Przed finałem Pucharu Polski

2015-04-15

Zainteresowanie kibiców meczem finałowym Pucharu Polski jest tak duże, że zaskoczeni są nawet przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Podczas wtorkowego spotkania w Warszawie władze piłkarskiej centrali w porozumieniu z przedstawicielami obu klubów występujących w finale (Lech Poznań, Legia Warszawa) oraz policji ustalono jakiej wielkości będą tzw "sektory buforowe".

Funkcjonariusze policji nie zgodzili się na sprzedaż dodatkowej puli wejściówek na neutralne sektory położone wzdłuż obu linii bocznych boiska - oznacza to, że pustych podczas spotkania będzie musiało zostać aż 10 tysięcy miejsc. 19 tysięcy wejściówek dla kibiców "neutralnych" zostało sprzedanych jeszcze przed wyłonieniem finalistów.

Dotychczas nie wiadomo, ile dokładnie biletów będzie przeznaczonych dla kibiców Lecha oraz Legii, którzy zajmą trybuny położone za bramkami. Dla fanów każdego z klubów zarezerwowanych jest na pewno po 9 tysięcy biletów, ale PZPN czyni starania, aby powiększyć tę liczbę. To wymaga jednak zgody policji.

Podczas finału, który zaplanowany jest na 2 maja, w roli gospodarzy wystąpią piłkarze Lecha, pomimo że mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie.

- Regulamin mówi, że przywilej bycia gospodarzem przypada drużynie, która w poprzednim sezonie ligowym zajęła niższe miejsce w tabeli - wyjaśnia menedżer Lecha Poznań Dariusz Motała. Poznaniacy maja więc przywilej skorzystania z "domowego" kompletu strojów meczowych.