Brazylii w Mistrzostwach Świata w 1938 roku w przegranym przez Polskę meczu 5-6). W czasie wojny Wilimowskiego "przejęli" Niemcy po podpisaniu przez niego volkslisty i później grał już nie z białym, a czarnym orzełkiem na piersi (co ciekawe zagrał też w Bytomiu w 1942 roku w meczu Niemcy-Rumunia). To tyle, jeśli chodzi o to, skąd znamy ten klub, ale chciałem się odnieść do samego stadionu 1.FC Kattowitz. Znajduje się DO DZIŚ w parku Kościuszki w Katowicach. Zarośnięty drzewami, z widocznymi jeszcze gdzieniegdzie trybunami, z w miarę jako tako zachowanym wejściem w postaci bram (zostały same słupy betonowe). Polecam każdemu maniakowi starych stadionów - warto zobaczyć, bo tam pisany był jeden z największych skandali w historii polskiego sportu (mowa oczywiście o Wilimowskim). Może to i dobrze, że klub 1.FC Kattowitz został rozwiązany ze względów na skrajnie nazistowskie koneksje z III Rzeszą. Po wojnie na 100 % jego historia przypominałaby tą z AKSem Chorzów. Przykro mi patrzeć na Koniczynki - klub bez żadnych kibiców, a z takimi pięknymi tradycjami.
Obrazek

1946ZG
Posty: 18
Rejestracja: 02.07.2013, 01:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: 1946ZG » 07.07.2013, 18:45

Ronnie The Rocket pisze:
pijany powietrzem pisze:
Ronnie The Rocket pisze:Jeśli jesteśmy przy Śląsku. To dlaczego nie żaden klub z Rudy Śląskiej? Miasto większe od Chorzowa i niewiele mniejsze od Zabrza. Jest Slavia, Urania, Grunwald, Wawel. Wybór spory, potencjał w ludności też był( bo teraz wiadomo juz pozamiatane). Najłatwiejsza odpowiedz brak sukcesów. Ale teraz pytanie czemu tych sukcesów brakowało. Mam nadzieję, że ktoś tu ładnie to opisze jak plemplem81 zrobił to z Szombrami.
Mając 2 tak silnych rywali "po bokach" cięzko byłoby sie przebić , zarówno piłkarsko jak i kibicowsko
No teraz to wiadomo. Ale jak kształtował się ruch kibicowski mogłoby być różnie, pamiętajac, że RŚ jest większa od Chorzowa. W tamtym czasie pewnie brak sukcesów sportowych, a duże sukcesy w Zabrzu i Chorzowie spowodowały, że mieszkańcy Rudy wybierali ościenne kluby.
Jak pisałem wcześniej kibice klubów piłkarskich z Rudy Śląskiej identyfikują się z daną dzielnicą z której pochodzi klub, a dzielnice te wcześniej były osobnymi miastami z własną historią. Ruda Śląska to zlepek miast i miasteczek tzw. "sztuczny twór" powstały w 1959.

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Foxx » 07.07.2013, 18:54

plemplem81 - trochę nie rozumiem motywu koloru czarnego w barwach, rzekomo nietolerowanego przez komunę. Pomijając już szereg klubów z takimi barwami, przykładowe KSP dzięki krótkiemu patronatowi MO "na rozruch" zdobyło pierwszego mistrza Polski po II wojnie. Całą komunę przetrwali w barwach kajzerowskich i sekcje mające ogarniętych działaczy (lekka atletyka, koszykówka...) odnosiły w tamtym systemie duże sukcesy. Na gruncie warszawskim nigdy nie zetknąłem się z "problemem" koloru czarnego w barwach. Zwłaszcza, że występuje on w barwach Hutnika, Warszawianki oraz... Legii.
A co tam w komentarzach na Onecie?

plemplem81
Posty: 710
Rejestracja: 27.12.2011, 10:14

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: plemplem81 » 07.07.2013, 18:57

