GymBeam
www.warhouse.pl
Bilans meczu Legia - Zoria

Bilans meczu Legia - Zoria

2015-08-24
Jak poinformowały media w wynikach zamieszek, do których doszło w Kijowie przy okazji meczu eliminacji Ligi Europejskiej Legia Warszawa - Zoria Ługańsk, do aresztu trafiło w sumie 13 osób. Cztery osoby zostały ranne, w tym funkcjonariusz milicji próbującej opanować sytuację na ulicach stolicy. Zadymy miały miejsce także w innych ukraińskich miastach.

Jedną z ranionych osób był poseł Andrij Andruszczak. Poseł twierdzi, że w pobliżu miejsc starcia kibiców odbywało się spotkanie aktywistów Majdanu.

"Byliśmy świadkami, jak fani polskiego klubu piłkarskiego Legia zaatakowali milicję ukraińską. Próbowali bić funkcjonariuszy, zrywali z ich głów kaski i skandowali hasła antyukraińskie. Nie mogłem nie zareagować. Udałem się w miejsce starcia, by uspokoić chuliganów, ponieważ mówię po polsku. Ci jednak rzucili w moim kierunku racę" - cytują wypowiedź posła służby prasowe Bloku Petra Poroszenki. Jednak jak wynika z zeznań pozostałych świadków oraz analizy materiałów wideo - to polscy kibice zostali kilkukrotnie zaatakowani przez koalicję fanów różnych ukraińskich drużyn, którzy oczekiwali w Kijowie i na trasie przejazdu legionistów specjalnie w tym celu.

- W nocy ze środy na czwartek nasi kibice zostali zaatakowani w dwóch miejscach na terytorium Ukrainy - jedna grupa w Kijowie przez znacznie liczniejszą grupę kibiców Dynama, drudzy we Lwowie przez kibiców Karpat. Są to przypadki bezsensownej agresji. Niestety, do takich sytuacji na Ukrainie dochodziło już wcześniej - w zeszłym sezonie przed meczem Ligi Europy Dnipro - Saint Etienne w Kijowie grupa kibiców francuskich została napadnięta przez ponad stu kibiców Dynama - mówił po pierwszych starciach kibiców dyrektor ds. komunikacji warszawskiego klubu - Seweryn Dmowski.

Jak dotąd Legia Warszawa oficjalnie nie ustosunkowała się do nieprawdziwych informacji opublikowanych m.in. na stronie ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz do przekazów medialnych.