GymBeam
www.warhouse.pl
Boniek o konflikcie w Widzewie

Boniek o konflikcie w Widzewie

2014-09-28
Sytuacja w Widzewie jest bardzo napięta. Wojnę z kibicami rozpoczął bowiem nielubiany w środowisku fanów RTS-u właściciel łódzkiego klubu - Sylwester Cacek. Ostatnie jego wypowiedzi skomentował nawet prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek.

- Trudno się do tego ustosunkować... - mówił Zbigniew Boniek o groźbie wycofania Widzewa z rozgrywek I ligi. - Na pewno potrzebna jest jakaś wizja. Przede wszystkim trzeba uspokoić sytuację, a nie dokładać do ognia. W atmosferze konfliktu nie da się niczego odbudować.

Prezes PZPN-u obserwował na żywo ostatni ligowy mecz swojego dawnego klubu.

- To był dla mnie bardzo smutny powrót na Widzew - mówiił. - Nie ze względu na wynik. Drużyna grała nieźle, ambitnie, ale miała lepszego przeciwnika, bardziej doświadczonego. Udało się dobrze wejść w mecz, prowadzić, ale potem wiadomo, co się stało.Co do innych wydarzeń... Pierwsze 45 minut oglądałem na trybunach, drugie już przez szybę z kawiarni - relacjonował. - Na Widzewie jest w tej chwili trudny klimat dla piłki... Nie chcę w to wchodzić, kto ma rację, a kto nie. Trudna sytuacja, ściana przeciwko ścianie.

Co ciekawe, szef piłkarskiej centrali nie potępił fanów RTS-u ubliżających prezesowi klubu oraz trenerowi pierwszej drużyny.

- Oczywiście zdarzają się rzeczy naganne. Ale ja bym się raczej zastanawiał, dlaczego tak krzyczą. Na pewno są bardzo niezadowoleni, a jak ktoś jest niezadowolony, to trzeba szukać tego przyczyn - mówi najlepszy piłkarz w historii Widzewa. - Nic nie dzieje się przecież przypadkowo. Gdy Sylwester Cacek przychodził do klubu, to panował entuzjazm. Owszem, później były kłopoty związane z panem Szymańskim i degradacją, ale można też zadać kilka pytań o to, co działo się później, jakie popełniono błędy. Mam też czasem wrażenie, że pewne rzeczy robi się tutaj na złość kibicom.