Komentarze / FotoVideo / Relacje 04-06.10.2024

[StonkaZiemniaczana]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

[xyz90]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

Przecież nikt oficjalnie tu nie pisze na takie tematy ani z jednej, ani z drugiej strony. Spontanicznie napisane, zapewne jeszcze pod wpływem adrenaliny jednego ze świadków zajścia i tyle.

[mancunia]

Skoro twierdzisz, że ta oprawa była groźna, to nie dziw się, że ludzie tak Cię odbierają. To raz. A dwa to tylko jeden klub piszesz z wielkiej litery. To też wiele znaczy. Ewidentnie widać, że masz ból do nich. Nie dziw się.

Z małej litery pisałem tylko o pogoni,polonii i widzewie o reszcie klubów pisze z dużej

I to Cię powinno dyskwalifikować z dalszej dyskusji - po co w ogóle karmicie trolla co w d**** był i wiadomo co widział

[UrzadSkarbowy]

Z Cracovią obecne zgody we Wrocławiu?

[BekazWas]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

Masz rację, i dlatego relacja usunięta kilka godzin po wrzuceniu na fp.

[Pitfas]

Dno powiadasz? To czym było zachowanie Wisły w Marsylii jak tak znikąd pojawili się ze swoimi nowymi zgodami? W tym jedną z którą parę miesięcy wcześniej wiadomo jak się "pozdrawiali"

Jakie zachowanie?

No jeśli nie wiesz albo może nie pamiętasz( ze względu na wiek)to Ci nie będe tłumaczył żeby nie rozpierdalać tematu

Wiem, tylko co jakiś czas ktoś wspomina Marsylie, tak jakby tylko Wisła lała na kadrze "swoich", ale może masz rację, nie rozpierdalajmy tematu.

[brzych]

Jakie zachowanie?

No jeśli nie wiesz albo może nie pamiętasz( ze względu na wiek)to Ci nie będe tłumaczył żeby nie rozpierdalać tematu

Wiem, tylko co jakiś czas ktoś wspomina Marsylie, tak jakby tylko Wisła lała na kadrze "swoich", ale może masz rację, nie rozpierdalajmy tematu.

Nie no jasne, udawajmy że to co zaszło w Marsylii było zupełnie normalne...
Od czasów pamiętnego ogólnopolskiego paktu taka sytuacja nie miała miejsca. Zdarzały i zdarzają się spontaniczne spiny i potyczki pomiędzy najbardziej zwaśnionymi ekipami, które się na siebie natkną, ale tam działo się coś zupełnie innego.
Piszesz że wiesz, to nie udawaj dalej durnia.

[DennisWise]

No jak widzisz jeden typ z PO nie jest w stanie zmienić tego,że Podpiździe jest pupilkiem władz Bielska-Białej od grubych 20 lat( czyli mniej więcej od momentu gdy w Bielsku-Białej rządzą ludzie z Platformy).
Dziesiątki jak nie setki milionów z miasta poszły na ten sztuczny twór. Na siłę próbowano stworzyć alternatywę dla tego „bandyckiego BKSu" tak by pikole chcieli sobie w spokoju chodzić oglądać piłkę. I póki tam był piknik i nikt z tego dziadostwa nie zaczął bujać w obłokach to mieli względny spokój. Teraz się to skończyło.
Pewnie Ty i Twoja ekipa byście na takie coś nie reagowali. Sami nie wiecie czego chcecie. Najpierw opinie,że BKS upadnie jak nie zacznie coś robić z tym tworem, że wymrą. A jak robią to przypierdalanie się o w sumie c*** wie co.
Może byście chcieli,żeby ten BKS popełnił ten sam błąd co swego czasu ŁKS w Łodzi albo Ruch w Katowicach.

