GymBeam
Nie dojdzie do fuzji GKS-u Katowice i Naprzodu Janów

Nie dojdzie do fuzji GKS-u Katowice i Naprzodu Janów

2016-07-08

W grodnie ludzi związanych z katowickim hokejem od dłuższego czasu lat mówi się o koncepcji budowy jednej silnej drużyny na bazie GKS-u Katowice i Naprzodu Janów. Do fuzji obu klubów jednak prawie na pewno nie dojdzie. Jednym z powodów odrzucenia tej koncepcji jest nieustępliwa postawa kibiców.

 

"Na przeszkodzie stoją silne animozje fanów. Naprzodem wspierają bowiem fani Ruchu Chorzów, którzy nie pójdą pod ręką z kibicami GieKSy. Miasto chce więc zbudować silny zespół w oparciu o wielosekcyjny GKS. Ten zagra w elicie dzięki wykupieniu dzikiej karty" - donosi sport.pl.

 

Mirosław Minkina, wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie wspomina, że możliwy był także scenariusz gry nowego klubu z Katowic na licencji Naprzodu, jednak nie jest to możliwe, bowiem Naprzód nie podjął decyzji o wycofaniu zespołu z rozgrywek. Drużyna przygotowuje się do rywalizacji. Ponadto na przeszkodzie stoji niechęc kibiców.

 

- Gdyby Naprzód oddał licencję GKS-owi, to na drugi dzień spalono by dom prezesa klubu z Janowa - mówili kibice po prezentacji GKS-u.

 

- W przypadku hokeja klubem numer 1 w mieście będzie GKS. Pamiętamy jednak o trenującej w Janowie młodzieży. To normalne, że potęgę jednego klubu buduje się na potencjale tych mniejszych. Nie wszyscy mają przecież na tyle talentu, żeby grać w najlepszym klubie w mieście. Nie zamykamy więc nikomu drogi do rywalizacji w lidze. Oczkiem w głowie będzie jednak GKS. Tak wynika z miejskiej strategii, którą popierają też wyniki badań - podkreśla Marcin Krupa, prezydent Katowic.