Kibice Romy drwią z piłkarzy

Kibice Romy są niezadowoleni z postawy piłkarzy swojego klubu. We wtorek w sile około 50 osób postanowili odwiedzić zawodników w ośrodku treningowym, przynosząc ze sobą... 50-kilogramową porcję marchewki.

Oprócz warzyw fani mieli ze sobą także sporych rozmiarów transparent. Napis "Smacznego, króliki" miał dać graczom do zrozumienia, że kibice zarzucają im brak odwagi. Na Półwyspie Apenińskim właśnie to zwierzę uważane jest za symbol tchórzostwa - informuje serwis internetowy tvn24.pl. Na tym zakończyły się humorystyczne akcenty kibicowskiej wizyty - piłkarze musieli wysłuchać wielu gorzkich słów pod swoim adresem. Fani nazywali ich "najemnikami" i zarzucali brak zaangażowania w grę podczas ostatnich spotkań. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Roma uległa Barcelonie aż 1:6 (w Lidze Mistrzów) oraz Atalancie 0:2 (w serie A).

Plotki głoszą, że trener Rudi Garcia straci pracę, jeśli nie awansuje z drużyną do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Kluczowy mecz - z białoruskim BATE Borysów - odbędzie się w przyszłym tygodniu - czytamy w tvn24.pl.

Podczas wizyty w ośrodku treningowym kibice nie oszczędzili także prezesa klubu Jamesa Pallota. "Pallotta, gdzie jesteś?" - skandowano szydząc z Amerykanina, który bardzo sporadycznie pojawia się w Rzymie, prowadząc na co dzień interesy w swojej ojczyźnie.