1946ZG pisze:Jak pisałem wcześniej kibice klubów piłkarskich z Rudy Śląskiej identyfikują się z daną dzielnicą z której pochodzi klub
To jest nie do końca logiczne, co piszesz. Gdyby tak było, to na Halembie Grunwald miałby ekipę, na Wirku rządziłby Wawel, a na Kochłowicach Urania. Jak jest dobrze wiemy - jedyny klub, w którym jako tako kultywuje się tradycje czysto lokalne, to Slavia. Są tam kibice, czasem zrobią młyn, od lat działają. Urania miewała kiedyś zrywy, obecnie tam wszyscy 100 % Ruch, Wawel pominę milczeniem, Grunwald tak samo zresztą. Główną przyczyną braku kibiców jest brak sukcesów w dawnych latach. Jedną jedyną grupą kibicowską, która powstała totalnym cudem tutaj na Śląsku po 1990 roku, to Ruch Radzionków. Przecież wyczyny piłkarzy Cidrów trudno nazwać sukcesami, a Cidry dziś mają pakę kibicowską całkiem zgrabną, zdecydowanie silniejszą niż nasze Szombry, mające miażdżące tradycje piłkarskie w porównaniu do Cidrów. Wystarczyło kilka lat wielkiego kryzysu kibicowskiego Polonii i powstał rywal, którego Polonia już nie wytępi. Co ważne powstał bez żadnych sukcesów piłkarskich, właściwie z niczego.

Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
Obrazek

plemplem81
Posty: 710
Rejestracja: 27.12.2011, 10:14

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: plemplem81 » 07.07.2013, 19:04

Foxx pisze:plemplem81 - trochę nie rozumiem motywu koloru czarnego w barwach, rzekomo nietolerowanego przez komunę. Pomijając już szereg klubów z takimi barwami, przykładowe KSP dzięki krótkiemu patronatowi MO "na rozruch" zdobyło pierwszego mistrza Polski po II wojnie. Całą komunę przetrwali w barwach kajzerowskich i sekcje mające ogarniętych działaczy (lekka atletyka, koszykówka...) odnosiły w tamtym systemie duże sukcesy. Na gruncie warszawskim nigdy nie zetknąłem się z "problemem" koloru czarnego w barwach. Zwłaszcza, że występuje on w barwach Hutnika, Warszawianki oraz... Legii.
Możesz rozwinąć temat barw KSP? Czy ten herb i układ barw, które mają dziś (bezdyskusyjnie nawiązujące do polskości) kiedyś nie były tymi, nazwijmy to, prawidłowymi?

Mi nie chodzi Foxx o sam kolor czarny. Mi chodziło o zestawienie barw - BIAŁO-CZARNE. A takie miały Szombierki do 1980 roku. Nie było tam domieszki żadnego innego koloru, a i sam układ barw nie był czarno-biało-czarny czy biało-czarno-biały. Jak w pysk strzelił - biało-czarni. Piłkarze grali w białych koszulkach i czarnych spodenkach :). Władzy to przeszkadzało kurewnie przez długie lata, do tego stopnia, że w końcu "złamali" tradycję i narzucili nam zmianę barw (stąd też było lekkie zamotanie, bo wpierw stworzono barwy zielono-czarne, ale uznano je za mniej kojarzące się z poprzednimi, stąd stworzono biało-zielone, gdzie często zielonego używano jako zgniłej zieleni, by jak najbardziej była zbliżona kolorystycznie do czarnego).
Obrazek

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Foxx » 07.07.2013, 19:16

Nie wiem, skąd skojarzenie, że barwy czarno-biało-czerwone nawiązują do polskości. Ja takiego skojarzenia nie mam.

Jeżeli chodzi o zestawienie biało-czarne. Po pierwsze jest to tradycyjny układ barw strojów "domowych" Legii począwszy od 1916, ale często wykorzystywany za komuny. Nikt u nas nie słyszał o jakichkolwiek problemach na tym tle.

A herb Warszawianki, niezmiennie od lat, wygląda tak:

Obrazek
A co tam w komentarzach na Onecie?

1946ZG
Posty: 18
Rejestracja: 02.07.2013, 01:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: 1946ZG » 07.07.2013, 19:16