Sprawdziłem w sieci i ten gość z ekipy BKS jest nawet przewodniczącym klubu radnych prezydenta miasta z ramienia PO. Skoro kibole BKS pozwalają mu stać z nimi na sektorze a on wspiera władze które jak piszesz od 20 lat dają miliony na klub przeciwników to chyba sami są sobie winni tego że jest taka sytuacja. Jak rozumiem jest tolerowany nie za swoje osiągnięcia polityczne dla swojego klubu tylko z jakiegoś innego powodu. Poza tym Ruch w Katowicach jaki to błąd popełnił? Że ludzie zaczęli kibicować klubowi ze swojego własnego miasta? Bo nie bardzo rozumiem w Katowicach nie ma i nie było dwóch klubów GKS Katowice i Ruch Katowice. O ile mnie pamięć nie myli to Ruch zawsze miał siedzibę w Chorzowie. W Łodzi oba kluby miały siedzibę w mieście Łodzi więc logiczne że oba miały bądź mogły zdobyć lokalnych kibiców. Poza tym o ile mnie pamięć nie myli to BKS zawsze grał w III lidze śląskiej i nie wyszedł wyżej od derbów z Góralem. A ten drugi klub to nawet nie był w BB bo był w jakieś wiosce pod Bielskiem (Komorowice?) bo byłem tam chyba kiedyś na jakimś meczu.

A druga część mojej wypowiedzi dotyczyła już spraw stricte kibolskich i jak nie wiesz jaki błąd popełnił Ruch w Katowicach lub ŁKS w Łodzi to co Ja Ci będę teraz tłumaczył. Może kiedyś Cię olśni. Powiem tak tutaj nie chodzi o tysiące piknikow, którzy mogliby sobie chodzić na GKS czy Widzew tylko o dopuszczenie do powstania bandy chodź mogli to w odpowiednim czasie zdusić w zarodku.

Czyli co mieli pozabijać wszystkich młodych co zaczęli kibicować klubowi ze swojego miasta czy zdjąć ostatniego miesiąca z bramki żeby nie stał po godzinach z antyterrorystami? Jak GKS osiągał sukcesy przyciągające nowych kibiców to Katowicami nie rządził żaden Ruch tylko facet z restauracji w parku Kościuszki. Zresztą u was w Sosnowcu też nie rządziło Zagłębie tylko taksówkarz z Krakowa. Co ludzie mogli kogoś zdusić a nie grupka mniej czy więcej wyrośniętych łebków we flejersach której środkiem lokomocji by zazwyczaj autobus albo pociąg.

[pee]

Sprawdziłem w sieci i ten gość z ekipy BKS jest nawet przewodniczącym klubu radnych prezydenta miasta z ramienia PO. Skoro kibole BKS pozwalają mu stać z nimi na sektorze a on wspiera władze które jak piszesz od 20 lat dają miliony na klub przeciwników to chyba sami są sobie winni tego że jest taka sytuacja. Jak rozumiem jest tolerowany nie za swoje osiągnięcia polityczne dla swojego klubu tylko z jakiegoś innego powodu. Poza tym Ruch w Katowicach jaki to błąd popełnił? Że ludzie zaczęli kibicować klubowi ze swojego własnego miasta? Bo nie bardzo rozumiem w Katowicach nie ma i nie było dwóch klubów GKS Katowice i Ruch Katowice. O ile mnie pamięć nie myli to Ruch zawsze miał siedzibę w Chorzowie. W Łodzi oba kluby miały siedzibę w mieście Łodzi więc logiczne że oba miały bądź mogły zdobyć lokalnych kibiców. Poza tym o ile mnie pamięć nie myli to BKS zawsze grał w III lidze śląskiej i nie wyszedł wyżej od derbów z Góralem. A ten drugi klub to nawet nie był w BB bo był w jakieś wiosce pod Bielskiem (Komorowice?) bo byłem tam chyba kiedyś na jakimś meczu.

