GymBeam
www.warhouse.pl
Starcie kibiców ŁKS-u i Stali Rzeszów

Starcie kibiców ŁKS-u i Stali Rzeszów

2014-09-08
Kibice Stali Rzeszów wracający z meczu żużlowej I ligi z Orłem Łódź zostali wczoraj na trasie zaatakowani przez chuliganów Łódzkiego Klubu Sportowego.

Do ataku na busa, którym podróżowali rzeszowianie, doszło w miejscowości Diabla Góra nieopodal Opoczna. Kibice Stali byli eskortowani przez policję tylko do granicy administracyjnej Łodzi, dalej podróżowali już samodzielnie.

– Dyskutowaliśmy o meczu, niektórzy drzemali. Około 19 ktoś zauważył, że jedzie za nami samochód bez tablic rejestracyjnych – opowiada jeden z kibiców. – Trochę się zdenerwowaliśmy, bo już na stadionie zauważyliśmy, że obserwują nas fani jednego z łódzkich klubów sportowych. Kolega zadzwonił na policję, ale jakoś nikt się tym nie przejął. W sumie dzwoniliśmy trzy razy. Mówili, ze zaraz ktoś będzie, ale nie było.

Fani rzeszowskiej drużyny relacjonują, że po kilku chwilach do jadącego za nimi samochodu dołączyły trzy inne pojazdy.

– W pewnej chwili, a byliśmy wtedy w zalesionym terenie, dwa auta zablokowały nam drogę z przodu, musieliśmy się zatrzymać – opowiada kibic. – Wyskoczyło z tych samochodów kilku osiłków, w czerwono-białych kominiarkach. Dwóm kolegom się oberwało.

Napastnicy chcieli odebrać żużlowym kibicom flagę Stali. Nie zdołali jednak tego dokonać. Poważnie ucierpiał za to bus, którym podróżowali sympatycy rzeszowskiego żużla. Jak dotychczas nikt nie został zatrzymany.

- Wyjaśniamy tę sprawę, wiemy, że w zdarzeniu brały udział trzy pojazdy, wśród nich opel i volkswagen, które zajechały drogę busowi z kibicami z Rzeszowa – mówi Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi. - Nie wiemy jeszcze, czy było to pobicie czy bójka. Zabezpieczyliśmy monitoringi ze stacji benzynowych. Analizujemy zapisy.