plemplem81 pisze:
1946ZG pisze:Jak pisałem wcześniej kibice klubów piłkarskich z Rudy Śląskiej identyfikują się z daną dzielnicą z której pochodzi klub
To jest nie do końca logiczne, co piszesz. Gdyby tak było, to na Halembie Grunwald miałby ekipę, na Wirku rządziłby Wawel, a na Kochłowicach Urania. Jak jest dobrze wiemy - jedyny klub, w którym jako tako kultywuje się tradycje czysto lokalne, to Slavia. Są tam kibice, czasem zrobią młyn, od lat działają. Urania miewała kiedyś zrywy, obecnie tam wszyscy 100 % Ruch, Wawel pominę milczeniem, Grunwald tak samo zresztą. Główną przyczyną braku kibiców jest brak sukcesów w dawnych latach. Jedną jedyną grupą kibicowską, która powstała totalnym cudem tutaj na Śląsku po 1990 roku, to Ruch Radzionków. Przecież wyczyny piłkarzy Cidrów trudno nazwać sukcesami, a Cidry dziś mają pakę kibicowską całkiem zgrabną, zdecydowanie silniejszą niż nasze Szombry, mające miażdżące tradycje piłkarskie w porównaniu do Cidrów. Wystarczyło kilka lat wielkiego kryzysu kibicowskiego Polonii i powstał rywal, którego Polonia już nie wytępi. Co ważne powstał bez żadnych sukcesów piłkarskich, właściwie z niczego.

Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Ruch Radzionków jak najbardziej miał sukcesy m.in. występy w ekstraklasie i zdobycie miejsca 6. oraz 1/4 finału Pucharu Polski, jak na 20-tys. miasto to sukcesy są całkiem spore. Co do Rudy Śląskiej fakt ale "sztuczne" miasta zazwyczaj słyną z tego że po prostu nie jest nikt do nich przywiązany a bardziej do dzielnic, które to miasto tworzą a przed połączeniem były osobnymi jednostkami z własną historią to wg mnie jest też ważne.

Lewy SieR/Rpowy
Posty: 311
Rejestracja: 16.01.2011, 18:25

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Lewy SieR/Rpowy » 07.07.2013, 19:59

Z tymi " sukcesami" Ruchu Radzionków które "wywołały" rozwój ruchu kibicowskiego na Cidrach to nie tak jest jest do konca jak napisał kolega z Szombierek.
Impulsem były baraże do ówczesnej III ligi i awans Cidrów do tej klasy rozgrywkowej w 1989 roku. Zainspirowały one mnie i kilkunastych moich znajomych odwiedzających stadiony ligowe na całym Śląsku do utworzenia takiego czegoś na naszym rodzimym podwórku. Nie neguję "boom" nastapił w roku poprzedzającym nasz awans do ekstraklasy i sam pobyt w niej. Poza tym druga połowa lat 80-tych to troszeczke inne czasy która mało kto z obecnych tu pamieta i była jeszcze mozliwość " zagospodarowania " wolnego poletka kibicowskiego z czego my skwapliwie skorzystaliśmy.
W jednym napewno kolega z Modrzewskiego ma racje. Chyba nikt po nas na Slasku po 1990 roku nie wzbil sie juz na samodzielnosc.

jebać cenzure
Posty: 189
Rejestracja: 10.05.2013, 23:27

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: jebać cenzure » 07.07.2013, 20:10

a z Radzionkowem to przypadkiem nie było tak że zaważył tam lokalny patriotyzm? przecież Radzionków był odzielnym miastem włączonym później do Bytomia, teraz znów są samodzielni. Może to miało jakiś wpływ na to że Cidrom udało sie stworzyc niezalezną od nikogo grupe kibiców

Lewy SieR/Rpowy
Posty: 311
Rejestracja: 16.01.2011, 18:25

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Lewy SieR/Rpowy » 07.07.2013, 20:25

Owszem priorytetem był lokalny patriotyzm ale gdyby R/R miał liczyć tylko na mieszkanców Radzionkowa to ruch kibicowski dawno by już zdechł na Narutowicza 11 a trybyny wygladały by pewnie gorzej niz na okregówce w pobliskim Sokole Orzech. 3/4 młyna i w ogóle kibiców to mieszkańcy pobliskich osiedli Sójcze i Vitor znajdujących sie w Bytomiu ( jak zreszta sam stadion). Mimo i z jestem Ślązakiem z dziada pradziada a więzy rodzinne wiążą mnóstwo mieszkanców Piekar Ślaskich ( skąd pochodzę ) z ludzmi z Radzionkowa to niestety mam jak najgorsze zdanie o obywatelach miasta Radzionków. Nie bedę pisał co mam na myśli bo nie chcę nikogo urazić ale w każdym razie bez kibiców z Bytomia stadion Cidrów już dawno przypominał by pustynię. I nie myslcie że większośc Radzionkowa jest za Polonią. Nie, tam po prostu ludzi nie interesuje piłka i sport w ogóle. Ich interesuje tylko własna praca, swoje obejście, gdzie kupic działkę, gdzie zrobić wesele i obgadywanie sasiadów i rodziny w sklepach i po mszy w niedziele.