A druga część mojej wypowiedzi dotyczyła już spraw stricte kibolskich i jak nie wiesz jaki błąd popełnił Ruch w Katowicach lub ŁKS w Łodzi to co Ja Ci będę teraz tłumaczył. Może kiedyś Cię olśni. Powiem tak tutaj nie chodzi o tysiące piknikow, którzy mogliby sobie chodzić na GKS czy Widzew tylko o dopuszczenie do powstania bandy chodź mogli to w odpowiednim czasie zdusić w zarodku.

Czyli co mieli pozabijać wszystkich młodych co zaczęli kibicować klubowi ze swojego miasta czy zdjąć ostatniego miesiąca z bramki żeby nie stał po godzinach z antyterrorystami? Jak GKS osiągał sukcesy przyciągające nowych kibiców to Katowicami nie rządził żaden Ruch tylko facet z restauracji w parku Kościuszki. Zresztą u was w Sosnowcu też nie rządziło Zagłębie tylko taksówkarz z Krakowa. Co ludzie mogli kogoś zdusić a nie grupka mniej czy więcej wyrośniętych łebków we flejersach której środkiem lokomocji by zazwyczaj autobus albo pociąg.

Mistrzu pozabijać może nie ale terror mogli siać. Zwłaszcza w czasach,gdzie wiele rzeczy uchodziło na sucho. A teraz pełna inwigilacja i np. takiemu BKSowi jest dużo ciężej tępić TSP niż dawniej było tępić Widzew ŁKSowi czy Ruchowi GKS. Prawie każda grubsza akcja wiąże się z przypałem.
Proszę daruj sobie gangsterskie wstawki kto gdzie trzymał władzę bo jakby to miało przełożenie 1 do 1 to nigdy taka Arka Gdynia nie byłaby przez połowę lat 90 uważana za najlepszą bandę chuligańską. Taka Legia przy pomocy Pruszkowa czy tam Wołomina, później gangu mokotowskiego powinna niepodzielnie rządzić całą Polską i nikt by nawet nie pisnął. Myślisz,że samą górę wierchuszki gangsterskiej interesowało kto pod względem kibicowskim jest dominującą siła na danym terenie? Może jacyś podrzędni żołnierze się tym interesowali ale nie przywódcy. Bo Ci i tak wiedzieli,że czy w Łodzi będzie górą ŁKS czy Widzew i tak się będą ich słuchać.
Kto wyżej napisał,że jeszcze jedno pokolenie i będzie w Bielsku 50/50. Już dwadzieścia lat jest taka gadka a kończy się na tym,że BKS zasiada w młynie Podbeskidzia a Ci się skarżą na zarząd własnego klubu i ochronę.
Ktoś inny napisał,że Podbeskidzie tylko raz awansowało do ekstraklasy ale już zapomina zauważyć,że grało tam przez 5 lat non stop. Wystarczająco dużo by ściągnąć młody narybek i stworzyć ekipę. Potem też nie upadli tylko grali kupę sezonów na zapleczu tejże ekstraklasy. A gdzie był BKS wtedy? Za przeproszeniem w czarnej d****.
Bielsko-Biała jest na tyle specyficznym miastem,że tutaj od dawna jest wiadomo,ze jak młody chce się bawić w coś ostrzejszego niż przyjście na mecz, krzyknięcie kilka razy,pomachanie flagą to siłą rzeczy będzie dążył do BKSu. Innej drogi tu nie ma.

[Pitfas]

No jeśli nie wiesz albo może nie pamiętasz( ze względu na wiek)to Ci nie będe tłumaczył żeby nie rozpierdalać tematu

Wiem, tylko co jakiś czas ktoś wspomina Marsylie, tak jakby tylko Wisła lała na kadrze "swoich", ale może masz rację, nie rozpierdalajmy tematu.

Nie no jasne, udawajmy że to co zaszło w Marsylii było zupełnie normalne...
Od czasów pamiętnego ogólnopolskiego paktu taka sytuacja nie miała miejsca. Zdarzały i zdarzają się spontaniczne spiny i potyczki pomiędzy najbardziej zwaśnionymi ekipami, które się na siebie natkną, ale tam działo się coś zupełnie innego.
Piszesz że wiesz, to nie udawaj dalej durnia.