_Henderson_
Posty: 297
Rejestracja: 19.12.2011, 14:24

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: _Henderson_ » 07.07.2013, 21:44

Krótka historia Szombrów (w podpowiedziach obok- Polonii Bytom)
http://www.youtube.com/watch?v=Jz5j0aZSEzk

KLACHOWIEC_M-CE
Posty: 74
Rejestracja: 04.06.2010, 21:00

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: KLACHOWIEC_M-CE » 07.07.2013, 22:22

plemplem81 pisze:
Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
Górnik nie jest najstarszym klubem w Mysłowicach - jest jeszcze Lechia założona w 1906 roku (!), która początkowo nazywała się Borussia 06 Myslowitz. W 2012 sekcję seniorów rozwiązano, a na Lechii nigdy nie było zorganizowanego dopingu. Na tą chwilę nie wiadomo co dalej będzie z klubem [link]

Morginhio
ostatnie ostrzeżenie
Posty: 95
Rejestracja: 22.03.2007, 20:25

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Morginhio » 07.07.2013, 23:04

plemplem81 pisze: Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
i jak większość mysłowiczan jeździłbyś na Bukową. Na Kocinę (Górnik Mysłowice) chodziła swego czasu właśnie GieKSa z Mysłowic, kibice Kociny to kibice GieKSy. Ostatnimi czasy na meczach Górnika niewiele się dzieje, ale od czasu do czasu tam zaglądamy.

darekWW
Posty: 5
Rejestracja: 08.07.2013, 00:10

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: darekWW » 08.07.2013, 00:46

plemplem81 pisze: Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
Bo generalnie łatwiej jest podczepić się pod duży klub zamiast działać na własną rękę na swoim podwórku. Bo do tego trzeba mieć jaja.
Tak swoją drogą, nigdy nie mogłem zrozumieć idei zakładania FC. To znaczy, o ile zrozumiała jest sytuacja, gdy jacyś kibice z różnych przyczyn wyjeżdżają do innego miasta/kraju i tam zakładają fan club, tak już chyba nigdy nie pojmę, jak można kibicować klubowi z miasta, z którym nie jestem w jakikolwiek sposób związany. Dla mnie to jakiś absurd. Dlatego mam swój osobisty szacunek dla ekip, czy nawet małych ekipek, które zamiast pójść na łatwiznę i stać się FC jakieś uznanej marki rżnąc nie wiadomo jakich kibiców, woleli wybrać lokalny patriotyzm.

Hujtras
Posty: 413
Rejestracja: 31.08.2012, 10:12

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Hujtras » 08.07.2013, 01:26

darekWW pisze:
plemplem81 pisze: Mnie frapował od zawsze temat Mysłowic. Działa tam jeden z najstarszych klubów w Polsce - Górnik 09 Mysłowice. Jak mając TAKI klub pod nosem można jeździć np. na klub założony w 1964 roku (GKS Katowice)? Nie skumam tego. Sam fakt daty założenia klubu budziłby we mnie, gdybym był mysłowiczaninem, dumę. Na pewno śmigałbym tam na Górnik Mysłowice :).
Bo generalnie łatwiej jest podczepić się pod duży klub zamiast działać na własną rękę na swoim podwórku. Bo do tego trzeba mieć jaja.
Tak swoją drogą, nigdy nie mogłem zrozumieć idei zakładania FC. To znaczy, o ile zrozumiała jest sytuacja, gdy jacyś kibice z różnych przyczyn wyjeżdżają do innego miasta/kraju i tam zakładają fan club, tak już chyba nigdy nie pojmę, jak można kibicować klubowi z miasta, z którym nie jestem w jakikolwiek sposób związany. Dla mnie to jakiś absurd. Dlatego mam swój osobisty szacunek dla ekip, czy nawet małych ekipek, które zamiast pójść na łatwiznę i stać się FC jakieś uznanej marki rżnąc nie wiadomo jakich kibiców, woleli wybrać lokalny patriotyzm.
Ale co stoi na przeszkodzie, by kibicować zarówno lokalnej drużynie, jak i wielkiemu klubowi z regionu? (np. Moto-Jelcz Oława - Śląsk Wrocław)

plemplem81
Posty: 710
Rejestracja: 27.12.2011, 10:14

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: plemplem81 » 08.07.2013, 08:34

Foxx - bierz pod uwagę, że tu jest Śląsk. Doskonale było wiadomo, że na tych terenach był zawsze i jest do dziś duży sentyment do Niemców, dlatego kojarzenie biało-czarnych barw było jednoznaczne. Poza tym nie chciałbym, byś traktował to jak wyrocznię - to jest jedyna teoria, która pojawiła się w naszym klubie lata temu. Jak już mówiłem - nie ma opcji sprawdzenia tego w dawnej prasie (szukałem) i wśród dawnych świadków tych lat (nie żyją).

Nie rozumiem natomiast zestawienia barw, jakie podałeś dla Polonii W-wa. Celowo zapomniałeś o czarnym pasku? Barwy KSP to czarno-biało-czaerwono-czarne. Zestawiając to na papierze dla mnie wniosek jest oczywisty, o czym już wspomniałem.
Obrazek

Foxx
Posty: 1154
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Foxx » 08.07.2013, 09:34

O niczym nie zapomniałem. Oczywiście masz rację, że pełny zestaw barw jest czarno-biało-czerwono-czarny, ale co to dodaje do ich polskiej symboliki dalej nie wiem ;) Moje "kajzerowskie" skojarzenie bierze się z tego, że - zwłaszcza jakiś czas temu - taki zestaw przy K6 był popularny. Gdy te barwy zobaczyłem pierwszy raz w życiu - w kilkanaście osób wsparli Lecha przy Ł3 w 1990 (siedzieli przed Krytą od strony Łazienkowskiej), mieli właśnie flagę, która wtedy skojarzyła mi się z cesarstwem niemieckim i tak już zostało ;)

Kilka przykładów - KSP w drodze na derby 2012 przy Ł3:

Obrazek

U siebie:
Obrazek

Przykłady nieprzypadkowych flag:
Obrazek
Obrazek

Nie było w tym żadnej złej woli, ot subiektywne wrażenie :)
A co tam w komentarzach na Onecie?

Psiak
Posty: 299
Rejestracja: 03.03.2013, 14:45

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Psiak » 08.07.2013, 18:05

plemplem81 pisze:No, ale do sedna, bo się rozpisałem. Dziś zacieracie ślady, coraz bardziej skutecznie i strasznie mnie to martwi. Jednak, jako KLUB będziecie zawsze figurować jako założeni po wojnie przez ludzi niezwiązanych ze Śląskiem i żaden rodowity Hanys, który żyje tu z pokolenia na pokolenie, jak choćby ja, w życiu nie uzna waszej śląskości. Po raz drugi powtarzam - rozróżniaj temat klubu i kibiców. Bo to są dwie różne sprawy. Dzisiejsze pokolenia są już zupełnie inne, podziałów nie ma żadnych, ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły tak i my będziemy pamiętać o waszym nieśląskim rodowodzie, mimo, że jesteście klubem założonym na ziemiach Górnego Śląska. Jednak nie przez Ślązaków - i tu się z Tobą zgodzę, że rzeczywistość tworzą ludzie, a nie samo miejsce powstania klubu :).
A co do tego ma Wisła i po co wciągasz ją do waszych lokalnych wojenek?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"

key
Posty: 78
Rejestracja: 07.07.2013, 22:25

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: key » 08.07.2013, 21:41

Psiak pisze:
plemplem81 pisze:No, ale do sedna, bo się rozpisałem. Dziś zacieracie ślady, coraz bardziej skutecznie i strasznie mnie to martwi. Jednak, jako KLUB będziecie zawsze figurować jako założeni po wojnie przez ludzi niezwiązanych ze Śląskiem i żaden rodowity Hanys, który żyje tu z pokolenia na pokolenie, jak choćby ja, w życiu nie uzna waszej śląskości. Po raz drugi powtarzam - rozróżniaj temat klubu i kibiców. Bo to są dwie różne sprawy. Dzisiejsze pokolenia są już zupełnie inne, podziałów nie ma żadnych, ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły tak i my będziemy pamiętać o waszym nieśląskim rodowodzie, mimo, że jesteście klubem założonym na ziemiach Górnego Śląska. Jednak nie przez Ślązaków - i tu się z Tobą zgodzę, że rzeczywistość tworzą ludzie, a nie samo miejsce powstania klubu :).
A co do tego ma Wisła i po co wciągasz ją do waszych lokalnych wojenek?
Użył tego tylko jako przykład, na dodatek bardzo trafny. Nikt bezpośrednio nie atakuje Wisły.
KATOWICE