Widzisz, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Tak Marsylia to było coś zupełnie innego, reszta to były "spontaniczne spiny", ot hipokryzja.

[blekitna ostryga]

Legia wjechała do fc Jagi, myśląc że im się uda coś zdziałać. Legia nie daje rady FC gania Legie(przy tym tracąc barwy) I tyle.
Ale co po nie którzy legioniści na forum, nie umieją się przyznać do porażki, to już nie nasza wina.

Brawo Legii za akcję i tyle. Przegrana to przegrana.

Kiedyś Cię tu chyba wyjaśnił jakiś chłopak z Jagi, z którą podobno nic Cię nie łączy, a zabierasz często głos w ich imieniu. Przestań siać ferment na temat jednych i drugich.

To się zorienruj najpierw. Info jest pewne

Z nikim mnie nie łączy nic

[arbuzzz]

Legia wjechała do fc Jagi, myśląc że im się uda coś zdziałać. Legia nie daje rady FC gania Legie(przy tym tracąc barwy) I tyle.
Ale co po nie którzy legioniści na forum, nie umieją się przyznać do porażki, to już nie nasza wina.

Brawo Legii za akcję i tyle. Przegrana to przegrana.

Kiedyś Cię tu chyba wyjaśnił jakiś chłopak z Jagi, z którą podobno nic Cię nie łączy, a zabierasz często głos w ich imieniu. Przestań siać ferment na temat jednych i drugich.

To się zorienruj najpierw. Info jest pewne

Z nikim mnie nie łączy nic

Bo jesteś bez klubową pizdą

[brzych]

Wiem, tylko co jakiś czas ktoś wspomina Marsylie, tak jakby tylko Wisła lała na kadrze "swoich", ale może masz rację, nie rozpierdalajmy tematu.

Nie no jasne, udawajmy że to co zaszło w Marsylii było zupełnie normalne...
Od czasów pamiętnego ogólnopolskiego paktu taka sytuacja nie miała miejsca. Zdarzały i zdarzają się spontaniczne spiny i potyczki pomiędzy najbardziej zwaśnionymi ekipami, które się na siebie natkną, ale tam działo się coś zupełnie innego.
Piszesz że wiesz, to nie udawaj dalej durnia.

Widzisz, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Tak Marsylia to było coś zupełnie innego, reszta to były "spontaniczne spiny", ot hipokryzja.

Cała Polska najeżona kosami ma taki sam punkt widzenia, tylko dziwnym trafem dwie ekipy (z którym jedna i tak nie kibicuje Reprezentacji Polski i nie po to była w Marsylii) widzą sytuacje inaczej.
Jak pisałem - nie udawaj durnia.

[PanTuNieStał]

Nikt się nawet nie zająknie o jakże honorowym akcji kolejnej prawilnej ekipy z koalicji obronców moralności .

[Adamowski]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała,(...)

Tak samo stanowczy jesteś w stosunku do innych klubów?
Jakoś nie widać twoich protestów gdy masa gamoni tutaj pisze nazwy klubów z małej litery lub obraźliwie.
Bądź tak stanowczy w stosunku do innych klubów a przyznam ci rację.

[StonkaZiemniaczana]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała,(...)

Tak samo stanowczy jesteś w stosunku do innych klubów?
Jakoś nie widać twoich protestów gdy masa gamoni tutaj pisze nazwy klubów z małej litery lub obraźliwie.
Bądź tak stanowczy w stosunku do innych klubów a przyznam ci rację.

A to jakiś obowiązek odgórny? Przejrzyj sobie moje posty i sam wyciągnij wnioski, czy pałam jakąś nienawiścią w stosunku do kogokolwiek, a już napewno nie zamierzam dawać temu wyraz na forum kibicowskim. Mój post tyczy się danej kolejki i konkretnych ekip biorących udział w konkretnej akcji, więc nie rozumiem, co Cię szczypie.

[Adamowski]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała,(...)

Tak samo stanowczy jesteś w stosunku do innych klubów?
Jakoś nie widać twoich protestów gdy masa gamoni tutaj pisze nazwy klubów z małej litery lub obraźliwie.
Bądź tak stanowczy w stosunku do innych klubów a przyznam ci rację.

A to jakiś obowiązek odgórny? Przejrzyj sobie moje posty i sam wyciągnij wnioski, czy pałam jakąś nienawiścią w stosunku do kogokolwiek, a już napewno nie zamierzam dawać temu wyraz na forum kibicowskim. Mój post tyczy się danej kolejki i konkretnych ekip biorących udział w konkretnej akcji, więc nie rozumiem, co Cię szczypie.

OK, nie było tematu.

[Amok-rts]

Legia chyba się trochę przeliczyła bo myślała pewnie, że skroją jednego chłopa z barw i tyle, a tu klops bo wysypała sie cała grupa ze zbiórki i pogoniła gości. Brawo dla Jagi.

[DennisWise]

Proszę daruj sobie gangsterskie wstawki kto gdzie trzymał władzę bo jakby to miało przełożenie 1 do 1 to nigdy taka Arka Gdynia nie byłaby przez połowę lat 90 uważana za najlepszą bandę chuligańską. Taka Legia przy pomocy Pruszkowa czy tam Wołomina, później gangu mokotowskiego powinna niepodzielnie rządzić całą Polską i nikt by nawet nie pisnął.

Jakby najlepsza banda chuligańska w tamtych czasach mogła trząść czym większym to ZR by został pośmiertnie bohaterem pierwszych stron gazet jak Szwarcenegery, Zachary czy Nikoś. Drugie zdanie natomiast to ci się pomyliła kolejność między podmiotem i przydawką. A to że Legia przez pewien czas była nr 1 w Polsce to jest zasługa właśnie tych których opisałeś, skończyła się gangsterka Masa zamknął interes zaczęło się "kibicowanie". To tak jakby fabrykę na Żeraniu zamknęli i szeregowi monterzy daewoo musieli się przebranżowić. Mało który by z nich był w stanie założyć nową dobrze prosperującą fabrykę. Zostali by operatorami wózków widłowych w niemiecko-żydowskich stacjach przeładunkowo-magazynowych. Za 10-20 lat odbędzie się narodowe przyjmowanie Czeczenów, Gruzinów i Ukraińców do grup kibicowsko-okołostadionowych i wtedy dopiero będzie śmiesznie jak okaże się że grupa tym silniejsza im ma więcej przybyszów. A może już się ich przyjmuje. Jak myślisz?

[pee]

Proszę daruj sobie gangsterskie wstawki kto gdzie trzymał władzę bo jakby to miało przełożenie 1 do 1 to nigdy taka Arka Gdynia nie byłaby przez połowę lat 90 uważana za najlepszą bandę chuligańską. Taka Legia przy pomocy Pruszkowa czy tam Wołomina, później gangu mokotowskiego powinna niepodzielnie rządzić całą Polską i nikt by nawet nie pisnął.

Jakby najlepsza banda chuligańska w tamtych czasach mogła trząść czym większym to ZR by został pośmiertnie bohaterem pierwszych stron gazet jak Szwarcenegery, Zachary czy Nikoś. Drugie zdanie natomiast to ci się pomyliła kolejność między podmiotem i przydawką. A to że Legia przez pewien czas była nr 1 w Polsce to jest zasługa właśnie tych których opisałeś, skończyła się gangsterka Masa zamknął interes zaczęło się "kibicowanie". To tak jakby fabrykę na Żeraniu zamknęli i szeregowi monterzy daewoo musieli się przebranżowić. Mało który by z nich był w stanie założyć nową dobrze prosperującą fabrykę. Zostali by operatorami wózków widłowych w niemiecko-żydowskich stacjach przeładunkowo-magazynowych. Za 10-20 lat odbędzie się narodowe przyjmowanie Czeczenów, Gruzinów i Ukraińców do grup kibicowsko-okołostadionowych i wtedy dopiero będzie śmiesznie jak okaże się że grupa tym silniejsza im ma więcej przybyszów. A może już się ich przyjmuje. Jak myślisz?