Lewy SieR/Rpowy
Posty: 311
Rejestracja: 16.01.2011, 18:25

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Lewy SieR/Rpowy » 08.07.2013, 22:18

Podobna sytuacja jest do tej w Rudzie Śląskiej jest w Piekarach Śląskich.
Dosyć sztuczny twór "sklejający" decyzją władz kilka miast w jeden organizm.
W 1935 połączono Piekary z Szarlejem, potem przyłączono miasto Brzeziny Śląskie składające się z ww. Brzezin, Kamienia i Brzowic i dodano do tego Kozłową Górę.
I mimo że jest w Piekarach kilka klubów z historią jak np. powstały w 1920 Orzeł Brzeziny Śląskie, Andaluzja Brzozowice w 1922, Orkan Dąbrówka Wielka w 1921 , czy powstała po wojnie Olimpia Piekary Śląskie to w mieście są tylko kibice Ruchu i Górnika.
Miasto podzielone na pół. Dąbrówka, Brzeziny, Kamień , Brzozowice i Kozłowa Góra to Ruch, Piekary, Szarlej i oś. Wieczorkas to Górnik.
A mozna by się spytać, dlaczego nie Orkan, Orzeł, Andaluzja czy Olimpia?

daniKSC
Posty: 246
Rejestracja: 05.05.2013, 18:19

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: daniKSC » 08.07.2013, 23:16

darekWW pisze:Tak swoją drogą, nigdy nie mogłem zrozumieć idei zakładania FC. To znaczy, o ile zrozumiała jest sytuacja, gdy jacyś kibice z różnych przyczyn wyjeżdżają do innego miasta/kraju i tam zakładają fan club, tak już chyba nigdy nie pojmę, jak można kibicować klubowi z miasta, z którym nie jestem w jakikolwiek sposób związany. Dla mnie to jakiś absurd. Dlatego mam swój osobisty szacunek dla ekip, czy nawet małych ekipek, które zamiast pójść na łatwiznę i stać się FC jakieś uznanej marki rżnąc nie wiadomo jakich kibiców, woleli wybrać lokalny patriotyzm.
Troche dziwnie gadasz, pamiętaj że sympatie klubowe rodzą sie w młodych latach, a cięzko żeby małolat zajarał się jakimś Gnojownikiem Pipidówka. Zresztą kibicuje się klubowi, a nie miastu więc nie rozumiem tego "nie związania z miastem"

1946ZG
Posty: 18
Rejestracja: 02.07.2013, 01:58

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: 1946ZG » 09.07.2013, 01:19

Lewy SieR/Rpowy pisze:Podobna sytuacja jest do tej w Rudzie Śląskiej jest w Piekarach Śląskich.
Dosyć sztuczny twór "sklejający" decyzją władz kilka miast w jeden organizm.
W 1935 połączono Piekary z Szarlejem, potem przyłączono miasto Brzeziny Śląskie składające się z ww. Brzezin, Kamienia i Brzowic i dodano do tego Kozłową Górę.
I mimo że jest w Piekarach kilka klubów z historią jak np. powstały w 1920 Orzeł Brzeziny Śląskie, Andaluzja Brzozowice w 1922, Orkan Dąbrówka Wielka w 1921 , czy powstała po wojnie Olimpia Piekary Śląskie to w mieście są tylko kibice Ruchu i Górnika.
Miasto podzielone na pół. Dąbrówka, Brzeziny, Kamień , Brzozowice i Kozłowa Góra to Ruch, Piekary, Szarlej i oś. Wieczorkas to Górnik.
A mozna by się spytać, dlaczego nie Orkan, Orzeł, Andaluzja czy Olimpia?
Z tego co wiem sekcja piłkarska Olimpii Piekary nie istnieje teraz, jest tylko piłka ręczna gdzie był wystawiany młynek. Dodatkowo też można wspomnieć o Świętochłowicach gdzie miejscowy Śląsk przed wojną grał w ekstraklasie a dziś tuła się po niższych ligach i zorganizowanych kibiców nie ma.