Odniosę się tylko do pogrubionej przeze mnie części. Ten cały masa konfiturą został w 2000 roku. Czyli mam rozumieć,że Ci wszyscy co tam biegali dla niego i jego podobnym przeszli nagle z gangsterki na jak to nazwałeś „kibicowanie" mniej więcej od tego czasu. I nagle ta Legia powinna mieć prze bandę, nie do ruszenia przez nikogo(moim zdaniem i tak byli w TOP3) a np. z takim Lechem zaliczyli same porażki i tenże Lech chuligańsko rządził niepodzielnie z małymi wpadkami przez 20 kolejnych lat. Chyba,że chcesz mi powiedzieć,że w Poznaniu byli lepsze gangusy niż w W-wie i przez to taka dominacja Lecha.

Ps. Aha zapomniałbym jeszcze jedno. Tutaj z Tobą pełna zgoda odnośnie struktury ekip za 10-20 lat. Też uważam,że z 1/3 band będzie się składać z osób innych niż Polacy. Zwłaszcza jak się wojna na Ukrainie skończy i to wszystko tu zjedzie. Patrząc jak Oni będą mieli przez tą wojnę zryty beret będą łakomym kąskiem dla liderów band by takich mieć u siebie.

[Rafix]

Legia chyba się trochę przeliczyła bo myślała pewnie, że skroją jednego chłopa z barw i tyle, a tu klops bo wysypała sie cała grupa ze zbiórki i pogoniła gości. Brawo dla Jagi.

W komentarzach na fb było tak napisane? Swoje myśli pozostaw dla siebie…

[maRjan]

Legia chyba się trochę przeliczyła bo myślała pewnie, że skroją jednego chłopa z barw i tyle, a tu klops bo wysypała sie cała grupa ze zbiórki i pogoniła gości. Brawo dla Jagi.

W komentarzach na fb było tak napisane? Swoje myśli pozostaw dla siebie…

Skoro tak piszą i gadają ludzie, to powinien przyjść ktoś z Legii, i to wyjaśnić, a nie udawać, że nic się nie stało.

[Rozsądnychultaj88]

Po co? W jakim celu?

[isis]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

''Zielonkowscy Legioniści
W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym, zatem wczesnym niedzielnym popołudniem wyruszyliśmy wspierać Legię w starciu z przeciwnikiem którego nie dość że nikt nie lubi to nie ma on jeszcze żadnych zgód. Pogoda delikatnie mówiąc nie umilała nam wejścia na stadion (które o dziwo tym razem przebiegało bardzo sprawnie), nie mniej jednak cała nasza ekipa zameldowała się na sektorze przed pierwszym gwizdkiem dopingując do ostatniej minuty i jeszcze trochę po pozdrawiając m.in. gospodarzy, panów w niebieskich garniturach i działaczy z pzpn'u, co jak się okazało było jednym z lepszych wokalnie momentów meczu i przy okazji świetną zabawą Po raz kolejny z nami młodzież, która chyba złapała kibicowskiego bakcyla''

Tak jest znacznie lepiej no nie? :D

[mateusznow]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

''Zielonkowscy Legioniści
W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym, zatem wczesnym niedzielnym popołudniem wyruszyliśmy wspierać Legię w starciu z przeciwnikiem którego nie dość że nikt nie lubi to nie ma on jeszcze żadnych zgód. Pogoda delikatnie mówiąc nie umilała nam wejścia na stadion (które o dziwo tym razem przebiegało bardzo sprawnie), nie mniej jednak cała nasza ekipa zameldowała się na sektorze przed pierwszym gwizdkiem dopingując do ostatniej minuty i jeszcze trochę po pozdrawiając m.in. gospodarzy, panów w niebieskich garniturach i działaczy z pzpn'u, co jak się okazało było jednym z lepszych wokalnie momentów meczu i przy okazji świetną zabawą Po raz kolejny z nami młodzież, która chyba złapała kibicowskiego bakcyla''

Tak jest znacznie lepiej no nie? :D

Legia ma zastrzeżenia odnośnie wejścia na stadion podczas wyjazdu?...

[Aaabbb2323]

Tak jeszcze na marginesie (z całym szacunkiem do Jagiellończyków), nie sądzicie, że pisanie i przekręcanie nazwy największego wroga w relacji Waszego czołowego FC jest po prostu słabe i średnio dojrzałe? 7egi, legi i jakie tam jeszcze synonimy. Wróg wrogiem, ale jakaś odrobina szacunku by się przydała, obydwie ekipy potrafiły honorowo spotkać się na ubitej jakiś czas temu, nawet bardziej honorowo, niż możnaby było się spodziewać, ku zaskoczeniu wielu. Tak jak mówię, bez spiny. Pozdrawiam starych Jagiellonów, którzy dalej mają czerwoną część Łodzi w sercu, pomimo roszad i przetasowań, szczególnie chłopów z Bema i Ł.

''Zielonkowscy Legioniści
W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym, zatem wczesnym niedzielnym popołudniem wyruszyliśmy wspierać Legię w starciu z przeciwnikiem którego nie dość że nikt nie lubi to nie ma on jeszcze żadnych zgód. Pogoda delikatnie mówiąc nie umilała nam wejścia na stadion (które o dziwo tym razem przebiegało bardzo sprawnie), nie mniej jednak cała nasza ekipa zameldowała się na sektorze przed pierwszym gwizdkiem dopingując do ostatniej minuty i jeszcze trochę po pozdrawiając m.in. gospodarzy, panów w niebieskich garniturach i działaczy z pzpn'u, co jak się okazało było jednym z lepszych wokalnie momentów meczu i przy okazji świetną zabawą Po raz kolejny z nami młodzież, która chyba złapała kibicowskiego bakcyla''

Tak jest znacznie lepiej no nie? :D

Legia ma zastrzeżenia odnośnie wejścia na stadion podczas wyjazdu?...

A umiesz czytać ze zrozumieniem?

[Inzynier_gamon]

Raczej chodziło mu o to, że w Warszawie wcale tak kolorowo nie jest i zdziwienie, że Legia ma czelność o tych tematach wspominać. Tak to zrozumiałem.

[szkieletor123]

Nikt się nawet nie zająknie o jakże honorowym akcji kolejnej prawilnej ekipy z koalicji obronców moralności .

To napisz coś, a nie udajesz kumatego.

[Rozsądnychultaj88]

Raczej chodziło mu o to, że w Warszawie wcale tak kolorowo nie jest i zdziwienie, że Legia ma czelność o tych tematach wspominać. Tak to zrozumiałem.

A można narzekać na policję z danego województwa, czy jak się napisze że w śląskim najbardziej pojebani, to PRZYKŁADOWO Żabole wezmą to do siebie i będą ripostować, że w mazowieckim gorsi?

[isis]

Mnie to urzekł szczególnie ten fragment - ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym''

[RaryTaS]

Fragment typowy dla wywyższających się megalomanów z warszafki czy tam spod.

[Rozsądnychultaj88]

Zaraz się tu zlecą farmazony z legii by przedstawić własną wersję wydarzeń,oczywiście zgoła odmienną od tej co podała Jaga.
3,2,1...start!

Byś lepiej napisał gdzie są te własne wersje wydarzeń Legii (której nazwy nie umiesz napisać normalnie z powodu własnej megalomanii, czy zwykłego gwoździa w głowie?)