Psiak
Posty: 299
Rejestracja: 03.03.2013, 14:45

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Psiak » 09.07.2013, 19:08

key pisze:
Psiak pisze:
plemplem81 pisze:No, ale do sedna, bo się rozpisałem. Dziś zacieracie ślady, coraz bardziej skutecznie i strasznie mnie to martwi. Jednak, jako KLUB będziecie zawsze figurować jako założeni po wojnie przez ludzi niezwiązanych ze Śląskiem i żaden rodowity Hanys, który żyje tu z pokolenia na pokolenie, jak choćby ja, w życiu nie uzna waszej śląskości. Po raz drugi powtarzam - rozróżniaj temat klubu i kibiców. Bo to są dwie różne sprawy. Dzisiejsze pokolenia są już zupełnie inne, podziałów nie ma żadnych, ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły tak i my będziemy pamiętać o waszym nieśląskim rodowodzie, mimo, że jesteście klubem założonym na ziemiach Górnego Śląska. Jednak nie przez Ślązaków - i tu się z Tobą zgodzę, że rzeczywistość tworzą ludzie, a nie samo miejsce powstania klubu :).
A co do tego ma Wisła i po co wciągasz ją do waszych lokalnych wojenek?
Użył tego tylko jako przykład, na dodatek bardzo trafny. Nikt bezpośrednio nie atakuje Wisły.
To my chyba czytamy dwa różne wątki, bo ja tu nie widzę żadnej zbieżności, czy jakiejkolwiek analogii. Gdzie Ty tu widzisz podobieństwa?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"

Ronnie The Rocket
Posty: 659
Rejestracja: 14.01.2010, 20:16

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Ronnie The Rocket » 09.07.2013, 19:37

Psiak pisze:
key pisze:
Psiak pisze: A co do tego ma Wisła i po co wciągasz ją do waszych lokalnych wojenek?
Użył tego tylko jako przykład, na dodatek bardzo trafny. Nikt bezpośrednio nie atakuje Wisły.
To my chyba czytamy dwa różne wątki, bo ja tu nie widzę żadnej zbieżności, czy jakiejkolwiek analogii. Gdzie Ty tu widzisz podobieństwa?
To nie ma być zbieżne czy analogiczne. Poprostu podał przykład, że kibice Szombrów będą pamiętać o tym, że Polonia była klubem nie Ślązaków tylko kresowiakow, tak samo jak kibice w Polsce będą pamiętać, że Wisła była milicyjnym klubem.

kierwa
Posty: 28
Rejestracja: 19.05.2013, 12:21

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: kierwa » 09.07.2013, 19:53

plemplem81 pisze:ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły
Misiu kolorowy, zanim zaczniesz bawić się w domorosłego historyka, najpierw zajrzyj do słownika i sprawdź co oznacza słowo rodowód. Potem poczytaj trochę o historii Wisły i dacie jej założenia.

Lodzer'mensch
Posty: 80
Rejestracja: 22.12.2012, 20:17

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Lodzer'mensch » 09.07.2013, 22:26

jak już tak podajecie przykłady , to az szkoda nie podać przykładu Łodzi, tutaj wszystko widać jak na dłoni, ile ceni się tradycje, historie, i jak ta tradycja i historia wypada w konfrontacji z propagandą opartą na sukcesach sportowych i pieniądzach, z chęcią porównałbym 2 łódzkie kluby pod kątem tego tematu, ale najzwyczajniej mi się nie chce , za dużo pisania, i jeszcze pewnie napinka wyjdzie na 5 stron

jaaaaaa
Posty: 3
Rejestracja: 11.05.2013, 15:57

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: jaaaaaa » 09.07.2013, 23:02

Lodzer dobry jesteś hehe, niby nie chcesz rozpoczynać napinki ale swoim wpisem bardzo się przyczyniłeś do jej rozpoczęcia..