[Stpne]

Mnie to urzekł szczególnie ten fragment - ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym''

Przecież wiadomo, że Podlasie należy do regionów z własnym charakterystycznym akcentem, a tu nawet nie pada słowo "śledzikowanie", czy tam jakieś odniesienie do niego. Na fb lokalnej grupki w relacji z wyjazdu na kosę. No, naprawdę grubo :)

Fragment typowy dla wywyższających się megalomanów z warszafki czy tam spod.

A dla kogo typowe jest poświęcanie niemal całej uwagi na takim forum jak to jednemu klubowi? Innemu, niż własny i to dysponując wiedzą z netu. Odliczanie się skończyło? Bo nie wiem, co pisać.

[StonkaZiemniaczana]

Mnie to urzekł szczególnie ten fragment - ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym''

Gwara Podlaska/Białostocka to jeden z najfajniejszych atutów Waszej lokalnej świadomości i tożsamości, który zawsze wesoło mi się kojarzy z wizytami w tamtych stronach. Nie bardzo rozumiem głupawego dopiekania pod tym kątem ze strony Legionistów. Język polski ma to do siebie, że ma sporo gwar i odmian, w zależności od regionów i zróżnicowania kulturowego. Skrajnym idiotyzmem jest również nazywanie ludzi stamtąd „Białorusinami”.

[Łagodny]

Spójnia Landek - Ruch Radzionków

W Landku 33 kibiców z Radzionkowa z jedną flagą.

[starzik64]

Mnie to urzekł szczególnie ten fragment - ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym''

Gwara Podlaska/Białostocka to jeden z najfajniejszych atutów Waszej lokalnej świadomości i tożsamości, który zawsze wesoło mi się kojarzy z wizytami w tamtych stronach. Nie bardzo rozumiem głupawego dopiekania pod tym kątem ze strony Legionistów. Język polski ma to do siebie, że ma sporo gwar i odmian, w zależności od regionów i zróżnicowania kulturowego. Skrajnym idiotyzmem jest również nazywanie ludzi stamtąd „Białorusinami”.

Kolegę urzekł pewnie ten fragment, bo w języku polskim używane jest sformułowanie 'byc na porządku dziennym ', a nie ' leżeć na porządku dziennym ' hehe.

[Kalafior11]

Warszawscy kibice Legii to w większości słoiki którzy przyjechali z wiosek gdzie psy dupami szczekają, mieszkają w stolicy gdzie co drugi to murzyn albo lgbt i oni coś będą pierdolić o polskości i kto jak mówi.

[isis]

Ten wyrywek miał sugerować, że na Podlasiu nie mieszkają Polacy. No przecież nikt nie jest głupi :) ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym'' Serio ku.rwa? I kto to napisał? Jakieś wsiury spod warszawskiej Zielonki? Samemu kalecząc przy okazji język polski?
To tak do tego, co napisał śmieszny Widzewiak płacząc coś o braku szacunku do Legii.

[czehulov]

Widzewiak, który znając realia dojeżdża do tej cholernej Warszawy codziennie od poniedziałku do piątku. WIdzewiak, który zbija pionę pod "Zegarem" z ziomalami ze wsi, którzy robią im co mecz frekwencje. Ale to tylko tajemnica poliszynela.

[kkkosc]

Ten wyrywek miał sugerować, że na Podlasiu nie mieszkają Polacy. No przecież nikt nie jest głupi :) ''W miniony weekend przyszło nam udać się za naszym ukochanym Klubem do miejsca gdzie porozumiewanie się poprawną polszczyzną niekoniecznie leży na porządku dziennym'' Serio ku.rwa? I kto to napisał? Jakieś wsiury spod warszawskiej Zielonki? Samemu kalecząc przy okazji język polski?
To tak do tego, co napisał śmieszny Widzewiak płacząc coś o braku szacunku do Legii.

W Białymstoku się urodziłem i tu mieszkam, zawsze mnie to śmieszy jak ktoś mówi że ruscy itp. Jak słyszę kogoś z Warszawy, Łodzi, Trójmiasta to jedynie pytam czy z tych okolic jest.