WS1906
Posty: 69
Rejestracja: 08.12.2011, 17:37

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: WS1906 » 10.07.2013, 06:17

key pisze:
Psiak pisze:
plemplem81 pisze:No, ale do sedna, bo się rozpisałem. Dziś zacieracie ślady, coraz bardziej skutecznie i strasznie mnie to martwi. Jednak, jako KLUB będziecie zawsze figurować jako założeni po wojnie przez ludzi niezwiązanych ze Śląskiem i żaden rodowity Hanys, który żyje tu z pokolenia na pokolenie, jak choćby ja, w życiu nie uzna waszej śląskości. Po raz drugi powtarzam - rozróżniaj temat klubu i kibiców. Bo to są dwie różne sprawy. Dzisiejsze pokolenia są już zupełnie inne, podziałów nie ma żadnych, ale tak jak należy pamiętać o milicyjnym powojennym rodowodzie Wisły tak i my będziemy pamiętać o waszym nieśląskim rodowodzie, mimo, że jesteście klubem założonym na ziemiach Górnego Śląska. Jednak nie przez Ślązaków - i tu się z Tobą zgodzę, że rzeczywistość tworzą ludzie, a nie samo miejsce powstania klubu :).
A co do tego ma Wisła i po co wciągasz ją do waszych lokalnych wojenek?
Użył tego tylko jako przykład, na dodatek bardzo trafny. Nikt bezpośrednio nie atakuje Wisły.

No wlasnie nie za bardzo trafny bo jak mozna mowic o rodowodzie milicyjnym w stosunku do klubu ktory istnial 43 lata kiedy nowi "patronaci" Polski wykorzystali jego przedwojenna historie do swoich celow w porownaniu do klubu ktory zostal przez tych "patronatow" zakladany??

Averno
Posty: 597
Rejestracja: 30.06.2007, 13:44

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Averno » 10.07.2013, 07:27

Rodowod definicja: rodowód to także narracyjny opis historii rodu, uwzględniający pochodzenie rodu i następstwo kolejnych pokoleń.

W Bydgoszczy jest stary klub Brda, grali w latach 50-tych2lidze, powstali w 1924r. podobno klub przestal istniec w 2008 a stadion przerobiono na osiedle, ktos z Bydgoszczy wie cos wiecej?

Gerd323
Posty: 30
Rejestracja: 15.04.2012, 21:34

Re: Dlaczego nie stary zapomniany klub?

Post autor: Gerd323 » 10.07.2013, 10:05

W czasach międzywojennych oraz tuż po wojnie sportowa Bydgoszcz była podzielona na 3 strefy zainteresowań.
Polonia - Bielawy, Śródmieście
Gwiazda - Miedzyń, Błonie, Wilczak, Szwederowo
Brda - Jachcice, Okole, Czyżkówko

Obrazek

Od roku 1948 przystąpiono do reformy polskiego sportu na wzór radziecki, kluby sportowe otrzymywały (dobrowolnie lub siłą) patronat resortu lub dużego zakładu pracy, tak więc Polonii narzucono milicję "Gwardia", Gwiazda została "Spójnią", a Brda "Kolejarzem". Działający od 1947r. w Bydgoszczy Zawisza występował pod nazwą "OWKS". Rozpoczęły się lata tłuste dla Brdy, nowy kompleks sportowy, awans piłkarzy do II ligi, w której utrzymali się do 1952 roku.

Późniejszy okres to czas występów piłkarzy w niższych ligach ale i rozbudowa kompleksu o basen, salę gimnastyczną, korty tenisowe i boiska asfaltowe. Co prawda Brda w latach 80. i 90. grała jeszcze w III lidze ale były to już czasy gdy zorganizowane ekipy kibiców miały już (P) oraz [Z].

Zdjęcia z meczu III ligi Brda - Arka w 1996

Obrazek
Obrazek

Późniejsze lata to powolny upadek klubu, spowodowany przez odejście kolejowego patrona, w tym czasie w klubie powstała sekcja piłkarek która, usamodzielniła się w 2007r. rok przed upadkiem Brdy w 2008r. Drużyna KKP Bydgoszcz kilkukrotnie mogła liczyć na doping kilkunastoosobowego młynka złożonego w większości z dziewczyn.

Obrazek

Moja teoria nt. niepowodzenia utworzenia ruchu kibicowskiego na Brdzie
- sukcesy piłkarzy Polonii w latach 50. (7 sezonów w I lidze) i sukcesy żużla
- późniejsze sukcesy piłkarzy Zawiszy
- położenie kompleksu Brdy 500m od stadionu Zawiszy
- mała liczba osób zamieszkujących okolice stadionu (stadion otoczony przez tereny wojskowe, tereny Zawiszy, szpital wojskowy, oraz cmentarz).

Działka ze stadionem od kilku lat usilnie sprzedawana jest przez miasto, jednak bez skutku.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Cyklon, Kickers, MiłySc, misiekacab i 150 gości